Czy myślicie, że forma maila w CV ma jakieś znaczenie? Czy koniecznie powinien składać się z imienia i nazwiska, czy może być też luźny, np. pseudonim lub jakaś śmieszna nazwa?
Czy myślicie, że forma maila w CV ma jakieś znaczenie? Czy koniecznie powinien składać się z imienia i nazwiska, czy może być też luźny, np. pseudonim lub jakaś śmieszna nazwa?
w moim przekonaniu nazwa adresu mailowego powinna być formalna szczególnie w kontaktach zawodowych. żle mi się kojarzą adresy typu mysia-pysia, szybka, dzika-mika, lola i podobne.
zawsze wysyłam korespondencję zawodową z użyciem mojego formalnego adresu.
pozdrawiam
Jak najbardziej adres mailowy formalny, jeżeli chodzi o przesyłanie dokumentów aplikacyjnych. Osobiście uważam, że mail w stylu kocham_cie_misiu@buziaczek.... nie jest odpowiednią wizytówką choć przyznam - nie skreślam przez to kandydata. Co najwyżej mnie to bawi.
Kandydaci wykazują się niekiedy niebywałą wyobraźnią jeśli chodzi o maile jakie umieszczają w CV. Tak naprawdę ważniejszy jest numer telefonu, bo to właśnie drogą telefoniczną budujemy w profesjonalny sposób relację z kandydatem i jedonocześnie kreujemy pozytywny wizerunek firmy. Jednakże e-mail też jest niezbędny do przesyłania wersji elektronicznej umów, danych personalnych do kontraktu, czy choćby w celu wysłania maila z rezultatami rekrutacji.
Maile mają postać mixu imienia i nazwiska, z użyciem kropek, podkreslników. Wielu kandydatów na pierwszym miejscu stawia swoje nazwisko a dopiero potem imię, ale kolejność ta nie jest prawidłowa. Czasem są to imiona z liczbami, pseudonimy, które w jakimś stopniu obnażają prawdziwą naturę kandydata, odzierają go z powagi, zdejmują zeń maskę kreatora kogoś innego niż jest nim w rzeczywistości. Często ma to miejsce w przypadku tzw. śmiesznych nazwisk, które mają w nazwie części ciała , wulgaryzmy itp. Właściciele takich nazwisk czasem bardzo pomysłowo potrafią stworzyć orginalną konstrukcję nazwy maila! Jest to czasem śmieszne, nie dyskwalifikuje kandydatów, szczególnie jeśli jest ich deficyt! Jednakże przyznajcie sami, że kandydatowi na dyrektora po prostu nie wypada nazwać się muminkiem48