Witam. Z moim mężem byłam 10 lat. Mamy dwójkę wspaniałych dzieciaków 8 i 5 lat. Mąż miał chwilowy romans który mu wybaczyłam i przez dwa lata ratowaliśmy małżeństwo. Oczywiście było średnio, moje niskie poczucie wartości kontrolowanie go, zazdrość, czułam się Okropnie nerwica lękowa się pogłębiała... Po dwóch latach niby ratowania rodziny mąż z dnia na dzień się wyprowadził bo twierdził ze potrzebuje czasu że go to przerasta.... Oznajmił mi że zatrzymał się u kolegi.... Po dwóch tygodniach dowiedziałam się że od pierwszego dnia kiedy wyszedł z domu mieszka z inną kobieta.... Kłamał że pracuje a siedział na urlopie i spędzał z nią czas... Z dziećmi prawie wogole się nie widywał.... Był z tą kobietą ok roku, wyjechali nawet razem za granicę, ja przez ten czas też się z kimś związałam i zakochałam ale niestety nie było też w tym związku kolorowo.... I znowu postanowiliśmy z mężem spróbować, tylko że tym razem ja kompletnie emocjonalnie nie dam rady... Mieszka z nami miesiąc, bardzo się stara ale ja już nie mam do niego żadnych uczuć... Bliscy mają teraz pretensje do mnie ze ja nie potrafię się otworzyć że nie potrafię dać mu szanse, że bawię się jego uczuciami... Tylko że ja naprawdę chvialam uratować rodzinę, ale kompletnie nie dam rady i nie wiem co mam robić
Temat: Zdrada i powrót
