Witam kobietki. Postaram się napisać w wielkim skrócie. Jestem z chłopakiem niespełna dwa lata. Jakiś czas temu dowiedziałam się że nie był przez dłuższy czas ze Mną szczery. Chodzi o to że ma taką przyjaciółkę już kilka lat. Jemu strasznie na Niej zależało i chciał z Nią być natomiast ona chciała żeby byli tylko przyjaciółmi ale robiła mu straszne nadzieje. On na Nią wciąż czekał bo myślał że może jednak się zdecyduje. Później poznał Mnie i jeszcze przez dłuższy czas nie chciał ze Mną być bo wciąż czekał na to że może ona jednak się zdecyduje. (nie mialam o tym pojęcia) Z czasem wszytko się zmieniło dał sobie z nią spokój, mówi mi ciągle że mnie kocha że chce ułożyc sobie ze Mną życie. Problem polega na tym że Oni wciąż utrzymują kontakt. Piszą do siebie, widuja się od czasu do czasu. On mówi że to jest tylko i wyłącznie jego przyjaciółka i nie ma już względem niej żadnych uczuc. Nie wiem co mam o tym myśleć. Czy mu wierzyć? A co jeśli ona nagle zechce z nim być bo poczuje że on już o nią nie zabiega? Może ktoś był w takiej sytuacji i podzieli się swoimi doświadczeniami?
- bagienni_k
- Net-facet
- Nieaktywny
Po tym co napisałaś, wygląda to na to, że z jej strony raczej żadnych kroków nie będzie. Gorzej z Twoim partnerem, bo przynajmniej przez zwykły sentyment, lubi z nią przebywac czy się z nią kontaktować. To taka namiastka związku, bo chyba nie stracił do niej uczucia czy przynajmniej owego sentymentu. Jak w ogóle się Wam układa? Jak widzisz ten Wasz związek?
Hej 
Rozumiem Twą zazdrość, bo sama jestem zazdrośnicą.
Czysto obiektywnie, odpowiem, że musisz z nim porozmawiać o Twoich obawach i przypuszczeniach. Wytłumacz mu wszystko co czujesz, zapytaj, jakby on się czuł na Twoim miejscu i co by zrobił. Postaraj się wpłynąć na niego i pokazać, że to jest dla Ciebie w pewnym sensie krzywdzące, bo wiesz że coś do niej kiedyś czuł. Nie rób mu tylko awantury.
Ostatecznie powiedz, ze bardzo nie chcesz aby utrzymywał z nią kontaktu i podaj mu wszystkie powody dlaczego tego chcesz.
Znając mnie od razu bym zastosowała taktykę drugą, a może nawet sama osobiście do niej napisała, z uprzejmością, że nie chce aby się dłużej kontaktowali.
Zostaje Ci albo się z tym pogodzić, być może żyjąc w niepewności, albo żądać zaprzestania kontaktów z obu stron.
Pozdrawiam i życzę Ci powodzenia
bagienni_k ma rację, mówi się, że jezeli kogoś kiedyś się kochało, to zawsze będzie darzyć się tą osobę głębszym bądź płytszym uczuciem.
5 2020-01-17 22:14:25 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2020-01-17 22:25:42)
bagienni_k
Między Nami aktualnie układa się bardzo dobrze. Pokazuje mi jak bardzo mu zależy, ostatnio też poznał moich rodziców.
I kurcze nie wiem jak widzę to dalej bo ta ich relacja niestety Mi wszystko przysłania. Cały czas zastanawiam się czy coś nagle między nimi nie zaistnieje.
sisibeth
Myślisz, że to będzie dobre rozwiązanie postawić mu ultimatum? Myślałam o tym już jakiś czas temu ale stwierdziłam że może to być trochę dziecinne. Dobrze wiedzieć że ktoś postąpiłby tak samo jak Ja.
Może nie od razu ultimatum. Najpierw mu powiedz co czujesz, wygadaj wszystko, co cię trapi. Może wówczas sam zrezygnuje z kontaktowania się z nią. Jezeli nie, to go w prost zapytaj co jest dla niego wazniejsze - kontakt z nią czy Twoje szczęście . Ultimatum jest ostatecznością.
Życie z nimi będzie dla ciebie jak stąpanie po polu minowym, nigdy nie będziesz pewna kiedy i czy pier**nie.
- Winter.Kween
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Jezeli odpowiada Ci granie drugisz skrzypiec w jego zyciu to OK.
- blimka
- Woman In Red
- Nieaktywny
Uff, gdyby nie to, że darzył ją uczuciem, nie miałabym nic przeciwko, ale w tym przypadku, poprosiłabym o ograniczenie kontaktu. Zwłaszcza ze względu na początek Waszego związku, kiedy był emocjonalnie z nią zwiazany.
Witam.Ja wiem,że to byłoby bardzo trudne,ale ja bym zerwała z kimś takim,bo nigdy się nie dowiesz co ich naprawdę łączy.Jedno jest pewne,że dla Twojego chłopaka nie jest ona obojętna i sądzę,że jest dla niego ważną osobą.Dodatkowo to ona z nim nie chciała być,więc jak tylko by go zechciała to on pewnie by z nią był.Mnie nie pasowałaby stale w związku jakaś trzecia osoba co tak do końca nie wiadomo kim jest.Różnie w życiu bywa,nie zawsze jest kolorowo.Ja na przykład nie chciałabym,żeby mój facet gdybyśmy mieli kryzys siedział u "przyjaciółki".Możesz z nim porozmawiać szczerze,ale żeby to nie sprawiło,że zacznie ukrywać ten kontakt przed Tobą.W każdym bądź razie ja z perspektywy czasu i moich doświadczeń zerwałabym z takim facetem.Bo lubię przejrzyste.,czyste sytuacje,bez osób trzecich w moim związku
