Proszę o radę. Jestem zagubiona, nie wiem co mam robić, temat dotyczy mojego związku. Jestem z chłopakiem ( który jest introwertykiem) ponad pół roku, poznaliśmy się w internecie, mieszkamy w dwóch różnych końcach Polski. Od momentu pierwszego spotkania widzimy się prawie w każdy weekend i to on częściej przyjeżdża do mnie. Kocham go, ale nie wiem czy ja jestem odpowiednią osobą dla niego, nie wiem czy on kocha mnie, mimo, że zapewnia iż tak jest. Dodam, że jestem osobą otyłą, on twierdzi, że jemu to nie przeszkadza, że kocha mnie taką jaka jestem. Czasami mam wrażenie, że traktuje mnie tylko i wyłącznie jak kogoś na kim może wylądować swoje napięcie seksualne, że jest ze mną tylko dla seksu. Dziś gdy spał przejrzałam mu telefon, natrafiłam na wiadomość od byłej, na którą on nie odpisał, ale z ciekawości zaczęłam przeglądać zdjęcia jakie sobie wysyłali, było dużo ich wspólnych zdjęć, dużo było nagich, albo jak się całują, strasznie mnie to ruszyło, chciało mi się płakać (dodam, że z jego byłej jest niezła laska). Po zobaczeniu tych zdjęć inaczej na niego patrzę. Wysyłała mu mnóstwo nagich zdjęć, zastanawiam się jak mógł być z kimś takim, jestem jej przeciwieństwem. Ja nie jestem jak ona, dlatego zaczęłam się zastanawiać (zresztą nie pierwszy raz) dlaczego jest ze mną, czy naprawdę mnie kocha, czy jest ze mną tylko dla seksu, czy on jest chłopakiem dla mnie a ja dziewczyną dla niego. Nie wiem co mam robić, zostawić go ( będzie to dla mnie ogromny ból, bo bardzo go kocham) dać sobie trochę czasu? Boję się, że gdy go zostawię, będę żałowała, że być może straciłam szanse na miłość mojego życia. Chłopak jest dobry, chociaż czasami zachowuje się jak dziecko, może nawet trochę traktuje mnie jak swoją matkę. Naprawdę nie wiem co mam zrobić.... Mój post jest chaotyczny, ale nie wiedziałam od czego zacząć...
1 2020-12-14 01:29:12 Ostatnio edytowany przez Zagubiona02 (2020-12-14 01:30:13)
- Winter.Kween
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Z kims takim, znaczy z jakim? Kobieta, ktora dzieli sie golymi zdjeciami ze swoim facetem?
- Janix2
- Net-facet
- Nieaktywny
Zrób sobie przerwę z nim, poobserwuj jak będzie się zachowywał. Popracuj przez ten czas nad własną samooceną i poczuciem własnej wartości.
Zrób sobie przerwę z nim, poobserwuj jak będzie się zachowywał. Popracuj przez ten czas nad własną samooceną i poczuciem własnej wartości.
Też mi się wydaje, że przerwa to dobry pomysł. Tylko, że ona oznacza barak kontaktów, w sensie Ty musisz być na tyle silna, żeby się zdystansować. Zobaczysz co będzie, tylko niczego nie oczekuj, na nic sienie nastawiaj
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Przerwa to zamaskowany koniec zwiazku.
Pierwszym krokiem jest rozmowa, a nie przerwa. Jezeli czujesz, ze za malo innej aktywnosci niz seks, to mu normalnie o tym powiedz.
Z jakiegos powodu on z tamta juz nie jest, a jest z Toba. Wiec to nie ma znaczenia, jaka ona byla i jakie zdjecia mu wysylala.
A ja bym niczego nie skreślała, bo widzę tutaj troszkę sprzeczności w myśleniu. Czy gdybyś miała figurę modelki, to pomysł, że "traktuje mnie tylko i wyłącznie jak kogoś na kim może wylądować swoje napięcie seksualne" nie byłby również prawdopodobny? Pomysł, że chodzi tylko o ciało? Jeżeli uważasz, że ciało byłej było atrakcyjniejsze od Twojego, to być może właśnie z nią był bardziej dla seksu?
A teraz tak poważnie - atrakcyjność ma wiele składowych i rzeczywiście, często tą pierwszą przepustką do kontaktu jest atrakcyjność wizualna. Jednak nie raz i nie dwa miałam w życiu tak, że mężczyzna na pozór w ogóle dla mnie nie atrakcyjny wyglądem, swoim zachowaniem czy cechami charakteru przyciągał na tyle, że nagle cały był czystą definicją seksapilu. Po prostu działają na nas różne rzeczy, a jemu pewnie szalenie podobają się takie, o których ty byś nawet nie pomyślała, bądź właśnie te, których szczerze nie lubisz. Ja wiem, że promowany jest bardzo specyficzny kanon piękna, ale ludzie naprawdę mają różne gusta i być może właśnie to jak wygląda Twoje ciało go pociąga.
Odnosząc się do aspektu bycia z Tobą tylko do zaspokojenia potrzeb - mężczyzna jedzie do Ciebie przez całą Polskę tydzień w tydzień. Jeżeli chodziłoby tylko o seks, to ogarnąłby sobie coś bliżej.
Twoja chęć zerwania relacji, na której ci zależy, jest niczym innym jak ucieczką przed zranieniem na wszelki wypadek, próbą ochronienia wątłego i tak poczucia wartości. Jeżeli on Cię kiedyś zostawi, to boleć będzie i tak, wiec robienie tego na zapas nie jest najlepszym pomysłem. Ale może być również tak, że Ty go zostawisz, bo jednak okaże się, że to nie to. Nie ma co uprzedzać faktów, daj Wam szansę, ale też pracuj nad tym, byś nie definiowała siebie tylko przez pryzmat ciała.
Przerwa to zamaskowany koniec zwiazku.
Pierwszym krokiem jest rozmowa, a nie przerwa. Jezeli czujesz, ze za malo innej aktywnosci niz seks, to mu normalnie o tym powiedz.Z jakiegos powodu on z tamta juz nie jest, a jest z Toba. Wiec to nie ma znaczenia, jaka ona byla i jakie zdjecia mu wysylala.
A to, że nadal ma te zdjęcia, zapisane na telefonie?
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Lady Loka napisał/a:Przerwa to zamaskowany koniec zwiazku.
Pierwszym krokiem jest rozmowa, a nie przerwa. Jezeli czujesz, ze za malo innej aktywnosci niz seks, to mu normalnie o tym powiedz.Z jakiegos powodu on z tamta juz nie jest, a jest z Toba. Wiec to nie ma znaczenia, jaka ona byla i jakie zdjecia mu wysylala.
A to, że nadal ma te zdjęcia, zapisane na telefonie?
A Ty z jakiegos powodu mu ten telefon przetrzepalas, chociaz nie mialas do tego zadnych powodow poza swoim brakiem poczucia wlasnej wartosci i tym, ze nie wierzysz w to, ze on Cie kocha.
Rozstalam sie z moim ex prawie 4 lata temu, a on do tej pory nie zaktualizowal swojego statusu na fb. Faceci tak maja.
Przyznaj sie, ze mu przekopalas telefon i zapytaj go sama, czemu nie usunal tych zdjec.
Albo zerwij z nim od razu skoro nie wierzysz, nie ufasz i nie widzisz sensu.
- Ela210
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Jak LL napisała rozmowa i rozmowa..
rozmowa o Was, o byłych zwiazkach, dlaczego z Tobą jest, jakie macie oczekiwania. Rozmowa nie fochy. szczera.
to że nie kasuje się zdjęc to nic dziwnego w sumie- pamiątki, sentyment.
rozmawiajcie o WAS nie o byłej.
o tym jakie macie wizje związku.
