On-WuWuA-83 napisał/a:Ale na stacji to bym też takiego cwaniaczka pewnie pocisnął. Należę do takich którzy jak stoją gdzieś w kolejce - w sklepie do lekarza to czekają grzecznie i nie kombinują. A tu się trafił taki kolo któy zamiast stanąć grzecznie za panem i czekać co on zrobi to pewnie go objechał bo przecież jego samochód ma wlew nie po tej stronie. Kombinatorstwo w najgorszym wcieleniu i tylko aby kogoś zrobił w bambuko 
Uważam że dobrze zrobił i też dobrze że przeprosił później autorkę za swoje zachowanie. Koleś nie jest z tych którzy jak na niego plują to mówi że deszcz pada 
Odrzucają mnie ludzie, którzy uważają, że chamstwo jest dowodem na ich męstwo i zaradność.
Wszystko można załątwic na różne sposoby. Wyzwiska (powód jest bez znaczenia) w kierunku innego człowieka są dla mnie dowodem prymitywizmu poniżej jakiegokolwiek akceptowalnego poziomu. A jeśli facet nie umie załatwić sprawy inaczej niż wyzwiskami - dodatkowo jest to dla mnie dowodem jego pierdołowatości.
Odrzucają mnie też ludzie, którzy wszędzie doszukują się kombinatorstwa i złych zamiarów. Ten człowiek na stacji beznzynowej na wyzwiska zareagował grzecznym tłumaczeniem. I to jest właśnie męskie zachowanie. Usłyszał za to kolejną wiązankę. Dno.
To jest, oczywiście, moje zdanie. Na pewno są na tym świecie kobiety, które na widok faceta wyzywającego od pedałów nieznajomego pomyślą: "jakiż on męski i nie da sobie w kaszę dmuchać". Osobiście takiej nie znam. Nawet jednej. I nie wydaje mi sie, żeby autorka miała inną klasyfikację męskości.