No wybaczcie drogie kobiety, ale zastanówcie się same jak często odmawiacie spotkania facetowi kierując się wymyślonymi wymówkami? Jakoś nigdy nie słyszałem, żeby kobiet powiedziała mi "jesteś brzydki", "jesteś głupi", "nie kręcisz mnie", albo coś podobnego. Zawsze to jest jakaś infantylna wymówka, bo w ten sposób kobiety dają do zrozumienia facetowi, że im nie zależy. Jeśli kobieta faktycznie nie może przyjść, to daje znać, przeprasza i proponuje alternatywny termin. Jeśli tylko mówi "nie mogłam bo padał deszcz" to jest to jedna z tych śmiesznych wymówek, które dla faceta są jasnym sygnałem, że kobieta nie jest zainteresowana i nie powinien z siebie dalej robić idioty i ją nękać. Inna sprawa, że jak komuś zależy na spotkaniu, to przyjdzie i podczas huraganu z trzęsieniem ziemi.
Jak ci zależy na spotkaniu się z tym chłopakiem, to zadzwoń do niego (żadne SMSy) i powiedz, że np czułaś się wtedy nie najlepiej i się bałaś, że się rozchorujesz, ale że chętnie się spotkasz i zaproponuj kiedy. Ty odwołałaś spotkanie,więc do ciebie należy teraz propozycja kolejnego.
No naprawdę, kobiety mnie czasem zadziwiają. Mamy się łaskawie prosić o spotkanie jak żebrak o jałmużnę, żeby potem nie doszło do niego z jakiegoś śmiesznego powodu jak deszcz? No miejcie litość...
Annuszka już kupiła olej...