wyprowadził się z dnia na dzień - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » wyprowadził się z dnia na dzień

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 9 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 196 do 260 z 544 ]

196

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

często o nim myślisz?

często śni się Tobie?

Zobacz podobne tematy :

197

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Purecurls ile ty byłaś z tym swoim byłym?

198 Ostatnio edytowany przez purecurls (2016-06-13 14:07:38)

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Matko, frazesy, w sumie ty dajesz trochę kopa. Czytałam twój wątek i w ogóle i właśnie twoja postawa jest podbudowujaca. Trzeba być twardym po prostu. Aczkolwiek mam tak skopane dupsko całą tą sytuacją, że boli nawet jak siedzę w wygodnym fotelu

199

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

frazesy89 - zobaczysz odezwie się:)))

200

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

perecurls - tak trzeba być twardym..... niestety w pierwszej chwili przez pierwsze dni człowiek nie myśli racjonalnie..... to jest taki szok, że nad tym nie zastanowi się...

201

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

A no myśleć myślę. Ale w ramach rehabilitacji tongue staram sobie tak dzień organizować żeby nie mieć za dużo czasu na myślenie. No śni się, a skąd to pytanie?

202

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Ciężko to dokładnie określić. W sierpniu były by oficjalne dwa lata, aczkolwiek jakieś 8 miesięcy przed spotykaliśmy się już systematycznie, spaliśmy ze sobą, spędzaliśmy u siebie po kilka dni i tak dalej. Rok i kilka dni razem mieszkaliśmy.

203

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

a tak sprawdzałem czy mam podobnie i niestety mam sad

204

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Purecurls no widzisz jednak tak kolorowo nie jest, a zawód w którym się kształce akurat wymaga żelaznej psychiki smile Akurat moi znajomi wszyscy są zszokowani bo  jak mało co mnie rusza tak kłótnie z moim eks doprowadzaly mnie do stanu przedzawalowego smile ale tak to jest jak człowiek jest w 1 poważnym związku :d

205

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

dziewczyny czy kochacie jeszcze waszych eks?

206

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Frazesy, kowal, dalibyscie im szansę w razie w?

207

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Kowal, jest to pytanie które sama sobie czasami zadaję. Ciężko odpowiedzieć. Zaczynam czasami myśleć, że kocham swoje wyobrażenie na jego temat. Kochałam osobę, która wydawał mi się być. Ale skoro zrobił mi taką krzywdę, to czy jest tym, kim myślałam że jest? Teraz czasami myślę, że jest złym człowiekiem, a ja nie mogę kochać osoby która tak traktuje ludzi, jakichkolwiek, a co dopiero podobno najbliższą. Mówił o tym często, że jestem mu najbliższa, to znaczyło dla mnie nawet więcej niż kocham cię. Teraz wychodzi na to, że kłamał przez te ostatnie miesiące. Że sam się do tego przygotował, mi nie dając szansy i utrzymując że wszystko jest dobrze. Wychodzi na to, że jest kimś innym, a myślałam że jest dobrym porządnym facetem. Z drugiej strony przypomina mi się czasami niechcący jak robi mi herbatę, kładzie się w łóżku obok, tuli mnie. To kochałam na pewno, na pewno bymdalej kochała. Ciężko napisac 'kocham', skoro to mógł być jeden wielki fałsz.

208

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

frazesy perecurls

ja jej dałem szansę - wyglądało to tak po krótce - pod koniec kwietnia przyłapuję ją na drobnym kłamstwie - mówię po co mnie oszukujesz - wówczas słyszę, że ją kontroluję - po 2 dniach otrzymuję maila, że to koniec - to było w końcu kwietnia - nie wierzę, wydzwaniam, mailuję prze 2 tygodnie cisza...
potem wysyłam kwiaty z prośba o spotkanie - godzi się - jadę na spotkanie (3 godziny w jedną stronę), ma dla mnie  2 godziny podczas których traktuje mnie jak śmiecia....
nie pozwala się pocałować, dotknąć..... jest oschła i zimna... ja jestem w szoku, twardy ze mnie facet, prawie płaczę.... ręce mi się trzęsą do niej nic nie dociera...
mówi, że możemy zostać przyjaciółmi - to spotkanie miało miejsce miesiąc temu - wracam do siebie i milczę - temat jest zamknięty - straciłem poczucie męskości...

209

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Na 1 pytanie odpowiem tak, a na pytanie pearcurls odpowiem, że nie ma co gdybać. Tez zostałam potraktowana jak tredowata. Może i emocje mnie poniosły, ale dałam mu możliwość przekonania mnie ze ten ślub ma sens i chciałam sprawdzić czy mu zależy w ogóle ba tym. Chyba nie muszę mówić jakie było moje rozczarowanie jak się okazało, że tylko czekał aż mu zadam pytanie czy nadal chce to ciągnąć a on na to ze nie. Wiec oddałam pierścionek bo co innego mi zostało?  Ponadto po rozmowie w 4 oczy 3 razy pisałam czy porozmawiamy jak ochloniemy i niestety nie było już odzewu. Tylko teksty nie pasujemy do siebie i ze na nic nie ma już szans.

210

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

frazesy czyli sama widzisz też zostałaś sponiewierana przykro mi

211

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

u mnie to samo. "nie pasujemy do siebie, nigdy nie będziemy już razem" itd. ciekawa jestem, czy czasami mu się przypominam w tych momentach po rozstaniu, i czy wtedy jedyne co czuje to pogarda, że się aż tak rozkleiłam, czy ma czasami wyrzuty sumienia big_smile

212

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

purecurls

podobno rzucający przygotowują się do takiego ruchu, decyzja jest wcześniej podjęta, to rzucany jest w szoku ....
bardzo się rozkleiłaś?

czy ma wyrzuty sumienia hmmm trudno powiedzieć, liczę, że za jakichś czas będzie po prostu żałował swojej decyzji ot tyle

213

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

tak, bardzo, naprawdę bardzo. najgorszy dzień był wtedy, gdy ja go prosiłam o szansę, płakałam, dlaczego mi to zrobił i tak się rozwaliłam, że aż usiadłam na podłodze, cała we łzach, zanosząc się aż, a on wyszedł.

214

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

purecurls bardzo mi przykro

analogicznie było u mnie - fakt ja powstrzymałem łzy i zapytałem dlaczego???? ona do mnie jeszcze, że bardzo mnie kocha ale to koniec......

daliśmy się upodlić i sponiewierać, ale to doświadczenie wyjdzie nam na dobre zobaczysz:))))

215

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

teraz też myślę, że on to wszystko sobie przygotował, chociaż on upierał się, że nie, że to było spontaniczne. przestałam w to wierzyć, a to mnie tylko utwierdza w przekonaniu, że w takim razie jest okropnie złym człowiekiem, bo na przykład smsy z ostatnich dwóch tygodni jego do mnie to sama wielka miłość. jak tęskni, jak kocha i tym podobne. bardzo mnie to boli w sumie, że spał ze mną, pewnie już wiedząc, że to koniec, a tulił mnie jak zawsze i udawał, że wszystko jest dobrze. nie odezwał się ani słowem, nie chciał niczego naprawiać.

216

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

purecurls

toczka w toczkę to samo było u mnie.......  do momentu kiedy na głupim kłamstewku jej nie przyłapałem wszystko było ok (miałem jej pomóc w pisaniu magisterki bo akurat to potrafię dobrze, wcześniej organizowałem książki  bibliotek, a także plan pracy opracowałem- teraz musi radzić sobie sama ... - gdzie jej logika??), i nagle taki cios
to była ewidentna wymówka co do tego nie mam cienia wątpliwości.....

tak jak mówię, to u mnie kilka tygodni i jedyne czego się obawiam, to że się odezwie w momencie jak ja stanę na nogi (dziś jest o niebo lepiej ale jeszcze nie idealnie)
i co wtedy???

217

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

haha, mam tak samo. też obawiam się, że się odezwie jak będzie w miarę ok. albo, że go gdzieś spotkam. myślę, że nie powinniśmy z nimi rozmawiać. nie odpisywać, nie odbierać, na ulicy powiedzieć cześć, na pytanie co tam udać, że się gdzieś śpieszymy. inaczej rozwalimy się znowu, i po co to. chociaż z drugiej strony jestem ciekawa, co miałby do powiedzenia...

218

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

na 99% się odezwą, wiesz nie to, że jestem mściwy ale uważam, że nie to że nas rzucili

ale chodzi o styl!!!!!!!!! a właściwie jego brak i nie ukrywam, że mam zamiar mojej eks trochę przytrzeć nosa,
oni czują się dowartościowani bo nas upodlili

tak się nie robi

219

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

nie bądź taki pewny, równie dobrze mogą już wcale o nas nie pamiętać i nie odezwać się nigdy. jak będziesz cały czas tego pewny, to będziesz tylko niepotrzebnie oczekiwał. zrozum, że wcale niekoniecznie musi to nastąpić. może, ale nie musi. musimy wziąć się za siebie, postarać się, by było nam to już obojętne. skup się na sobie, nie myśl o tym, żeby przytrzeć jej nosa, bo co ci to da? nie robi się tak, to racja, ale to może tylko świadczyć o tym, że jesteśmy lepszymi ludźmi od nich. że to oni nas skrzywdzili, ale my się podniesiemy, będziemy nosić kiedyś swoje blizny z dumą, będziemy ostrożniejsi. bo wiesz, kto z miłości nie umarł, nie potrafi żyć smile ja bym bardzo chciała mu wybaczyć. nie w rozmowie i kontakcie z nim, tylko w sobie. chciałabym odpuścić sobie swoje winy, swoje zaniedbania, które na pewno przyczyniły się bardzo do rozstania, a potem wybaczyć jemu, że zrobił ze mnie taki wrak na długi czas. trzeba po prostu odpuścić negatywne emocje, bo ja nie chcę być nieszczęśliwa całe życie.

220

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Uh trochę dużo w was jadu smile ja wam powiem, że mimo takiego potraktowania to jestem w stanie normalnie rozmawiać z byłym bez wydrapywania mu oczu. Dlaczego kowal1 jesteś pewny ze twoja była się do ciebie odezwie na jesieni?  Miałeś zaplanowanego coś wspólnego?  Czy ty ja w ogóle kochałes?  Może ona cie zostawiła żebyś popracowal nad sobą?  Skoro już tak gdybacie smile a tak w ogóle to może juz faktycznie o was zapomnieli i dobrze się bawią mają do tego prawo bo są wolni.

221

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

pewnie pewności takiej na 100% nie mamy to jasne, ale obserwacje i doświadczenia mówią co innego pozżyjemy zobaczymy
to nie tak że ja wyczekuje kontaktu - dlatego dla swojego bezpieczeństwa zlikwidowałem maila i zablokowalem numer.

czemu jesień - hmmm bo to nostalgiczny czas, bo minie sporo czasu i mogą wrócić wspomnienia.... ale racja to takie gdybanie:))

222

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

co do mojej miłości to nie mam co do tego cienia wątpliwości....

223

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

dokładnie, każdy ma prawo do bawienia się dobrze, ci 'niewolni' też smile aczkolwiek akurat ja chyba nie byłabym w stanie rozmawiać z byłym. i to nie ze złości, złość mi szybko przeszła. raczej ze smutku, wydaje mi się, że bym się popłakała po skończonej rozmowie.

224

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

dlatego nie należy się spotykać do momentu aż ex stanie się zupełnie obojętny

225

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień
kowal1 napisał/a:

co do mojej miłości to nie mam co do tego cienia wątpliwości....

To weź namiar na to, że ludzie rozwodza się i biorą ponownie ślub wybaczaja skoki w bok, a ty chcesz swojej partnerce pokazać hohoh a ona może dala ci czas na ochloniecie i przemyślenie pewnych spraw. Zresztą bądźmy szczerzy jak ja kochasz to ci nóżki miękna od samego jej widoku i tego długo nie zmienisz. A blokowanie numeru jest conajmniej na poziomie obrażonych gimnazjalistów :d  usunąłes numer bo korci cie żeby do niej napisać smile ja mam numer od byłego w telefonie i jakoś mnie nie korci nic a nic.

226

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

frazesy nie rozumiesz chyba jednak do końca co miałem na myśli

tak pewnie gdyby ją spotkał to byłyby emocje i tego się nie wstydzę dlatego do tego nie chcę dopuścić, tak samo jak z telefonem i sprawdzeniem poczty.
nie widzę tutaj niczego złego w takim postępowaniu - taki wentyl bezpieczeństwa.....

i nie pałam zemstą - chodzi o styl i traktowanie ludzi ale nie ma o czym gadać

227

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

No nie do końca cie rozumiem bo nie rozumiem takiego samobiczowania. Dumę czasami lepiej schować do kieszeni jeżeli w perspektywie masz stworzyć udany związek nawet po takiej kłótni i rozstaniu tylko wtedy mówisz czego oczekujesz od niej . Ale takie gdybanie nie ma sensu bo najwyraźniej jeszcze faktycznie spotkanie z nią zwalilo by Cię z nóg. Zastanawiam się czy mój były byłby w stanie ze mną normalnie porozmawiać  czy też jego duma jest urazona.

228

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

frazesy jesteś kobietą to oceń jej zachowanie - opisałem kilkanaście postów wyżej, co sądzisz jako kobieta co było w jej głowie, ja wówczas "wybłagałem" spotkanie na którym naprawdę mnie sponieiwerała - uważasz, że co powinienem zrobić jeszcze??? wiesz chętnie poznam kobiecy punkt widzenia dlatego też to forum jest pomocne.

229 Ostatnio edytowany przez purecurls (2016-06-13 16:31:11)

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

frazesy, czemu jego duma ma być urażona? z tego co wyczytałam, to rozstanie wynikło bardziej z jego chęci. to on nie chciał tego ciągnąć.
btw, nie wiem czemu uważasz, że jest we mnie dużo jadu. właśnie nie ma go w ogóle. nie chcę się mścić, nie jestem zła. jest we mnie tylko smutek i żal, ale nie złość

230

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

frazesy a Ty widujesz się z bylym? czy tylko telefony, smsy, maile itd? kto je inicjuje?

a co byś zrobiła pytam teoretycznie gdyby dzisiaj chciał wrócić?

231

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Jak ci zależy to poczekaj, poobserwuj jej zachowania i napisz do niej po pewnym czasie.  Nie musisz przecież wysyłać jej od razu kwiatów   zapytaj po jakimś czasie jak się czuje itp jeżeli ty będziesz odczuwał taka potrzebę. Zobaczysz jak się z tym czujesz może za miesiąc nie będziesz już w ogóle odczuwał potrzeby kontaktu z nią, ale wtedy miłością tego nazwać nie można smile

232

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

frazesy na razie minął miesiąc....  może to egoistyczne ale muszę zadbać o siebie- dziś poza tym, że mam "tylko"  problemy ze snem to pobierałem się na tyle, że mogę funkcjonować w miarę normalnie.....

co zrobię - hmmm poczekam wiem zaraz na mnie najedziecie (solidarność jajników), ale dam sobie czas - ja ją kocham, ona mnie też, to ja więcej wykazywałem inicjatywy, poczekam tak właśnie do jesieni i zobaczę co zrobię...

mnie tylko zastanawia czy ona tęskni itd itp... ale to takie gdybanie

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Frazesy odpowiadam Ci na pytanie sprzed dwoch stron. Skad wiedzialam, ze moj ex sobie kogos znalazl? Daleko szukac nie musial. Wrocil do swojej bylej. Pozwolil mi siebie pokochac po czym odwrocil sie na piecie i poszedl sobie do tamtej.
Wiec to jest przyklad, ktory ktos z was podawal. Ze para wraca do siebie, bo sie uklada w glowie, taaaa... tylko, ze ja na tym ucierpialam. Bardzo.
Wiec skoro oni do siebie wrocili, czemu moj ex mialby kiedys chciec wracac do mnie?

234

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

girl w tym przypadku potwierdziła się "teoria" o powrotach ale tą do której wrócił była była ex.... sad((

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Nie moge czasem uwierzyc, ze pokochalam kogos takiego. Kogos kogo absolutnie nie powinnam byla kochac. To nie mialo prawa sie zdarzyc, a jednak...

236

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

girl - słowa współczucia...

długo jesteś po rozstaniu? pisałaś o tym na forum? jak sobie dajesz radę?

237

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Kochana czlowiek to glupie stworzenie ktory oddaje calego siebie po cos ale gdy nagle wszystko rozpada sie na kawalki pozostaje bol.Uwierz mi ze nie jestes sama z uczuciem tesknoty za kims kto mial cie prowadzic za reke. Glupie to ale czas to lekarstwo i po czasie sama zrozumiesz ze mialem racje. Wiadomo ze najgorzej to przezyc ale musisz byc twarda. Uszka do gory.

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Kowal, dziekuje, ze pytasz, to mile smile
Nie zakladalam o tym watku. W sumie domyslam sie, ze pewnie bylabym zjechana z gory na dol big_smile
Minie zaraz 4 miesiac od rozstania. Bylo ciezko. Wciaz on gdzies mi siedzi z tylu glowy ale jest lepiej. Czas to jedyne lekarstwo. Takie skuteczne.

239

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

girl - cała przyjemność po mojej stronie:)))

czytałem Twoje posty w tym wątku w niektórych nieco piszesz o swoich doświadczeniach:))

popieram zasadę urwania kontaktu:))) trzymaj się w tym postanowieniu:))

mam pytanie czy odzywał się w tym okresie tych 4 miesięcy do Ciebie?

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Odzywal sie i to sporo. Nie odpisywalam, on mimo to pisal dalej. W koncu przestal... Teraz tylko jakis lajk na fejsie, cos co ma znaczyc "hej, ja tu jestem i bede". Nie rusza mnie to juz. Tzn rusza ale juz nie tak. Inaczej. Juz nie boli. Przywyklam do tego bolu. Oswoilam go i nauczylam sie z nim zyc.

241

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

girls dumny z Ciebie jestem tak trzymaj:))) ja liczę, że za 3 miesiące też będzie mi to obojętne.....

na razie mam kłębowisko myśli.....

242

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

cóż, nie pozostaje nam chyba nic innego jak tylko poczekać, aż ten czas upłynie i zobaczyć, co nam przyniesie smile na swoim przypadku też mogę powiedzieć, że jest lepiej. podobnie jak u girlfullofdreams, przywykam powoli do tego bólu, że czegoś nie ma. człowiek się może przyzwyczaić do wszystkiego podobno smile

243

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

purecurls - ból też przejdzie sama zobaczysz, to u Ciebie ok 3 miesięcy więc  sporo...

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Czas leczy rany. Ale pozostana slady. Bedzie Ci to obojetne jesli sobie na to pozwolisz. Masz z nia kontakt? Lepiej zupelnie sie odciac.

245

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

czy ja wiem czy sporo. pierwszy miesiąc to dalej było jakieś szarpanie się, dopóki nie wyniosłam się też ja ze wspólnego mieszkania. drugi to ciągły płacz, nic więcej, w ogóle zniknęłam. trzeci dużo lepiej. ja uważam, że trzy miesiące to bardzo krótki kawałek czasu. dopiero do człowieka dochodzi, że jest sam, a płaczem nic nie osiągnie. ciężko się odzwyczaić od osoby, którą się miało codziennie przez x miesięcy. dalej mi się śni czasami, ale przynajmniej już nie jestem zdziwiona jak się budzę, że go nie ma

246

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

girl - pisałem o tym wcześniej w tym wątku - wczoraj zablokowałem numer i zlikwidowałem konto mailowe - mieliśmy dedykowane konta mailowe do korespondencji ze sobą. urwałem na amen kontakt ja - przeczytaj w tym wątku mój post z dzisiaj to może coś doradzis

247

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

purecurls - będzie dobrze, ale bądź dzielna i nie wyczekuj jego inicjatywy

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Kowal, przeczytalam po krotce, co napisales. Co to znaczy, ze ona Ci mowi, ze Cie kocha ale to koniec? Jak sie kogos kocha, to nie ma konca.
I strasznie frajersko to skonczyla. Ponizej poziomu. Zasluzyles na o wiele wiecej.
Wiesz, martwie sie, ze nawet i po 10 latach spotkanie z naszymi ex mogloby sprawic, ze nasze serca znow zabilyby mocniej. Dlatego duzo zalezy od nas, od tego na ile jestesmy silni. Musisz znac swoja wartosc. I szanowac siebie.

Tak samo to, jak ja zostalam potraktowana jako proba, test. Moj ex sobie chcial poprobowac czy juz zapomnial o tamtej ale ona sie odezwala i coz... Tak sie nie robi rowniez. Nie wykorzystuje sie uczuc drugiej osoby, zeby sie o czyms przekonywac odnosnie kogos innego. Mozna wtedy bardzo skrzywdzic. Tak jak nie czaje tego z drugiej strony, ze robi sie przerwy od tej drugiej osoby i testuje swoje uczucia. Albo sie kocha albo nie.
"Jestesmy odpowiedzialni za to, co oswoilismy"
To oni sa odpowiedzialni...

249

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

girl - dokładnie w tym rzecz że ja mam pretensję o styl... oraz o powód.....  wiesz między nami jest kilka dobrych lat różnicy i mam wrażenie, że moja ex poznała jakiegoś młodziaka rówieśnika..... 

przyznaję na dzień dzisiejszy moja forma psychiczna jest dobra nawet bardzo, mam tylko w sobie wiele goryczy i żalu.... ale znam siebie i nie wiem co by się stało gdyby dzisiaj się odezwała...... dlatego aby nie zeszmacić się do reszty odciąłem się totalnie....

jeszcze jedno mnie zaskoczyło może pomożesz to zrozumieć - ona zawsz była bardzo wrażliwa uczuciowa, płakała z błahego powodu a jak się spotkaliśmy była potwornie zimna...

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

To mamy cos wspolnego, miedzy mna a moim ex tez jest roznica wieku i to spora...
Domyslam sie, ze chcialbys to wiedziec, co tak naprawde sie stalo, ale czy warto? Ja niby wiem wszystko, a nie wiem nic. Takie to niedokonczone. Taki niedosyt.

Jesli chodzi o twoja ex, to nie wiem, co myslec o tym jej zachowaniu. Moze po prostu jest dobra aktorka? Przykro pisac, ale to tez mozliwe... Moj ex niby tez taki kochany, nieba by mi przychylil, a potem zakonczyl to wszystko w taki sposob.

251

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

girl co do aktorstwa też się nad tym zastanawiałem.... ale zakładam, że jednak nie
może potrafiła w przeciwieństwie do mnie mieć stalowe nerwy......

nie wiem, nie roztrząsam, podjęła taką a nie inną decyzję - wiem, że będzie żałowała.... skąd ta pewność u mnie zapytasz? teraz jest wolna w euforii, ale przyjdą poważne sprawy, decyzje życiowe i będzie sama.....

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Ok, zalozmy, ze bedzie chciala wrocic. I co wtedy?

Moj ex nie sadze, zeby ani zalowal, ani mial wyrzuty sumienia. Przeskoczyl od jednej do drugiej, a to ja zostalam sama. On jak jakis krol najlepiej sie ustawil w tym wszystkim. Podejrzewam, ze ta laska jego nie wie polowy, jesli nie wiecej, z tego co powinna o mnie wiedziec.

253

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Girl, twój przypadek doskonale pokazuje, że rady "klin klinem" itd są po prostu okrutne. Można bardzo łatwo kogoś skrzywdzić.

254

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

girl - mówisz o mojej - jakby to zrobiła w ostatnich dniach to pewnie bym się dał złamać, ale chyba minąłem punkt zwrotny i tego nie chce ale wolę dmuchać na zimne...

niech sobie żyje w spokoju

a co do Twojego hmmmm może nowa przejrz na oczka kopnie w 4 litery i...... i wiesz co smile))

255

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

A więc kowal1 nie ja nie mam kontaktu z byłym oczywiscie po rozstaniu tak jak już tutaj wspomniałam pisałam do niego czy jest pewien swojej decyzji i napisał mi, że tak więc i ja dałam za wygraną  poźniej napisałam tylko w jakim dniu wyślę paczkę i na tym zakończył się nasz kontakt. Co do pytania co bym zrobiła ? A więc jak już sobie tutaj gdybamy to powiem tak przede wszystkim to bym mu powiedziała, że trzeba usiąsc i porozmawiac a nie tak jak to mial w modzie milczec przez cały dzien a wieczorem napisać tylko smsa na dobranoc. Fakt faktem akurat jakbyśmy mieszkali razem to takie rozwiązanie zastosowane po kilku godzinach było by dobre, ale razem nie mieszkaliśmy. Potem zaczelibyśmy KONKRETNIE rozmawiać o tym co nam przeszkadza i jak sobie z tym radzić. Jakbyśmy stwierzili wspólnie, że możemy zacząc od nowa bez żalu to wtedy zaczelibyśmy randkować. A u nas tez poszło niby o głupote ale mój wybuch poprzedzony był zalem o to ze nie za bardzo był  zainteresowany organizacja ślubu pozniej jakas nieistotna głupota no i poszło już totalnie (tak wiem, że mnie zaraz zjedziecie, ale miałam stres związany z organizacją ślubu, innymi rzeczami itp). W ogóle ja zaczęłam totalnie stresować się tym ślubem bo nie widzi mi się takie wielkie weselicho na niewiadomo ile osób, ale gdy w grudniu cciałam z nim o tym rozmawiać to mi powiedział, że nie bedzie ślubu i wyszedł. Kowal1 myślę, że skoro jesteś pewien ze twojej byłej zależy to optymalny czas to jest 3 miesiące, później może uznać ze sprawdzałeś swoje szanse u innych ale ci nie wyszło więc wróciłeś do niej. Tak swoją drogą coś ty się tak uparł na tą jesień ? Może jak już jesteś tego pewien, że chcesz jeszcze raz sprobować to dbaj o swoje terytorium. Tak brzmi to śmiesznie, ale uwierz ze jak twoja była jest atrakcyjna to juz nie jeden zaciera rece ze wam nie wyszło.  To tyle z mojej strony gdybania smile Trzymam kciuki za ciebie kowal1 bo widzę, że jesteś zdeterminowany i to bardzo smile Fajnie by było jakbyś dał znać czy wam coś wyszło po tych zawirowaniach smile

256

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

frazesy - czyli u Ciebie zaczęło się od drobnostki a skończyło na dramacie, czyli z małej kulki śnieżnej zrobiła się śmiertelna lawina.....

w całej rozciągłości jeśli 2 osoby się kochają to znając siebie na wylot potrafią znieść drobne fochy czy zdenerwowanie i potrafią usiąść i porozmawiać na tym polega dojrzałość dorosłych ludzi.

co do mojej sytuacji - 3 miesiące mówisz to taki okres gdzie może mnie sprawdzać, czyli zostały jeszcze 2 - dzięki za wskazówki...
tak mocno jestem zdeterminowany, uważam, że nie zasłużyłem na takie potraktowanie stąd też żal i gorycz...
czy jest atrakcyjna mi się podoba, ale zagubiona wewnętrznie - wywodzi się z nieciekawej rodziny - stąd też zaburzone uczucia

a co do jesieni hmmm intuicja:)))) dam znać oczywiście gdyby coś się wydarzyło:))))

na to samo liczę z Twojej strony i innych koleżanek:)))

257

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Ale ja myślałam, że to ty chcesz działać. A z tego co teraz widzę to ty postanowiłeś wytrwać w postanowieniu, że ja olewasz smile Hehe z mojej strony to już nic nie będzie, ślub odwołany sala też, facet się nie odzywa więc już raczej pozostała kwestia wycierpienia swojego i ogarnięciem siebie tongue A czemu mówisz, że ona z takiej złej rodziny co jest złego w jej rodzinie? Ja tutaj będę od czasu do czasu zagladać smile Ale raczej sprawozdań nie będę zdawała bo nie będzie z czego.

258

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

frazesy- ja co mogłem to zrobiłem..... będę starał się być twardy... 

powiedzmy pochodzi z rozbitej rodziny.... bez wchodzenia w detale.


może mailami się wymienimy?

259

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

Czyli co czekasz na jej ruch ? A jak ona też jest urażona ? Ah ta duma straszna rzecz smile

260

Odp: wyprowadził się z dnia na dzień

frazesy na tą chwilę czekam bo uważam, że to ona zerwała to raz, dwa w fatalnym stylu, trzy sponiewierała.....

poza tym mam jeszcze 2 miesiące:))) może za 2 miesiące stwierdzę OK - jestem starszy ułożony i wyciągnę OSTATNI ale naprawdę OSTATNI raz rękę....
ale na dziś nieeee

Posty [ 196 do 260 z 544 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 9 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » wyprowadził się z dnia na dzień

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024