Horoskopy nie są tak całkowicie bezpodstawne - istnieje teoria naukowa wyjaśniająca zasadę powstania horoskopu zodiakalnego (ale podkreślam - to jak i dlaczego powstał, a nie, że to prawda)
Różnice w charakterach wywołane były CZASEM POCZĘCIA. Nie urodzenia (choć kilkaset lat temu to było w zasadzie to samo, bo wcześniaki raczej nie przezywaly)
Różnice w charakterach, co ówcześni astrologowie MOGLI zaobserwować, związane były z rodzajem dostępnej żywności w danym okresie. Na przedwiośniu panował głód, w tym czasie dochodziło do wielu poronien, ale płody, które przetrwały zazwyczaj były tymi najsilniejszym. To dzieci urodzone jesienią. Wiosną i latem dieta była bogata w kwas foliowy co minimalizowalo uszkodzenia układu nerwowego - ponad to kobiety dostawali duża ilość światła (melanina, witaminaD). To były dzieci zimowe.
W lecie było full pokarmu więc ciążę były najdzdrowsze.jednak ubogie w tluszcz - zwierząt się nie zabijało w sezonie rozrodczym. Jesienią pokarmu było nadal pod dostatkiem, ale spadała ilość światła. Za to pojawiał się tłuszcz i witaminy rozpuszczalne w tłuszczach.
W zimie natomiast niedobór wszystkiego oprócz białka i tłuszczu. Albo wszystkiego oprócz zboża.
Tak więc 500 lat temu horoskop mógł dawać pewne wskazówki do charakteru bo układ nerwowy kształtował się w różnych warunkach. Tyle tylko, że teraz mamy XXI wiek i te sama żywność przez cały rok.:P
Do podstawówki chodziłam do jednej klasy z dziewczyną urodzona dokładnie w tym samym miejscu i porze co ja - nasze matki leżały na sąsiednich łóżkach- gdyby kierować się horoskopie powinnyśmy być charakterologicznymi bliźniaczkami. Nie byłyśmy.
Z drugiej strony bardzo lubię rozczarować charaktery znanych mi osób pod kątem horoskopu chińskiego- bo do mnie pasuje jak ulał 