Jestem Ania, teraz w sierpniu, byłam na wakacjach u swojej rodziny. Poznałam faceta. Jest to przyjaciel mojej kuzynki. Wiem, że od razu mu się spodobałam, ja w sumie nie zwracałam tak na niego uwagi.. Ciagle uswiadamiala mnie o tym Laura. Ale z dnia na dzien coraz bardziej mi sie podobał, widzielismy sie praktycznie codziennie. Wiem, że strasznie jest niesmiały, i w sumie nie okazywał tak tego, ale gdy mnie nie było ciągle o mnie mówił... i coraz wiecej rozmawialiśmy... Cały sierpień razem spedzilismy... Tylko jest problem, gdyż mieszka 300 km ode mnie... Przyjechaałam do domu i nie mogę się powstrzymać od płaczu, strasznie tęsknie... kupił sobie specjalnie karte z mojej sieci żeby pisać ze mną za darmo, ale tak nie do końca go potrafię zrozumieć, czy to jest za sprawą nieśmiałości? Nie ukrywam że chciałabym rozwinąć jakoś tą znajomość..A nie wiem czy w on chce coś robić w tym kierunku czy nie? Proszę o komentarze, opinie i rady...
Witam Cie Aniu Popisz, z nim trochę, to zobaczysz czy chcę rozwinąć tą znajomość, z Tobą. Chodź kupno karty już o tym świadczy, że chciałby, z Tobą mieć kontakt. Wiadomo, że to tylko pisanie smsów i wtedy nie widać bardzo tej nieśmiałości, bo nie jesteście twarzą w twarz. Licz się, z tym, że jak będziesz chciała wejść, z nim związek kiedyś tam, to będzie dzielić Was 300 km...a trzeba się liczyć z tym, że często będziesz tęsknić lub mieć chwilę załamania. Prosto mówić, takie związki są dla silnych osób.
Witam Cie Aniu Popisz, z nim trochę, to zobaczysz czy chcę rozwinąć tą znajomość, z Tobą. Chodź kupno karty już o tym świadczy, że chciałby, z Tobą mieć kontakt. Wiadomo, że to tylko pisanie smsów i wtedy nie widać bardzo tej nieśmiałości, bo nie jesteście twarzą w twarz. Licz się, z tym, że jak będziesz chciała wejść, z nim związek kiedyś tam, to będzie dzielić Was 300 km...a trzeba się liczyć z tym, że często będziesz tęsknić lub mieć chwilę załamania. Prosto mówić, takie związki są dla silnych osób.
Tylko problem jest taki, ze strasznie juz teraz tęsknie, tymbardziej że jestem w niepewności.
Niby podobam mu się, bo tak mówi za moimi plecami, a mi tego nie okazuje...
tylko towarzystwo w naszym otoczeniu samo to też zauważyło , i nam tak dogadywali, ale nie zaprzeczaliśmy wgl...
bo było widać że się sobie poodobamy.
Jestem Ania, teraz w sierpniu, byłam na wakacjach u swojej rodziny. Poznałam faceta. Jest to przyjaciel mojej kuzynki. Wiem, że od razu mu się spodobałam, ja w sumie nie zwracałam tak na niego uwagi.. Ciagle uswiadamiala mnie o tym Laura. Ale z dnia na dzien coraz bardziej mi sie podobał, widzielismy sie praktycznie codziennie. Wiem, że strasznie jest niesmiały, i w sumie nie okazywał tak tego, ale gdy mnie nie było ciągle o mnie mówił... i coraz wiecej rozmawialiśmy... Cały sierpień razem spedzilismy... Tylko jest problem, gdyż mieszka 300 km ode mnie... Przyjechaałam do domu i nie mogę się powstrzymać od płaczu, strasznie tęsknie... kupił sobie specjalnie karte z mojej sieci żeby pisać ze mną za darmo, ale tak nie do końca go potrafię zrozumieć, czy to jest za sprawą nieśmiałości? Nie ukrywam że chciałabym rozwinąć jakoś tą znajomość..A nie wiem czy w on chce coś robić w tym kierunku czy nie? Proszę o komentarze, opinie i rady...
Moja droga, on nawet kartę kupił z twojej sieci, by rozmawiać. To byłoby romantyczne, gdyby nie to, że karta każdej sieci to 5 zł kosztuje. Z drugiej strony tęsknisz, to jest net, są telefony, skontaktuj się. Jeśli cię nie stać, to idź do pracy i zarób na to. To dość proste.
300 km to raptem 5 godzin odległości, to jakieś pół nocki twego snu, czy to wielka odległość? Myślę, że żadna odległość.
kobietka1719 napisał/a:Jestem Ania, teraz w sierpniu, byłam na wakacjach u swojej rodziny. Poznałam faceta. Jest to przyjaciel mojej kuzynki. Wiem, że od razu mu się spodobałam, ja w sumie nie zwracałam tak na niego uwagi.. Ciagle uswiadamiala mnie o tym Laura. Ale z dnia na dzien coraz bardziej mi sie podobał, widzielismy sie praktycznie codziennie. Wiem, że strasznie jest niesmiały, i w sumie nie okazywał tak tego, ale gdy mnie nie było ciągle o mnie mówił... i coraz wiecej rozmawialiśmy... Cały sierpień razem spedzilismy... Tylko jest problem, gdyż mieszka 300 km ode mnie... Przyjechaałam do domu i nie mogę się powstrzymać od płaczu, strasznie tęsknie... kupił sobie specjalnie karte z mojej sieci żeby pisać ze mną za darmo, ale tak nie do końca go potrafię zrozumieć, czy to jest za sprawą nieśmiałości? Nie ukrywam że chciałabym rozwinąć jakoś tą znajomość..A nie wiem czy w on chce coś robić w tym kierunku czy nie? Proszę o komentarze, opinie i rady...
Moja droga, on nawet kartę kupił z twojej sieci, by rozmawiać. To byłoby romantyczne, gdyby nie to, że karta każdej sieci to 5 zł kosztuje. Z drugiej strony tęsknisz, to jest net, są telefony, skontaktuj się. Jeśli cię nie stać, to idź do pracy i zarób na to. To dość proste.
300 km to raptem 5 godzin odległości, to jakieś pół nocki twego snu, czy to wielka odległość? Myślę, że żadna odległość.
pomogłes bardzo motywujące.
maaluszek95 napisał/a:Witam Cie Aniu Popisz, z nim trochę, to zobaczysz czy chcę rozwinąć tą znajomość, z Tobą. Chodź kupno karty już o tym świadczy, że chciałby, z Tobą mieć kontakt. Wiadomo, że to tylko pisanie smsów i wtedy nie widać bardzo tej nieśmiałości, bo nie jesteście twarzą w twarz. Licz się, z tym, że jak będziesz chciała wejść, z nim związek kiedyś tam, to będzie dzielić Was 300 km...a trzeba się liczyć z tym, że często będziesz tęsknić lub mieć chwilę załamania. Prosto mówić, takie związki są dla silnych osób.
Tylko problem jest taki, ze strasznie juz teraz tęsknie, tymbardziej że jestem w niepewności.
Niby podobam mu się, bo tak mówi za moimi plecami, a mi tego nie okazuje...
tylko towarzystwo w naszym otoczeniu samo to też zauważyło , i nam tak dogadywali, ale nie zaprzeczaliśmy wgl...
bo było widać że się sobie poodobamy.
Wiadomo, że męczy Cię nie pewność, bo nie możesz Go widywać codziennie i dlatego nie możesz zauważyć czy ta znajomość ma sens.
Wiesz faceci często mają tak, że trudno im mówić wprost, o swoich uczuciach, nie raz jest to spowodowane przeszłość. Może też chłopak się boi, tak po , to powiedzieć, bo myśli, że Go odrzucisz przez tą odległość. Bądź silna i utrzymuj ten kontakt, to się przekonasz jak jest.
kobietka1719 napisał/a:maaluszek95 napisał/a:Witam Cie Aniu Popisz, z nim trochę, to zobaczysz czy chcę rozwinąć tą znajomość, z Tobą. Chodź kupno karty już o tym świadczy, że chciałby, z Tobą mieć kontakt. Wiadomo, że to tylko pisanie smsów i wtedy nie widać bardzo tej nieśmiałości, bo nie jesteście twarzą w twarz. Licz się, z tym, że jak będziesz chciała wejść, z nim związek kiedyś tam, to będzie dzielić Was 300 km...a trzeba się liczyć z tym, że często będziesz tęsknić lub mieć chwilę załamania. Prosto mówić, takie związki są dla silnych osób.
Tylko problem jest taki, ze strasznie juz teraz tęsknie, tymbardziej że jestem w niepewności.
Niby podobam mu się, bo tak mówi za moimi plecami, a mi tego nie okazuje...
tylko towarzystwo w naszym otoczeniu samo to też zauważyło , i nam tak dogadywali, ale nie zaprzeczaliśmy wgl...
bo było widać że się sobie poodobamy.Wiadomo, że męczy Cię nie pewność, bo nie możesz Go widywać codziennie i dlatego nie możesz zauważyć czy ta znajomość ma sens.
Wiesz faceci często mają tak, że trudno im mówić wprost, o swoich uczuciach, nie raz jest to spowodowane przeszłość. Może też chłopak się boi, tak po , to powiedzieć, bo myśli, że Go odrzucisz przez tą odległość. Bądź silna i utrzymuj ten kontakt, to się przekonasz jak jest.
To jest najgorsze właśnie..ta niepewność... nie wiem co on sobie mysli w tej głowie:(
No niestety nie jest możliwe, w życiu czytanie ludzia w pamięci, to tylko, w filmach chodź byłoby, to bardzo przydatne. Jak rozmawiacie o wszystkim, to spytaj się co sądził jak Cię pierwszy raz zobaczył, przez sms prościej i może odpowie Ci szczerze. .