Cześć Wam,
Ostatnio od jakiegoś czasu jestem strasznie nerwowa. Łatwo mnie wyprowadzić z równowagi, na nic nie mam ochoty dosłownie na nic i mój partner zaczyna sie denerwować bo nie wie co sie dzieje:( Odrazu mówie nie jestem w ciąży:)
- Aktywna23
- Niewinne początki
- Nieaktywny
Temat: Dziwne objawy
Zobacz podobne tematy :
- sluuu
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: Dziwne objawy
No to wiem już co się dzieje. Tylko co zrobić by było lepiej?
Powinnaś chyba postawić na uspokojenie tych swoich emocji, bo lepiej żebyś nie wiedziała jak to później może się skończyć. Staraj się zwrócić uwagę na to co wyprowadza Cię z równowagi. Później przeanalizuj czy Twoja złosć jest zasadna, zajmij się sportem, spij odpowiednio, nie pij dużo, nie pal.
- Aktywna23
- Niewinne początki
- Nieaktywny
Odp: Dziwne objawy
Przeanalizowałam te sytuację jak mówiłaś, no to troszke staram sie zwolnić tempo, ale dalej jak ktoś o coś pyta ,to jak to mój narzeczony mówi sycze do każdego. Jestem już po okresie i takie wahania powinny przejść a tu nie. Chyba jakiego odpoczynku potrzebuję zmiany otocznia:)
- sluuu
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: Dziwne objawy
lepiej działać na początku, bo później nie bardzo już się ma kontrole nad nerwami, a teraz jeszcze ją masz. Trzymam kciuki.
- gorylica
- Na razie czysta sympatia
- Nieaktywny
Odp: Dziwne objawy
Sama się wprowadziłaś w taki stan i sama się wyprowadź. Po prostu uświadom sobie, że wcześniej było tak samo i jakoś się nie denerwowałaś 
- Aktywna23
- Niewinne początki
- Nieaktywny
Odp: Dziwne objawy
Muszę nad sobą pracować:) wyjeżdżam na ten weekend z narzeczonym na odludzie to odpocznę:)
- babinka
- Wkręcam się coraz bardziej
- Nieaktywny
Odp: Dziwne objawy
Napisz czy to pomogło.
Ja mam od jakiegoś czasu bardzo podobnie, wszystko mnie potwornie stresuje, w nocy nie mogę spać, a później wyżywam się na otoczeniu. Mój narzeczony chyba zaraz mnie porzuci z tego wszystkiego - i tu akurat nie przesadzam
- Aktywna23
- Niewinne początki
- Nieaktywny
Odp: Dziwne objawy
wspaniale sie czuje, chyba jakieś przemęczenie było. Po przyjeździe czułam sie jakby we mnie siły nowe weszły 
ah fantastycznie było:D
