Czas się opamiętać - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czas się opamiętać

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 151 ]

66 Ostatnio edytowany przez aannaa (2016-07-12 19:59:46)

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:

@ aannaa

Dzięki, ale jednak jest mała różnica. Moja dziewczyna jest w ciąży i potrzebuje teraz wsparcia a nie takich informacji.
Ale rozważę jeszcze raz wszystkie za i przeciw.

Dobra, przetarlam oczu że zdumienia, mogę kontynuować.
Kiedy paręnaście lat temu usłyszałam, że prof Giertych podważa teorie ewolucji, to sie smialam. Dziwiłam się jak ktoś z takim tytułem mógł kwestionować coś tak moim zdaniem oczywistego. Od paru lat zaczynam chyba łapac

Taki szampans zwyczajny, najbardziej zbliżony do rodzaju Homo. Oni tam mieli hierarchię. Jak taki szampans chciał zapładniac i mieć pierwszy dostęp do samic, musiał pokonać kilku innych pretendentów w walce. Szampans umiał sobie zrobić gniazdo na drzewie, zdobyć pożywienie, posługiwać się patykiem. Jak opanował takie umiejętności, to dopiero uderzał w konkury. Generalnie w tej dżungli był jakis porządek. Dla najgłupszych osobników po prostu nie było samic.

I teraz tak sobie wyobrażam Ciebie z Twoimi trzema samicami w dżungli. Wybacz podejrzenie, ale obawiam się, że pierwsze co byś zrobił to spółkowal z wszystkimi trzema. Miałbyś gdzies zbudowanie jakiejś osady czy wynalezienie koła.

Jak czytam Twoje wypowiedzi a potem zwyczaje szampansow, to jednak dochodzę do wniosku, że człowiek nie pochodzi od małpy...

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:

@ aannaa

Dzięki, ale jednak jest mała różnica. Moja dziewczyna jest w ciąży i potrzebuje teraz wsparcia a nie takich informacji.
Ale rozważę jeszcze raz wszystkie za i przeciw.

Powiesz jej jak urodzi czy tez powiesz, ze matka karmiaca nie moze sie denerwowac?

68

Odp: Czas się opamiętać
Jacenty89 napisał/a:
Alex89 napisał/a:

@ aannaa

Dzięki, ale jednak jest mała różnica. Moja dziewczyna jest w ciąży i potrzebuje teraz wsparcia a nie takich informacji.
Ale rozważę jeszcze raz wszystkie za i przeciw.

Powiesz jej jak urodzi czy tez powiesz, ze matka karmiaca nie moze sie denerwowac?

Nie wiem. Muszę to wszystko tak jak pisałem przemyśleć.

Aannaa, ciekawe te Twoje przemyślenia. Nie minęłaś się z powołaniem?

69 Ostatnio edytowany przez NieZnamSiebie (2016-07-12 19:58:55)

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:

Dobrze niech będzie, że błędy. Jednak to już się stało i się nie odstanie, a teraz chcę jak najlepiej dla dziewczyny no i oczywiście dziecka. Moją osobę już tam pal licho.

Gó....no prawda.  Dbasz o siebie. Trzęsiesz tyłkiem, że cię ex wyda.
Tchórz z ciebie, wiesz?
Martwisz  się o nią? A nie martwiles, zabawiając z innymi?
Błąd, mówisz......a komuś to może złamać życie.
Ale  po co myśleć o innych, skoro namiastka  mózgu  znalazła się w innym miejscu,niż powinna.
Dziewczyna ma prawo  wiedzieć.  Bo ma prawo  wybrać, czy chce być z kimś, kto ma jej uczucia w głębokim powazaniu,.
Zresztą ty będziesz  wciąż  zdradzal.....ludzie o małym rozumku kierują się impulsem, nie przewidują skutków.
Szkoda mi jej....
A ty.....ty nie zasługujesz żeby być ojcem i żyć z kimś,kto jest ci oddany. Boooom.....

70

Odp: Czas się opamiętać

Gościu, weź jej powiedz, ryzyko że odejdzie teraz będąc w ciąży z tobą jest niewielkie. Takie rozważania dopiero po rozwiązaniu i ustabilizowaniu sytuacji.
Także masz sporo czasu, aby pokazać na czym Ci naprawdę zależy.
Poza tym zyskujesz komfort, dzięki czemu łatwiej będzie Ci udowodnić swoją wartość i chęć naprawienia oraz stworzenia prawdziwego dojrzałego związku, nie będąc obciążony myślami że co będzie jak się dowie.
Jeżeli ryzyko że się dowie nie jest wielkie, to lepiej nie mów, jeżeli szansa realnie istnieje lepiej powiedz.
Pozdro

71

Odp: Czas się opamiętać

Dla mnie to totalnie obrzydliwe co Ty zrobiłeś. Nigdy bym nie wybaczyła facetowi który w trakcie zwiazku ze mną przespał sie z inna choc raz, a co dopiero kilka miesięcy sypiania z DWIEMA ? Ohyda, momentalnie poczułabym odrazę - raz choroby, dwa kompletny brak zasad moralnych. Po prostu żałosne. Jak to gdzies przeczytałam, 'słabi mezczyzni maja kochanki, siłacze - szczęśliwe rodziny'.
Żeby była jasność : to co zrobiłeś jest dla mnie niewybaczalne i ja bym Ci nie dała szansy. Nie ma dla mnie usprawiedliwienia dla takiego zachowania i szczerze watpie by jakas kobieta to zniosła. Jednak Twoja kobieta jest w ciazy, w ktorym miesiącu ? Taka informacja sprawi ze dozna szoku. Kto wie co stanie sie jej i dziecku ? Z jednej strony żal mi dziewczyny, Powinna dać Ci kopa na wylot i poszukać innego partnera, ktory bedzie ją kochał i niczemu niewinne dziecko. Z drugiej : jesli naprawde cos dotarło do Ciebie to daj z siebie wszystko by przestać zachowywać sie jak... Chcesz sie przyznać, zrzucić poczucie winy zapewne tez - ale sorry to okrutne wobec partnerki. Uwazam że jesli jej powiedziec to pozniej, teraz taki szok zaszkodzi dziecku i jej. A jesli nie powiesz to bądź mężczyzna, miej jaja...choc spróbuj, sam sie zmagaj z tym ciężarem ktory sam sobie narobiłeś. I rób dla zony i dziecka wszystko.
A Tak swoja droga : warto było dla kilku orgazmów z innymi... Osobami rujnować sobie dalsze zycie ? Naprawde ? Co miały cos lepszego , cycki czy tyłki, niz kobieta ktora nosi pod sercem TWOJE DZIECKO?

72

Odp: Czas się opamiętać

Moim zdaniem powinieneś powiedzieć tylko o byłej, ponieważ istnieje prawdopodobieństwo, że i tak się o tym dowie. Mężatka zapewne chwalić się tym nie będzie, więc nie pogrążaj się dodatkowo.
Z resztą wkurzona kobieta potrafiłaby, poinformować o zdradzie jej męża, a tego chyba byś nie chciał?

73

Odp: Czas się opamiętać

Sobię myślę, że kobieta jest zdolna wybaczyć mężczyźnie zdradę ale nigdy kłamstwa. Nie ma znaczenia ile razy i z kim. Nie tu powinieneś zadawać pytania, reakcję można było przewidzieć. Stań przed lustrem i zapytaj siebie kim jesteś. Czy zachowałeś jeszcze odrobinę elementarnych wartości, godności i stać cię na ostatni uczciwy gest w stosunku do kobiety, człowieka którego upokorzyłeś i poniżyłeś, najbardziej jak można było. Czy stać Cię na szczerość. Każdy kolejny dzień przeżyty w tym kłamstwie jest kolejną zdradą. Taka jest niewybaczalna. Szczerość może zostać doceniona ... kiedyś.

74

Odp: Czas się opamiętać

Alex... nic nie mów dziewczynie. Przestań zdradzać, kochaj ją, dbaj o nią, zajmij się dzieckiem, zapewnieniem im bytu na odpowiednim poziomie.

Twoje przyznanie się do zdrady w czym i komu ma służyć? Jakie niby dobro z tego wynika? Kto co zyskuje? Jaka jest tego logika?

75

Odp: Czas się opamiętać
aannaa napisał/a:
Alex89 napisał/a:

@ aannaa

Dzięki, ale jednak jest mała różnica. Moja dziewczyna jest w ciąży i potrzebuje teraz wsparcia a nie takich informacji.
Ale rozważę jeszcze raz wszystkie za i przeciw.

Dobra, przetarlam oczu że zdumienia, mogę kontynuować.
Kiedy paręnaście lat temu usłyszałam, że prof Giertych podważa teorie ewolucji, to sie smialam. Dziwiłam się jak ktoś z takim tytułem mógł kwestionować coś tak moim zdaniem oczywistego. Od paru lat zaczynam chyba łapac

Taki szampans zwyczajny, najbardziej zbliżony do rodzaju Homo. Oni tam mieli hierarchię. Jak taki szampans chciał zapładniac i mieć pierwszy dostęp do samic, musiał pokonać kilku innych pretendentów w walce. Szampans umiał sobie zrobić gniazdo na drzewie, zdobyć pożywienie, posługiwać się patykiem. Jak opanował takie umiejętności, to dopiero uderzał w konkury. Generalnie w tej dżungli był jakis porządek. Dla najgłupszych osobników po prostu nie było samic.

I teraz tak sobie wyobrażam Ciebie z Twoimi trzema samicami w dżungli. Wybacz podejrzenie, ale obawiam się, że pierwsze co byś zrobił to spółkowal z wszystkimi trzema. Miałbyś gdzies zbudowanie jakiejś osady czy wynalezienie koła.

Jak czytam Twoje wypowiedzi a potem zwyczaje szampansow, to jednak dochodzę do wniosku, że człowiek nie pochodzi od małpy...

anaa ale po co takie porównania
facet postapil ohydnie i martwi się teraz tylko o swój tylek
ale co powiesz o dziewczynie która zdradza meza za przyzwoleniem swojej mamy z która mieszkają i mając już dwoje dzieci  wdała się w romans i trzecie dziecko jest tego kochanka, który notabene ciagle u nich przesiaduje
także sa ludzie i betony
niezależnie od płci

76

Odp: Czas się opamiętać
Gary napisał/a:

Alex... nic nie mów dziewczynie. Przestań zdradzać, kochaj ją, dbaj o nią, zajmij się dzieckiem, zapewnieniem im bytu na odpowiednim poziomie.

Twoje przyznanie się do zdrady w czym i komu ma służyć? Jakie niby dobro z tego wynika? Kto co zyskuje? Jaka jest tego logika?

No właśnie o tym pisałem, że w obecnej sytuacji wyznanie prawdy odbije się głównie na dziewczynie i dziecku. Wiesz Gary, ta wiadomość o ciąży to była chyba najwspanialsza wiadomość w moim życiu. Naprawdę kocham swoją dziewczynę, a tamte zdrady owszem były, ale na pewno nie świadczą o braku miłości. Dla mnie to był seks i tylko seks, ale najważniejsze, że się opamiętałem. Przepracowałem to i wiem, że to było, minęło i już się więcej nie powtórzy. Na pewno nie zdradzę matki swojego dziecka.
Z ex to była głupota się spotykać no ale jakiś tam sentyment pozostał, a z mężatką to było kilka razy i powiedziałem, że ma mężem się zająć i rodziną.

No i Gary jest problem, bo nie wiem czy ex to zostawi czy nie. A na pewno bym nie chciał by moja dziewczyna dowiedziała się o tym od osób trzecich.

77

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:

na pewno bym nie chciał by moja dziewczyna dowiedziała się o tym od osób trzecich.

Wiec jej powiedz o tym sam.
I nie przesadzajcie z tym stresem w ciąży, co? Większy stres będzie miała, jak się dowie za 5 lat, że zmarnowała 5 lat na faceta, który ją zdradza.

78

Odp: Czas się opamiętać

santapietruszka, wiadomo że lepiej jak dowie się tego ode mnie, ale zrozum, że zwyczajnie się martwię o Nią i dlatego jest tyle wątpliwości. To wrażliwa kobieta.

79

Odp: Czas się opamiętać

Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale moja przyjaciółka niestety tak. Tak jak Twoja dziewczyna była w ciąży, dokładniej w 6 miesiącu. Po 5 letnim związku dowiedziała się, że narzeczony ją zdradza. Przypadkiem usłyszała jego rozmowę z kochanką. Oczywiście były głupie tłumaczenia, że to nie tak jak myśli, że on się zmieni. A że była to silna kobieta kazała mu się spakować i wynosić z mieszkania. Przeżyła ogrom stresu, ale po tym wszystkim powiedziała, że to była najlepsza decyzja. Kontaktu z dzieckiem mu nie utrudnia, poznała uczciwego fajnego faceta o tworzą udany związek, a o byłym zapomniala całkowicie.

80

Odp: Czas się opamiętać

Szkoda tylko, ze ten były jej zabrał 5 lat życia.

81

Odp: Czas się opamiętać

"...Ja jestem maczo , niech kobiety mi wybaczą, ja jestem maczo
niech kobiety mi wybaczą, niech płaczą, ..."

big_smile

Mówią, że kto sieje wiatr, zbiera burzę, ale może faktycznie, masz farta i ci się upiecze. Przeszłości już nie zmienisz.. Teraz ważny jest szczery żal za grzechy i mocne postanowienie poprawy! wink

No a jak sprawa wypłynie, cóż ,poniesiesz konsekwencje!

Ale nic się nie martw Alexsiu, bedzie git! smile

82

Odp: Czas się opamiętać

Lucjusz ja teraz po prostu chcę jak najlepiej dla dziewczyny, która za kilka miesięcy zostanie matką Naszego dziecka. Nic innego się dla mnie nie liczy w tym momencie.

83 Ostatnio edytowany przez Gary (2016-07-14 16:06:46)

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:
Gary napisał/a:

Alex... nic nie mów dziewczynie. Przestań zdradzać, kochaj ją, dbaj o nią, zajmij się dzieckiem, zapewnieniem im bytu na odpowiednim poziomie.

Twoje przyznanie się do zdrady w czym i komu ma służyć? Jakie niby dobro z tego wynika? Kto co zyskuje? Jaka jest tego logika?

No właśnie o tym pisałem, że w obecnej sytuacji wyznanie prawdy odbije się głównie na dziewczynie i dziecku. Wiesz Gary, ta wiadomość o ciąży to była chyba najwspanialsza wiadomość w moim życiu. Naprawdę kocham swoją dziewczynę, a tamte zdrady owszem były, ale na pewno nie świadczą o braku miłości. Dla mnie to był seks i tylko seks, ale najważniejsze, że się opamiętałem. Przepracowałem to i wiem, że to było, minęło i już się więcej nie powtórzy. Na pewno nie zdradzę matki swojego dziecka.
Z ex to była głupota się spotykać no ale jakiś tam sentyment pozostał, a z mężatką to było kilka razy i powiedziałem, że ma mężem się zająć i rodziną.

No i Gary jest problem, bo nie wiem czy ex to zostawi czy nie. A na pewno bym nie chciał by moja dziewczyna dowiedziała się o tym od osób trzecich.

Wszystko jedno czy się dowie, czy się nie dowie. Jak się dowie, to powiesz jej jak było, ale lepiej, aby nie roztrząsała problemu.
Ważne, że ją kochasz i chcecie razem żyć i już będziesz dobrym mężem.
Zatem zduś ten ból w sobie, muisz żyć ze strachem,że ex coś odbije i będzie chciała zemsty.
Ale najlepiej spotkaj się z ex i porozmawiaj z nią jak człowiek z człowiekiem. Może zrozumie... może nie jest mściwa... może powiedz jej że fajna z niej babka, ale nie kochasz... życz szczęścia.


Innymi słowy -- "posprzątaj po sobie, zacznij żyć na nowo w porządku". Nie zapraszaj dziewczyny do sprzątania po sobie.


Alex89 napisał/a:

Lucjusz ja teraz po prostu chcę jak najlepiej dla dziewczyny, która za kilka miesięcy zostanie matką Naszego dziecka. Nic innego się dla mnie nie liczy w tym momencie.

No to działaj teraz tak, aby dla niej było najlepiej. Możesz przez następne lata być najlepszym na świecie mężem, ojcem, facetem.
Trudno jest oceniać życie przez to kto z kim miał seks -- życie to dużo więcej niż zdrada.
Wiele małżeństw jest niby dobrych, bo nie było zdrady na zasadzie "Mój mąż to drań, ale nie zdradza..."

84 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2016-07-14 17:48:41)

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:

...na samym początku znajomości z moją dziewczyną.

Tzn. bzykałeś inne w jakim momencie? Jak juz byłeś w związku z obecną, czy dopiero się z nią zapoznawałeś?
Jak długo to trwało i czemu to robiłeś?

85 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2016-07-14 18:08:07)

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:

Wiesz Gary, ta wiadomość o ciąży to była chyba najwspanialsza wiadomość w moim życiu. Naprawdę kocham swoją dziewczynę, a tamte zdrady owszem były, ale na pewno nie świadczą o braku miłości. Dla mnie to był seks i tylko seks, ale najważniejsze, że się opamiętałem.

Jeśli nie świadczą o braku miłości, to o czym????
Gdzieś po drodze napisałeś, że Twoja dziewczyna będzie Twoją żoną, dla mnie to znaczy, że z góry założyłeś, że o zdradzie nie dowie się, gdyby było inaczej nie miałbyś przecież tej pewności. To raz, a dwa - żeniąc się z nią zrobisz jej ogromne świństwo. Wiesz dlaczego? Bo utrudnisz jej ewentualne rozstanie. Przecież znacznie trudniej rozwieść się niż wywalić Cię ze swojego życia bez tego papierka.

86

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:

No właśnie o tym pisałem, że w obecnej sytuacji wyznanie prawdy odbije się głównie na dziewczynie i dziecku. Wiesz Gary, ta wiadomość o ciąży to była chyba najwspanialsza wiadomość w moim życiu. Naprawdę kocham swoją dziewczynę, a tamte zdrady owszem były, ale na pewno nie świadczą o braku miłości. Dla mnie to był seks i tylko seks, ale najważniejsze, że się opamiętałem. Przepracowałem to i wiem, że to było, minęło i już się więcej nie powtórzy.

Na pewno nie zdradzę matki swojego dziecka. Z ex to była głupota się spotykać no ale jakiś tam sentyment pozostał, a z mężatką to było kilka razy i powiedziałem, że ma mężem się zająć i rodziną.

No i Gary jest problem, bo nie wiem czy ex to zostawi czy nie. A na pewno bym nie chciał by moja dziewczyna dowiedziała się o tym od osób trzecich.

Best wypowiedź ever big_smile Karwia - tu każde zdanie jest albo w ogóle nieprawdziwe, albo sprzeczne z innym. Na jednym tchu:

Alex89 napisał/a:

Naprawdę kocham swoją dziewczynę, a tamte zdrady owszem były, ale na pewno nie świadczą o braku miłości

Jak napisała poprzedniczka - w takim razie o czym to świadczy? Że jesteś facetem kochającym za bardzo i jedna dziewczyna nie jest w stanie przyjąć na siebie tej lawiny miłości? big_smile

Alex89 napisał/a:

Na pewno nie zdradzę matki swojego dziecka

JUŻ TO ZROBIŁEŚ !!!

Alex89 napisał/a:

Dla mnie to był seks i tylko seks, ale najważniejsze, że się opamiętałem. Przepracowałem to i wiem, że to było, minęło i już się więcej nie powtórzy.

Co przepracowałeś? Dalej kombinujesz jak tu zrobić żeby przyszła matka i żona się nie dowiedziała, każdą radę która wymagałaby od ciebie poniesienia jakichkolwiek konsekwencji odrzucasz w czambuł.

Alex89 napisał/a:

Z ex to była głupota się spotykać no ale jakiś tam sentyment pozostał, a z mężatką to było kilka razy i powiedziałem, że ma mężem się zająć i rodziną.

Chwila - jeszcze przed chwilą pisałeś że to był tylko seks, zdanie później że to przez sentyment big_smile A to ostatnie to chyba stanie się sztampową wymówką wszystkich gachów - "przeleciałem jego żonę, ale to ja to zakończyłem i kazałem się ogarnąć, dzięki mnie jest lepsza dla mężą" big_smile big_smile big_smile

Kurcze Alex - za chwilę się pewnie dowiemy że uratowałeś tej kobiecie małżeństwo. big_smile

87

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:

Wiesz Gary, ta wiadomość o ciąży to była chyba najwspanialsza wiadomość w moim życiu. Naprawdę kocham swoją dziewczynę, a tamte zdrady owszem były, ale na pewno nie świadczą o braku miłości. Dla mnie to był seks i tylko seks, ale najważniejsze, że się opamiętałem. Przepracowałem to i wiem, że to było, minęło i już się więcej nie powtórzy. Na pewno nie zdradzę matki swojego dziecka.

Co za głupoty mały misiu o małym rozumku wciskasz:p
Ty nic nie wiesz o miłości,tobie się tylko wydaje, ze wiesz.
Odwróć sytuację i pomyśl., czy jeśli dziewczyna deklarująca ci miłość dawałaby dupy od czasu do czasu,  kochałaby cię tak prawdziwie?
Wiesz że nie, prawda?
Bo jeśli kochasz,  to w żaden sposób nie chcesz krzywdzic, to ten ktoś jest ważniejszy od ciebie samego,  a już na pewno od twoich popędów.
Przepracowałeś.....mhm.....ty wiesz co to oznacza?  Niby wiesz, dopóki kolejna laska nie wsadzi ci łapy w spodnie .
Obrzydliwy jesteś , nic nie robisz sobie z tego, co jej zrobiles.
Masakra:/

88

Odp: Czas się opamiętać

Zacięta płyta,jak boni dydy.

89

Odp: Czas się opamiętać

Jak sobie tak czytam to jedynie 1, słownie jedna osoba mnie rozumie. Jest to Gary.

Czy wy wiecie lepiej co ja sam czuję? Wątpię w to.

90

Odp: Czas się opamiętać

Jeśli naprawdę wyciągnąłeś wnioski z dotychczasowego życie, to nie mów prawdy.
Zniszczysz Jej życie. Świat Jej się zawali.
Wynagrodź Jej wszystko w nadchodzącym Waszym wspólnym życiu.
Strach, że się może wydać - niestety będzie.
Być może będzie motywacją do pracy nad sobą smile

Pozdrawiam

91

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:

Jak sobie tak czytam to jedynie 1, słownie jedna osoba mnie rozumie. Jest to Gary.

Czy wy wiecie lepiej co ja sam czuję? Wątpię w to.

Kolejny co przyszedł po przytakiwanie pod gotową radę. Nuuuuuda.

92 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2016-07-14 22:25:57)

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:

Jak sobie tak czytam to jedynie 1, słownie jedna osoba mnie rozumie. Jest to Gary.

Czy wy wiecie lepiej co ja sam czuję? Wątpię w to.

Nie dziwię się, ze doszłeś do takiej konkluzji, Gary to mądry gość, a Ty przyszłeś z pewną juz ugruntowaną tezą i kiedy mądry gość ją potwierdził to poczułeś się lepiej. Coprawda Gary nie jest Twoją dziewczyną, ale zawsze coś ;)

Co czujesz? Może zaryzykuję... kochasz swoją dziewczynę i mimo tego że w przejściowym okresie dawałeś dupy innym, wiesz że chcesz byc z nią, zwłaszcza że dała Ci dziecko i nie chcesz jej (i Waszego dziecka) narażać na stres, tak? OK, całkowicie zrozumiałe. ale zastanówmy się- gdybys nie począł tego dziecka... czy ten dylemat pojawiłby się czy nie? Tak sobie, jeśli pozwolisz -improwizuję.

93

Odp: Czas się opamiętać

Hmm, rozumiem, że oczekujesz odpowiedzi w stylu 'nie mów jej o niczym, przecież kochasz ją a tamte kobiety się nie liczyły przecież!'. Ja osobiście chciałabym wiedzieć żeby móc samodzielnie podjąć decyzję o tym związku. Z tym stresem w ciąży nie przesadzalabym, nic się jej nie stanie jeśli ciąża przebiega prawidłowo, przecież w codziennym życiu jest mnóstwo sytuacji powodujących stres, a przynajmniej dziewczyna uwolni się(mam taką nadzieje) od kogoś takiego jak ty.

94

Odp: Czas się opamiętać

Ja uwazam ze serio nie mozesz jej teraz powiedziec - myśl o dziecku - pisałeś ze jest wrażliwa, a Ty jej swiat zrujnowałes. Jesacze jakby nie była w ciazy, mogłaby odejść z czysta karta zacząć od nowa, a tak jest dziecko, ktore na zawsze bedzie Was łączyło - nie wiadomo jak na nią wpłynie taki szok, co jesli nawet poroni? Z nerwów moze nawet trafić do szpitala...
Zgadzam sie w sumie z Garym - jedyne co mozesz zrobic to wynagrodzić jej całe zło ktore zrobiłeś tzn masz przychylić nieba jej i dziecku i NIGDY jej nie zawieść. Jesli jednak zdecydujesz sie powiedziec, nie rób jej tego teraz, nie badz egoista.

95

Odp: Czas się opamiętać

Rob co chcesz ale na Boga ojca nie zen sie z nią!
A jeśli musisz sie z nią żenić to jej musisz powiedzieć. Lepiej zeby od początku wiedziała na co sie zgadza... Potem może mieć pretensje ze kupiła kota w worku...

96 Ostatnio edytowany przez NieZnamSiebie (2016-07-14 23:57:25)

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:

Jak sobie tak czytam to jedynie 1, słownie jedna osoba mnie rozumie. Jest to Gary.

Czy wy wiecie lepiej co ja sam czuję? Wątpię w to.

A ty co sobie myślisz., że ty jedyny tu po przejściach?
Niektórzy z nas  wiedzą  bardzo dużo i faktycznie PRZEPRACOWUJĄ zdradę.
Mówię przepracowują, bo to się robi latami, bo to tkwi jak drzazga .
A ty co? Wstałeś pewnego  pięknego dnia,zjadłeś, wypiłeś kawę, po czym siedząc na klopie doznałeś olśnienia?
Przepracowałwś wszystko na długość, za przeproszeniem, sra.....ia?
Było, minęło prawisz tongue
Cudownie.
Wiesz, chyba nigdy na tym forum nie napisałam, że już przepracowalam....a też zdradzałam, wiesz?
Tymbardziej wiem, że to co piszesz, to głodne kawałki i sztuczna ideologia.

97 Ostatnio edytowany przez creajoud (2016-07-15 00:09:44)

Odp: Czas się opamiętać

Wróże rozpad kolego!
Powiedz jej  prawdę,każdy zasługuje na szczerość.

nie da się przepracować zdrady, bujda jakich mało.. osoba, która została zdradzona zawsze będzie miała obniżony poziom zaufania i szacunku do osoby, która ją zdradziła. Ba! Może mieć już jakiś podświadomy uraz.. także współczuć, bo normalnie nie będzie.. nawet jak Ci wybaczy.
skomplikowało Ci się wszystko, ale na własne życzenie.

98

Odp: Czas się opamiętać

Najlepiej jak Alex będzie już idealnym mężem i zdrady na jaw nie wyjdą. Do tego trzeba dążyć. Dziewczynie nic nie mówić, a z ex porozmawiać jeśli dalej jest relacja jakaś. Każde inne działanie  kogoś unieszczęśliwi.

99 Ostatnio edytowany przez Alex89 (2016-07-15 09:01:47)

Odp: Czas się opamiętać
Toja24 napisał/a:

Ja uwazam ze serio nie mozesz jej teraz powiedziec - myśl o dziecku - pisałeś ze jest wrażliwa, a Ty jej swiat zrujnowałes. Jesacze jakby nie była w ciazy, mogłaby odejść z czysta karta zacząć od nowa, a tak jest dziecko, ktore na zawsze bedzie Was łączyło - nie wiadomo jak na nią wpłynie taki szok, co jesli nawet poroni? Z nerwów moze nawet trafić do szpitala...
Zgadzam sie w sumie z Garym - jedyne co mozesz zrobic to wynagrodzić jej całe zło ktore zrobiłeś tzn masz przychylić nieba jej i dziecku i NIGDY jej nie zawieść. Jesli jednak zdecydujesz sie powiedziec, nie rób jej tego teraz, nie badz egoista.

Ty też masz rację i o tym właśnie piszę. Co z tego, że ja to z siebie wyrzucę jak spadnie to na drugą niewinną osobę i jeszcze dziecko.
Tak jak napisała creajoud to może się ciągnąć latami za Nią a ucierpi dodatkowo dziecko.

Ja wiem, że to co zrobiłem się już nigdy nie powtórzy. W przeciwieństwie do koleżanki wyżej ja ZnamSiebie i wiem, że będę dobrym ojcem i facetem. Rodzina jest dla mnie najważniejsza, a od momentu gdy dziewczyna zaszła w ciąże jesteśmy już rodziną.

100

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:
Toja24 napisał/a:

Ja uwazam ze serio nie mozesz jej teraz powiedziec - myśl o dziecku - pisałeś ze jest wrażliwa, a Ty jej swiat zrujnowałes. Jesacze jakby nie była w ciazy, mogłaby odejść z czysta karta zacząć od nowa, a tak jest dziecko, ktore na zawsze bedzie Was łączyło - nie wiadomo jak na nią wpłynie taki szok, co jesli nawet poroni? Z nerwów moze nawet trafić do szpitala...
Zgadzam sie w sumie z Garym - jedyne co mozesz zrobic to wynagrodzić jej całe zło ktore zrobiłeś tzn masz przychylić nieba jej i dziecku i NIGDY jej nie zawieść. Jesli jednak zdecydujesz sie powiedziec, nie rób jej tego teraz, nie badz egoista.

Ty też masz rację i o tym właśnie piszę. Co z tego, że ja to z siebie wyrzucę jak spadnie to na drugą niewinną osobę i jeszcze dziecko.
Tak jak napisała creajoud to może się ciągnąć latami za Nią a ucierpi dodatkowo dziecko.

Ja wiem, że to co zrobiłem się już nigdy nie powtórzy. W przeciwieństwie do koleżanki wyżej ja ZnamSiebie i wiem, że będę dobrym ojcem i facetem. Rodzina jest dla mnie najważniejsza, a od momentu gdy dziewczyna zaszła w ciąże jesteśmy już rodziną.

A co by było gdyby czysto teoretycznie założyć, że ktoras z twoich lafirynd też by zaszła w ciążę?

101 Ostatnio edytowany przez _v_ (2016-07-15 10:09:18)

Odp: Czas się opamiętać
Jacenty89 napisał/a:

[
A co by było gdyby czysto teoretycznie założyć, że ktoras z twoich lafirynd też by zaszła w ciążę?

z takimi pokładami miłości i odpowiedzialności dla każdej byłby cudownym partnerem, a dla każdego dziecka cudownym ojcem big_smile

102

Odp: Czas się opamiętać

Jak tu ładnie się mówi o egoizmie.Nie mów,nie zwalaj na nią odpowiedzialności.Lepiej być egoista wcześniej...kopulując na boku,i później,jak już dziecko się urodzi.A co z teraźniejszością?Kto teraz egoistycznie podchodzi do sprawy?Kto wszelkimi sposobami,dla chronienia własnej dupy,szuka porad jak to zrobić,rozmawia z byłą,żeby przypadkiem nic nie powiedziała?
Ten czas się nie liczy?
Oszukiwałeś ją i robisz to dalej z premedytacją ...dla jej rzekomego dobra.
Ciekawa jestem jakbyś się czuł,jak po jakimś  czasie dowiedziałbyś się,że to dziecko nie jest Twoje,ale ona tak bardzo przecież Cie kochała,a to był tylko seks na boku?Zapewne w swojej wspaniałomyślności i bezgranicznej miłości dalej byś z nią był,a dziecko kochał jak własne?

103

Odp: Czas się opamiętać

Widzisz Majka, ja wiem, że źle zrobiłem. Ale cóż stało się i czasu nie cofnę, a teraz muszę robić wszystko, by zapewnić jak najlepsze warunki dziewczynie i dziecku.

104

Odp: Czas się opamiętać

Żeby była jasność - uważam zdrady za obrzydliwość i niegodziwe postępowanie którego bym nie wybaczyla. Jednak uważam też ze przyznanie się do zdrady by miało sens jakby ona nie była w ciąŻy. Jako że jest - trudniej jej będzie samej. Generalnie już widzę te tabuny wolnych samców chętnych do opieki nad nie swoim dzieckiem. Będzie jej trudno. Poza tym informacja o zdradzie co dobrego jak da? Przecież to ogromne cierpienie zawsze i dla każdego...
Uważam ze i tak już jej zlamales życie w chwili gdy wlazles do łóżka innym babom. I to nieeaz... okropne. Sorry Alex nie mam dla Ciebie zrozumienia jednak żal mi tej kobiety i dziecka. Opiekuj się nimi i nigdy więcej nie krzywdz. Wyrzadziles zło którego pewnie by Ci nie wybaczyla ale nie krzywdz dalej. I tak byłeś egoista gdy bzykales tamte ale będziesz nim dalej jeśli się przyznasz i zwalisz cierpienie na niewinną osobę.

105

Odp: Czas się opamiętać
Toja24 napisał/a:

Poza tym informacja o zdradzie co dobrego jak da?.


Możliwość dokonania wyboru.

106

Odp: Czas się opamiętać
majkaszpilka napisał/a:
Toja24 napisał/a:

Poza tym informacja o zdradzie co dobrego jak da?.


Możliwość dokonania wyboru.

Chyba oczywiste ze nikt nie chce być zdradzony i większość par jednak się rozpada po zdradzie. Pytanie czy lepiej dla tej kobiety jeśli dowie się teraz gdy jest w.ciąży?  Zostanie sama i co dalej ?

107

Odp: Czas się opamiętać

Mnie zdradzal ex (wtedy jeszcze nie byl ex) jak bylam w ciazy, ale wydaje mi sie (mam nadzieje), ze jestes trolem

108

Odp: Czas się opamiętać

Prawda jet taka, że na zostanie samotną matką nigdy nie ma dobrej chwili.
Bo niby za 8 lat, jak dziecko podrośnie, to będzie dobry moment? Czy może jednak za 15?

Ja mogę mówić tylko za siebie. A ja mam żal do mojego wcześniejszego partnera, że okłamywał i zatajał prawdę przede mną o swojej zdradzie przez tyle lat. Bo mam świadomość, że może nie miałabym teraz tyle długów, z którymi mnie na koniec zostawił. Mogłabym zacząć układać sobie życie w wielu lat 27, a nie 33 - i tak, po części uważam te lata za stracone, bo żyłam w ułudzie, że jestem z człowiekiem uczciwym, honorowym i pełnym odwagi cywilnej. A okazało się, że tak naprawdę zależało mu tylko na mojej opiece (miał wikt, opierunek, zawsze go wysłuchałam - ot taka kucharka, praczka, sprzątaczka i przyjaciółka w jednym). Pewnie bym pocierpiała przez kilka miesięcy, a potem wzięła się w garść i zaczęła żyć. A tak mam poczucie, że kilka lat spędziłam w iluzji. I jeszcze wszystkim powtarzałam, jaki to mój partner uczciwy, ze nigdy mnie nie zdradził i jaka ja pewna jestem, że mnie nie zdradzi, bo nigdy mnie nie okłamał i nie oszukał. Normalnie jak idiotka.

Powiedzmy sobie szczerze: każdy kto zdradza, dba tylko o własny tyłek. To mówienie o tym, ze nie chce się zrzucać odpowiedzialności, że się martwi, żeby się partner nie zestresował za bardzo to sranie w banie. Jeśli ktoś jest takich tchórzem, że zdradza, to będzie też tchórzem, kiedy przyjdzie do zbierania żniwa za swoje czyny.
Dlatego też szczerze wątpię w nagłą przemianę autora - podejrzewam, że potrwa ona do porodu (to wersja optymistyczna), a potem znowu hulaj dusza.
Współczuję dziewczynie.

109

Odp: Czas się opamiętać
_v_ napisał/a:

Dlatego też szczerze wątpię w nagłą przemianę autora - podejrzewam, że potrwa ona do porodu (to wersja optymistyczna), a potem znowu hulaj dusza.
Współczuję dziewczynie.

Ale możesz sobie wątpić koleżanko. Ważne, że ja wiem swoje i wiem, że ta przemiana nie potrwa do żadnego porodu. Już pisałem, że rodzina będzie zawsze na 1 miejscu a teraz już  rodzinę tworzymy.

110 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2016-07-15 23:03:51)

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:
_v_ napisał/a:

Dlatego też szczerze wątpię w nagłą przemianę autora - podejrzewam, że potrwa ona do porodu (to wersja optymistyczna), a potem znowu hulaj dusza.
Współczuję dziewczynie.

Ale możesz sobie wątpić koleżanko. Ważne, że ja wiem swoje i wiem, że ta przemiana nie potrwa do żadnego porodu. Już pisałem, że rodzina będzie zawsze na 1 miejscu a teraz już  rodzinę tworzymy.

Ok, ok. A jak ciąża będzie zagrożona i nie będzie można uprawiać seksu, to ex albo znajoma mężatka chętnie pomogą big_smile

111 Ostatnio edytowany przez aannaa (2016-07-15 23:51:49)

Odp: Czas się opamiętać
Ola_la napisał/a:
aannaa napisał/a:
Alex89 napisał/a:

@ aannaa

Dzięki, ale jednak jest mała różnica. Moja dziewczyna jest w ciąży i potrzebuje teraz wsparcia a nie takich informacji.
Ale rozważę jeszcze raz wszystkie za i przeciw.

Dobra, przetarlam oczu że zdumienia, mogę kontynuować.
Kiedy paręnaście lat temu usłyszałam, że prof Giertych podważa teorie ewolucji, to sie smialam. Dziwiłam się jak ktoś z takim tytułem mógł kwestionować coś tak moim zdaniem oczywistego. Od paru lat zaczynam chyba łapac

Taki szampans zwyczajny, najbardziej zbliżony do rodzaju Homo. Oni tam mieli hierarchię. Jak taki szampans chciał zapładniac i mieć pierwszy dostęp do samic, musiał pokonać kilku innych pretendentów w walce. Szampans umiał sobie zrobić gniazdo na drzewie, zdobyć pożywienie, posługiwać się patykiem. Jak opanował takie umiejętności, to dopiero uderzał w konkury. Generalnie w tej dżungli był jakis porządek. Dla najgłupszych osobników po prostu nie było samic.

I teraz tak sobie wyobrażam Ciebie z Twoimi trzema samicami w dżungli. Wybacz podejrzenie, ale obawiam się, że pierwsze co byś zrobił to spółkowal z wszystkimi trzema. Miałbyś gdzies zbudowanie jakiejś osady czy wynalezienie koła.

Jak czytam Twoje wypowiedzi a potem zwyczaje szampansow, to jednak dochodzę do wniosku, że człowiek nie pochodzi od małpy...

anaa ale po co takie porównania
facet postapil ohydnie i martwi się teraz tylko o swój tylek
ale co powiesz o dziewczynie która zdradza meza za przyzwoleniem swojej mamy z która mieszkają i mając już dwoje dzieci  wdała się w romans i trzecie dziecko jest tego kochanka, który notabene ciagle u nich przesiaduje
także sa ludzie i betony
niezależnie od płci

A po to,  bo mi sie takie nasunelo. Co mam mówić o dziewczynie, która zdradza męża? Gdyby się tutaj wypowiedziała mogłabym odpisać w podobnym tonie. Nigdzie w moich wypowiedziach nie znajdziesz głosu poparcia dla nieuczciwych zachowań. Akurat jestem w tych kwestiach sprawiedliwa i nie patrzę na płeć. Jak czytam przemyślenia Autora i jego rozterki, to powatpiewam w istnienie czegoś takiego jak człowieczeństwo. Myślałam, źe jestem wygadana, ale słów mi braknie. Podejrzewam, źe ten człowiek nawet nie tyle, ze jest głupi, ale że jest wręcz jakiś upośledzony spoloczenie. Świadczy o tym pełne nieklamanego zdziwienia dopytanie o choroby. Sformułowanie,  że matki dziecka to już nie zdradzi... Ja jestem przerażona, źe taki osobnik się rozmnaża. To jest nieludzkie, nieetyczne.  Stąd moje przemyślenia. Postawiłam teze, która obroniłam.

112

Odp: Czas się opamiętać
aannaa napisał/a:

A po to,  bo mi sie takie nasunelo. Co mam mówić o dziewczynie, która zdradza męża? Gdyby się tutaj wypowiedziała mogłabym odpisać w podobnym tonie. Nigdzie w moich wypowiedziach nie znajdziesz głosu poparcia dla nieuczciwych zachowań. Akurat jestem w tych kwestiach sprawiedliwa i nie patrzę na płeć. Jak czytam przemyślenia Autora i jego rozterki, to powatpiewam w istnienie czegoś takiego jak człowieczeństwo. Myślałam, źe jestem wygadana, ale słów mi braknie. Podejrzewam, źe ten człowiek nawet nie tyle, ze jest głupi, ale że jest wręcz jakiś upośledzony spoloczenie. Świadczy o tym pełne nieklamanego zdziwienia dopytanie o choroby. Sformułowanie,  że matki dziecka to już nie zdradzi... Ja jestem przerażona, źe taki osobnik się rozmnaża. To jest nieludzkie, nieetyczne.  Stąd moje przemyślenia. Postawiłam teze, która obroniłam.

 

o to to; nie umiem tak ładnie pisac, ale zgadzam sie calkowicie

113 Ostatnio edytowany przez Alex89 (2016-07-16 12:10:43)

Odp: Czas się opamiętać

Co do chorób to moje pytanie nie dotyczyło tego jakie to są choroby, a było z gatunku tych 'co wy wygadujecie za bzdury?'.

Idąc Waszym tokiem rozumowania każdy musiałby się co chwilę badać, bo przecież nie wiadomo z iloma partnerami współżyła wcześniej nasza nowa dziewczyna i nie wiadomo z iloma kobietami współżył nasz nowy partner. Ja wiem, że na siłę to trzeba się do wszystkiego przypierniczyć, ale wyluzujcie trochę.

Jeszcze kilka słów odnośnie sformułowania, że nie zdradzę matki swojego dziecka. Czego nie zrozumiałyście? Napisałem, że zdradzałem swoją dziewczynę czego naprawdę żałuję, ale ta sytuacja już się nie powtórzy. Kobieta, która urodzi moje dziecko będzie szanowana i nie będzie żadnych skoków w bok. Tego co było nie da się tak po prostu wymazać, ale będę robił wszystko by dziecko oraz mam nadzieję przyszła żona mieli wszystko czego potrzeba z szacunkiem i miłością przede wszystkim.

114 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2016-07-16 12:33:16)

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:

Co do chorób to moje pytanie nie dotyczyło tego jakie to są choroby, a było z gatunku tych 'co wy wygadujecie za bzdury?'.

Idąc Waszym tokiem rozumowania każdy musiałby się co chwilę badać, bo przecież nie wiadomo z iloma partnerami współżyła wcześniej nasza nowa dziewczyna i nie wiadomo z iloma kobietami współżył nasz nowy partner.

Rozsądek, dbałość o zdrowie własne i przyszłej partnerki tak właśnie nakazuje.

Alex89 napisał/a:

Tego co było nie da się tak po prostu wymazać, ale będę robił wszystko by dziecko oraz mam nadzieję przyszła żona mieli wszystko czego potrzeba z szacunkiem i miłością przede wszystkim.

I życzę Wam obojgu, abyś w tym postanowieniu wytrwał, a obietnice nie okazały się obietnicami bez pokrycia. Szczerze Ci życzę, nie ma w tym ani cienia ironii.

115

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:

Co do chorób to moje pytanie nie dotyczyło tego jakie to są choroby, a było z gatunku tych 'co wy wygadujecie za bzdury?'.

Idąc Waszym tokiem rozumowania każdy musiałby się co chwilę badać, bo przecież nie wiadomo z iloma partnerami współżyła wcześniej nasza nowa dziewczyna i nie wiadomo z iloma kobietami współżył nasz nowy partner. Ja wiem, że na siłę to trzeba się do wszystkiego przypierniczyć, ale wyluzujcie trochę.

Jeszcze kilka słów odnośnie sformułowania, że nie zdradzę matki swojego dziecka. Czego nie zrozumiałyście? Napisałem, że zdradzałem swoją dziewczynę czego naprawdę żałuję, ale ta sytuacja już się nie powtórzy. Kobieta, która urodzi moje dziecko będzie szanowana i nie będzie żadnych skoków w bok. Tego co było nie da się tak po prostu wymazać, ale będę robił wszystko by dziecko oraz mam nadzieję przyszła żona mieli wszystko czego potrzeba z szacunkiem i miłością przede wszystkim.

No tak, a potem zdziwko, że AIDS w Polsce osiąga poziom prawie afrykański...  Jeśli ufasz swojemu partnerowi to wystarczy badanie na poczatku, przy nowym partnerze. No chyba, że co chwila je zmieniasz to zmienia postac rzeczy :-D  Co do dalszej części życzę Ci tego z całego serca mimo swojego sceptycyzmu.

116

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:

Jeszcze kilka słów odnośnie sformułowania, że nie zdradzę matki swojego dziecka. Czego nie zrozumiałyście?

No przecież Ty dalej będziesz zdradzał,one wiedzą lepiej.  Jesteś skrczybykiemi ,najlepiej się powieś, będzie jednego samca mniej!

A może jednak nie mierzyć ludzi własną miarą? Facet powiedział, że  nie. I to unas, naprawdę znaczy NIE. big_smile

117

Odp: Czas się opamiętać
Lucjusz69 napisał/a:

A może jednak nie mierzyć ludzi własną miarą? Facet powiedział, że  nie. I to unas, naprawdę znaczy NIE. big_smile

U nas znaczy u kogo? U facetów? Nie mylić z mężczyznami wink, bo mężczyzna ma silny kręgosłup moralny i nie zdradza.

118 Ostatnio edytowany przez Lucjusz69 (2016-07-16 15:38:39)

Odp: Czas się opamiętać

Co innego kobieta? wink big_smile


Kto jest bez winy,  niechaj pierwszy rzuci kamień! Otoczaki w dłoń...i heja na Alexsia! big_smile Ach, nic tak nie poprawia samopoczucia, jak dokopać leszczowi bez kręgosłupa!

119

Odp: Czas się opamiętać

Panie Lucjuszu, odwraca Pan kota ogonem. Zadałam proste pytanie: u nas, czyli u kogo? wink

120

Odp: Czas się opamiętać

No tak, mężczyzna ma silny kręgosłup moralny i nie zdradza. Z facetami inaczej big_smile

A kobiety mają silny kręgosłup czy nie mają? Sorry, ale ta mężatka to wskoczyła do łóżka bardzo szybko. A wiecie co gadała? Że ma swoje zasady. Te jej zasady to poszły się ''kochać'' bardzo szybko. Taka jest prawda, że kobiety zdradzają pod wpływem impulsu i chwili. Nie mówcie, że tak nie jest.

121

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:

No tak, mężczyzna ma silny kręgosłup moralny i nie zdradza. Z facetami inaczej big_smile

A kobiety mają silny kręgosłup czy nie mają? Sorry, ale ta mężatka to wskoczyła do łóżka bardzo szybko. A wiecie co gadała? Że ma swoje zasady. Te jej zasady to poszły się ''kochać'' bardzo szybko. Taka jest prawda, że kobiety zdradzają pod wpływem impulsu i chwili. Nie mówcie, że tak nie jest.

Obgadywać po seksie kobietę z którą się poszło do łóżka to takie męskie stary, że hej...

122

Odp: Czas się opamiętać

Nie oceniam jej, broń Boże. Po prostu opisałem zachowanie anonimowej osoby.

123

Odp: Czas się opamiętać
Alex89 napisał/a:

Taka jest prawda, że kobiety zdradzają pod wpływem impulsu i chwili. Nie mówcie, że tak nie jest.

Przecież nikt nie powiedział, że jest inaczej, ale co to zmienia? Twoja wina nagle staje się mniejsza? Przede wszystkim jednak generalizowanie bywa bardzo krzywdzące.

124 Ostatnio edytowany przez Alex89 (2016-07-17 04:01:15)

Odp: Czas się opamiętać

Kobity ja nie chcę zrzucać winy z siebie. Broń Boże.

Dziś byłem z kumplami na imprezce. Wypiłem z nimi klika piwek i drinków a potem  kazałem się odwieść do domku. Jak wróciłem i zobaczyłem moją kochaną dziewczynę w łóżeczku to mi serce mocniej zabiło... Dziś było pełno młodych lasek na imprezie, ale ja marzyłem tylko by zobaczyć moją kobietę z ''brzuszkiem''. KOCHAM JĄ!!!!

125

Odp: Czas się opamiętać

przepraszam, ale dla mnie to jest obrzydliwe hmm

Odp: Czas się opamiętać

Uważam, że w związku najważniejsza jest szczerość. Zrobiłeś co zrobiłeś, czasu nie cofniemy. Najważniejsze, żebyś wiedział, że nie zachowałeś się fer. Jestem w tym momencie w ciąży i przechodzę przez tyle stresów, że szok, ale faceta przy mnie nie ma. Radzę sobie. Wasza przyszłość to powinna być jej świadoma decyzja, bo to, że Ty zdałeś sobie sprawę z tego, że źle zrobiłeś to nie znaczy, że ona będzie chciała ciągnąć to dalej. Musisz się liczyć z jej zdaniem. Oczywiście, że zafundujesz jej trochę stresu, ale lepsza jest najgorsza prawda niż najlepsze kłamstwo. Trzymaj się i jeśli naprawdę Ci zależy to uważam, że powinieneś powiedzieć, dać chwilę na ochłonięcie i starać się o swoją rodzinę. Jednak to Twoja partnerka ostatecznie powinna podjąć decyzję co dalej.

127 Ostatnio edytowany przez Alex89 (2016-07-17 10:37:57)

Odp: Czas się opamiętać
_v_ napisał/a:

przepraszam, ale dla mnie to jest obrzydliwe hmm

Co znowu jest obrzydliwe dla Ciebie? Że nie interesują mnie już inne kobiety?

128

Odp: Czas się opamiętać

Dla mnie to już trollem zajeżdża.

129 Ostatnio edytowany przez Lucjusz69 (2016-07-17 11:45:52)

Odp: Czas się opamiętać
_v_ napisał/a:

przepraszam, ale dla mnie to jest obrzydliwe hmm

"Fałka" jak mogłaś?! To okrutne, wiesz? Gościu do was z sercem na dłoni, a wy go z buta?!
Ech...chyba nigdy nie zrozumiem kobiet.... sad

130 Ostatnio edytowany przez _v_ (2016-07-17 12:32:26)

Odp: Czas się opamiętać
Lucjusz69 napisał/a:
_v_ napisał/a:

przepraszam, ale dla mnie to jest obrzydliwe hmm

"Fałka" jak mogłaś?! To okrutne, wiesz? Gościu do was z sercem na dłoni, a wy go z buta?!
Ech...chyba nigdy nie zrozumiem kobiet.... sad


nie dosc, że z buta, to jeszcze łokciem poprawię tongue mam praktykę jako domina, więc wiesz.... big_smile

Posty [ 66 do 130 z 151 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czas się opamiętać

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024