Odświeżę trochę temat prania dywanów, być może komuś się przydadzą moje informacje.
Jeśli chodzi o pranie w specjalnych pralkach, to jedna z moich koleżanek wychwala pod niebiosa. Osobiście nie mam doświadczenia z tą metodą.
Za to szczerze odradzam czyszczenie parą ze względu na wysoką temperaturę i małą skuteczność.
Proszki typu vanish bardzo trudno odkurzyć. Gdy kiedyś zastosowałam, to miałam problem z odkurzeniem nie tylko dywanu, proszek był wszędzie.
Nie polecam również płynów i pianek do prania ręcznego. Pozostają na włóknach i sprawiają, że dywan jest bardziej lepki. Trudno później je wypłukać mechanicznie, czyli odkurzaczem piorącym, bo bardzo się pienią. Firma, która się zajmuje praniem dywanów na pewno doliczy sobie za wypłukanie z detergentu, który musi usunąć przed właściwym praniem.
Z pełną świadomością mogę polecić proszek karcher rm 760. Dobrze usuwa zabrudzenia i łatwo się wypłukuje. Niestety tani to on nie jest;)
Osobiście stosuję zwykły proszek do prania w pralkach automatycznych w niskiej temperaturze.
Proszki mają fajną zaletę, że jeśli się nawet dobrze nie wypłucze włókien, to po wyschnięciu usuwamy je przy odkurzaniu na sucho. W przeciwieństwie do płynów piorących pozostają w tkaninach w postaci proszku i można je wytrzepać bądź odkurzyć.
Do prania dywanów, tapicerek, itp. nie używamy szczotek. Wprawdzie skracają one czas pracy, ale wyrywają i nadwyrężają włókna. Zasada prania na mokro polega na sukcesywny zwilżaniu wodą z detergentem i zbieraniu, aż do momentu, gdy odkurzacz zacznie pobierać czystą wodę.
Nie wolno też używać zbyt ciepłej wody. Producenci odkurzaczy polecają nawet do 60 stopni, ale nie trzeba być znawcą, żeby wiedzieć, że w takiej temperaturze dywan się po prostu sfilcuje. Moim zdaniem do wody, którą pierzemy powinniśmy włożyć rękę i nie odczuwać gorąca, czyli pomiędzy 30, a 40 stopni.
Nie wolno prać na mokro dywanów klejonych. To przeważnie takie, które są podszyte płótnem lub podobną do niego tkaniną.
I ostatnia informacja. Nie oczekujmy cudów. Niektórych plam nie da się wybawić.
.
