A we mnie już nie? Zdrajca. Rzucasz mnie? Ty draniu.
1,756 2014-05-13 22:51:13 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-05-13 22:51:27)
1,757 2014-05-13 22:51:42
iceman PMS - zespół napięcia przedmiesiączkowego? Ożesz cholera, niektóre kobiety, to bym wywiózł w te dni na Alaskę ...
Teraz powinienem zacząć idealizować swoje związki. Nigdy mi nie przeszkadzały "te dni" u partnerek, no dobra, trochę były nerwowe, ale każdy nerw można w żart obrócić.
Czyli co? Plus dla moich exiów.
Syndrom matki czy co to tam dzisiaj rozkminialiście. No u mnie to dla dziewczyn idealne warunki były, moja mama je na rękach nosiła, zawsze pamiętała o urodzinach a jak się posypało to JA dostawałem opieprz "a to taka fajna dziewczyna była i wnuki by były ładne"
To znaczy że to JA jestem problematyczny !
1,758 2014-05-13 22:54:48
W ogóle co Wy mi tutaj wkręcacie, jak ja zakochany w szarykotek , redapples i w Elle88 (pod warunkiem, że nie krzyczy)
Pierwsza w kolejności. <3
1,759 2014-05-13 23:18:19 Ostatnio edytowany przez redapples (2014-05-13 23:20:24)
Ja się dobiłam teraz kawałkiem "Myslovitz - W Deszczu Malenkich Zoltych Kwiatow" kur.. tez jego mama mnie na rekach nosiła w sumie bardziej niż jego, pier... nie robię. Tak najbardziej mi smutno z tego też powodu, bo tak to jest jak się pozna rodzinę, polubi a tu taki kanał z jego strony.
Dobrej nocy, nie smucę na wątku.
1,760 2014-05-13 23:21:43
Niedługo nakręcimy tu jakiś film, albo serial. Może "Smutne Sprawy" ?
1,761 2014-05-13 23:36:20
Ja się dobiłam teraz kawałkiem "Myslovitz - W Deszczu Malenkich Zoltych Kwiatow" kur.. tez jego mama mnie na rekach nosiła w sumie bardziej niż jego, pier... nie robię. Tak najbardziej mi smutno z tego też powodu, bo tak to jest jak się pozna rodzinę, polubi a tu taki kanał z jego strony.
Dobrej nocy, nie smucę na wątku.
Nie ryj beretu smuteczek musi czasem przyjść, jutro już go nie będzie. Rodzina fajna, ale chopak bez jajek. Teściowa przecież go nie urodzi na nowo hęlął.
link, klikasz;
https://www.youtube.com/watch?v=IVBn9O0HsiE
Też lecę w taką razą. Dobrej nocy
1,762 2014-05-14 00:54:10
redapples przestań ! A ja dzisiaj miałem okazje poznać znowu kolejną dziewczynę, i tak mi się to trafiło że przyszła pierwszy raz na trening!
o tyle miałem fajnie że trener mi kazał się nią "zaopiekować" bo jest nowa
Dzień ogólnie pozytywny, a jutro jadę do rodzinnego miasta ex na wycieczkę z klasą, na początku się nie wpisałem(jak jeszcze z nią byłem), i na ostatni moment mi się udało jeszcze wpisać, dzięki postanowieniu zamknięciu starych drzwi jakoś lepiej sie żyje i szczęśliwszy jestem
1,763 2014-05-14 08:10:20
robingirl jeżeli nie chcesz pokazywać swojej fizjonomii, zawsze możesz wyciąć siebie i wstawić "typowego exa" wg icemana
Ciesze się, że "pomogłem". Powiem Wam, że piękna sprawa mieć rzut beretem na molo
![]()
Jak dobrze zachleje w sobote i właczy się misja, to może wstawie fote ze wschodu Słońca nad Bałtykiem..ahh.. jak dobrze byc samemu i spełniać swoje zachcianki ;-)
True, ale w sumie szkoda zachodu, skoro można mieć zdjęcia od Ciebie bez konieczności pracy w paincie
A może jak tak zaczniesz fotografować to jeszcze nową pasję w sobie odkryjesz
Iceman - broda do góry Wszystko mija. PMS też.
1,764 2014-05-14 08:31:53
Siemanko,
Strollowalam watek, smuteczek się pojawił. Zrobiłam bilans w głowie i stwierdzam co następuje, że "Naród wspaniały tylko ludzie to ku.." i bardzo dobrze wpasowuje się w ten cytat exik. Takich ludzi jak on trzeba trzymać krótko, bo jak dostają za dużo wolności nie wiedzą co z nią zrobić. Facet musi mieć jajka a nie być jak już to ktoś to napisał muffina, którą trzeba kontrolować by się nie rozpadła. Wonder Woman tylko w komiksach. Już tylko o mnie.
Plan na dzisiaj, praca Salsa, jest tam taki instruktor który wie co to znaczy prowadzić, seeeee . Kotka przygarnę jak będę na swoim a to już tuż tuż.
Miłego dzionka.
1,765 2014-05-14 09:19:45
Siemanko,
Strollowalam watek, smuteczek się pojawił. Zrobiłam bilans w głowie i stwierdzam co następuje, że "Naród wspaniały tylko ludzie to ku.." i bardzo dobrze wpasowuje się w ten cytat exik. Takich ludzi jak on trzeba trzymać krótko, bo jak dostają za dużo wolności nie wiedzą co z nią zrobić. Facet musi mieć jajka a nie być jak już to ktoś to napisał muffina, którą trzeba kontrolować by się nie rozpadła. Wonder Woman tylko w komiksach. Już tylko o mnie.Plan na dzisiaj, praca Salsa, jest tam taki instruktor który wie co to znaczy prowadzić, seeeee
. Kotka przygarnę jak będę na swoim a to już tuż tuż.
Miłego dzionka.
Redapples, tak samo mówił mój by mężczyzna:P Trudno się nie zgodzić, zawsze znajdzie się jakiś element społeczny który zatruje komuś życie.
Paradoksalnie ja swojemu byłem partnerowi nie mam nic tragicznego do zarzucenia i jak czytam posty co nie których osób to mogę stwierdzić, ze ja to miałam szczęście
Koty! nic do nich nie mam... ale to pieski podbijają moje serce.. niestety na żadnego nie mogę sobie pozwolić, nie mieszkam sama a na swoim to nie wiem kiedy będę.
Ja dzisiaj idę na premierową wystawę, o ile zarówno ja jak i moja współlokatorka zdążymy urwać się na czas z pracy.
Miłego dnia i pozdrowienia z deszczowego Krk..
Życzliwy ahh się pochwalę byłam na tym słynnym molo na spontanicznym wypadzie
Nie polecam 14h w pociągu, ale polecam wschód, zachód słońca nad morzem!
1,766 2014-05-14 13:00:08
Dobra zasługuje na niezłe lanie... ktoś chętny??:P
wczoraj ex pisał z błaganiem o powrót z miłymi słowami z wszystkim co tylko mogłoby ruszyć mnie i moje serce.... o dziwo wczoraj czułam jeszcze wspomniane ostatnio obrzydzenie tak że wszystko mi było lotto....ale dzisiaj to jakaś masakra nie wiem czy ten deszcz czy co.... no i napisałam do niego sama..... jako odpowiedź na wczorajsze sms.... no i wszystkie postępy poszły się paść.... on dzisiaj nic nie odpisuje...(pewnie to dobrze dla mnie) ale zauważyłam że on zawsze tak robi jak ja nie chcę to pisze itd gdy tylko obudzi we mnie wspomnienia to on przestaje sie odzywać i mnie olewa- psychopata jak nic robi to tylko po to żebym cierpiała.... schowałam telefon i póki co biję się z myślami...:/ Wiem że dam sobie radę ale troszkę wsparcia mi nie zaszkodzi dzisiaj.....
No i znowu moim mottem przewodnim stało się: na nieszczęściu innych szczęscia nie wybudujesz....:P
Nasmęcilam....sorki:/
1,767 2014-05-14 13:11:28
Dobra zasługuje na niezłe lanie... ktoś chętny??:P
1,768 2014-05-14 13:16:26
asanas29 napisał/a:Dobra zasługuje na niezłe lanie... ktoś chętny??:P
http://www.modelwork.pl/images/smilies/icon_wpier.gif
http://www.modelwork.pl/images/smilies/icon_rozga.gifhttp://www.modelwork.pl/images/smilies/icon_rozga.gif
HAHAHA:) dobrze że przez neta nie boli:P:P:P
1,769 2014-05-14 13:27:42
Właśnie nie dobrze
A tak poważnie, przed kolejnym użyciem telefonu zapoznaj się z treścią tego tematu, bądź skonsultuj się z jego użytkownikami, gdyż każdy telefon niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu dobremu samopoczuciu
1,770 2014-05-14 13:32:36
redapples napisał/a:Siemanko,
Strollowalam watek, smuteczek się pojawił. Zrobiłam bilans w głowie i stwierdzam co następuje, że "Naród wspaniały tylko ludzie to ku.." i bardzo dobrze wpasowuje się w ten cytat exik. Takich ludzi jak on trzeba trzymać krótko, bo jak dostają za dużo wolności nie wiedzą co z nią zrobić. Facet musi mieć jajka a nie być jak już to ktoś to napisał muffina, którą trzeba kontrolować by się nie rozpadła. Wonder Woman tylko w komiksach. Już tylko o mnie.Plan na dzisiaj, praca Salsa, jest tam taki instruktor który wie co to znaczy prowadzić, seeeee
. Kotka przygarnę jak będę na swoim a to już tuż tuż.
Miłego dzionka.Redapples, tak samo mówił mój by mężczyzna:P Trudno się nie zgodzić, zawsze znajdzie się jakiś element społeczny który zatruje komuś życie.
Twoj byly mezczyzna to Jozef Pilsudski?
asanas29 - dokladam swoje becki dla Ciebie i kopa z polobrotu, a zeby nie bylo ze jestem taka bez serca to daje buziaczka :*
1,771 2014-05-14 13:41:53
A tak poważnie, przed kolejnym użyciem telefonu zapoznaj się z treścią tego tematu, bądź skonsultuj się z jego użytkownikami, gdyż każdy telefon niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu dobremu samopoczuciu
haha:) mistrzu normalnie!:P you make my day
szarykotek: dzięki za buziaczka :* choć kop z półobrotu też mi się należy:D
1,772 2014-05-14 13:56:00
Tenko napisał/a:redapples napisał/a:Siemanko,
Strollowalam watek, smuteczek się pojawił. Zrobiłam bilans w głowie i stwierdzam co następuje, że "Naród wspaniały tylko ludzie to ku.." i bardzo dobrze wpasowuje się w ten cytat exik. Takich ludzi jak on trzeba trzymać krótko, bo jak dostają za dużo wolności nie wiedzą co z nią zrobić. Facet musi mieć jajka a nie być jak już to ktoś to napisał muffina, którą trzeba kontrolować by się nie rozpadła. Wonder Woman tylko w komiksach. Już tylko o mnie.Plan na dzisiaj, praca Salsa, jest tam taki instruktor który wie co to znaczy prowadzić, seeeee
. Kotka przygarnę jak będę na swoim a to już tuż tuż.
Miłego dzionka.Redapples, tak samo mówił mój by mężczyzna:P Trudno się nie zgodzić, zawsze znajdzie się jakiś element społeczny który zatruje komuś życie.
Twoj byly mezczyzna to Jozef Pilsudski?
asanas29 - dokladam swoje becki dla Ciebie i kopa z polobrotu, a zeby nie bylo ze jestem taka bez serca to daje buziaczka :*
...:D raczej do drugiej części tego cytatu. Gdzie dwóch się bije, tam zaraz trzech bohaterów i dziesięciu zasłużonych to taki typ bohatera.
Trzeba będzie napisać skrypt, który przy słowach kluczowych (lanie, kopniak, źle...), sam wstawi posty z kopniakami, coby Nasz Ice nie musiał zbytnio ścierać znaków z klawiatury.
1,773 2014-05-14 18:13:40
Witajcie kochani, jak Wam mija popołudnie?
Nie wiem jak u Was, ale u mnie pogoda całkiem całkiem więc ruszam swoje cztery litery i za chwilę śmigam na dżoging:)
Z dedykacją dla wszystkich biegających i nie tylko:))
https://www.youtube.com/watch?v=uApWoQNnOAI
1,774 2014-05-14 18:30:32
u mnie deszczyk pada pada sobie równo raz spadnie na kwiatek a raz na g****:D
a tak na poważnie to pada i w cholerkę z taką pogodą tylko doła człowiek łapie:P
a tak poza tym schowałam tel głęboko do szafki i odkryłam że moje lenistwo jest silniejsze niż tęsknotka:D:D po prostu nie chce mi się iść go szukać...:D:D
1,775 2014-05-14 18:56:21
Mein gott tylko bez miSZCZowania tutaj
Józek to był fajny gość, ale nie wszystkie cytaty pasują do rozstań, weźmy na ten przykład jeden z moich ulubionych "głową muru nie przebijesz ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej"
U mnie też pada. Od rana mokra pogoda taka, paskudny dzionek, ale to głównie na gruncie zawodowym trochę nie tegesowy miesiąc. Tak poza tym super
Btw, mam coś dla chłopaków, motywacja to mój kumpel, który lubił jeść w KFC i trzy lata temu rozstał się ze swoją wielką miłością (dementuje plotki, nie zjadł jej
)
Dzisiaj jest w fajnym związku i wziął się za siebie, spalił trochę tych frytek
Tak więc Panowie równocześnie z przywracaniem harmonii w głowach - klata, plecy, barki
Zdjęcia z fb, nie kolekcjonuję fotek kolegów - to tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś szedł z odsieczą za to serduszko na tle rzepaków hyhy.
Pzdr
1,776 2014-05-14 19:06:37
Nooo.. I tak się powinno wyglądać PO rozstaniach
Tamta "wielka miłość" kolegi pewnie nie raz pożałowała swojej decyzji, co?
A tak serio, wiadomo że "nie samym wyglądem" się związek buduje, ale jednak jest to cholernie ważne - nie dla tej drugiej połówki, ale dla nas.
Bo nic tak nie demotywuje jak rozstanie + ujowy wygląd PO.
1,777 2014-05-14 19:07:44
Nie wiem co z tą pogodą ale i mnie jakiś chandrycz w nią łapie. Ale ratatujemy się
Ice, jak już tak zarzucamy cytatami:
"When it comes to relationships, there is only one question that needs to be answered and as honestly as possible:
Do they make your life richer, bigger, happier, more interesting...
If yes, then stay and fight for it even when times are tough.
If no, leave.
Because no matter how strong the perfume, spray it on shit and eventually the shit smell always returns."
1,778 2014-05-14 19:20:50
Plecy to moja obsesja, mniam.
Słuchajcie, ja dzisiaj miałam przygodę. Zatrzasnęłam się w toalecie na wydziale, a z racji, że mam klaustrofobię nie byłam w stanie wrzeszczeć czy czekać na jakąkolwiek pomoc bo w takich sytuacjach po prostu brakuje mi powietrza i każda sekunda ma znaczenie. Trzeba było zatem działać jak najszybciej. Szybko obczaiłam, że toaleta nie jest zabudowana pod sufit, więc istnieje szansa przeciśnięcia się górą. Wskoczyłam na klamkę, użyłam całej siły moich ramion (a co!), podciągnęłam się i rozlgądam się po łazience - a tu moja pani profesor u której mam za 2 tygodnie egzamin...Jej sztuczna szczęka mało nie uderzyła o posadzkę.
-Dziewczynko, co Ty robisz na drzwiach ubikacji?
-Dzień dobry, wychodzę własnie.
Przerażona stała pod drzwiami i obserwowała moje wyczyny, musiałam ją uspokajać (tam z góry...) żeby kobita nie zeszła na zawał. Zleciało się pół kibla, wszyscy podziwiali moje przeciskanie się pod sufitem i walkę z tym żeby nie stracić równowagi. Jak dobrze, że mam tylko 164 cm wzrostu i wątłą wagę, w takich chwilach naprawdę to doceniam.
Udało się - zeskoczyłam na ziemię, otrzepnęłam się, powiedziałam publice "dzięki za uwagę" i poleciałam na zajęcia. Szacun w oczach profesorki - niezapomniany. Coś czuje, że nie będzie problemu z egzaminem.
Brałam jeszcze pod uwagę pokonać drzwi z kopa, ale zaraz pomyślałam o ewentualnych szkodach i dałam sobie spokój.
1,779 2014-05-14 19:24:11
Niezła historia W takim momencie powinnaś dostać to
https://www.youtube.com/watch?v=8IIlKiDcZGs
1,780 2014-05-14 19:25:31
hahaha:) no to survival w wc masz już zaliczony:D zostanie gwiazdą wydziału też:)
1,781 2014-05-14 19:26:12 Ostatnio edytowany przez szarykotek (2014-05-14 19:28:48)
Haha No chciałam trochę urozmaicić wątek, co by nie mówić o pogodzie, bo jaka niestety jest każdy widzi ;(
asanas29 - gwiazdą to już jestem od momentu jak na 1szym roku spadłam z piętra i przy okazji oblałam głowę łysego profesorka coca-colą, to była...draka!:D
1,782 2014-05-14 19:44:08
Przyznaj się że każdy normalny szary kotek woli przejść nad drzwiami i zeskoczyć na cztery łapy niż kombinować z jakimiś klamkami
Ja kiedyś na zajęciach chciałem zabić osę piórnikiem (bo jak typowy prymus takowy posiadałem), wziąłem zamach i... właśnie zamach na wykładowcę, dostał w sam środek czoła ołówkiem.
Eh piękne czasy, np. nasz starosta roku był ćpunem i na wykładach kręcił jointy a jak poszedł po licencjacie na resocjalizację to na praktykach w więzieniu spotkał swojego dealera ten to będzie miał co dzieciom opowiadać.
1,783 2014-05-14 19:53:14
Szarykotek będziesz miała co opowiadać wnukom
1,784 2014-05-14 19:58:48 Ostatnio edytowany przez szarykotek (2014-05-14 19:59:31)
iceman - pewnie, klamki są dla słabych...;) A starosta dobrze że nie poszedł na prawo - gorzej by było jakby sędzia spotkał swojego dealera.:D
Tenko - póki co jeszcze do dzieci mi daleko..;d
1,785 2014-05-14 20:07:59 Ostatnio edytowany przez asanas29 (2014-05-14 20:09:44)
Haha
No chciałam trochę urozmaicić wątek, co by nie mówić o pogodzie, bo jaka niestety jest każdy widzi ;(
asanas29 - gwiazdą to już jestem od momentu jak na 1szym roku spadłam z piętra i przy okazji oblałam głowę łysego profesorka coca-colą, to była...draka!:D
haha przynajmniej łysy to mu sie włosy po coli nie posklejały:D:D
ja nie wiem ale u mnie na wydziale "takie rzeczy się nie dzieją" większość poważna i przewrażliwiona na swoim punkcie:P
1,786 2014-05-14 20:46:51 Ostatnio edytowany przez redapples (2014-05-14 21:06:29)
Niezła historia
W takim momencie powinnaś dostać to
https://www.youtube.com/watch?v=8IIlKiDcZGs
dobre w takiej chwili nie trudno poczuć się gwiazdą.
SzaryKotku, no ładne rzeczy na uczelni się dzieją . Dobrze że nie dzwonili po ślusarza.
Przypomniała mi się historia mojej koleżanka, skakała na spadochronie i wylądowała na jedynym drzewie w okolicy, z drzewa ściągała ją straż pożarna, oczywiście news był w lokalnej gazecie, więc kotku dobrze że nie trafiłaś do gazetki uczelnianej.
Jeżeli chodzi o studentów resocjalizacji, mieszkałam na stancji z dwiema studentkami, imprezy robiły takie że, Zyczliwy przy nich to spokojny człowiek. Wróciły kiedyś z imprezy pożyczonym rowerem, ale następnego dnia nie wiedziały komu oddać, bo rower pożyczony od przechodnia.
Wnioskuję że studenci resocjalizacji odbywają praktyki od razu po przekroczeniu progu uczelni .
Nie odnotowałam dzisiaj dziwnych historii, za tydzień jadę w Tatry sprzątać okoliczne dolinki a co, sezon czas zacząć.
1,787 2014-05-14 21:03:29
thepass napisał/a:Niezła historia
W takim momencie powinnaś dostać to
https://www.youtube.com/watch?v=8IIlKiDcZGs
dobre w takiej chwili nie trudno poczuć się gwiazdą.
SzaryKotku, no ładne rzeczy na uczelni się dzieją
. Dobrze że nie dzwonili po ślusarza.
Przypomniała mi się historia mojej koleżanka, skakała na spadochronie i wylądowała na jedynym drzewie w okolicy, z drzewa ściągała ją straż pożarna, oczywiście news był w lokalnej gazecie, więc kotku dobrze że nie trafiłaś do gazetki uczelnianej.
Padłam! Dlatego właśnie nie skaczę na spadochronie ani innych bandżich, bo znając mnie to byłoby podobnie.;)
1,788 2014-05-14 21:10:52 Ostatnio edytowany przez redapples (2014-05-14 21:12:20)
redapples napisał/a:thepass napisał/a:Niezła historia
W takim momencie powinnaś dostać to
https://www.youtube.com/watch?v=8IIlKiDcZGs
dobre w takiej chwili nie trudno poczuć się gwiazdą.
SzaryKotku, no ładne rzeczy na uczelni się dzieją
. Dobrze że nie dzwonili po ślusarza.
Przypomniała mi się historia mojej koleżanka, skakała na spadochronie i wylądowała na jedynym drzewie w okolicy, z drzewa ściągała ją straż pożarna, oczywiście news był w lokalnej gazecie, więc kotku dobrze że nie trafiłaś do gazetki uczelnianej.Padłam! Dlatego właśnie nie skaczę na spadochronie ani innych bandżich, bo znając mnie to byłoby podobnie.;)
Też tak mam, ostatnio chciałam koledze pomóc przy grillu i przytrzasnęłam mu paluchy, tylko skwitował "jak zwykle", ciekawe co miał na myśli. , też nie grywam już w darta, bo jakoś zamiast w tarcze trafiałam w stolik obok
, po czym jak ludzie ze stolika widzieli że będę rzucać, to przesunęli się z całym stolikiem. Kolega zawsze to opowiada, by się ponabijać ze mnie hehe.
1,789 2014-05-14 21:13:33
Lol. Imprezy z reso najlepsze racja. Tam i bez spadochronów się zawieszają na wszystkim... Raz kolega poszedł do wc i wyszedł oknem, zatrzymał się piętro niżej na sznurkach na pranie przed oknem. Była jakaś 3 w nocy i hałas obudził starszego pana, właściciela tych sznurków. Owy pan podszedł nieśmiało do okna z jakimś wałkiem w ręku i zobaczył tego kumpla dyndającego sobie jak na hamaku. Po chwili konsternacji zza okna padło serdzeczne: sień topry, so u pana słychaś?
1,790 2014-05-14 21:30:38
szarykotek - uśmiałam sie do łez
cola nie wypaliła czaszki profesorkowi?
poprawiliście mi humor, dzięki :-)
1,791 2014-05-14 22:13:15
też nie grywam już w darta, bo jakoś zamiast w tarcze trafiałam w stolik obok
, po czym jak ludzie ze stolika widzieli że będę rzucać, to przesunęli się z całym stolikiem. Kolega zawsze to opowiada, by się ponabijać ze mnie hehe.
Haha, pozdrawiam gorąco, z podobnego powodu nikt nie chce już ze mną grać w bilarda.
podobna - nie wypaliła, gruboskórny.
Ah, te nasze młodzieńcze historyje.
1,792 2014-05-14 22:49:23
Uwielbiam tu wracać by nabrać pozytywnej energii Świetne oklaski.
Trzeba powoli iść spać, łapać za ręcznik (dla lubiących urozmaicenie: https://www.youtube.com/watch?v=Ba_DbGr3IS4 ), wykąpać się i spać
1,793 2014-05-15 01:12:48
W końcu znalazłem chwile by napisac. redapples nie mow bo malo imprezeuje xd w sumie dwa razy wróciłem na chate jak wspolokator spal ale nawet go nie obudziłem :-D
Cholera co chwila widze i czuje o ta dziewczyna idealna dk zwiazku i.. albo maja chlopaka wlbo zaręczone albo cos tak niebardzo zainteresowane siet xd
jestem na granicy z ruskimi tak wiec kega te mazury to taki brak aglomeracji tu mozna bardzo odpoczac :-D przez ostatnie kilka dni przestalem myslec o eks nie wiem dlaczego jaram sie bo gosciu z miejsca zapytal czy po skonczeniu praktyk chce zostal na dłużej u niego tak wiec dyza szansa na prace przez co sie jaram :-D
Tenko wiem ze nie wszyscy sie znamy ale jakos traktuje Was jak dobrych znajomych i zawsze chetnie nocleg udostepnie mam wolny pokij z 4 miejscami hee.
thepass oczekuj mojego mejla jutro :-D
wlasnie leze w pokoju gdzie trzy dziewczyny siedza i pieprza o zyciu i spać nie daja grr dobrej nocy ludzie. Cholernie duzo szczescia Wam przesylam bo twk u mnie jest :-D
1,794 2014-05-15 09:29:21
Życzliwy, będę pamiętać jak następnym razem nagle nabiorę ochoty na śniadanie nad morzem
Życzę Wam dobrego dnia, ja przyklejam butaprenem uśmiech, młotkiem wbijam do głowy pozytywne myślenie, zakładam optymistyczne wdzianko i wyruszam włączając wdupizm na negatywne emocje
Bo jestem na granicy dobrego a złego nastroju. Niech zwycięży pierwszy!
A byłam na wystawie spotkałam pozytywną staruszkę która prosiła abym czytała jej opisy do eksponatów po czym komentowała 'Brzydkiee, paskudne...przesłodzone..'
1,795 2014-05-15 19:29:58 Ostatnio edytowany przez redapples (2014-05-15 19:32:35)
Hejka,
Nie wiem jak u Was, ale mi dwie strony gdzieś uciekły, piszę kontrolnie . Database normalization
1,796 2014-05-15 20:03:48
Mi też mi też! I posty ukradli!
1,797 2014-05-15 20:05:20 Ostatnio edytowany przez JoyDivision (2014-05-15 20:06:46)
Witajcie moi drodzy,niestety u mnie nie różowo.Nie obylo sie bez wizyty u psychiatry,zapisal mi Setaloft i doraźnie hydrksyzyne.Nie wytrzymalem niestety,co mnie martwi,musialem isc po pomoc,nie wyrobilbym inaczej.Nerwy ze mna wygraly,trzymajcie sie.
1,798 2014-05-15 20:12:47
Co się dzieje ? gdzie posty ?;/
Joy.... ja też idę, tyle że na razie na konsultację do psychologa.
Trzymaj się ciepło!
1,799 2014-05-15 20:14:55 Ostatnio edytowany przez redapples (2014-05-15 20:17:37)
JoyDivision wyzywaj się tutaj możesz też na maila, nie uciekać z emocjami, nie ważne jakie by były. <przytula>
Jeżeli mocno Ciebie trzyma to psycholog też pomoże.
1,800 2014-05-15 20:16:37
Nie mialem wyboru naprawdę,jak niewyrabiacie nie zwlekajcie.Nie ma co udawać kozaka,ja niewyrabialem niestety,przeroslo mnie to,mimo rad na forum,proby zmian sposobu myślenia,nie wyrobilem.
1,801 2014-05-15 20:18:06
ja też się rozsypałam
taka byłam twarda na rozprawie, a dzień po i dziś też, po prostu jestem chodzącą depresją
nie widzę niczego pozytywnego, nie cieszy mnie kompletnie nic, nawet sukcesy w pracy przyjmuję bez entuzjazmu
to niemożliwe, żebym zaczynała żałobę od początku...... nie po tylu miesiącach! jestem przerażona
doszlam też do wniosku, że odsuwanie złych myśli nie rozwiązuje niczego
te myśli we mnie tkwią, jak noże i nie potrafię ich przepracować, czyli zamienić ostatecznie w obojętność
1,802 2014-05-15 20:19:01 Ostatnio edytowany przez redapples (2014-05-15 20:19:28)
Ja też byłam na trzech wizytach jakieś 2 miesiące temu, doskonale rozumiem. Każdy radzi sobie na swój sposób i dobrze że zdecydowałeś się na pomoc.
1,803 2014-05-15 20:35:00
Joy to dobra decyzja.. widzisz ja za pierwszym razem gdy miałam kryzys (nie po zerwaniu.. ale kryzys..) odroczyłam, wydawało mi się, ze dałam sobie radę sama oraz przy pomocy poradników które czytałam namiętnie. DUPA.. teraz cąły ten syfek wyskoczył..
Dlatego dobrze, ze poszedłeś od razu, nie zwlekałeś
1,804 2014-05-15 20:42:51
Wiecie lekarz byl bardzo mily i po przeprowadzonym wywiadzie stwierdzil ostry stan depresyjny z zaburzeniami lekowymi.Zalecil po miesiącu terapie psychologiczna.Jako ze sam on liznal trochę psychologii to z pobieżnej obserwacji wyszlo mu,ze ja bylem silnie uzależniony psychicznie od tej kobiety,dlatego to u mnie tak przebiega.Ma to jakieś podloze w dzieciństwie.Kurcze w życiu bym nieprzypuszczal,ze tkwilem w toksycznym zwiazku i to prawdopodobnie z mojego powodu
1,805 2014-05-15 21:03:00
To nie jest tak że z Twojego powodu. Czasem mamy zakodowane coś w głowie, coś co tworzy nasze prawdy i myśli, na co dzień przechodzimy z tym do porządku dziennego i żyjemy z naszymi przekonaniami. Żyjemy w ten sposób w jaki potrafimy. Zdobywając doświadczenie życiowe wychodzimy z Naszej strefy komfortu i się rozwijamy, takie doświadczenia jak zerwanie, zdrady na nowo definiują Nasze pragnienia i Nas samych, odkrywając przed Nami coś nowego, czego o sobie nie wiedzieliśmy.
Dobry lekarz na 100% poprowadzi Ciebie ku lepszemu . Niestety tak jest że Nasze dzieciństwo ma wpływ na życie dorosłe, kiedyś myślałam że zapomnę, wybaczę i już, niestety trzeba to przepracować, bo to nie jest zapominanie tylko zamykanie Wszystkiego w Naszej podświadomości, tak mi się zdaję tak ja sobie to tłumaczę. Pewnie Elle wyjaśniła by to bardziej profesorsko
1,806 2014-05-15 21:09:36
Nie zdajemy sobie sprawy, ale pewne doświadczenia z dzieciństwa, wczesnej dorosłości rzutują na nasze dalsze życie.
Redapples ma rację, to na pewno nie Twoja wina.
1,807 2014-05-15 23:21:16
W każdym razie nie myślałem ze kiedyś skorzystam z pomocy takiego specjalisty.Już po wyjściu zrobiło mi się lepiej,mam nadzieje że długo prochów łykać nie będę niemniej mam zamiar stosować się ściśle do jego zaleceń.Bezpośrednim impulsem było to,że po nie przespanej nocy bałem się wsiąść do samochodu,jakiś atak paniki czy coś.I mówię sobie "oj kolego sam sobie nie poradzisz" i zdecydowałem się umówić wizytę.Ale dobrze,nie ma co się wstydzić.Pozdrawiam was wszystkich moi drodzy,dobrej nocki i milutkich snów.
1,808 2014-05-15 23:28:26
Ważne by sobie pomoc i dobrze ze nie wsiadałeś do auta zawsze myślimy ze coś Nas nie dotyczy a tu bum, dobrej nocy.
1,809 2014-05-16 08:21:54
Witajcie wszyscy,ale leje dzis,a ja jak zwykle najmadzrzejszy,nie wzialem parasolki do roboty i teraz fajnie wygladam.Ale nie jest źle,weekend za pasem.Pozdrowionka.
1,810 2014-05-16 08:39:37
O tak pogoda nas nie rozpieszcza... ale nie jest źle!
Mówisz, Joy, że przypominasz zmokłego..koguta?!
Ja wieczorem pomimo deszczu wybieram się na noc muzeów. Szkoda, że się zagapiłam i nie zarezerwowałam sobie biletów do tych na których mi najbardziej zależało. Mówi się trudno!
1,811 2014-05-16 09:13:47
Oj tak wyglądam...Bosko podobno ,tak mi kolezanka powiedziala,ale ona lubi żartować
1,812 2014-05-16 10:47:17
cos się chyba chrzani z forum i postami co?
1,813 2014-05-16 13:12:38
Tak, u mnie jest 48 strona i jest na niej pusto
1,814 2014-05-16 15:02:12
Witam was po chwilowej przerwie
No więc, wczoraj wróciłem z wycieczki klasowej z Warszawy rodzinnego miasta ex, przejeżdżaliśmy pod jej domem z 4-5 razy, i jakoś nie wiem, jakoś nic nie poczułem, nic mną nie drgnęło. Spotkałem też się ze znajomymi z Warszawy i wiele sie dowiedziałem, że wszystkim obrobiła du...y i się od niej odwrócili ludzie, tego swojego nowego chłopaka okłamuje na wiek i przy okazji nie powiedziała mu że przespała się z innym jak byli razem, już wiem że jak chłop się tego dowie to raczej nie pobędą razem długo.
Ale walić ją i tą sytuacje, dzisiaj jestem w swoim Wrocławiu, o 18 idę na siłownie i pobić sobie w worek.
Ogólnie powrót: KAC, co się tam działo na tej wycieczce to gorzej niż u ruskich m.in. kolega pijany stanął na parapecie i sikał przez okno. wyjazd udany tak samo jak dzisiejszy dzień
A u was jak tam?
1,815 2014-05-16 17:39:39
Witam
Teraz ja postanowiłem dołączyć do waszego skromnego grona .Czytałem was jak miałem trochę czasu ale doszedlem zaledwie do 15 strony a watek rozrasta się bardzo szybko .Jak każdy z was walczę z rozstaniem i dodaje mi to forum siły .Wydawało mi się ze już mam wszystko za sobą bo rozstaliśmy się 8 miesięcy temu . Ale zacznę od początku związek podobny do wszystkich wielkie zaangażowanie z mojej strony wiec było dobrze do pewnego momentu jak u każdego, problem tkwi że mamy 3 letnie dziecko które kocham nad życie . Wiec po wyprowadzce kilka miesięcy temu jakoś mój rozum nie stwarzał mi za dużo problemów nie szukałem na silę, zająłem się sobą ona żyła swoim życiem ja swoim do momentu aż się z kimś nie związała . Teraz trudno określić co czuję wiem że nie jest mnie warta bo uczciwość została nadszarpnięta przez zdradę lub prawie zdradę . Myśli krążą mi jak moje dziecko się czuję w ich towarzystwie , myślę ze zostało skrzywdzone itd i już sam nie wiem co mi mózg gotuje za pasztet myślę ze coś nie do końca jest dobrze skoro mam myśli żeby jej się nie ułożyło a powinno mnie to nie obchodzić , wracać też nie mam zamiaru bo jak ktoś już raz był nie fer pewnie zdarzy się to jeszcze raz i oznacza ze to nie była miłość.Dopadł mnie dziś kryzys wiec pisze może uda mi się rozwikłać co w swoim umyśle mam naprawić .Mozę to urażona męska duma ze ona kogoś ma a ja nie mam , ale nie chce nikogo szukać na siłę a znajomych tak aż dużo nie mam żeby się porywać na jakieś imprezy.Starałem się jakoś dopasować wasze sytuację do moich ale jest z goła inna .Czasami czuje się silny a czasami jak desperat .Poświęciłem temu związkowi 5 lat żeby się okazało ze ktoś nie dorósł żeby porozmawiać co trzeba naprawić żeby było dobrze .
1,816 2014-05-16 17:42:14
cos się chyba chrzani z forum i postami co?
Tak, czytałam, że forum ma jakąś awarie, naprawiają...
1,817 2014-05-16 17:42:44
A jakim typem faceta jesteś? Kim jesteś?
1,818 2014-05-16 18:17:44
Jeżeli nie potraficie naprawić Waszej relacji, to jedyne co możesz zrobić to dbać o dziecko i jak najczęściej być w życiu swojego trzylatka,by zbudować a nim bliską relację. Nie wiem w jakich stosunkach jesteście z byłą partnerką, ale może warto poznać jej nowego faceta, jeżeli masz obawy o dziecko i jego wychowanie.
1,819 2014-05-16 18:26:08
Trzy dni mnie nie było, spędziłem je na mazurach, pierwszy raz tam byłem, niesamowita kraina, szczególnie jak ktoś chce odpocząć od tych ogromnych miast, zielona płuca Polski, teraz wiem skąd ta nazwa, coś niesamowitego, polecam każdemu, kto chce odpocząć. W gronie moich wspaniałych znajomych odpocząłem ogromnie. Zero mysli o tym co złe, o problemach, o eksach i o innych mało przyjemnych rzeczach. Troszkę się mniej udzielam na forum, bo widzę, że mniej mi potrzeba tego wspierania, jednak z drugiej strony jesteście dla mnie jak przyjaciele o których nigdy nie zapomnę.
Poza tym z tego co u mnie to, że swoją ścieżkę kariery nieco pchnąłem i perspektywy pokazały mi coś nowego, ciekawego, coś dla mnie. Zobaczymy dalej.
Uciałem kontakt z ludźmi wiadomo jakimi, trochę się sytuacja uspokoiła. W sumie nie wiem co Wam jeszcze pisać.. mój świat się bardzo zmienił i zmienia od jakiegoś czasu, zaczynam jakiś nowy rozdział, nowy etap w życiu, nie wracam do tego co było i do tego kim byłem. Mam nadzieję, że na lepszy, choć usłyszałem od jednej z koleżanek, że miała mnie za wspaniałego chłopaka, a okazuje się być burakiem. No cóż, nie ukrywam, że obraz kobiety jako cudu natury przeminął i spadłem na ziemię, patrzę racjonalnie na kobiety, przez co tez otwarty się zrobiłem wobec nich. Przechodzę jakiś dziwny mętlik w głowie, spowodowany ogromną potrzebą by mieć dziewczynę, takie zwyczajnie odczucie. Co chwila w jakiejś się podkochuję, a na drugi dzień jest "uff, dobrze, że nie związalismy się". Ponadto co chwila spotykam się z porażkami na linii damsko-męskiej, jednak JESZCZE mnie to nie wprowadza w depresje, korzystam z tego co mam teraz i wiem, że gdzieś tam jest dziewczyna mi pisana, o którą tyle prosiłem. Poza tym trochę więcej sytuacji w życiu "miej wyjechane a będzie Ci dane" się sprawdza.
Brak informacji, kontaktu czy świadomości, że moja eks czegoś ode mnie chce, powoduje, że odczuwam spokój. Znalazłem na na tych mazurach tabliczkę, dokładnie opisującą sytuację "EX".
Pozdrawiam i udanego weekendu życzę
1,820 2014-05-16 18:50:34
Jeżeli nie potraficie naprawić Waszej relacji, to jedyne co możesz zrobić to dbać o dziecko i jak najczęściej być w życiu swojego trzylatka,by zbudować a nim bliską relację. Nie wiem w jakich stosunkach jesteście z byłą partnerką, ale może warto poznać jej nowego faceta, jeżeli masz obawy o dziecko i jego wychowanie.
Dziękuje redapples masz pewnie dużo racji , chciałbym tak zrobić ale pewnie nie jestem na to gotowy .Z dzieckiem mam super relacje często płacze jak odjeżdżam jest dosyć przywiązane jak tylko mam czas to przyjeżdżam do niego bo wyprowadziłem się do innego miasta często ono jest tez u mnie też na weekendy .Niestety dalej nie wiem co we mnie pękło i jak to cholerstwo naprawić żebym mógł uczciwie powiedzieć ze mnie ona nie obchodzi .Bo jednak mój mózg staje sie moim wrogiem zbyt często .