Depresja - Netkobiety.pl

Witam, moze tutaj ktos mi pomoze. Od jakiegos czasu, w sumie od dluzszego czasu czuje sie tak strasznie zniechecona. Nie jest to calkiem depresja bo w dzien funkcjonuje normalnie, gorzej jest w nocy. Depresje przeszlam gdy bylam w gimnazjum wiec wiem jak to wyglada. Wtedy poradzilam sobie jakos bez pomocy psychologa chociaz bylo ciezko. Teraz juz jestem dorosla i mieszkam sama. Ale czasemi nachodza mnie strasznie mysli i nie mam sie nawet komu wygladac. Wszystko zaczalo sie odkad rozstalam sie z chlopakiem, chociaz tak do konca nie bylismy w zwiazku to wiazalam z nim duzo nadzieje. Od tamtej pory nie moge sie pozbierac. Strasznie to przeszlam, przez kilka tygodni nie moglam normalnie funkcjonowac. Pozniej wszystko sie posypalo i zaczelam miec same problemy. Teraz, po ponad trzech latach myslalam ze jest juz wszystko ok. Wynajelam sama studio bo mialam juz dosc mieszkania z obcymi ludzimi. Poprostu staram sie unikac zbytniego kontaktu a nie mam ochoty wszystkim tlumaczyc czemu taka jestem. Ale odkad mieszkam sama wcale nie jest lepiej bo teraz czuje sie juz calkiem osamotniona. Zastanawialam sie czy nie pojsc do psychologa. Tylko czy on by cos pomogl? Kiedys myslalam nad samobojstwem, teraz juz nie mysle o tym bo wiem ze jesli tutaj bym sie zabila to rodzina mialaby duzy klopot. Mysle czasemi ze w koncu na cos zachoruje bo caly czas zyje w stresiei to by bylo najlepsze wyjscie. Nie jest zle kiedy jestem w pracy tylko jak zostaje sama w domu, najgorzej jest wieczorem. Powiedzcie co myslicie o tym psychologu ? Czy oplaca sie do NIEGO isc?