Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 41 ]

1

Temat: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Szanowne Panie i Panowie? Czy to prawda, że jeżeli po zerwaniu nie utrzymujemy żadnych kontaktów z mężczyzną, to dopiero wówczas (widząc, nasz brak zainteresowania) rodzi się w nim chęc powrotu? Czy to jest typowa cecha męska? Zapraszam do dyskusji i podawania przykładów z życia wziętych ;-)

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

No możliwe , że tak się dzieje chyba nawet bardzo często, ale to nie jest żadna reguła... Możliwe też jest , że facet stwierdzi, że właśnie bez Ciebie jest mu lepiej... czuje się wolny itp...Każdy człowiek jest inny i nie można owiedzieć , że to jest jakieś typowe zachowanie...

3

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?
niteczka:) napisał/a:

Możliwe też jest , że facet stwierdzi, że właśnie bez Ciebie jest mu lepiej... czuje się wolny itp....

albo stwierdzi, ze nam bez odzywania do niego jest lepiej, i tez sie nie odezwie

4

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Ja po rozstaniu nie miałam żadnego kontaktu z facetem... Nie chciałam z nim rozmawiać, bo to ciągle bolalo... po równym miesiącu napisałąm do niego.. Po pewnym czasie się spotkaliśmy i później znów cisza... przez kolejny długi czas... po dwóch miesiącach po rozstaniu wróciliśmy do siebie, bo żyć bez siebie nie umieliśmy.. Dodam, że w międzyczasie każde z nas próbowało zapomnieć i ułożyć sobie życie..
W moim pzypadku właśnie taka cisza dawała do myślenia i pozwoliła zrozmieć, że jesteśmy sobie pisani smile

5

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

No tak, to w takim razie lepiej samej się odzywac czy czekac na jego reakcje? Większośc osób jest zdania, że jeżeli będziemy biegac za facetem to nic nie wskóramy. A jezeli uda nam się to tylko na krótką metę. A zatem co jest złotym środkiem?

6

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Ni ma złotego środka.. ja za nim nie biegałam... sam zrozumiał, co jest ważne smile
Tak naprawdę to nie wiadomo czasem jak się zachować.. To zależy też w sumie od powodu rozstania.

7

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Na pewno lepiej dać facetowi trochę czasu na to, żeby wszystko przemyślał. Nie sądzę, żeby takie "latanie" za nim dało jakieś pozytywne efekty ;] ale z drugiej strony jeśli to ja bym w czymś zawiniła, wyciągnęłabym rękę na zgode. A to czy, by się chciał pogodzić, czy nie, zależałoby już od niego.
Grunt, żeby mógł wszystko dokładnie przemyśleć kilka razy. Jak już będzie pewny tego, co czuje, sam będzie chciał pogadać. Przynajmniej tak mi się wydaje ^^

8

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Nie raz gdy jesteśmy obojętni nie oddzywamy się w jakieś sytuacji do danej osoby dajemy jej czas na zrozumienie czy byliśmy dla niej kimś ważnym.Ja może nie podam przykładu związanego z chłopakiem,ale z koleżanką.Zabolało mnie to,co powiedziała tym bardziej,że bardzo ją wspierałam gdy miała problemy.Kontakt się urwał na póltora miesiąca.Bolało,ale powiedziałam NIE,nie wyciągne pierwsza ręki.No i w końcu zrozumiała kim jestem dla niej i odnowiłyśmy kontakty.Dlatego nieraz warto być obojętnym wobec chłopaka,a może faktycznie za tęskni  i się odezwie ,jeżeli byłaś dla niego kimś ważnym.Ale naprawdę nie ma złotego środka tak jak napisała to hopeforlife.Wiem jak to korci i myśli się klócą napisać czy nie napisać....

9

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

ja po rozstaniu - w listopadzie 2008 dostałam po 2 tyg smsa z życzeniami urodzinowymi .... nie odpisałam bo bardzo bolało jak mnie potraktował i wogle byłam bardzo rozżalona....potem na święta sama mu wysłałam życzenia...i potem na urodziny....podziękował - i tak do dnia dzisiejszego nie widzieliśmy sie...ale juz za miesiąc to będzie raczej nieuniknione...spotkamy sie na weselu mojej kolezanki...ciekawe jak to będzie

10

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

nie wiem jak jest po zerwaniu ale po takiej kłótni i takim jakby "zerwaniu" to takie nie odzywanie się do faceta działa smile tak miała moja kumpela kiedyś ze swoim.

11

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Ja myślę, że to zależy od sytuacji i... Dojrzałości mężczyzny. W dużej mierze także od tego, kto i za co zerwał znajomość.
Jeżeli mężczyzna odszedł i był swojej decyzji pewien, a czuje się zbyt rozsądny na cykl rozstań i powrotów, jeśli życzy swojej byłej szczęścia i być może jest gotów zaakceptować myśl, że ona znajdzie sobie nowego partnera - to z dużym prawdopodobieństwem nie będzie wracał.

Po rozstaniu chcieli do mnie wrócić praktycznie wszyscy byli oprócz dwóch. Ponieważ Ci, którzy wracali na kolanach to przypadki bez przysłowiowego komentarza, skupię się na tych dwóch. Oni po prostu wiedzieli, czego oczekują od życia i w tym przypadku oboje podjęliśmy pewną świadomą, przemyślaną decyzję o rozstaniu, licząc się z tym, że od niej nie ma odwrotu. W dodatku oni po prostu pamiętali moje ostrzeżenia, że "powrotów nie będzie".
Niezależnie od tego, jaki to miałoby mieć rezultat, ja po rozstaniu absolutnie się nie płaszczę. Zrywam lub zawieszam kontakt w 100%, bo to jedyna metoda, żeby zacząć nowy rozdział w życiu.

12

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?
hopeforlife napisał/a:

Ja po rozstaniu nie miałam żadnego kontaktu z facetem... Nie chciałam z nim rozmawiać, bo to ciągle bolalo... po równym miesiącu napisałąm do niego.. Po pewnym czasie się spotkaliśmy i później znów cisza... przez kolejny długi czas... po dwóch miesiącach po rozstaniu wróciliśmy do siebie, bo żyć bez siebie nie umieliśmy.. Dodam, że w międzyczasie każde z nas próbowało zapomnieć i ułożyć sobie życie..
W moim pzypadku właśnie taka cisza dawała do myślenia i pozwoliła zrozmieć, że jesteśmy sobie pisani smile

U mnie bylo podobnie

13

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Rozpoczełam ten wątek, bo bardzo często słyszymy od znajomych..."minęło od rozstania 1,5 miesiąca eeee to jeszcze świeże, napewno przemyśli i wróci", "faceci muszą wszystko przemyślec dłużej, tylko pamiętaj sama nie dzwoń"itp. Podobnie miała moja znajoma, po 5 miesiącach zerowego kontaktu (po 10-letnim związku i  3 latach wspólnego mieszkania), gdy powoli zaczeła układac sobie na nowo życie i otwierac się na innych mężczyzn były pojawił się jak przysłowiowy bumerang.

14

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Bo nigdy nie wiemy co przyniesie jutro.. serce zna sowje racje, którcy nie pojmuje rozum i tak naprawdę nikt nie jest w stanie przewidzieć co nas spotka.. Mówią, że nawa miłość jest lekarstwem na ta starą, ale zastanówmy się, czy jeśliod razu "zaminiemy" na nową, to czy ta poprzednia może nosić miao miłości prawdziwej...
Ludzie, którzy się naprawdę kochają wrócą do siebie jak nie za miesiąc, to za rok.. ale tylko gdy miłość jest prawdziwa.. a to czy cisza im pomoże czy nie to zależy od nich samych smile:)

15

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

A co w takim razie z powiedzeniem "Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki"?

16

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

To powiedzenie nie sprawdza się za każdym razem.. czasem dużo wody musi upłynąć, by nasze serduszka zrozumiały do kogo tak naprawdę należą smile

17

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?
agol napisał/a:

A co w takim razie z powiedzeniem "Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki"?

mowi sie tez 'do trzech razy sztuka'

18

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?
noami24 napisał/a:
agol napisał/a:

A co w takim razie z powiedzeniem "Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki"?

mowi sie tez 'do trzech razy sztuka'

;-)

19

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

tak mówi się tak u mnie w szkole babka od wuefu smile stawiała kropki za nieprzygotowanie itp i trzecia kropka była już oceną - jedynką. I wychodziło na to że tylko te 2 kropki Cię jakoś ratują...

Mówi się też że jak raz coś się stało to drugi raz też będzie smile
Ile przypadków tyle powiedzeń. Życie to jak ruletka... choćby nie wiem jakby sie obstawiało i tak padnie tam gdzie chce...

20

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

a ja tam jestem za stwierdzeniem że 'dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki' byc może tak patrzę na to na swoim przykładzie i znajomych, im jakoś i mnie na dobre nie wyszło ;]
ale to chyba wszystko zależy od ludzi, i związku, charakterów, różnie to bywa...

21

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Ja wiem, że gdy teraz stracę mojego chłopaka to życie przestanie istnieć.. mamy poważny kryzys z mojej winy i jeśli to nie minie obawiam się najgorszego... i w tym przypadku powiedzenie "Do trzech razy sztuka" na pewno nie będzie miało miejsca...

22

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?
hopeforlife napisał/a:

Ja wiem, że gdy teraz stracę mojego chłopaka to życie przestanie istnieć.. mamy poważny kryzys z mojej winy i jeśli to nie minie obawiam się najgorszego... i w tym przypadku powiedzenie "Do trzech razy sztuka" na pewno nie będzie miało miejsca...

Hopeforlife życie na pewno nie przestanie istniec, nabierze jednak zupełnie innych barw. Chociaż serce faktycznie pęka na pół! ;-(

23

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Życie pisze czasem chore scenariusze.. dlaczego jest takie trudne??? Dlaczego rzuca nam kłody pod nogi????

24

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

czasami tak,czasami nie.to zalezy jaki owy chlopak,facet ma harakter.jedni po stracie chca powrotow,inni nie,

25

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

mi pomoglo...rozstalismy sie i jak to zawsze bylo ja pierwsza sie do niego odzywalam,az w koncu powiedzialam sobie ze jezeli mnie kocha odezwie sie sam jezeli nie to nie,milczal jakis czas ja ukladalam sobie zycie,nie interesowalo mnie co robic z kim itd...az pewnego dnia napisal"tesknie,nie potrafie zyc bez Ciebie,dziewczyno dla Ciebie zrobie wszytsko" wink codziennie w glebi serca blagalam zeby sie odezwal...zerwalam wszytsko z tym moim "nowym zyciem" i wrocilam do mojego Najwiekszego Skarba smile

hmm jakby to teraz powiedziec wykorzystuje to teraz troche...jak sie poklocimy to z poczatku pisze itd a potem nie odzywam sie big_smile no i nasza klotnia konczy sie tak ze dzwoni do moich drzwi:] ahhh ten moj Puchatek big_smile

26

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Jeśli chodzi o stwierdzenie " dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki" to w moim przypadku sprawdziło się to w 100%... Po prostu jeśli rozstajemy się z pewną osobą w której drażnią nas pewne cechy to skąd możemy wiedzieć, że on się zmieni po rostaniu? Ja miałam tak dwa razy. Zerwałam z tymi chłopakami, ale po pewnym czasie wróciłam, bo to było kwestią przyzwyczajenia do nich. Nie mogłam normalnie funkcjonować za dnia, bo byłam przywiązana do codziennych dni spędzanych z nimi i z ich rodzinami. Co się okazało... Nadal mnie drażniły te same wady, a oni po 2 zerwaniu zmienili się nie do poznania... Na gorsze. Stali się arogantcy, zbyt pewni siebie i chamscy.... Boję się, że to moja wina i przeze mnie stali się tacy, a nie inni. Życie czasami naprawdę spisuje dla nas najczarniejszy scenariusz, bo na domiar złego... Ci moi dwaj byli stali się kolegami, którzy umawiają się na piwo... A jeśli chodzi o to czy się odezwać do faceta to też wiąże się też pewna historia... 4 lata temu, w wakacje, zaczął mnie podrywać pewien chłopak z mojej małej wioski... Jest w niej mało mieszkańców i prawie wszyscy są ze sobą powiązani rodzinnymi więzami, więc wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą. Rozstaliśmy się, bo on mnie zdradził... Minął rok ciszy, a on znów w wakacje się odezwał. Znów mi słodził i przekonywał, że za mną szaleje... I znów byliśmy razem... Później się okazało, że jego dziewczyna wyjechała na wakacje, a on leciał na dwa fronty. Znów zerwaliśmy kontakt... Jak zwykle po roku w kolejne wakacje znów się odezwał... A ja tak mocno go kochałam, że znów z nim zaczęłam chodzić.Tym razem powodem zerwania okazali się moi rodzice, którzy go nienawidzili i ludzie z wioski, którzy nie tolerowali naszego związku... Jemu opowiadali najgorsze zmyślone historie jakie potrafili wyssać z palca, a mi, dodam, że Ci sami ludzie, opowiadali najgorsze rzeczy o nim... Nie mogliśmy tak dłużej.. On za bardzo bał się moich rodziców... Ale po wakacjach znów zaczął się do mnie odzywać... Widywaliśmy się 2 razy w tygodniu... Co się okazało.. Miał dziewczynę w innej miejscowości i znów grał na dwa fronty... Tamta dziewczyna oszukała mnie i tak wszystkim pokierowała, że on przestał się do mnie odzywać i został z tamtą... Serce mnie bolało, bo kochałam go z całego serca. Minął jakiś czas... i w tym roku na święta wielkanocne zobaczyłam go na gg. Napisałam... Chciałam wiedzieć co u niego słychać. I co się okazało? Napisał mi długą wiadomość jak ten mój post... O tym, że mnie kocha, że nawet teraz mógłby się mi oświadczyć, że ma pracę, więc potrafi nas utrzymać, że już nikt nie stanie nam na drodze. Próbował o mnie zapomnieć chodząc z innymi dziewczynami, ale nie potrafił... Ja zała zapłakana i zakochana zgodziłam się by do niego wrócić... Nie minął miesiąc, a on znów przestał się odzywać i nie wiedziałam co się stało... Zaczęłam sobie spokojnie układać życie... Zaczęłam poznawać bliżej chłopaka, którego znałam rok, a wcześniej go niezauważałam.. Aż ten mój były wrócił z wakacji tydzień temu ze Szwecji... Spotkaliśmy się na festynie w naszej wiosce... Odbił mnie na parkiecie jakiemuś facetowi i znów zaczął mi mówić, gdzie byłam, że nie widział mnie jak wrócił... I na ławce zdala od ludzi próbował mnie pocałować... Jak mu odmówiłam to zrobił to siłą... A ja dopiero wtedy zrozumiałam, że to co czułam jest chore...I to właśnie moje nowe życie z tym nowym facetem pomoże mi się uwolnić od tego toksycznego związku.. Straciłam szacunek do mojego byłego, ale nie przestałam go kochać... On mnie "niby" kocha i ja go kocham, ale czasem ludzie nie powinni być razem. Jak na razie on ucieka jak mnie widzi, a ja cieszę się, bo mam kogoś przy sobie smile Więc nie wiem co powiedzieć czy dziewczyna powinna się odezwać czy nie... Wiem tylko, że jeśli facet Cię zranił, ale nadal go kochasz to raczej nie powinno się do niego wracać, bo nie cofnie się przed niczym by to powtórzyć... Może kiedyś faceci zmądrzeją...

27 Ostatnio edytowany przez siss23 (2009-08-25 16:03:25)

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Różnie to bywa..czasami brak kontaktu uświadamia właśnie jak tej drugiej osoby się potrzebuje i jak bez niej jest żle, a innym razem właśnie odwrotnie, wtedy okazuje się że rzeczy,które w związku były złe nareszcie minęły po smutku przychodzi spokój i chęć ułożenia życia całkiem na nowo. Często jednak zdarzasię tak że gdy jedna osoba urywa kontakt to druga po czasie zaczyna zabiegać. A przyczyny mogą być rózne: zwykła próżność, , nieumiejętność zakończenia czegoś  z przeszłości, a czasem rzeczywiście dystans, refleksja, tęsknota zrozumienie swoich błędów i potrzeba odnowienia związku...,

28

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Możliwe, że pomaga. Chociaż ja tego nie praktykowałam na sobie. Ale zależy też od faceta jak to odbierze.

29

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Hmm.. ciekawy wątek. Często po zakończeniu (o ile nie było pod wpływem emocji), brak kontaktu zaczyna zastanawiać mężczyznę. Ale często zaczyna się odzywać jedynie w celach "koleżenskich'... Co moim zdaniem zaraz po rozstaniu jest kompletnie bezsensu, bo w osobie której bardziej zależy zaczynają się rozbudzac nadzieje na powrót...

30

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Witam, jestem tutaj nowa (do tej pory tylko obserwowałam) także na początek kłaniam się nisko wink a co do tematu.. cóż, kiedy rozstajemy się z kimś bardzo dla nas ważnym, to tylko nadzieja, że być może jeszcze kiedyś coś z tego będzie, pozwala nam nie zwariować. Ja też wierzyłam, że gdy On dostrzeże to jak się zmieniłam  i że wreszcie żyję własnym życiem- to dotrze do Niego co stracił.. Na szczęście nie miałam okazji się o tym przekonać, bo po drodze doszłam do wniosku, że On nie jest mi już do niczego potrzebny, a "wieczność" okazała się w naszym przypadku bardzo krótka .. Chociaż nie ma reguł, ale każdy wie, że odgrzewane kluski już nie smakują.. wink

31

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?
agol napisał/a:

Rozpoczełam ten wątek, bo bardzo często słyszymy od znajomych..."minęło od rozstania 1,5 miesiąca eeee to jeszcze świeże, napewno przemyśli i wróci", "faceci muszą wszystko przemyślec dłużej, tylko pamiętaj sama nie dzwoń"itp. Podobnie miała moja znajoma, po 5 miesiącach zerowego kontaktu (po 10-letnim związku i  3 latach wspólnego mieszkania), gdy powoli zaczeła układac sobie na nowo życie i otwierac się na innych mężczyzn były pojawił się jak przysłowiowy bumerang.

hm. a ja własnie po zerwaniu ciągle pisalam itd.
więc u mnie szansa marna.??????. teraz sie cieszy ze spokoj...

32

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?
szara sukienka napisał/a:

Witam, jestem tutaj nowa (do tej pory tylko obserwowałam) także na początek kłaniam się nisko wink a co do tematu.. cóż, kiedy rozstajemy się z kimś bardzo dla nas ważnym, to tylko nadzieja, że być może jeszcze kiedyś coś z tego będzie, pozwala nam nie zwariować. Ja też wierzyłam, że gdy On dostrzeże to jak się zmieniłam  i że wreszcie żyję własnym życiem- to dotrze do Niego co stracił.. Na szczęście nie miałam okazji się o tym przekonać, bo po drodze doszłam do wniosku, że On nie jest mi już do niczego potrzebny, a "wieczność" okazała się w naszym przypadku bardzo krótka .. Chociaż nie ma reguł, ale każdy wie, że odgrzewane kluski już nie smakują.. wink

tzn odkochałas sie? jak to mozliwe? smile a kochałaś na zaboj ? big_smile

33

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?
Blondynka napisał/a:

mi pomoglo...rozstalismy sie i jak to zawsze bylo ja pierwsza sie do niego odzywalam,az w koncu powiedzialam sobie ze jezeli mnie kocha odezwie sie sam jezeli nie to nie,milczal jakis czas ja ukladalam sobie zycie,nie interesowalo mnie co robic z kim itd...az pewnego dnia napisal"tesknie,nie potrafie zyc bez Ciebie,dziewczyno dla Ciebie zrobie wszytsko" wink codziennie w glebi serca blagalam zeby sie odezwal...zerwalam wszytsko z tym moim "nowym zyciem" i wrocilam do mojego Najwiekszego Skarba smile

Ile czasu minęło od rozstania do tej wiadomości? Fajnie, że się wam udało.

34

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

U mnie to bylo tak, ze w swieta napisalam facetowi, ze to koniec.. Wkurzyl sie, ale nie prosil. Obrazal mnie 3 dni, potem sie zaczal przymilac ale nienachalnie.. Spotkalam go w sylwestra i wyladowalismy pijani w objeciach... Po sylwestrze 3 dni byl znow milutki, ale ja dalej nic nie inicjowalam pierwsza, grzecznie konczylam rozmowy telefoniczne pod jakimis pretekstami.. 4 i 5 stycznia bylo po jednym telefonie dziennie (jak na niego to i tak malo) a od 3 dni jest kompletna cisza. Mialam nadzieje, ze zrozumie, ze mnie zle potraktowal i zacznie tesknic..

Moze popelnilam blad nie podejmujac rozmow jak dzwonil? Ale uwazam, ze skoro nie zrozumial to nie bede sie rzucac mu w ramiona. I nie wiem jak mam rozumiec teraz ta cisze... czy zauwazyl, ze nie podejmuje tematu i stad ta cisza czy moze sobie juz mnie odpuscil..:((

35

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Moją zasadą jest zero jakiegokolwiek kontaktu po zerwaniu. Moim zdaniem kontakt nie jest w ogóle potrzeby, bo po co i o czym rozmawiac ze swoim byłym zaraz po zerwaniu?? Nie ma sensu jego błagać, nic nie zmieni jego decyzji jesli 5 minut temu z Tobą zerwał. Więc własnie dlatego zawsze zrywam kontakt, nigdy nie pisze ani nie dzwonie.. Czasami mnie korci, szczególnie teraz mnie korci żeby zadzwonić do swojego byłego który ze mną zerwał miesiąc temu.. Ale nie zadzwonie, nie ma mowy... Nie zerwałam z nim kontaktu żeby do mnie wrócił bo nie chce do niego wracać chociaż oboje nadal cos do siebie czujemy, ale zrywam go żeby odnalesc siebie, żeby siebie naprawić, załatać rany, odpocząc... W każdej sytuacji w moim przypadku byli sie odzywali. Minimum po 2,5 miesiąca, max nawet 9 miesięcy. Ale ja już wtedy zrozumiałam że zasługuje na kogos lepszego i już się całkowicie wyleczyłam. A oni porpostu zatęsknili, zrozumieli, zobaczyli że jestem silna i że siebie szanuje (a przecież to to facetów przyciąga wink ) I muszę Wam powiedzieć że wtedy to jest najlepsze uczucie, kiedy sobie zdajesz sprawe z tego jaka jestes silna, i że masz dużo siły, dumę i przede wszystkim honor. On Cię na zawsze już taką zapamięta i możliwe że jeszcze przez długi czas będzie do Ciebie jeszcze chciał wrócic.
Dlatego Dziewczyny, jesli nie pracujecie ani nie macie dzieci z swoimi byłymi partnerami - zerwijcie z nimi każdy kontakt! Ale pamiętajcie że robicie to tylko i wyłącznie dla siebie nie dla nich.

36

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Hm a jak to jest kiedy facet zrywa? Czy jak widzi, że kobieta się do niego nie odzywa, nie prosi go o powrót, urwała z nim jakikolwiek kontakt bo on sam z nią też urwał to po jakimś czasie zrozumie jaki zrobił błąd i będzie chciał wrócić? Na marginesie powiem tylko, że decyzję o zerwaniu podjął w przeciągu kilku godzin bo jeszcze dzień przed zapewniał o zaręczynach itd. Miał ktoś może taką sytuację kiedy to facet który zerwał chciał po jakimś czasie wrócić?

37

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

A mój były facet kiedy ja z nim zerwałam po jakimś miesięcu odezwał się,zrozumiał coś i teraz najwyraźniej chce wrócić do mnie,przynajmniej spróbować ... Oni doceniają po stracie,takie jest moje zdanie wink

38 Ostatnio edytowany przez RozalkaA (2014-01-29 18:23:06)

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?
agol napisał/a:

No tak, to w takim razie lepiej samej się odzywac czy czekac na jego reakcje? Większośc osób jest zdania, że jeżeli będziemy biegac za facetem to nic nie wskóramy. A jezeli uda nam się to tylko na krótką metę. A zatem co jest złotym środkiem?

Każdy przypadek jest indywidualny, uwarunkowany przeróznymi aspektami związku.
Warto niekiedy zawierzyć intuicji, a najlepiej zadac sobie pytanie, czy w głębi serca chcemy kontynuować owy związek, co wnosił do naszego zycia i, czego naprawdę brakuje nam po rozstaniu?
Istotne jest również, z jakich powodów się rozstaliśmy.
Stereotypy, że kobieta nie powinna się pierwsza odezwać itp. dawno "wyszły z mody" smile
Mężczyźni lubią, kiedy potrafimy wyjść z inicjatywą.
A z ewentualną porażką zawsze trzeba się liczyć.

39

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Hej
Ja po 5 miesiącach odezwałam się do byłego  chłopaka, ciągle się klocilismy ale były też super sytuację. Napisałam mu jak tęsknię, jak kocham, jak się zmieniłam. On do mnie zadzwonił i powiedział, że nie wierzy w tą zmianę a ja nalegałam, żeby dał szansę, żebyśmy spróbowali a on, że się boi, że będzie to samo. Podczas rozmowy powiedział, że spotyka się z kimś i może z Nią o wszystkim pogadać a nie tak jak ze mną, że ciągle fochy mam sad powiedział, że minusem tego jest to, że ma dziecko. Potem powiedział, że miał jechać dzisiaj na delegacje ale za bardzo popił w weekend i nie jedzie po czym pyta czy nie byłabym zła o delegację bo ciągle się o to klocilismy a ja pytam na ile miał jechać a on NIE WIEM a ja mówię, że nie chciałam wyjazdów bo chciałam go przy sobie (dziwna ta delegacja skoro mówi, że nie wie na ile a po drugie ta dziewczyna...która zakochana dziewczyna pozwoli pić i żeby facet zawalił wyjazd??!! Bo ja bym na to nigdy nie pozwoliła, zawsze go pchałam do przodu) wypytywał o studia czy jadę daleko na nie czy ide do pracy bo zawsze wolał żebym szła do pracy. Powiedział, że gdzieś tam mnie jeszcze kocha i ma do mnie uczucia, że wchodzi na mój profil, że czyta naszr konwersacje... Ale się boi. Napisał, że nie wie co zrobić a ja go tak bardzo przekonywałam a on ze ZA BARDZO GO ZRYSOWAŁY TE SYTUACJI I NIE CHCE DO TEGO WRACAĆ PRZEPRASZAM. napisałam po tym jeszcze 5 smsow jak go kocham i żeby przemyślał... On po 3 ms się pozbierał po naszym rozstaniu. Myślicie, że będziemy razem? sad że on to jeszcze przemysli?

40

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?
Kimi93 napisał/a:

Hej
Ja po 5 miesiącach odezwałam się do byłego  chłopaka, ciągle się klocilismy ale były też super sytuację. Napisałam mu jak tęsknię, jak kocham, jak się zmieniłam. On do mnie zadzwonił i powiedział, że nie wierzy w tą zmianę a ja nalegałam, żeby dał szansę, żebyśmy spróbowali a on, że się boi, że będzie to samo. Podczas rozmowy powiedział, że spotyka się z kimś i może z Nią o wszystkim pogadać a nie tak jak ze mną, że ciągle fochy mam sad powiedział, że minusem tego jest to, że ma dziecko. Potem powiedział, że miał jechać dzisiaj na delegacje ale za bardzo popił w weekend i nie jedzie po czym pyta czy nie byłabym zła o delegację bo ciągle się o to klocilismy a ja pytam na ile miał jechać a on NIE WIEM a ja mówię, że nie chciałam wyjazdów bo chciałam go przy sobie (dziwna ta delegacja skoro mówi, że nie wie na ile a po drugie ta dziewczyna...która zakochana dziewczyna pozwoli pić i żeby facet zawalił wyjazd??!! Bo ja bym na to nigdy nie pozwoliła, zawsze go pchałam do przodu) wypytywał o studia czy jadę daleko na nie czy ide do pracy bo zawsze wolał żebym szła do pracy. Powiedział, że gdzieś tam mnie jeszcze kocha i ma do mnie uczucia, że wchodzi na mój profil, że czyta naszr konwersacje... Ale się boi. Napisał, że nie wie co zrobić a ja go tak bardzo przekonywałam a on ze ZA BARDZO GO ZRYSOWAŁY TE SYTUACJI I NIE CHCE DO TEGO WRACAĆ PRZEPRASZAM. napisałam po tym jeszcze 5 smsow jak go kocham i żeby przemyślał... On po 3 ms się pozbierał po naszym rozstaniu. Myślicie, że będziemy razem? sad że on to jeszcze przemysli?

To co uważasz za swoją zaletę, wcale nią nie jest. Matkowanie mężczyźnie to najprostszy sposób na zniszczenie relacji. Co z tego, że  zawalił delegację. On poniesie konsekwencje. Jest dorosły. Sam podejmuje decyzje.  Taki jest i nie zmienisz go jeśli sam nie widzi potrzeby pracy nad sobą.

41 Ostatnio edytowany przez extravaganza (2019-11-14 17:31:18)

Odp: Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Ile osób, tyle opinii. Myślę, że to nie zależy od płci, a od charakteru danej osoby. Zauważyłam faktycznie taki stan, że w momencie kiedy ja zaczęłam sobie odpuszczać pewne relacje, mężczyzna nagle ten kontakt zwiększał. Ale to nie jest żadna reguła. Jeśli jesteśmy komuś obojętne, to nasze milczenie może być tej osobie na rękę. Oczywiście, to działa w obie strony. Ja mam czasem tak na portalach randkowych, że jak jakiś mężczyzna dużo pisze, zagaduje, zasypuje masą pytań, to czuję się osaczona i lekko się wycofuję. Ale wystarczy, że ten mężczyzna zmieni front, nie odezwie się kilka dni i mi jest jakoś dziwnie smile Oczywiście tu działa na pewno fakt atencji, adorowania, że "coś się skończyło".
Kluczowe wydają mi się tu 2 czynniki. Po pierwsze, czy coś znaczyłaś dla tego faceta. Jeśli tak, to takie milczenie może dać do myślenia. Jeśli mężczyzna jednak nie był w ogóle przekonany do związku z Tobą, nawet nie zauważy, czy Ty milczysz, czy się odzywasz. Drugi czynnik, to aby Twoje milczenie nie było głupią babską zagrywką, tylko wynikało z czegoś, z jakiegoś własnego przemyślenia. Kiedy miałam 20-kilka lat nieumiejętnie próbowałam "grać" w taką zabawę w kotka i myszkę: kto się pierwszy odezwie, kto dłużej będzie milczał... To dziecinne i niedojrzałe. Obecnie moje milczenie w kontaktach z niektórymi mężczyznami jest szczere i wynika z tego, że po prostu szczerze sobie ich odpuszczam. Faktycznie, po jakimś czasie oni sobie o mnie przypominają, ale ja nie chcę już z nimi kontynuować znajomości. Dla przykładu, niedawno poznałam na portalu randkowym wydawało mi się fajnego faceta. Wymieniliśmy się numerami, trochę pisaliśmy, ale ten kontakt wydawał mi się zdawkowy z jego strony. Zawsze odpisywał grzecznie, ale jakoś zapaliła mi się pomarańczowa lampka. Nie odzywał się 2 tygodnie. Kilka dni temu, jak gdyby nigdy nic wiadomość od niego co u mnie, jak spędzam weekend itp. Pewnie z inną mu nie wyszło i przypomniał sobie o mnie. Nie zamierzam odpisywać. Na co mi taka znajomość?

Edit, widzę, że temat odkopany po 10 latach big_smile

Posty [ 41 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Czy brak kontaktu - to sposób na powrót mężczyzny?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024