Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Strony Poprzednia 1 38 39 40 41 42 134 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,536 do 2,600 z 8,665 ]

2,536

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Zyczliwy napisał/a:

Co jest z tymi dziewczynami ze chca widziec w swoim partnerze ojca. A gdy dostaja to czego chca to sie nudza.

Bo ojciec (zazwyczaj) chce dla córki jak najlepiej, jest jego oczkiem w głowie. Ojciec raczej nie zdradzi, nie znudzi się córką, nie zerwie z nią, zapewnia poczucie bezpieczeństwa:) Może tu kryje się odpowiedź na Twoje pytanie.

Zobacz podobne tematy :

2,537

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

kejter tak, ale tu mi chodziło, dlaczego dziewczynom odwala jak dostają to czego chciały? Byłem dla niej taki jak jej ojciec dla matki i co, i zrezygnowała z tego. Wiem, że tu chodzi o jej niestabilność i o fakt, że ona sama nie wie czego chce, chodzi i gada, że chce kogoś jak ojciec, ale tej dziewczynie trzeba faceta, który nią będzie kontrolować, no niestety.

2,538 Ostatnio edytowany przez asanas29 (2014-06-06 17:47:25)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
iceman napisał/a:

Ananas Ty lepiej koncentruj myśli na magisterce a nie mojej piwnicy i romansach z emerytkami. Promotor musi płakać przy czytaniu wink Chociaż, pal pieron i tak Wszyscy spotkamy się na zmywaku w UK lol

Btw, mam nadzieję że nie studiujesz na UJocie psychoczubkologii bo zaraz się okaże że z Tobą też mam znajomych wspólnych, moja kuzynka się tam broni w tym roku tongue

Tak czy siak - ananas nie ciesz się zbytnio, rzucam tu okiem, jak będziesz fikać za bardzo to przyjdę z workiem grochu i metalową linijką lol

Panie ta to była prowokacja:D:D:D:D .... żebyś się coś odezwał....tak że egzamin z kłamstwa i manipulacji zaliczony:P:P Brawa dla mnie:
http://kalafiornia.files.wordpress.com/2012/02/5vt5s0.gif

Emerytki i piwnica- Ice zaczynam się Ciebie bać....:P big_smile Za jakiś czas w tv: Paweł Ice pseudonim iceman, przetrzymywał w swojej piwnicy emerytki. Kazał im wysłuchiwać napisanych przez siebie opowiadań oraz chwalić modele samolotów. Kobiety są w szoku i znajdują się pod opieką psychologa. Niestety nie wiadomo czy kiedykolwiek dojdą do siebie. 

O kurka do tego ten worek grochu i metalowa linijka...:P smile(groch, linijka, emerytki, piwnica....:O)
oj dobrze że jestem na tym forum anonimowa smile

Obijam się, znaczy studiuje na UJocie ....:P:D

Ice już nie jest wolny: http://i2.pinger.pl/pgr329/c5953f540021fdf95380a725

a tak poważnie to gratuluje big_smiletongue:)

Cholera kiepski jestem w udawaniu.. co teraz mam zrobic asanasku?

Życiu w ostateczności Cię zamknął:P a ja się Tobą zaopiekuję big_smile:D:D hahahah.........

2,539

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ice gratulacje smile. Tak trzymać i powodzenia na nowej drodze życia, będziemy płakać z powodu zmiany statusu tongue. Teraz Nasza kolej powybierać jak w ulęgałkach.

Juz niedługo dla plażowiczów nad Bałtykiem:

Lody, lody dla ochłody! Nie leż jak kłoda, kup sobie loda!
Looody! Loody na patyku! Sam miód w przełyku!
Ludzie! wyłaźcie z wody! teraz przyszedł czas na lody!

2,540

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Red a kupiłaś tą kieckę????:P

2,541

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

No właśnie przeszłam pol miasta i lipa, pójdę w tej samej co byłam rok temu tongue inni znajomi. Za to kupiłam szpileczki big_smile oraz odwiedziłam fryzjera, czuje się spełniona.

2,542

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
redapples napisał/a:

No właśnie przeszłam pol miasta i lipa, pójdę w tej samej co byłam rok temu tongue inni znajomi. Za to kupiłam szpileczki big_smile oraz odwiedziłam fryzjera, czuje się spełniona.

Buutttyyyy:) to jest to! tongue Nic tak nie poprawia humoru jak nowe szpilki:P:)

2,543

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

OOOO to szampańskiej zabawy Red smile:)

2,544

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ice- Gratsy!! Pierwszy z naszej rodzinki wyrusza w świat. Wszystkie dzieci wyfruwają kiedyś z gniazda chlip chlip. Ale zrobiłeś dla nas mnóstwo dobrej roboty, czapki z głów! I faktycznie, lepiej zapomnij o tym temacie, w końcu to już zamkniety rozdział. Jakby co to możesz pamiętać o nas wink)

Redka - udanej zabawy, nie połam szpilek! big_smile

Szarykotek - tak, zwracam się do siebie. Moja randka nr 4 to totalna klapa. Koleś przystąpił do ataku, a ja Obrona Częstochowy. Z tej mąki na pewno chleba nie będzie. Szary kotek była Ice Queen jesterdej. A ten mimo wszystko jeszcze przy pożegnaniu spytał o bang. No szit, nie dość, że ironii nie łapie to jeszcze myśli, że kobita odpycha go dla funu. -.-

Także ogłaszam szczęśliwy end tej historii, to nie był thepass!

2,545

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

iceman powodzenia na nowej drodze życia big_smile

redapples wyszalej się tam za wszystkie czasy i wygraj tyle wódki ile się da za najlepszą parę wieczoru big_smile

szarykotek "tego kwiatu jest pół światu", no niestety.. faceci smile chociaż ja nie wiem czy zabiegałbym 3 miesiące albo pół roku o jakąś kobietę teraz.. ;p miesiąc wystarczy xD

A ode mnie, wczoraj przyjechałem do miasta rodzinnego, oczywiście robiłem za skrzydłowego, ale co zrobić, jak kolega większy ciapek ode mnie i zamiast zabrać laskę do tańca to stał i jej pieprzył, to w końcu sama poszła tańczyć big_smile sam poznaje teraz nowego siebie, odważniejszego, mniej ciapowatego i całkiem nieźle poszło wczoraj big_smile poza tym zwierzenia kumpla, który rozstał się z dziewczyną, ona tęskni, on też tęskni i opowieści o tym wszystkim były tak zabawne, że no żuraw i czapla smile ale gość po roku zaczął żałować, że się rozstał, także to klasyk w kraju wódki i kiełbasy

2,546

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Dziękuje Wszystkim, wódkę wygram na 100% to może Zyczek podzielę się weselniaczkiem.
Kotku no cóż bang bang na 3 randce skreśla kandydata, mógłby się chłopak postarać. Dzisiaj na badulcu miałam propozycje z języczkiem, padła w drugim zdaniu to i tak ten Twój ex ex nieźle się trzymał. Lece, zaraz kumpel będzie po swoja conchite tongue.

2,547

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej,
pozwolę sobie brutalnie wtargnąć w wasz wątek z buciorami wink
Potrzebuję wsparcia, kopa w dupę itd. itp.
Zostawiona tydzień temu, po półrocznym związku. Wiem, niedużo. Ale byłam w różnych, nawet takich 5-letnich i w ŻADNYM nie czułam tego co tutaj. Że to jest TEN facet. Ten, z którym chcę się zestarzeć i z którym chcę mieć dzieci.
Powód rozstania? To nie to. Nie ma chemii. I nie było.
Problem w tym, że od pierwszej naszej randki, od pierwszego spotkania zachowywał się, cytuję koleżankę, "jakby świata poza mną nie widział". Odczuwałam to ja, widziało to otoczenie. Po kiego wuja było to wszystko?
Ale ok. Wiem, różnie w życiu bywa, nie poczuł to go nie zmuszę siłą. Choć odrzucenie boli okrutnie. Nie mogę spać, nie mogę jeść, nie mogę funkcjonować. Zresztą, wszyscy znacie to z autopsji.
Ale wiecie z czym nie mogę sobie najbardziej poradzić? Ze świadomością, że on teraz chodzi na randki z innymi. Że woli z innymi spędzać czas, trzymać za rękę, mówić te same rzeczy, które jeszcze niedawno mówił mi....
Jak sobie z tym radzicie? Bo ja kompletnie nie potrafię...
Dodam, że nie jest typowym exem jak tutaj w wątku (przeczytałam cały od deski do deski wink), jest naprawdę fantastycznym facetem. Byłam w kilku związkach, w tym toksycznych, spotykałam się z wieloma facetami - i mogę to powiedzieć z czystym sumieniem i pełnym przekonaniem - ten facet był spełnieniem moich marzeń. Tylko mnie nie chce, ot co.

2,548 Ostatnio edytowany przez Zyczliwy (2014-06-07 16:09:35)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

redapples conchita?:Q masz zarost? big_smile no kurde, wódki i ogórków kiszonych nigdy nie odmawiam :3

pigeon to chyba pytanie do mnie, poczytaj mój temat, tam opisywałem, szczególnie, że mam nasrane w psychice jeżeli chodzi o seks byłej partnerki z nowym typem, szczególnie, bolało strasznie, cholernie ta świadomość, że inny ją ten teges, jedyne co Ci mogę poradzić, to tą samą metode co w przypadku zapominania o eks, nie myśleć o tym, zacznij myślec o czymś innym, o tym co masz dzis do zrobienia itd, po prostu myśli trzeba przekierowywać na coś innego, unikaj też przesiadywania samej w domu, bo wtedy najgorsze kongo przychodzi, z czasem to minie, będzie mniej intensywne, osobiście po 2 miesiącach, też czasem mnie to złapie, ale nie robi to na mnie wrażenia.
Druga metoda, którą Tobie odradzam, ze względu, że w głowie mam "kobieta musi się szanować, a faceci to wiadomo ..", ja robiłem to samo, na prawo i lewo, to jedna to druga, tak sobie odbijałem i dawałem psychice ten luz. W końcu zacząłem łapać moralniaki i moje skakanie z kwiatka na kwiatek się skończyło, nie żałuję do końca tego co robiłem, bo wiem, że było mi to potrzebne, dużo mi to dało psychicznie, ale jednak staraj się inaczej "działać".

Jest jeszcze inny sposób, delikatniejszy, myślę, że to pomoże Ci odzyskać samą siebie. Z reguły porzucone osoby tracą na wartości, tzn mają niską samoocene, kobiety bo im to najlepiej wychodzi i widać, w tym momencie zaczynają bardziej niż dotychczas dbać o siebie, nowa fryzura, ciuchy, umalowanie, wiadomo o co chodzi. Taka kobieta zaczyna być atrakcyjna w oczach mężczyzn, co automatycznie podnosi jej wartość na rynku (spokojnie, metafora w żaden sposób nie związana z tym, że traktuje kobiety przedmiotowo), dalej, kobieta odczuwa potrzebe adoracji, randkowania, wyjść do kina itd (w sumie faceci też), więc co robi? Zaczyna się umawiać z innymi facetami, dodam, że to jest takie trochę zgubne, bo miłości życia nie znajdziesz w ten sposób, jeżeli nie jesteś wyleczona w pełni z eksa, ale zaspokoić potrzebę wypadów z płcią przeciwną będzie. Co dalej, nie powiem Ci, to już Twój wybór, ja z czasem zacząłem "spełniać" swoje potrzeby, to wszystko małe kroczki powoduje, że zaczynasz dostrzegać, że w gruncie rzeczy Twój eks nie był kimś wyjątkowym, nie był najlepszą osobą na świecie, że są też inni ludzie, inni mężczyźni którzy potrafią dać Ci to samo, czasem nawet więcej, w tym momencie uwalniasz się od eksa i wszystko "problemy" takie jak tęsknota, myslenie co on robi, z kim to robi, zwyczajnie albo ucieka, albo pojawia się rzadko, a na pewno za każdym razem jest mniej intensywne. Jeśli mogę coś jeszcze dodać, to nie rób nic na złość swojemu eks, czy na przekór sobie, lub wszystko w taki sposób i z taką energią, żebyś Ty była zadowolona, nie miała żadnych wyrzutów sumienia i pamiętaj, wszystko co robisz jest DLA CIEBIE I TYLKO DLA CIEBIE, NIKT I NIC INNE CIĘ NIE INTERESUJE!

2,549

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Opcja z pocieszaniem się zdecydowanie nie wchodzi w grę, wiem, że to nic nie da.
Ogólnie mam teraz podejście, że muszę sobie na jakiś czas dać spokój z facetami i poukładać sobie wszystko w głowie i zająć się sobą. Tylko że właśnie to zajmowanie się sobą kompletnie mi nie wychodzi.
Jestem KKZB, od dziecka moje poczucie własnej wartości leży, bo nigdy nie miałam poczucia akceptacji w domu, ze strony rodziców. Mieli wiele wymagań, ale nigdy, szczególnie od ojca, nie usłyszałam miłego słowa. Uwieszałam się więc na mężczyznach.
Wiem, że to błąd, jestem tego świadoma i chcę teraz z tym coś zrobić.
Tylko na razie muszę się z niego wyleczyć, a to jest chyba w tym wszystkim najtrudniejsze....

Staram się wychodzić ze znajomymi, zajmować jakoś czas, wiem, że jestem atrakcyjną kobietą i mam wiele do zaoferowania - ale no właśnie. Niby to wiem, ale jak przychodzi co do czego, to czuję się kompletnie bezwartościowa. To ja jestem tą, która w związku oddaje się całkowicie. Która całe życie poświęca partnerowi... Wciąż mi się wydaję, że na miłość muszę sobie zasłużyć, że wciąż jestem niewystarczająco doskonała, żeby ktoś mnie pokochał tak po prostu.

2,550

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Takie pieprzenie, uwierz w siebie, postaw sobie za cel, albo znajdź jakieś swoje zdjęcie, na którym jesteś uśmiechnięta, atrakcyjna w h00y opraw sobie w rameczkę, albo ustaw jako tło pulpitu na kompie i podpisz "Taką dziewczyną właśnie chcę być i.. taką jestem naprawdę, a nie tą smutną, porzuconą, nieszczęśliwą, niepełną" i jak to mówią pięknie na reklamach Nike'i "GO FOR IT!". Jak wejdziesz w mój temat, to zobaczysz, że można być KKZB, dzieckiem DDD, i w ogóle wszystkim innym syfem. Mi też było cholernie ciężko, nadal nie jest kolorowo, ale postawiłem sobie za cel, że chcę i potrafię być szczęsliwy, dla siebie, sam ze sobą, bo tylko jako całość, kompletna osoba będę czuł się fantastycznie. Żeby Ci poprawić humor, ja zostałem wychowany bez ojca, a jestem facetem, moja mama nie potrafiła mi dać tego, co dałby mi ojciec, później trafił się skur.. i alkoholik facet, jaki miałem wzór do naśladowania? Żaden. Po prostu trzeba się w życiu spiąć i nie patrzeć na innych, szufladkowanie siebie do ludzi KKZB, DDD i innych jest uciekaniem od problemu, takie bezsensowne usprawiedliwianie siebie, które zabiera Ci więcej niż daje. Mi ta świadomość pomogła w tym, żebym zwrócił uwagę, gdzie jest problem zakorzeniony reszta to jest praca nad samym sobą, nad psychiką moją, ale to trzeba chcieć w życiu czegoś żeby to osiągnąć, ba poza chceniem trzeba wszystko robić by to zdobyć. Siedzenie na dupie i marudzenie, czy użalanie się nad sobą w niczym nie pomaga. Skąd wiesz, że opcja z pocieszaniem Ci nic nie da? Tez wychodziłem z takiego założenia, tak samo jak fakt, że jestem facetem, nieśmiałym, wstydziłem i bałem się zagadywać do kobiet, ale w końcu zrozumiałem, że całe życie w dupie nie mam zamiaru być i żyć przeszłością, być kołem ratunkowym dla mojej eks, zresztą która kobieta by chciała takiego ciapka, który nie potrafi sobie w życiu poradzić bez niej? To wszystko napędziło machinę zmian we mnie, bałem się trochę tego co robię, do czego to prowadzi i jak skutkuje, ale wiedziałem, że wrócić nie mogę, że nie chcę. Czasami się troche zmuszałem, ale czekałem na lepsze momenty i wykorzystywałem je w pełni. Teraz jestem zupełnie inną osobą, dojrzalszą, doświadczoną, bogatą w jakąś wiedzę, inaczej postrzegam wiele rzeczy, na pewno rozsądniej, nie daje się już wyruchać mówiąc wprost. Co z tego, że jestes atrakcyjna, jeżeli nie korzystasz z tego? Trzeba wydobywać łopatami z nas to co najlepsze, by być tą najlepszą osobą. Jesteś ładna? To podkreślaj te atuty. Umiesz dobrze tańczyć? Korzystaj z tego wychodząc do klubów, niech inni patrzą na Ciebie z podziwem, buduj swoją wartość, a w życiu tych złych chwil, ludzi będzie mniej.
A teraz..
https://www.youtube.com/watch?v=-bUzskqZl-c

2,551

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ja nie mówię, że mam najciężej na świecie wink Mówię tylko, że wiem, skąd się wzięły moje pewne zachowania i chcę to zmienić. Trochę tylko  nie wiem jak się do tego zabrać.
Wybijanie klina klinem nic mi nie da, wiem z doświadczenia. Potem jest tylko gorzej. Stratę trzeba przeżyć i wyciągnąć wnioski. Nigdy nie dawałam sobie czasu na 100% przeżycie rozstania, przepracowanie go, zawsze ktoś kolejny pojawiał się ZA szybko. Teraz postanowiłam, że nie zacznę nic nowego, dopóki nie zrobię porządku sama ze sobą.

Jesteś ładna? To podkreślaj te atuty.

Jestem ładna. Ale na chwilę obecną nienawidzę tego faktu. I nie, nie jest to sztuczna kokieteria. Gdyby nie ten fakt ominęłoby mnie wiele rozczarowań i łez. M.in. przez to czuję się momentami bezwartościowa. Faceci lecą na wygląd, a gdy dopną swego - znikają. I automatycznie pojawia się u mnie w głowie myślenie, że widocznie poza ładną buzią nic sobą nie reprezentuję, skoro nie jestem w stanie ich zatrzymać.
Mam wielkie postanowienie uwierzyć w siebie i poczuć się szczęśliwa sama ze sobą. Nie chcę potrzebować faceta po to, żeby podniósł mi samoocenę.

2,552

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

pigeon:) jeśli przeczytałaś wątek od deski do deski to wiesz po co tu piszę:P Tak więc CHLAST CHLAST CHLAST!!!! - otrzymałaś właśnie liścia zapomnienia:P tak że jeśli myślisz o nim jest Ci źle wchodzisz na forum dostajesz liścia i czujesz się lepiej! smile Jeśli jeszcze w to nie wierzysz to przeczytaj to z 3 razy powinno pomóc big_smile
Niestety nie da się nikogo zmusić do trwania w związku.... może lepiej że powiedział Ci to teraz niż np po 2 latach? Wiem że jest ciężko wiem jak to boli, mój eks na początku związku to był po prostu anioł zabiegał starał się robił takie rzeczy jak nikt inny .... wiem że pewnie tak traktował te swoje "nowe".... ale niestety nie mamy wpływu na to... a tam gdzieś w świecie czeka na nas ta 2 połówka.... musisz widocznie jeszcze trochę zaczekać na tą swoją:)
Tak że ciumek od zwyrola:*
I pouczenie od Helgi: Brać się w garść zrobić coś do siebie i nie myśleć! wiem jak to brzmi ale musisz się uwarunkować... gdy pojawia się jakaś negatywna myśl związaną z eks musisz nauczyć się szybko zmieniać ją na inną ... nie wiem np w co się jutro ubierzesz, co masz do zrobienia dzisiaj, jakie masz plany na jutro itd. Ból jeszcze będzie trwał ale za jakiś czas będzie lepiej! No tak więc ładnie mi się tu stosować do zasad!:P:)

2,553

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Gołąbku, to do czego Ci ten facet jest potrzebny? Jak sobie wypiszesz do czego to zobaczysz, że możesz sama o to zadbać. Zadbasz o to sama, to cierpienia będzie tyle co nic.

Kotek, ale że jak? Bang tak bezpośrednio zaproponował, czy po prostu chciał first kiss i dopiero gdy odsunęłaś się, to wyciągnął najcięższe działa? big_smile

2,554 Ostatnio edytowany przez pigeon (2014-06-07 18:02:47)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
asanas29 napisał/a:

pigeon:) jeśli przeczytałaś wątek od deski do deski to wiesz po co tu piszę:P Tak więc CHLAST CHLAST CHLAST!!!! - otrzymałaś właśnie liścia zapomnienia:P tak że jeśli myślisz o nim jest Ci źle wchodzisz na forum dostajesz liścia i czujesz się lepiej! smile Jeśli jeszcze w to nie wierzysz to przeczytaj to z 3 razy powinno pomóc big_smile
Niestety nie da się nikogo zmusić do trwania w związku.... może lepiej że powiedział Ci to teraz niż np po 2 latach? Wiem że jest ciężko wiem jak to boli, mój eks na początku związku to był po prostu anioł zabiegał starał się robił takie rzeczy jak nikt inny .... wiem że pewnie tak traktował te swoje "nowe".... ale niestety nie mamy wpływu na to... a tam gdzieś w świecie czeka na nas ta 2 połówka.... musisz widocznie jeszcze trochę zaczekać na tą swoją:)
Tak że ciumek od zwyrola:*
I pouczenie od Helgi: Brać się w garść zrobić coś do siebie i nie myśleć! wiem jak to brzmi ale musisz się uwarunkować... gdy pojawia się jakaś negatywna myśl związaną z eks musisz nauczyć się szybko zmieniać ją na inną ... nie wiem np w co się jutro ubierzesz, co masz do zrobienia dzisiaj, jakie masz plany na jutro itd. Ból jeszcze będzie trwał ale za jakiś czas będzie lepiej! No tak więc ładnie mi się tu stosować do zasad!:P:)

Wiem, że nikogo nie da się zmusić, dlatego nawet nie próbowałam prosić, zabiegać, starać się. Nie chciał to nie. I oczywiście, że lepiej teraz niż później, przynajmniej był uczciwy. Powiedział, że chciał mnie poznać, liczył na to, że zaiskrzy, ale nie zaiskrzyło i nie widzi sensu, żeby to dalej ciągnąć.
Ból jest cholerny... Nie umiem sobie z nim na chwilę obecną poradzić, ale w sumie minął dopiero tydzień...

Gołąbku, to do czego Ci ten facet jest potrzebny? Jak sobie wypiszesz do czego to zobaczysz, że możesz sama o to zadbać. Zadbasz o to sama, to cierpienia będzie tyle co nic.

Tak na dobrą sprawę to facet jest mi potrzebny po to, żeby mnie kochał, troszczył się o mnie, dbał. Mam ogromną potrzebę czuć się potrzebna (masło maślane wink), ważna, istotna itd. I wiem, że to wszystko dlatego, że na chwilę obecną sama nie umiem sobie tego dać.
Byłam nawet w związku, w którym facet (rzekomo) mnie kochał, a ja kochałam to, że on mnie kocha. Bo do niego samego nie czułam nic. Oczywiście do takich wniosków doszłam dopiero później, wtedy mi się wydawało, że kocham go na zabój wink

2,555 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-06-07 18:15:18)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Jak będziesz takim schematem się zakochiwała to nigdy to prawdziwe nie będzie. Dlatego śmiem wątpić, czy ten ostatni był taki fantastyczny. Po prostu jesteś jeszcze w amoku godowym. Ty kochasz z obowiązku, interesownie. Takie kobiety właśnie wiążą się z problemowymi facetami, by im te problemy wyprostować. Tylko to jest błędne koło bo same swoich problemów nie umieją rozwiązać. A kochać za to, że ktoś kocha? Z tym się nie spotkałem. Moze i dobrze, bo to też jawne krzywdzenie drugiej osoby. Dlatego trzeba zrozumieć czemu sie zakochujemy, uzalezniamy, czemu wypełniamy braki "uczuciem" i róbmy wszystko, by tego uniknąć. Slabi ludzie są krzywdzeni, bo są potrzebującymi. Kobiecie wolno (społecznie) być słabą... tylko czy same tego chcecie?

2,556

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Wiem, że to krzywdzące, ale wtedy nie zdawałam sobie z tego sprawy. Inna sprawa, że młodziutka wtedy byłam.
W końcu osiągnęłam stan samoświadomości. Teraz tylko przede mną długa droga i mnóstwo pracy, żeby to zmienić.
A ostatni facet był fantastyczny, serio. Każdy mi powtarzał "W końcu znalazłaś sobie fajnego faceta". A ja zanim wpadłam po uszy też przez jakiś czas podchodziłam do niego z dystansem, żeby nie dać się zranić, więc miałam szansę, żeby ocenić go w miarę obiektywnie.

2,557 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-06-07 18:36:23)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

A ja sie nie zgodze (jak zwykle) smile
To że powierzchownie o kimś się mówi, że jest fantastyczny nie znaczy, że taki będzie w samym związku.
To że odczułaś jakby "świata poza Tobą nie widział" to jest element tego, że kochasz za kochanie.
To że bronisz się przed rozczarowaniem potęguje racjonalizowanie w głowie jego dobrych cech. Jeśli idzie to wszystko płynnie, nie ma wymuszonego dystansu, obrony przed czymś, to wtedy można mówić o prawdziwym zaślepieniu. Trzeba sie wyzbyć krzywdy z siebie i cieszyć się tym co jest i tego czego nie ma.
Dla mnie też pół roku to też nie jest wystarczający czas, by mówić o kimś, że sie go zna, że ma sie pewność, że to z nim chce sie zestarzeć.
Tak można mówić przy każdej miłości, szczególnie tej motylkowej... Opowiemy sobie wszystko w ten sposób, że to jest własnie ta milosc idealna. Wyciągniemy każdą dobrą cechę z tego człowieka, wszystko co może przyciągać, a to co gorsze usprawiedliwimy. Tak samo człowiek, który nagle sie "odkochał" ma mnóstwo wymówek i powodów czemu przestał, tylko żaden nie jest prawdziwy (jeśli nie było elementu krzywdzenia).

2,558 Ostatnio edytowany przez pigeon (2014-06-07 18:45:42)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Pewnie masz rację.
Aczkolwiek tak jak mówię - sama byłam zaskoczona, że tak zaczęłam na niego patrzeć. Nigdy wcześniej na żadnego mężczyznę tak nie patrzyłam.

A to, że "świata poza mną nie widział" to opinia osób patrzących na to z boku.
Może się mylę, ale wydaje mi się, że zakochałam się właśnie nie w tym, jaki był dla mnie, tylko w tym, jakim człowiekiem był ogólnie. Pierwszy raz.

2,559

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

No niestety mili państwo, trzeba w dupe dostać żeby się nauczyć, zrozumieć coś, a przede wszystkim wyciągnąć wnioski i następnym razem zrobić tak, by w przypadku takiej sytuacji wyjść cało, ewentualnie nie dopuścić do takiej sytuacji, w której będziemy cierpieć. Łatwo mówić, ciężej zrobić. Po tym syfie jaki przeszedłem, to cholerne cierpienie wiem, że nie dam się nikomu tak skrzywdzić, poniżyć i zrobić z siebie najgorszą ciotę tego świata (szczególnie, że obraz takiej osoby poniżonej nie pasuje do mnie). Z tą atrakcyjnością wiem o co Ci chodzi, starałem się o jedną dziewczynę po rozstaniu i ona mi sama powiedziała, że nie chce za bardzo nic robić, choć wydaje jej sie zaufaną osobą, ale jednemu tak zaufała, dostał to czego chciał i poszedł wet, a jej złamał serce. Nie wiem czy mnie z czasem za takiego odebrała, czy wyczuła moje cierpienie po eks, zresztą skoro się z nią całowałem, a leciały mi zły bo myślałem o eks i miałem żal, że do tego doprowadziła, no to ja pieprze.. w ogóle wspominanie tego teraz, czy tego jak się poniżałem, dzwoniłem, chciałem się spotkać było tak żałosne, że niczego chyba tak nie żałuję, jak tego co robiłem. Tfu pluje sobie w odbicie w lustrze, że takim cipkiem byłem, cholera, nie gadam z Wami, idę w tango znowu, a co!

Moje przesłanie na dziś, dla wszystkich panów, którzy mają połamane serca, kleją je teraz i uderzają dzisiaj do klubu, a no i dedykacja tego kawałka dla szarejkici ona wie dlaczego big_smile https://www.youtube.com/watch?v=NbyjIuJ609E

2,560 Ostatnio edytowany przez szarykotek (2014-06-07 18:50:37)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
thepass napisał/a:

Kotek, ale że jak? Bang tak bezpośrednio zaproponował, czy po prostu chciał first kiss i dopiero gdy odsunęłaś się, to wyciągnął najcięższe działa? big_smile

Wiedziałam, że Cię to będzie intrygować. big_smile Chciał kissa kilka razy, odsuwałam się ale sama jeszcze się zastanawiałam czy by może jednak buziaka nie sprzedać to może ta chemia się pojawi. No i wtedy z jego strony zaczęło się gadanie, że jestem taka słodka i niewinna, do zaopiekowania plus przysuwanie i maślane oczy- a mnie to przerażało bardziej niż cieszyło, więc znowu - szary kot odsuwanie. Gościa chyba to rajcowało. No i poszło wtedy działo, czy bym nie chciała bang z nim. Odpowiedziałam, że jeśli tylko na to liczy to szkoda czasu. big_smile Coś tam jeszcze poudawał, że niby chce rozmawiać, ale był to już koniec randki. ;d


Życzek - dziękuję za piosenkę, już robię bum bum. big_smile

2,561

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

szarykotek co znaczy bang? big_smile Związek czy szybki numerek? tongue aż zaklaskałem cyckami jak ujrzałem, że Ci się kawałek spodobał big_smile

Właśnie kumpel mi się zwierza, bo dziewczyna z nim zerwała. Masakra, kolejna opcja "może zostaniemy przyjaciółmi i tak jak się ustawialiśmy jutro pojedziemy nad jeziorko?". Co za wybielanie siebie i pozbywanie wyrzutów sumienia, które nadejdą niebawem, kobiety, YOU'RE NOT SO SMART.

2,562

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
szarykotek napisał/a:

Wiedziałam, że Cię to będzie intrygować. big_smile

Jestem taki przewidywalny :c Trzeba popracować nad tym jeszcze.
Jak dla mnie to za bardzo chłopak odpychał czymś innym, a pozniej próbował ratować sytuacje desperacją/nachalnością(?) i zjechał po całości.
Trzeba go wziąć na przeszkolenie:P

2,563 Ostatnio edytowany przez szarykotek (2014-06-07 19:07:26)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Bang to ten najszybszy związek z możliwych. big_smile

Życzek, nosisz stanik? big_smile

Thepass- coś odpychało, to fakt. Amatorszczyzna -.-

2,564

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

thepass bez kitu, podaj gościowi nasze mejle, to zaraz zrobimy z niego faceta (no może thepass bardziej, ja jestem asystentem XD)

2,565 Ostatnio edytowany przez asanas29 (2014-06-07 19:16:37)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Szarykotek to rozumiem że nie będzie kolejnej randki ?:D:D hahaha gościu ma tupet przynajmniej nie można mu zarzucić że jest tchórzem tongue:)
Życiu sprawdź pocztę:)

2,566

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Never!!! tongue

2,567

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Zyczliwy napisał/a:

thepass bez kitu, podaj gościowi nasze mejle, to zaraz zrobimy z niego faceta (no może thepass bardziej, ja jestem asystentem XD)

może mu po prostu lepiej facjate obić coby się kobiety szanować nauczył tongue:P

2,568 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-06-07 19:32:11)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

I obijesz takiemu facjatę, to zmieni się w romantyka, który jeszcze bardziej zamieni chemię w zgon. Taki szacun.

Amatorszczyzna? Ogólnik. To trzeba rozwinąć.

Życzmen, też chciałem napisać wcześniej by kot podał nam tu numer telefonu do niego. To i umówilibyśmy sie z nim i wytłumaczyli co i jak:D
Opcja mailowa odpada, za dużo tego klepania w klawę.

Poza tym działamy w trójkącie. Nie ma co marnować czasu. Chyba, że za hajs i ... kolejny sposób na biznes:P

2,569 Ostatnio edytowany przez Zyczliwy (2014-06-07 19:30:54)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Tu nie chodzi o szacunek do kobiety, a zasadę dobrych manier i nie bycie cipkiem, a facetem z klasą XD w moim przypadku to chyba szybciej z kasą niż klasą, mimo, że biednym studentem jestem. No nieważne XD

asanas29 SZALONA TY, TY, TY XD już sprawdziłem dawno temu big_smile no po prostu Shakira big_smile

Dobra, coś mi w głowie dzisiaj odbija, to uciekam z domu, bo dziwne wpisy tworzę big_smile

szarykotek moje cycki zostały przez grono koleżanek określone jako "B" tongue

2,570

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Nie chce mi się nawet rozwijać topicu, szkoda czasu naprawdę, tyle klepania w klawiaturę. big_smile Ważne, że już po sprawie, kot nie ma problemu z tym, kot znowu się uczy. ;d

To całkiem spore te cycki w takim razie. :DDDDD

2,571

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
szarykotek napisał/a:

Nie chce mi się nawet rozwijać topicu, szkoda czasu naprawdę, tyle klepania w klawiaturę. big_smile Ważne, że już po sprawie, kot nie ma problemu z tym, kot znowu się uczy. ;d

To całkiem spore te cycki w takim razie. :DDDDD

Kotku łączę się w bólu.... piszę właśnie dyskusje wyników.... Hmmmm chyna "piszę" to za duże słowo od rana udało mi się stworzyć całe pół strony:D:D

https://www.youtube.com/watch?v=P3Pwl8jTLK8

2,572

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Dobranoc

Kutwa ten mój plan zmian statusu chyba nie jest najlepszym rozwiązaniem... O 18 wyszedłem na imprezę ze znajomymi mojej nowej przyszłej żony matki i kochanki i było niby ok, .piliśmy dużo orenżady (chyba przeterminowanej bo dużo ludzi umarło pod stołem) wytańczyliśmy się ostro, no i niestety mojej przyszłej żonie matce i kochance urwał się film, co zmusiło mnie do noszenia jej po mieście. W sumie to wyszło tak że obwieszony jej torbą i kurtką niosłem ją jakiś kilometr do chaty, zaparzyłem herbate i wyszedłem do siebie z kluczami od jej mieszkania.

Jest kól, właśnie wracam do domu, ręce mnie nawalają jak po dobrym treningu i trochę mi głupio że liczyłem na idealizowanie pięknej księżniczki a musiałem nosić po mieścue truposza lol

Nie no, może nie jestvtak źle, czy cuś. Ale w sumie to fajnie bo test na mocną głowę zdałem. Czas zarzucić na empetrójce hit pt. "Ogórek zielony ma garniturek" i dotoczyć sie  do domu... Moj napoleonski umysl podpowiadal ze musze zanabyć zgrzewkę piwniczanki, co też zrobiłem. Zatem jutro będzie dobrze, dobrzeeee i nieeee źleeee lololo łan ti sri puć jur hend in di er! Dobrzeee lalalala.
A by to szlag a miałem już tu nie pisać.

Wszystko przez ananasa, od kiedy się pojawiła wiedziałem że kiedyś jeszcze ubijemy śmietane, trudno teraz zrezygnować z marzeń ciechocińskich lol dobra ide do domu.
Dzień dobry.

2,573

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

iceman, muszę przyznać, że jestem pełna podziwu dla Ciebie za to, jak przeszedłeś przez swoje rozstanie.
A księżniczka to nic, że ma słabą głowę, najważniejsze, że Ty zachowałeś się jak prawdziwy książę big_smile


Od rana nie mogę sobie znaleźć miejsca, dlaczego to tak boli? sad

2,574 Ostatnio edytowany przez asanas29 (2014-06-08 09:45:09)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

chociaż raz każdy musi napisać na tym forum po pijaku:P tak że ice ten punkt już odhaczyłeś:P
Co do matki żony i kochanki:D:D ... przynajmniej się dziewczyna wybawiła... co między innymi znaczy że Ci ufa...:P W sumie po co ją było do domu nieść - od razu zamknąć w piwnicy z emerytkami smile:) 
Co do ogórka to ciekawy wybór ...Życiu ostatnio coś wspominał o ogórkach z szarymkotkiem:P tak że darujmy sobie szczegóły co robisz z zielonymi ogórkami po pijaku:D:D

iceman napisał/a:

Dobranoc
Wszystko przez ananasa, od kiedy się pojawiła wiedziałem że kiedyś jeszcze ubijemy śmietane, trudno teraz zrezygnować z marzeń ciechocińskich lol dobra ide do domu.
Dzień dobry.

http://d22zlbw5ff7yk5.cloudfront.net/images/cm-27968-050898526407bf.gif

W sumie sama nie jestem pewna czy wiem cóż przez to rozumiesz.... ale who cares?:D:D:D

A tak poza tym to Ice nie podskakuj bo w pt będę w krk, a jak mówią z wariatami lepiej nie zaczynać:D:D

Napoleona zaskoczyła zima uważaj żeby Ciebie nie zaskoczył KAC big_smile
http://i1.memy.pl/obrazki/7bf3870707_kacpokalipsa_nadciaga.jpg

Ciumki ludzie miłej niedzieli :*

Gołąbku: po pierwsze CHLAST CHLAST CHLAST! (hahah jak ja to lubię:P) A tak poważnie to że boli oznacza że masz uczucia i wartościowa z Ciebie kobieta! smile Będzie jeszcze boleć musisz się na to przygotować ..... ale powoli powoli z dnia na dzień coraz mniej:)

2,575 Ostatnio edytowany przez szarykotek (2014-06-08 09:43:32)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Mam coś dla nas : http://www.youtube.com/watch?v=6km-dDFjnTk lol

Ice - ja też jestem księżniczka o słabej głowie, stąd zwykle nie pijałam, ale jak już się zdarzyło to każdy holował i opiekował się. Nie ma jak silne męskie ramię big_smile

2,576

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
asanas29 napisał/a:

Gołąbku: po pierwsze CHLAST CHLAST CHLAST! (hahah jak ja to lubię:P) A tak poważnie to że boli oznacza że masz uczucia i wartościowa z Ciebie kobieta! smile Będzie jeszcze boleć musisz się na to przygotować ..... ale powoli powoli z dnia na dzień coraz mniej:)

Masz jakieś zapędy sadystyczne? tongue
Wiem, że czas moim przyjacielem, ale co rano jest to samo, na nowo to wszystko do mnie dochodzi i jest strasznie ciężko sad

2,577 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-06-08 10:05:52)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Bo się na tym skupiasz, a to trzeba zająć się innymi sprawami. Najgorzej jest tępo patrzeć się w ściane i analizować przeszłość. Jest przyszłość, jesteś świadoma i zasługujesz na wszystko co najlepsze. Tak ma być. Wszystko to przyjdzie do Ciebie, jeśli nie założysz sobie terminu realizacji tego, ale gdy masz plan na siebie. Poza tym najczęściej ludzi o niskim poczuciu własnej wartości denerwują osoby z wysokim i na odwrót to samo. Ci z niskim utwierdzaja się w przekonaniu że taki marny los ich czeka i w ogóle pełen pesymizm (no, czasem jeszcze ci z wysokim imponują tym z niskim). Ci z wysokim wcale nie muszą chcieć podbijać tych z niskim, a wręcz ich unikają. Dlatego dopóki masz o sobie złe myślenie to będziesz przyciągała tylko złych ludzi, złe uczynki. Będą się działy wokół Ciebie złe rzeczy. Dlatego jest takie przysłowie, że jak się walić to po całości:P

2,578

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hmm, to zapytam inaczej - jak o tym nie myśleć?
Nawet jak staram się skupiać na czym innym - jestem w pracy, na piwie ze znajomymi, oglądam film - te myśli cały czas są...

2,579 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-06-08 10:26:07)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Serio, jak rozmawiasz ze znajomymi na jakiś radosny i śmieszny temat to myślisz o nieudanych miłościach? Smiech jest główną emocją, która hamuje tamte myśli. W tym momencie mowisz "olać tamten rozdział, teraz sie czuje świetnie!". Przestajecie sie smiac, idziesz do domu, znowu nic nie robisz i zaczynasz myśleć. Kreuj sama szczęśliwe emocje, to nie bedziesz wracała do złych. A jeśli nie potrafisz teraz, to nic Ci nie pomoże oprócz czasu. Choć pocieszająco podam Ci na własnym przykładzie, że np gdy pisze ten post to mam przeszłość gdzieś. Ale jak zaczynam albo sie nudzić,albo robić rzeczy które nie sprawiają mi radości to wspominam o tym co było dobre. I jaki jest na to sposób? Zając sie czymś co daje energie i dobre emocje. Wysiłek, sport, pasja. To na 1 miejscu. Ekstremalne przeżycia też sie nadają na lekarstwo na zranione serce typu skok na bungee, lot balonem (mozna wymyslic tego sporo, ale to daje emocje). Znajomi powinni byc na koncu, bo znowu uzależniasz humor od innych. Film? To musiałby być jakiś mega interesujący. To jest słaby bodziec. Teraz działasz w schemacie tonącego, który chwyta sie brzytwy. Dlatego najlepiej najpierw ulozyc sobie zycie, a pozniej babrać sie w uzależnienia. A jak juz sie w uzależnienie weszło to trzeba ze sobą walczyć, czekać. Im masz więcej na głowie, tym mniej w samej głowie. Nie zajmujesz się bezwartościowymi myślami. Z resztą o czym myślisz? O powodach rozstania? Obwiniasz się? Idealizujesz go? Trzeba wyprzeć sens tego i znaleźć choć jeden powód, który będzie Ci mówił, że masz wyższą wartość niż ten człowiek, niż to jak sie zachował. Np jeżeli będziesz sobie wmawiała i uwierzysz w to, ze odstawił Cie jak niepotrzebną zabawkę, to uznasz go za bezwartościowego. Ty tak byś nie zrobiła (oczywiście jeśli w to wierzysz) i juz jesteś w swojej głowie od niego lepsza (czujesz sie lepiej). Ale jeśli jest idealny to nic się nie zrobi ,naprawdę.

2,580

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Tak, serio. Te myśli są cały czas w mojej głowie.
Tak, obwiniam się. Że nie jestem wystarczająco doskonała/idealna/cokolwiek, skoro mnie nie chciał. Mam w głowie wszystkie dobre chwile. Naprawdę byłam szczęśliwa. Jak próbuję sobie wmówić, że zostawił mnie jak zabawkę, to wcale nie czuję się lepsza od niego, wręcz przeciwnie...
Staram się sobie tłumaczyć, że do uczuć nikogo nie zmuszę, że widocznie nie byłam dla niego, że to nie znaczy, że jestem gorsza, tylko, że po prostu nie zaiskrzyło - ja na rozum to wszystko wiem. Tylko że rozum swoje, a emocje swoje wink I to z nimi nie umiem sobie poradzić.

2,581 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-06-08 10:41:41)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Dlatego samo myślenie o sobie lepiej/dobrze nie daje aż tak wiele, szczególnie krótko po rozstaniu. Trzeba sięgnąć po silniejsze emocje niż te, które dostarczył Tobie mózg w zakochaniu. Nie ten człowiek, bo on nie wywołał w Tobie uczuć, tylko Ty sama czułaś sie z nim przyjemnie. Gdzieś tam masz utrwalony schemat co jest dla Ciebie dobre i to widocznie dostawałaś. Tylko człowiek to taka fajna istota, że może zaprogramować odczuwanie przyjemności nawet będąc samotnym. I dlatego jak ktoś chce budować szczęśliwy związek to najpierw sam musi być szczęśliwy. Priorytet dla każdego.

To ja idę spać smile

2,582

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

To w takim razie muszę się poważnie zastanowić nad tym, co może mi dać silniejsze emocje.

Dobranoc wink

2,583

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Właśnie o to chodzi, że nie noc i w tym problem tongue

2,584 Ostatnio edytowany przez pigeon (2014-06-08 10:51:44)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

To coś robił w nocy?


Powzięłam postanowienie, że jak wyjdę z depresji (leczę się na depresję, to rozstanie wpędziło mnie w kolejny epizod), to zapiszę się na siłownię, o.

2,585

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ze mną filtrował. big_smile

2,586 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-06-08 10:56:37)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Płakałem i myślałem o byłych miłościach sad
Dobra, nie ma co żartować - czas do łoża (do zboża i rzepaku niet).

kotek filtrował czy flirtował?
Poza tym co to za flirt kiedy 90% mówisz Ty big_smile

Kobieta i siłownia? Można popatrzeć na jakieś męskie ciacha.
Ale bardziej bym tu widział aerobik, fitness, yoga + milion innych technik relaksacyjno odprężających.

2,587

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ja tak mówię, filtrowanie. Wiem, zdominowałam Cię ;>

2,588

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

W weekendy to mysie kotku zdradzamy, nie pamiętasz? Twoja dominacja miała być we wtorki i czwartki!

2,589 Ostatnio edytowany przez szarykotek (2014-06-08 11:01:34)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Pamiętam, to też siedzę u kochanka, ale z jego komputera jeszcze usiłuję Cię urobić. big_smile

Okej, to leć spać, zmęczony po nocy jesteś, nie zatrzymuje! ;d

2,590 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-06-08 11:06:09)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ale sie dałem urobić hmm W nocy mnie dopadłaś to raczej zrozumiałe, że sie stało co sie stanęło...
Teraz będe pamiętał, by odpisywać tylko co 2 dni i nigdy w weekendy. A tak ładnie mowiłaś, że sie uczysz... Nie sądziłem, że TEGO...
Podstępny, szary, kocur.

Ide ide. Nie żebym Cie słuchał:P
Hm 69 stron w wątku.

2,591

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
thepass napisał/a:

Kobieta i siłownia? Można popatrzeć na jakieś męskie ciacha.
Ale bardziej bym tu widział aerobik, fitness, yoga + milion innych technik relaksacyjno odprężających.

Tak, siłownia, coby się umięśnić trochę i zrobić z siebie fajną laskę wink A przy okazji porządnie zmęczyć.
Aerobik, fitness itd. do mnie nie przemawiają. Poza tym tańczę, więc to jakby mi wystarcza z tego rodzaju form aktywności.

2,592

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

U mnie 67 stron tongue

pigeon polecam już teraz zapisać się na siłownię, dużo hormonu szczęścia wywołuje, ja jak przez tydzień nie chodzę na siłownie, to depresja murowana, a tak, zły humor, sam w domu, idę na trening bite 3h i jak wracam to jestem tak zajechany, do tego szczęśliwy, że serio nie chce mi się myśleć o eks, itp. Podobnie jest z imprezami, ja+alkohol+lepszy towar+dziewczyny dookoła, ja odwalony jak szczur na otwarcie kanały, pełen chill i lecimy tutaj. Może i to zgubne, ale zacząłem to ograniczać, stopować, czy podchodzić do tego rozsądniej. Póki co podoba mi się to co teraz jest, bawie się, rozmawiam z innymi dziewczynami, spotykam czy coś i żadnych wyrzutów sumienia, że ktoś na mnie czeka i nie wypada żebym robił takie "akcje", mimo, że nie wyrządzałbym nawet będąc w związku nikomu krzywdy.

Tyle ile dają mi spotkania z paczką moich kumpli, to jest aż niepojęte, a ja głupi z nich rezygnowałem na rzecz mojej teraz już eks, YOLO! Aż sobie chlast sprzedam, a co!

Od siebie dodam, że poczułem coś do innej osoby drugi raz od rozstania z eks.. mmm smile)))

2,593

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Nie mogę tych swoich huśtawek...
W jednej chwili myślę sobie - będzie ok, jestem silna, poradzę sobie, a za chwile wpadam w histerię, jakby się świat skończył.

Chciałabym być silną superbabką jak Elle88, choć wiem, że i u niej to kwestia przeżyć i doświadczeń, że z powietrza się jej to nie wzięło. Jest więc nadzieja i dla mnie, że jak się wezmę za siebie to coś ze mnie jeszcze będzie...

2,594 Ostatnio edytowany przez szarykotek (2014-06-08 16:24:29)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Nie od razu Kraków zbudowano gołąbku. Widziałaś chyba, że większość z nas borykała się z podobnymi huśtawkami. To normalny proces, wszystko do przejścia. Musisz być cierpliwa, ale nie poddawać się tym chwilom słabości. Człowiek nie listek - nie musi latać jak go wiatr poniesie. ;D

Ważne by właśnie odciągać swoje myśli - z perspektywy czasu widzę, że całkiem nieźle mi się to udawało mimo, iż po rozstaniu musiałam siedzieć w domu i się uczyć. Trochę siebie podziwiam, bo szybko się zmobilizowałam i zawzięłam, nieraz czytałam książki we łzach albo przypominałam sobie o exie co 5 minut a mimo to zaciskałam zęby i szłam dalej. Nic tak nie hartuje charakteru jak walka z własnymi słabościami. Zobaczysz.

Jeśli masz możliwość to rób coś absorbującego łepek - chłopaki doradzili Ci znakomicie. Wysiłek fizyczny wzmaga wydzielanie endorfin i naprawdę lepiej się idzie poczuć. Pogłębianie hobby czy nadrabianie zaległości w ulubionych dziedzinach - wskazane. Ekstremalne przeżycia także, zrobienie coś dla drugiego - wtedy uświadamiasz sobie, że to pierdu pierdu o ex jest nic niewarte. Wiesz co mi też pomagało? Opieka nad chorą babcią. Zawsze się nią zajmowałam, ale zaraz po rozstaniu dało mi to mocnego kopa - nie mogłam przy niej płakać czy smutasa zgrywać, godzinę po tym jak serce mi pękało z rozpaczy - myłam ją z uśmiechem na ustach. A potem ona odwzajemniła ten uśmiech i poczułam się wypełniona prawdziwą miłością...a nie tęsknotami za exem.

Spokojnie Gołąbku, dasz sobie rade szybciej niż przypuszczasz! Ważne abyś nie zakłamywała rzeczywistości, nie oszukiwała samej siebie - bez ataków radości i szczęścia tylko mi tam! Spokój i równowaga, to klucz do odzyskania harmonii. Nie ma histerii, pan były nie umarł, żyje sobie jak normalny człowiek i nie chce z Tobą być. Bezwględu na to jak cudowny ma charakter, jak bardzo go wyidealizujesz czy usprawiedliwisz - to nic nie zmieni.  Ty musisz być szczęśliwa ze sobą, bo nawet po zmroku własny cień nas opuszcza (tak, przeczytałam to gdzieś i mi się spodobało ^^ big_smile).

2,595

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Szarykotku, dzięki za słowa otuchy, nawet nie wiesz ile to daje (choć może i wiesz, wszak byłaś w takiej samej sytuacji wink).

Wiem, że to normalne, już niejedno rozstanie przeszłam i za każdym razem tak samo przeżywałam (nawet jak sama zostawiałam!), tu jest mi o tyle ciężej, że do niego czułam co innego niż do poprzednich.

Mam ogromne postanowienie zrobienia wielu rzeczy, serio, ale na razie jestem jakaś taka bez życia i motywacji jakiejkolwiek, że ciężko mi rano z łóżka wstać, a co dopiero mówić o jakiejś większej aktywności...

2,596

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

A ja nie mam wątpliwości co do tego, że trafi się taki okaz o którym można będzie można powiedzieć : ooo, teraz to ja naprawdę czuję coś absolutnie niezwykłego!

Zarówno Tobie tego życzę pigeon jak i nam pozostałym ;D

2,597

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Witam, po weselnych przebojach.

Gołąbku fajnie ze do Nas dołączyłaś smile. Rady które dostałaś od starych wyjadaczy rozstaniwoych są bardzo celne. Zacznij od małych kroków, uśmiechania się do siebie, później wejdzie Ci to w krew i zaczniesz zauważać male rzeczy, które będą Ciebie niezmiernie cieszyć. W piątek przeglądałam stare zdjęcia ze znajomymi i były na nich ich byle dziewczyny moi byli faceci i tak uśmiechałam się do siebie, uzmysłowiłam sobie ze przyjaźnie są trwalsze niż te Nasze związki smile. Tyle wspaniałych chwil przezylismy razem a ci moi faceci to byl jakis dodatek, tak teraz na to patrze, te wszystkie rozstania pozwoliły mi wyjść na prosta i określić czego w życiu szukam. Świadomość to jest piękna sprawa.

Wesel, moi mili, było cudne, Pani Młoda się rozpłakała podczas przysięgi, dość wzruszający moment. Dużo tańców, wódeczki, jakbym mogła to bym balowała do rana. Niestety mój kolega od tańców o 2:00 był już zmęczony(kierowca + moja chęć na balety). Ja wróciłam o własnych siłach do pokoju. Bardzo pomysłowe wesele, zaczynając od pierwszego tańca Państwa Młodych, czapka z głów, po etykiety na flaszeczkach.

Powiem Wam ze kolega może młodszy o 7 lat, ale przynajmniej szarmancki, dziewczyny jest nadzieja w narodzie.

2,598

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Dajecie mi nadzieję, że i ja z tego wyjdę smile Fajnie tak czytać kogoś, kto przeszedł przez to co ja i dał sobie radę.

Ja mam 2 wesela w wakacje, miałam iść z exem a teraz to w ogóle nie chce mi się iść sad

2,599

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Sama mowisz, ze juz byłaś wczesniej w takich sytuacjach i też z nich wychodziłaś. Sama tez zrywalas, kiedy pewnie druga strona tez uważała Cie za ten cały ideał. Tak sie zdarza i ludzie z tego wychodzą. Nawet smiem twierdzic, ze kobiety i łatwiej i szybciej. Zdecydowanie jest gorzej, gdy tkwią w toksycznych relacjach i nadal coś ich do nich ciągnie, a tutaj masz wolność i wreszcie czas na zajęcie sie totalnie sobą. Pytanie czy chcesz sie zająć sobą, czy wolałabyś by ktoś sie zajmował Tobą. Właśnie!

2,600

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Gołąbku również ja witam Cię cieplutko:)

Wszystko co napisali Ci i the pass, kotek i red to najświętsza prawda, my już tam byliśmy i chwilowo jesteśmy o kroczek dalej od Ciebie na tej drodze, ale zobaczysz przy odrobinie Twojej dobrej woli i chęci walki o siebie, niedługo przyjdzie lepszy czas. Ja mam za sobą bardzo bolesne rozstanie z kimś o kim sądziłam, że był miłością mojego życia (jak masz ochotę możesz poczytać mój wątek, jeszcze się gdzieśtam znajduje na pewno). Jeszcze niedawno nie byłam w stanie ani pracować ani jeść, nic mi się nie chciało, najchętniej leżałabym na sofie i płakałabym całe dnie bo wydawało mi się, że moje życie to teraz najczarniejsza d*pa ze wszystkich dup.

Teraz, te kilka miesięcy później wychodzę na prostą, jestem kolejnym przykładem na to, że jest życie "PO" i jakie to fajne życie zaczyna być!:)  Uśmiecham się, wraca wola życia, chęć spotykania się z ludźmi, życia dla samej siebie, poznawania siebie na nowo.  To wszystko czeka na Ciebie za rogiem, jest to piękny czas, ale zanim nadejdzie, musisz pozwolić wszystkiemu "wybrzmieć" i "wyboleć", a na to niestety potrzeba pracy nad sobą oraz wspomnianego powyżej czasu. Nie ma innej rady.

Pamiętaj, że to Ty sama jesteś dla siebie lekarstwem i w sobie szukaj rozwiązania. Przytulam Cię mocno i wierzę, że sobie poradzisz, jak my wszyscy tutaj kiedyś jeszcze będziesz się śmiać z tego wszystkiego smile

Posty [ 2,536 do 2,600 z 8,665 ]

Strony Poprzednia 1 38 39 40 41 42 134 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024