Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Strony Poprzednia 1 41 42 43 44 45 134 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,731 do 2,795 z 8,665 ]

2,731

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej hej moi mili i moje miłe:) u mnie też powolutku, niestety i ja w pracy narobiłam sobie zaległości kilka miesięcy temu i teraz niestety mnie to dogoniło, ucierpiała na tym moja reputacja "pracownika roku" i niestety pewne osoby już z radości zacierają ręcę i podobnie jak Ty, taka_ja mam wrażenie, że wszyscy to widzą, a nie powinni...

Co do emocji - hmm, założyłam konto na badoo, poznałam kilka osób, raczej do pogadania, bo na randki nie jestem gotowa w żaden sposób, chyba dobrze mi samej. A najbardziej cieszy mnie to o czym marzyłam od miesięcy - chyba nastąpiło odkochanie smile nie rozmyślam, a jeśli już myślę o nim, to raczej z niesmakiem, wzgardą i obrzydzeniem. Niestety ze względu na bliskich wspólnych znajomych trafiają do mnie różne wieści od niego, ale to zupełnie mnie nie obchodzi, nie boli mnie ani nie rani, nawet potrafię o nim porozmawiać w cywilizowany sposób...jakbym patrzyła na wszystko z zewnątrz, bez emocji. Od czasu majówki nie uroniłam ani łzy:)
Widzę go jako obcego człowieka, na pewno nie tego w którym się zakochałam, teraz jest tylko jakaś nędzną popłuczyna tej osoby, a to co mi mówią znajomi czasem, zdają się jedynie to potwierdzać.

Dalej biegam, kilogramy dalej lecą i ogólnie jest "OK". :-)

I w ogóle to CMOKI dla Was!!!

Zobacz podobne tematy :

2,732

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

oj Leni zazdroszczę, ja ostatnio przestałam ćwiczyć... a jednak ruch dużo daje.
no ale może niedługo uda mi się zebrać w sobie i wyjść pobiegać, czwartek jest wolny - to jest to smile

2,733

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

no dobrze a teraz konkrety:
kto mnie przytuli? smile tak wirtualnie - chociaż tyle smile
słucham nastrojowej muzyki .. echhh... zaraz się chyba popłaczę
p.s. nic dziś nie piłam tongue

2,734

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ja staram się wypełniać dzień po brzegi, uaktywniłam się fizycznie, z nadzieją, że te osławione endorfiny zawładną moim mózgiem, ale niestety, póki co żałoba po exie nie daje im dojść do głosu sad
Dzisiaj dałam sobie wycisk, mięśni nie czuję, myślałam, że wrócę do domu i padnę, a tymczasem siedzę i znowu za nim płaczę. A myśl o tym, że ma kogoś innego mnie paraliżuje...
Mam wrażenie, że nie robię żadnego postępu od czasu rozstania. I to mnie jeszcze bardziej dobija.

2,735

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ja nie przytulam, bo jeszcze byś się zakochała (wirtualnie) big_smile
Musicie sobie same kobietki radzić:P

Nie będe nikogo omamial, postepu tu nie będzie jeszcze długo. Nie jestes odpowiedzialna za swoje uczucia (nie potrafisz), więc sama sobie nie poradzisz.

2,736

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Sama sobie nie poradzę - tzn?

2,737

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

To juz pisałem wczesniej, ze musisz mieć nowe bodźce, nowe uczucia które zastąpią te. Jakis inny człowiek pewnie, od ktorego znowu sie uzależnisz. Tak to widzę...

2,738

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Nie chcę się już od nikogo uzależniać... Chcę nauczyć się kochać świadomie. Chciałabym, żeby drugi człowiek był dopełnieniem mojego życia, a nie jego sensem.

2,739

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Na razie to tylko słowa.

2,740

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

hello z rana smile
Thepass z wirtualnym zakochaniem nie ma obaw - nie wyobrażam sobie zakochać się w kimś kogo nie znam smile
Pigeon trzymaj się jakoś - pamiętaj w trudnych chwilach utrzymuj swoje myślenie na odpowiednim poziomie (nie za niskim..). Nie łam się kobieto - no chyba, że czasami troszeczkę ale świadomie/kontrolowanie. Płacz też jest potrzebny ale nadchodzi moment, że trzeba wstać, po dnieść głowę do góry i pójść dalej.
Pigeon to Twoje życie i tylko Twoje - skup się tylko na sobie teraz. Przeżywaj każdy dzień; żyj drobiazgami. Ten dzień 18 czerwca 2014 będzie tylko jeden i się nie powtórzy big_smile
Siły na ten nowy dzień życzę smile I uśmiechu big_smile big_smile big_smile

2,741

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
taka_ja1 napisał/a:

hello z rana smile
Thepass z wirtualnym zakochaniem nie ma obaw - nie wyobrażam sobie zakochać się w kimś kogo nie znam smile
Pigeon trzymaj się jakoś - pamiętaj w trudnych chwilach utrzymuj swoje myślenie na odpowiednim poziomie (nie za niskim..). Nie łam się kobieto - no chyba, że czasami troszeczkę ale świadomie/kontrolowanie. Płacz też jest potrzebny ale nadchodzi moment, że trzeba wstać, po dnieść głowę do góry i pójść dalej.
Pigeon to Twoje życie i tylko Twoje - skup się tylko na sobie teraz. Przeżywaj każdy dzień; żyj drobiazgami. Ten dzień 18 czerwca 2014 będzie tylko jeden i się nie powtórzy big_smile
Siły na ten nowy dzień życzę smile I uśmiechu big_smile big_smile big_smile

Dzięki kochana, staram się, ale to jest takie trudne, zająć się swoim życiem... Do tej pory zawsze żyłam cudzym życiem, moje wydaje mi się nieciekawe i mało istotne smile

thepass, podcinasz mi skrzydła, wiesz?

2,742

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Przepraszam. Zapomniałem, że na takie osoby nie działa ten sposób motywacji. I dlatego też tak bardzo potrzebujesz milosci, zaleznosci i akceptacji. Niestety taka osobowość.

Mogłabyś zrobić mi, wszystkim i sobie na złość. Ty wiesz kim jesteś, jaka jesteś i że dasz radę. Nikt inny nie ma prawa Cie zepchnąć w dół.
Szczerze Ci napisałem, że będzie ciężko, bo widzę jak piszesz. Motywacja pozytywna, dodawanie wiary w siebie, dobrych cech których nie masz - to wszystko jest zależne od drugiego człowieka, jego opinii, jego dodawaniu Tobie otuchy. Może ten kierunek, a nie sama depresja.

Chyba nie szukasz łatwego wytłumaczenia, że jesteś kobietą to tak ma być? Jak człowiek 30 lat jest jeden i ten sam i powiela jeden i ten sam schemat, to trudno mu się zmienić w chwilę i to totalnie samemu. Musisz mieć kogoś kto Cie poprowadzi, czyli zdanie ktore napisałem kilka postów wcześniej. A w co wierzysz i czy w siebie wierzysz, to nie powinno byc zalezne ode mnie.

2,743

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

W końcu się doczłapałem na to forum, u mnie ciężko jak diabli, mordercze treningi i dieta, plus sesja tak mnie wykańczają, że śpie po 14-15h, ale jeszcze tydzień do końca sesji i wakacje :3

Lata mi po głowie ta kobieta, co to kiedyś na rękach przeze mnie noszona była, ciągły niepokój czuję w głowie, pewnie przywiązanie emocjonalne, ale ogólnie robie swoje.

2,744

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
szarykotek napisał/a:

Joy - no cóż, jesteś świadomy, że niefajnie postępujesz z tym dziewczęciem. Życzek niech Ci może zapoda diete co to powoduje niskie libido. big_smile

Spoko spoko,sytuacja wyprostowana,wyszedłem z twarzą z tego i wam w twarz spojrzeć mogę.Poprostu ja jak zwykle - a teraz uwaga żebym nie poplątał - myślałem że wiem co druga osoba myśli smile,a okazało się że nie wiem smile.Ech jaki ze mnie dzieciak jeszcze.Stary chłop,a taki naiwny bywam,haha pozdrowionka.

2,745

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Wiem, że będzie ciężko.  Ale wiem też, że można się zmienić i chciałabym to uczynić. Czy mi się uda - nie wiem.

2,746

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

pigeon nuta dla Ciebie, ode mnie, na dziś, "będzie ciężko, ale muszę to unieść" http://www.youtube.com/watch?v=Q7JiG2z7pio ;-)

Uda Ci się na pewno, trzeba tylko spiąć dupcie i iść po swoje, bądź konsekwentna w tym co robisz, nie daj się, nie odwracaj się do tyłu, pamiętaj, że walczysz o coś, o sukces, o szczęście. Nie zapominaj o tym, a teraz chlast z dużej łapy w tyłeczek :3

2,747

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej wszystkim i każdemu z osobna:) w ramach powrotu z krk przypomniałam sobie o moim ulubionym forum:p szczerze nie czytałam waszych postow...dlategotez wszystkim posyłam profilaktycznego Chlasta! I Ciuma:* bo jak wiadomo lepiej zapobiegać niż leczyć:D u mnie bardzo powolutku piszę i poprawiam i poprawiam. Chyba odkryłam perpetum mobile : poprawiam a i tak za każdym.razem mam jakies błędy:D Mam nadzieję że u was wszystko co najlepsze? Trzymajcie sie ciumki::)

2,748 Ostatnio edytowany przez szarykotek (2014-06-18 15:55:49)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ej.

Od samego rozstania ktoś się wkoło mnie kręcił, bardzo porządny, a przy tym pogodny gość, chodząca energia i radość. No ale ja uskuteczniałam płacze za exem a potem za innymi się rozglądałam <głupek> Aż do wczoraj. Cztery godziny pozwiedzaliśmy łódzkie atrakcje (tak, są takie!), nogi mi odpadły...Ale zaświecił się promyk. Kiedy jechaliśmy samochodem, spojrzał na mnie i zrobił taką minę, no cholera...trach. Nie, w nic nie przywalił. Chyba we mnie walnęło. Zresztą nie jestem w tym osamotniona, non stop wisi mi na telefonie plus fejsie. Aż się trochę martwię, bo to pracownik karetki i czasem przeraża mnie, kiedy pisze "z/w reanimacja". big_smile

2,749

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
pigeon napisał/a:

Wiem, że będzie ciężko.  Ale wiem też, że można się zmienić i chciałabym to uczynić. Czy mi się uda - nie wiem.

uda sie uda - tylko bedzie trzeba popracować. Ludzie tu z forum są przykładem na to, że się udaje.
Musisz teraz zawalczyć o siebie, o swoje JA. Jesteś odrębną jednostką, uzależnianie swojego poczucia wartości od zdania innych może być zgubne. szczególnie, jeżeli nie są to autorytety - a pewnie nie są...mam na myśli naszych ex, ludzi wśród których się obracamy... Nikt nie jest idealny i dobrze jest zaakceptować świat taki jakim jest, z zaletami i wadami. Ja po rozstaniu byłam też skołowana, już nie wiedziałam czy byłam z NIM, czy NIM, czy obok niego, dla niego,...ech... wiedziałam, ze gdzieś sie zagubiłam po drodze... ale każdego dnia odnajduję się coraz bardziej... nie jest kolorowo - zostałam z mega problemami i czasem nie mam też siły... i gdybym w porę nie znalazła siebie to pewnie tej siły nei miałabym skąd czerpać.
Hobby, to co lubisz - może pomóc. zaangażuj się w coś co sprawia Ci przyjemność.
I uśmiechaj sie do siebie z rana, polub siebie taką jaką jesteś, rozpoznawaj w sobie wady i zalety, rozkładaj siebie na części pierwsze i każdą taką cząstke postaraj się polubić, przytulić siebie - bo na pewno tego potrzebuje smile
nie wiem czy umiem przekazać dobrze to co czuję - czasem z tą komunikacją różnie bywa smile ale musisz pokochać samą siebie najpierw a dopiero potem innych.
uda się - ale samo się nie zrobi - trzeba pracować nad sobą. trzymam kciuki smile

2,750

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
asanas29 napisał/a:

Hej wszystkim i każdemu z osobna:) w ramach powrotu z krk przypomniałam sobie o moim ulubionym forum:p szczerze nie czytałam waszych postow...dlategotez wszystkim posyłam profilaktycznego Chlasta! I Ciuma:* bo jak wiadomo lepiej zapobiegać niż leczyć:D u mnie bardzo powolutku piszę i poprawiam i poprawiam. Chyba odkryłam perpetum mobile : poprawiam a i tak za każdym.razem mam jakies błędy:D Mam nadzieję że u was wszystko co najlepsze? Trzymajcie sie ciumki::)

\brakowało mi tych: chlas, chlas smile
czyżby jakies uzależnienie u mnie się ujawniło i skłonności do ... hmm.. smile

2,751

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Serwus dziewczęta i chłopczęta! smile

Pidżyn! dasz radę... i słucha thepass'a nawet jak oskubie Cię ze wszystkich piórek to, otworzy Ci oczy!! a potem polecisz kochana smile

Oj dieta?! jaka dieta? nie znam tego słowa [zerka do słownika] aaa dziewczyny! szkoda ta to czasu, życia!:) tyle smaków i zapachów czeka...mamy sie katować dietą sic! odpadam. Równowaga to jest to smile

takaj_ja, leni83 spinajcie poślady z ta pracą... i nie przejmujcie się innymi i tym co widzą.. bo i Wy jeszcze mozęcie doczekać chwili i też 'zobaczycie' tyle, ze u innych smile Po za tym cieszę się,ze u Was okej!

ananas co Ty tak bujasz się po Krakowie ?:) chlaskaczów nigdy dość.

Pozdrawiam Wszystkich i każdego! smile

2,752

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Tenko fajnie, że do nas wpadasz smile widzę, że nastrój pozytywny smile
ajj co za wieczór, uwielbiam to - jutro wolne, wyłącze myślenie i dzień spędzę sama z sobą smile
teraz popijam winko - pomaga w natchnieniu i zaraz zabieram się za tworzenie smile może kiedyś pokażę Wam swoje dzieła smile
ściskam i głowy do góry. w sumie to pora spania - to głowy na poduszki big_smile
papa

2,753

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Troszeczkę tutaj chaos się dzieje, połowa z nas gdzieś wyparowała, no cóż.. liczę, że jeszcze słówko, dwa z nami zamienią smile

szarykotek jestem zazdrosny, szczególnie, że muszę wybadać typa, bo nie pozwolę Ciebie nikomu skrzywdzić big_smile (TAK WIEM, SAMA O SIEBIE ZADBASZ, ale taka troska.. :<)

A ja Wam powiem, że uśmiać się można. Wspominałem o nowej atrakcyjnej kobiecie w moim życiu, na widok której mi nogi miękkły, no to wyszło zabawnie strasznie. No cóż, młoda, niedojrzała, próbuje mnie w klatce zamknąć, robi akcje zazdrości, robi mi na złość, bo zamiast z nią wyjść wieczorem, to wolałem z kumplami wyskoczyć, to teraz wstawia zdjęcia z przypadkowymi kolesiami z klubów, po prostu rzygać mi się chce takimi gówniarami, niedojrzałymi emocjonalnie. Dodam, że nasza znajomość trwa poniżej miesiąca. Także związek z taką osobą, byłby bardzo ciekawy, aż na samą myśl mam ochotę wykasować jej numer big_smile
Nie będę tonącym, który chwyta się pierwszej lepszej rzeczy, w tym wypadku porównałbym to do brzytwy.

No nic, takie życie, ale nie mam zamiaru się męczyć, bo nie o to chodzi w związku, a ja na siłę w związku być nie muszę, zeby być szczęśliwym. smile

2,754

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ja to wszystko wiem, co piszecie, ale teoria swoje, praktyka swoje wink Tym bardziej, że jeszcze rządzą mną porozstaniowe emocje, które raz po raz wygrywają z rozumem...
Najgorsze są poranki, bo w nocy mi się śni, a rano dochodzi do mnie, że przecież nie jesteśmy już razem i przeżywam rozstanie na nowo...

2,755 Ostatnio edytowany przez Zyczliwy (2014-06-19 13:58:28)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

pigeon znam to, nawet bardzo dobrze, bo raz na jakiś czas ciągle to miewam. Wtedy najlepiej od razu rano podnieść się z łóżka i zająć się obowiązkami dnia codziennego, rozkminy z rana nic Ci nie dadzą, a zabiorą czas.

Trochę Wam pozwolę zapomnieć o eksach i skupić się na prawdziwym bólu "po utracie",
http://www.youtube.com/watch?v=HocOIrbIJZ0

Dziewczyny, pamiętajcie, że jesteście cudowne, każdego dnia powtarzajcie to sobie patrząc w lustro. Kobieta po przejściach ma większą wartość niż ta niedojrzała, takie jest moje zdanie. smile

2,756

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Szaryktoku! gratulacje! mam nadzieje że się wszystko poukłada tak jak teraz Ci się marzy:) tongue ten pan to pewnie kopia dorocińskiego?:)
ja właśnie odkryłam jak zmieniać kolorki w wykresach rozrzutu:P tak że będą w odcieniach fioletu:D:D a co:P ciekawe co na to promotor:D
taka_ja : specjalnie dla Ciebie CHLAST!:D:D
Życiu: jak dziewczyna już na początku tak się zachowuje to na prawdę nie wróży najlepiej...:P tak jak mówisz tonący nie jesteś brzytwy się nie chwytaj:P nie martw się jeszcze nie jedną wyrwiesz na tą swoją klatę:D:)

Tak że kochani dzisiaj z zalecenia Helgi należy: łopierdzielać się, zjeść dużo lodów, zapijać winem:) i niczym się nie martwić:P i myśleć tylko o tym że jesteście świetni:) bo reszta tak na prawdę nie ma znaczenia:) tak że kosz pozytywnej energii dla was :*

2,757

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

asanas29 żadnych lodów big_smile dieta, dieta sad
Z radości jak przeczytałem, że wyrwę niejedną na swoją klatę, to aż zaklaskałem cyckami smile
Kiedy się bronisz? tongue

2,758 Ostatnio edytowany przez redapples (2014-06-19 18:53:44)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Zyczliwy napisał/a:

asanas29 żadnych lodów big_smile dieta, dieta sad
Z radości jak przeczytałem, że wyrwę niejedną na swoją klatę, to aż zaklaskałem cyckami smile
Kiedy się bronisz? tongue

Zyczek masz pewnie większe cycki niż ja to możesz klaskać tongue. Jutro idę na mecz i mam zamiar swoje wyeksponować heheh, jak Siwiec.
Może mnie kamery złapią, jeszcze czerwona szminka, dobry makijaż i sweet focia jak nic.

Kurcze tyle jest pyszności że ciężko nie wpitalać i uwaga dzisiaj wieczorem idę biegać.
Mój ex trochę zje.. mi dzisiaj humor, napisał sms'a o jakąś rzecz którą mam, czy nie wyrzuciłam, chce po nią wpaść, grrr, chyba mu wyślę pocztą, bo nie mam ochoty go oglądać.

Ustawiłam randkę na wtorek, facet był cierpliwy i na wszystkie pytania odpowiadał, ciekawe może nie zwieje jak poprzedni Alvaro.

i czemu nie mieszkam nad morzem, sic.

2,759 Ostatnio edytowany przez szarykotek (2014-06-19 19:21:33)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Red, na jaki meczyk idziesz? Zapewne Liga Światowa! big_smile Ja byłam w tamtym tyg w Łodzi, ha ! big_smile Dopinguj elegancko, będę Cię szukać big_smile

Życzek cycki ma wielkie, mówił coś, że rozmiar B chyba, si? Ano kochany nie bądź zazdrosny, na razie jeszcze nic się nie dzieje konkretnego, ale jakby co to porządny człowiek..Wojskowy, karetkowy. Nie jest kopią Dorocińskiego ananasku, ale pasuje. No i brzuch mnie boli od śmiania po spotkaniach z nim. Twardy chłop, a nie rozmemłane takie, co to samo nie wie czego chce i żadnych widoków na przyszłość...I hope będzie okej! big_smile

Dziewczyny, tymczasem znalazłam krótki acz treściwy kodeks moralny dla nas. big_smile

- Nie umówię się z mężczyzną, przez którego czekam przy telefonie;

- Nie umówię się z mężczyzną, który sprawia, że czuję się nieatrakcyjna;

- Nie umówię się z mężczyzną, który boi się mówić o wspólnej przyszłości;

- Nie umówię się więcej z mężczyzną, który już raz mnie rzucił;

- Nie umówię się z zajętym mężczyzną.

2,760 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-06-19 19:22:56)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

- Nie umówię się więcej z mężczyzną, który już raz mnie rzucił;

Skreślam.

A że też jestem zazdrosny to nie gratuluje!:P

2,761 Ostatnio edytowany przez szarykotek (2014-06-19 19:28:41)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Wiedziałam, że thepass ten punkt skreśli!! Musisz popracować nad tym, za bardzo przewidywalny...

Teraz zazdrosny, a wypuszczałeś mnie z klatki na weekendy. I taki finał. big_smile

2,762 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-06-19 19:36:07)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

I jak tu być elastycznym? Kolejny przykład, że kobiecie sie nie dogodzi. Klatka źle, wolność źle, klatko-wolność też nie tak.
Damn it, 007 zgłoś się.

2,763

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Heheh o Kotku, wojskowy mówisz i ok? Bo ja mam numer wojskowego i chciał się ze mną umówić na spotkanie, ale sie waham że może być za twardy tongue.

Kodeks rzeczowy i Liga światowa, piątka Kocie. Klatko-wolność.

2,764 Ostatnio edytowany przez asanas29 (2014-06-19 20:09:02)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Życiu jak promotor klepnie mi ostateczną wersję w poniedziałek max do środy to termin mam już ustalony na 9 lipiec:o!:P
dieta dietą ale lody być muszą:P smile nie ma to tamto:P - ciekawy dźwięk musisz wydawać tymi cyckami:D:D
Szarykotku: jak to mówią za mundurem panny sznurem:) a i będzie umiał opatrzyć to i ówdzie i ocucić tongue smile tak że byle do przodu:):*
Red: poczta to nie taki głupi pomysł:) mam nadzieje że randka się uda:)
thepass: nie 007 tylko 0,7 big_smile

2,765 Ostatnio edytowany przez leni_83 (2014-06-19 20:32:56)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Witajcie kochani:)

Mam nadzieję, że wolny czwartek się udaje i wszyscy zajadają co tam lubią i odpoczywają sobie i cieszą się WŁASNYM towarzystwem.

Wróciłam z rowerków z przyjaciółmi...padam na gębę ale to takie pozytywne padnięcie:) Teraz marzę o piwie albo winku i jak na zlość nie mam nic w domu bo już wszystko wygulgałam a do sklepu się nie dowlokę żeby nie wiem co...boli mnie wszystko, 5h jazdy i ponad 50 km na liczniku. Pozostaje mi leżenie z kompkiem na kolanach i marudzenie tutaj:))

Kotku bardzo podoba mi się Twój kodeks:))

Ananasku co tam masz za lody? lody też bym zjadła...w sumie wszystko bym zjadła, mam dzień-odkurzacz i w nosie mam diety o!

A co do wojskowych...hmm znam takiego jednego, to jest jednak specyficzny typ czlowieka.

Cmoki kochani!!

2,766

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Właściwie to dawniej wojskowy, teraz karetkowy, także jak mówi ananasek - gdybym padła reanimacja zapewniona. big_smile Twardy, ale przy mnie mięknie (bez skojarzeń:D)- czyli połączenie idealne. wink Klatko-wolność taka.

Ana - 9 lipca czyli zbiorowe trzymanie kciukerów. Zanotowane. smile

Ja wracam do książek...;)

https://www.youtube.com/watch?v=fjATMyA8IJo big_smile

2,767

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Zyczliwy napisał/a:

A ja Wam powiem, że uśmiać się można. Wspominałem o nowej atrakcyjnej kobiecie w moim życiu, na widok której mi nogi miękkły, no to wyszło zabawnie strasznie. No cóż, młoda, niedojrzała, próbuje mnie w klatce zamknąć, robi akcje zazdrości, robi mi na złość, bo zamiast z nią wyjść wieczorem, to wolałem z kumplami wyskoczyć, to teraz wstawia zdjęcia z przypadkowymi kolesiami z klubów, po prostu rzygać mi się chce takimi gówniarami, niedojrzałymi emocjonalnie. Dodam, że nasza znajomość trwa poniżej miesiąca. Także związek z taką osobą, byłby bardzo ciekawy, aż na samą myśl mam ochotę wykasować jej numer big_smile
Nie będę tonącym, który chwyta się pierwszej lepszej rzeczy, w tym wypadku porównałbym to do brzytwy.

No nic, takie życie, ale nie mam zamiaru się męczyć, bo nie o to chodzi w związku, a ja na siłę w związku być nie muszę, zeby być szczęśliwym. smile

no to życzliwy rzeczywiście... dziwne akcje i to jeszcze po miesięcznej znajomości? ale dobrze, ze od razu zapaliła Ci się czerwona lampka, że coś jest nie halo

2,768

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
pigeon napisał/a:

Ja to wszystko wiem, co piszecie, ale teoria swoje, praktyka swoje wink Tym bardziej, że jeszcze rządzą mną porozstaniowe emocje, które raz po raz wygrywają z rozumem...
Najgorsze są poranki, bo w nocy mi się śni, a rano dochodzi do mnie, że przecież nie jesteśmy już razem i przeżywam rozstanie na nowo...

nie daj się! i wszystko co robisz - rób świadomie, tak jak mówi Życzliwy - bez rozmyślania tylko trzeba jak najszybciej wstać i się czymś zająć.

2,769

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Gorzej jak będzie głuchy na lampki. Jedna, druga, a tu ciul - zakochanie. Od razu bedzie wiadomo, że to zły schemat i trzeba uciekać.

2,770

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
asanas29 napisał/a:

taka_ja : specjalnie dla Ciebie CHLAST!:D:D
Życiu: jak dziewczyna już na początku tak się zachowuje to na prawdę nie wróży najlepiej...:P tak jak mówisz tonący nie jesteś brzytwy się nie chwytaj:P nie martw się jeszcze nie jedną wyrwiesz na tą swoją klatę:D:)

Tak że kochani dzisiaj z zalecenia Helgi należy: łopierdzielać się, zjeść dużo lodów, zapijać winem:) i niczym się nie martwić:P i myśleć tylko o tym że jesteście świetni:) bo reszta tak na prawdę nie ma znaczenia:) tak że kosz pozytywnej energii dla was :*

dzięki smile już mi lepiej- od razu banan na twarzy big_smile:D
lody i wino - jak ja Cie rozumiem smile

dzień minął mi właśnie na 'nicnierobieniu' smile ale czasem też takie dni są potrzebne / chillout totalny smile

2,771 Ostatnio edytowany przez redapples (2014-06-19 22:18:37)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Kiedy to zakochanie nadejdzie, poprzytulałby się człowiek coś. Kto tu mówił że mu się ex śni od razu do pionu za dużo rozmyślania, noc jest od spania, nie od myślenia, no Ci w parach pewnie mają noc od czego innego. Dla tych co jeszcze wracają do przeszłości, mają się rozpieszczać i to do granic, zakupy, fryzjer, lody, spacery.
Leni no to ja już widzę jak jutro po kowbojsku będziesz chodzić smile, moje 3km biegania przy Twoich 50km na rowerze to trochę śmieszne, ale obydwie będziemy umierać. W sumie też byłam na rowerze i mój kumpel z wesela prawie mnie autem przejechał, przeznaczenie, kurcze szkoda że taki młody.

W Krakowie w sobotę wianki, już plotę swój, który zgodnie z tradycją podpalę i wrzucę do rzeki, może jakiś kawaler go wyłowi, znając moje szczęście to prędzej podleje benzyną smile.

2,772

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

dobranoc , kolorowych snów Wam życzę smile
uciekam bo jutro do pracy trzeba wstać niestety.

Leni ja też mundurowa - i chyba też specyficzny typ człowieka smile

2,773

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

taka_ja1 thepass spoko,spoko, wstrzymuje emocje bardzo, a laska jest straszna, wręcz natrętna, do tego zazdrosna, niby spoko, ale jak już pokazuje różki, to wiem, że jak się zakocham, to może być różnie, mogę zmięknąć, a wtedy taka klatka będzie, że z kumplami znowu się pożegnam na jakiś czas. Nie ma opcji, ja mam się w związku czuć komfortowo, a nie być ciśniętym, nie o to chodzi. Poza tym jak co chwila poznaje jakąś fajną dziewczynę, to nawet nie stoję dłużej niż dwie minuty na tym przystanku zwanym 'nowa atrakcyjna co to mnie zamknąć w klatce chce', bo zwyczajnie mam świadomość "nie ta, to inna". Poza tym naciśnieniowana strasznie, widać, że potrzebuje chłopaka, plasterek po swoim byłym? A może nie potrafi być szczęśliwa sama ze sobą? Tylko nie widzi, że tym odrzuca facetów od siebie, patrząc na nią widzę odbicie siebie miesiąc po rozstaniu, jak taki natrętny byłem wobec jednej dziewczyny, przez co cholernie żałuję, bo pewnie byłbym w zaje.. związku teraz, no ale, widać kto inny mi pisany.

Rzuciłbym Wam jakąś refleksją, bo dawno nic nie było, tak więc, ode mnie tyle, że dobrze być czasem samemu, można się na czymś w 100% skupić, bez nerwów, bez spinki, mam ochotę to wychodzę, nie to nie. Nauka jest, to nie mam czasu na pierdoły teraz, szkoda, że niektórzy tego nie rozumieją i naciskają na mnie jak na "grzybka" w Familiadzie.

redapples były się stęsknił? big_smile

O, dodam, że znowu wróciło zainteresowanie moim życiem, grabarze wciąż żyją i przemawiają tongue

2,774

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Tej kolezance to jest potrzebny, ale taki ktoś kto też adoracji potrzebuje. Czyli Życzliwy w wersji związkowej, ciapciak tongue

No dobra, ja też smile

2,775 Ostatnio edytowany przez redapples (2014-06-20 09:37:33)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Pierwsze primo, grzybek w familiadzie mnie rozwalił, skąd Wy bierzecie te metafory. Po drugie primo ja się tez tego nauczyłam, ze jak w związku zaczynasz czuć ze coś nie gra nie wiesz dokładnie co, wydaje ci się jakbyś obserwował ten związek z boku, po cichu zadajesz sobie pytanie, co ja tu robię, to nie moja bajka, czas to skończyć, to już nigdy nie będzie to Twoja bajka. smile

Thepass ciapciak, ooo so sweet.

Wracając do randek, Thepass jak szykują Ci się dwie randki załóżmy w jednym tygodniu, nie masz czegoś takiego, ze mylą Ci się imiona? Chyba ze używasz tego samego określenia do dwóch rożnych kobiet?

Co do mojego ex'a pisząc tego sms'a nawet nie miał na tyle kultury by się przywitać, tylko z góry z jakimś wyrzutem, chłop ma jakiś zal do mnie i za cholerę nie wiem dlaczego.
Zawsze był jakiś dziwny, do końca nie poznałam jego osobowości tak samo jak on zniekształca mój obraz, przypisując mi cechy których nie mam. Zawsze mnie to zaskakiwało, jak on mnie odbiera. Uważał mnie za wredna kobietę, z która po ślubie się wykończy. Wmawiał mi ze go zdradzę i takie historie. Wydaje mi się ze w głowie ma zakodowana swoja pierwszej miłości, przed która uciekł ze ślubnego kobierca, albo oceniał mnie pryzmat swojego postępowania.

2,776 Ostatnio edytowany przez szarykotek (2014-06-20 10:39:33)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Mam podobne refleksje, od razu jeżeli zapala się lampeczka - o nie, papa, nie dam się w nic wciągnąć. Tak samo kiedy musimy zadawać sobie pytanie czy facetowi zależy. Hm, jak jest dobrze to się przecież wie. Skoro pojawia się wątpliwość - coś jest nie halo. To takie proste, a czasem staramy się na siłę kogoś usprawiedliwić byle było po naszemu...

Życzliwy zatem bogatszy o swoje doświadczenia, sam widzisz, że taka wersja związku Ci nie odpowiada, a przynajmniej nie z nią. Z drugiej strony - chyba jest taka teza panowie, że jeśli się zakochacie to nawet jakby skały srały i wszystkie siły mówiły "ona nie jest dla Ciebie" - chcecie związku. Zatem wszystkie gadki w stylu "nie jestem gotowy na relationszip" oznaczają jedynie, że po prostu sory mała, taki klimat...

Redka - przykry ten Twój ex. Dla takiej silnej i konkretnej babki potrzebny jest mężczyzna z jajem. A nawet dwoma. big_smile Być może miał w głowie zakodowane jakieś wizje z przeszłości, a do tego zakompleksiony facio...Co to za teksty, że Ty mnie zdradzisz, to tamto - niemal hetera. Ugh. Dobrze, że masz to za sobą.

"Mój" też się coś odzywa od czasu do czasu, może i nadal coś tam czuje, ale ja już jestem w kompletnie innym miejscu.
Od jakiegoś czasu nawet te najprzyjemniejsze wspomnienia mnie nie ruszają. Dzisiaj mózg zafundował mi nie lada test - przyśniło mi się, że były zaprosił mnie na swój ślub z jego koleżanką (która notabene ma chłopaka ;d). Nawet w tym podświadomym wymiarze nie spękałam. Napisałam do karetkowego czy pójdzie ze mną i już obmyślałam jaką sukienkę kupić by się mu spodobać (nowemu, nie exowi). :DD

2,777

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Jak ja wam zazdroszczę dziewczyny (i chłopaki), że jesteście już ponad tym...

2,778 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-06-20 11:06:11)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

The Reds w życiu miałem tylko dwa razy taką sytuację o jakiej mówisz (w sumie mogłabyś spytać na mejla) i oczywiście kojarzy mi się zabawnie. Dziewczyna może nie tyle co mi się pomyliła z inną co jej imię. Mówiłem do niej imieniem tej drugiej, wkurzała się pt "naprawde nie wiesz jak mam na imie!? mów moje imie, chce tego!" ale gdzieś tam znowu włączałem droczenie, uśmiechy i te sprawy więc miałem czas na przypomnienie sobie jej imienia. Pograliśmy w zgadywanie, jak już podała pierwszą literę imienia to miałem pewność jakie to imię, ale żeby bardziej ją wkurzyć podawałem wszystkie byle nie to:P

A co do podawanej przez Was sytuacji z lampkami. I'm not going to zgodzić się z Wami.
Kobiety często tak mają, że podchodzą do znajomości z dystansem, pełne sprzeczności, pesymizmu, wycofania, wątpliwości etc etc Po prostu nie wierzą w to wszystko bo nie mają nad tym kontroli. Jeśli w tym momencie mezczyzna inicjatywy nie podejmie i nie wyciągnie jej z tego złego myślenia to wtedy bajka zostanie bajką zamiast jebajką i szału ciał (czy zmysłów) nie będzie.

pigeon dla pocieszenia powiem Ci, że ja nie jestem ponad tym. Mam dni, w których po prostu tęsknie, ale nic się nie poradzi i przypominam sobie, że daje radę przez większość innych dni, że mam perspektywy, że są okazje, że jeszcze wiele moge osiągnąć smile

2,779 Ostatnio edytowany przez redapples (2014-06-20 11:25:53)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Kotku, to taka kiecka byś była druga po Pani Młodej, niech kartkowy walnie z wrażenia no i szpilka musi być, chociaż do zdjęć smile.
Co do zapotrzebowania, przede wszystkim facet bez kompleksów a reszta się ułoży. Nikogo nie da się wyleczyć z kompleksów, dana osoba sama musi chcieć. Zastanawiam się czy tak trudno uwierzyć, ze ktoś ma kręgosłup moralny. Dziwie się również temu ze faktycznie jestem twarda, mimo ze tez mam na koncie zdradę exa, exa i nie ma to wpływu na to ze nie potrafię komuś zaufać. Szary ale jako siostry, z Ciebie tez twarda sztuka smile. Zycie hartuje.
Moj były przyśnił mi się dwa razy jakiś miesiąc temu, teraz śnią mi się inni koledzy tongue. I happy.

Pidzyn, napisz co tak Ciebie dręczy? Madre glowy cos zaradza.

Thepass, spodobał Ci się kontakt mailowy, jeszcze nie zwiałeś, to z listy Kotka muszę skreślić, zabieranie się za zajętego faceta tongue.

Wiadoma sprawa, ze pojawiają się wątpliwości w początkowej fazie związku, zadajmy sobie pytania, w sumie ja kierowałam je do danej osoby, by sprawdzić czy mamy podobne oczekiwania. Jako kobiety chcemy naprawiać świat i czynić Nasze związki idealnymi, czasem w moim przypadku za bardzo się spinamy w tym wszystkim. Bardziej chodzi mi o słuchanie intuicji, która tak często ignorujemy, kierując się emocjami. Jeżeli po pol roku lampka nie gaśnie, czas zwijać manatki i przycumować do innej przystani.

Jesteś zajęty przez Kotka, to żeby zając Ciebie muszę złamać zasady kodeksu honorowego.

2,780 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-06-20 11:18:06)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Nie będe przeczył, że wymęczyłaś mnie trochę, ale spodobało mi się to co robisz smile

Ale zajętego faceta czym?

2,781

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
thepass napisał/a:

Nie będe przeczył, że wymęczyłaś mnie trochę, ale spodobało mi się to co robisz smile

Ale zajętego faceta czym?

Patrz wyżej. Thepass to lubisz być tarmoszony smile, nie miałam z kim kibicować to zrobiłam 'email streaming'.

2,782

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Dręczy mnie świadomość, że mnie nie chciał (czytaj: czegoś mi brakuje, nie jestem wystarczająco doskonała itd itp); dręczy mnie to, że spotyka się z inną i teraz to ją trzyma za rękę, całuje, spędza z nią czas, rozmawia przez telefon itd.
Brakuje mi go, tęsknię za nim...
I mam do siebie pretensje, że tak szybko się zaangażowałam i teraz to przeżywam... że gdybym może miała więcej dystansu, to teraz by tak nie bolało. A on mi po prostu dał wszystko to, czego brakowało mi w poprzednim związku.

I czysto rozumowo ja wiem, że do miłości nie da się nikogo zmusić, że to nie znaczy, że jestem gorsza, a nowa lepsza, że kiedyś mi przejdzie, że nie mam co sobie wyrzucać, że widocznie tak musiało być - ale rozum swoje, emocje swoje smile

2,783 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-06-20 11:45:16)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Tarmoś tego gada, tarmoś. Niech wie z kim ma do czynienia:D
Wszystko pod pozorem kibicowania? Niech i tak będzie.

Kurcze, dlatego szkoda, że dla pewnych kobiet jestem ideałem. Nie mają co we mnie naprawiać:(
W sumie dla tych, które dla mnie są idealne. Ideał z ideałem to nie przeciwieństwo, więc wiadomo, że nic z tego. Kolejny wniosek wyciągnięty wzorowo.

Własnie, to jest to jechane uzależnianie poczucia własnej wartości od innych ludzi, a co gorsza - od jednostki, której w naszym życiu już nie będzie (so sad). Przecież jest na swiecie miliard innych ludzi, ktorzy też nas odrzucili, nie zauważyli, tez jestesmy dla nich zbyt mało piekni, ciekawi, inteligentni itd I co z tego?

2,784

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ja wiem, że uzależniam wszystko od innych.
Wiesz, jak mnie odrzuca ktoś, na kim mi nie zależy, to mi to zwisa smile gorzej, jak mi zalezy i jak wydawało mi się, ze drugiej stronie też. A potem się okazuje, że klops.

2,785

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
pigeon napisał/a:

Dręczy mnie świadomość, że mnie nie chciał (czytaj: czegoś mi brakuje, nie jestem wystarczająco doskonała itd itp); dręczy mnie to, że spotyka się z inną i teraz to ją trzyma za rękę, całuje, spędza z nią czas, rozmawia przez telefon itd.
Brakuje mi go, tęsknię za nim...
I mam do siebie pretensje, że tak szybko się zaangażowałam i teraz to przeżywam... że gdybym może miała więcej dystansu, to teraz by tak nie bolało. A on mi po prostu dał wszystko to, czego brakowało mi w poprzednim związku.

I czysto rozumowo ja wiem, że do miłości nie da się nikogo zmusić, że to nie znaczy, że jestem gorsza, a nowa lepsza, że kiedyś mi przejdzie, że nie mam co sobie wyrzucać, że widocznie tak musiało być - ale rozum swoje, emocje swoje smile

Gołąbku, Ok, to naturalne w pierwszej fazie się tak czuć jak Ty, ale pomyśl sama...
Teraz trzeba odrzucić wszelkie romantyczne myślenie o dwóch połówkach pomarańczy, o tym, że bez niego nie masz nic itd. (swoją drogą polecam Ci serdecznie przeczytanie świetnej książki "Chcę być kochana tak jak CHCĘ" K. Miller i E. Konarowskiej. Mi naprawdę bardzo pomogła w prostowaniu spojrzenia na świat uczuć i związków)

Teraz przyglądając się powyższym faktom:

- gość odrzucił Cię, zrezygnował z Ciebie/Was, wybrał kogoś innego i to z nim buduje swoje życie dalej
- zaangażowałaś się szybko, to znaczy, że jesteś kobietą z otwartym sercem, nie bierzesz nic na zimno, nie kalkulujesz i to jest piękne:)


Zadaj sobie pytanie - czy naprawdę chciałabyś być z kimś, kto nie wybrał CIEBIE w ostatecznym rozrachunku?
Mogłabyś teraz po tym wszystkim znowu z nim być gdyby chciał do Ciebie wrócić? Czy jest za kim tęsknić?
Czy bez niego Twoje życie jest mniej warte?

Rozstanie boli,  co do tego nie ma wątpliwości, ale są też fakty i to na nich trzeba się koncentrować, nie dawaj emocjom pożerać mózgu! smile

2,786 Ostatnio edytowany przez redapples (2014-06-20 14:02:40)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
pigeon napisał/a:

Ja wiem, że uzależniam wszystko od innych.
Wiesz, jak mnie odrzuca ktoś, na kim mi nie zależy, to mi to zwisa smile gorzej, jak mi zalezy i jak wydawało mi się, ze drugiej stronie też. A potem się okazuje, że klops.

To co napisała Leni jest bardzo trafne, ja nie potrafiłabym ubrać tego w lepsze słowa. Zależy Ci na nim bo stal się nieosiągalny, żyje innym życiem za którym Ty zapewne tęsknisz, nie jesteś w tym osamotniona, tylko tak głębiej się zastanawiając, dlaczego ma Ci zależeć na kimś, kto wybrał kogoś innego i zdeptał Twoje uczucie. Spróbuj odłożyć go na półkę z napisem "nie zależy mi" a powoli emocje zaczną wygasać. Jak thepass kiedyś napisał, stan się kobieta której sie pragnie a nie która pragnie innych. Budowa własnej wartości i poszanowanie własnej osoby.

2,787

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Nie, nie mogłabym z nim teraz już być, nawet gdyby chciał wrócić. Ale to wcale mi nie pomaga smile Bo tęsknię za nim i za tym co było między nami.
Pewnie macie rację, że moje życie wcale nie jest mniej wartościowe bez niego, ale ja jeszcze nie umiem tak na to spojrzeć.
Dzieki leni za polecenie tej książki, jak skończę te co czytam aktualnie, to na pewno się za nią zabiorę.

To co napisała Leni jest bardzo trafne, ja nie potrafiłabym ubrać tego w lepsze słowa. Zależy Ci na nim bo stal się nieosiągalny, żyje innym życiem za którym Ty zapewne tęsknisz, nie jesteś w tym osamotniona, tylko tak głębiej się zastanawiając, dlaczego ma Ci zależeć na kimś, kto wybrał kogoś innego i zdeptał Twoje uczucie. Spróbuj odłożyć go na półkę z napisem "nie zależy mi" a powoli emocje zaczną wygasać. Jak thepass kiedyś napisał, stan się kobieta której sie pragnie a nie która pragnie innych. Budowa własnej wartości i poszanowanie własnej osoby.

Staram się sobie to wmawiać, że mi nie zależy, że jak mnie nie chciał to niech spada, ale na razie z marnym skutkiem smile
Wieeeem, moje poczucie własnej wartości leży. Pytanie: da się je odbudować samemu, czy potrzebna jest terapia?

2,788 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-06-20 15:42:04)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Da się, jesli umiesz wyznaczac sobie cele (czego Ci brakuje) i je realizowac. Gdy umiesz sie sama uszczęśliwić, bez pomocy innych. Gdy umiesz cieszyc sie własnym towarzystwem i tym co robisz na codzien (rutyną).

2,789

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
pigeon napisał/a:

Nie, nie mogłabym z nim teraz już być, nawet gdyby chciał wrócić. Ale to wcale mi nie pomaga smile Bo tęsknię za nim i za tym co było między nami.
Pewnie macie rację, że moje życie wcale nie jest mniej wartościowe bez niego, ale ja jeszcze nie umiem tak na to spojrzeć.
Dzieki leni za polecenie tej książki, jak skończę te co czytam aktualnie, to na pewno się za nią zabiorę.

To co napisała Leni jest bardzo trafne, ja nie potrafiłabym ubrać tego w lepsze słowa. Zależy Ci na nim bo stal się nieosiągalny, żyje innym życiem za którym Ty zapewne tęsknisz, nie jesteś w tym osamotniona, tylko tak głębiej się zastanawiając, dlaczego ma Ci zależeć na kimś, kto wybrał kogoś innego i zdeptał Twoje uczucie. Spróbuj odłożyć go na półkę z napisem "nie zależy mi" a powoli emocje zaczną wygasać. Jak thepass kiedyś napisał, stan się kobieta której sie pragnie a nie która pragnie innych. Budowa własnej wartości i poszanowanie własnej osoby.

Staram się sobie to wmawiać, że mi nie zależy, że jak mnie nie chciał to niech spada, ale na razie z marnym skutkiem smile
Wieeeem, moje poczucie własnej wartości leży. Pytanie: da się je odbudować samemu, czy potrzebna jest terapia?

Wiesz, ja też jakoś nie jestem mega pewną siebie dziewczyną, nie idę przez życie jak burza itd ALE po całej swojej naprawde zwalającej z nóg historii, poczułam jedno - i to w zasadzie bardziej na poziomie instynktu zachowawczego, a nie rozsądku i rozumu - że ok, kochałam go całym swoim jestestwem, ale zaraz... co ze mną? czy mnie już nie ma? chwilowo mnie nie było, czułam się jak jedno wielkie nic.

I wtedy dotarło do tej obolałej głowy, potem jakoś do serca, że jeśli ja sama nie stanę w obronie swojego ja, to czy ktoś inny zrobi to dla/za mnie? Czy moge pozwolić mu triumfować nad moim życiem mimo że już go w nim nie ma? Czy ma aż taką władzę nade mną?

Raczej nie...

I tu zaczęło się zdrowienie. Nie oznacza to, że następnego dnia obudziłam się cała w skowronkach i w ogóle było zajefajnie, słonko świeciło, trawka była zielona a ptaszki ślicznie ćwierkały...O nie, była walka, aby wstawąć, organizować się, postudiować trochę forum, poczytać jakieś książki w temacie no i zająć się sobą a przede wszystkim przewartościować myślenie... Czasem kusiło żeby położyć się pod kocykiem, przytulić do poduszki i powyć sobie jeszcze trochę, zanurzyć się w odmętach dawnej miłości i wspaniałego szczęścia jakie dane nam było przeżyc. Potem umysł znowu włączał lampkę - PRZECIEŻ TEGO CZŁOWIEKA, W KTÓRYM SIĘ TAK ZAKOCHAŁAM JUŻ NIE MA. ON PRZESTAŁ ISTNIEĆ, teraz jest jakąś metną popłuczyną po tym kim był i żeby nie wiem co, nie da się do tego wrócić.

Oczywiście nie mogę pominąć wszelkich cennych rad, które zaczerpnęłam od całego towarzystwa forumowiczów:) Także czytaj, mobilizuj się i przede wszystkim pracuj nad sobą, zmierz się z tym, a wyjdziesz z tego o wiele silniejsza i mądrzejsza.
Dla mnie to, czego dowiedziałam się w tym czasie o sobie, o swojej sile i samozaparciu jest prawdziwym skarbem, totalnie bezcennym kapitałem na przyszłość.
To jest nagroda na końcu tej drogi - samoświadomość, miłość do siebie, prawdziwe przebudzenie, bo tak właśnie się czuję - ja naprawdę się obudziłam!

2,790

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Do mnie też ostatnio doszło, że NIKT o mnie nie pomyśli, nie zadba o moje uczucia ani o to, żeby nie stała mi się krzywda - że ja sama muszę o siebie zadbać. Do tej pory żyłam z przekonaniem, że ktoś to musi robić. Ktoś = mój facet.
Czytam forum bardzo intensywnie, jak tylko mam czas smile Wbrew pozorom, bardzo duzo to daje. Jak ludzie sobie dawali radę z rozstaniami jak nie było Internetu big_smile

2,791

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Zajmowali się życiem pewnie, obowiązkami, troche popłakali w poduszkę, upolowali mamuta ; ) Nikt nic nie musi, w tym rzecz. Jak ktoś kocha siebie to nie oczekuje, że ktoś bedzie kochał jego. Rozdaje miłość, szczęście i się z tego cieszy.

2,792

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
thepass napisał/a:

Zajmowali się życiem pewnie, obowiązkami, troche popłakali w poduszkę, upolowali mamuta ; ) Nikt nic nie musi, w tym rzecz. Jak ktoś kocha siebie to nie oczekuje, że ktoś bedzie kochał jego. Rozdaje miłość, szczęście i się z tego cieszy.

Thepass jestem fanką Twoich wypowiedzi i spojrzenia na problem. Jak zwykle krótko, na temat i zawsze trafiasz w sedno.

2,793

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Nie wiem czy drogie panie zdajecie sobie z tego sprawę, ale hodujecie żmiję na własnej piersi, czytając Wasze wpisy, widząc co przeżywacie, ba, czując to, bo nie tak dawno byłem w takim samym syfie, śmiało mogę powiedzieć z tego miejsca, że na miejscu Twojego byłego szarykotek potrafiłbym Ciebie odzyskać, fakt nie byłoby tak łatwo jak z kimś tam średnim, ale jednak dałoby rade to zrobić.
Czemu się śmieję, że żmiję? Może i to skur.. na dłuższą metę, aczkolwiek wycofuje się w momencie kiedy uważam, że robi się gorąco i mogę komuś krzywdę wyrządzić. Sam obserwuję z własnego doświadczenia jak kobiety funkcjonują, co mają w głowie, jak działają pewnie zachowania, itp.

Kurde, może sam siebie teraz zmanipulowałem thepass ?XD

A tym byłym, co to się odzywają, a sami Was porzucili to śmieje się w pysk, za grosz honoru nie mają, twardziele na pokaz, co to emocje nimi rządzą. Tu pojawia się kolejny aspekt bycia gnojem, bo teoretycznie to Wy możecie im teraz zagrać na nosie, ale wiadomo.. karma powraca.

2,794

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Daj mie spokój, dobrze, że nie jesteś moim byłym. big_smile :*

2,795 Ostatnio edytowany przez Zyczliwy (2014-06-20 21:05:26)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Jeszcze mogę nim kiedyś zostać big_smile ale raczej bym nie dopuścił do tego, żeby taki kotek mi uciekł tongue

redapples big_smile

A teraz ide miażdżyć karki i wpieprzać sucharki, joł.

Aha, zapomniałem, kawałek dla Was na początek tego weekendu smile https://www.youtube.com/watch?v=y6Sxv-sUYtM
Zapraszam nad morze, jest spoko, tylko zimno troszkę ;-)

Posty [ 2,731 do 2,795 z 8,665 ]

Strony Poprzednia 1 41 42 43 44 45 134 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024