Czy mój chłopak mnie zdradza ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czy mój chłopak mnie zdradza ?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

1

Temat: Czy mój chłopak mnie zdradza ?

Witam, mam dość duży problem, ale mam nadzieje ,że mi pomożecie. Jestem z chłopakiem 3 lata, wszystko układa się ok., oczywiście są różne małe problemy jak w każdym związku ale nic takiego wielkiego się nie dzieje. Kiedyś , przed trzema laty mój chłopak miał taką koleżankę z którą intensywnie korespondował i pisał maile, jak się poznaliśmy pokazał mi te wszystkie maile , ale znajomość była zakończona. Tak przynajmniej twierdził. Ostatnio widziałam jednak ze z nią dalej pisze, co więcej powi9edzial ze odzywają się do siebie co 3 miesiące. On nie widzi w tym problemu. A ja widzę. Czuje się oszukiwana i nie mam pojęcia dlaczego on z nią pisze ? Jest mi tak bardzo przykro ?  Zwłaszcza ze on robi to przede mną w ukryciu.  Przed tym związkiem  z nim tez miałam różne internetowe znajomości i pisałam maile z różnymi kolesiami, ale wszystkie te znajomości zerwałam dawno temu.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy mój chłopak mnie zdradza ?

Marysienka, w zwiazku najwazniejsze jest by partnera probowac zrozumiec, a najlepsza droga do tego to rozmowa. Nie obwinianie i oskarzanie ale rzeczowa rozmowa. Rozumiem Twoje obawy, boisz sie ze Ty i twoj chlopak sie od siebie oddalacie. Zdrada moze miec rozne oblicza, oszukiwanie i klamstwa tez sa w pewnym sensie zdrada.
Twoj mezczyzna musi wiedziec, iz jego korespodencyjna znajomosc Ciebie rani i ze czujesz sie nia zagrozona. Zapytaj swojego partnera, co sprawia ze utrzymuje ta znajomosc. Czy ta dziewczyna wie o Tobie? Czy jest samotna, czy w zwiazku? Powinnas ufac swojemu mezczyznie, ale uwazam, ze i jego stac na okazanie Ci oparcia.
Radze Ci rowniez nie traktowac tej sprawy zbyt emocjonalnie. Jesli poza tym wszystko sie miedzy wami dobrze uklada, nie powinnas zbyt okazywac swojej zazdrosci. Regoly gry powinny byc jednak jasne - Ty nie utrzymujesz zadnych internetowych znajomosci z mezczyznami, wiec i on nie powinien.

3

Odp: Czy mój chłopak mnie zdradza ?

Powiem tak, nie widziałaś jego wzroku jak jej odpisywal ? Wygladalo to tak jakby był ?szczesliwy ? Strasznie mnie to dotknęło. Jak mam z nim o tym rozmawiac ? Jak chciałam to on mi oczywiście mówi ze to nic istotnego i ze w ogóle nie ma o czym i nie wie o co mi chodzi ? Boje się ,że to poczatek czegos ? Poczatek konca naszego związku ? Ja tego nie będę tolerowac ? bo zbyt mnie to rani ?.

4

Odp: Czy mój chłopak mnie zdradza ?

Jesli faktycznie Twoj chlopak flirtuje e-mailowo i ukrywa przed Toba de facto zwizek on-line to nie masz na co czekac, jak to poprostu wyjasnic! Wiem, ze to boli i serce rozdziera. Zycie w niepewnosci niszczy rowniez.
Jestes mloda i silna, by stawic temu czola! Uwierz mi, ze zmiany moga byc piekne. Choc niestety przekonujemy sie o tym czesto po dluzszym czasie.
Pamietaj, ze Ty w tym zwiazku jestes fair i wymagaj tego samego od drugiej strony...Twoj chlopak jest Ci winien wyjasnienia. Nie opieraj swoich sadow tylko na wyrazie jego twarzy.

5 Ostatnio edytowany przez AGULA (2008-02-27 14:25:16)

Odp: Czy mój chłopak mnie zdradza ?

marysienka przede wszystkim powiedz mu wprost i jasno, że skoro ty mogłaś zerwać stare znajomości to tego samego oczekujesz od niego! powiedz mu prosto z mostu, że Ciebie to rani i nie podoba Ci się to.. ja powiem tak..

Zacznę od początku...
Rok temu poznałam mojego M, na początku było bosko i wspaniale, jak spotykał się ze mną to poświęcał mi ten czas, nie liczyli się kumple i jego byłe, tak było przez 5 miesięcy.. po tych miesiącach już nie było tak super!! zaczął coraz mniej czasu poświęcać mojej skromnej osobie, jak do niego jeździłam na weekendy to przesiadywał przy komputerze godzinami, całymi dniami.. a ja?.. ja siedziałam na tapczanie i albo patrzyłam w sufit, albo oglądałam telewizor, albo czytałam jakieś nudne jego książki, a jak próbowałam do niego zagadać, to słyszałam.. STARUSZKA NIE PRZESZKADZAJ MI TERAZ BO PISZE Z KUMPLAMI NA FORUM I SIE POMYLĘ.." jak to słyszałam to byłam w szoku, więc nie dość, że tego samego dnia wieczorem spotykał się z nimi I między innymi z byłymi EX na jakieś imprezie, to pisał z nimi na forum.. byłam o to na niego zła, ale moje zaślepienie i miłość do niego sprawiało, że mu wybaczałam i nadal z nim byłam.. mimo, że on jak na 33 latka zachowywał się bardzo dziecinnie.. choćby po rozmowach z nim widziałam, że to jest facet, któremu nie spieszy się do założenia rodziny.. (ale tu nie jest problem, bo ja też w chwili obecnej nie chcę mieć dzieci, bo praca i moja przyszłość związana z zarobkami jest dla mnie ważniejsza ) ale chodzi mi o to, że nie jest dojrzały jak na 33 latka, ale wracając do tematu.. tak więc zaczęłam być dla niego na ostatnim miejscu, bo na pierwszym była u niego praca, potem motocykle, potem koledzy, byłe, potem komputer, a ja na samym końcu, mimo, że mu gotowałam, sprzątałam i pracowałam mu prześcieradła, poszewki, poszwy i pościel starałam się dawałam z siebie wszystko, z tego wszystkiego z zazdrości, którą do dziś u siebie nie mogę wybaczyć, gdyż to do mnie nie jest aż tak podobne, ponieważ ja o nic nigdy nie byłam zazdrosna, a tu.. nie potrafię tego sama wytłumaczyć, czemu tak a nie inaczej się zachowałam.. zaczęłam na innym forum, gdzie byliśmy tam razem zalogowani, obrażać jego i innych ludzi.. ( to nie było zamierzone, ale gniew i złość zmusiła mnie do tego, wiem, byłam głupia, ale oni zaczęli pierwsi mnie obrażać.. ) że jestem głupia i takie tam... **** a, że M nie potrafił nigdy stanąć w mojej obronie, to musiałam sama się bronić, ) Boże!! jak o tym pomyślę, to na prawdę jak na moje lata zachowałam się idiotycznie, ale on sprowokował mnie swoim zachowaniem do tego, że tak a nie inaczej postąpiłam, no bo, jak do niego dzwoniłam to nie odbierał, choć wiedziałam, że właśnie siedzi w domu i klika na forum z kumplami i z byłymi, wiec z nimi mógł pisać a do mnie nie mógł kilku głupich słów odpisać na komórkę a jak na forum do niego pisałam udawał, że mojego posta nie widzi.. więc co mogłam zrobić?  tylko go zacząć wyzywać i nie tylko... w końcu na początku grudnia rozstaliśmy się nie wytrzymałam tego jak mnie traktuje i olewa! mało tego na jego urodzinach byliśmy wraz z jego przyjaciółmi, w jakimś lokalu, większość tam chłopaków, siedziało przy swoich dziewczynach i przytulali się do nich a M unikał mnie i bawił się świetnie ze swoimi kumplami i z jedną byłą... unikał mnie tak jakby się mnie wstydził, nie siedział koło mnie nie przytulał się do mnie, czułam się z tym bardzo źle, jakbym była jakaś trędowata, a kiedy następnego dnia jak byliśmy sami w domu, spytałam, czemu przez całą zabawę mnie unikał i nie przytulał się do mnie itp.. to wiecie, co mi odpowiedział? " STARUSZKA, JAK MAM WYPITE, TO NIE MAM OCHOTY NA CZUŁOŚCI..." wypite!!?? przecież on raptem wypił tylko 4 drinki i nie był aż tak pijany..dlatego ta jego odpowiedź była dla mnie bardzo raniąca.. bo czułam, że tak naprawdę jest inaczej... ale to nie wszystko, były takie noce, że jak szedł na te ich motocyklowe imprezy, obiecywał,że wróci przed 2 w nocy, ja oczywiście wierząc mu czekałam jak głupia na niego, a on świetnie się bawił aż do prawie 5 rana, więc ja spałam w mieszkaniu sama jak palec a on zamiast wrócić o obiecanej godzinie wracał nad ranem... w końcu nie wytrzymałam i odeszłam od niego.. nie minęło kilka dni jak on w tedy zaczął do mnie pisać e-maila z przeprosinami itp.. i tak przez 3 tygodnie obiecywał poprawę i nie tylko, zaufałam i wybaczyłam i dałam mu jeszcze jedną szansę.. no i znowu zrobiłam źle! nie minęło parę dni jak on zaczął robić znowu to samo, ja do niego esemesuję dzwonię, aby się skontaktować, bo wiem, że w tym momencie jest w domu bo widzę, jak pisze na forum, ale on mi już 2 dzień nie oddzwaniał i nie odpisywał!

Więc w końcu ja przestałam do niego się odzywać, to on potem zrobił mi takie świństwo

[Czw 0:16] diablica:  ha ha tu kiler . ponieważ pani diablica próbowała dzisiaj narozrabiać więc zmieniłem jej hasło razem z adresem @ na który należy wysłac przypomnienie
[Czw 0:17] diablica:  tak więc zegnamy panią diablice (jakoś po tym wszystkim nie będe tęsknił ha ha ha )
[Czw 0:22] kiler:  teraz juz pisze ze swojego - własnie zmieniłem jej hasło i też adres @ na gg więc już też raczej z niego nie skorzysta ;-)
[Czw 0:48] kiler:  a jeszcze jak mi sie nudziało to jej zmieniłem na naszej klasie ;-)
[Czw 0:49] kiler:  i na kiklu innych forach ;-)
[Czw 0:49] kiler:  oczywiście razem z adresem @ do przypomnienia hasła ;-)
[Czw 0:53] Monia:  kiler... jak mogles to zrobic?? tzn. w jaki sposob... tak btw latwo sie pod nia podszyles... 8-) ...podejrzanie latwo...
[Czw 0:55] kiler:  he he ja osobiście używam firefoxa a ona jak była u mnie to używała IE i tak dzisiaj potrzebowałem skorzystać z IE patrze patrze a tam wszysthie hasła loginy itp pamieta więc nalezało to wykorzystać ;-)
[Czw 11:18] ziuT:  kiler masz rozdwojenie jazni i jestes niedobrym hakerem. wstydz sie
[Czw 14:33] Monia:  ...czyli moze do siebie jednak pasowaliscie ?? :-P
[Czw 17:01] dawca:  to mi nasuwa jedna mysl to kiler robil te jazdy heheheheh
[Czw 19:24] kiler:  jaasne to nie wiedzieliście o tym ???? :gathering: :gathering: niezły pudzian ze mnie :gathering:
Na shouxboksie tak napisał i ja to skopiowałam... po tym wszystkim byłam normalnie w szoku i powiedziałam sobie DOŚĆ!!

Dla byłego też byłe i kumple byli najważniejsi na 1wszym miejscu a ja byłam na końcu.. mój błąd polegał na tym, że za bardzo mu ufałam.. we wszystkim i nie powiedziałam mu prosto w oczy, że te jego kontakty z byłymi i z kumplami drażnią mnie, a on dobrze się bawił nie tylko moimi uczuciami.. tak to wszystko wygląda w skrócie..
Tak więc powiedz mu szczerze i prosto w oczy, że Tobie to przeszkadza..

P.S. Wiem,że moja historia jest trochę nie na temat.. ale mniej więcej pokazałam, mój błąd, który polegał na zaufaniu i milczeniu i przyzwalaniu..

6

Odp: Czy mój chłopak mnie zdradza ?

Doradzamy w najlepszej wierze, madrze piszemy i sugerujemy. Czesto jednak dopiero kiedy popelnimy blad, przekonujemy sie na wlasnej skorze, iz nalezy czasem podjac radykalne kroki. Na nic rady "dobrej cioci". Milosc czasem poprostu bierze gore nad rozumem. Milosc tez ma swoje granice :-)

Ja osobiscie wierze, w "drugie szanse", ale nie badzmy zbyt optymistyczne - mezczyzna w wieku 20-paru lat i wiecej jest uksztaltowanym czlowiekiem! Pomijajac juz typow 30 paroletnich, ktorzy tylko potrafia grac nam na nosie ;-)
Im lat nam przybywa, tym tez stajemy sie madrzejrze i praktyczniejsze w osadzie "potencjalnego kandydata" na partnera.

7

Odp: Czy mój chłopak mnie zdradza ?

Cześć smile To znowu ja - po pierwsze, dzięki za wsparcie i porady. Moje posty wrzucałam w strasznym afekcie ... Porozmawiałam z nim ... spokojnie i rzeczowo. Powiedziałam mu ,że jeżeli tego nie rzuci to będzie to zawsze taki cierń który będzie mnie ranił i niepokoił ... Podumał , podumał i powiedział że już jej nie będzie odpisywał ... bo zależy mu na mnie smile Nie wiem, jak przeczytałam historie Aguli to mnie zmroziło ... ale cóż , zobaczymy. Jezeli z nia zerwie kontakt to wszystko sie ułoży. Mam tylko nadzieje .... że ... zerwie ...

8 Ostatnio edytowany przez kknd (2008-03-01 00:03:44)

Odp: Czy mój chłopak mnie zdradza ?

Hm, nie wiem czy nie bedzie jej odpisywal, wg. mnie bedzie to robil ale bardziej dyskretnie, faceci juz tacy sa.
Wg mnie nalezalo pokazac jak to boli tj. odnowic jedna czy kilka "meskich" internetowych znajomosci, jak kocha czy zalezy mu to zazdrosc i zlosc wezmie nad nim gore i stwierdzi ze jest gotow zakonczyc znajomosc o ile Ty nie bedziesz odpisywac.
Kobiety jak kochaja to pala inne drogi do znajomosci, faceci zawsze cos sobie zostawiaja niby tylko znajomosc niby niczego wiecej nie zamierzamy ale ... zawsze zostaje to dzwieczne "ale". Taka jest ich sila genow i zachowan seksualnych.

9

Odp: Czy mój chłopak mnie zdradza ?

Myślisz, odnowić te znajomości z dawnych czasów ? Ale Ci faceci serio mniej już nie kręcą ... Może jestem głupia i naiwna ,ale skoro mi obiecał no to dam mu szansę. Takie dobijanie go teraz jakimiś facetami to by było robienie tego co on mi zrobił , na tym samym poziomie ...  Nie wiem, dam mu tę szansę. Zobaczymy co zrobi. W tym wszystkim ja go kocham i nie chcę go ranić ...

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czy mój chłopak mnie zdradza ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024