Jakie są Wasze natręctwa, których nie możecie się oduczyć ? A które np przeszkadzają Wam w życiu ?
Moja natręctwa to :
- zawsze liczę ile stopni przeszłam idąc po schodach do mojego mieszkania
- ciągle sprawdzam czy odłączyłam ładowarkę z gniazdka od mojego laptopa
- non stop sprawdzam czy wzięłam bilet miesięczny na mpk
- moje kwiatki i figurki stoją na oknie zawsze tak samo, nie mogą być przesunięte nawet o kilka mm
- <najgłupsze> : kiedy nucę sobie jakąś piosenkę, kurcze palce u nóg w jej rytm