Czy warto to kontynuować? - Netkobiety.pl

Pierwszym raz korzystam z takiego forum ,ale chciałabym poznać opinie ludzi z zewnątrz. Od dziecka posiadałam wiele kompleksów. Jednak w gimnazjum poznałam chłopaka przez internet, który mieszkał daleko ode mnie. Cieszyłam się ,że ktoś zwrócił na mnie uwagę więc pomimo 200 km odległości jaka nas dzieliła spotkaliśmy się i tak staliśmy się parą. Miałam wtedy 15 lat , on 17. Na początku nie wiedziałam czy go kochałam, jednak chciałam dać mu szansę ,ponieważ nie czułam się wystarczą dobra , aby móc narzekać na to co mam,bałam się samotności. Na początku byłam olewana dla kolegów. Później jednak kiedy skończy on 18 lat zerwał z nimi kontakt i trzymał się rodziny. Wtedy zaczął poświęcać mi więcej czasu ,dużo dzwonił itd. jednak już wtedy były sytuację że kiedy byliśmy u mnie to ja zabierałam nas do restauracji, ja nawet zapłaciłam za paliwo 5 zł aby on spróbował ciastek w jednej z pobliskich knajp. Ja mam organizowałam czas, on na dzień kobiet kiedyś nie kupował mi nawet kwiatka laurki w skrócie nic na urodziny dawałam mu prezenty takie jakie marzył przeważnie markowe ubrania bo tylko takie nosił , jednak kiedy ja miałam urodziny potrafił przy stole obok mnie mówić mi ile to zaoszczędził na prezencie dla mnie  i na jaką super promocje trafił. nawet na rocznicę kupił mi naszyjnik z krzyżykiem bo z sercem już wykupili , ponieważ późno obudził się z kupnem. Skarpetki jak stwierdził że mi kupi markowe to znowu zrobił to tydzień przed moimi urodzinami i kupił te które jeszcze widniały na stronie. Ja za to jak robię prezenty to nad nimi myślę nawet czasem miesiąc dwa przed. kiedyś tłumaczyłam jego zachowania tym ,że nie miał pracy jednak z biegiem czasu cóż minęły 4 lata. Mam teraz 19 skończyłam szkołę i zauważyłam ,że pomimo rozmów i próśb on nadal się nie zmienia. Kiedyś jeszcze dzwonił teraz jak zjeżdża do mnie to jest okej w miarę , kiedy chce na jakiś temat porozmawiać aby było nam lepiej on nic nie mówi , dopiero kiedy się wypowiem zmienia temat. Denerwuje mnie fakt ,że pomimo lat związku on jak jedzie w swoje strony to zapomina o mnie i nawet nie dzwoni. Potrafi tydzień nie dawać znaków życia rekordem był miesiąc. Jednak teraz wiem ,że jestem do niego przywiązana i trudno mi zrezygnować z tej znajomości . Jednak moi rodzice uważają ,że wykorzystuje mnie on materialnie. Często też obiecywał mi wyjazdy gdzieś jednak ostatecznie nic się nie spełniało. Brakuje mi spontanicznego działania i zainteresowania z jego strony. Co mam robić ? Czy powinnam to kontynuować ? Czym się kierować ? Nad jakim pytaniami się zastanowić, aby rozwiązać najkorzystniej tą sytuację. Jeszcze jedna sprawa. Przed świętami pytał mnie czy robimy sobie prezent na święta . Ja powiedziałam że zrobiłam mu urodzinowo świąteczny (wydałam na ten prezent 260 zł) ponieważ stwierdziłam,że wolę kupić jeden porządny niż dzielić to na święta i urodziny ,za to mu powiedziałam ,że powinien sam wybrać czy chce dać mi prezent. Jak można się domyśleć prezent ode mnie zabrał a ja nie dostałam nawet kwiatka