redapples conchita?:Q masz zarost?
no kurde, wódki i ogórków kiszonych nigdy nie odmawiam :3
pigeon to chyba pytanie do mnie, poczytaj mój temat, tam opisywałem, szczególnie, że mam nasrane w psychice jeżeli chodzi o seks byłej partnerki z nowym typem, szczególnie, bolało strasznie, cholernie ta świadomość, że inny ją ten teges, jedyne co Ci mogę poradzić, to tą samą metode co w przypadku zapominania o eks, nie myśleć o tym, zacznij myślec o czymś innym, o tym co masz dzis do zrobienia itd, po prostu myśli trzeba przekierowywać na coś innego, unikaj też przesiadywania samej w domu, bo wtedy najgorsze kongo przychodzi, z czasem to minie, będzie mniej intensywne, osobiście po 2 miesiącach, też czasem mnie to złapie, ale nie robi to na mnie wrażenia.
Druga metoda, którą Tobie odradzam, ze względu, że w głowie mam "kobieta musi się szanować, a faceci to wiadomo ..", ja robiłem to samo, na prawo i lewo, to jedna to druga, tak sobie odbijałem i dawałem psychice ten luz. W końcu zacząłem łapać moralniaki i moje skakanie z kwiatka na kwiatek się skończyło, nie żałuję do końca tego co robiłem, bo wiem, że było mi to potrzebne, dużo mi to dało psychicznie, ale jednak staraj się inaczej "działać".
Jest jeszcze inny sposób, delikatniejszy, myślę, że to pomoże Ci odzyskać samą siebie. Z reguły porzucone osoby tracą na wartości, tzn mają niską samoocene, kobiety bo im to najlepiej wychodzi i widać, w tym momencie zaczynają bardziej niż dotychczas dbać o siebie, nowa fryzura, ciuchy, umalowanie, wiadomo o co chodzi. Taka kobieta zaczyna być atrakcyjna w oczach mężczyzn, co automatycznie podnosi jej wartość na rynku (spokojnie, metafora w żaden sposób nie związana z tym, że traktuje kobiety przedmiotowo), dalej, kobieta odczuwa potrzebe adoracji, randkowania, wyjść do kina itd (w sumie faceci też), więc co robi? Zaczyna się umawiać z innymi facetami, dodam, że to jest takie trochę zgubne, bo miłości życia nie znajdziesz w ten sposób, jeżeli nie jesteś wyleczona w pełni z eksa, ale zaspokoić potrzebę wypadów z płcią przeciwną będzie. Co dalej, nie powiem Ci, to już Twój wybór, ja z czasem zacząłem "spełniać" swoje potrzeby, to wszystko małe kroczki powoduje, że zaczynasz dostrzegać, że w gruncie rzeczy Twój eks nie był kimś wyjątkowym, nie był najlepszą osobą na świecie, że są też inni ludzie, inni mężczyźni którzy potrafią dać Ci to samo, czasem nawet więcej, w tym momencie uwalniasz się od eksa i wszystko "problemy" takie jak tęsknota, myslenie co on robi, z kim to robi, zwyczajnie albo ucieka, albo pojawia się rzadko, a na pewno za każdym razem jest mniej intensywne. Jeśli mogę coś jeszcze dodać, to nie rób nic na złość swojemu eks, czy na przekór sobie, lub wszystko w taki sposób i z taką energią, żebyś Ty była zadowolona, nie miała żadnych wyrzutów sumienia i pamiętaj, wszystko co robisz jest DLA CIEBIE I TYLKO DLA CIEBIE, NIKT I NIC INNE CIĘ NIE INTERESUJE!