Mam chłopaka ponad 8 miesięcy poznałam jego rodziców są w porządku mam jedną siostrę wyszła kilka lat temu za bogatego faceta jego tata ma swoją działalność zatem kasy u nich dużo .Ja i moja siostra to zawsze musiałyśmy ciężko pracować fizycznie by zarobić pieniądze .Odkąd wyszła za bogatego faceta bardzo się zmieniła nie potrafię się z nią dogadać często mi dogaduje u mnie teraz cienko z pracą bo umowa mi się skonczyła i szukam dale a ona do mnie często każdy facet patrzy na robotę,jakby ona nie miała wtedy pracy to zapewne by z nią się nie ożenił takie teksty do mnie .Moja siostra ma córkę jest moją chrześniaczką gdy jechałam do niej na urodziny 7 siódme to ja i mój chłopak dziwnie się tam czuliśmy tam tylko tematy praca kasa kto ma więcej .Chłopak mi powiedział że moja siostra patrzyła na niego tak z byka ,było mi trochę głupio jak to powiedział mi że mojej siostry córka nie jest dobrze wychowana zbyt rozpieszczona bo ma wszystko nie odpowiedziała nawet dziękuję jak jej złożył życzenia .Inne dzieci się cieszą biedniejsze jak coś dostaną a ta ani dzięki .Dużo o tym myślałam wiem że to moja siostra czasem się kłócimy ale jednak relacje w rodzinie są ważne .Nie polubił mojej siostry bo stała się wylewna rozpieszczona nie pracuje bo mąż dobrze zarabia ale potrafi czasem mi pocisnąć to się mojemu chłopakowi nie podoba .Kasa nie wszystkich ale jednak zmienia ludzi ,patrzą na innych przez pryzmat pieniędzy tyle ile masz takim jestes człowiekiem. Mój chłopak nie jest zamożny ale dla mnie najważniejszy był charakter .Jakbyście się zachowali na moim miejscu ?Nie mogę powiedzieć mojej siostrze że nie jest lubiana przez mojego faceta bo wtedy wiem że powiedziałaby do niego coś niemiłego i mój związek mógłby się skonczyc ? Wiem że w tych czasach faceci patrzą na wszystko na dziewczyny rodzinę też czy się dogadują jakie mają relacje w końcu to na całe życie i spotkania z nimi .
1 2018-03-03 17:26:07 Ostatnio edytowany przez Marlena900 (2018-03-03 19:29:43)
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Twój związek to Twój związek. Twój facet nie musi lubić Twojej siostry a ona nie musi lubić jego. Ani jej nic nie musisz mówić ani jemu o tym, co druga osoba myśli.
Z opisu wynika, że Ty za swoim szwagrem też niezbyt przepadasz, a o siostrze masz mało pochlebne zdanie i jakoś nie wpływa to widocznie na ich związek.
Więc czemu opinia osoby trzeciej miałaby wpływać na Twój?
No chciałam wiedzieć jak inni by się zachowali na moim miejscu .Jakbym nie miała problemu to by mnie tu nie było .Mój chłopak jest szczery mówi zawsze co myśli nie polubili się szkoda ale cóż nie można mieć wszystkiego .
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
No normalnie.
Moja siostra nie jest w związku z moim facetem, więc to nie jej biznes. Nie muszą się lubić, muszą się tolerować, żeby nie było wojny na spotkaniach rodzinnych. Tyle.
- josz
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
No chciałam wiedzieć jak inni by się zachowali na moim miejscu .Jakbym nie miała problemu to by mnie tu nie było .Mój chłopak jest szczery mówi zawsze co myśli nie polubili się szkoda ale cóż nie można mieć wszystkiego .
Nie muszą się lubić, ale w czasie spotkań rodzinnych, zarówno Twój chłopak, jak i siostra, powinni zachowywać się dyplomatycznie; nie robić osobistych wycieczek, nie ironizować, a tym bardziej nie krytykować.
Odnoszę wrażenie, że Twojej siostrze trochę woda sodowa uderzyła do głowy, zapomniała już, jak cienko przędła przed ślubem i że to, co ma zwdzięcza przede wszystkim mężowi, a nie sobie, a Wy, tzn Ty i Twój chlopak trochę zazdrościcie.
Najlepiej się zdystansować, zająć swoim życiem, a siostrę , gdy zaczyna Cię "cisnąć" (cokolwiek to oznacza), sprowadzić trochę z obłoków na ziemię.
No masz rację to już nie ta skromna dziewczynka co pracowała po 12 h teraz to wielka Pani bo jej męża tatuś ma firmę .Już nie raz jej powiedziałam co myślę o jej docinkach to się od razu obrażała ,moja mama ją broni że ma też swoje dochody bo ma 500 plus że jej się należy .Na wszystko ma wytłumaczenie co do mojego chłopaka szanuje jego zdanie moja siostra musi się obudzić z tego snu to że teraz dzieci małe to nie znaczy że w przyszłości nie będzie pracować kiedyś jej mąż powiedział na spotkaniu rodzinnym że jak na razie to on musi tylko pracowac.Zanim kogoś zacznie oceniać niech sama spojrzy na siebie strasznie ją ten człowiek zmienił kasa i kasa jakby to było w życiu najważniejsze .
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Popatrz, jak Ty sama się wyrażasz o swojej siostrze. I serio przejmujesz się jej opinią na temat Twojego chłopaka?
- vinnga
- 100% Netkobieta
- Nieaktywny
Nie polubił mojej siostry bo stała się wylewna rozpieszczona nie pracuje bo mąż dobrze zarabia
Sam to zaobserwował czy Ty mu tak siostrę przestawiłaś?
ale potrafi czasem mi pocisnąć to się mojemu chłopakowi nie podoba
Ona Ci tak "ciśnie" przy Twoim chłopaku czy to Ty dbasz o przekazanie mu wszelkich "niezbędnych" detali?
Nie mogę powiedzieć mojej siostrze że nie jest lubiana przez mojego faceta
A po jakie licho miałabyś jej to mówić?
bo wtedy wiem że powiedziałaby do niego coś niemiłego i mój związek mógłby się skonczyc ?
Ale jak to? On umarłby po usłyszeniu tego? Bo nie widze innych oczywistych powiązań między jakimkolwiek jej niemiłym tekstem a końcem waszego związku...
Wiem że w tych czasach faceci patrzą na wszystko na dziewczyny rodzinę też czy się dogadują jakie mają relacje w końcu to na całe życie i spotkania z nimi .
Wydaje mi sie, że "w tych czasach" faceci mniej patrzą na rodzinę dziewczyny niż w jakichkolwiek wcześniejszych czasach. Dużo zależy od konkretnego faceta. Jeden patrzy, inny ma to gdzieś.
Przecietny facet zdaje sobie przecież sprawę z tego, że rodziny sobie nie wybierałaś i nie możesz jej też zmienić. Wie tez o tym, że to z Tobą miałby spędzać życie, nie z Twoją rodziną. No i w końcu - relacje chłopaka z Twoją rodziną ą także od niego i jego postawy...
Odnosze wrażenie, że to głównie Ty dbasz o nakręcanie atmosfery...
- Volver
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Twoja siostra faktycznie do najmilszych nie należy i chyba dość szybko zapomniała swoje dawne życie, ale na moje oko większym problemem jest fakt, że to Ty czujesz się w towarzystwie siostry jak jej "uboga krewna" 
Musisz nabrać trochę zdrowego dystansu do sytuacji. Siostrze aktualnie powodzi się dobrze finansowo i świetnie. Zawsze to lepiej, również dla Ciebie, bo nie musisz jej pomagać finansowo, co wcale nie jest takie rzadkie w wielu rodzinach Mnie życie nauczyło, że z finansami bywa różnie. Bywają okresy lepszy, bywają gorsze. Ty masz aktualnie okres gorszy, ale on nie będzie trwał wiecznie...
10 2018-03-04 11:13:39 Ostatnio edytowany przez Marlena900 (2018-03-04 11:29:28)
Jakie powodzi jest na utrzymaniu męża ,sama nic nie dołoży od siebie o przepraszam 500 zł .Niczego jej nie zazdroszczę nie ma swoich pieniędzy zatem sama nie pracuje tylko wola żeby facet dał jej kasę 
Znam dużo kobiet co mają dzieci ale i pomagają partnerowi w budżecie ale jak widać woli lepiej siedzieć .Gdyby nie zrobiła się taka materialistka to byśmy miały dobre relacje a ja nie pozwolę by mi dogadywała .Do najmilszych nie należy fakt ona i raz jej mąż kiedyś przy mnie powiedział daj spokój jak mi pocisnęła gdzie ty teraz znajdziesz faceta jak nie masz pracy wkurzył się nawet jej mąż .Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie na mnie mogła liczyć jak rodziła ,byłam jej w domu 2 tygodnie sprzątałam gotowałam jej mężowi obiadki i dziecku szybko już zapomniała o tym co dla niej zrobiłam .Wychodzę z takiego założenia że ma trudny charakter i ciężko jej się dogadać z własną siostrą nie docenia że mnie ma nie mam bogacza ale za to mam kochającego faceta co zawsze mnie wspiera .
- Volver
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Marlena ewidentnie masz ból d...y. Wyluzuj, bo ta zazdrość Cię zje 
12 2018-03-04 11:45:17 Ostatnio edytowany przez Marlena900 (2018-03-04 11:47:47)
Volver dzięki za radę .
13 2018-03-04 11:56:51 Ostatnio edytowany przez Volver (2018-03-04 11:58:18)
- Volver
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Również uważam, że nie masz o kogo i o co być zazdrosną, ale niestety z Twoich wypowiedzi owa zazdrość bije niczym neon po oczach Nie pisze tego, żeby sprawić Ci przykrość. Myślę, że komentarze siostry dość mocno Cię ubodły, więc dajesz sobie upust emocji na forum. Na moje oko w poziomie delikatności, niewiele się od swojej siostry różnisz. Czytając Twoje wypowiedzi mam pewne podejrzenia, że być może swoja postawą lub komentarzami do siostry sama prowokujesz takie, a nie inne wypowiedzi. Mnie w każdym razie razi sposób w jaki się o niej wypowiadasz.
****
Widzę, że edytowałaś komentarz. Zupełnie niepotrzebnie.
14 2018-03-04 12:06:47 Ostatnio edytowany przez Marlena900 (2018-03-04 12:14:17)
Volver no dostałam od niej nieraz niemiłe komentarze na temat mojego życia i dlatego mam w sobie taki uraz jakby była do mnie miła to byśmy się dogadywały ale jak widać nie potrafi ma charakter mojego ojca też taki nieugięty stanowczy .Rodziny się nie wybiera ale czasem człowiekowi brakuje wsparcia motywacji a nie dołowania i obrażania .Ona za mnie życia nie przeżyje a chce je przeżyć tak jak ja chce .Nie obrażam się że niektórzy mnie krytykują na tym forum bo potrzebne mi są opinie innych ludzi by może to spojrzeć na wszystko łagodniejszym okiem .Czy ja robię coś złego ? Zawsze ją wspierałam pomagałam to zawsze siostra jaka jest taka jest ale chciałabym żeby to wszystko się poukładało nie życzę jej zle czasem mówi się coś w złości ,ale też żeby to działało w druga stronę w sensie żeby mi okazała zainteresowanie miłość siostrzaną ale jak widać to bardzo trudne .
- Volver
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Z własnego doświadczenia mogę Tobie napisać, że miłość siostrzana również ewoluuje. Nie jest powiedziane, że wasze relacje nie ulegną z czasem poprawie. Siostra założyła swoją rodzinę i widać na ten moment w niej ulokowała całą swoja miłość i energię. Bywa. Czujesz się przez siostrę dotknięta, niedoceniona, wykorzystana - rozumiem. Może warto z nią spokojnie i na osobności o tym porozmawiać ? Tylko bez pretensji i naskakiwania. Wiesz... niektórzy bliscy przez "niemiłe" komentarze próbują nas czasami zmotywować do działania lub jakiś zmian w życiu. Niestety nie na każdego taka forma motywacji dobrze działa...
