witam was kochani bardzo prosze o porade... mam 29 lat na imie agnieszka pilam od 11 lat ,,, w weekendy wiadomo ostre imrezy pijackie czesto urywal mi sie film ..... w tygodniu dla odstresowania 6, 7 piwek dziennie ,,,,wszystko szlo piwo wodka wino .... az wstyd mi o tym mowic ,,, we wrzesniu tego roku przeszlam tzw zespol abstynencyjny mialam bardzo silne ataki paniki paniczny atak leku myslalam ze umre
Czy jesteś pod opieką lekarza psychiatry? Jeżeli nie - powinnaś zgłosić się tam jak najszybciej.
A wstydzić się nie ma czego. Alkoholizm jest chorobą. Co prawda zależną od nas i na własne życzenie, ale do zaleczenia. Wszystko zależy tylko od Ciebie.
Ze swojej strony proponuję, o ile jeszcze tego nie zrobiłaś, od razu zgłosić się do ośrodka leczenia uzależnień - tam otrzymasz fachową pomoc, wsparcie, tam spotkasz innych ludzi, którzy walczą z tym samym problemem. Zawsze łatwiej jest wśród osób, które naprawdę rozumieją co się z Tobą dzieje. 11 lat to prawie połowa Twojego życia, łatwo na pewno nie będzie, tym bardziej, że Ty w zasadzie nie znasz innego życia ani sposobu spędzania wolnego czasu, ale naprawdę masz jeszcze szansę na normalność, musisz tylko o siebie zawalczyć. Niemniej - tak jak zaznaczyła Bbasia - to jest Twoja decyzja i to od Ciebie zależy w jakim pójdziesz kierunku.
Napisz może coś więcej o sobie.