Jak wrocic do byłej gdy wydaje się że się już nie da - Netkobiety.pl

Witam nie jestem kobietą ale proszę o poradę zacznijmy
byłem z kobietą która ma dziecko i trudna sytuację z matką która jest na jej utrzymaniu byliśmy że sobą trzy lata pod koniec lutego miałem tego dość tego że to nie moje dziecko że jest jej matka,  że się nie dogadujemy i nie jesteśmy ze sobą szczęśliwi i zerwalem z nią. Po około 2 miesiącach bez niej uświadomiłem sobie ze kocham ją.i nie chce jej stracić, spotkałem się raz i rozmawiałem itd i popełniłem błąd bo gdy zobaczyłem na tel gdy go wyciągnęła sms od jakiegoś gościa wybuchło coś we mnie i próbowałem ja na koniec pocałować oczywiście się nie udało, za około tydz zobaczyłem jej zdj w super sukience na fb z podpisem nowe wyzwanie i buziaka w komentarzu od tego typa wzięło mnie to za serce i zadzw do niej żeby się z nią spotkać, napisałem długi list i jej go przeczytałem jak ja kocham jak przepraszam itd. Powiedziała że da mi znać co o tym sądzi oczywiście zaproponowała przyjaźń sms co mnie nie zdenerwowala a sposób przekazu czyli ten sms więc zadz do niej i powiedziałem że takiej przyjaźni nie chce ze jak po 3 latach związku ona mi sms o tym piszę i się rozlaczylem napisała później że tak było łatwiej co dalej, oczywiście spotkałem kogoś podobnego do niej na mieście  z innym i myślałem że to.ona z daleka a później kumpel dobił mnie wiadomością że widział ja z innym w mc. Co.dalej po 3 dniach zadz do niej próbując się umówić, rozmawialiśmy dość zabawnie i chciałem się umówić na pt wieczorem bo wiedziałem że ma na 2 zm, powiedziała że nie wie czy nie będzie szła do pracy i okazało się w czw że idzie powiedziałem nie ma sprawy umówimy się w przyszłym tyg, w Nd wrzuciła zdj z tym tynkiem jak byli razem na wycieczce w górach co mnie zniszczylo zadz żeby.pogadac, porozmawiam i chciałem zie umówić ale usłyszałem że nie chce bo chce dać mu szansę i zaczęło się. Poprosiłem jej najlepsza przyjaciółke o pomoc  ogólnie lipa wyszła bo kolezanka podsunela mi pomysł z kwiatami do pracy co nie wypaliło bo była dostała zjebke od kierowniczki i zadz z pretensjami. Potem to już równia pochyla zacząłem wydawania pisac przepraszac przyjechałem do niej do domu poczekałem na nią z jej dzieckiem i matka błagalem przepraszałem kleczalem i mówiłem że wszystko naprawie że jest ta jedyna itd nic to nie dało poplakana się i uciekła do łazienki, rozmawiałem z nią potem po kilku dniach przez tel prawie 40 min nic to nie dało usłyszałem tylko tyle żebym dał jej spokój i czas może to cos zmieni. Oczywiście posłucham jej przyjaciółke i wysłałem jej sms jeszcze w niedziela tamta z tym jak to.chce jej pomóc w życiu itd i teraz w czw na dzień dziecka życzenia dla dziecka nie odp, strzeliło mi coś z nowu do łba i.pojechalem do niej i klęklem i się oswiadczylem oczywiście usłyszałem nie że miałem ją nie nachodzić dać jej spokój bo teraz nic to nie da, że wszystko zepsułem że to ja zerwalem. Największymi błędami jakie mi zarzocila była jedną dziewczyna.ktora kiedyś była.moja przyjaciółka i że się do niej rok temu odezwałem chodź nic dla mnie nie znaczyła i nie będzie to i tak dalej mi tego była nie wybaczyła i tego że miała moje hasło do.fb i.zobaczyla że patrzyłem na inne jak.z nią byłem. Nigdy jej nie zdradziłem nawet nie spotkałem się z inną no ale ma o to.do mnie pretensje. Powiedziałem na koniec jej  że czas leczy rany i.uwazam że kiedyś.sie jeszcze zejdziemy bo jesteśmy dla siebie stworzeni czy uważacie że nie wiem za rok czy pół roku może się jeszcze odezwać i możemy wrócić do, siebie mimo że teraz niby już nic nie czuję i jest szczęśliwa sama, bo ost pół.roku nam.sie nie układało i je rozpamietuje  że zateskni czy to ewidentny koniec? Chce jeszcze dodać że na koniec powiedziała że jak bym najpierw próbował jako kolega to może by coś z tego było a że wyskoczyłem od razu z powrotem to to zepsułem