Witam wszystkich,zacznę od tego źe jestem nieszczęśliwa, mam dziecko w wieku przedszkolnym,mam męża ale jest ale...Cieszę się że mam dziecko,bardzo je kocham,męża też ale on jest do mnie jakiś zimny,czasami tak czuje,Moj pracuje ja nie -zajmuje sie domem i wychowywaniem dziecka-ale mój mi mówi ze ja nic nierobie,tylko siedze w domu-ale przeciez gotuje,codzien sprzatam cale mieszkanko,piore,prasuje,normalnie wszytsko,malo co siedze-naprawde!Boli mnie jak mi mówi złe slowa na mnie bo mówi,dziś np bylo tak - tu były wulgaryzmy,takie słowa słyszę prawie codziennie! Dlaczego? moze to moja wina-robil dzis grila ale nie na dworze,tylko na balkonie -mi niewierzyl ze nie bedzie padac,i nie padało,poprostu nie przyszlam do niego bo zamykam sie w sobie jak slysze jak ktos na mnie nawala- wolal mnie krzykiem,zero milego głosu! przy kimś pokazuje ze on jest wszytskim a ja śmieciem bezwartosciowym! naprawde!Siedz dziku sama,wulgaryzm itp- takie slowa uslyszalam, nieprzeprosi mnie jestem tego pewna bo juz nieraz tak robil a ja wyłam i wyłam do poduszki tylko żeby nikt nie widzial.Jak mi jest zle,nie otrzymuje od niego dobrego słowa,a jak placze,nie interesuje go to! Jest mi wtedy strasznie zle!Zabiera mnie na wakacje nie mowie nie,ale np do sklepu malo co kiedy jezdze-on robi zakupy -jak z nim jeżdze to mnie pogania tu juz bylas tam nie idz,a jak tak pojde to jest zly,bo zmeczony,bo m ito nie potrzebne itp. Nie lubie swojego ciala bo jestem za szczupla 1.73 53kg- chcialabym zalozyc spodniczke np ale nie zaloze i nie wyjde w niej bo zle sie czuje ze swoim ciałem! mam za małe cycki bo miseczka A- kupuje tylko staniki usztywniajace bo biust wydaje sie wiekszy,mam lekkie skrzywienie kregoslupa az tak mi to nie przeszkadza,uszy mam odstające jakos przyzwyczailam sie do nich,najgorzej bylo w szkole sredniej jak chodzilam,dokuczano mi z tego powodu!a ze jestem z osob niesmialych to i nikomu nic nie odpowiadalam,zmienilam sie troche teraz bo juz bardziej jestem silniejsza!Jak ja bym chciala zalozyc mini - nogi mam chude!!!Powiem wam coś dziewczyny -niechce nic ukrywac-ale moze to jest moja wina ze moj mąż tak sie zachowuje bo ja przez 6lat siedzialam w domu malo kiedy wychodzilam -wychodzilam ale malo- moj pracuje ja jestem zazdrosna o niego - wypytuje go o inne dziewczyny,np jakie pracują z nim-odpowiada ze go nie interesuja bo ma zone i dziecko! mowi tak jak jest w dobrym nastroju,pytam czy mnie nie zdradzi itp, wiem jestem glupia ze tak robie ale niepotrafie przestac,moze dlatego ze ja tyle lat przesiedzialam w domu.
Dbajmy o kulturę naszego forum i dlatego proszę Cię abyś nie używała wulgaryzmów. Moderatorka Agatka