Przemyślenia - Netkobiety.pl

Piszę tu żeby poradzić się w pewnej kwestii. Mianowicie 5 lat temu poznałam chłopaka w którym zakochałam się od razu ( można ? można. ) Dużo rozmawialiśmy , spotykaliśmy się i tym oto sposobem narodziło się między Nami uczucie , coś wyjątkowego! Niestety dzieliła Nas spora różnica wieku , prawie 10 lat , w ogóle nie było to zauważalne , we wszystkim się rozumieliśmy i tez ja byłam bardzo dojrzała jak na swój wiek więc mieliśmy dużo wspólnych tematów... Myślę , że dla Niego był to znaczny problem ale wiem też , że nie byłam mu obojętna , jednak z czasem zaczęło mi się nudzić pisanie ta nie pewność , chciałam żeby coś się rozwinęło jednak tak długo nie mogliśmy dojść do 'porozumienia' , że zaczęło mnie to męczyć i w momencie kiedy On był gotowy spróbować ja odpuściłam ( byłam zmęczona , coś we mnie wygasło ) no własnie , wtedy tak myślałam po około 2/3 latach rozłąki ja wciąż o Nim myślę i wiem jedno , gdyby tylko była taka szansa zrobiłabym dużo żeby móc z Nim o tym porozmawiać i odnowić to wszystko co było między Nami . Nie zapomniałam o Nim ani przez chwilę , spotykając się z kimś innym ciągle przed oczami miałam jego , chore , wiem ! ale cóż ja mogę... Ma dziewczynę , jest z Nią 1/2 lata dokładnie nie wiem , pamiętam jak opowiadał , że nie jest pewien uczucia do Niej , że nie ma tego czegoś. I to jest problem , nie chce rozbijać Im związku !! Ale nie chce też odpuszczać , może warto odezwać się do Niego , jeszcze raz porozmawiać . Kiedyś tam nie chce żałować , że mogłam to zrobić ale się bałam. Możecie doradzić co w takiej sytuacji ? to dla mnie mega ważne .