Mam problem z narzeczoną, a mianowicie chodzi o jej skrajne zachowania. W jednej chwili potrafi zachowywać się jak "wredna suka", żeby po kilku godzinach przyjąć postawę "małej dziewczynki", potrafi siedzieć godzinami przy kompie, nie robiąc kompletnie nic na nim, jednego dnia zlewa mnie nie chce gadać, awanturze się na granicy z zerwaniem, na drugi dzień płacze mówiąc jak bardzo kocha, raz potrafi cały dzień snuć się za mną i ciągle przytulać, na następny nie daje się dotknąć. Nie potrafi przyjąć słowa krytyki, bo wtedy zaczyna się awantura. Najgorzej jest jak mam znp, wtedy wstępuje w nią diabeł, nie odzywa się, nie odbiera tel, a jak odbierze i się pytam co robiła itd. to przeważnie w odpowiedzi słyszę, co się tak interesuje. Jak mija ten okres jest ok, sama się odzywa, jest miła i kochana. Powiem Wam, że aż łapie się na tym, że 5 razy zastanowie się za nim o coś zapytam, bądź zacznę rozmowę bo nie mam pojęcia, czy nie wybuchnie za raz. Oczywiscie rozmowy nic nie dają, bo Ona nie widzi problemu, a ja mam się zajmować sobą to przestanę ja męczyć. Jak postępować zttakim typem osobowości??
- mark26
- Niewinne początki
- Nieaktywny
- ewa118
- Cioteczka Dobra Rada
- Nieaktywny
Jeżeli ona nie widzi problemu to rzeczywiście nie jest lekko. Znam po sobie takie zachowania, nie mam borderline, ale trochę łagodniejszą wersję zaburzeń chwiejno-emocjonalnych - typ impulsywny (możesz o tym poczytać na wikipedii). Zdiagnozował mi to psychiatra i psycholog, więc nie mam wątpliwości. Nie leczę tego lekami (ewentualnie hydroksyzyna na uspokojenie, ale to jest na receptę), pracuje się nad tym terapią.
Twoja narzeczona powinna niestety udać się po jakąś pomoc psychologiczną - tak przynajmniej podejrzewam. Spróbuj z nią jakoś porozmawiać na ten temat bądź sam pójdź po pomoc i dowiedz się, co możesz dla niej i - przede wszystkim - dla siebie zrobić.
Pozdrawiam i mocno trzymam kciuki! 
- mark26
- Niewinne początki
- Nieaktywny
Problem w tym, że mowy o wizycie u specjalisty nie ma, nawet o tym nie mówię, bo usłyszy, że to ja mam problem, a nie Ona, i żeby sam się leczył, albo zaczął robić coś pożytecznego zamiast myśleć o tym co z nią jest nie tak. Najgorsze jest to, że wmówiła sobie, że ta zmienność, nerwowość, egoizm i egocentryzm, to silny charakter.
- ewa118
- Cioteczka Dobra Rada
- Nieaktywny
Znam takich ludzi 
W takim razie spróbuj pójść do psychologa i porozmawiaj z nim o swoim problemie. Dowiedz się, czy da się coś zrobić? Jak masz się zachować w tym związku? Jak powinieneś postępować? Co będzie dla Ciebie najzdrowsze? Jakie szanse ma Wasz związek?
Może wyjdę na brutalną, ale gdybym ja była Tobą i mój ukochany mężczyzna się tak zachowywał powiedziałabym mu wprost: albo prośba o pomoc, albo koniec związku. Mój facet tak zrobił, dlatego zaczęłam chodzić na terapię i dlatego zmieniło się nasze życie. Wiem, że nie miał innego wyjścia, i wiem, że dobrze zrobił.
- modzia7
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
a jak Ty się zachowujesz? może ona potrzebuje przeciwnika w związku? o coś walczyć?
Może zacznij podobnie ją traktować? Bardziej "twardo"
- mark26
- Niewinne początki
- Nieaktywny
Tylko powiedz mi jak twardo zachowywać się do osoby którą widzi tylko wady innych, i to 10 krotnie przejaskrawione, a swoich kompletnie, każdą zwrócona uwaga jest odbierana jak atak. Wg. mnie gdyby zachowywał się "twardo" to jedyne do czego to by doprowadziło to do rozstania, bo i tak problemu w sobie by nie zobaczyła, tylko milion moich, tutaj jest problem kompletnego braku widzenia swoich wad.
- ogień
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
serio chcesz być z dziewczyna która ma gdzieś Twoje uczucia ?
wydaje się że gdybyś był przy niej sobą ona nie chciałaby z Tobą być , tak samo jak Ty z nią.
