Witam wczoraj przeczytałam sms u mojego chłopaka pisał z koleżanką np że ma fajny tyłeczek że może go wszędzie dotykać i takie tam,tłumaczył się że to tak na żarty że jak by coś ukrywał to nie dał by mi telefonu do sprawdzenia,ja z nim zerwałam oczywiście ale on płakał błagał mnie że nie mogę go zostawić i być z kimś innym że sie zabije nie wiem czy dać mu szanse
Nie.
Witam wczoraj przeczytałam sms u mojego chłopaka pisał z koleżanką np że ma fajny tyłeczek że może go wszędzie dotykać i takie tam,tłumaczył się że to tak na żarty że jak by coś ukrywał to nie dał by mi telefonu do sprawdzenia,ja z nim zerwałam oczywiście ale on płakał błagał mnie że nie mogę go zostawić i być z kimś innym że sie zabije nie wiem czy dać mu szanse
Nie.
I zapytaj, co by zrobił, gdyby na Twoim telefonie znalazł smsy od kolegi, który pisze o dotykaniu Twojego tyłeczka. Dałby Ci szansę?
I zapytaj, co by zrobił, gdyby na Twoim telefonie znalazł smsy od kolegi, który pisze o dotykaniu Twojego tyłeczka. Dałby Ci szansę?
Szkoda czasu i emocji. Im szybciej urwiesz kontakt, tym latwiej bedzie Ci sie pozbierac. Koles jest jeszcze dzieckiem i zapewne dlugo nim pozostanie.
Dario przyłączam się do opinii moich poprzedników. Takie zachowanie twojego chłopaka świadczy o jego niedojrzałości emocjonalnej, brakiem szacunku do ciebie i twoich uczuć. A szantażowanie ciebie tym, że się zabije tylko potwierdza jego niedojrzałość. Może nie dorosnął jeszcze do bycia w związku na jaki ty liczysz?
Jeżeli już teraz daje ci powody do tego, żeby mu nie ufać to jak chcecie być ze sobą razem, bez tego fundamentu jakim jest zaufanie?
Tak nie dam rady my zaufać muszę sobie dać rade i na nowo żyć,to strasznie boli jak było się szczęśliwym i miało plany na przyszłość
Weź pod uwagę, ile jesteście, co możesz stracić, lecz czasem lepiej się nie oszukiwać. Postaw też na uczucia - właśnie z twojej strony.
Nie.
Nie.
Kochana, miałam podobną sytuację, z tym że byliśmy już narzeczeństwem i w ciągu tych ponad 5 lat zdarzało mu się od czasu do czasu pisać smsy z tzw "koleżankami"... ja zawsze wybaczałam, aż wyjechał na delegację.. W któryś weekend wyczułam, że coś jest nie tak, sprawdziłam jego tel. A tam cała masa smsów z panną X, że zaraz się spotkamy, a może kawa, pojedziemy coś zjeść, dupeczko, laseczko itd....żałosne.... ale ja okazałam się jeszcze bardziej żałosna, ponieważ wybaczyłam po raz kolejny, bo przecież kochał jak mówił, żałował, przepraszał...aż po ok trzech tygodniach od tego zdarzenia zostawił mnie, właśnie dla niej. Ona wiedziała o mnie, on twierdził, że to tylko "koleżanka"...
Ja również myślę , że nie powinnaś mu ufać , facet nie powinien sms-ować w tak dziwnym temacie ,jeżeli ma dziewczynę