Tak jak w temacie, potrzebuje wsparcia bo mój świat się zawalił... kocham jak głupia mimo tego co zrobił...
Jestem już w II trymestrze ciąży, mój partner zostawił mnie, twierdząc ze już sam nie wie co czuć smutas.gif jest mi cholernie ciężko, z jednej strony głupie serce a z drugiej rozum który mówi mi nie ma za kim płakać skoro już tylne łez wcześniej przez niego wysłałaś ... ale ja głupia kocham, tak pragnęłam mieć pełna rodzine, patrzyć na partnera który bawi się z synkiem... to nie tak miało być .. mam ochotę umrzeć i tak naprawdę nie zrobię nic bo myśle o maluszku ;( przychodzą myśli , ze może po porodzie odejdę ?? Bo ja już nie mam sił ... tyle lat piekła z innego powodu - depresja, zaburzenia odżywiania, Głodówki i napychanie się jedzeniem poczym zwracanie cholernego posiłku ... teraz niedość ze mnie zostawił to bez niego ciężej mi znieść głosy anoreksji która codzień wbija mi pazury w serce za to, ze tyje ... za nic nie mogę jej przekonać, ze muszę , przeciez jestem w ciąży ... ;( jak nam dalej żyć ?? ;(
- rinho91
- Net-facet
- Nieaktywny
Hej. Wejdź w dział: ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD, a później poszukaj tematu: "Nie moge sobie poradzić, brak sensu życia" - znajdziesz tam kobiety, które przechodzą przez to samo co Ty i wzajemnie się wspierają.
- stokrotka88
- Zbanowane multikonto
- Nieaktywny
Przede wszystkim idź do dobrego specjalisty. Tylko on jest w stanie Ci pomóc. Najlepiej psychiatra, przepisze Ci coś co nie zaszkodzi dziecku, a da Ci ulgę. Tak żebyś miała siłę odnaleźć się w nowej sytuacji. Pamiętaj, że w życiu zawsze trzeba liczyć na siebie, a nie na innych. Zwłaszcza my kobiety potrafimy to robić i same sobie radzić, bo jesteśmy psychicznie dużo silniejsze od mężczyzn. A Ty masz dodatkową motywacje - Twoje dziecko, które będzie Cię kochać bezinteresownie, prawdziwą i szczerą miłością. Dasz radę, ale pozwól sobie pomóc.
