Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Strony Poprzednia 1 36 37 38 39 40 134 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,406 do 2,470 z 8,665 ]

2,406

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Mnie ciekawi tylko tyle czy myśli o mnie dalej, czy oczko w głowie jej nowy.  A tak to mnie nie interesuje co u niej słychać, jak sie czuje itd. itd.  to już jej sprawa i jej nowego faceta.

Zobacz podobne tematy :

2,407

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Dobra ludziska Helga ma wielki come BACK!!!
http://i.wp.pl/a/f/film/033/86/65/0346586.jpg
Koniec jęków koniec rozkmin
Kubciewicz: CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!
Życzliwy:CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!
asanas29:CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!
leni:CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!

No i już zbierać się oni nie są i NIGDY NIGDY NIE BĘDĄ nas warci!!!!! potraktowali nas jak zabawki które można wyrzucić jak się znudzą- to niech teraz żałują!!!!-Bo mają czego! potrafimy kochać i opiekować się , być czuli i poświęcać wiele dla miłości!
Wiecie dlaczego robią takie podchody: proste, źle im zobaczyli co stracili i czują że jesteśmy niezwykli i jedyni w swoim rodzaju i teraz żałują! A my: Wszyscy na tym forum pokazujemy że są jeszcze normalni dobrzy i kochający ludzie! Tak że zbierać się ludzie bo jesteście wyjątkowi!!! i niesamowici!!! Mówi wam to: Helga!:)

2,408

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

@Zyczliwy - musisz być szczery ze sobą i miej swoje mysli pod kontrolą, jak zaczniesz je marginalizować to ich też właściwie nie przepracujesz, a o to nam chyba chodzi, żeby na końcu tej drogi powiedzieć sobie O kurde ale ze mnie farciarz i szczęściarz że pognałem tę babę!:)) ale zanim to przyjdzie musimy 100% przejrzeć na oczy, to się dzieje oczywiście, wszyscy robimy super postępy, ale na końcu drogi to chyba jeszcze nie jesteśmy.

Także myślówy czasem nie są złe:) pod warunkiem, że chodzi o wnioski a nie rozkminkę i taplanko w g*wienku.

Po co się odzywają? no właśnie żeby to człowiek wiedział:/ burzą tylko spokoj, już się człowiek w środku układa po swojemu i tu takie wynurzenia, w sumie co mam mieć pretensje, sama tą rozmowę pociągnęłam, mogłam przecież nie odpisywać, ale seriooo to "trudno mi" w pierwszym zdaniu tak mnie zagotowało, że musiałam napisać, bo ja tej trudności w jego życiu nie dostrzegam i nie wiem co może być trudnego. Konia z rzędem temu co mi wyjasni.

@ Kubasiewicz - fajna postawa, nie dajesz się, zazdraszczam:)

2,409 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-06-01 21:33:57)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Jak w związku sie dowartościowywali to i chcieliby poza widząc czy cierpicie dalej i dacie sie zmanipulować kolejny raz tongue

2,410

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
thepass napisał/a:

Jak w związku sie dowartościowywali to i chcieliby poza widząc czy cierpicie dalej i dacie sie zmanipulować kolejny raz tongue

Koń z rzędem (zębów) dla thepassa:
http://www.mmtorun.pl/sites/igc3/files/imagecache/600x360/images/wwwmmtorunpl/98fb808a-67b6-11e1-bb82-00163e545f06/kon580.jpeg

2,411

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

The pass...ja się nie dam, ale 10 lat w 3 miesiące nie ogarnę....

Helguś, I love you!:) co za piękny koń z rzędem:D

2,412 Ostatnio edytowany przez redapples (2014-06-01 22:09:30)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

To jakiś syndrom psa ogrodnika, sam nie weźmie a innemu nie da. Co ta za eksy, maja swoje nowe zdobyczne to czas się nimi zając. Oni maja większe szambo w głowie, niż my porzuceni, my wiemy czego oczekujemy od życia. Pod tymi wszystkimi smsami kontrolnymi nie ma prawdziwej troski i chęci kontaktu, chodzi tylko o podbudowanie własnego ego, albo włączają się żale miałem super dziewczynę/facet a to nowe nie jest wcale takie obiecujące. Dajmy im dorosnąć, może w końcu dojdzie do ich zwojów mózgowych co to jest odpowiedzialne i dorosłe życie.

Leni, Ananasku, Zyczliwy jesteście za fajnymi ludźmi by marnować swój potencjał na niedojrzałych ludzi.
Zarządzam dzisiaj dzień odcięcia pępowiny od eksow, sreksow ! Pomyślcie o tym co was czeka za rogiem.

2,413

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Byleś nie ogarniała jeszcze 9 lat i 9 miesięcy ; )
A koń kozak, znaczy się prawidłowo nazywając koniak!

2,414

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

The pass no co to to nie;) Daję sobie czas góra do końca roku.

2,415

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ja sobie dałem czas do urodzin mojej eks, czyli do końca tego miesiąca, że będę już kompletny. Teraz widzę, że tak naprawdę jedyne co mnie ściąga na dół to te projekcje, że ona chce wrócić, tzn te ruchy jej przyjaciółki, które odbieram jako podboje. Dzisiaj pierwszy raz jestem taki wybity, że zaczynam się wkur.. że ona ma typa, jest szczęśliwa i że pewnie powtarza sobie "jak dobrze, że z nim zerwałam, to była jedna z mądrzejszych decyzji w moim życiu". To mi spokoju dzisiaj nie daje, masakra.

2,416 Ostatnio edytowany przez redapples (2014-06-01 23:14:11)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Zyczliwy napisał/a:

Ja sobie dałem czas do urodzin mojej eks, czyli do końca tego miesiąca, że będę już kompletny. Teraz widzę, że tak naprawdę jedyne co mnie ściąga na dół to te projekcje, że ona chce wrócić, tzn te ruchy jej przyjaciółki, które odbieram jako podboje. Dzisiaj pierwszy raz jestem taki wybity, że zaczynam się wkur.. że ona ma typa, jest szczęśliwa i że pewnie powtarza sobie "jak dobrze, że z nim zerwałam, to była jedna z mądrzejszych decyzji w moim życiu". To mi spokoju dzisiaj nie daje, masakra.

Zgadzam się masakra.
Ja jestem bardziej wku.. ze straciłam 3 lata z osoba która mnie okłamywała. Zyczliwy na baletach smile.


https://www.youtube.com/watch?v=1bYgW0jCYjw

P.S Dołączam się Helgi, dobrej nocy.
https://www.youtube.com/watch?v=VRgQaOOZRo4

2,417

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Zyczliwy napisał/a:

Ja sobie dałem czas do urodzin mojej eks, czyli do końca tego miesiąca, że będę już kompletny. Teraz widzę, że tak naprawdę jedyne co mnie ściąga na dół to te projekcje, że ona chce wrócić, tzn te ruchy jej przyjaciółki, które odbieram jako podboje. Dzisiaj pierwszy raz jestem taki wybity, że zaczynam się wkur.. że ona ma typa, jest szczęśliwa i że pewnie powtarza sobie "jak dobrze, że z nim zerwałam, to była jedna z mądrzejszych decyzji w moim życiu". To mi spokoju dzisiaj nie daje, masakra.

Musisz obrócić tą myśl i od razu z automatu wrzucić: dobrze że stało się jak się stało bo i tak mnie nie szanowała i nie kochała, a co jeszcze bardziej pewne nie zasługiwała na mnie. Potraktowała mnie źle i dam sobie rade bez niej bo jestem niesamowity!
(plus wersja dla Życia: bo jestem niesamowity i mam zajebiste buły i plery:P)

Idę spać tak że grzecznym mi tu być ! Bo Helga czuwa i jutro polecą chlasty! (Poważnie jesteście za wspaniali dla tych ludzi i musiało się to stać abyście mogli trafić na kogoś na kogo zasługujecie !!!!) Tak że myślenie pozytywne, plany na jutro, i brak rozkmin!:)
p.s. do mnie znowu napisał eks. Ale na prawdę chyba przelała się już jakaś czara i od teraz stosuje metodę na francuza tj. Olewła!

Śpijcie dobrze!

2,418

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Niczym cukier we krwi spada gdy robimy przerwę od jedzenia na 5h, tak moja samoocena, radość z życia i bycie szczęśliwym spada gdy tak siedzę na dupie a wszystkie myśli krążą wokół przeszłości, w tym tej najbardziej bolesnej w ostatnim czasie - moja eks. Zmagałem się z problemem chyba cały dzień, dopiero teraz osiągnąłem to czego potrzebowałem (chciałem) i automatycznie z siłą kilku tysięcy Newtonów odbiłem się od nierównego dna oceanu. Na pomoc dziś mi przyszedł porządek w mieszkaniu, o który walczyłem baaaaardzo długo, odzyskałem tym samym komfort, wygodę, co przekłada się też na poprawę humoru, dalej dobre jedzenie i pyszka herbata, co sprawia żem radosny bo najedzony, typowy facet. Muzyka taka, która na treningach pozwala mi dać z siebie 100% podsyłam https://www.youtube.com/watch?v=ya8N9FhMq5s co dodaje mi w efekcie motywacji, siły, energii i aby sobie samoocenę podnieść odpalam jakąś książkę typowego podrywacza, "THE Game" N. Straussa dzisiaj robi furorę na moim kompie. Tym samym, uderzając w te słabe punkty złego poczucia humoru, czyli dyskomfort, niska samoocena, brak energii, motywacji, siły, do tego głód eliminuje niczym snajper kolejno każdego ochroniarza, aż dochodzę do bossa imprezy.

Może komuś to pomoże, taka analiza psychy i rozbrajanie bomby kabelek po kabelku. Ponadto osiągnałem nowy poziom, bo zamiast uciekać od problemu kładąc się spać, siedziałem i katowałem swój łeb. Jestem tym tak zmęczony, że nie wiem nawet od której całki zaczyna się liczenie całki potrójnej, tak więc dobranoc dobrzy ludzie, niech Was obudzą jutro przepiękne sny, które nakręcą spiralę pozytywnych rzeczy przez ten cały tydzień, a w szczególności ten cholerny, znienawidzony poniedziałek.

2,419 Ostatnio edytowany przez Tenko (2014-06-02 09:26:30)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej!
Życzliwi podziwiam Cię za te analizy.... ja staram się tego nie roić (czy to jest ucieczka?) bo jak już pisałam jeszcze gorzej się czuję, dołuje etc.

Miłego, spokojnego i pozytywnego  dnia Wam życzę

http://www.bez-cenzury24.pl/upload/images/przesylam_ci_pozytywna_energie_2014-05-21_15-38-25.jpg

2,420

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Tenko -> Czy to rodzaj ucieczki? Nie, po prostu przechodzisz to w sposób mniej burzliwy i dajesz sobie próbować zapomnieć. Ja analizowałem pierwsze 2 tygodnie, potem już dałem sobie spokój i przestałem myśleć i dzielić cokolwiek z tamtą osobą. Teraz to ona do mnie wydzwania, nie wiem po co ale nie odbiore ani nie oddzwonię, straciła i już nie odzyska bo nie jestem jej zasraną zabawką i też mam swoje uczucia które ona zgniotła wszystkim co zrobiła i powiedziała smile   I weź Zyczliwy olej te rozkminy, daj sobie zapomnieć doskonale wiem że ciężko ale odpuść i się soba zajmij.
Tą jej koleżanke też weź olej, bo jak Cie podrywa albo tak Ci sie wydaje to nigdy do niczego dobrego to nie prowadzi, a ona pewnie idzie potem i papla wszystko Twojej ex, odetnij się od takiego chorego układu bo tylko Ty sie niszczysz, a ona swoją sytość na Twój ból i porażki sobie ładuje.

2,421

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Spoko, spoko, nie analizuje mojej eks, jej zachowania, czy tego gdzie zrobiłem błąd, tylko analizuję moje odczucia, które nie tłumię, a przemawiam do nich, jak do małego dziecka, gdzieś wczesniej opisywałem tą strategię, która naprawdę mi pomogła. Widzisz, Tenko moim zdaniem taka psychoanaliza samego siebie, przemawianie do siebie, znajdowanie rozwiązania w głowie, żeby przemówić do tego co jest, daje ogromną satysfakcję i siłę. Dzisiaj rano wstałem z dobrym humorem i nic mi głowy nie zaprząta, a pewnie gdybym uciekł od problemu i poszedł spać, to dzisiaj znowu by mnie to męczyło i pewnie "szarość dnia codziennego" i związane z tym dniem obowiązki, by same przytłumiły te krzyki w głowie. Nie tęsknie w gruncie rzeczy, nie analizuję jej zachowania, jej życia, itp. jestem na innym levelu, na levelu gdzie jestem tylko ja i moja psychika, tak więc spokojnie mili państwo. smile

Kubasiewicz gratuluje Tobie, że nawet gdy ona dzwoni, zachowujesz zimną krew, dyscyplinę i konsekwentnie działasz, to się w ch.. ceni, bo każdy ma z tym problem w gruncie rzeczy i gdzieś pęka. Sam podejrzewam, że ja bym pękł i odebrał telefon, albo po jakimś czasie odpisał, z tym że u mnie w dużej mierze jest ciekawość, zawsze wszystko wysłuchuje, wszystko sprawdzam, bo taka mam naturę, wolę wiedzieć więcej niż żyć w niewiedzy, stąd tak bardzo chciałem te 2 miesiące temu się dowiedzieć czy ma kogoś czy nie, owszem przybiło mnie to, ale zmieniło nastawienie do niej i do tego wszystkiego.
Z tą koleżanką łatwiej powiedzieć ciężej zrobić, może tak to Ci przedstawie bo obaj jesteśmy sportowcami. Mam samozaparcie, ale zawsze gdzieś przychodzi chwila zwątpienia + ciekawość, i kontynuuje rozmowę z tą przyjaciółką, niczym jadąc na surowej diecie zjadasz kostkę czekolady, bo masz mega ciśnienie, no musisz bo inaczej coś rozsadzisz, a później masz wyrzuty sumienia, tak jest ze mną w przypadku tej koleżanki. Wiadomo, sa inne rozwiązania, w diecie można nażreć się chromu, odechce się słodkiego, można zjeść coś lekkiego np big milka, bo ma mało kcal i makro niskie, a można też znaleźć alternatywę w postaci truskawek z jogurtem naturalnym smile

2,422

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

A można i wrzucić nawet pepsi max, cole light itd. jeżeli masz ciśnienie bo i tak nie mają makro i kalorii. A ten szkodliwy aspartam jest przereklamowany i może szkodzi ale nie aż tak.  Rozumiem co jest, też jestem z natury ciekawski ale w tym przypadku jakim jest moja ex nie ma wyjątków ani nic. To była moja "walka" którą przegrałem i nie będę rozpamiętywał tego ale błędy które popełniłem już drugi raz nie wyjdą smile  Dasz rade.

2,423

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Stary, powiem Ci tak, co tez dużo mi pomaga, mianowicie fakt, że moja eks nie jest tak ważną i "pociągającą intelektualnie" rzeczą (osobą) teraz. Studia -> Sport -> Znajomi/imprezy w tej kolejności wszystko teraz, dlatego nawet nie pozwalam jej wchodzić na piedestał smile

Co do coli light, itd, u mnie jest ten myk, że nigdy nie pijałem takich rzeczy, soków też nie, jedynie woda i herbaty, do niczego cukru nie dodaje już od ~10 lat i nie mam potrzeby, choć po treningu taki snickers, czy twix ratuje moją psychikę tongue dlatego zawsze mam zapas 200-300kcal w ciągu dnia żeby móc wciągnąć tego batona i nie wybiec poza ujemny bilans big_smile

2,424

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Życzliwy ja na początku również analizowałam wszystko, rozdrabniałam na elementy pierwsze, każdy szczegół, słowo.. zastanawiała się, szukałam co było powodem jego decyzji.
Nie pogodziłam się z początkową rozmową podczas której on zakończył naszą znajomość.
Czułam, że coś mi tutaj nie pasuje... szukałam drugiego dna! (którego pewnie nie ma i nie było)
Potem przy kolejnej okazji, zrobiłam coś durnego, analizę jego osoby, napisałam wszystko co myślę o nim, co podejrzewam. Powiedział, że większości wszystko jest prawdą... no i zgodził się na durny układ, który nie miał racji bytu bo on nie miał jaj, żeby ostatecznie, może bardziej boleśnie to zakończyć.
Stwierdziłam, że nie będę go o nic prosić, błagać...a że wtedy moja logika i zdrowy rozsadek poszły w odstawkę, zaproponowałam przyjaźń...znajomość, tak jak to było przed naszym 'związkiem' no i on się na to zgodził... takie powolne dobijanie ślepego, żeby tylko mieć czyste sumienie, nie mieć sobie nic do zarzucenia, że w jakikolwiek sposób zraniłem ( a tego nie da się uniknąć)
Ja się męczyłam, poniżałam szukając z Nim kontaktu... on się zgadzał, ale raczej sam nic nie proponował.
Potem moje podejrzenia czy czasem nie wrócił do swojej byłej - zresztą do tej pory tego nie wiem.
Miałam dość, to ja musiałam nie wiem... otrzeźwieć.. mieć większe jaja i zakończyć to ?
Co wyszło z mojej analizy?
Że mam niskie poczucie wartości...
Że za bardzo się angażuję i zatracam w drugiej osobie, co jest zresztą związane z pierwszym
Że mam problem z zaufaniem.. bywam podejrzliwa
Że chyba mam problem z bliskością...
Że chyba nie nadaję się do związków... bo do tej pory nie miałam nikogo na dłużej, nikt się mną nie zainteresował
Że musze odwiedzić specjalistę... już jestem zapisana.

No, to chyba tyle albo aż tyle... abo o reszcie nie mam ochoty pisać.

2,425

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Widzisz analizę mojej eks też kiedyś dokonywałem, wiele razy, błądziłem, w gruncie rzeczy widziałem, że jest to dziewczyna z problemami emocjonalnymi, nie wie czego chce od życia, szuka księcia z bajki, widzi wine tylko w partnerze, a nie w sobie, taka egoistka. Jakoś w zeszłym tygodniu rozbroiłem ją na części pierwsze, udało mi się to tylko dzięki temu, że przestałem ją analizować i w ogóle żyć jej życiem przez dwa miesiące, skupiłem się na sobie, na mojej "bani", przyszedł moment gdzie czułem się wolny a raczej czułem kontrolę nad emocjami, mając świadomość, że rozgrzebując to co było, nie wywołam żadnych emocji u siebie, tak też się stało. Dzięki temu zrozumiałem jej zachowanie, określiłem przypadek jako dno, coś co nie jest warte uwagi nawet. Tym samym wyszedłem z tej jaskini niewiedzy pełnej pytań odnośnie mojej eks i naszego związku, z tarczą, a nie na tarczy. To co osiągnąłem, poznałem, zdobyłem jest bardzo zadowalające, ale widzisz, zwróciłem uwage, że coś w głowie próbowało mi coś pokazać, co nie jest pewne, mówię tutaj o tym sprawdzaniu mnie. To spowodowało falę nerwów, myslenia itd, trafiło w słaby punkt jakim jest moje przewrażliwienie na nieszczerość ludzką i robienie mi koło dupy.

Kolejna dziewczyna, nowo poznana, którą w moich oczach spadła niżej z wartością niż moja eks. Niedość, że miałem dobry dzień i stawiałem browary na współe z kumplem, cały alkohol, to na przejazd taksą zrobiliśmy zrzute bo zwyczajnie nie mieliśmy gotówki pełnej, więc daliśmy tylko część kwoty, to teraz się odzywa, żebym oddał jej hajs za taksę, kur.. zero godności.

2,426

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Witajcie ludzie:P Już nawet nie pamiętam kto zasługuje na plaszczaka tak że liść dla wszystkich: CHLAST! (tak na otrzeźwienie:P)
A tak poważnie to jakoś tak słabo u mnie lekki dołek... ale staram się nie skupiać na tym:P (poza tym że słucham w kółko 2 mega dołujące piosenki:P)
Jak tam wieczorek w znienawidzony poniedziałek? smile

2,427

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

U mnie dzień jak co dzień, fajnie big_smile   Jestem sam, mogę spędzić wieczór z kim i jak chce... big_smile    A tak to się nie przejmuj i przełącz te smuty, a nie sie sama dołujesz. Bądź szczęśliwa bo nie warto myśleć o byłym, a tym bardziej zatruwać sobie życia.

2,428

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

O jejku co tu się dzieje, co tu się odbywa...Człowieka melanż poniósł, a tu dziatki się buntują. Niładnie. sad

2,429

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej ludki smile

Mój dzień pochłonęła w całości praca, dzień bardzo zapracowany, w sumie zauważam, że to dla mnie dobre, w sensie zajmowanie sobie umysłu tak żeby nie chciało się/nie miało czasu na myślówę. Trzeba częściej wdrażać smile

Teraz krótki relaksik, pól lampki wina:) potem chyba poćwiczę bo na bieganie pogoda masakryczna...

W ogóle miałam crazy day, jeden z takich kiedy wszystkie najmniejsze rzeczy robią nam na złość , zaczęło się od śniadania, do pracy poszłam głodna bo nie zdązyłam go zrobić, obiadek, który wieczorem ugotowałam specjalnie do pracy zostawiłam w domu...oczywiście w portfelu miałam aż 1PLN i żadnego sklepu/bankomatu w okolicy...! W drodze do domu zaczęło lać i wtedy też zepsuła mi się parasolka tak, że nawet nie mogłam jej otworzyć...kiedy weszłam do rosmana po nową, wyszłam z nią i rozłożyłam, okazało się, że jest zepsuta....w dodatku ostatnia w normalnym kolorze, pani zapropnowała wymianę na taką fioletową w białe groszki...:) chwilę później w sklepie z ciuchami przeglądając rzeczy wszystkie ciuchy spadały mi z wieszaków, co podniosłam następnym bach itd itd...dzień świstaka normalnie, ehhh jak dobrze być w domu:)

2,430

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
asanas29 napisał/a:

Witajcie ludzie:P Już nawet nie pamiętam kto zasługuje na plaszczaka tak że liść dla wszystkich: CHLAST! (tak na otrzeźwienie:P)
A tak poważnie to jakoś tak słabo u mnie lekki dołek... ale staram się nie skupiać na tym:P (poza tym że słucham w kółko 2 mega dołujące piosenki:P)
Jak tam wieczorek w znienawidzony poniedziałek? smile

liść ostatnio dobry na wszystko smile tak dla zasady musi być!
Ananasku nie dołuj mi się tu! Bo oddam z liścia smile I jakieś pozytywne piosenki proszę mi tu włączyć - raz dwa!

2,431

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
leni_83 napisał/a:

Hej ludki smile

Mój dzień pochłonęła w całości praca, dzień bardzo zapracowany, w sumie zauważam, że to dla mnie dobre, w sensie zajmowanie sobie umysłu tak żeby nie chciało się/nie miało czasu na myślówę. Trzeba częściej wdrażać smile

Leni ja zawsze narzekałam na pracę ale jak przyszło co do czego to okazałą się bardzo pomocna po rozstaniu. Jednak można było zająć czas, skupić się na obowiązkach. Mi pomogło a szefostwo też zadowolone bo bardziej się angażowałam big_smile

2,432

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

leni_83 liczyłem, że na koniec Twojego posta znajdzie się wpis "no, ale wracając już do domu spotkałam jego, wyskoczył z parasolką i tak sam z siebie odprowadził mnie do domu, nic nie chciał w zamian, był boski, ładnie pachniał, wysoki, w płaszczu, z teczką, wiek..? A w dupie ile miał lat, był po prostu cudowny. Wiecie, chyba się zakochałam.. poprosił o numer, podałam mu go, kto wie, może w końcu coś mi w tym życiu wyjdzie. :d

Kubasiewicz stary, doceniaj ten czas, bo to zawsze czas na trening jest big_smile ja nigdy go nie miałem, bo każdą wolną chwilę byłej poświęcałem, zjezdzalem do miasta rodzinnego, ona się wypinała, a ja bez treningu, bo na miejscu tam nie mam gdzie za darmo poćwiczyć, ot taki ból dupy big_smile

U mnie dzisiaj trochę zabieganie, aż dwie kawy musiałem strzelić, a nie pijam wcale. Cholerna pogoda ogólnie. Byłem nawet na uczelni, pierwszy poniedziałek w który byłem na uczelni od 2 miesięcy big_smile w sumie nie wiem jak mi czas później uciekł, ale 2h treningu siłowego, po którym płakać mi się z bólu chciało, ale samozaparcie, mocne postanowienia i po 30 min przerwy poszedłem w tym deszczu biegać przez 40 min, teraz z jednym okiem zamkniętym do Was piszę, tak wymęczyłem organizm, ale szczęśliwy jak diabli jestem big_smile

2,433

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Życzliwy ahh jakby było fajnie takiego szarmanta dorwać, ale takich to już chyba nie ma...a ja taka romanyczna dusza... ehhh rozmarzyłam się;)

Poza tym fajnie, że poćwiczyłes i pobiegałes, są endorfiny - jest impreza:)) zazdraszczam, też miałam w planach ruszyć tyłek, ale po TYM dniu już nic mi się nie chciało ćwicznąć, no cóż jutro też jest dzień smile

2,434

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Uwierz mi, że są tacy faceci smile

W domu tez poćwiczyć można ej.. tongue

2,435

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Można można ,tylko leni to nick mający dwa znaczenia:
- uzależniający
- leniwy

Kopa z półobrotu - motywacyjnego i heja do cwiczen smile

2,436

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Baaa, no jak nie można jak można w domu poćwiczyć, jeden porządny trening crossfitowy domowy i będziesz zmęczona po nim big_smile  Jak sie chce to wszystko można ^^       
Thepass moja ex chyba już dała sobie spokój z wydzwanianiem, dzwoniła 2gi raz wczoraj(w niedziele) i znowu nie odebrałem ani nic nie odpisałem. Do dzisiaj brak odzewu big_smile

2,437

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Nie chcę wyjść na starą zrzędę, ale tacy mężczyżni to chyba jeszcze tylko młodzi, nieskrzywdzeni, tacy 30+ to już najczęściej starzy wyjadacze...Mało takich szczerych, szarmanckich i w ogóle, ale nie narzekam, jak mówisz, że są, to są...może się kiedyś trafi mi taki skarb:)

Wiem, że można poćwiczyć, od rozstania ćwiczenia i bieganie trzymają mnie w pionie, kilogramy lecą, a centymetry jeszcze bardziej (nigdy nie miałam ich jakoś za dużo - żeby nie było) Schudłam dobrze ponad 10, musiałam wymienić całą garderobę bo absolutnie wszystko mi spadało smile

Jutro będą ćwiczonka I promise smile

Wasza leni, że niby leniwa? comeeee on!!!

2,438

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Mowisz tak, jakbys nie mogła sobie wybrać młodszego smile
Kubasiewicz wszystko pięknie, tylko pytanie czy Ty czasem nie liczysz, by jednak dzwoniła i pokazywała, że coś tam jej zależy. A Ty cwaniak i nie odbierasz big_smile

2,439

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

hahahahha big_smile  Niee, już mi nie zależy. Chciałbym żeby mi dała spokój, bo szczerze to nie chce mi sie wracać do tamtego. Jeżeli znowu zadzwoni to odbiorę i dam jej do zrozumienia żeby przestała wydzwaniać do mnie big_smile   A to że jej zależy to ja leje na to, ma swojego nowego to niech się nim zajmuje big_smile 

leni_83  są są jeszcze tacy faceci tylko się głównie ukrywają, zazwyczaj ciężko znaleźć takiego, a wyjdzie że taki jest jak go już na prawdę dobrze poznasz.

2,440

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Kubasiewicz napisał/a:

hahahahha big_smile  Niee, już mi nie zależy. Chciałbym żeby mi dała spokój, bo szczerze to nie chce mi sie wracać do tamtego. Jeżeli znowu zadzwoni to odbiorę i dam jej do zrozumienia żeby przestała wydzwaniać do mnie big_smile   A to że jej zależy to ja leje na to, ma swojego nowego to niech się nim zajmuje big_smile 

leni_83  są są jeszcze tacy faceci tylko się głównie ukrywają, zazwyczaj ciężko znaleźć takiego, a wyjdzie że taki jest jak go już na prawdę dobrze poznasz.

leni_83 zgadzam się z Tobą że po 30 jest trochę facetów skrzywdzonych, tak zwanych z odzysku. Mój kolega taki był, super facet, tylko nie ten czas i nie te okoliczności by się za niego zabrać smile. Mamy nadzieje ze się jakieś skarby dla Nas jeszcze znajdą. Siedze na tym badulcu i jeden na 50 na razie był ok. Czyli statystyka Nam się poprawia. Co do młodszych dzisiaj padła propozycja trójkąta od 24 latka hehe, więc Ci "niektórzy" młodzi czasem obok szarmanckiego nie stali. Nie ma co generalizować. Trzymam kciuki za ćwiczenia.

Kubasiewicz jest za młody by mieć żale do swojej byłej, jeszcze sporo czasu na tą jedyną, ale też trzymam kciuki.

2,441

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

redapples Nie rozumiem tylko co chciałaś powiedzieć że jestem młody żeby mieć żale do swojej byłej? Doskonale rozumiem to co zrobiła, doskonale odczułem, i doskonale sobie z tym już poradziłem. To że mam 18 lat to nie znaczy że jestem typowym chłopaczkiem który stwierdzi że będzie inna itd. itd. No właśnie tu jest inna droga, bo patrzę inaczej na to wszystko niż moi rówieśnicy, bardziej "doroślej i dojrzalej".  To ona się zachowała jak dziecko, nie ja, bo ja do końca starałem się ją traktować jak najważniejszą osobę w moim życiu i próbowałem realizować nasze plany i moje wobec niej. To że ona chciała się bawić, zrezygnowała ze mnie to nie jest dla mnie powodem żeby się załamywać, bo tak... będzie jeszcze pewnie kilka innych kobiet dlatego staram się patrzeć na to jak na doświadczenie, może gdybym był starszy to bym to potraktował poważniej i bardziej by mnie to zgniotło. A też mimo wieku ciężko mi jest znaleźć partnerkę, chociażby przez moją tragiczną nieśmiałość z którą próbuje walczyć i stawiam jakieś małe kroki do przodu.

2,442 Ostatnio edytowany przez Zyczliwy (2014-06-03 00:17:24)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Kubasiewicz obczaj sobie książkę "GRA" Neila Straussa, a nieśmiałość pójdzie w zapomnienie, przy okazji podniesiesz swoją samoocenę i dobrze się uśmiejesz, bo gość fajnie pisze. Kurr muszę siedzieć do 1 w nocy minimum, żeby zmieścić się z całym makro big_smile

Chyba się zdecyduje na fotę profilową z "klatą", szaregokotka kolega robi w ten sposób furrore na fejsie ;d Szczególnie, że mam wiele blizn po "walkach" na klacie xD

2,443

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Kubasiewicz napisał/a:

redapples Nie rozumiem tylko co chciałaś powiedzieć że jestem młody żeby mieć żale do swojej byłej? Doskonale rozumiem to co zrobiła, doskonale odczułem, i doskonale sobie z tym już poradziłem. To że mam 18 lat to nie znaczy że jestem typowym chłopaczkiem który stwierdzi że będzie inna itd. itd. No właśnie tu jest inna droga, bo patrzę inaczej na to wszystko niż moi rówieśnicy, bardziej "doroślej i dojrzalej".  To ona się zachowała jak dziecko, nie ja, bo ja do końca starałem się ją traktować jak najważniejszą osobę w moim życiu i próbowałem realizować nasze plany i moje wobec niej. To że ona chciała się bawić, zrezygnowała ze mnie to nie jest dla mnie powodem żeby się załamywać, bo tak... będzie jeszcze pewnie kilka innych kobiet dlatego staram się patrzeć na to jak na doświadczenie, może gdybym był starszy to bym to potraktował poważniej i bardziej by mnie to zgniotło. A też mimo wieku ciężko mi jest znaleźć partnerkę, chociażby przez moją tragiczną nieśmiałość z którą próbuje walczyć i stawiam jakieś małe kroki do przodu.

Juz biegnę sprostować, nie miałam na myśli ze jesteś niedojrzały, wręcz zdziwiłam się patrząc na Twoj wiek, że tak dojrzale do tego podchodzisz. Wydaje mi się ze z racji wieku łatwiej było Tobie pójść o krok dalej. W tym wieku ma się sporo wolnych znajomych oraz trochę inne priorytety, możliwe że Wasz rocznik myśli teraz inaczej, mój myślał o karierze(takie parcie na samorealizacje). W wieku 18 lat wchodziłam w swój pierwszy związek, byłam w nim 4 lata z czasem moje upodobania i cele zmieniły się, ja dojrzałam partner nie, dlatego nie miało to racji bytu na dłuższą metę.
Za nieśmiałego nigdy bym Ciebie nie posadziła smile. Z ta nieśmiałością mam podobnie jak Ty, an co dzień jestem otwarta, jeżeli już mi się ktoś spodoba to koniec, też już nad tym pracuję.
W moim wieku to już marzy się o stabilizacji o tym że ktoś na Ciebie czeka w domu. Nawet takie prozaiczne czynności jak wspólne posiłki. Dla Twojej byłej niestety ten związek był zabawą, jak sam napisałeś że jesteś bardziej dojrzały, rozminęliście się dlatego pisana jest Tobie kobieta z podobnym podejściem do życia.

2,444 Ostatnio edytowany przez asanas29 (2014-06-03 08:45:11)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Dzień dybry...:P

Zyczliwy napisał/a:

Chyba się zdecyduje na fotę profilową z "klatą", szaregokotka kolega robi w ten sposób furrore na fejsie ;d Szczególnie, że mam wiele blizn po "walkach" na klacie xD

Ciekawe co to za kolega...hmm:):P (a tak a propo chciałam się poskarżyć gdyż nie dostałam ani zdjęcia klaty ani plerów- i ja się pytam: do czego mam wzdychać wieczorami? big_smile:D)

Co do tych szarmanckich mężczyzn to chyba jakiś gatunek zagrożony wygięciem ..... żeby znaleźć takiego to chyba trzeba ze świecą szukać..... a i  tak niewielkie szanse są że się znajdzie....
http://pl.memgenerator.pl/mem-image/gdzie-sie-podziali-prawdziwi-mezczyzni-pl-ffffff

leni-rozstanie to po prostu dieta cud ....ja już liczę żebra przez skórę....ale ale..... przeprowadzam intensywnie terapię lodami orzechowymi z lidla:P:P


Helga nie ma nawet komu chlasta posłać hmmm... smile w takim razie zostaje tylko całus od zwyrola tongue:*

p.s. tylko się Życiu nie podnieć tymi stringami:P:D

2,445 Ostatnio edytowany przez szarykotek (2014-06-03 09:50:20)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Asanas - ale mniami fota hah. big_smile

Życzuś - akurat obok Ciebie komentował moje ostatnie zdjęcie taki kolega co na siłowni lubi przesiadywać i na profilowym foto w tym stylu, jest śmiech big_smile

U mnie powiem Wam chyba już ostatni etap zapominania o ex. Zbytnio już o nim nie myślę, najlepiej poczułam się po zdanym egzaminie. W końcu to do niego uczyłam się kiedy tęskniłam za byłym, biłam się z myślami, patrzyłam niejednokrotnie przez godzinę w skrypt i walczyłam sama ze sobą by jednak czegoś się nauczy. Udało się. Jedna kumpela, już po fakcie, powiedziała mi, że bardzo bała się żebym nie zawaliła tego egzaminu przez rozstanie. Jak widać jestem teraz silniejsza. smile W weekend wspaniale bawiłam się z moimi przyjaciółmi, a wcześniej było to średnio możliwe, gdyż ani oni ani on nie pałali do siebie sympatią. Cóż, gbur i mruk na nikim nie zrobi dobrego wrażenia. Teraz naprawdę widzę jak bardzo 'pato' był nasz związek...I nie chce mi się nawet myśleć o tym niedojrzałym faceciku. Zero przyszłości z takim, a ja nie mam zamiaru być niczyją zabawką na "czas oznaczony". Dwudziestosześcioletni chłopiec, niech szuka drugiej połówki wśród gimnazjalistek (byle 15 lat miały skończone;p).

Nie żałujcie czasu, który spędziliście z exami. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Everything happens for a reason, jak mawiają Rosjanie. big_smile Ja też na początku plułam sobie w brodę - 1,5 roku na marne. Teraz nie żałuję już niczego. Było lepiej, było gorzej, jestem mądrzejsza i dojrzalsza, to doświadczenie pozwoliło mi zawędrować w głąb siebie. Doskonały czas na refleksje dotyczącą własnego życia. No i na zmiany, na uświadomienie sobie, że przecież do grobu sami się kładziemy. wink Stałam się bardziej świadoma siebie, a mniej podatna na emocje. Bez tego nadal bym dreptała w miejscu i może w następnych relacjach popełniała te same błędy...Jestem więc w jakimś sensie mu wdzięczna. Żal mi go, bo on nie dokonał żadnej analizy, zagłuszył w sobie wszystko i macha teraz szabelką, którą sam obrywa. Ale to już nie mój deal, może pewnego dnia się poskłada. W ostatecznym rozrachunku to ja wracam z tarczą.

Całuję Was wszystkich. smile

2,446

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Halo, halo!!! wzywam pogotowie wspierające!


No, własnie cudownie się utwierdziłam w tym, ze wrócił do swojej byłej.
Byłam tylko opcją nie priorytetem....
Boli ku!@#$%!!!!!!1

Kuźwa co za buc! będąc ze mną narzekał na nią, sapał jak wydzwaniała do niego, jak wysyłała nr do jego najbliższych, jak wysylala e-maile ze wspólnymi zdjęciami! Zarzekał się, ze to skończone, że maja inne priorytety, cele...że nie wchodzi się kilka razy do tej samej rzeki!

Potem po zerwaniu ze mną, że nie możemy być razem, bo on jednak nie jest na to jeszcze gotowy, bo myślał, ze poradził sobie z pewnymi sprawami...że go kuźwa niby pociągam, fascynuję, mam cechy które zawsze ceni i będzie cenił u kobiety i nie rozumie dlaczego nie wyszło.
Nie wyszło bo buc! potraktował mnie jak 'test' . On nigdy nie chciał zapomnieć, zakończyć z nią relacji. Zaraz gdy skończył z emną polecial do niej... co to  ma być..
A ja wierzyła głupia w jego posrane zapewnienia etc.
Nie ogarniam.... nie ogarniam!
Kuźwa.

Przepraszam za mój wybuch...
Życzę miłego dnia.

2,447

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Tenko - Wiem, że czujesz się nieciekawie. Ale no cóż, ktoś kto stosuje inną osobę jako lekarstwo ('plasterek') jest zwykłym uczuciowym patałachem, który nie potrafi po rozstaniu sam się ogarnąć i wykorzystuje do tego drugą osobę. Słabiak i Don Juan wart pińć groszy. Ferdek Kiepski jak to mawiała Elle. wink Obrzydlistwo.
I ciesz się, że masz takiego za sobą, serio!

Gadki o niewchodzeniu dwa razy do tej samej rzeki zwykle nie mają zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Wszak wiele osób w złym znaczeniu używa tej sentencji, nie da się wejść - to prawda, ale dlatego bo woda cały czas płynie i nigdy nic już nie będzie takie samo jak wcześniej...nie jest to prawidłowe odniesienie jeśli używamy go w relacjach związkowych. Przecież związek z tą samą nawet osobą też zmienia się na przestrzeni czasu. Wszystko płynie.  Także dla mnie jeśli ktoś podnosi taki argument mówiąc o ex, to już budzi niesmak. A czym bardziej się zapiera, że never never never tym bardziej budzi podejrzenia. No i narzekanie na byłą do nowej dziewczyny też nie świadczy zbyt dobrze o takim faceciku. "Oh, takim biedny, że dzwoni...". Jeśli miałby to w dupie to olałby sprawę i na pewno by Tobie o tym nie mówił. Skąd wiesz, może teraz do tamtej skamle, że tak naprawdę ją cały czas kochał a Ty byłaś niedobra...Żałosne, co tu dużo gadać.

Teraz widzisz jaki z niego bubek. Nie warto się denerwować. Odetchnij raczej. smile

2,448

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Tenko:
CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!CHLAST!
I wielki TUL do tego smile

Po prostu złamany *** z niego ! nie ma co się przejmować pamiętaj naszą złotą myśl: szczęścia na cudzym nieszczęściu nie wybudujesz!! Dobrze że się od niego uwolniłaś, po co Ci taki niedojrzały i pozbawiony honoru i uczuć facet! A niech wraca do niej - widocznie są siebie warci....
Jesteś wspaniałą kobietą i na prawdę stać Cię na kogoś kto o Ciebie zadba i będzie tylko Twój! Tak że głowa do góry pierś do przodu ! I pamiętaj że zawsze możesz tu napisać i się wyżalić i nie ma co przepraszać za wybuchy- od tego jest to forum:)
Wiem jesteś teraz strasznie wkurzona i się nie dziwię.... ale przekształć tą energię w coś pożytecznego- zrób coś dla siebie.... tyle wytrzymałaś bez niego, dobrze dajesz sobie radę, to i dasz sobie radę teraz! A on i tak nie był wart ani Ciebie ani Twojej miłości - to zwyczajnie straszny dziad był!
I nie poddawać mi się! Wierzyć w siebie!
http://dojrzewamy.pl/devel/files/196375.jpg

2,449 Ostatnio edytowany przez Tenko (2014-06-03 10:30:36)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Szaryktku, teraz już to wiem, zresztą on potrzebuje pomocy specjalisty (facet który niby sam sobie daje radę) i niby z niej korzysta.. ale czy to prawda?
Teraz mnie to nie obchodzi. Nawet nie potrafię określić co czuję teraz. Złość? żal?  ból?takie WTF?!

Oczywiście, że on sobie nie poradził, on nie poradził sobie z odejściem swojej pierwszej miłości, ta już nie ex.. jest do niej nawet  fizycznie podobnapodobna... chore...
Facet który nie rozwiązuje a ucieka od problemów.
Nie potrafi odciąć się całkowicie od przeszłości, boi się przyszłości.
Tchórz.... zwykły tchórz, który bredzi o szczerości a potrafi sam siebie oszukiwać...
Nie żałuję czasu z Nim... widocznie nic nie dzieje się bez przyczyny. NIC.
Boli fakt bycia plasterkiem.....
A ich związek? kurcze chciałabym być na tyle obojętna, żeby napisać ; niech im się wiedzie, niech im się uda... ale ananas... Ty to pisałaś? że na cudzym nieszczęściu, szczęścia się nie buduje?  I na tą chwilę miałbym z tego satysfakcję.
Bo nie znoszę takiego traktowania kogokolwiek, mówienia jednego  a robienia czegoś całkiem odrębnego.
Czekam z utęsknieniem na wizytę u specjalisty.... bo teraz mam wrażenie, ze ja jestem nienormalna, że czegoś nie rozumiem, nie kumam....ze normalnie głupia, naiwna jestem.

Dziękuję ananas, szarykotku

2,450

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Z Tobą jest wszystko ok. Jesteś uczciwą i wrażliwą kobietą. Dlatego Ci się w głowie nie mieści takie postępowanie.

2,451

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Tenko  nie przejmuj się tym połamańcem, to że on wrócił do byłej to jest tylko tzw. plasterek na ranę, a wiesz co jest najlepsze? Ten związek i tak nie ma przyszłości. Druga najlepsza rzecz, że tacy ludzie nie budują stałych związków. Kiedy on będzie miał swoją byłą i potem kiedy z nią zerwie Ty może znajdziesz kogoś wartościowego? Kto wie smile    Ale jedno jest pewne, nie zasługujesz na takiego dzieciaka.

Szarykotku  no ja miałem swój pierwszy związek, też trwał 4 lata, był na odległość. Bardziej brałem ten związek na poważnie bo przecież to jakby nie było 4 lata z nią spędziłem więc to zabawa już nie była raczej, a jednak chyba dla niej była, bo ona chciała się bawić i znaleźć sobie faceta który jest szalony. Znalazła, ja sie poniżałem bo chciałem ją odzyskać, powiedziała żebym jej dał spokój i odszedł tak jak mówiłem że zrobię jeżeli będzie tego chciała, mówiłem jej to kilka razy podczas związku. I tak zrobiłem, usłyszałem w dodatku doskonale wiecie co, tak samo że jestem je... manipulantem itp. itd. że jestem nieudacznikiem. Pierścionek zaręczynowy? To chyba dla niej był zwykła biżuteria którą się dostaje na urodziny, dała go koleżance, ta go zgubiła i już tego pierścionka nie ma, może i tak lepiej? To nie mi przyniesie pecha tylko jej że tak potraktowała go. Natomiast kolejna sprawa to że ostatnio do mnie 2 razy dzwoniła, ja jak coś mówie że zrobie to robie, miałem odejść i odszedłem, nie odbieram, nie odpisuje ani nic, dla niej już mnie nie ma na powierzchni naszej planety i w ogóle nigdy nie istniałem. Co do planów na przyszłość raczej mój rocznik jest tępy strasznie, z moich rówieśników nikt nie ma planów, traktują życie jak zabawe taką że utrzymują ich rodzice to mogą sobie np. nie zdać 2 razy, bo przecież rodzice go nie wywalą. Ja swoje mam za uszami z dzieciaka i teraz chcę się odpłacić mamie chociaż tym że zdam tą szkołe i wylatuje do londynu do siostry i cioci, a jak tam już ogarne prace itd. możliwe że studia tam zrobie gastronomiczne/bankowe, to wtedy mamy plan ściągnąć tam mamę żeby pracowała sobie w polskim szpitalu. Jakieś plany tam mam na życie które zrealizuje, natomiast większość trochę się naruszyło przez rozstanie, bo dużo ułożyłem też pod ex i dla niej bo miała nieciekawą sytuacje w domu, sama sobie radziła z tym ale widziałem że było jej ciężko to chciałem jako facet zaplanować i realizować. Jakby wyleciała ze mną do londynu to biedna by nie była, raczej szczęśliwa.

2,452 Ostatnio edytowany przez Tenko (2014-06-03 13:07:54)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Kubasiewicz, ja teraz  doskonale zdaję sobie sprawę z tego, ze byłam 'plasterkiem'. Jak widziałam, że coś jest nie tak, coś mi nie pasowało (to ze on w dalszym ciągu utrzymuje z nią kontakty, ma jej zdjęcia na fcb) pytałam, mówiłam o swoich wątpliwościach. Jestem zła, ze zauroczenie przysłoniło mi mój rozsądek i intuicję, ślepo zaufałam i przyjęłam jego wyjaśnienia (chociaż to ona skłaniała mnie do szczerych rozmów) jestem zła, bo facet który przedstawia, ze ma takie i takie wartości, według których twierdzi, że postępuje w życiu... kłamie, zwyczajnie kłamie, aby tylko nie mieć wyrzutów sumienia, mieć 'mniemanie' że nie zraniłem, nie skrzywdziłem... bo przecież byłem szczery, zakończyłem to.  A tak naprawdę to oszukiwał siebie, mnie... no i wszystko odbiło się na moim tyłku, bo on jak kot (wybacz szarykotku) skoczył na 4 łapy i wrócił do ex..... swoja droga zastanawiam się co to za kobieta, ze tak szybko! bezkrytycznie go przyjęła... raju!! (no okej w sumie to mieli rok przerwy bez związku)
Dwulicowość.. o! o to idealnie go określa..

szarykotku pewnie masz rację... jestem normalna.. tylko chyba na chwilę zostałam wytrącona z mojej normalności i skoczyłam w jakieś szambo w którym ciężko się pływa.
Wizytę u psychiatry ( chociaż teraz się upewniam, ze raczej powinien to być psycholog) mam umówioną, więc skorzystam. Nic nie stracę.

2,453

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Tenko on nie spadł na cztery łapy smile On wciąż leci, i któregoś dnia spanie ale na głowe, a nie na cztery łapy. Co najwyżej Ty która tak samo jeszcze spadasz, spadniesz na cztery łapy szybciej. Ta jego ex to jak liście które go zatrzymują podczas spadania, tylko że to sie na nim odbije mocniej niż na Tobie wink  Tak więc się nie zadręczaj bo facetów jest dużo, i wiele z nich to świń jak i wartościowych tylko trzeba szukać.  Ja tak samo chyba jeszcze nie trafiłem na wartościową kobiete w swoim życiu, nawet moja ex nie była w pełni wartościowa-> ćpanie, imprezy dzień w dzień, patologiczne sprowadzanie się na dno, pomimo bagna jakie miała w domu i tak jej to nic nie uczyło i chce skończyć jak jej rodzice. No ale prosta rachunkowość, każdy swoje czyny robi na własne konto, każdy z nas ma mózg i doskonale zdaje sobie sprawe z tego co robi.   Więc się nie załamuj, wszystko z czasem samo przyjdzie, a na pewno już się nie spiesz żeby wszystko minęło w ciągu miesiąca bo Ci to nie wyjdzie i będzie trwało dłużej. Tak samo wiem że jesteś mądra to sobie daruj nowe związki póki nie przebolejesz tego złamasa, bo po co ranić nowego partnera byłym ? smile  Wierzę w Ciebie jak we wszystkich którzy się borykają z problemami po ex.

2,454 Ostatnio edytowany przez asanas29 (2014-06-03 15:24:44)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Tenko. Kubasiewicz ma racje z tym spadaniem.... póki co utrzymuje się na złudnym poczuciu pseudoszczęścia - ale trzeba pamiętać że w końcu się rozeszli i musiał być ku temu jakiś powód ... I spokojnie: na cudzym nieszczęściu nie da się wybudować szczęścia:)

tak na pocieszenie mały poradnik jak "wybierać" faceta : http://www.youtube.com/watch?v=JZ0jRuASVEQ

p.s. co do psychologa /psychiatry. Psychiatra pomoże Ci farmakologicznie jesli jesteś zapisana na wizytę prywatną to może też chwile dłużej z Tobą porozmawia (jeśli wybierzesz takiego który robił też kurs psychoterapii) jeśli na nfz to zapyta się co Ci jest i przypisze receptę. Psycholog zaś głównie opiera swoją pracę na rozmowie, tyle że musisz trafić na człowieka który że tak powiem Ci podpasuje i nie będzie na siłę wpychał Ci swoich np psychoanalitycznych interpretacji...

2,455

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

asanas29 CHECK YOUR E-MAIL big_smile

szarykotek śmieje się z takich big_smile wczoraj do mnie i do kumpli podłączył się jeden do ćwiczenia na "bramie", ja tam słabszy bo dalej kontuzja łokcia, ale no ciężar taki średni i patrze, ziomek tym samym ciężarem co ja chciał robić, a kurczak straszny, ale sobie myslę, może silny tongue jak zaczął robić, to po prostu aż CHLAST sobie w twarz sprzedałem big_smile to tak a propo napinaczy z profilowych zdjęć tongue

"nic nie dzieje się bez przyczyny" to jest cytat mojej eks, zawsze to powtarzała i zawsze to się sprawdzało.. ;p

Tenko to chyba było wiadome co zrobi Twój eks, klasyczny przypadek smile

kawałek dla Ciebie na dziś: https://www.youtube.com/watch?v=TjRpORufCpg
poza tym "na cudzym nieszczęściu, szczęścia nie zbudujesz

Kurr, zalatany jak cholera jestem nie mam czasu na nic, no dobra teraz mam, bo za długą drzemke sobie urządziłem i nie zdąrzyłem żeby pójść poboksować, czyli jeden trening dzisiaj psu w dupe, cholerna pogoda, do tego tak wczoraj padnięty byłem, że budzik obudził mnie dopiero na refrenie, czyli przez 40 sekund napier.. jak oszalały xD

2,456

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Zyczliwy napisał/a:

asanas29 CHECK YOUR E-MAIL big_smile

hmm... albo ja już tak zblondyniałam że nie radzę sobie z obsługą maila tongue albo nic mi nie wysłałeś:D tongue

2,457 Ostatnio edytowany przez leni_83 (2014-06-03 17:53:30)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Tenko kochana,dzis moze i trochę Ci smutno,zle,boli okrutnie,ale wiesz co?niedługo docenisz TEN dzien,w którym się wszystkiego dowiedziałaś. Ja juz Ci gratuluje,bo mimo tego cierpienia prawdopodobnie właśnie osiagnelas swoje 'dno',zupełnie jak ja,widząc mojego gwiazdora ze swoja laska.Byl dramat,bol jakich mało,ale to był też dzien w którym wszystko mi się wyjaśniło,nie mogłam dłużej czepiac się nadziei,wyobrażać sobie,ze jest dobry,tylko się pogubił. Dotarły do mnie FAKTY i od tego czasu mogłam zacząć się naprawdę odbijać od dna.Wspomnisz moje słowa:)

It's the first day of the rest of your life!!!

2,458

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Czasem wiemy, że będziemy plastrami a i tak w to brniemy. Bo przecież lepiej sobie koloryzować przyszłość w sposób pozytywny...
Ciekawym jest, że to nie działa w drugą stronęi czarne myśli są jakoś mocniejsze. Najlepiej jak pesymista sobie podkoloryzuje, to krzywda murowana dla którejś ze stron. I tak tu widzę.

2,459

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

thepass ciekawe jest to co piszesz.
Hm.. tak myślę, czy wiedziałam, że byłam plasterkiem ?
Tak od razu na początku znajomości-nie.
Dopiero później, już w sumie pod koniec tego związku 'zauważyłam' niepokojące sygnały.
On pierwszy mi powiedział, że jego była nie daje mu spokoju, że wydzwania, pisze wiadomości myślę sobie - kobieta nie może się pogodzić z rozstaniem. Powiedziałam mu co o tym sądzę,później przy mnie przynajmniej nie odbierał od niej tel, nie wiem jak z wiadomościami itp. bo go nie wypytywałam nie kontrolowałam, uważałam go za dojrzałego, mądrego faceta
Potem koleżanka się mnie pyta po co on ma na fcb zdjęcia z byłą skoro ponoć jest ze mną, wchodzę, na jego profil na tym sławetnym portalu, a tam ciągle ich wspólne zdjęcia.
No i zapytałam... po co mu te fotki ? On mnie zwyczajnie zbył, stwierdził, ze to nie ma dla niego żadnego  emocjonalnego znaczenia, że w albumie w szafie też trzyma zdjęcia z inną ex. Powiedziałam mu co a o tym sądzę.
Czy koloryzowałam, tak bo byłam w fazie zauroczenia, byłam na tyle ufna (głupia?) że uwierzyłam w jego wyjaśnienia, ale intuicja mówiła mi coś innego no i doszło do ostatecznej konfrontacji.

Hm.... może dzięki mnie zrozumiał, że jego była jest jego wielką miłością:P

leni-83 dokładnie tak teraz czuję, ale wcześniej wiedziałam, że dopóki on sam nie rozwiąże swoich problemów ze sobą... to ciężko byłoby nam być razem. Przy zerwaniu na tacy przedstawiłam mu z czym według mnie ma problem, nawet wtedy się ze mną zgodził..niby poszedł do psychiatry, potem psychologa.. niby chodzi na terapię. Piszę niby- bo  teraz wiem, jak prosto przychodzi mu kłamstwo.
Mój błąd- myślałam, że możemy być dobrymi znajomymi, przyjaciółmi. Wtedy jeszcze w to wierzyłam.

2,460

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Moim zdaniem przyjaźń świeżo po rozstaniu nie jest zbytnio możliwa. Nawet jeśli pożegnanie nie było dramatyczne, to zawsze pozostają jakieś emocje, uczucia. Realna jest na pewno po dłuższym czasie, tylko w większości przypadków faktycznie nie ma się już wtedy potrzeby kontaktów z ex. Pozostaje to przeszłością i tyle. Takie "przyjaźnienie się" zaraz po rozstaniu trochę daje przekłamany obraz rzeczywistości. Zazwyczaj wszystko jest dobrze dopóki ex nie zacznie układać sobie życie z kimś innym. Nagle może się okazać, że zaboli, mimo że to miała być tylko przyjaźń.

2,461 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-06-03 18:58:00)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Jak ja widzę, że ktoś ma problemy, zwierza się z nich i uważa, że jestem mu "potrzebny", to już wiem, że tylko jako pocieszenie. Jako jakiś przystanek w życiu.
A juz szczególnie jak mówi o związkach, krzywdach. Gdzieś czuje zrzucanie odpowiedzialności na mnie, mimo że w 90% innych sfer ta osoba pokazuje wielką miłość. Jednak te małe wątpliwości już mówią wszystko.

A przyjazn po rozstaniu moze byc tylko w momencie, kiedy obie strony nie czują niczego. W innym przypadku ta cała przyjazn rozgrywa się na zasadach tego, kto rzucił.

2,462

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
szarykotek napisał/a:

Moim zdaniem przyjaźń świeżo po rozstaniu nie jest zbytnio możliwa. Nawet jeśli pożegnanie nie było dramatyczne, to zawsze pozostają jakieś emocje, uczucia. Realna jest na pewno po dłuższym czasie, tylko w większości przypadków faktycznie nie ma się już wtedy potrzeby kontaktów z ex. Pozostaje to przeszłością i tyle. Takie "przyjaźnienie się" zaraz po rozstaniu trochę daje przekłamany obraz rzeczywistości. Zazwyczaj wszystko jest dobrze dopóki ex nie zacznie układać sobie życie z kimś innym. Nagle może się okazać, że zaboli, mimo że to miała być tylko przyjaźń.

W 100% się  z Tobą zgadzam. Szybko do tego doszłam, jeszcze szybciej zakończyłam. Bo on przystał na nią.. ale miał ją delikatnie mówiąc w d!@# 'Też tak myślę, bo widzę jak się męczysz' Tiaa pozwolił mi zauroczonej w nim kobiecie na taki masochizm. Nie wiem po jakiego grzyba.

2,463

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Kochana Tenko, wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Daj sobie czas i nie zapominaj tego, co poczułaś dziś. niech to będzie siła napędowa do zmian, zwłaszcza zmian z myśleniu! Powiedz sobie, że to koniec, stać Cie na wiele więcej niż bycie czyjąś wycieraczką, plastrem i zapchaj dziurą.

2,464 Ostatnio edytowany przez Zyczliwy (2014-06-03 21:54:56)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Tenko moja eks tez chciala kontaktu ze mną dalej, pomimo tego, ze 5 min wczesniej oznajmiła mi, że ma "kogoś" i wiesz co Ci powiem? Od tego dnia było z dnia na dzień coraz lepiej, dopiero wtedy gdy oznajmiłem jej, że tak robić nie bedziemy i że w takim razie jest to nasza ostatnia rozmowa, o dziwo tak też było, nawet jak po pijaku napisałem dwa razy do niej smsa, ani razu nie odpisała, teraz mam spokój.
Bedzie dobrze, zobacvzysz:)

asanas29 zmieniasz co chwile te mejle, to jak miałem trafić xD

2,465 Ostatnio edytowany przez asanas29 (2014-06-03 21:57:53)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

ok Życiu doszło.... teraz mam do czego wzdychać:D:D (własnie na tamten nie doszło więc zmieniłam:P zresztą tamten był że tak powiem zbyt publiczny... if you know what i mean smile)
Tenko... no ogarniać mi się tu bo zaraz liścia zarobisz..... a jak myślisz że to taki tylko internetowy to zapytaj się Życia jak po moich liściach posiniaczony chodził:D:P tak że zbieraj się do życia kobieto...:P

2,466

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

asanas29 Ty tu nie kozacz dawaj swoje zdjęcie, chce zobaczyć jak wygląda prawdziwa Helga big_smile

Co się dzieje z icem ? Wygrał zawody modelarskie i tak zachlał, że jeszcze nie wrócił? tongue

thepass ajsahsasa odpisze Ci jak znajdę więcej czasu, nie mam teraz czasu nawet żeby sprawdzić eks na fejsie, a posty tutaj wstawiam, że tak to ujmę.. z toalety big_smile

2,467 Ostatnio edytowany przez asanas29 (2014-06-03 22:16:33)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Zyczliwy napisał/a:

asanas29 Ty tu nie kozacz dawaj swoje zdjęcie, chce zobaczyć jak wygląda prawdziwa Helga big_smile

Taki z Ciebie sherlock to szukaj:P podobno: szukajcie a znajdziecie:P

Zyczliwy napisał/a:

Co się dzieje z icem ? Wygrał zawody modelarskie i tak zachlał, że jeszcze nie wrócił? tongue

Haha Ice wygrał zawody a nagrodą była wycieczka do Ciechocinka tak że teraz siedzi z emerytkami w bikini i pije syrop z parasolką:D

Zyczliwy napisał/a:

thepass ajsahsasa odpisze Ci jak znajdę więcej czasu, nie mam teraz czasu nawet żeby sprawdzić eks na fejsie, a posty tutaj wstawiam, że tak to ujmę.. z toalety big_smile

http://img1.wikia.nocookie.net/__cb20121013015809/degrassi/images/f/f0/Facepalm.gif

2,468

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ogarniam się ogarniam smile

Senkjuł! smile

Ice.... czuję, z eon odleciał tongue

2,469

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Tenko napisał/a:

Ice.... czuję, z eon odleciał tongue

To do Ciechocinka latają samoloty?:P

2,470

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Swoją drogą ciekawe jak radzą sobie pozostali forumowicze z tego wątku, jakoś coraz mniej nas na placu boju:) Oczywiście to dobrze, bo pewnie mają się coraz lepiej smile 

Może jakieś optymistyczne historie macie kochani? Może poczytują nas jeszcze i się podzielą jakąś optymistyczną historią:)

Posty [ 2,406 do 2,470 z 8,665 ]

Strony Poprzednia 1 36 37 38 39 40 134 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024