Rymowanki, którym określa się ,według Wikipedii , wiersze rymowane, zazwyczaj o mniejszej wartości artystycznej. Pisywali je znani poeci tacy, jak Julian Tuwim i Jan Brzechwa oraz popularni fraszkopisarze. Dlaczego o mniejszej wartości? Mogły one mieć takie mankamenty, jakie nie przeszłyby w wierszu o wyższej wartości czyli rymy wymuszone albo zachwiany porządek rytmiczny. A wiersz wolny? Tutaj autor ma większe pole manewru. Nie ma rymów narzucających użycie określonych słów. Wiersz bez rymów pisał już Jan Kochanowski. Wiersze wolne przypominają trochę prozę. Lecz tu nacisk autor kładzie na treść. Można tu bawić się słowami, stosować rozmaite środki poetyckie lub żonglować językiem technicznym itp.
Rzecz jasna jedne i drugie mogą być wybitne albo do kitu. Nie tylko przecież rymowanki można uważać za grafomańskie. Wiersze wolne też bywają takie.
Ciekawa jestem waszego zdania na ten temat. Jakie wiersze lubicie czytać? Czy te, dla których wyznacznikiem jest rym? A może takie, które określają przede wszystkim wrażliwość poetycką autora bądź autorki? Zapraszam do dyskusji na temat.
Edytuję. Najlepiej wyrazić swoją opinię na przykładach. Podam więc przykład rymowanki i wiersza nierymowanego
Romans k. I. Gałczyński
Księżyc w niebie jak bałałajka,
ech! za wstążkę by go tak ściągnąć
i na serduszko -
byłaby piosenka bardzo nieziemska
o zakochanych aż do szaleństwa,
nieludzko.
Jeszcze by można rzekę w oddali
i cień od dłoni, i woń konwalii
dziką;
ławkę przy murze, a mur przy sadzie
i taką drogę, która prowadzi
do nikąd.
Pierwsza miłość Wisława Szymborska
Mówią, że pierwsza miłość najważniejsza.
to bardzo romantyczny, ale nie mój przypadek [...]
Nasze jedyne spotkanie po latach to rozmowa dwóch krzeseł
przy zimnym stoliku.
Inne miłości
głęboko do tej pory oddychają we mnie.
Tej brak tchu, żeby westchnąć.
A może ktoś doda własny wiersz rymowany bądź nie?