niewiarygodne, nie rozumiem facetów, spotykaliśmy się, wychodziliśmy do kina, zabierał mnie na spacery, czasem w domu oglądaliśmy filmy, zasypiałam u jego boku, al etylko ot tak, całował mnie, potrafił dzwonić po kilka razy dziennie, wszyscy wokół uważali ans za parę, i ja też tak myślałam,że łązcy nas coś więcej!!!al epo fazie zainteresowania mą osobą po porstu znikałz mojego życia i milczał- tydzień, półtora i potem znów miała fazę bycia blisko mnie. Męczyło mnie to i podjęłam wątek, i wiecie co mi powiedział,że dl aniego to wszystko to było czyste kumplostwo i koleżeństwo!!!czy ja jestem z innego świata, czy nie rozumiem facetów???rozkochują a potem mówią,że nie znaczysz dl aniego nic więcej niż tylko koleżanka!!czy każdy ma po kilka koleżanek , z którymi się całuje, rozkochuje je w sobie a potem jakby igdy nic się nie stało oświadcza,ze to tylko kumplostwo??? Sorry, al eja sięnie całuje z kolegami, mogę tylko z moim facetem!!!jestem wściekłą , bo nieumiem tego ogarnąć i poskładac do logicznej całości!!!czy ktoś mi powie co jest z tymi facetami???!!!
onie tak mają!!!spotykałam się z takim chłopakiem, sędzlismy ze soba dużo czasu, dla wszystkich to było oczywiste ze jestesmy parą, dla mnie tez, po czym jak poruszyłam temat, on mi powiedzial,ze jestem jego kolezanka, wscieklam sie!!!:( zostałam już kolezanką, nie pozwoliłam się już nawet przytulać!!!też nie rozumiem tego, al emyślę,że może zobaczył moje zaangażowanie i dlatego chciał mnie przystopować, udało się pozbył sie w ten sposób!!!ale dziwi mnie to, dreczy czy to robił z premedytacją czy po prostu tylko tak powiedział, co i tak poskutkowało oziębieniem relacji!!!
no to jest forma asekuracji!!!zdecydowanie!!!faceci wiedzą,że kobiety się szybciej angażują, a już całowanie to wyższy stopień wtajemniczenia, że nie powiem o najwyższym jakim jest seks!!! to cos, co kobiety bardzo przywiązuje emocjonalnie do mężczyzny - a mężczyźni się właśnie tego boją, wydaje im się,że dziewczyny już będą chciały do ołtarza ciągnąć!!!a to nieprawda!!!
masz rację, ja właśnie po pierwszym pocałunku zaczęłam już inaczej patrzeć na mego faceta, po pierwszym całusie juz wszystko jest inne i nigdy nie będzie takie same!!!po wspólnej nocy tym bardziej!!czasem myślę,że ród męski to taki jest bezwzględny bezuczuciowy i dobrze wie, ze dziewczyny jak czują się kochane to zrobią wszystko,a całowanie to chyba jedna z oznak uczucia przynajmniej dla niektórych kobiet..faceci wykorzystują ą słabośc kobiet!!!
Tez tak miałam. Były przytulanki, było całowanie - a potem okazało się ,ze mój , no właśnie kto ? Przyjaciel, kolega ze studiów ? Bo para nie byliśmy ma na boku z 10 takich jak ja do całowania i przytulania
niewiarygodne, nie rozumiem facetów, spotykaliśmy się, wychodziliśmy do kina, zabierał mnie na spacery, czasem w domu oglądaliśmy filmy, zasypiałam u jego boku, al etylko ot tak, całował mnie, potrafił dzwonić po kilka razy dziennie, wszyscy wokół uważali ans za parę, i ja też tak myślałam,że łązcy nas coś więcej!!!al epo fazie zainteresowania mą osobą po porstu znikałz mojego życia i milczał- tydzień, półtora i potem znów miała fazę bycia blisko mnie. Męczyło mnie to i podjęłam wątek, i wiecie co mi powiedział,że dl aniego to wszystko to było czyste kumplostwo i koleżeństwo!!!czy ja jestem z innego świata, czy nie rozumiem facetów???rozkochują a potem mówią,że nie znaczysz dl aniego nic więcej niż tylko koleżanka!!czy każdy ma po kilka koleżanek , z którymi się całuje, rozkochuje je w sobie a potem jakby igdy nic się nie stało oświadcza,ze to tylko kumplostwo??? Sorry, al eja sięnie całuje z kolegami, mogę tylko z moim facetem!!!jestem wściekłą , bo nieumiem tego ogarnąć i poskładac do logicznej całości!!!czy ktoś mi powie co jest z tymi facetami???!!!
Kobiety potrafią robić dokładnie tak samo , uwierz mi. Znam to z autopsji
I ja potwierdzam, że kobiety też tak potrafią... Tak więc żadna płeć nie jest gorsza, bezwzględniejsza czy bardziej uczuciowa - to zależy od samego człowieka. Niestety tak to już bywa...
Zdarzają się takie sytuacje. Niestety. Współczuję, ten chłopak zachował się jak smarkacz.
Poczytaj na temat tzn. lęku przed bliskością oraz unikającym stylu przywiązania. Prawdopodobnie ta osoba ma coś takiego. Sam przekonałem się o tym zbyt późno na własnym doświadczeniu.
Ale jak tak robią kobiety - a robia nagminnie - i utrzymują wokół siebie tzw "kółko frajerów" to jest spoko...
Co tu dużo mówić... Jeśli coś nie "zeskoczylo" w głowie, w sercu, to jest i będzie to kolezenstwo z korzyściami. Kobiety i mężczyźni podobnie postępują. Jeśli ma być to związek, to naprawdę da się wyczuć i nie bagatelizować pewnych symptomów.
Ale Wy wiecie, że to temat z 2007 roku?
Ale Wy wiecie, że to temat z 2007 roku?
Chyba jeden z pierwszych na tym forum
Platynowa łopata, szpadel ?
no sorry platynowych nie ma są tylko złote
Już chciałem napisać, że to kolejny tego typu wątek na forum w ostatnim czasie, ale jak widać temat jest ponadczasowy:d
Kto nigdy nie wykopał tematu, niechaj pierwszy rzuci kamieniem.
16 2021-10-27 17:54:47 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-10-27 17:55:20)
A po co rzucać ,prawie każdy zaliczył
jest tu legion archeo a jak nie zaliczył to zaliczy