Witajcie. Znajduje się trochę w dziwnej sytuacji. Od 7 miesięcy jestem ze swoim chłopakiem, dodam że jest on dorosły, ma 25 lat. Ja również jestem w tym wieku. W związku układa się dobrze, mogłabym żyć z tym człowiekiem juz do konca życia ale.... no właśnie. Zauważyłam że między nami wkradla się konkurencja. Raczej jest ona widoczna ze strony mojego chłopaka. Troszczy się o mnie,jest opiekuńczy, kibicuje mi we wszystkim co robię ale widzę, kiedy ja zrobię coś lepiej on natychmiast musi zrobić to jeszcze lepiej. Nie może "przełknąć" pewnych rzeczy. Np on uczy się języka niemieckiego juz kilka lat. Rozmawialiśmy przez telefon i zapytał mnie o odmianę czasownika. Ja powiedziałam, mimo iż język niemiecki miałam ostatnio w gimnazjum. On nie mógł tego ogarnąć. Pytał mnie kilka razy czy nie wpisałam tego w wyszukiwarkę. Jakby jego to zabolało ☺ widzę jakby bal się ze ja będę w czymś lepsza. Nie wiem jak postępować w takich sytuacjach?
Kolejna kwestia to taka, że mój partner poszukuje czasem uwagi, widzę że chce być chwalony. Chce czymś zabłysnąć a nie zawsze się to udaje. Ja powiedziałam ze On nie jest dzieckiem i nie będę go wychwalala nad niebiosa.
Nie chce się z nim rozstawac ale też nie wiem jaka postawę podjąć w takich sytuacjach. Może ktoś coś doradzi?
Niedojrzałe to. Pachnie kompleksami. Nie powinno tak być. A jaka jest jego sytuacja rodzinna? Jakiś wyjątkowo krytyczny, dominujący któryś z rodzicow?
Niedojrzałe to. Pachnie kompleksami. Nie powinno tak być. A jaka jest jego sytuacja rodzinna? Jakiś wyjątkowo krytyczny, dominujący któryś z rodzicow?
Jak byłam u niego w domu to nie zauważyłam nic podejrzanego. Rodzice w porządku, bardzo sympatyczni. Od bardzo długiego czasu prowadzą swoje przedsiębiorstwo, zawsze byli zajęci praca. Być może mojemu chłopakowi nikt nie poświęcał czasu. On się wychowywał prawie sam. Jest zakompleksiony.
- sosenek
- Zbanowany
- Nieaktywny
Sytuacje:
1.a może tak mu zaimponowałaś tym niemieckim i wyraził to z egzaltacją?
2.każdego należy chwalić, dorosłych też.
podaj więcej przykładów bo na podstawie powyższych mam wrazenie, że możecie się po prostu nie rozumieć
5 2017-08-11 08:21:39 Ostatnio edytowany przez agata778 (2017-08-11 08:34:36)
1. Oboje lubimy grać na gitarze. Ja jestem początkująca a on gra już sporo czasu. Są teksty do mnie "Agatko trzeba było zabierać się wcześniej za tą grę, aby dojść do takiego poziomu jak ja" nic nie wspomniał żeby chciał mnie nauczyć. Albo ja źle interpretuje pewne kwestie.
2. W jakimś miejscu publicznym, wiadomo jesteśmy razem to skupia uwagę na mnie ale czasem chce być w centrum uwagi. Np jadąc rowerem wśród ludzi musi jechać pomiędzy nimi. Mimo że jest ścieżka rowerowa. On chce aby ktoś patrzył na niego.
3. Ukończył studia jako dietetyk. Wiadomo zna się akurat na żywności. Gdzieś w miejscu publicznym potrafi zrobić wykład na ten temat. Raz podszedł do jakiejś Pani która robiła zakupy w sklepie i powiedział żeby nie kupowała tego produktu bo to nie zdrowe.
Ja widzę ze on zazdrości mi niektórych rzeczy. On wcześniej za bardzo nie był w poważnym związku. Są teksty czasem ze "no ja się dziwię ze wcześniej nie miałem dziewczyny"
Jest zazdrosny o mojego kota w domu. Docina mi z tego powodu że kot jest ważniejszy niż On. Nigdy nie pokazałam mu ze tak jest. Kot jest tylko zwierzęciem.
On ma tylko licencjat. Ja obroniłam magistra. Napisał mi "gratulacje" tyle. Nie widziałam szczęścia jakoś. Często mi mówi ze gdybym ja umiała robić coś super to on by aż bił brawo. Ale to są tylko słowa.
On jako dziecko nie był chwalony. Są z tego powodu kłótnie. Ja chcę partnera a nie będę pełniła roli matki w związku. Ale być może ja też coś źle robie. Dlatego założyłam ten wątek tutaj.
- stefanel
- Zaglądam tu coraz częściej
- Nieaktywny
Czy w przeciągu ostatnich 7 miesięcy nigdy nie poruszyliście tematu waszego dzieciństwa, wychowania, może rozgoryczenia w stosunku do rodziców za "błędy wychowawcze"? Znam osoby, których rodzice zajęci rozkręcaniem biznesu, zostawione były same sobie, dodatkowo bezustannie przez perfekcyjnych i zmęczonych rodziców krytykowane - a chłopak wydaje sie być rzeczywiście niedowartościowany, może chciał w końcu poznać osobę której będzie we wszystkim niemal imponował, będzie dla niej wzorem cnot wszelakich?
Jaka jest relacja między jego matka a ojcem? Ale nie mam na musli twojego pierwszego czy trzeciego wrażenia o nich, a opinii twojego chłopaka który z rodzicami żył kilka lat. Ja bym szukała powodu zachowania twojego chłopaka w relacji rodzic-rodzic, rodzic-dziecko. A i najważniejsze - tacy zakompleksieni i niedowartościowani ludzie, czy kobiety czy mężczyźni, którzy nie przepracuja swojego problemu (w tym na psychoterapii) z każdym miesiącem są coraz bardziej uciążliwi i defacto to właśnie partnerów ciągną za sobą w poczucie braku umiejętności i wartości, wiec bądź ostrożna.
- sosenek
- Zbanowany
- Nieaktywny
No ciekawe, ciekawe... 
Jego przewinienia nie wydają się ciężkie...:) Tylko z tymi gratulacjami trochę niemiło...
Słuchaj, jesteście razem 7 mcy, czy ty aby na pewno go kochasz? Skoro tak Cie irytują takie błahostki... Podoba Ci się fizycznie? seks jest w porządku?
Ja mam takie "objawy" kiedy spotykam się z facetem, który mnie nie kręci, zwyczajnie dostrzegam jego minusy i nie jestem taka ślepo zakochana 
Dodam tylko, że po samych studiach lic to on ma blade pojęcie o żywieniu,coś tam liznął i pewnie chce świat nawracać hehe, to bardzo popularne w tej branży
A ja byłam kiedyś z facetem, który po tym jak mnie zostawił podawał powody m.in. Że ja zawsze byłam lepsza. Lepiej wyksztalcona, inteligentniejsza, lepiej wyksztalcona rodzina itp. Masakra. Nigdy nie dałam mu odczuć że jest gorszy, bo nigdy tak nie uważałam a on tak. I nie potrafił wcale cieszyć się z moich kolejnych sukcesów. I mimo że to nie była moja wina, to mi się oberwalo.
To czy takie zachowanie mnie irytuje czy nie to myślę że to jest drugorzędną sprawa. Pytam tutaj Was o opinie czy takie coś jest normalne, czy ja może się czepiam?
Ja mam coś takiego ze kiedy jestem z facetem to nie patrzę na niego przez różowe okulary. Oceniam sytuacje taka jaka jest. Jeżeli to co on robi jest niegroźne to ok ale jeżeli ma być w przyszłości awantura, bo mnie się coś udało to wolę nie być z nim.
Jeżeli chodzi o jego Rodzinę, ja nie zauważyłam tam nic niepokojącego, ale jego matka chyba nie dała mu w dzieciństwie tyle ciepła ze facet jest tak zakompleksiony. Nie mam pojęcia z czego to wynika. Przystojny, wykształcony. Ja mam różne myśli i się po prostu boje. Czy on będzie szukał atencji wśród innych kobiet? Wiadomo ze jest strach.
Po przeczytaniu twoich wypowiedzi mam wrazenie, ze to nie chlopak oczekuje nadmiernego zainteresowania i chwalenia, ale to ty odczuwasz ich niedosyt i z tego powodu bolą cię pewne zjawiska.
Nie mam najmniejszego pojecia jaki zwiazek z toba ma sytuacja z rowerem lub w supermarkecie.
Moze ty nie patrzysz na faceta przez rozowe okulary, ale najwyrazniej oczekujesz tego od niego
11 2017-08-11 15:43:38 Ostatnio edytowany przez sosenek (2017-08-11 15:44:46)
- sosenek
- Zbanowany
- Nieaktywny
To czy takie zachowanie mnie irytuje czy nie to myślę że to jest drugorzędną sprawa. Pytam tutaj Was o opinie czy takie coś jest normalne, czy ja może się czepiam?
Ja mam coś takiego ze kiedy jestem z facetem to nie patrzę na niego przez różowe okulary. Oceniam sytuacje taka jaka jest. Jeżeli to co on robi jest niegroźne to ok ale jeżeli ma być w przyszłości awantura, bo mnie się coś udało to wolę nie być z nim.
Jeżeli chodzi o jego Rodzinę, ja nie zauważyłam tam nic niepokojącego, ale jego matka chyba nie dała mu w dzieciństwie tyle ciepła ze facet jest tak zakompleksiony. Nie mam pojęcia z czego to wynika. Przystojny, wykształcony. Ja mam różne myśli i się po prostu boje. Czy on będzie szukał atencji wśród innych kobiet? Wiadomo ze jest strach.
No to odpowidając na pytanie- moim zdaniem, to co on robi nie jest nienormalne.
"Ja mam różne myśli i się po prostu boje. Czy on będzie szukał atencji wśród innych kobiet? Wiadomo ze jest strach"
Za to obawiam się autorko, że problem leży po Twojej stronie.
W normalnym związku nie ma strachu. Z tego zdania odczytuję kompleksy i niską pewność siebie.
