Witam wszystkie mamy. Nie chce przedłużać bo i tak pewnie wiadomosc bedzie mega dluga wiec przechodze od razu do rzeczy. Mój kochany synus Oliver jest bardzo grzecznym i spokojnym niemowlaczkiem. W zeszlym tygodniu skonczyl 6 miesiecy. Od urodzenia mial problemy ze snem. Spal tylko u mnie na rekach czy na klatce piersiowej. Nie bylo mowy o łóżeczku. Okazalo sie Olis mial refluks i lezenie plasko sprawialo mu poprostu ból (mleczko z brzuszka podchodzilo mu do gardla). Skonczyl 3 miesiace refluks mu przeszedl przy pomocy lekarstw. Maly dalej nie spal sam. Bardzo czesto sie budzil, nie chcial smoczka ale chcial piers - o wiele lepsza niz plastikowy smoczek! Po zbadaniu go u pediatry okazalo sie ze Olis ma powiekszona watrobe w wyniku zakazenia ukladu moczowego. Mial wtedy 4.5 miesiaca. Leczenie na antybiotykach trwalo ok. 3 tyg. Bol przy siusianiu sprawil ze Olis dalej nie spal. Budzil sie praktycznie cala noc co 20, 30 min (nie wiem jak to przezylam). Po wyleczeniu infekcji nareszcie nastala poprawa. Budzil sie co 2, 3 godziny. Miesiac temu stwierdziłam, ze skoro Olis nie jest juz noworodkiem a wszystkie dolegliwosci zostaly wyleczone warto by go nauczyc spac samemu. Przejrzałam prawie caly Internet. Wiedze teoretyczna mialam ale z praktyka gorzej. Balam sie w ogole zaczac. Wiec znalazlam pania ktora pomaga w nauce samodzielnego zasypiania. Zaplacilam 400 zl i pani udzielila porad i wskazowek i wspierała mnie przez tydzien. Dzieci po kilku dniach wprowadzania zmian pani od spania zasypialy same w lozeczku i spaly cala noc z dwoma pobudkami na jedzenie. U nas po najciezszym tygodniu w moim zyciu nie udalo sie... Olis plakal i histeryzowal cale 7 dni odlozony do łóżeczka. Chcial cycuszka do zasniecia i nie bylo mowy o wprowadzeniu zmian pani od usypiania czyli uspokojone dziecko wkladam do lozeczka i wychodze z pokoju, jak placze probuje uspokoic i tak do skutku az zasnie(u nas trwalo to ok 2 godz. Po czym Olis padal z przeznaczenia i zasypial na rekach). W tym momencie jestesmy na takim etapie ze Oliver zasypia w lozeczku ale ze smoczkiem i ja musze przy nim byc. Budzi sie rowno co 40 min. Cala noc i przy kazdej drzemce w ciagu dnia. Jestem tak przemeczona ze nie mam ochoty nic robic. Nie chce mi sie z nim bawic, nie sprzatam, nie gotuję, maly ma jedzonko ze sklepu a bardzo bym chciala mu ugotowac cos mojego. Wiem ze jego pobudki sa spowodowane tym ze nie ma smoczka w buzi i nie umie zasnac sam jak sie przebudzi. Tylko problem w tym ze on inaczej nie zasnie. Probowalam juz chyba wszystkiego. Jestem zalamana ze nie potrafie dac sobie rady z polrocznym dzieckiem. W ogole nie ciesze sie z bycia mama mimo tego ze kocham Olisia nad życie i zrobilam by dla niego wszystko. Co robic? Czy znajdzie sie ktos kto nam pomoze? Tak jak wczesniej napisalam naprawde probowalam wszystkiego: dac mleko z butelki z kaszka zeby sie nasycil, spac w jednym lozku, oszukac woda, spiewac, kolysac i bujac. Zasnie ale za chwile znowu sie obudzi 
pomocy plis
2 2017-03-21 00:34:50 Ostatnio edytowany przez Iceni (2017-03-21 00:36:07)
1.Czy kiedy spi z tobą w łózku tez sie budzi?
2. Jak się zachowuje po przebudzeniu?
3. Po jakim czasie zasypia znowu?
1. Tak, budzi sie zawsze nie wazne gdzie i z kim spi. 5 miesiecy spalismy razem ale bylo mi bardzo nie wygodnie, nie moglam sie poruszyć, maz chrapal nam nad uchem a Olis i tak sie budzil. Byl do mnie wtulony. Czul moj zapach i slyszal bicie serca. Teraz jak zasnie np. W aucie to i tak sie obudzi po 20, 25 min i nie umie już zasnac. Właśnie teraz odłożyłam go do łóżeczka bo wzielam go 1.5 godz temu do siebie i sie chyba z 3 razy juz obudzil, nie umial zasnac.
2. 3. To zależy. Czasami jak sie obudzi ma oczy zamkniete i pomrukuje i taki pół płacz to jest. Rozumie to ze wola o smoczek. Smoczek dostaje i zasypia po chwili. Czasami ma oczy szeroko otwarte i albo placze caly czas albo krzyczy co chwilke proszac o uwage. Wtedy dostaje cycka przy ktorym zasypia po ok 4 min.
Nie wiem czy to moze miec cos wspolnego ze spaniem ale Oliver jest ogromnym dzieckiem. Wazy juz ok 12.5 kg. To pewnie przez te nocne czeste karmienia ktore teraz sie skrócily do 4 na noc. Waga urodzeniowa 4.5 kg. Maz ma 191 cm ja 176 cm wiec maly nie powinien byc chociaz 12 kg na 6 miesięcy to ogromnie dużo. Wiele razy bylam z tym u lekarzy - wszyscy powiedzieli ze nie ma czym sie martwic.
Z taka waga powinnie spac dłużej gdyz jest w stanie zjesc duzo na raz aby zasicic glod na kilka godzin. Ale on nigdy nie przespal choćby 4 godzin bez pobudki! Nigdy..
Mial robione usg brzuszka. Nerki i wszystko innego wyszlo bez problemów. Czy jest mozliwe zeby ta infekcja drog moczowych wrocila? Slyszalam tez wiele o pasozytach czy alergii na kurz. Czy to moze byc to? Bardzo bym chciala wiedziec dlaczego on ma taki problem z uspokojeniem sie..
- LeeBee
- 100% Netkobieta
- Nieaktywny
A problemów z brzuszkiem nie ma?
5 2017-03-31 22:19:29 Ostatnio edytowany przez caro3109 (2017-03-31 22:27:18)
- caro3109
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Przede wszystkim żadnej babie nie zaplacilabym żeby mi kazała dziecko w pokoju zostawiać. Brzmi to jak metoda 2-5-7... Czy jakoś tak. Jeżeli dziecko tak małe płacze to coś jest na rzeczy. Może go coś boli, może się boi, może mu niewygodnie. Takie dziecko nie wymusza tylko czegoś potrzebuje. Ja wiem że odgadnąć czego to droga prze meke czasem Ale innej po prostu nie ma.
Jeżeli tak stanowczo odmawia spania sam to odpuść na chwilę i jemu i sobie.... Tylko gorzej się z tym czujesz a czy warto? Komu chcesz dorównać. Rób tak by tobie i dziecku było wygodniej a nie jak ktoś ustalił ze bedzie lepiej.
Dajcie sobie czasu trochę. To jest malutkie dziecko.... Tresura nic nie da tylko pogłębi problem. wiesz dlaczego malutkie dzieci po kilku dniach przestają płakać przy tych chorych metodach? Bo instynkt karze im się zamknąć żeby przetrawc ale strach zostaje. A to że twój maluch nie przestał płakać świadczy o tym że ma jakiś problem większy.
Czy sama go usypiasz czy ktoś ci pomaga? Może inna osoba (Tata , babcia) wpłynęły by na maluszka inaczej... Zawsze warto spróbować. Inne Ale znane ręce czasem pomagają.
Piszesz ze ma 12 kg? Co na to pediatra? Jakieś badania kazał zrobić bo to duża waga jest.
Oczywiście ze moze być zapalenie pęcherza. Na twoim miejscu zrobilabym badanie moczu ogólne i posiew. Badanie krwi ogolne i CRP (chyba tak to się nazywa) nie zaszkodzi również.
Czy je już coś z normalnego jedzenia? Może mieć problemy z brzuszkiem. U nas marchewka i ryż były przyczyną okropnych wymiotow i śluzu w kupię a co za tym idzie bólu brzuszka. Również nabiał (także w twojej diecie) może się przyczyniać do płaczu malucha.
Zrób dziennik tego co je dziecko i ty (bo jest na piersi). Zapisuj co jecie a potem jaka była noc. Tak najłatwiej zaobserwowac zależność. To wcale nie łatwe Ale po tygodniu wchodzi w nawyk.
Może się jednak oka,ać ze masz dziecko typu "hard need" . Wtedy pozostaje zacisnąć zęby i ewentualnie spróbować chustonoszenia bo wycisza brzdaca i pozwala się wyprzytulac do mamy. A mamie daje wolne ręce i chwilę wytchnienia.
Ps moje też usypialy przy cycu... Pozwalalam im na to a po jakimś czasie wystarczył smoczek. Nie widzę w tym nic złego.
I terazi przyszlo jeszcze do glowy. Czy Oliś ma juz jakies zeby? Coś widać żeby się dzialo?
Czy wiązałś kiedyś jego większe problemy ze spaniem ze skokami rozwojowymi? Poczytaj o nich . U nas przy starszym każdy się wyraźnie zaznaczal, młodszy nie przechodził ich jakoś mocno.
Powodzenia
Przeraża mnie jak czytam o rodzicach , którzy niemowlęta "usypiają" zostawiając je same w pokoju, często płaczące. Przecież to dziecko jest przerażone.. zakładając , że fizycznie jest zdrowe, to może ono się budzi zwyczajnie ze strachu i zachwiania poczucia bezpieczeństwa..? sprawdza czy mama jest obok.
Moje dziecko śpi w swoim łóżeczku u nas, ale usypiam je siedząc przy nim - chociaż najczęściej to usypianie bierze akurat mąż - śpiewa mu, głaszcze po główce i rączkach jednocześnie karmiąc i mały spokojnie usypia. Może zmień metody, nie płać już więcej kupy pieniędzy za to, że ktoś Ci dziecko w pokoju samo zamknie, a może sytuacja się ustabilizuje.
Witaj, wiem że wątek dość stary ale może jeszcze tu zaglądasz. Jestem matką 5miesiecznego chłopca który też nie śpi w łóżeczku ani w wózku tylko na rękach lub gdy jestem obok. Odkładany budzi się od razu lub góra po 15min a na rękach spi ciągiem 2h. Do tego nie akceptuje wózka szybko się nudzi i bardzo donosnie placze. Ja trafiłam na artykuł o HNB warto bys przeczytała mnie on uspokoil bo są dzieci które potrzebują wiecej. Napisz jak teraz wygląda Wasza sytuacja. Pizdrawiam
