Powiem, że zaczęłam się nad tym zastanawiać po prezentach od mojego mężczyzny. Nigdy się nie martwiłam, jeśli mówił, że kupi mi jakąś biżuterie beze mnie, bo wiem, że ma świetny gust. Na co dzień, do pracy noszę obowiązkowo zegarek (wygląda okazale, spory, srebrny) do tego kolczyki (delikatne), choć nie zawsze je zakładam, bransoletka (z litego srebra, delikatna, dość cienka z kamieniem) i łańcuszek lub naszyjnik. Teraz kupiliśmy razem śliczny naszyjnik, nie jest gruby, jest delikatny ze sporym kamieniem, dookoła cyrkonie. Siostra stwierdziła, że jest raczej na wyjście i tutaj moje pytania: Nosicie biżuterie na co dzień? jeśli tak to jaką? preferujecie zasadę: im mniej tym lepiej? ile biżuterii Waszym zdaniem jest ok a kiedy będzie jej już za dużo? Zastanawiam się nad jednym. Zegarek noszę zawsze, bransoletkę często, jeśli do tego założę łańcuszek lub naszyjnik to będzie już przesada? Jak uwazacie? A Wy ile bizuterii nosicie na codzien?
Ja zakładam zawsze zegarek mam taki ładny z srebną bransoletką. Miałam ładniejszy ale go zgubiłam jakiś czas temu byłam zła na siebie bo zawsze odkładałam na pózniej na prawę tego zegarka. Kupiłam podobny ale to już nie to samo. Noszę też łańcuszek z zawieszką krzyżyk i bransoletkę a i pierscionek. Pomijając kolczyk w brwi nosku i pępku tak jakoś mi się w tych miejscach spodobało. A co do ilosci mojej biżuterii to mam nawet dużo łańcuszków i kolczyków pierścionków naszyjników mam tylko dwa. Lubię biżuterię bo ładnie zdobi kobietę.Ale nie lubię korali, pereł lub broszek lub czegoś podobnego na szyi.
Ja na co dzień nosze skromnie - tylko kolczyki, do pracy jakiś mały naszyjnik. Zegarków nie lubię
ja jestem dwiema skrajnosciami raz lubie obwiesic jak sroka az kapie ze mnie
a innym razem jestem tylko w pierscionku zareczynowym
Ja noszę na codzień. Obowiązkowo złoty pierścionek, który dostałam od mamy 'z pokolenia na pokolenie'.
Kolczyki też- a jakie to zależy od tego jak się ubieram. Bransoletkę czasem założę złotą albo srebrną z czarnymi akcentami- też adekwatnie do ubioru. I tak samo z łańcuszkiem.
Tak więc obowiązkowo pierścionek i kolczyki.
U mnie obowiązkowo kolczyki.Mam ich całe mnóstwo:) Dodatkowo często noszę łancuszek z jakimś fajnym wisiorkiem.W lecie często noszę branzoletki.
To dla niego zostałam stworzona
Tylko do mnie mówi `KOCHANIE`
To mój teren pod jego ubraniem ? ? ? ;-*
Ja zawsze zakładam ulubiony, bardzo skromny złoty pierścionek z maleńkimi diamencikami- nawet jeśli wychodzę tylko do sklepu. Bez niego jakoś mi ,,łyso"
Na lewym nadgarstku noszę przewiązane 3 czarne rzemyki- tak samo, jak mój facet. To taki symbol naszego bardzo specyficznego związku.
Reszta biżuterii zależy od dnia. Noszę albo srebrną z czarnymi elementami albo kolorową z plastiku lub drewna. Najczęściej są to kolczyki gdy mam związane lub upięte włosy, czasami do tego jakiś pasujący naszyjnik.
Generalnie nie jestem zwolenniczką dużej ilości biżuterii. Jedynie w przypadku bardzo skromnego stroju, kiedy to właśnie biżuteria ma nadać całości charakteru.
Kolczyki, albo łańcuszek z malutką zawieszką. Czasem i jedno i drugie, bo mam komplety, które noszę albo razem, albo osobno
Kiedyś byłam wielką fanką biżuterii, i potrafiłam się nią mocno poobwieszać (z rzemykami, sznurówkami i innymi bzdurkami włącznie), teraz przestawiłam się na delikatną srebrną biżuterię - taką typowo jubilerską. Pozostała mi tylko słabość do dużych drewnianych korali (czerwonych ) i kolczyków w piórek. No i latem wielkie plastikowe bransolety
Pierścionków nie noszę od lat - od kiedy zgubiłam ukochany. Najlbliższy będzie zaręczynowy, ale się nie zanosi zbyt szybko
zazwyczaj zegarek, kolczyki to obowiązkowo i do tego łańcuszek.
Na palcach obowiązkowo pierścionek zaręczynowy, a na drugiej łapce obrączka srebrna lub inny pierścionek.
Całe życie być przy Tobie
Niech nie zgaśnie nigdy ogień, który płonie w Tobie''
Ja na co dzień noszę delikatną, przylegającą biżuterię. Drobne kolczyki, srebrny łańcuszek i czasem srebrną bransoletkę. Ogólnie wolę srebro od złota. Złoto ubieram na jakieś okazje takie jak ślub, urodziny. Nie lubię pierścionków. Nie wiem czemu, ale jako mała dziewczynka je po prostu ubóstwiałam, a teraz nie wyobrażam sobie ich nosić. Skuszę się jedynie na ten zaręczynowy i obrączkę.
Ja lubię biżuterię srebrną.
Na co dzień noszę skromne kolczyki i łańcuszek z jakąś zawieszką (mam ich trochę do wyboru )
Często zakładam też jakiś skromny pierścionek.
Na większe wyjście też wolę srebro - kolczyki już nie takie skromne, naszyjnik, bransoletka i ze dwa pierścionki.
Złota praktycznie nie noszę, choć mam co nieco. Nawet obrączki i pierścionka zaręczynowego nie zakładam, bo obecnie są za luźne i boję się, że zgubie. Jak obrączka była ok, to nosiłam ją non stop.
Ja zegarek na rękę na co dzień noszę dopiero od kilku miesięcy, wcześniej kompletnie nie miałam takiego nawyku, a teraz już całkowicie się do tego przyzwyczaiłam i bardzo mi się ten 'zwyczaj' podoba:). Co do biżuterii to na co dzień noszę wiszące kolczyki i kilka cienkich bransoletek na ręce. Ostatnio bardzo mi się spodobała kolekcja srebrnej biżuterii Swarovskiego, a jej ceny na jomisilv.pl są dość niskie i teraz zastanawiam się nad kupnem takiego kompletu - zawieszka + kolczyki, kolczyki oczywiście wiszące;).
No rzeczywiście, przeglądam tą stronkę, ktorą podała katalonka i bardzo tanie te kompleciki:) już sobie upolowałam jeden:P bardzo lubię biżuterię Swarovskiego;)
To dla niego zostałam stworzona
Tylko do mnie mówi `KOCHANIE`
To mój teren pod jego ubraniem ? ? ? ;-*
Chętnie zakładam kolczyki.Za pierścionkami nie przepadam.Lubie, także długie wisiorki na szyję,ale to już zależy od stroju.
Zegarków nie noszę.Na to konto, na ręce mam delikatną bransoletkę.:)
15 2011-02-19 16:42:27 Ostatnio edytowany przez comete (2011-02-19 16:59:22)
Ostatnio, przypadła mi do gustu kolekcja Beads Collection- młodzieżowa, modna...
Fajnie, że samemu można zestawiać sobie bransoletki, kolczyki, naszyjniki (lubię się bawić ).
A z noszeniem- różnie. Raz mam fazę na kolczyki a kiedy indziej na pierścionki, wisiorki, bransoletki a czasem noszę jedynie perły . Lubię również, nietypowe zegarki np. w wisiorku, pierścionku oraz ozdoby na włosy. Również, zdarzy mi wyjść z domu- bez biżuterii (zależy od nastroju
).
Fajna ta kolekcja Beads Collection, ale strasznie droga.
Lubię również, nietypowe zegarki np. w wisiorku, pierścionku oraz ozdoby na włosy.
Jak lubisz takie rzeczy to w avonie w katalogu 3/2011jest naszyjnik z medalionem i ostatnio był pierścionek z zegarkiem w środku:)
To dla niego zostałam stworzona
Tylko do mnie mówi `KOCHANIE`
To mój teren pod jego ubraniem ? ? ? ;-*
O tak, Beads jest super. Przymierzam się do zakupu:)
Rzadko zdarza mi się wychodzić bez biżuterii, zawsze mam przynajmniej delikatne kolczyki. Najbardziej lubię te na biglach, bo nie lubię być obwieszona jak choinka. Jeśli wybieram długie kolczyki to rezygnuję z naszyjnika - zawsze tworzę kombinację 2 z 3 czyli albo kolczyki+coś na rękę albo naszyjnik+kolczyki itp., nigdy wszystkie 3 opcje, czyli kolczyki, bransoletka i naszyjnik.
Lubię duże zegarki, wisiorki na długich łańcuszkach, a ostatnio zakochałam się w mojej bransoletce Lilou. Natomiast pierścionków nie cierpię, mam wrażenie, że ograniczają mi ruchy:D
L. Kołakowski
złoty pierścionek, zegarek - obowiązkowo prezenty od mojego L.
kolczyki takie małe brylanty białe złoto w zależności od okazji
i czasami tez zależy złoty łańcuszek z literka A lub z krzyżykiem
nie lubię takich długich wiszących kolczyków żadnych drewnianych ani plastikowych
teraz zastanawiam się nad bransoletka lilou z dwoma serduszkami z imionami naszymi
Na codzień noszę kolczyki - zwykłe, srebrne. Lubię też mieć jakiś łańcuszek, ewntualnie bransoletkę lub zegarek. I obowiązkowo pierścionki!! bez nich nigdzie się nie ruszam

Jestem minimalistką więc duża ilość błyskotek nie wchodzi w grę. Pierścionki ograniczają się do zaręczynowego i obrączki. Czasem noszę kolczyki lub naszyjnik nigdy razem. Jeżeli chodzi o typ to z pewnością odpadają wszelkiego typu długie, wiszące, lub duże i ciężkie akcesoria- owszem mają być ciekawe ale też wygodne w użytkowaniu. Nie lubię drewnianej biżuterii, brylancików- kojarzą mi się z odpustem, bursztynów i pereł. Uwielbiam złotą biżuterię i zegarki, choć ceny oryginalnej są powalające:/
Kocham kolor czarny i takich ubrań mam najwięcej, ale żeby nie wyglądać smutno, to całość przełamuję kolorowymi dodatkami lub właśnie biżuterią. Jeśli chodzi o tę drugą, preferuję ozdoby ze srebra lub białego złota (tradycyjne, żółte złoto kategorycznie odpada) i raczej prostą w formie. Nigdy nie przesadzam z ilością, ale najczęściej mam na sobie zegarek, kolczyki, jakąś bransoletkę, na lewej dłoni sporej wielkości oryginalny pierścionek, na prawej obrączkę i jeden mniejszy. Lubię też różnego rodzaju wisiory.
Latem zdarza mi się zakładać coś z kolorowego tworzywa, ale obowiązkowo musi być to biżuteria dobrej jakości i w ciekawej formie. Alergicznie nie znoszę kiczu, a tym samym wyglądu choinki, więc kieruję się zasadą Coco Chanel, która twierdziła, że przed wyjściem należy przejrzeć się w lustrze i najlepiej zdjąć jeszcze jedną ozdobę .
[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych, właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu

zazwyczaj noszę kolczyki, bardzo lubię długie, dyndające. Niestety teraz w nowej pracy, muszę poprzestać na małych.
Zwykle zakładam też bransoletkę - najbardziej lubię taką z YES z charmsami
Jeśli chodzi o biżuterię to wyznaję zasadę, że lepiej mniej niż więcej. Zawsze mam na palcu obrączkę, a poza tym jakiś oryginalny jeden dodatek: albo broszkę, albo korale, albo bransoletkę. Najbardziej lubię hand mady, po to, aby się czymś odróżniać od całego tłumu serdecznie pod tym względem polecam nostalgiadesign , bo można znaleźć dodatek do każdej kreacji i wyciągając coś starego z szafy, można to za grosze odświeżyć
nie uważam, by naszyjnik z dużym kamieniem nie pasował do codziennego stroju. osobiście bardzo lubię dużą biżuterię: duże wisiorki, bransoletki, pierścionki, od kolczyków odwykłam. wszystko zależy jednak od zestawienia stroju. ja noszę się raczej jednolicie - czerń, ciemne brązy, ciemne zielenie, granat. na takich kolorach, gdy tkanina jest gładka, biżuteria prezentuje się całkiem nieźle. skromniejsze ozdoby (np. łańcuszek z małą zawieszką np. literką i łańcuszek bransoletka) zakładam do wzorzystych koszul, żeby nie dostać oczopląsu. najważniejsze jest jednak, by samemu sobie się podobać! jak mówi moja koleżanka: "nie jest ładne co jest ładne, lecz to co się komu podoba"!
Uwielbiam biżuterię
zawsze i wszędzie, od jakiegoś czasu długie wisiory, zakładam je do wszystkiego, bo pasują do stroju eleganckiego i sportowego
kolczyki uwielbiam wkręty ale i dużych dyndających mam sporo, z moja kolekcja to sklep można otwierać
jeśli chodzi o bransoletki ostatnio trochę zaprzestałam je nosić, kupiłam sobie 2 sznurki na rękę w sklepie bi-atist i wogóle ich nie zdejmuje, przyszły do mnie na poczatku maja i od tamtej pory tylko one. Podobały mi sie te lilou ale ze wzgledu na cene ich nie kupiłam, postanowiłam zastapic je takimi zwykłymi i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Mam je na rekach juz pół roku, wogóle ich nie zdejmuje, nawet do kapieli i do spania, Sa super nie zmechaciły sie, wyladaja tak jak w dniu zakupu. Na druga reke zawsze zakładam zegarek, mam taki duży z czarnym grubym paskiem. Nie wiem jak wy ale ja zazwyczaj bizuterie nosze etapami, jak sie do czegos przyczepie to na okrągło, az nie wpadnie mi cos ciekawszego w ręce
Zazwyczaj noszę długie lub duże kolczyki . Czasami duży zegarek, kilka cienkich łańcuszków lub jeden grubszy (wszystko zależy od tego co mam na sobie), jakąś fajną bransoletkę - oczywiście nie wszystko na raz
. Jedyną rzeczą jaką stale noszę są dwie obrączki. Jedna to różaniec, drugą dostałam od chłopaka
.
ja nosze zawsze kolczyki, nie koniecznie złote albo srebrne bo mam róznych kolczyków pieknych i eleganckich ponad 30 par więc do każdej bluzki inny;) z 2 lata temu nosiłam obowiązkowo pierścionki złote ale teraz złoto mi zbrzydło, więc nosze taki duży czarny pierścionek jak już. łańcuszek jak nie zapomnę srebrny z serduszkiem;) no i ostatnio zegarek ze srebrną branzoletą elegancki a jak nie to takie bransoletki z koralików świetnie pasują do bluzek różnego rodzaju:D
W zasadzie na co dzień nie noszę biżuterii poza pierścionkiem, który dostałam od narzeczonego pierścionek z aparta, bardzo mi się podoba i mam ochotę dokupić do niego kolczyki, ale nigdzie nie mogę znaleźć niczego w tym stylu (smutek). Nie wiecie, czy apart ma też sezonowe kolekcje?
Noszę tylko złotą biżuterię, a jeśli chodzi o kamienie, to głównie bursztyn i szmaragd. Codziennie noszę jakiś delikatny (żeby nie rzucał się nachalnie w oczy) złoty łańcuszek i kolczyki. Nie lubię zegarków, bransoletek, pierścionków i ogólnie ozdób rąk, bo zawsze jakoś noszenie ich wydawało mi się niehigieniczne. Czasami noszę bransoletkę na kostce.
Kocham Orską, za jej niepowtarzalny styl i niebanalnymi materiałami.
Żadnej.
Noszę jedynie bransoletki, ale nie traktuję tego w kategorii "biżuterii" bo czasem moze to być kawałek rzemienia albo ozdobnie zawiązany sznurek w ciekawym kolorze. Ostatnio są to koralikowe sznurki, ktore robie sobie sama.
Zabawne jest to, że mam w domu kilka zlotych lancuszkow i kolczykow, ktore ja, albo moja corka dostalysmy w prezencie z roznych okazji - wszystkie leza dalej w pudeleczkach, nadal z metkami
Kiedys nawet zastanawialam sie, zeby je sprzedac, bo w koncu poginą
Noszę jedynie delikatne łańcuszki, kolczyki, a czasami jakieś bransoletki. O ile pamiętam, żeby założyć. Rano zawsze życie w pośpiechu
To zależy od stroju, do żakietów koszul spódnic lubię nosić wyrazisty naszyjnik.Często chodzę w, modnych dusikach,delikatnych naszyjnikach.Z kolczyków preferuje, wkrętki a na lewej ręce mam zegarek pasujący do wszystkiego
that somebody loved me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
na co dzień nosze tylko małe kolczyki wkręty a to tez nie codziennie no i pierścionek ale ze zaręczynowy to nie wiem czy taka typowa bizuteria
Ja raczej nie noszę, jeśli już to kolczyki albo wisiorek.
Teraz rzadko noszę, ale jak noszę to np kolczyki, bransoletkę. Od przyjaciółki mam bardzo ładną czarną bransoletkę, a też od niej np kolczyki takie ciastka, spodobały mi się, lubię takie, może mało klasyczne, ale młoda jestem, to tym bardziej co tam, fajne są No, ale czasem też lubię jakieś klasyczne, różnie.
Wisława Szymborska
Na co dzień skromnie, raczej tylko kolczyki + bransoletka, ewentualnie mały wisiorek na szyi, ale do rzadko
Długie, wiszące kolczyki, zazwyczaj w lekko indiańskim stylu, delikatne, srebrne łańcuszki.
Ja zawsze staram się wyglądać świeżo i często zaglądam na różne strony z poradami żeby poznać hity na rynku
Ja mam tylko złote kolczyki- delikatne kulki A tak to czasem zakładam łańcuszek, ale to latem jak mam bluzkę z dekoltem, bo zima najczesciej mam golfy lub zabudowane swetry. Czasem widze ze dziewczyny ladnie dobieraja kilka bransoletek ze soba lub lancuszkow, ale ja chyba nie mam smykałki do tego
Ja na co dzień tez wole delikatną biżuterie. Kolorową, typu bogato zdobione naszyjniki zostawiam na specjalne okazje.
42 2017-07-14 11:01:38 Ostatnio edytowany przez Olinka (2017-07-14 12:51:52)
ja jestem za biżuterią ze srebra i to nie tylko na co dzien, ale zakładam tez na jakies wystawniejsze imprezy, udało mi się tanio kupić dużo ładnej oryginalnej bizuterii przez internet z [spam] za jakies 150zl 3 rzeczy, srebro próby 925
Ja tez preferuję delikatną biżuterie. Kiedyś bardzo często nosiłam takie duże, ciężkie kolczyki, ale jakoś się odzwyczaiłam. Teraz bardzo lubię np. celebrytki
Zależy od ubioru. Biżuteria srebrna lepiej się sprawdza na co dzień. Chociaż złota minimalistyczna jak łańcuszek też może ładnie się prezentować nie tylko na specjalne okazje.
Na codzień obrączkę i 3 pierścionki jeśli nie zapomnę założyć bo je zdejmuje przed spaniem jedynie zostaje obraczka czasem kolczyki i to też jak nie zapomnę i łańcuszka.
Przede wszystkim preferuje skromna biżuterię. Kiedyś lubialam dużą masywna biżuterie ale z czasem mi to minęło.
Ogólnie nie lubię bransoletek i kolczyków gdzie zwisaja mi do ramion.
ja noszę delikatny srebrny naszyjnik z kruka ze znakiem nieskończoności. Do tego srebrny zegarek na bransolecie, no i złoty pierścionek zaręczynowy i złotą obrączkę. Z innych ozdób to złote lub srebrne wiszące kolczyki, ale tylko na jakiś rodzinny obiad czy kolację z mężem.
47 2018-03-01 01:25:28 Ostatnio edytowany przez Olinka (2018-03-01 01:32:56)
Minimalistyczne kolczyki, wisiorek i bransoletkę-zawieszkę. Tych ostatnich mam sporo bo mam zniżkę na [nieregulaminowy link]
Ja staram się wybierać raczej stonowaną biżuterię która pasuje akurat do mojego stylu i stroju. Z reguły są to kolczyki, naszyjnik i ewentualnie zegarek
49 2019-02-20 13:40:31 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2019-02-20 14:48:12)
Przyznam się, że osobiście nigdy nie nosiłam biżuterii. To nie, że za nią nie przepadam, po prostu u innych kobiet mi się podoba, ale u samej siebie już niekoniecznie. Jakiś czas temu się to zmieniło, gdy zaczęłam nosić obrączkę. Obecnie zastanawiam się nad jakimś eleganckim, ale bardzo subtelnym wisiorkiem. Póki co szukam inspiracji Gdyby, któraś z Was kobietki miała podobny problem, to podrzucam to co udało mi się znaleźć: nieregulaminowy link
U mnie skromnie albo w ogóle brak błyskotek
Ja noszę różne plecione, rzemykowe bransoletki. Lubię też mój drewniany zegarek
52 2020-02-12 09:33:02 Ostatnio edytowany przez Olinka (2020-02-12 12:56:50)
Witajcie!
Przez ostatnie lata zarzuciłam noszenie biżuterii, czasem mi się zdarzy założyć naszyjnik z mojej bardzo skromnej i starej kolekcji. Ale podobają mi się różne style - zależnie od ubioru i okazji.
Ostatnio myślę o tym, by sobie sprawić jakiś delikatny naszyjnik choker w stylu delikatnego cienkiego łańcuszka - podwójnego, ale zabieram się za to jak sójka za morze, bo zawsze są inne pilniejsze wydatki.
Nie jestem skłonna wydawać na biżuterię dużych sum pieniędzy i nie "lecę" na błyskotki jak sroka. Ale jakiś czas temu zamówiłam na prezent córce i mojej koleżance biżuterię z półfabrykatów - pojedynczych elementów z super srebra bez niklu ze sklepu [spam] i połączyłam w bardzo ładny naszyjnik z kryształem Swarovskiego. Córki bransoletka i kolczyki (te były jako gotowe produkty) pokryte rodem mają się świetnie, choć bransoletki nie zdejmuje w ogóle i nie uczulają jej. To mnie zachęca do zrobienia kolejnych zakupów. Podobają mi się tam śliczne ażurowe blaszki, które chciałabym wmontować do tego chokera.
Choć w przypadku mojego wymarzonego chokera jest trochę zachodu - jednak jest taniej niż kupując gotową biżuterię w sieciówkach. W końcu zrealizuję zamiar kupienia sobie nowej biżuterii
Ja na co dzień noszę tylko kolczyki. Wisiorki i bransoletki przeszkadzają mi i rozpraszają mnie przeraźliwie. Kolczyki noszę najprostsze - małe kółeczka, a jako, że mam po trzy dziurki w każdym uchu, to to mi zupełnie wystarcza.
Caly czas nosze tylko moj Claddagh ring.
Na co dzień tylko kolczyki. I siłą rzeczy tatuaże
eterna: non la tocca nessuna insidia
Ja jestem teraz zakochana w biżuterii drewnianej z elementami żywicy - tego typu naszyjniki są szczególnie piękne.
57 2021-03-08 18:06:16 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2021-03-09 11:37:13)
Ja ostatnio przekonałam się do drewnianej biżuterii, ale dopiero jak znalazłam sklep, w którym były dość "delikatne" wzory a nie takie duże, toporne. Aktualnie mam kolczyki i wisiorek spam i właśnie noszę na co dzień - moim zdaniem fajnie się to komponuje z casualowymi ciuchami. Na większe wyjścia zakładam jednak bardziej "standardową" złotą i srebrną biżuterię, też głównie kolczyki, wisiorek :-) ewentualnie zegarek. Pierścionków nie noszę bo jakoś nie mogę się przekonać
Biżuteria do noszenia z dnia na dzień powinna przede wszystkim pozostawać komfortowa i nie dawać o sobie znać, bólami i innymi dolegliwościami. Powinnyśmy czuć się z nią równie dobrze, co bez niej, wtedy będziemy wiedziały, że stała się już integralną częścią naszego outfitu. Idealnie dobrana biżuteria na co dzień to nic ciężkiego ani pokaźnego, wręcz przeciwnie. Najlepszym wyborem w tym przypadku są elementy lekkie i skromne. Przyciągające oko, ale nie narzucające się obserwującym nas ludziom, ja zawsze znajdę fajną biżuterię srebrną na AnKa Biżuteria na każdą okazję.
59 2022-08-28 11:53:29 Ostatnio edytowany przez ania8972 (2022-08-28 11:53:57)
Ja szukając odpowiedniego codziennego zegarka korzystałam z porad umieszczonych w artykule z WOODSHOP. Link zostawiam niżej dla zainteresowanych
Zegarek damski na co dzień powinien odzwierciedlać temperament i gust właścicielki. Polecaliśmy stonowane kolory, ale jeśli zazwyczaj nosisz się bardzo barwnie, wybierasz odważne wzory i kolory – nic nie stoi na przeszkodzie, byś zdecydowała się na nieco bardziej wyrazisty dodatek. Drewniany zegarek Plank Etna z paskiem w kolorze intensywnej czerwieni z pewnością zachwyci niejedną panią!
Drewniany zegarek Plank Sangay to idealny wybór, jeśli szukasz zegarka na co dzień. Pasek w kolorze subtelnej szarości oraz prosty design sprawiają, że dodatek będzie pasował do każdej stylizacji, niezależnie od okazji. Możesz go nosić do pracy, na uczelnię czy spotkanie ze znajomymi.
Drewniany zegarek Lux to wybór dla tych kobiet, które na co dzień noszą się dość elegancko. Czerń nigdy nie wychodzi z mody, a delikatne złote elementy tylko podkreślą jego prostotę połączoną z niepowtarzalną stylowością.