Mama twierdzi ze jestem dziecinna - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 220 ]

131

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
delizja napisał/a:

Ale tu bzdury niektórzy piszą że wypowiem się. Bo nie da się czytać jak dorosłe, niby dojrzałe osoby bronią MAMUSI. Niedobrze sie robi czytając wypowiedzi niektórych tu osób. (wypowiedzi Cyngli są agresywne i bezsensu według mnie.)
            Autorka jest dziecinna i ma do tego prawo.
Za jej wychowanie i nauczenie pewnych rzeczy odpowiada MAMUSIA. Nauczenie pewnych zasad to był jej obowiązek.
          W wieku 22 lat częste zmienianie pracy mieści się w normie tak samo jak mieszkanie u rodziców. I nie, nie ma żadnego obowiązku Teraz decydować co będzie robiła przez resztę życia. To czy marnuje życie czy nie to jej sprawa. Mieszkanie u rodziców w wieku 22 lat o ile sobie dorabia jest normalne.
             Osoby które miały normalnych rodziców mają pewne rzeczy wpojone od urodzenia. Są też osoby które miały za rodziców idiotów. Nie wiadomo jak miała autorka ale jest psim obowiązkiem rodziców nauczyć dziecko pewnych rzeczy. Mama może sie wstydzić najwyżej za siebie.
                                   Wypowiedzi osób którym rodzice załatwili pracę i kupili mieszkanie radzę zignorować. Usamodzielnisz się i kupisz sobie za własne zarobione pieniądze. A praca u mamy czy taty mi się źle kojarzy nie chciałabym w życiu pracowac u rodziców. (takie osobiste odczucie).
       Niekontrolowanie używek najbardziej moze szkodzic samej autorce a nie innym.

Za wychowanie odpowiada też tatuś nie tylko mamusia, ale to nieważne w tym przypadku. Wiesz można wpajać różne wartości dziecku (nie wiadomo czy mama autorki wpajała czy nie), a i tak z tego nic nie wyjdzie. Np. możesz wpajać dziecku żeby było kulturalne, a w życiu dorosłym będzie "rzucało mięsem" na prawo i lewo. Z reszta się zgadzam, a z tym załatwianiem pracy i kupowaniem mieszkań to jakaś porażka. Niby dorosły, a mama i tatuś wszystko załatwi, a później ich zabraknie i dziecko w szoku, bo nic nie umie załatwić. Często tak jest, ale nie zawsze.

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
delizja napisał/a:

Ale tu bzdury niektórzy piszą że wypowiem się. Bo nie da się czytać jak dorosłe, niby dojrzałe osoby bronią MAMUSI. Niedobrze sie robi czytając wypowiedzi niektórych tu osób. (wypowiedzi Cyngli są agresywne i bezsensu według mnie.)
            Autorka jest dziecinna i ma do tego prawo.
Za jej wychowanie i nauczenie pewnych rzeczy odpowiada MAMUSIA. Nauczenie pewnych zasad to był jej obowiązek.
          W wieku 22 lat częste zmienianie pracy mieści się w normie tak samo jak mieszkanie u rodziców. I nie, nie ma żadnego obowiązku Teraz decydować co będzie robiła przez resztę życia. To czy marnuje życie czy nie to jej sprawa. Mieszkanie u rodziców w wieku 22 lat o ile sobie dorabia jest normalne.
             Osoby które miały normalnych rodziców mają pewne rzeczy wpojone od urodzenia. Są też osoby które miały za rodziców idiotów. Nie wiadomo jak miała autorka ale jest psim obowiązkiem rodziców nauczyć dziecko pewnych rzeczy. Mama może sie wstydzić najwyżej za siebie.
                                   Wypowiedzi osób którym rodzice załatwili pracę i kupili mieszkanie radzę zignorować. Usamodzielnisz się i kupisz sobie za własne zarobione pieniądze. A praca u mamy czy taty mi się źle kojarzy nie chciałabym w życiu pracowac u rodziców. (takie osobiste odczucie).
       Niekontrolowanie używek najbardziej moze szkodzic samej autorce a nie innym.

Pozostaje mi cieszyć się, że nie zaznałaś nigdy prawdziwej agresji.

Co do wychowania DZIECKA - są za nie odpowiedzialni RODZICE, nie tylko matka.
Autorka jest już dorosłą kobietą, nie dzieckiem.

Odsyłam Cię do postu Autorki, w którym jasno napisała, że nie chce się wyprowadzić od mamy, bo jej tam dobrze. Więc bez sensu, to może być właśnie ta część Twojej wypowiedzi.

133

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Sorry, ale 22 lata to stara kobyla, nie dziecko, i jeżeli chce "zyc po swojemu"-czyli imprezować, palic trawke i skakać od roboty do roboty- to niech to robi na własne konto. Jej matce ma się absolutnie prawo nie podobać nieodpowiedzialność corki, a ze mieszka w jej wygodnym domu, tym bardziej.

Dorosli ludzie sami o sobie decydują, wiec powinni tez ponosić konsekwencje swoich, także najgłupszych, posuniec. Już ja widze jak "wspaniale" by sobie Autorka poradzila w zyciu, gdyby mamusia ja nagle wykopala z domu...

134

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
Beyondblackie napisał/a:

jeżeli chce "zyc po swojemu"-czyli imprezować, palic trawke i skakać od roboty do roboty- to niech to robi na własne konto. Jej matce ma się absolutnie prawo nie podobać nieodpowiedzialność corki, a ze mieszka w jej wygodnym domu, tym bardziej.


             Nadal uważam ze to bzdury smile to jej matka decyduje czy autorka może mieszkac w jej domu a nie ty smile realia są takie że 90 procent osób w tym wieku mieszka nadal z rodzicami, więc Tak, to Jest normalna sytuacja (czyli mieszcząca sie w normie). A że tobie się nie podoba ta sytuacja to jest twój problem.
        Ludzie którzy sie starali wychowywać dzieci jakoś nie mają potem takich problemów ciekawe dlaczego ?
Autorka zarabia, coś tam sie dokłada więc nie jest to patologia typu -"Nie Robienie Niczego" jak ma bardzo dużo osób.
Znam osoby które siedziały w domu jeszcze długo po studiach i to dopiero jest złe.  Ona ma 22 lata  a nie 30 co już byłoby kompletną patologią.
              BEZ PRZESADY. Nie jest do dobra sytuacja ale naokoło są dużo gorsze. 
    Istnieje RÓŻNICA pomiędzy kiepską sytuacją a patologia typu - nigdzie nie pracowałam 25 roku życia a znam też takie przypadki.

135

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Wlasnie ja tez znam. Znam osoby przed 30ktore siedza w chacie nic nie robia ,a dzien spedzaja grajac w gry nacpani smile. Moj brat czesto gral w gry online i poznal tam troche takich osob starszych od niego co doslownie cale dnie grali i nic innego nie robili.
Wiec nie jest ze mna tak zle.
Tu nie chodzi ze jestem leniwa tu chodzi o to ze nie podobaja mi sie te prace do ktorych chodze. Ide tylko dlatego zeby zarobic nie zeby sie rozwijac. Zreszta wszyscy w moim wieku pracuja w malo ambitnych miejscach jak sklepy,knajpy,fabryki itp. i czesto zmienija prace. Ja zmieniam bo po jakims czasie mnie nudzi i staje sie to dla mnie udreka.
Obecnie rzeczywiscie nie pracuje ,i ten stan rzeczy trwa od miesiaca.
No i nie wiem co bym chciala robic do konca w zyciu. Tak jak mowilam mysle nad szkola policealna. Bo studia bym znajac siebie olala.. A poza tym nie widze siebie raczej w kierunkach ktore szkoly wyzsze proponuja. Wlasnie jak ktos napisal jest moda na studia. Wszyscy sie tam pchaja ,a pozniej i tak robia w rosmanie na kasie.

136 Ostatnio edytowany przez Beyondblackie (2016-01-18 21:00:16)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
delizja napisał/a:

Nadal uważam ze to bzdury smile to jej matka decyduje czy autorka może mieszkac w jej domu a nie ty smile realia są takie że 90 procent osób w tym wieku mieszka nadal z rodzicami, więc Tak, to Jest normalna sytuacja (czyli mieszcząca sie w normie). A że tobie się nie podoba ta sytuacja to jest twój problem.
        Ludzie którzy sie starali wychowywać dzieci jakoś nie mają potem takich problemów ciekawe dlaczego ?
Autorka zarabia, coś tam sie dokłada więc nie jest to patologia typu -"Nie Robienie Niczego" jak ma bardzo dużo osób.
Znam osoby które siedziały w domu jeszcze długo po studiach i to dopiero jest złe.  Ona ma 22 lata  a nie 30 co już byłoby kompletną patologią.
              BEZ PRZESADY. Nie jest do dobra sytuacja ale naokoło są dużo gorsze. 
    Istnieje RÓŻNICA pomiędzy kiepską sytuacją a patologia typu - nigdzie nie pracowałam 25 roku życia a znam też takie przypadki.

To ze sa lenie i lekkoduchy, ktore nic nie robia do trzydziestki, to nie znaczy, ze taki stan należy uwazac za normalny. Mnie zastanawia co taki Piotrus, który w zyciu do niczego porządnie się nie przylozyl, ani za nic nie bral odpowiedzialności, znajdzie na rynku pracy, kiedy osiągnie "wiek dojrzalosci" w 31-32 roku swojego zywota. Obawiam się, ze wielkie nic. No chyba, ze będzie przygotowany do zapylania długie godziny w nieciekawych, fizycznych pracach za mala kase- dokładnie takich jakie teraz sa "poniżej poziomu" dla Autorki.

Ona się nie uczy, nie studiuje a jak już pracuje, to z laski i bez zaangażowania. No sorry, ale chcialabys taka osobe zatrudnić? Bo ja nie- tak smierdzi lenieniem i brakiem planow, ze odpycha. Dlatego wcale się nie dziwie, ze jej mama zaczyna się buntować, bo potrafi zobaczyć przyszlosc corki w taki sposób jak opisałam powyżej.

Oczywiście, Kamila może sobia popalac ziolo, bujac się od imprezy do imprezy, nie przejmować wyksztalceniem- nawet cale zycie. Tylko niech wtedy nie ma pretensji, ze obudzi się ktoregos dnia z reka w nocniku.

137

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Ja powtarzam!! Marihuanę palą ludzie którzy jak na polskie warunki zarabiają dobrze a nawet w sumie i bardzo dobrze.
Większość wypowiadających się tutaj nie zna poprostu życia, nie zna takich osób i mam nadzieje, że nie pozna (bo zadzwonią na nich na policję) big_smile

138 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-01-18 21:59:33)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
On-WuWuA-83 napisał/a:

Ja powtarzam!! Marihuanę palą ludzie którzy jak na polskie warunki zarabiają dobrze a nawet w sumie i bardzo dobrze.
Większość wypowiadających się tutaj nie zna poprostu życia, nie zna takich osób i mam nadzieje, że nie pozna (bo zadzwonią na nich na policję) big_smile

To dziwne, bo wśród dalszych znajomych z mojego środowiska palą głównie ci z najniższej i średniej półki finansowej.
Przestań generalizować.

Jak ktoś czegoś potrzebuje, to potrafi sobie kasę zorganizować. Wystarczy spojrzeć na pierwszego z brzegu menela.

139

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Hah moja koleżanka kiedys palila i właśnie jest z patologicznej rodziny i większość jej znajomych z tamtego czasu byla z podobnego środowiska czyli palenie trawki picie rodzice alkoholicy jakies rozboje i niektórzy po wyrokach. I wcale nie zarabiala nic bo do szkoły chodzila a jej rodzice malo kasy jej dawali. Sama mowila ze to nie jest drogie i po znajomości można sie jeszcze taniej zabawić..

140

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Wow...
Niedługo się dowiem,że hulaszczy tryb życia,chlanie wódy i jaranie trawy to nobilitacja społeczna,a bycie człowiekiem,który nie jest na bakier z prawem,nie pije alko i uczciwie pracuje,nie żerując na niczyim garnuszku...jest patologią big_smile big_smile

Normalnie...gratulacje tongue

141

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
chloe2 napisał/a:

Hah moja koleżanka kiedys palila i właśnie jest z patologicznej rodziny i większość jej znajomych z tamtego czasu byla z podobnego środowiska czyli palenie trawki picie rodzice alkoholicy jakies rozboje i niektórzy po wyrokach. I wcale nie zarabiala nic bo do szkoły chodzila a jej rodzice malo kasy jej dawali. Sama mowila ze to nie jest drogie i po znajomości można sie jeszcze taniej zabawić..

A ja znam ludzi którzy są po UW, znają języki - na wakacyjne wycieczki latają z paczką znajomych do np. Japonii, mają żonę, dziecko i mieszkanie na kredyt i są równocześnie mistrzami w kręceniu blantów : ) smile smile

majkaszpilka napisał/a:

Wow...
Niedługo się dowiem,że hulaszczy tryb życia,chlanie wódy i jaranie trawy to nobilitacja społeczna,a bycie człowiekiem,który nie jest na bakier z prawem,nie pije alko i uczciwie pracuje,nie żerując na niczyim garnuszku...jest patologią big_smile big_smile

Normalnie...gratulacje tongue

Swoje posty równie dobrze możesz zamieszczać na forum onetu bo większość twoich postów tu na form przypomina mi poziom tamtego przybytku. Nic tylko plucie jadem.

142

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Dzięki Bogu,nie Ty kolego decydujesz o tym,gdzie i jak się wypowiadam.Jeżeli moja opinia Ci nie odpowiada,to nie komentuj jej ,proszę.

143 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-01-18 23:02:36)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
On-WuWuA-83 napisał/a:
chloe2 napisał/a:

Hah moja koleżanka kiedys palila i właśnie jest z patologicznej rodziny i większość jej znajomych z tamtego czasu byla z podobnego środowiska czyli palenie trawki picie rodzice alkoholicy jakies rozboje i niektórzy po wyrokach. I wcale nie zarabiala nic bo do szkoły chodzila a jej rodzice malo kasy jej dawali. Sama mowila ze to nie jest drogie i po znajomości można sie jeszcze taniej zabawić..

A ja znam ludzi którzy są po UW, znają języki - na wakacyjne wycieczki latają z paczką znajomych do np. Japonii, mają żonę, dziecko i mieszkanie na kredyt i są równocześnie mistrzami w kręceniu blantów : ) smile smile

Ale to nie znaczy, że marihuanę palą głównie bogaci - bo Ty znasz takich ludzi...
A tak między nami, to nie ma się za bardzo czym chwalić.

Piszesz, że Majka pluje jadem - a Ty swoje posty widziałeś?
Przyganiał kocioł garnkowi...

Twierdzicie razem z Autorką i kimś tam jeszcze, że maryśka nie rujnuje życia... No to Wam opowiem historię, która właśnie zdarzyła się w mojej rodzinie i przez którą powstał taki kwas, że właściwie już nic nie będzie takie, jak kiedyś. Otóż Osoba A (REGULARNIE PALĄCA TRAWKĘ) organizowała komunię św. swojego dziecka w lokalu. Ponieważ zaplanowano spożywanie alkoholu, Osoba A poprosiła swojego kumpla (Osoba B) o odstawienie potem wszystkich gości do domu, oczywiście na ten cel Osoba A użyczyła swój samochód. Wszystko ładnie pięknie, impreza super, przychodzi pora dzwonić do Osoby B, żeby zaczęła rozwozić gości. Ok, telefon wykonany, czekamy. Mija godzina, dwie, trzy. Osoba B nie odbiera komórki. W końcu dzwoni telefon. Żona Osoby B. Okazało się, że jadąc po gości autem Osoby A, Osoba B została zatrzymana przez policję - dzień Komunii św., więc patrole na każdym kroku. Osoba B przekroczyła nieznacznie prędkość. Niestety, coś poszło nie tak i policja przeszukała auto, a w schowku znaleźli maryśkę należącą oczywiście do Osoby A. Co było później - nie muszę chyba opowiadać. Osoba A straciła bezpowrotnie przyjaciela z dzieciństwa, Osobę B. Do tego straciła zaufanie i szacunek właściwie całej rodziny. Już o rozpieprzonej imprezie komunijnej nie trzeba chyba wspominać... Po prostu - dla mnie to nie było tego wszystkiego warte, serio.

144

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Dla niektórych zdrowe podejście do życia,jest niczym innym jak pluciem jadem.Widać,tak najłatwiej skwitować, jak nie ma się argumentów.

145

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał - chodziło mi tylko o to, że jak ktoś takie rzeczy lubi (mam na myśli nielegalne jaranie trawki np.) to się musi liczyć z tym, że możliwe jest, że w końcu wpadnie - złapią go, albo coś równie przykrego. I konsekwencje ponoszą również najbliżsi.

Autorko, jak Cię ktoś kiedyś podkabluje (ludzie są różni), to pamiętaj, że to Ci narobi syfu w życiorysie. Będzie to też wielkim ciosem dla Twojej mamy.
Czy parę chwil zamulenia i ogromnego apetytu - znam ten stan, zdarzało się jarać - jest tego warte? Lepiej tą kasę odkładać i sobie kupić coś fajnego...

146

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Jak ktoś lubi imprezować, jarać zioło, pić i nie chcę tego zmienić to nasze posty i tak można do kosza wywalić. Autorko chcesz zmienić swoją postawę ? Czy odpowiada Ci tryb "imprezowiczki"?

147

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Boze kochany tak jak ktos wspomnial ze nie kazdy kto jest alkoholikiem to zul spod sklepu tak samo nie kazdy kto pali ziolo to czlowiek ktory akurat wyszedl z pierdla.. albo niebawem sie do niego wybiera.
Przerozni ludzi pala. I biedni i bogaci. Na kazdej plaszczyznie spolecznej. I tacy co sa po zawodowie i tacy co studiuja i ,,mysla o przyszlosci''. Mialam kiedys okazje poznac chlopaka w moim wieku co ma tatusia prezesa i jezdzi audi. Ubiera sie w koszule itp. A nie dosc ze jara to jeszcze wymienil mi chyba z 30narkotykow i dopalaczy ktore bral. Gosciu na jednej imprezie potrafi tysiac zl wydac.. a jest juz w tym wieku ustawiony dosc dobrze finansowo (oczywiscie przez tatusia). I jest z wyzszych sfer.
Ile celebrytow pali? Gwiazd tvn jak Wojewodzki jak ktos wspomnial. A w Stanach to juz w ogole jest masakra wsrod gwiazdek z okladek. Co chwile sie slyszy ze ktos slawny zostal sfotografowany z blantem. Nie czytam na temat gwiazd i celebrytow bo mnie to nie interesuje nie mam 15lat no ale nieraz na cos sie natrafi w necie.
Nie mowie ze sa moim wzorem do nasladowania i ze ich pochwalam ze pala ,ale pisalam o tym aby dac wam do zrozumienia ze przerozni ludzie pala trawe tak jak przerozni pija alkohol i przerozni jedza w Mcdonaldzie.

148

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
Cyngli napisał/a:

Ale to nie znaczy, że marihuanę palą głównie bogaci - bo Ty znasz takich ludzi...
A tak między nami, to nie ma się za bardzo czym chwalić.


Czy ja się chwalę? Posłużę się może sloganem pewnego dziennikarza:

"Mariusz Max Kolonko - mówię jak jest"

I ja też tylko  "mówię jak jest" ponieważ znam (to nie jest chwalenie się) różnych ludzi. Nie mówię, że zieleninę palą tylko głównie bogaci. Ja mówię że palą we wszystkich grupach społecznych, o różnym statusie majątkowym i w różnym wieku.

149 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-01-18 23:49:09)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
On-WuWuA-83 napisał/a:

Ja powtarzam!! Marihuanę palą ludzie którzy jak na polskie warunki zarabiają dobrze a nawet w sumie i bardzo dobrze.

On-WuWuA-83 napisał/a:

Nie mówię, że zieleninę palą tylko głównie bogaci.

To może zdecyduj się big_smile

------------------------------------------

Kamila, ok, ja rozumiem, że różni ludzie palą i to właśnie pisałam w ostatnich postach.
Ważniejszą kwestią jest teraz, czy Ty chcesz zmienić swoje życie, czy nie.
Bo póki co bronisz styl życia, który nie dość, że jest nieodpowiedzialny, to jeszcze nielegalny.

150 Ostatnio edytowany przez zgubionemarzenia (2016-01-18 23:48:52)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Boze kochany tak jak ktos wspomnial ze nie kazdy kto jest alkoholikiem to zul spod sklepu tak samo nie kazdy kto pali ziolo to czlowiek ktory akurat wyszedl z pierdla.. albo niebawem sie do niego wybiera.
Przerozni ludzi pala. I biedni i bogaci. Na kazdej plaszczyznie spolecznej. I tacy co sa po zawodowie i tacy co studiuja i ,,mysla o przyszlosci''. Mialam kiedys okazje poznac chlopaka w moim wieku co ma tatusia prezesa i jezdzi audi. Ubiera sie w koszule itp. A nie dosc ze jara to jeszcze wymienil mi chyba z 30narkotykow i dopalaczy ktore bral. Gosciu na jednej imprezie potrafi tysiac zl wydac.. a jest juz w tym wieku ustawiony dosc dobrze finansowo (oczywiscie przez tatusia). I jest z wyzszych sfer.
Ile celebrytow pali? Gwiazd tvn jak Wojewodzki jak ktos wspomnial. A w Stanach to juz w ogole jest masakra wsrod gwiazdek z okladek. Co chwile sie slyszy ze ktos slawny zostal sfotografowany z blantem. Nie czytam na temat gwiazd i celebrytow bo mnie to nie interesuje nie mam 15lat no ale nieraz na cos sie natrafi w necie.
Nie mowie ze sa moim wzorem do nasladowania i ze ich pochwalam ze pala ,ale pisalam o tym aby dac wam do zrozumienia ze przerozni ludzie pala trawe tak jak przerozni pija alkohol i przerozni jedza w Mcdonaldzie.

Nikt nie mówi, że jesteś jakimś "żulem"ani kryminalistką. Jak widać odpowiada Ci to. Jeżeli szukasz potwierdzenia, że mama się myli to tutaj nie znajdziesz.

151

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Moze ja jestem z tych nizszych sfer bo mialam ojca alkoholika ktorego nie chce znac bo zniszczyl nasza rodzine. I mieszkam na blokowisku ,przesiadywalam na klatce z blantem ojj straszne. Ale wcale tego nie zaluje smile
W srodowisku hip hop ,nie wspominajac nawet o regee palenie marihuany jest jednym z ich elementow. A ja naleze do takiej subkultury. Nie mowie ze dlatego pale. Bo nie utozsamiam sie do konca jednak duchowo z zadna subkultura bo one daja ograniczenia. Pale bo lubie. Pierwszy raz zapalilam jak mialam 16 lat i mi sie spodobalo. Od tego czasu pale ,nie nalogowo ,nie codziennie ale pale.

Nie chce tego zmieniac. Akurat tego. Zalozylam ten watek aby pogadac raczej o tym ze boje sie doroslosci.. i nie umiem na obecna chwile postepowac jak dorosla osoba.

152

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Moze ja jestem z tych nizszych sfer bo mialam ojca alkoholika ktorego nie chce znac bo zniszczyl nasza rodzine. I mieszkam na blokowisku ,przesiadywalam na klatce z blantem ojj straszne. Ale wcale tego nie zaluje smile
W srodowisku hip hop ,nie wspominajac nawet o regee palenie marihuany jest jednym z ich elementow. A ja naleze do takiej subkultury. Nie mowie ze dlatego pale. Bo nie utozsamiam sie do konca jednak duchowo z zadna subkultura bo one daja ograniczenia. Pale bo lubie. Pierwszy raz zapalilam jak mialam 16 lat i mi sie spodobalo. Od tego czasu pale ,nie nalogowo ,nie codziennie ale pale.

Nie chce tego zmieniac. Akurat tego. Zalozylam ten watek aby pogadac raczej o tym ze boje sie doroslosci.. i nie umiem na obecna chwile postepowac jak dorosla osoba.

Też miałam ojca alkoholika.
I zapewniam Cię, że to nic nie znaczy. To Ciebie nie określa jako osobę.
Nie musisz się ograniczać do palenia blantów pod blokiem. Uwierz mi.
Możesz osiągnąć wszystko. Tylko tkwisz w jakimś stanie zawieszenia teraz.

153

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Moze ja jestem z tych nizszych sfer bo mialam ojca alkoholika ktorego nie chce znac bo zniszczyl nasza rodzine. I mieszkam na blokowisku ,przesiadywalam na klatce z blantem ojj straszne. Ale wcale tego nie zaluje smile
W srodowisku hip hop ,nie wspominajac nawet o regee palenie marihuany jest jednym z ich elementow. A ja naleze do takiej subkultury. Nie mowie ze dlatego pale. Bo nie utozsamiam sie do konca jednak duchowo z zadna subkultura bo one daja ograniczenia. Pale bo lubie. Pierwszy raz zapalilam jak mialam 16 lat i mi sie spodobalo. Od tego czasu pale ,nie nalogowo ,nie codziennie ale pale.

Nie chce tego zmieniac. Akurat tego. Zalozylam ten watek aby pogadac raczej o tym ze boje sie doroslosci.. i nie umiem na obecna chwile postepowac jak dorosla osoba.

To, że miałaś ojca alkoholika to nie znaczy, że musisz iść w tą samą stronę. Ja mam obydwoje rodziców alkoholików, wychowałam się brudzie, głodzie, przemocy ogólnie patologia, a mam wykształcenie, pracę, nie piję, nie palę niczego.  Moje dzieciństwo to jeden wielki ból, jak chcesz przeczytaj sobie w innym wątku o tym(http://www.netkobiety.pl/t28201.html) jakoś da się żyć z tym. Rozumiem, że to boli, ale nie zmarnuj sobie życia tylko dlatego, że twój ojciec był alkoholikiem.

154

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Ale ja sie nie czuje ograniczana przez to. Mi to sprawia przyjemnosc..
Moim problemem jest fakt ze boje sie doroslosci i nie przeraza mnie to ze juz ona nadeszla. Chcialabym od niej uciec ,ale sie nie da. I z nia na dzien jest sie coraz starszym.. i tego sie boje. Wlasnie doroslosci i odpowiedzialnosci.

155

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Ale ja sie nie czuje ograniczana przez to. Mi to sprawia przyjemnosc..
Moim problemem jest fakt ze boje sie doroslosci i nie przeraza mnie to ze juz ona nadeszla. Chcialabym od niej uciec ,ale sie nie da. I z nia na dzien jest sie coraz starszym.. i tego sie boje. Wlasnie doroslosci i odpowiedzialnosci.

Założę się, że naszym ojcom też sprawiało przyjemność picie...

A nie jest tak, że boisz się dorosłości i odpowiedzialności właśnie przez to, że podświadomie martwisz się, że nie podołasz i skończy się źle, jak w przypadku Twojego taty?

Może rozważ pójście na terapię DDA?

156 Ostatnio edytowany przez zgubionemarzenia (2016-01-19 00:27:44)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
Cyngli napisał/a:

A nie jest tak, że boisz się dorosłości i odpowiedzialności właśnie przez to, że podświadomie martwisz się, że nie podołasz i skończy się źle, jak w przypadku Twojego taty?

Może rozważ pójście na terapię DDA?

Miałam to samo napisać.
Do autorki -Możesz ogólnie pójść do psychologa porozmawiać o swoich obawach.

157

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
zgubionemarzenia napisał/a:
Cyngli napisał/a:

A nie jest tak, że boisz się dorosłości i odpowiedzialności właśnie przez to, że podświadomie martwisz się, że nie podołasz i skończy się źle, jak w przypadku Twojego taty?

Może rozważ pójście na terapię DDA?

Miałam to samo napisać.
Do autorki -Możesz ogólnie pójść do psychologa porozmawiać o swoich obawach.

Zasugerowałam to, bo w moim przypadku tak było bardzo, bardzo długo.

158

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
Cyngli napisał/a:

Zasugerowałam to, bo w moim przypadku tak było bardzo, bardzo długo.

Ja mam akurat tak, że stres/ strach/ obawa mnie to wszystko motywuję do działania, a nie paraliżuje tak jak wiekszość.

159 Ostatnio edytowany przez Paweło (2016-01-19 00:45:29)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
On-WuWuA-83 napisał/a:

Ja powtarzam!! Marihuanę palą ludzie którzy jak na polskie warunki zarabiają dobrze a nawet w sumie i bardzo dobrze.
Większość wypowiadających się tutaj nie zna po prostu życia, nie zna takich osób i mam nadzieje, że nie pozna (bo zadzwonią na nich na policję) big_smile

Cały mój zakład panie troll pali marychę co nie jest tajemnicą. Ja nie palę ale jestem jednym z 8 osób które tego nie palą więc skąd waść kapo myśleć życzeniowo i wstydu oszczędź big_smile.

160

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

No niestety wiekszosc paralizuje. Kurde nie wiem sama skad u mnie sie wziol ten strach przed dorosloscia. Nie wiem..
Wiem ze mojemu ojcu picie sprawialo przyjamnosc. Przynajmniej na poczatku na pewno jak zaczol. Ale ziolo nie wytwarza takich problemow w spoleczenstwie jak alkohol. Ktos jest spalony to nie bedzie szedl zataczajac sie i nie przewroci jak bela pod drzwiami i gdy sie ocknie nie bedzie teroryzowal zony i dzieci a po alkoholu takie rzeczy miewaja miejsce. Czy wam sie to podoba czy nie ziolo uspakaja a nie wywoluje agresje. Sama wiem po sobie jak jestem po procentach to latwo mnie wkurzyc ,jestem niby tez wesola smieje sie ale lepiej mnie nie denerwowac. A jak ludzie sa zjarani to ostatnio rzecza jaka by robili to chyba by sie wyklucali lub uzywali przemocy.

Myslalam o terapi kiedys. To jest za darmo?

161 Ostatnio edytowany przez Paweło (2016-01-19 00:53:58)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
On-WuWuA-83 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Ale to nie znaczy, że marihuanę palą głównie bogaci - bo Ty znasz takich ludzi...
A tak między nami, to nie ma się za bardzo czym chwalić.


Czy ja się chwalę? Posłużę się może sloganem pewnego dziennikarza:

"Mariusz Max Kolonko - mówię jak jest"

I ja też tylko  "mówię jak jest" ponieważ znam (to nie jest chwalenie się) różnych ludzi. Nie mówię, że zieleninę palą tylko głównie bogaci. Ja mówię że palą we wszystkich grupach społecznych, o różnym statusie majątkowym i w różnym wieku.

Ten to akurat nadęty amerykański idiota promujący faszyzm i rasizm. A co do zioła nie jest mniej szkodliwe niż alkohol. http://www.netkobiety.pl/t82386.html
Mój znajomy z pracy lat 50 od 25 lat pali zioło prawie jak lokomotywa i nic mu nie jest smile

162

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

No niestety wiekszosc paralizuje. Kurde nie wiem sama skad u mnie sie wziol ten strach przed dorosloscia. Nie wiem..
Wiem ze mojemu ojcu picie sprawialo przyjamnosc. Przynajmniej na poczatku na pewno jak zaczol. Ale ziolo nie wytwarza takich problemow w spoleczenstwie jak alkohol. Ktos jest spalony to nie bedzie szedl zataczajac sie i nie przewroci jak bela pod drzwiami i gdy sie ocknie nie bedzie teroryzowal zony i dzieci a po alkoholu takie rzeczy miewaja miejsce. Czy wam sie to podoba czy nie ziolo uspakaja a nie wywoluje agresje. Sama wiem po sobie jak jestem po procentach to latwo mnie wkurzyc ,jestem niby tez wesola smieje sie ale lepiej mnie nie denerwowac. A jak ludzie sa zjarani to ostatnio rzecza jaka by robili to chyba by sie wyklucali lub uzywali przemocy.

Myslalam o terapi kiedys. To jest za darmo?

Widziałam ludzi po kilkunastu latach jarania. Moim zdaniem mają zamulone mózgi (nie wiem jak inaczej to określić). Tak można za darmo (na nfz) bez skierowania.

163

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
zgubionemarzenia napisał/a:
93kamila93 napisał/a:

No niestety wiekszosc paralizuje. Kurde nie wiem sama skad u mnie sie wziol ten strach przed dorosloscia. Nie wiem..
Wiem ze mojemu ojcu picie sprawialo przyjamnosc. Przynajmniej na poczatku na pewno jak zaczol. Ale ziolo nie wytwarza takich problemow w spoleczenstwie jak alkohol. Ktos jest spalony to nie bedzie szedl zataczajac sie i nie przewroci jak bela pod drzwiami i gdy sie ocknie nie bedzie teroryzowal zony i dzieci a po alkoholu takie rzeczy miewaja miejsce. Czy wam sie to podoba czy nie ziolo uspakaja a nie wywoluje agresje. Sama wiem po sobie jak jestem po procentach to latwo mnie wkurzyc ,jestem niby tez wesola smieje sie ale lepiej mnie nie denerwowac. A jak ludzie sa zjarani to ostatnio rzecza jaka by robili to chyba by sie wyklucali lub uzywali przemocy.

Myslalam o terapi kiedys. To jest za darmo?

Widziałam ludzi po kilkunastu latach jarania. Moim zdaniem mają zamulone mózgi (nie wiem jak inaczej to określić). Tak można za darmo (na nfz) bez skierowania.

Polecam  http://www.netkobiety.pl/t82386.html

164

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Ja tez widzialam bo tacy mieszkaja w mojej okolicy i owszem maja zmulone mozgi. Z tym ze oni dzien doslownie zaczynaja i koncza od lufy i sami pala dziennie z 4gramy.
Ja na codzien nie czuje potrzeby zapalenia. Nigdy nie palilam sama tak samo jak nie pilam sama. Moja mysla przewodnia jest spotkac sie ze znajomymi ,pogadac i jesli ustalimy ze cos palimy to wtedy zalatwiamy i palimy. Lubie palic w towarzystwie. Ale na codzien nie chcialabym codziennie palic. Nie moglabym. Lubie sie wylajtowac na koniec dnia jesli sie ze znajomymi spotkam ,kocham to uczucie przyjsc w blogim stanie do domu oproznic troche lodowki i tak fajnie sie wtedy zasypia. Jedzenie i picie(nie mowie o alko) oraz sluchanie muzyki sprawia wtedy ogromna przyjemnosci smile.
W ciagu dnia jednak jak musze byc tomna nie palilabym nigdy w zyciu i nigdy nie bede palic caly czas dzien w dzien. Ludzie ktorzy sa uzaleznieni to ich mysla przewodnia jest ziolo i wtedy maja to gdzies czy sami sobie w domu pala czy ze znajomymi. Czasem sa okresy ze przez okolo 2 miesiace nie pale.

165

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
Paweło napisał/a:

Polecam  http://www.netkobiety.pl/t82386.html

Dziękuję. Wystarczy, że widzę mojego brata i kuzyna uzależnionych od trawki. Mają tak zamulone mózgi, że wystarczy powiedzieć tak "ojciec twojego ojca" i rozkmine na pół dnia mają kto to. Masz prawo do innego zdania. Ja mam swoje.

166

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Na każdego trawa działa inaczej. To każdy ci powie. U niego to humor i luz. Praca stresująca duża odpowiedzialność.

167 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2016-01-19 02:24:48)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
Paweło napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Ja powtarzam!! Marihuanę palą ludzie którzy jak na polskie warunki zarabiają dobrze a nawet w sumie i bardzo dobrze.
Większość wypowiadających się tutaj nie zna po prostu życia, nie zna takich osób i mam nadzieje, że nie pozna (bo zadzwonią na nich na policję) big_smile

Cały mój zakład panie troll pali marychę co nie jest tajemnicą. Ja nie palę ale jestem jednym z 8 osób które tego nie palą więc skąd waść kapo myśleć życzeniowo i wstydu oszczędź big_smile.


Przeczytaj lepiej wątek od początku i wchodź dopiero z butami smile
Oj znajdą się osoby co będą dzwonić wink big_smile

Paweło napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Ale to nie znaczy, że marihuanę palą głównie bogaci - bo Ty znasz takich ludzi...
A tak między nami, to nie ma się za bardzo czym chwalić.


Czy ja się chwalę? Posłużę się może sloganem pewnego dziennikarza:

"Mariusz Max Kolonko - mówię jak jest"

I ja też tylko  "mówię jak jest" ponieważ znam (to nie jest chwalenie się) różnych ludzi. Nie mówię, że zieleninę palą tylko głównie bogaci. Ja mówię że palą we wszystkich grupach społecznych, o różnym statusie majątkowym i w różnym wieku.

Ten to akurat nadęty amerykański idiota promujący faszyzm i rasizm. A co do zioła nie jest mniej szkodliwe niż alkohol. http://www.netkobiety.pl/t82386.html
Mój znajomy z pracy lat 50 od 25 lat pali zioło prawie jak lokomotywa i nic mu nie jest smile

Lepszy na pewno od idioty Lisa smile

168 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-01-19 09:51:31)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
On-WuWuA-83 napisał/a:
Paweło napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Ja powtarzam!! Marihuanę palą ludzie którzy jak na polskie warunki zarabiają dobrze a nawet w sumie i bardzo dobrze.
Większość wypowiadających się tutaj nie zna po prostu życia, nie zna takich osób i mam nadzieje, że nie pozna (bo zadzwonią na nich na policję) big_smile

Cały mój zakład panie troll pali marychę co nie jest tajemnicą. Ja nie palę ale jestem jednym z 8 osób które tego nie palą więc skąd waść kapo myśleć życzeniowo i wstydu oszczędź big_smile.


Przeczytaj lepiej wątek od początku i wchodź dopiero z butami smile
Oj znajdą się osoby co będą dzwonić wink big_smile

Paweło napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Czy ja się chwalę? Posłużę się może sloganem pewnego dziennikarza:

"Mariusz Max Kolonko - mówię jak jest"

I ja też tylko  "mówię jak jest" ponieważ znam (to nie jest chwalenie się) różnych ludzi. Nie mówię, że zieleninę palą tylko głównie bogaci. Ja mówię że palą we wszystkich grupach społecznych, o różnym statusie majątkowym i w różnym wieku.

Ten to akurat nadęty amerykański idiota promujący faszyzm i rasizm. A co do zioła nie jest mniej szkodliwe niż alkohol. http://www.netkobiety.pl/t82386.html
Mój znajomy z pracy lat 50 od 25 lat pali zioło prawie jak lokomotywa i nic mu nie jest smile

Lepszy na pewno od idioty Lisa smile

Ostrzegam Was, że będę raportować polityczny off top.
Nie róbcie z wątku Autorki burdelu.

-------------------

Kamila, możesz iść do psychologa na NFZ. Jeśli jesteś ubezpieczona, to nic Cię to nie będzie kosztować. I nie potrzeba skierowania od lekarza ogólnego.

169 Ostatnio edytowany przez 93kamila93 (2016-01-19 18:22:36)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

W jakim wieku Twoj kuzyn i brat zaczeli jarac? Codziennie to robia? Jesli tak to sie nie dziwie ze maja jak maja.
Po waszych wypowiedziasz przeraza mnie to ze wiecej jest rodzin alkoholowych i tatusi alkusow w Polsce niz myslalam hmm

170

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

W jakim wieku Twoj kuzyn i brat zaczeli jarac? Codziennie to robia? Jesli tak to sie nie dziwie ze maja jak maja.
Po waszych wypowiedziasz przeraza mnie to ze wiecej jest rodzin alkoholowych i tatusi alkusow w Polsce niz myslalam hmm

Mi bliska osoba najpierw jarała okazyjnie na imprezach.
A z czasem codziennie kilka razy. A potem to już się nie mogła obejść bez tego.

171 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2016-01-19 18:51:27)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

A teraz każda z dziewczyn wypowiadających się w wątku niech powie czy pali papieroski - ino raz (ja nie palę)! big_smile
Ile ludzi jest co się truje papierosami i w dodatku też kogoś znajdującego się akurat obok. I jakoś nikotyna nie jest zakazana ani też nie ma sygnałów aby zdelegalizować smile Społecznie też nie jest to "hallo" jak to jest w przypadku marihuany - pali? Ojjjj przestępca i bandyta. Jaki ten świat przewrotny big_smile

172

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Ja nie palę papierosów i nigdy nie paliłam. Potępiam to i nie byłabym w związku z kimś kto pali. Marihuanę tym bardziej. Niestety po marihuanie kilka znanych mi osób zaczelo brac więcej różnego świństwa bo bylo im mało. Papierosy szkodzą wiadomo ale co ma jedno do drugiego? Potępiając marihuanę wcale nie daje się "3 razy na tak" dla papierosów.

173

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Ja też nie palę.

Raz zapaliłam jako dziecko,chyba dziesięcioletnie i spadłam z drzewa tongue
A drugi raz,jako nastolatka,rzygałam jak kot...wystarczy,dziękuję big_smile

174

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

To jest tak jak z alkoholem.
Jeden sprobuje pierwszy raz i drugi tez.

Z tym ze jeden bedzie pil tylko na imprezach ,ze znajomymi dla humoru itp. Na codzien nie bedzie potrzebowal procentow.

Drugi zas zacznie szukac byle okazji by pic ,bedzie pil jak bedzie mial jakies problemy ,bedzie topil smutki w szklance wodki jak to sie mowi. Juz nie bedzie to dla niego istatne gdzie ,z kim i po co. Bedzie codziennie pil chociazby sam w domu.. az przekroczy cienka granice i sam nie bedzie wiedzial kiedy uslyszy ze jest alkoholikiem. Sam jednak nigdy sie do tego nie przyzna bo stwierdzi ze pije bo lubi i moze nie pic jesli tylko bedzie chcial. Ale nie bedzie chcial i dalej bedzie pil. Az sie zagalopuje tak ze po latach tez bedzie mial mozg wyzarty przez alkohol i watrobe. I bedzie uzalezniony.

Tak samo jest z marihuana. Pale od 16roku zycia i jakos do glowy mi nie przyszlo aby palic samemu.. czy w ogole zeby to codziennie robic. Na codzien musze byc tomna i ogarnieta. Nie wyobrazam sobie zaczynac dzien od lufki i konczyc. Pale tylko w towarzystwie. I moja mysla przewodnia jest spotkanie ze znajomymi i jesli chcemy to sie skladamy i palimy a jak nie chcemy to nie. To jest dodatkiem.

Tak samo jak do glowy mi nigdy nie przyszlo aby pic alkohol w innych okolicznosciach jak spotkania towarzyskie. Podziwiam tych zuli ktorych widze pod monopolem u siebie jak o 11 rano juz sa spici ,nie moglabym.. Nie wiem jak mozna na codzien funkcjonowac pijac alkohol dzien w dzien albo jarajac. Widze ludzi (zazwyczaj w wieku moich rodzicow)w autobusach ,w tramwajach jak ledwo z pracy wracaja i juz pod kurtka maja piwo i pija w autobusie.. jakby im mialo uciec to piwo. Nie moglabym na codzien tak fukcjonowac. Musze byc trzezwa i ogarnieta. Alkohol i ziolo jest po to by sie zrelaksowac a nie by codziennie tego uzywac.

Chloe2 nie kazdy kto jara bedzie za chwile palil 5gramow sam codziennie i bedzie lazil zmulony ze nie bedzie mozna sie z nim dogadac

175 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2016-01-19 19:32:22)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
chloe2 napisał/a:

Niestety po marihuanie kilka znanych mi osób zaczelo brac więcej różnego świństwa bo bylo im mało. Papierosy szkodzą wiadomo ale co ma jedno do drugiego? Potępiając marihuanę wcale nie daje się "3 razy na tak" dla papierosów.

Ja bym raczej ocenił, że biorą coś więcej bo jak nie znają jeszcze to chcą poprostu poznać. A jak znaja to widocznie większość ich ekipy lubi się bawić przy tych specyfikach tongue. Trzeba zauważyć że różne "rzeczy" różnie działają. 
To tak jak studenci (większość) którzy wyjeżdżają z rodzinnego domu na studia do innego miasta przeważnie bardzo duzego. Czasami zachowują się jak szarańcza, pieski myśliwskie zerwane ze swoich sznurków w rodzinnych małych miastach i wsiach.

Ed: Chloe co byś zrobiła jak byś powiedzmy dowiedziała się, że twój facet kiedyś tam palił zioło, nie nałogowo kilka razy mu się poprostu zdarzyło?

majkaszpilka napisał/a:

Raz zapaliłam jako dziecko,chyba dziesięcioletnie i spadłam z drzewa tongue

Na co upadłaś?

176

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Kamila, problemem nie jest to, ze od czasu do czasu palisz ziolo. Problemem jest to, ze nie masz zadnego pomyslu na zycie w wieku 22 lat, POZA paleniem i imprezami. Bo w takim tempie w jakim Ty teraz się wleczesz, to nie wiem kiedy znajdziesz jakas prace, która polubisz... Brak Ci nie tylko wyksztalcenia i solidnego zaplecza (watpie czy ktoś u kogo się zwalniasz po dwóch miesiącach da Ci referencje), ale także W OGOLE jakichkolwiek planow.

Nad tym bym się zastanowiala.

177

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
On-WuWuA-83 napisał/a:
chloe2 napisał/a:

Niestety po marihuanie kilka znanych mi osób zaczelo brac więcej różnego świństwa bo bylo im mało. Papierosy szkodzą wiadomo ale co ma jedno do drugiego? Potępiając marihuanę wcale nie daje się "3 razy na tak" dla papierosów.

Ja bym raczej ocenił, że biorą coś więcej bo jak nie znają jeszcze to chcą poprostu poznać. A jak znaja to widocznie większość ich ekipy lubi się bawić przy tych specyfikach tongue. Trzeba zauważyć że różne "rzeczy" różnie działają. 
To tak jak studenci (większość) którzy wyjeżdżają z rodzinnego domu na studia do innego miasta przeważnie bardzo duzego. Czasami zachowują się jak szarańcza, pieski myśliwskie zerwane ze swoich sznurków w rodzinnych małych miastach i wsiach.

majkaszpilka napisał/a:

Raz zapaliłam jako dziecko,chyba dziesięcioletnie i spadłam z drzewa tongue

Na co upadłaś?

Jak chcesz mnie urazić,to musisz niestety podszkolić się w polemice słownej,bo poziom intelektualny jaki prezentujesz swoim "odszczekiwaniem",jest żenujący.

Już raz Cię o to prosiłam...."poprostu" odpuść sobie,bo kolejnym razem tego nie uczynię.

178

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Pisałaś wcześniej coś o braku argumentów.
Heh, przeważnie jak ktoś nie ma dobrych to zwraca swoją uwagę ku "poprostu".
smile

179

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Radziłabym się skupić na wcześniejszym zdaniu,tam jest clou.

180 Ostatnio edytowany przez chloe2 (2016-01-19 20:42:34)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

OnWuWua Gdybym sie dowiedziała ze kiedys palił to przeciez niczego by nie zmieniło ważne ze teraz tego nie robi.
Ci którzy nie biorą żadnych narkotyków nie maja potrzeby brać niczego więcej. A niestety bardzo dużo ludzi biorąc te lekkie chcą zobaczyć inne cięższe
Edycja: Tak w ogóle to wiem ze moj kiedyś zapalił ale stwierdził ze to na niego nie działa i nie chcial więcej. Papierosów tez nie pali wiec czego chcieć więcej tongue

181

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

W jakim wieku Twoj kuzyn i brat zaczeli jarac? Codziennie to robia? Jesli tak to sie nie dziwie ze maja jak maja.
Po waszych wypowiedziasz przeraza mnie to ze wiecej jest rodzin alkoholowych i tatusi alkusow w Polsce niz myslalam hmm

Oni nie tylko palą też piją zaczęli w wieku 16 lat. Codziennie dają w palnik. Palą po 3 gramy. To nie jest fajny widok, a zaczęło się od okazyjnych imprez.
Do On-WuWuA-83 Nie palę papierosów i nigdy nie spróbowałam.
Do autorki Tak jak napisała Beyondblackie musisz  zacząć myśleć nad swoim życiem.

182

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
On-WuWuA-83 napisał/a:

A teraz każda z dziewczyn wypowiadających się w wątku niech powie czy pali papieroski - ino raz (ja nie palę)! big_smile
Ile ludzi jest co się truje papierosami i w dodatku też kogoś znajdującego się akurat obok. I jakoś nikotyna nie jest zakazana ani też nie ma sygnałów aby zdelegalizować smile Społecznie też nie jest to "hallo" jak to jest w przypadku marihuany - pali? Ojjjj przestępca i bandyta. Jaki ten świat przewrotny big_smile

Ja prawa w Polsce nie ustalam, więc pretensje do tych na ''górze'' kieruj.
Nie, nie palę. Rzuciłam parę miesięcy temu.

183

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
Cyngli napisał/a:

Ja prawa w Polsce nie ustalam, więc pretensje do tych na ''górze'' kieruj.
Nie, nie palę. Rzuciłam parę miesięcy temu.

Gratuluję i życzę wytrwałości.

184

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
zgubionemarzenia napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Ja prawa w Polsce nie ustalam, więc pretensje do tych na ''górze'' kieruj.
Nie, nie palę. Rzuciłam parę miesięcy temu.

Gratuluję i życzę wytrwałości.

Dziękuję! Zniosłam to bezboleśnie i właściwie...hmmm.. z dnia na dzień przestałam.

185

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
Cyngli napisał/a:
zgubionemarzenia napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Ja prawa w Polsce nie ustalam, więc pretensje do tych na ''górze'' kieruj.
Nie, nie palę. Rzuciłam parę miesięcy temu.

Gratuluję i życzę wytrwałości.

Dziękuję! Zniosłam to bezboleśnie i właściwie...hmmm.. z dnia na dzień przestałam.

To super. Ja nie palę i nie wiem jak to jest rzucać, ale zawsze się staram wczuć.
Mój facet tyle razy rzucał i jakoś mu nie idzie. Stanęło na tym, że pali połowę tego co kiedyś, ale dopinguję go dalej.

186

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
zgubionemarzenia napisał/a:
Cyngli napisał/a:
zgubionemarzenia napisał/a:

Gratuluję i życzę wytrwałości.

Dziękuję! Zniosłam to bezboleśnie i właściwie...hmmm.. z dnia na dzień przestałam.

To super. Ja nie palę i nie wiem jak to jest rzucać, ale zawsze się staram wczuć.
Mój facet tyle razy rzucał i jakoś mu nie idzie. Stanęło na tym, że pali połowę tego co kiedyś, ale dopinguję go dalej.

Mogę powiedzieć po sobie, że trzeba tego po prostu chcieć. I wtedy się udaje.

187

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
Beyondblackie napisał/a:

Kamila, problemem nie jest to, ze od czasu do czasu palisz ziolo. Problemem jest to, ze nie masz zadnego pomyslu na zycie w wieku 22 lat, POZA paleniem i imprezami. Bo w takim tempie w jakim Ty teraz się wleczesz, to nie wiem kiedy znajdziesz jakas prace, która polubisz... Brak Ci nie tylko wyksztalcenia i solidnego zaplecza (watpie czy ktoś u kogo się zwalniasz po dwóch miesiącach da Ci referencje), ale także W OGOLE jakichkolwiek planow.

Nad tym bym się zastanowiala.

Pisze na temat palenia marihuany poniewaz na te tory obecnie zszedl temat smile

188

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
zgubionemarzenia napisał/a:
93kamila93 napisał/a:

W jakim wieku Twoj kuzyn i brat zaczeli jarac? Codziennie to robia? Jesli tak to sie nie dziwie ze maja jak maja.
Po waszych wypowiedziasz przeraza mnie to ze wiecej jest rodzin alkoholowych i tatusi alkusow w Polsce niz myslalam hmm

Oni nie tylko palą też piją zaczęli w wieku 16 lat. Codziennie dają w palnik. Palą po 3 gramy. To nie jest fajny widok, a zaczęło się od okazyjnych imprez.
Do On-WuWuA-83 Nie palę papierosów i nigdy nie spróbowałam.
Do autorki Tak jak napisała Beyondblackie musisz  zacząć myśleć nad swoim życiem.

Masakra.. a ile maja lat teraz? Razem pala?

189

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Nie jest tak ze ktos sprobuje trawki czyli waszym slangiem ,,miekkich narkotykow'' to chce sprobowac cos mocniejszego. Chce sprobowac z ciekawosci tak samo jak z ciekawosci sprobowal alkoholu i papierosa.
To nie jest tak ze ktos zaczyna od ziola a pozniej ciagnie fete ,mefe ,koks i Bog wie co jeszcze..

Dzialanie stymulantow(proszkow) jest zupelnie inne niz palenie ziola i daje zupelnie inne efekty. To jakby porownac jedzenie kielbasy do jedzenia czekolady. Obie sa smaczne ,ale smakuja zupelnie inaczej.

Ja prochow probowalam pare razy i bylo wprost pieknie. Dlatego wiecej tego nie zrobilam ,stwierdzilam ze nie bede sie chemia truc. Wzielam 6razy w zyciu cos dokladnie jak mialam 17lat. I od tego czasu nic. I nie chce. Chodz nie raz sa okazje.. ale nie i koniec kropka.

190 Ostatnio edytowany przez zgubionemarzenia (2016-01-20 08:10:54)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Masakra.. a ile maja lat teraz? Razem pala?

Brat ma 18 i już cienko z nim, a kuzyn stary chłop. Nie palą razem z resztą to nie ma znaczenia.
Mówisz, że twardych narkotyków człowiek chcę spróbować z ciekawości tak jak papierosy i alkohol. Trawkę też spróbowałaś z ciekawości i popalasz od czasu do czasu. To tak samo działa. Raz spróbujesz spodoba Ci się ten stan i bierzesz jeszcze raz i więcej, a później nawet nie wiesz, że nie możesz bez tego funkcjonować normalnie i sobie wkręcasz "w każdej chwili mogę przestać, ale nie chcę". Gówno prawda za przeproszeniem.
Z resztą dawno powinnaś wiedzieć jak to działa, jeżeli masz ojca alkoholika.

191

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Kamila - no jasne, że nie każdy, kto popala marychę, sięga potem po twarde narkotyki.
Ale po co tak ryzykować? Naprawdę nie da się bez tego żyć?

Jeśli się nie potrafi z czegoś zrezygnować, to problem już jest i to duży.

192

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Ja prochow probowalam pare razy i bylo wprost pieknie. Dlatego wiecej tego nie zrobilam ,stwierdzilam ze nie bede sie chemia truc. Wzielam 6razy w zyciu cos dokladnie jak mialam 17lat. I od tego czasu nic. I nie chce. Chodz nie raz sa okazje.. ale nie i koniec kropka.

Co brałaś?

193

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
On-WuWuA-83 napisał/a:
93kamila93 napisał/a:

Ja prochow probowalam pare razy i bylo wprost pieknie. Dlatego wiecej tego nie zrobilam ,stwierdzilam ze nie bede sie chemia truc. Wzielam 6razy w zyciu cos dokladnie jak mialam 17lat. I od tego czasu nic. I nie chce. Chodz nie raz sa okazje.. ale nie i koniec kropka.

Co brałaś?

fete ,mefedron i raz kolko (extasy) bylo super pieknie euforia ,bezsennosc ,rozgadanie ,mozna bylo duzo wypic i miec fajny stan ale byc wmiare trzezwym do tego ,ale nie chce tego brac..

194

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
zgubionemarzenia napisał/a:
93kamila93 napisał/a:

Masakra.. a ile maja lat teraz? Razem pala?

Brat ma 18 i już cienko z nim, a kuzyn stary chłop. Nie palą razem z resztą to nie ma znaczenia.
Mówisz, że twardych narkotyków człowiek chcę spróbować z ciekawości tak jak papierosy i alkohol. Trawkę też spróbowałaś z ciekawości i popalasz od czasu do czasu. To tak samo działa. Raz spróbujesz spodoba Ci się ten stan i bierzesz jeszcze raz i więcej, a później nawet nie wiesz, że nie możesz bez tego funkcjonować normalnie i sobie wkręcasz "w każdej chwili mogę przestać, ale nie chcę". Gówno prawda za przeproszeniem.
Z resztą dawno powinnaś wiedzieć jak to działa, jeżeli masz ojca alkoholika.

Wiem jak to dziala ,wszystkie uzywaki i uzaleznienie od nich dziala tak samo. Przeciez napisalam o tym pare postow wstecz.

,,To jest tak jak z alkoholem.
Jeden sprobuje pierwszy raz i drugi tez.
Z tym ze jeden bedzie pil tylko na imprezach ,ze znajomymi dla humoru itp. Na codzien nie bedzie potrzebowal procentow.
Drugi zas zacznie szukac byle okazji by pic ,bedzie pil jak bedzie mial jakies problemy ,bedzie topil smutki w szklance wodki jak to sie mowi. Juz nie bedzie to dla niego istatne gdzie ,z kim i po co. Bedzie codziennie pil chociazby sam w domu.. az przekroczy cienka granice i sam nie bedzie wiedzial kiedy uslyszy ze jest alkoholikiem. Sam jednak nigdy sie do tego nie przyzna bo stwierdzi ze pije bo lubi i moze nie pic jesli tylko bedzie chcial. Ale nie bedzie chcial i dalej bedzie pil. Az sie zagalopuje tak ze po latach tez bedzie mial mozg wyzarty przez alkohol i watrobe. I bedzie uzalezniony.''

Pytalam sie czy brat i kuzyn razem pala. Bo jesli by tak bylo to jeden ciagnie drugiego w dol. Twoj brat to jeszcze dzieciak ,moze sie opamietac. Co na to reszta rodziny?
Ale teraz takie czasy.. Do mnie kiedys i do mojej kumpeli dzieciaki kolo 15-16lat podeszly i sie pytaja czy mamy papierosa bo chce sobie skrecic blanta i potrzebuja do wkruchy.

195 Ostatnio edytowany przez zgubionemarzenia (2016-01-20 16:48:29)

Odp: Mama twierdzi ze jestem dziecinna
93kamila93 napisał/a:

Pytalam sie czy brat i kuzyn razem pala. Bo jesli by tak bylo to jeden ciagnie drugiego w dol. Twoj brat to jeszcze dzieciak ,moze sie opamietac. Co na to reszta rodziny?

Reszta rodziny ma gdzieś go (piszę o bracie, bo kuzyn mnie nie obchodzi), bo są alkoholikami (większość mojej rodziny) i mają swoje problemy (skąd kasę wytrzasnąć). On ma kolegów, którzy go ciągną w dól w dodatku są młodsi od niego. Wiesz ja mu mogę tylko wytłumaczyć jak to działa i powiedzieć "nie warto", a on i tak zrobi swoje.
Tak samo jak ty, my Tobie tłumaczymy 6 stron wątku, ale ty  i tak zrobisz swoje.

Posty [ 131 do 195 z 220 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Mama twierdzi ze jestem dziecinna

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024