Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Strony Poprzednia 1 119 120 121 122 123 134 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7,801 do 7,865 z 8,665 ]

7,801

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ok, rozumiem, że rozmawiałeś z nią jak naprawić wasze stosunki, oboje tego chcecie, tylko macie małą przerwę na odetchnięcie od siebie i nagromadzonych emocji. Nie ma nikogo innego między wami, macie do siebie zaufanie, po prostu ostatnio było za dużo kłótni, ale wam obojgu na sobie zależy i masz potwierdzenie tego w jej czynach. Tak jest?

Wiesz co? Zrób coś dla mnie. Rozpędź się i walnij głową w ścianę.  Może wtedy zrozumiesz prostą prawdę: jak ktoś kocha, to się od siebie nie oddala. A wiesz czemu? Bo zależy tej osobie na Twoim szczęściu. Przejrzałam Twoje posty. Wszystkie. I naprawdę nie muszę być mądra, super doświadczona, żeby stwierdzić, że owszem, macie dzieci, rodzinę, ale jej już nie ma. I może to ma symbolizować Twój sen (wróżką też nie jestem) - że jej już nie ma w tym związku emocjonalnie. Wiesz dlaczego? Bo gdyby Cię szanowała, nie byłoby kogoś trzeciego. Nie dzwonilaby do Ciebie, żeby sprawdzić czy nadal jesteś jej, czy jesteś w jej zasięgu. Przykro mi że względu na dzieci, ale zastanów się jak wpłynie na ich psychikę matka, która manipuluje ojcem. Która pokaże im, że miłość to przeżytek, że dziś się z ludzi korzysta. Pomyśl o nich i o sobie. Ja nie mówię, że któreś z was jest złe, tylko że reanimujecie trupa. I żadne z was nie jest szczęśliwe.

Miłość to wzajemne dbanie o siebie, rozmowy, zaufanie. Można to wypracować z czasem, ale nic z tego, gdy obie strony nie będą chciały jednocześnie. A tu widzę, że Twoja partnerka szuka szczęścia nie u Ciebie. Ona już postawiła kropkę nad i co do tego związku i nie ma znaczenia czy nadal leżą tam Twoje rzeczy. Ona czeka aż Ty nie wytrzymasz i je weźmiesz i rozstaniesz się, by mogła grać rolę ofiary. To jest naprawdę takie jasne i proste. Pytanie: kiedy się obudzisz? Kiedy coś z tym zrobisz? Chłopie, ocknij się. Możesz być tak szczęśliwy, że głowa mała a wolisz tkwić w starych układach,które Ci szczęścia nie dają. Przemyśl to, proszę, i daj znać, jeśli się mylę (a chciałabym).  A, i myślę, że interpretujesz jej zachowanie tak, jak Tobie pasuje. By nie burzyć wizerunku dobrej matki, wiernej partnerki.

Zobacz podobne tematy :

7,802 Ostatnio edytowany przez agnieszka855a (2016-11-27 15:55:55)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej co u Was ? smile
Co zrobiliście dziś dla siebie ?
Mnie mimo, że czasem męczą upierdliwe myśli o nim to wyprowadziłam się na długi spacer po lesie i tuliłam brzozy za radą _v_ big_smile
Dalej jestem niespokojna chodząc po mieście myślę wtedy, że mogę go spotkać i nakręcam się negatywnymi emocjami. Mam nadzieje, że z czasem to minie.
Teraz piję herbatkę otulona kocem i czytam książkę smile

7,803

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre tu chodzi o to czego ja nie widziałem. Jeszcze jak by to wszystko normalnie gasło. A teraz wszyscy dokładnie wszyscy dookoła mnie zapytali czy ja naprawdę tego nie widziałem jak Ona była za mną jeszcze 4 miesiące temu ? że żaliła się do wszystkich że już nie ma siły, że ja się nie zmienię a mnie kocha.Wreszcie w nej to pękło, zmęczyła się tym przy tym tracąc wszystkie wartości. To jest odpoczynek od wszystkiego. Sama powiedziała przyjaciółce że narazie nie jest w stanie stworzyć nic, że chce być sama dlatego może to jest takie trudne bo karma wróciła do mnie i teraz może ja mam obowiązek walczyć o to wszystko tak jak Ona. Może po czasie Ona się ocknie tak jak ja. Nigdy w życiu nie odpuszczałem, zawsze dążyłem do celu i wiem, że teraz też jeszcze muszę powalczyć mądrze o Nią !

7,804

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Co do otoczenia: czy to jest otoczenie przyjazne Tobie czy jej? Jeśli jej, zawsze będą po jej stronie. Widzisz, przykładowo, ja dla przyjaciółek mojej eks byłam złem wcielonym. Pamiętaj, że oni znają tylko jej wersję. Nie wiesz co im powiedziała, w jakim świetle postawiła siebie i Ciebie. Myślę, że ona ma tendencję do wybielania siebie. Ona była zaangażowana, ona się starała a otoczenie nie znając głęboko historii wydało wyrok: jesteś winny zaniedbania. I Ciebie teraz boli, bo byłeś jaki byłeś. Ale popatrz, czy ona nie mogła z Tobą usiąść, porozmawiać, że oddalacie się od siebie? Gdyby Cię kochała, jak mówisz, znalazlaby siłę w sobie. I nie wierzę, że nie. Nie wierzę, że można być tak zniechęconą, że rezygnuje się z partnera i jeszcze podpisywać to słowem 'kocham'. Wybacz, dla mnie to hipokryzja. Ja tu widzę perfidną manipulację z wchodzeniem Ci na uczucia. I niestety każda Twoja wypowiedź upewnia mnie w tej diagnozie. Teraz to musisz zająć się sobą i zrozumieć dlaczego zabiegasz o kogoś, kto o Ciebie nie dba. O. Skończyłam.

Hej Aga, też byłam dziś na spacerze :-) Póki co, uważam na to, co myślę i przyciagam. Wspieram się nagraniami podprogowymi, spędzam czas z ludźmi, których lubię starając się nie myśleć jak wąskie jest to grono. I tak mi schodzi ta niedziela. Za godzinkę będzie pyszna kawa i czas na hobby :-)

7,805

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Witajcie smile
Mel cudowne wieści !!! Trzymam kciuki !
Aga fajnie,że walczysz,tulisz brzozy,fajnie naprawdę fajnie !
Autre jak zawsze dobrze Cię czytać :*
U mnie dobrze spędzam z "mężem " fajnie czas. Mój ex nie odpuszcza,dzwoni,pisze  chce się spotykać jednym słowem walczy nawet bardzo.
Aj7 do cholery napisz nam co i jak !:D

7,806 Ostatnio edytowany przez flipers (2016-11-27 16:25:04)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre i tutaj Cię trochę zdziwię. Wypowiedzi są moich przyjaciół i znajomych i to bardzo obiektywne. Rozmawiać ze mną chciała hmm... chyba z dwadzieścia razy, zawsze był to monolog z jej strony, ja byłem nieobecny po czym wychodziłem. Przyjaciele MOI z jej incjatywy też próbowali ze mną rozmawiać. Nie jestem w stanie powiedzieć co we mnie siedziało, co za obojętność... Próbowała rozmawiać, mówiła że jest źle, chciała iść ze mną na terapię - a ja nic z tego sobie nie robiłem. Poprostu straciła nadzieję że ja ją jeszcze kocham

7,807

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ale życie jest popieprzone....

Kiedy zaczynałem zdawać sobie sprawę, że muszę rozpocząć życie bez mojej żony nagle następują jakieś dziwne zwroty akcji. Nie wiem czy wiecie , bo mało się tu udzielałem ale powodem naszego rozstania nie była zdrada (moje podejrzenie) ale właściwie... sam nie wiem. Chyba kryzys uczuciowy po 14 latach bycia razem...  Właściwie nie wiem nic, nie chce ze mną rozmawiać na temat naszego rozstania pozostawiając od początku furtkę do powrotu , że nie jest zdecydowana na rozwód. W Sobotę nie oczekiwanie spędziliśmy czas razem, zmieniła plany i przyjechała do mnie na film.. została na noc. Kochaliśmy się...  jak to dziś widzę, chce kontaktu, chce być blisko ale brakuje jej zdecydowania w podjęciu kroku w tym stanie pomiędzy. Mam mętlik w głowie, Kocham ją ale jednocześnie za stary jestem tongue by bawić się w gierki.  Ehh... dawno się tak nie czułem ostatni raz chyba z 10 lat temu smile Motyle po brzuchu latają a jednocześnie gorzki smak...

7,808

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Flipers, rozumiem, dziękuję za wyjaśnienie. Jednakże podtrzymuję to, co mówiłam: jeśli jej nie zależy, jeśli już odpuściła na dobre, niewiele zdziałasz. Mimo wszystko trzymam kciuki, żeby było dobrze.

Kojot, między dojrzałymi ludźmi nie ma gierek. Albo niech się bawi sama i daj jej od siebie odpocząć mówiąc wprost, że takich rzeczy nie tolerujesz. Albo baw się z nią.

7,809

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre zrobiłem jednak dzisiaj cos dla siebie smile - pojechalem, mocno przytulilem - zasnela w ramionach, przykrylem  i wyszedlem po cichu. Teraz moge jechac na szkolenie w spokoju.

7,810

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre w odpowiedzi na co u mnie: nie rozumiem nadal smiesznosci tej sytuacji, ze przyszlo mi pracowac z chlopakiem ktory jest lustrzanym odbiciem mojego ex, ktorego w koncu po roku udalo mi sie niemal calkiem wymazac z pamieci, wyleczyc sie z tego. Jak bardzo to jest dziwne?
Mel mi suszy glowe, zapewne ma racje ale nic nie poradze na to, ze ten gosc wyglada jak moj byly. I to potwierdzily mi tez inne osoby, ktore go znaly. Gdzie tu sens? To chyba znak...
Aj7 ja nadal czekam na wyjasnienia!
Co u reszty?

7,811

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Girl,trochę już minęło od Twojego rozstania. Myślę, że życie Cię testuje stawiając kogoś tak podobnego do eks. Żeby wyjść z tej próby zwycięsko, powinnaś traktować go z sympatią,  jak każdego innego człowieka.

Masz rację, on jest tam nieprzypadkowo. Cenisz sobie Anię Witowską, więc wiesz, że ona radzi puścić to, co Cię martwi, uwiera, ogranicza. Odpowiedz sobie sama, ja tylko podrzucam pytania: puściłaś go? Spróbowałaś zrozumieć jego postępowanie i przerobiłaś ten związek pod kątem dobrego i złego? Co Cię powstrzymuje przed zrobieniem tego? Dlaczego po takim czasie od rozstania jeszcze o nim śnisz? Przecież myśląc o kłodach na drodze w postaci podobieństwa do eks przyciagasz ich więcej.

Moja teoria jest taka, że nie uporałaś się z tym rozstaniem i masz żal do eks. Przez to nie możesz go zrozumieć i puścić i wybaczyć też sobie. Nie biczuj się za to, co się stało. Trafiłaś na niewłaściwego człowieka dla Ciebie, nie Ty jedna na świecie. Myśląc o nim, o tym żalu przyciągasz kogoś, kto jest lustrzaną wersją Twojego eks (fizycznie, bo psychicznie nie wiem) i zamiast podchodzić do niego normalnie, patrzysz na niego przez pryzmat eks jeszcze bardziej utrudniając sobie zadanie.

7,812

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Girll może to w jakiś sposób przyciągnęłaś?
Minął rok wiec teoretycznie powinien być Ci obojętny,nic nie powinno robic na tobie wrazenia a tu podobny chłopak a jest "zamieszanie".
Ja niestety muszę mocno walczyć z emocjami bo mimo,że te złe to jednak mój ex ciagle je wywołuje sad
Próbuje mnie kontrolować i to na rożny sposób,dzwoni codziennie mimo,że nie odbieram to i tak dzwoni i piszę.

7,813

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre mowisz jak Mel i zapewne macie racje. Little tez. Tak, moze i jeszcze sie nie uporalam ale jak wyobrazacie sobie, zeby widok kogos tak podobnego do osoby, ktora sie kochalo nie wywolal emocji? W ogole? I czy to przerobilam, czy nie, tak czy siak nie da sie do tego podejsc na spokojnie. Podejrzewam, ze psychicznie oni sa zuplenie rozni chocby dlatego, ze rozni ich kultura, narodowosc i religia. Ale fizycznie sa identyczni. Nic na to nie poradze. I lubie go, to sympatyczny chlopak, w dodatku moj menager. Nie ubzduralam sobie przeciez, ze on to ex, ale jak na niego patrze, przypomina mi sie ex. Naprawde tak ciezko to pojac?
Co Ty bys Autre zrobila, gdybys teraz byla w mojej sytuacji? Wyobraz sobie, ze pracujesz w druzynie z kims, kto jest odbiciem lustrzanym twojej ex. Inna osoba, a jednak gdy na nia patrzysz widzisz niesamowite podobienstwo. Jakbys sie czula? Bo nie wierze, ze nic by Cie to nie obchodzilo. Gdybyscie byly w mojej sytuacji, zrozumialybyscie, bo chyba nie umiem wytlumaczyc tych uczuc.
Little, wspolczuje. Wiadomo, ze beda emocje. Emocji nie da sie pozbyc tak latwo. Miejmy nadzieje, ze w koncu odpusci.

7,814

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Girl, ja nie umiałbym sobie wyobrazić takiej sytuacji (ale to też po prostu niemożliwe, bo do mojej ex chyba nikt nie jest podobny). Myślę, że potrzebujesz czasu i będzie lepiej i lepiej. Na pewno jesteś w lepszej kondycji emocjonalnej ode mnie wink Do mnie co jakiś czas ex pisała z jakimiś sprawami i miałem to uczucie "o, jednak nie zapomniała o mnie!", a teraz już od tygodnia nic i jestem w mega dołku. świerzbi mnie ręka, aby zadzwonić do niej i ją zaprosić na kolację, ale potem myślę, jakbym się źle czuł, po odrzuceniu

7,815

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Dobra, zjedziecie ale zadzwoniłem. Zaprosiłem ją na kolację, ale nie miała teraz czasu. Powiedziałem, żeby się odezwała potem i o dziwo nie było negatywnej odpowiedzi, powiedziała, że da znać. Może coś z tego będzie...

7,816

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

a to Ty pisałeś że jedyna szansa żeby coś od nowa stworzyć to musi wyjść z jej inicjatywy :>? Ja Ci liścia nie dam bo i tak zrobią to zaraz dziewczyny, ciekawy jestem jak to sie potoczy big_smile

7,817

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Girl, to jasne, że nie byłabym obojętna. Jak można, skoro darzylo się tę osobę uczuciem? Rozumiem Cię i staram się wczuć w Twoje położenie, co nie zmienia faktu, że gdybyś ruszyła do przodu, spotkanie tego mężczyzny teraz byłoby dla Ciebie tylko spostrzeżeniem, że jest podobny i nie wiazalabys tego z emocjami, bo byłabyś już za górką. Teraz po prostu masz bardziej pod górkę + kamyki po drodze, o które się potykasz. Daj znać jak mogę pomóc,żeby było Ci lżej. Wyrzucaj to z siebie, nie chowaj. Nawet gdybyś miała wypisać się jak bardzo Cię skrzywdził, pisz. Nie tłum emocji, bo będziesz to przepracowywać kolejny rok.

Little, myślałaś o uświadomieniu eks, że Twoja decyzja jest niezmienna i jeśli się z nią nie pogodzi, podejmiesz inne środki? Może to go ostudzi?

Mężu, już? Lepiej Ci? Kolejna dawka adrenaliny za Tobą? Kolejna dawka narkotyku w postaci eks przed Tobą? Widzisz jak bardzo Twoje ego potrzebuje czuć się potrzebnym komuś, że szukasz tego kontaktu? I co, widzisz? Ona pokazała, że to ona da znać, ona panuje nad sytuacją a Ty znów jesteś pod pantoflem czyli od nowa w stary schemat. Tego chciałeś?

7,818

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Nie jest ani lepiej, ani gorzej. Po prostu kocham ją, teraz wiem, że nie mam już nic do odżałowania. Jak wyjdzie to super. Jak nie, to trudno. Była miła dla mnie, pytała co u mnie i takie tam. Będę zbierał baty, jak mnie znów kopnie w tyłek, ale po prostu czuję, że mogę z nią stworzyć dobry związek. Nie dała na nic szansy, po jej powrocie zza granicy. Może trochę ochłonęła. Wcześniej była zimna jak lód i na nic nie było mowy.

7,819

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Przyszly_maz napisał/a:

Nie jest ani lepiej, ani gorzej. Po prostu kocham ją, teraz wiem, że nie mam już nic do odżałowania. Jak wyjdzie to super. Jak nie, to trudno. Była miła dla mnie, pytała co u mnie i takie tam. Będę zbierał baty, jak mnie znów kopnie w tyłek, ale po prostu czuję, że mogę z nią stworzyć dobry związek. Nie dała na nic szansy, po jej powrocie zza granicy. Może trochę ochłonęła. Wcześniej była zimna jak lód i na nic nie było mowy.

Ona, ona, ona, ona, ona i ona... :-) Figurka eks stoi na piedestale i trzyma się mocno. I do tego analizujesz jej zachowanie, dopowiadasz sobie co może czuć. Magistra z filozofii chcesz mieć? :-) Mężu, ja Ci naprawdę nie piszę złośliwie, bo mnie to boli, że masz kontakt z eks czy że Ci dobrze. Piszę po to, żebyś zrozumiał, iż to rozstanie było potrzebne. A Ty nadal negujesz to, co się stało. Eks dała Ci kopa w dupę a Ty wstajesz, otrzepujesz się i do niej wracasz. Wiesz co? Liści nie będzie. Ja po prostu sobie posiedzę i poczekam aż zrozumiesz, że jak coś się dzieje, to ma to głębszy sens.

7,820

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

No głupi jestem, nic nie poradzę na razie... Zobaczymy co z tego wyjdzie. Postaram się już więcej do niej nie odzywać. Po prostu cały czas jestem chyba w szoku, że mogła to tak, z zimą krwią zerwać... Dałbym wiele, żebym mógł się zobaczyć z nią i jej synkiem jeszcze raz, wziąć go na ręce, pocałować ukochaną itd. Widocznie nauczę się w ciężki sposób.

7,821 Ostatnio edytowany przez agnieszka855a (2016-11-28 19:23:36)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Jak u Was ?
U mnie hm nie wiem nawet jak to określić...czuję pustkę, smutek, żal ale nie tak intensywnie jak wcześniej. Nie jestem juz tak zaślepiona. Czasem pomyślę o ex ale przelotnie. Umiem siebie sama ogarnąć i doprowadzić do porządku wcześniej robili to za mnie moi przyjaciele i Wy. Wydaje mi się, że to duży postęp. Nie chcę rozpaczliwie już wracać do niego. Emocje z każdym dniem opadają coraz bardziej. Żyję dalej. Jestem na dobrej drodze. Chodzę do psychologa i pracuję nad sobą. Czytam wiele książek, które bardzo pomagają. Wybaczyłam jemu krzywdę która mi wyrządził i sobie wybaczyłam, że na to pozwoliłam. Bycie kkzb to ciężki kawałek chleba. Często się łapie na analizowaniu, nadinterpertowaniu i nadbudowywaniu jakiś myśli, scenariuszy, zaczynam myśleć za kogoś, od razu zapominam o sobie i się nakręcam ale powoli uczę się mówić samej sobie stop i odnajduję w tym siebie.

Przyszły_mezu nie nakręcaj się i nie buduj w swojej głowie scenariuszy bo możesz sie ponownie niemiło rozczarować. Musisz złapać dystans i myśleć o sobie a nie stawiać ex w centrum wszechświata.

Co zrobiliście dziś dla siebie ?
Ja idę na siłownię a po tym mam zamiar zacząć czytać Przebudzenie - Anthony de Mello. Ktoś czytał ? Polecić może ? smile

7,822

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Mężu ona jest miła i ma w tym interes,bedzie milsza atmosfera do pożyczania kasy. wink
Poważnie to musisz siebie traktować jak narkomana,który jest na przymusowym odwyku,każdy Twoj kontakt,telefon,kolacja to "wzięcie działki" chcesz być czysty musisz zrezygnować z brania smile

7,823

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aga
Jest w tobie już spokój a to bardzo dobrze.  Z tego stanu płynnie przechodzi się w poczucie szczęścia i to też już stoi na twej drodze.
Bardzo dużo już dla siebie zrobiłaś i to właśnie są efekty które zaczynasz dostrzegać smile

Little,
Dziękuję za te kciuki wink  to na razie raczkująca znajomość i rozwija się w tempie ślimaka ale czuje ze tak wlasnie powinno być smile

Mężu Masochisto
Cofnąłeś się właśnie do ery kamienia łupanego i z chęcią bym ci teraz jakimś kamieniem łupnęła w łeb żeby ci się wszystkie gwiazdy zaświeciły.
Resztę sobie dointerpretuj sam.

7,824

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

hej robaczki stare i nowe

ale tu sie dzieje że ho ho, normalnie jakbym odpuscila 2000 tysieczny odcinek mody na sukces tongue

walka i walka widze ciągle w was jest tak trzymac, ja jakos sie kulam , troche inne problemy mnie przygniatają i musze sobie z nimi jakoś radzic.
Zaczełam ćwiczyć i dieta od 4 dni ja nie wiem jak dam rade wytrzymac tongue

7,825 Ostatnio edytowany przez Aj7 (2016-11-29 01:21:10)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aj7?

Aj7 albo sie zakochał w dziewczynie, albo nigdy nie odkochał, albo jest głupi, albo sam już nie wie,  to jest ciekawe, że jestem hipokrytą do potęgi. I okłamałem was w mojej opowieści gdzie to moja eks jest ta zła i niedobra, ciekawe.

Jutro wam napisze.

7,826

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre, podobienstwo jest tak uderzajace, ze nie da sie, zeby to bylo dla mnie tylko spostrzezenie. Brat blizniak. Nie jestem w stanie nawet ubrac w slowa, jakie to jest uczucie. Kurde, zapominasz o kims od niemal roku, to znaczy starasz sie, a jak juz jestes prawie przy mecie (bo nie bede mowic, ze sie pozbieralam calkowicie na pewno i do konca, bo bym sklamala) twoja ostatnia prosta, juz jestes tak blisko i zdarza sie cos takiego. Ja nawet nie wiem, jak ja mam to wytlumaczyc racjonalnie. To absurdalna totalnie sytuacja.

Aga jestes bardzo dzielna. Teraz juz bedzie tylko lepiej smile tak?

O losie... Mezu, jak to Mel napisala, cofnales sie do epoki kamienia lupanego doslownie.
Bede szczera. Gdzie twoja godnosc i twoj honor?

Dorota, jakie problemy? Mozemy jakos pomoc?

7,827 Ostatnio edytowany przez Aj7 (2016-11-29 01:48:58)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Mężu, taka porada, weź sie w garść! Poznaj inną kobiete, ja jestem facetem ale z tego co piszesz, masz 23 lata, studia, dbasz o wygląd (siłownia), pokochałeś nie swoje dziecko, masz dobre serce czego dowodów mamy tutaj 1000.

Musisz to przetrzymać, ona tego nie doceniła rozumiesz? Kiedy pierwsz, drugi ,trzeci palant kopnie ją w dupe (czego jej nie życze) to sobie przypomni jaka ja byłam głupia, czasem mam wrażenie że ciągnie Cie do niej jej uroda, bo z tego co piszesz to z tylu rzeczy zrezygnowałeś, bijatyki , kłotnie, nie mówie zebyś szukał kogoś na siłe, ale niech to co masz pod Twoją kopułą zatrybi i pomyśli że na 10000% pokocha Cie ktoś kto to doceni, a co najlepsze, kiedy spotkasz kogoś takiego sam do siebie powiesz ' jak ja mogłem sie tak zakochać w tamtej'

Bo sie wkurze i w wolny weekend przyjade do Ciebie na piwo i Ci to objaśnie big_smile

7,828

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Girl_full_of_dreams napisał/a:

Autre, podobienstwo jest tak uderzajace, ze nie da sie, zeby to bylo dla mnie tylko spostrzezenie. Brat blizniak. Nie jestem w stanie nawet ubrac w slowa, jakie to jest uczucie. Kurde, zapominasz o kims od niemal roku, to znaczy starasz sie, a jak juz jestes prawie przy mecie (bo nie bede mowic, ze sie pozbieralam calkowicie na pewno i do konca, bo bym sklamala) twoja ostatnia prosta, juz jestes tak blisko i zdarza sie cos takiego. Ja nawet nie wiem, jak ja mam to wytlumaczyc racjonalnie. To absurdalna totalnie sytuacja.

Aga jestes bardzo dzielna. Teraz juz bedzie tylko lepiej smile tak?

O losie... Mezu, jak to Mel napisala, cofnales sie do epoki kamienia lupanego doslownie.
Bede szczera. Gdzie twoja godnosc i twoj honor?

Dorota, jakie problemy? Mozemy jakos pomoc?

Godność, honor... Wyparowały dzisiaj. Miałem upadek i tyle, podnoszę się i idę dalej. Nie będę kłamać, że jest super, ale dzisiaj faktycznie to był fail emocjonalny. I tak się cieszę, że nie mówiłem jej jak bardzo ją kocham i że nie mogę bez niej żyć. W sumie, to na to nie zasłużyła. Wiem, mam dużą huśtawkę nastrojów, bo przed chwilą były ochy i achy nad nią, wróciłem z siłowni i chyba mi trochę mózg ochłonął. Girl, a przez ten cały rok nie poznałaś kogoś ciekawego? Kurcze, rok to długo na dochodzenie do siebie i zaczynam się zastanawiać czy też mi to tyle zajmie.

7,829

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aj7 ja sadze, ze z tym przejechaniem sie do Meza to dobry pomysl big_smile
A tak na powaznie... nie bede tutaj opisywac mojej calej historii, bo nie chce tego znow walkowac. Nie bylo mi latwo zapomniec z wielu powodow. Mel zna cala historie. Ale jedno Ci powiem na pewno. W pewnym momencie i to dosyc szybko, przestalam sie plaszczyc, pisac do niego, zwracac na siebie uwage. Wtedy zaczelam "leczenie". Odcielam sie. I trwalam mocno w tym postanowienu. Nawet jak wtedy ex zaczal sie dobijac ale w koncu i on przestal. Inna sprawa, ze do dzis jeszcze cos we mnie siedzi. Moze i siedzi, ale gdyby mnie porownac z tym kims, kim bylam rok temu, jestem teraz zupelnie inna osoba. Lepsza, silniejsza, przeszlam przemiane. Musze tylko dokonac ostatniego kroku. Ale i tak jestem z siebie dumna, bo wyszlam z bagna, naprawde. Bylo ze mna bardzo zle. On mnie sponiewieral doszczetnie i zawiodl tak bardzo, jak jeszcze nikt w zyciu. U mnie na wszystko potrzeba tyle czasu. W kazdym aspekcie zycia potrzebuje odrobiny wiecej czasu, czy to zeby sie czegos nauczyc, zapamietac, czy zeby wyleczyc rozbite serce, bo ja jestem bardzo emocjonalna i wrazliwa osoba i nie potrafie sie pozbierac z dnia na dzien.
I nie, nie poznalam nikogo, kto by mnie zainteresowal. Widocznie nie jestem jeszcze gotowa. Nie poznalam nikogo powiedzmy interesujacego az do teraz. Mowie o klonie exa. Hahahah. Toz to absurd. Ale ten koles naprawde jest spoko.

7,830

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aj7, Girl piwko zawsze wchodzi w grę big_smile Tylko jeszcze zaprosić Autre, sówkę, Mel, Malczy i wszystkich innych tu obecnych. Wyłapałbym 20 plaskaczy i byłoby po terapii wink

Popełniłem wczoraj spory błąd i żałuję dzisiaj. Do tej pory od rozstania non stop miałem myślenie typu: "ależ ja to zjeb*łem, mogłem uniknąć tej kłótni w tym i tym momencie...", jednak faktycznie  jest też druga strona medalu, bo czuję się bardzo niedoceniony. Jak jakaś wycieraczka, zwłaszcza ostatnie tygodnie związku. Z ciekawostek to powiem Wam, że dzwonił mój tata i powiedział, że śnił mu się jej synek. We śnie podbiegł do mojego taty, krzyknął "dziadek!" i się przytulił. Tata mówił to z uśmiechem, ale widać nie tylko ja mam sny z nimi związane.

Dzisiaj wolne, więc w planach: posprzątać, ugotować posiłki na kolejne 2 dni, siłownia, pouczyć się i poczytać książkę big_smile Może znajdzie się trochę czasu na pogranie na konsoli - efektywnie wypruwa wszystkie myśli na jakiś czas. A tak nawiasem, to wczoraj poznałem ciekawą kobietę na siłowni, tylko głupek kolega nie domyślił się, żeby nas sobie przedstawić, ale jeśli coś ma być, to będzie.

Życzę każdemu miłego dnia !

7,831

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aga, ja czytałam. I polecam wszystkie książki de Mello. Nawet jeśli Tobą znacząco nie wstrząsną, to na pewno namieszają i sprowokują do refleksji.  Poza tym: wow, jak daleko poszłaś do przodu i jak cudownie Cię czytać taką pogodzoną z sytuacją :-) Oby tak dalej :-*

Doris, kochana, a z czego Ty zrzucasz? Nie wygłupiaj się teraz z dietą, zacznij w nowym roku. W końcu: nowy rok, nowa ja, nie? ;-) A poważnie, powodzenia, dasz radę, tylko się tam nie katuj :-* Co do problemów, same się rozwiążą i nie na wszystko masz wpływ.

Ej, a może zrobimy andrzejki u męża? :-D Polejemy mu wosku,może jakaś laska mu wyjdzie :-D Śmiać mi się chce, gdy sobie wyobrażam jego zdumioną minę :-)

Girl, wiesz, że to Twój bardziej optymistyczny post od dłuższego czasu? :-) Oby to była dobra zmiana. Dla mnie jesteś taką wojowniczką, która ma czułe serce, ale jak przywali, to klękajcie narody. Rozumiem, że jest Ci trudno, ale czasem zastanawiam się czy bardziej nie myślisz o przeszkodach niż o szansach. Nie mówię, że świat jest kolorowy, ludzie dobrzy i wszystko jest cudownie, ale widzenie w czarnych barwach też nieco utrudnia zdrowienie. Poświęciłaś mu rok, kochana. Nie sądzisz, że nie zasłużył na więcej? Przerób sobie wszystko we własnym tempie, ale nie poddawaj się smutkowi. Proszę. Jak zawsze, trzymam kciuki za Ciebie. A, i polecam dzisiejszą żółtą karteczkę u Beaty :-*

7,832

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

U mnie ustabilizowanie ok. Postanowiłem zrobić dla siebie jeszcze jedną rzecz żeby wszystko zrozumieć. Każdy się tu wypowiada, że skoro tak się podziało, wypaliło się uczucie, potrzeba czasu itp to jest ktoś inny - osoba trzecia. Nie dają mi spokoju jej zapewnienia, że to nieprawda. Postanowiłem to sprawdzić dla siebie. Jedyną opcją jaka była ze względu na to że mamy dzieciaki to moje kłamstwo, że wyjeżdżam na tydzień na szkolenie. Na szkoleniu nie byłem, chwilowo mieszkam u znajomego nie opodal i mogliśmy wszystko zaobserwować. Chata wolna, ja na szkoleniu - idealny moment żeby ktoś się pokazywał niemalże 24/h. I wiecie co - nikt przez tydzień się nie pokazał, ani ona z dwójką małych dzieci do nikogo nie jeździła... czyli może być prawdą to, że naprawdę się zmęczyła walką o mnie i odpuściła tracąc nadzieję i wszystkie wartości.
Druga sprawa z jaką się gryzę i tu prosiłbym Was o opinie... czy dobrą decyzją będzie powiedzenie jej, że chciałem się oświadczyć ? Chodzi o to żeby nie była zdziwiona jak na moich kontach aukcyjnych będzie widniał pierścionek zaręczynowy do sprzedania...

7,833

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

U mnie cisza od niedzieli więc może zrozumiał odpuścił smile
Poza tym ja dobrze big_smile
Andrzejki u męża ? No dwa razy nie mówcie big_smile

7,834

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Little, słonko, nie u Twojego męża :-D Chociaż jeśli zaprosicie, to nie musisz powtarzać dwa razy :-D

Flipers, nie, nie i jeszcze raz nie. Po pierwsze, to będzie manipulacja. Liczysz na to, że ją zmiękczysz i odzyskasz. I dlatego, choćbyś to zrobił, ten związek i tak się rozpadnie. Po drugie, po co to sprawdzanie? Jeśli nie macie do siebie zaufania, to nie ma co ratować. Najpierw je odbuduj, potem pogadamy. Po trzecie, po co ją okłamujesz? Zasłużyła na to?

Powiedz mi jeszcze dlaczego, jeśli między wami skończone, ona miałaby sprawdzać Twoje aukcje? Ja bym nie mówiła o pierścionku, ale zrobisz jak uważasz.

7,835

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre to bylo jedyne rozwiazanie zeby chwile zlapac oddech, zeby nie dzwonila do mnie codziennie o dzieci... chcialbym zeby znikla, ale sa dzieciaki i wspolna firma...

7,836

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Girl niestety musze sama ogarnąc problemy takie życie niestety nie ma sie na wszystko wpływu , najgorzej że wtedy czlowiek widzi jak bardzo zostaje sam, mamjakos poczucie ze wszyscy sie odwracaja ale co zrobic na sile nie da sie ludzi zatrzymac, pojawiaja sie wtedy kiedy maja problemy przykre w dzisiejszych czasach. Przychodza momenty ze ju brakuje mi kogos ale coz jedyne oparcie mam na sobie samej


miłego wieczoru kochani

7,837

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre dobre!!! big_smile
Doriss kochana czasem trzeba odciąć na chwile wszystkich i wszystko,poza tym dobrze wiesz,że ja jestem smile czasem bardziej dostępna czasem mniej ale jestem :*
Aj7 Ty to jestes widze cicha woda wink
Czekam ba opowieść smile

7,838

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ja też czekam na opowieść. Niby miało przybyć endorfin, ale w drodze z siłowni momentalnie poczułem się gorzej. Poza oczywistą tęsknotą, teraz widzę, że faktycznie TYLKO i WYŁĄCZNIE się ze mną kontaktowała, kiedy potrzebowała pomocy. Szkoda, że dopiero po rozstaniu mogłem się pokazać jako ktoś, na kim może polegać. Postęp jaki widzę, to to, że teraz potrafię zacisnąć zęby i robić swoje, czyli praca itd. Za cholerę nie potrafię się zabrać za sferę psychiczną i tu chyba naprawdę musi wejść psycholog do akcji. Gdzieś tam mam tę fantazję, że kiedyś się ocknie i zobaczy kogo straciła, ale moje myśli skupiają się coraz bardziej, aby po prostu znieść ten ból i być wolnym. Za każdym razem kiedy dostaję sms-a bądź wiadomość na fb, mam podświadomie nadzieję, że to ona. Naprawdę chcę już przestać tak oczekiwać.
Chyba dopiero teraz przechodzę tę właściwą żałobę, 2-3 tyg temu było ze mną lepiej.

7,839

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Przyszlymezu mnie psycholog skierował do psychoterapeuty.I uwierz mi ja naprawdę dzięki temu drugiemu stoję na nogach idę do przodu i nie oglądam się.Powiem więcej zaczęłam się uśmiechać i cieszę się z takich małych rzeczy o których zapomniałam ze istnieją.To co bylo to było a teraz żyje tu i teraz.Pochwalę się bo o byłym myślę troszeczkę ale już nim nie żyje.A to chyba sukces nie myślisz?

7,840

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Malczy, to ogromny sukces i szczerze chciałbym być w punkcie, w którym Ty już jesteś. Zaczynam nienawidzić siebie, naprawdę nienawidzę siebie. Byłem najszczęśliwszy w życiu w te wakacje, kiedy odwiedzałem jej rodzinę. Oni mnie pokochali, na lotnisku jej mama powiedziała mi prosto w oczy, że mnie kocha. Naprawdę nie potrafię znieść tego, że już tam nie polecę, ne spotkam tych ludzi, mojej rodziny... Piszę to ze łzami w oczach. Wmawiam sobie, że każdy czyn dla siebie typu trening, zdrowe odżywianie, dbanie o siebie i zmiana pracy to odzyskanie szacunku dla siebie, ale to bullshit. Ja wciąż jej pragnę i kocham - a to jest takie żałosne... 6 tygodni byłem sam w domu opiekując się dzieckiem, pracując i dbając o dom. Ona wraca i mnie porzuca, a ja ze łzami w oczach jeszcze jej pomagam finansowo, żeby się umiała odnaleźć w nowym mieście, kurwa to nie jest normalne. Trzymam nasze zdjęcia na dysku internetowym, ale boję się ich oglądać, boję się też ich usunąć... Czuję się jakbym miał pętle na gardle, która nigdy się nie poluzuje. Poczekam do wypłaty i idę na terapię. Już znalazłem dobrego psychologa.

7,841

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Przyszlymezu ja jeszcze niedawno nie wyobrażałam sobie ,ze mogę żyć bez mojego ex.A jednak mogę i chce.Za bardzo kochać kogoś to sam widzisz ,ze nie warto bo ten ból jest czasami nie do zniesienia.Wiem to i wiem jak cierpisz i jest mi bardzo przykro.Ale uwierz mi jesteś wspaniałym wrażliwym facetem i musisz uwierzyć w siebie.Zobaczysz A nawet mogę się założyć ,ze za jakiś czas (życzę jak najkrótszy )będziesz szczęśliwy.Czego Ci życzę z serca.Tylko musisz się odciąć ,puścić.Naprawdę można.

7,842

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

A to co przezywasz to jest normalne nie jesteś żałosny.Jesteś nieszczęśliwy jesteś zraniony czujesz się podle.Bo jesteś dobrym człowiekiem.Kochasz i pragniesz.To jest cały proces wychodzenia z bólu.Ale będziesz w tym bólu dopóki SAM na to pozwolisz.Jak chcesz ruszyć z miejsca w którym ciągle jeszxze jesteś to musisz wyczyścić mózg.Bo to ,ze dbasz o ciało o dietę itd.To sam widzisz nie pomaga.

7,843

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Analizuję obecną sytuację. Chyba 90% sprowadza się do poczucia własnej wartości. A ono oczywiście spadło poniżej zera po porzuceniu. Świadomość, że ona czuje się o wiele lepiej psychicznie nie pomaga, bo jak to? Nie tęskni? Nie myśli nawet o nas? To rozstanie było już planowane jakiś czas niestety. Muszę podnieść własne poczucie wartości, ale nie wiem jak. Ostatnio słuchałem jednego psychologa zza oceanu i powiedział "Fake it, until you make it". Ja tak nie potrafię, no bo właśnie, wiem że to udawanie bycia w lepszym stanie niż się jest. Biorę się za oglądanie "True Detective", Rustin Cohle i jego życiowe idee zawsze mi robiły sieczkę z mózgu - przyda się wink
Malczy i oczywiście reszta wspaniałych tu osób, dziękuję za wsparcie.

7,844

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

To przestań analizować, ona nie wróci, zapewne teraz bzyka ją inny, lepiej? Co cie obchodzi czy ona tęskni czy nie? Weź sobie kartke, wypisz wady i zalety tego związku, jak byłeś traktowany przez nią, a jak ona przez Ciebie, i co? Dalej uważasz że to że twoje poczucie wartości spadło jest normalne? Nie jest, Będe cie wspierać jak długo będe miał na to siły, ale nie moge Cie głaskać po głowie non stop, powiedział bym brzydko ale nie chce bana, poprostu "siusiak z nią" XD

Tyle życia chłopie przed nami ^_^

7,845

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Mezu, ciezko tak... Domyslam sie, ze to musi byc bolesne, taki obrot sprawy z ta jej rodzina i ta cala reszta. Ale zrozum, ze wszystko da sie przezyc. A juz na pewno to, co nas samych spotyka. Ponoc w zyciu doswiadczamy tylko tego, co jestesmy w stanie udzwignac. I ja w to wierze. Ze mna jak mowilam bylo bardzo zle. Wtedy nie przypuszczalam nawet, ze  bede mogla byc kiedykolwiek w tym miejscu, w ktorym jestem  teraz. W innej pracy, z innym nastawieniem do zycia. Rok temu plakalam, dzis sie usmiecham. Ide ulica i sie usmiecham do siebie, do ludzi, do wszystkiego. Rok temu bylam zdruzgotana, dzis jestem pogodna. Kiedy jestesmy rozbici nie mozemy uwierzyc, ze kiedykolwiek jeszcze kiedys bedzie dobrze. Ale bedzie. Jestem na to przykladem. I ja i inni. I takie sa fakty!
Autre <3 rok, to dlugo. Prawda. I nie zasluguje na wiecej, o nie. Nie ma smutku kochana, bardziej chyba zlosc, zal, niechec. I poczucie, ze bylo sie tak naiwna idiotka. Smutek nie. Zolta kartka od Beaty trafia w sedno! Ale to znaczy, ze mam byc wdzieczna ex za ten caly bol i upokorzenie?
Coz za ironia losu. Wywalilam go z kontaktow, z fejsa, a tu sie pojawia ten koles w pracy. Wciaz w to nie wierze big_smile
Aaaa i Dorota! Oparcie masz tez w nas smile przez internet ale jednak...

7,846

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Girl, czyli jest tak, jak myślałam: masz żal do eks i do samej siebie. Mówię Ci: puść to, wybacz. Wiem, że to chyba najtrudniejsze, ale to ostatni etap. Zakładam, że umiesz żyć bez niego bez żalu, że go nie ma, nie myślisz o nim na co dzień. Dlatego gdy puscisz ten żal, ulzy Ci. Zobacz, na tamten moment zrobiłaś wszystko, co mogłaś. Gdyby coś było do zrobienia, wykonalabys to. Nie obwiniaj więc siebie. Co do wyłączenia jemu i wdzięczności: pamiętaj, że on podjął decyzję w zgodzie se swoimi wartościami, charakterem i poziomem inteligencji (również emocjonalnej). I możliwe, że się pomylił, ale zobacz, jeśli tego nie dostrzegł, jeśli nie rozmawiał z Tobą wcześniej, nie doceniał Cię tak,jak tego chciałaś, to ciul z nim. Zrozum, że na swoją mądrość postąpił tak,jak uważał. I nie ma tu go o co winić. Wybacz mu. Ze był głupi. Ze nie chciało mu się budować głębszej relacji z Tobą. Ze mało dawał z siebie. I podziękuj, głównie za to, że dzięki temu rozstaniu możesz zrozumieć siebie, próbować naprawić swoje schematy, że nie musisz się z nim męczyć. Pomyśl jak wdzięczny będzie Twój kolejny partner za ten Twój wolny stan. A gdybyś miała wątpliwości, że już żaden, że staropanieństwo, to 32-latka, która pisze te słowa i nie ma możliwości takich jak Ty, że pierwsza lepsza osoba z ulicy, mówi Ci, że znajdziesz na pewno :-) Tylko zajmij się sobą i cierpliwie czekaj.

Doris, czasem ludzie odchodzą, by zrobić miejsce na nowych. To nie frazes, to fakt. A jeśli naprawdę w niczym nie możemy pomóc, to pomyśl jak będziesz wdzięczna sobie i jaka silna wyjdziesz pokonując te problemy :-)

Mężu, dobrze, coś Ci świta. Nie trać tego przeblysku rozsądku. Czasem będzie Ci się zapalała taka żaróweczka. Najpierw ją znienawidzisz, ale z czasem polubisz, gdyż uświadomi Ci, że związek to nie tylko odpowiedzialność jednej osoby.

W ogóle zrozumcie jedno. Te nasze związki miały się skończyć po to, by zrobić miejsce na coś lepszego. I dlatego też podziekujcie eks, że wyszło jak wyszło. Gdyby rozstanie nie nastąpiło, kto wie, może byłoby gorzej i gorzej czulibyście się w tym związku. Życie zawsze dba o to, by dla was było jak najlepiej, tylko tego nie widzimy. Otrząsnęliście się z poprzednich związków, więc teraz też damy radę. Trzymajcie się :-*

7,847 Ostatnio edytowany przez agnieszka855a (2016-11-30 10:07:40)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej tak ostatnio męczą mnie myśli. Doris juz mnie za to ochrzanila. Niedlugo ex ma urodziny zastanawiam się czy napisać życzenia. Chcialabym ale mysle dlaczego. Jak napisze zrobie mu nadzieje i on pomyśli ze wybaczylam i znowu zacznie pisac. I moj proces zdrowienia moze opoznic sie nawet przez jednego smsa. Ja chce napisac nie tylko ze kultura tego wymaga... bo może podwiadomie znowu szukam z nim kontaktu bo chce wypelnic swoja pustke. I taka walka ciagle sie toczy w mojej glowie. Ciagle tłumacze sobie ze mnie nie szanowal i nawet moje szczere życzenia nie zmienia go jako czlowieka. Wiem ze nie moge napisac, ze musze stosowac zasade zero kontaktu. Mimo wszystko myślę o sobie ze jestem egoistka i rosnie we mnie poczucie winy. Jak to powstrzymac bo nie ukrywam ze te emocje burza moje samopoczucie?

7,848 Ostatnio edytowany przez Aj7 (2016-11-30 12:35:24)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aguś, wiem że kultura tego wymaga ale nie rób tego, jemu znów zapali sie jakaś psychiczna lampka i zacznie za Tobą biegac, musisz myśleć o sobie, walczysz o siebie.


A u mnie? Wstaje rano, i boom, sms od ex, co słychać, co u mnie, nagle widze że poodblokowała mnie na wszystkich portalach społecznościowych itd, troche czasu od ostatniego kontaktu mineło, ale musze wam powiedziec, że nawet mnie to nie ruszyło big_smile

Ciekawe.

7,849

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aj7, ważne co zrobiłeś z jej zaczepką? Mnie ex nigdzie nie poblokowała, a jak usunąłem z fejsa, to aż się sama zdziwiła... Gadaj wreszcie co się z tobą dzieje ziom.

7,850

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Pozazroscic tylko takiego "frajera".

7,851 Ostatnio edytowany przez Aj7 (2016-11-30 13:21:14)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Oczywiście że nie odpisałem big_smile

Jest pewna dziewczyna, z mojego miasta którą znam od dobrych 10 lat, praktycznie od dziecka, przed poznaniem ex , jako nastolatek wiadomo, imprezki, domówki etc, zawsze z tą dziewczyną czy to na imprezach czy po imprezach ciągneło nas do siebie niesamowicie, były fizyczne kontakty itd itp, zawsze była takim moim oczkiem w głowie, ona była najważniejsza, mimo że w naszej grupce znajomych było więcej dziewczyn itd, i boom, zakochała sie we mnie, chciała byśmy spróbowali.. a ja gówniarz imprezki w głowie itd itp olałem to, mimo to każda impreza, wyjście na miasto itd kończyły sie między nami tak samo, zbliżeniami, oczywiście role sie zamieniły to ona odpuściła i potem ja za nią biegałem jak łoś, zakochany, chciałem próbować.. i jakoś nigdy nam sie nie udało, kiedy sie otrząsnałem z niej, spotkałem moją ex. Na tym mógłbym zakończyć tę historie ale..

Rok temu, wakacje, mojej ex nie było w mieście ponieważ była gdzieś u rodziny na 2 tygodnie, ja akurat miałem urlop.. i znówu ona.. kilka spotkań kilka imprez w gronie znajomych i znów widziałem jak ona na mnie patrzy, tym wzrokiem który mnie przeszywał, tak, doszło do tego że po jednej z imprez staliśmy na środku parku we dwoje, poprostu trzymaliśmy sie za ręce 20 minut i bez słow patrzyliśmy sobie w oczy, poprostu, do niczego więcej nie doszło, pisała mi potem że ona tego nie rozumie, że po tylu latach zawsze wraca do mnie myślami, ja miałem to samo chociaż jej tego nie mówiłem, pisała że czuje taki ścisk w klatce piersiowej, że myśli o mnie non stop, ma sny ze mną, kurde.. miałem to samo a byłem w związku.. nigdy tego nie rozumiałem że tyle lat a ona zawsze gdzieś mi siedziała w głowie, jednak opamiętałem się, powiedziałem sobie 'nie' . Jestem w związku i nie można tak, więc odciąłem sie od tej całej sytuacji. Tutaj też mógłbym zakończyć historie ale..

I tu sie zaczyna o czym napisałem juz nie wiem kiedy 2 tyg temu?

Ja wolny spotkałem ją na imprezie.. znów to samo,jakby mnie ktoś młotkiem w głowe palnął, bez żadnych fizycznych zbliżen oprócz najpiękniejszego tańca jaki kiedykolwiek zatańczyłem z dziewczyną, poprostu wzrok prosto w oczy, jakby świat nie istniał, znów trzymanie się za ręce i patrzenie sobie w oczy, od tej imprezy znów... rozmawianie ze sobą po 6-7h dziennie, znów spotkania w gronie znajomych i to coraz częściej..

I gdzie tu problem? A no tutaj że

a) Ja już sam nie wiem co do tej dziewczyny czułem, byłem w związku, a mimo to zawsze miałem tą dziewczyne w głowie, czy ja mojej ex nigdy tak naprawde nie kochałem, a kochałem/kocham tą dziewczyne?
b) Co jest najgorsze.. kiedy rok temu po wakacjach opamiętałem sie itd, ona znalazła sobie chłopaka z którym jest do dzisiaj... mieszka 500km od nas i widują sie raz/dwa w miesiącu, czuje sie okropnie że tak sie zachowujemy ale to jest odemnie silniejsze..
c) Nasi wspólni przyjaciele którzy znają również moją ex mówią mi "nie mogłeś kochać 'ex' myśląc ciągle o innej, i ona ma o tak samo, jesteście dla siebie stworzeni bla bla tyle lat sie mijacie, itd itp

I wisze sobie tak między młotem a kowadłem, nic nie moge zrobić bo nie chce niszczyć jej związku, a z drugiej strony porwał bym ją na koniec świata i z nią tam został.


No to macie.

7,852

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

W koncu sie przyznales, co tam nawyrabiales. Troche nie ogarniam. Dopiero umierales z milosci do ex, az tu nagle bum, nie ma. I jest inne uczucie, inna dziewczyna. Czy ty sie przypadkiem nie pogubiles? Jesli nie mogles kochac ex, to jakim cudem tutaj trafiles zalamany. Nie czaje tego, jak uczucia tak szybko moga sie zmieniac?

7,853 Ostatnio edytowany przez flipers (2016-11-30 15:47:36)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Wszystko powraca jak bumerang. Jestem na szkoleniu od poniedziałku. Wszystko było ok, pełen optymizm aż do dzisiaj. Znowu próba kontaktu z jej strony... sms oraz wiadomość na fb - Czesc, masz dzisiaj czas pogadac z mlodym przez tel ? bo pytal o Ciebie.
Mowilem ze jade na szkolenie na 5 dni i odezwe sie po i ze pamietam i mysle o nich caly czas, ale nie bede jej gnebil smsami i telefonami... chcialem odpoczac...
Dziecko ma 2,5 roku i tlumaczylismy mu ze bede zaniedlugo bo jade do pracy. Wydaje mi sie ze jest to kolejne wykorzystywanie pretekstu dzieci do kontaktu.

7,854 Ostatnio edytowany przez kamil-bydgoszcz (2016-11-30 15:51:53)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Girl_full_of_dreams napisał/a:

W koncu sie przyznales, co tam nawyrabiales. Troche nie ogarniam. Dopiero umierales z milosci do ex, az tu nagle bum, nie ma. I jest inne uczucie, inna dziewczyna. Czy ty sie przypadkiem nie pogubiles? Jesli nie mogles kochac ex, to jakim cudem tutaj trafiles zalamany. Nie czaje tego, jak uczucia tak szybko moga sie zmieniac?

Jak widać mogą - równie szybko jak u naszych ex, które często porzucają nas dla trzeciej osoby. Motylki przelatują z jednej osoby na drugą, poczucie wartości jest utrzymane na stałym poziomie i zaczynamy nakręcać się na osobę, która nakręca się na nas. Jeśli ktoś jest porzucony i szybko znajdzie "klina", z którym jednak się uda to nie ma pozwiązkowych rozterek i bólów.

Aj7, ciężka sprawa. Odbijanie komuś dziewczyny jest niehonorowe, a kiedy już emocje opadną, Wasza relacja może i tak się nie udać - zupełnie jak w młodzieńczych latach. Oczywiście nic w tej sytuacji nie poradzę, wszystko zależy od Twojego systemu wartości. Pamiętaj tylko, że jeśli rzuci swojego chłopaka dla Ciebie to później może rzucić Ciebie dla innego kolegi, w którym podkochiwała się w gimnazjum. Taka trochę gra w kości i poleganie na losowości, także powodzenia!

7,855

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Wlasciwie Kamil to masz racje, przykro mi to przyznac. Czego ja akurat nie rozumiem, ale coz.
I wlasnie, rozbijanie zwiazku jest bardzo slabe...

7,856

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Girl, na calego Twojego posta moge odpowiedziec jedynie - nie wiem big_smile

Naprawde nie wiem co mam w tym pustym lbie ale, nic na to nie poradze.

Co do moich postanowien , oczywiscie ze nie bede nikogo odbijac, ani wtracac sie w jej zwiazek, moze juz to zrobilem ale jest jeszcze szansa na wycofanie sie zanim wyrzadze komus krzywde, lub rozwale zwiazek, wole tak jak jest teraz aktualnie, budzic sie z usmiechem na twarzy , nie myslec za duzo, zyc chwila, a co ma byc to bedzie big_smile

7,857

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aj7 a ja trochę Cię rozumiem smile
Czasem w naszym życiu pojawiają się takie osoby do których ciągnie nas jak "ćmy do lampy" czasem wszystko co racjonalne przy nich przestaje istnieć i jest tylko tu i teraz,robimy rzeczy o które nigdy byśmy siebie nie podejrzewali a jednak się to dzieje i cieżko nad tym zapanować.
Nie spotykasz sie ze zrozumieniem innych bo tylko Ci,którzy to naprawdę przeżyli to rozumieją. Taka osoba robi mi nieporządek w moim haosie smile duzo można pisac o stanach i emocjach jakie wywołuje.
Możecie nie gadac tygodniami ale jak się zobaczycie spędzicie razem czas to wszystko jest zupełnie inne,magiczne a seks najlepszy na świecie smile
Powalona jest ta Twoja sytuacja big_smile wiesz że jeżeli ona nie odejdzie od faceta to musisz to odciąć na 100% bo inaczej ona go zdradzi z Toba,tego jestem pewna na 100% :-) czuje,że bedzie ciekawie w tej rekacji smile

7,858

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Jeju.. naprawde jest tutaj ktos kto wie jak to jest?

Opisalas to idealnie, wszystko jest wywalone do gory nogami i u mnie i u niej jak sie widzimy.

Ale.. musze sie odciac, szkoda tylko ze odcinalem sie od niej juz chyba z 50 razy, a i tak zawsze to samo.

Moja ex byla o nia zazdrosna, powiedziala mi tylko jedno zdanie na jej temat.

"Oczy mnie nie myla, widze jak wy na siebie patrzycie"

Ale obiecuje, ze kazdy moj wywrot milosny wam tu przekaze big_smile

7,859

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Twoja ex miała racje big_smile
To zawsze działa w obie strony,to jest kumulacja chemii..
Tak Aj7 jest ktoś smile kto wie jak to jest.
Milion razy możecie odcinać się od siebie ale kiedy się zobaczycie wszystko wróci jak bumerang.
Jeżeli odetniesz ją na 100% to nawet na wspólnej imprezie kiedy spotkacie się przypadkiem nie moze być nic poza zwykłym cześć,bo insczej wrócicie do tego co było. Czytając Ciebie wiem,że nie jestes gotowy na odcięcie smile

7,860

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

To ja juz nic nie powiem moze, bo przeciez nie rozumiem niczego.

7,861

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aj7 ja takze dokładnie wiem jak to jest.
Swojego ex w którym byłam w związku na odległość zostawiłam dla mojego już ex chłopaka mieszkającego w moim mieście ktory mnie skrzywdził. Jednak moj poprzedni ex ciągle jest obecny w moim życiu, odradzał mi ten związek, wspierał mnie nawet przyjechał 400 km chciał mnie bronić przed nim. Powiedział, że ciągle bedzie czekał na mnie jak kiedyś będe chciała jeszcze raz spróbowac. On twierdzi, że przelałam uczucia jego na tego ex bliżej i dlatego tak wyszło. Wiele razy zrywaliśmy kontakt jednak nawet po pół roku zadzwonił i rozmawialiśmy godzinami. To jest mega zakręcone ale rozumiem Cię i Twoja sytuację. To jakby istniała jakaś niewidzialna nić która ciągnie Cię jak magnes do tej osoby i się temu poddajesz smile

7,862

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
little.owl napisał/a:

Twoja ex miała racje big_smile
Czytając Ciebie wiem,że nie jestes gotowy na odcięcie smile

Sówko, skad ta pewnosc big_smile?


Girl, ja tego nie stwierdzilem.. ten temat bez Ciebie by przeciez nie istnial, i Twojego wsparcia smile

Poprostu z ta dziewczyna mam tak odkad pamietam.. nie mam zamiaru niszczyc jej zwiazku, wtracac sie itd. Ale co ja moge poradzic ze patrze na nia, i kiedy mi sie wydaje ze jest calkiem ok, osoby 3 mi potem mowia, jezu czemu wy sie tak przeszywacie wzrokiem big_smile

7,863

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Girl_full_of_dreams napisał/a:

To ja juz nic nie powiem moze, bo przeciez nie rozumiem niczego.

Girll pijesz zapewne do mnie...
pisząc,że nie spotka się ze zrozumieniem miałam na myśli,że bliscy tego nie rozumieją często negują itd..
Dla wielu jest to "toksyczna " relacja i poniekąd trochę tak jest ale cieżko to racjonalnie wytłumaczyć komuś kto tego nie przeżył.
Co do forum to każdy ma prawo napisać co myśli itd. Twój post można odebrać jak "focha" a chyba jesteś zbyt dojrzała na takie akcje smile

7,864

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Aj7 napisał/a:
little.owl napisał/a:

Twoja ex miała racje big_smile
Czytając Ciebie wiem,że nie jestes gotowy na odcięcie smile

Sówko, skad ta pewnosc big_smile?


Girl, ja tego nie stwierdzilem.. ten temat bez Ciebie by przeciez nie istnial, i Twojego wsparcia smile

Poprostu z ta dziewczyna mam tak odkad pamietam.. nie mam zamiaru niszczyc jej zwiazku, wtracac sie itd. Ale co ja moge poradzic ze patrze na nia, i kiedy mi sie wydaje ze jest calkiem ok, osoby 3 mi potem mowia, jezu czemu wy sie tak przeszywacie wzrokiem big_smile

Hehehe Aj7 intuicja big_smile
Wręcz pewność wink
Czuje,że bedzie się działo smile

7,865

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Malczy, proszę sprawdź maila smile

Posty [ 7,801 do 7,865 z 8,665 ]

Strony Poprzednia 1 119 120 121 122 123 134 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024