Sprawa bardzo przykra. Mama mieszka w UK. Widzimy się rzadko. Wiadomo, brakuje mi jej. Przechodzi menopauzę i każda rozmowa kończy się kłótnią... O bzdury. Ciężko mi z tym, bo kiedyś siedziałam i wyłam po każdej takiej rozmowie, a teraz mam wrażenie, że staje mi się to obojętne. Nie było mi nawet żal jak ostatnio ode mnie wyjeżdżała
Okres menopauzy to dla kobiety ciężki czas. Ostatnia walka hormonów, liczne dolegliwości. Napady duszności, nadmierna potliwość, ciągłe rozdrażnienie. Trzeba niestety to przetrwać a potem będzie już tylko lepiej. Może Twoja Mama powinna skorzystać naturalnych preparatów, które zmniejszą intensywność odczuwanych dolegliwości?
Bierze jakieś leki, ale jak widać marne skutki. Wiem, że potrzebuje wyrozumiałości, ale czy wtedy kobieta nie zdaje sobie sprawy, że krzywdzi innych?
A bierze leki hormonalne, czy tylko jakieś suplementy diety czy witaminy? Wśród starszych osób pokutuje opinia, że hormony są rakotwórcze i nie chcą ich zażywać.
Pewnie Twoja mama nawet nie zdaje sobie sprawy, że się zmieniła i jest przekonana, że to Ty prowokujesz kłótnie i ją denerwujesz.
Jak mama się czuje? Coś się poprawiło?
Jak mama się czuje? Coś się poprawiło?
Różnie to bywa...Ostatnim czasem jest w porządku.