Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Strony Poprzednia 1 112 113 114 115 116 134 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7,346 do 7,410 z 8,665 ]

7,346

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Którą partię? Haha, no jak na kulturystykę przystało to każdą możliwą. Wydaje mi się, że to też kiedyś pociągało moją eks, a potem "statusiałem" i rezygnowałem powoli z pasji, bo dziecko, rachunki, podarunki itd... ehhh. Wróciłem na treningi, jestem umówiony już na "łamanie" stawów u fizjoterapeuty i spełnię swoje marzenie, żeby stanąć na scenie. Autre, ja kilka dni temu napisałem do eks, że chcę wszystkiego albo nic. Przyjaźń nie jest dla mnie, chcę ją mieć, więc jak zmieni zdanie, to wie jak mnie znaleźć, a tymczasem ja ruszam swoje życie naprzód. Jedyne co napisała, to że nie wróci, ale kontakt trzyma hmm

Agnieszka, już któryś raz czytam słowo "magia", o co kaman? Jakaś książka?

Zobacz podobne tematy :

7,347 Ostatnio edytowany przez agnieszka855a (2016-10-25 21:31:57)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Tak to książka smile
Nauka wdzięczności w 28 dni. Na każdy dzień ćwiczenie. Też jest fajny rozdział ulecz swoje związki - mi bardzo się przydał. Ogólnie bardzo polecam. Otworzyłam szerzej oczy, widzę więcej i doceniam bardziej wszystko to co dostaję od życia. Wcześniej ciągle narzekałam teraz z każdej sytuacji która mnie spotyka staram się widzieć pozytywy i dziękować za nie smile
Autre dla przypomnienia  tekst z 17.09.
"Już nie pamiętam komu albo tu, albo prywatnie pisałam, że codziennie masz kredyt 78400 sekund. Każdego dnia. I od Ciebie zalezy czy to będą godziny spedzone na płaczu, czy w tym czasie zagadasz się z panią z kiosku a może pójdziesz na łąkę po kwiaty, bo w sumie jeszcze zimy nie ma. Rozumiesz? I w tym samym kalendarzu przynajmniej codziennie wypisac jedną nową zaletę, którą u siebie widzisz. To moga być drobiazgi typu 'o, kreska mi wyszła prosto' poprzez 'zarąbiste loki dziś mam' aż wreszcie dojdziesz do etapu 'jestem zajebista, niech spada każdy facet, który tego nie widzi'. I uwierz, oni wtedy faktycznie spadną jak te przejrzałe jabłka, których nawet nie bedziesz chciała tknąć, bo będziesz miała inna świadomośc i inne nastawienie. Wtedy sięgniesz sobie po jabłko, którego sama pragniesz."
O te jabłka mi chodzi i za nie bardzo Ci dziękuję smile

7,348

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ja z kolei polecam blog volantification.pl

męskie spojrzenie, ale jakże zajebiście trafne. Sięgnę po magię, i książkę volanta. Teraz kończę "Obudź w sobie olbrzyma" Anthony'ego Robbinsa, buduje wink

7,349

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

No prosze, zadalam pytanie tylko o watek odzyl. Brawo ja big_smile

Autre, to Ty sadzilas, ze ex o Tobie mysli i rozpamietuje? Mialas na to nadzieje? Naprawde? A mnie mowilas, ze moj ex ma mnie na pewno gdzies i nie mysli o mnie, wiec czemu ja mysle o nim itp. Latwo jest radzic komus a samemu to wprowadzic w zycie, to juz nie bardzo, co? Nie zrozum mnie zle, ale martwi mnie to, co czasem piszesz. Myslalam, ze jestes juz ponad to.

Chlopy, ogarnijcie sie! Bo juz inaczej nie powiem... idealizowanie nie ma zadnego sensu, mowie na podstawie wlasnych doswiadczen, bo teraz juz to wiem i moge sie z wami podzielic wnioskami i wiedza. Nie warto!

Little, szybko lecisz widze...

Aga, super Ci idzie. Dumna jestem z Ciebie smile

Dorota, Ty sie nie poddawaj! Za daleko zaszlas, zeby sie cofac juz!

A w odpowiedzi ma pytanie Autre to tak, umowilabym sie ze soba na randke. Dlaczego? Bo czuje sie wartosciowa. Mam swoje zdanie, jestem usmiechnieta, mam cos do powiedzenia. Mysle, ze jestem najlepsza wersja siebie wlasnie teraz, lepsza niz kiedykolwiek smile

I chetnie umowilabym sie jeszcze z Mel big_smile

7,350

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Wiesz, Girl, po rozstaniu miałam super siłę. Myślałam, że dam radę i co to nie ja. Miałam tę pewność siebie wzmocnioną urlopem. Nie wiedziałam, że podświadomie to dopiero we mnie uderzy i tzw. żałoba dopiero się rozpocznie. Dopiero teraz pozwalam odejść eks i akceptuję to. Ja nawet nie sądziłam, że miałam w sobie nadzieję, wiesz? Gdybyś mnie spytała, odpowiedzialabym Ci racjonalnie, że jej nie mam. A cały czas były jeszcze emocje, które podpowiadaly co innego. Teraz, gdy wiem, że nic z tego nie będzie, gdy mam wsparcie m.in. was i je czuję, gdy biorę się za dbanie o siebie, wierzę, że ta siła znów powróci i stanę na nogi.

Jak to pewna osóbka dziś mi napisała: jesteś o krok bliżej od poznania tej właściwej przez to rozstanie :-)

Girl, nie martw się o mnie, dam radę :-*
A Mel to ja rezerwuję na randkę :-P

7,351 Ostatnio edytowany przez Melpomena (2016-10-25 22:44:27)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Girl
Wariatka big_smile
Umowimy się niedługo, obiecuję smile

Aga
Jesteś torpeda smile
Tylko tak dalej kochana, miód na moje serce czytając twoje słowa i obserwując twój szybki postęp.
Ogromnie się cieszę że tak dobrze ci idzie z książką, z psychologiem i ze samą sobą. Jesteś dowodem na to że chcieć to móc, że kto ma odwagę podjąć się pracy nad sobą ten osiągnie wszystko czego zapragnie.
I pamiętam jak pisałam tu jakiś czas temu  namawiajac do przeczytania Magii - że każdy kto zrobi to uczciwie inaczej będzie tu za miesiąc pisał.  I oto jesteś tego żywym dowodem  smile
Wyjdziesz z tego mocna jak nigdy gwarantuję ci to kochana.

Autre
Mam rezerwować stolik??  wink big_smile

7,352

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre to ja odpowiem wywołana do tablicy big_smile
nie nie traktuje go jako plasterka,miałam to przez chwile w głowie ale odpowiem z pełna świadomością NIE.
Za tydzień minie 2 miesiące od rozstania definitywnego ale rozpad nastąpił dużo dużo wcześniej,dlatego nie było mi tak cieżko jak wam. Miałam możliwość przygotować się emocjonalnie na definitywny koniec.
Poza tym ponad miesiąc samotności i bycia z soba pokazał mi,że jest dobrze. Przed poznaniem "meza" nie myślałam już pratycznie o eks smile

7,353

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre dla mnie to ty chyba sobie wmawialas to ze sobie radzisz troszke a tak na prawde zylas nadziieja, nie chcialas tej konfrontacji, unikalas jej co pozwalalo ci na zycie w nadziei to sie tliło w tobie nawet jak mowilas ze tak nie jest. Girl dobrze napisala ze dajesz rady ale hmmm chyba do konca w nie nie wierzylas. Przykre to ze musisz sie troche cofnac do początku i do tej samej drogi ale moze juz z wieksza swiadomoscia i sila czego zycze.

Jesli chodzi o little niee uwazam by to byl plasterek bo niby czemu? To ona odeszla od faceeta  nie zostala porzucona przeszla to tez z cierpieniem innym niz jak ktos jest porzucony,alee to w takkim razie ma znaczyc ze maa cierpiec przez pol roku? Kaazdy swoim tempem idzie , wieec tylko sie cieszyc.

Troche sie zrobilo taplanie w tym bagnie poprzez drapanie strupów a po co smile ilez mozna ?:) nie jest latwo ale mozna wiele sily wam zycze smile

7,354

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Mel, jasne, rezerwuj stolik i powiedz mi gdzie a na pewno się zjawię :-D

Doris, wiesz, że ogólnie łatwiej jest radzić innym niż sobie. Gdybym nie wierzyła w to, co wam mówię, nie odczulibyście, że to wam pomaga, że tak jest. Siłę miałam z tej nadziei, że ona wróci. Teraz wiem, że nie. Gdzieś tam w umyśle wiem, że to dobrze i cieszę się, że już wiem po co był ten związek i widzę te lekcje. Nie będę się cofać, po prostu pójdę do przodu z miejsca, w którym byłam, lżejsza o nadzieję, że wróci. Teraz będzie szybciej, choć pewnie czasem i ciężko :-)

Little, widzę, że chyba jednym pytaniem zrobiłam tu burzę w szklance wody, a nie o to mi chodziło :-) Chciałam się tylko upewnić, że przepracowałaś sobie wszystko to, co czujesz. Jeśli mówisz, że tak, to w porządku. Fakt, każdy potrzebuje własnej ilości czasu :-)

7,355

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre nie widze burzy smile nie przesadzajmy opinia własna to nie od razu tajfun smile mam nadzieje i trzymam za ciebie kciuki ze dasz rade w góre sie pnąć jak najszybciej ...

udanego dnia dla wszystkich

7,356

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Cześć wszystkim!

A ja myślę, że z Autre jest lepiej niż to tutaj widać. Zapewne to był jeden z gorszych dni, czasem jeszcze będą się takie zdarzały. Na szczęście coraz rzadziej. Wtedy dopadają złe myśli, uczucie pustki, tęsknota, poczucie skrzywdzenia. Zwłaszcza, kiedy przypadkiem dotrze do nas informacja o ex - że o nas nie myśli, że myśli za dużo ale nie chce wracać ( ⚆ _ ⚆ ), że znalazła sobie nową/nowego, że za źle u niej, za dobrze. To normalne, bo mamy empatię i uczucia. Dalej jesteśmy przywiązani emocjonalnie (na ostatniej nitce). Jak widać, Autre mało skutecznie odcięła się od ex smile

Druga sprawa, przestajesz ją idealizować i to kolejny duży krok do przodu. Teraz będzie już tylko lepiej. Dociera do Ciebie, że to ona skrzywdziła, a nie Ty ją. To ona nie potrafiła zakończyć tego rozmową, podziękować za wspólnie spędzony czas i rozstać się, tylko rzuciła Cię w stan zawieszenia. To zwykły brak szacunku dla cudzych uczuć. Jeśli nie miała odwagi do rozmowy - a miałaby honor, napisałaby chociaż list w którym definitywnie by to zakończyła. Nie masz za czym płakać, skup się na sobie i będziesz szczęśliwa - jej do szczęścia nie potrzebujesz. W końcu zdasz sobie sprawę, że to ona straciła Ciebie, a nie Ty ją.

7,357

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Dzień dobry.
Autre nie wywołałaś burzy ja tylko odpowiedziałam na Twoje pytanie smile
Kazdy z nas przepracowuje to insczej i kazdy zdrowieje inaczej. Ja od rozstania wiedziałam,że nie chce powrotu itd  u Ciebie było trochę inaczej bo żyłaś nadzieją..

7,358 Ostatnio edytowany przez Aj7 (2016-10-26 14:53:39)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hmm... u mnie tyle czasu mineło bez kontaktu i wczoraj jak już zasypiałem "ding" sms od niej, ni z gruchy ni z pietruchy "nie chce cie znać! dowiedzialam sie ze mnie zdradziles" normalnie mnie wmurowało, olałbym tą zaczepke ale jestem z tych osób gdzie na samo słowo 'zdrada' aż mną telepie, a wiec wywiązała sie rozmowa, i co sie okazało? przyznała sie że to zmyśliła żeby zobaczyć moją reakcje, na sam koniec dodała 'nie denerwuj sie wiem ze nigdy bys mnie nie zdradził'.


Cyrk.

7,359

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aj7 twoja była ex jest skrajnie nieodojrzała i do tego manipulantka. Teraz już widzisz jej drugą stronę i jaką huśtawkę emocjonalną jest w stanie Ci zgotować.

7,360

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aj7 ile ona ma lat? 12 ? Żeby pisać takie rzeczy ??? Przerażają mnie takie kobiety...
Ty ją zablokuj i sypiaj spokojnie smile
Naprawdę chciałbys taka kobietę u swojego boku ?

7,361

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Little, kończąc już temat, cieszy mnie, że nie odebrałaś mojego pytania i przypuszczeń jako atak. Pomyślałam, że może przesadziłam z bezpośredniością, ale ze mnie szczera kobieta jest, wybacz ;-) Mamy inne punkty wyjścia, to też nas różni - Ty porzucająca, ja porzucona.

Kamil, dziękuję Ci bardzo za te słowa. Myślę, że masz rację. To tylko drobny kamyk po drodze, o który mi się zdarzyło potknąć. Co do znajomych, nie ma dużo tych wspólnych, ale nie chcę z nimi zrywać kontaktu. Nie są winne przecież decyzji o rozstaniu. Uprzedzilam tylko, że następnym razem (ten był zupełnie przypadkowy) będę krzyczeć i że ja to nie tylko była mojej eks, tylko również ktoś, kto ma swoje poglądy, życie, hobby, człowiek samowystarczalny. Wiesz, ja nie chcę jej obwiniać, nawet jeśli widzę jej i moje przewinienia. Obwinianie kogokolwiek to tylko chwilowa satysfakcja. Chcę być obojętna. Tak wybrała, muszę się z tym zgodzić i tyle. Nie zmuszę jej, nie zdobędę na nowo. I zachować pamięć o dobrych chwilach :-)

Aj7, niezła manipulatorka z tej Twojej eks :-) Pomyśl, zakłóca Ci sen, pisze z egoizmu, bo jej się chce. Wmawia Ci coś, co nie jest prawdą, denerwując Ciebie ot tak, chyba dla sportu. A potem wyjaśnia, że to wszystko dla jej kaprysy. Niedojrzala, skupiona na sobie, działająca pod wpływem emocji i tak jak one zmienna. Przygotuj się, bo to nie będzie ostatni atak na Twoją wolność.

7,362 Ostatnio edytowany przez Aj7 (2016-10-26 16:14:48)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Autre napisał/a:

Przygotuj się, bo to nie będzie ostatni atak na Twoją wolność.


Dziś przed chwilą sie o tym przekonałem, nagle znów rozmowa, tymrazem normalna, nie wiem czym ona w głowe sie uderzyła ale nagle od "nie chce miec z Toba nic wspolnego' pisze mi co u niej, co u mnie itd

7,363

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

I to jest ten moment, gdy powinieneś podjąć decyzję czy chcesz z nią utrzymywać koleżanki kontakt, czy sobie darować i ją olać. Sam zdecyduj co będzie dla Ciebie dobre. Wewnątrz już to czujesz, zaufaj sobie :-)

7,364

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ja cały czas krążę w tą i drugą stronę. Umysł mówi mi, żeby w końcu jej napisać że chcę całkowicie urwać kontakt, ale serce się boi, że może jednak zaprzepaszczę jakąś szansę... Chyba już więcej interesów nie będzie do mnie miała, może przestanie pisać. Zachowuje się względem mnie jak ktoś kogo zna i jakby nigdy nic nie było...

7,365

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Przyszły mężu, do Ciebie należy decyzja. Ale zobacz, to ona Cię porzuciła. To ona zdecydowała, że Cię nie chce. O jakiej szansie mówisz? Może wróci,może przemysli, ale nie możesz się na tym skupiać. Widzisz, też miałam nadzieję i dostałam w pewną część ciała :-) Teraz jesteś tylko Ty.  Jej nie ma.

A co do tej obojętności... Oj znamy to, znamy... To oznacza: podjęłam decyzję, nie chcę Cię bliżej siebie niż jako znajomi. Ciężkie do przeżycia, ale poradzisz sobie.

7,366

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre dam temu kilka dni, jak nie skończy się odzywać, to odetnę wszystko. Mam mega dużo spraw na własnej głowie, a jej pomagam... częściowo z miłości, a poza tym znów jest samotną matką i mam miękkie serce w stronę dziecka. Dzisiaj moja babcia nie wytrzymała i też powiedziała, że za dużo poświęciłem. Dzisiaj wróciłem do pustego domu. Wczoraj była tutaj pod moją nieobecność ale nie zabrała wszystkiego, bo nie ma tyle miejsca w nowym mieszkaniu. Nie mogę tego spalić, bo są to przydatne rzeczy, gdzieś to ucisnę i sobie kiedyś to zabierze. Ja idę na siłownię, ból fizyczny wolę o wiele bardziej niż to co czuję w środku.

7,367

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre wszystko wyjaśnione smile
Przyszły mężu z perspektywy osoby,która też odeszła od partnera powiem Ci,że marne szanse na powrót. Ona utrzymuje kontakt kiedy jej wygodnie a nie dlatego.że moze cos z tego jeszcze bedzie. Ja tez mogłabym utrzymywać kontskt z moim eks ale jemu to da nadzieje a ja do niego nie wroce tego jestem pewna na 100%

7,368

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Aj7 napisał/a:
Autre napisał/a:

Przygotuj się, bo to nie będzie ostatni atak na Twoją wolność.


Dziś przed chwilą sie o tym przekonałem, nagle znów rozmowa, tymrazem normalna, nie wiem czym ona w głowe sie uderzyła ale nagle od "nie chce miec z Toba nic wspolnego' pisze mi co u niej, co u mnie itd

Twoja ex jest dziecinna i zalatuje toksykiem. Aż skojarzyła mi się ta piosenka, wybacz big_smile https://www.facebook.com/viralthread/vi … 501538537/

7,369

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Mezu, ja Cie prosze... jakiej szansy Ty upatrujesz? Nie warto! I bede to powtarzac w kolko i do znudzenia!
Wg mnie odciecie zupelne jest jedyna skuteczna metoda. W zaleznosci czy nadal kochamy. Jesli tak, to tylko to moze pomoc. Ja to zrobilam dawno temu i pomoglo. Bo nie jestem masochistka, zeby sie krzywdzic specjalnie.

7,370

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Zgadzam się z Girll odcinka totalna! Odcinasz dla siebie dla niego wszystkim tak jest lepiej,tylko nie wszyscy maja od razu tego świadomość smile

7,371 Ostatnio edytowany przez agnieszka855a (2016-10-27 11:55:57)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Co za dzien...
Dostalam telefon z kwiaciarni ze sa kwiaty nadane do mnie a ze ostatnio nie chcialam przyjąć a niestety mama moja odebrala je to Pani zadzwoniła i zapytala czy dostarczyc oczywiscie odmowilam. Dlaczego on to robi ? Potrzebuje spokoju ktory on ciagle burzy. Pisze,  ze nie bedzie sie odzywal i narazal mnie na stres a robi co innego. Tyle razy mowilam mu ze to koniec, grozilam policja zeby dal mi spokoj i nic. Jestem tym juz zmeczona sad

7,372

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aga przewalone... on ma zadatki na jakiegos stalkera i psychola, czy mi sie zdaje? Jedno w tym wszystkim jest dobre. Ze ty juz nie chcesz z nim byc i jestes tego pewna i nie zamierzasz sie zlamac, prawda?
Pozostaje czekac, az do jego zakutego lba dotrze, ze tym razem to definitywny koniec i nie bedzie toba obracal, jak jemu sie podoba. Bo juz nie zatanczysz tak, jak on ci zagra.
Nie wiem, co mozna zrobic, zeby on ci dal spokoj.
Ludzie, jakies pomysly?

7,373

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Girl_full_of_dreams napisał/a:

Aga przewalone... on ma zadatki na jakiegos stalkera i psychola, czy mi sie zdaje? Jedno w tym wszystkim jest dobre. Ze ty juz nie chcesz z nim byc i jestes tego pewna i nie zamierzasz sie zlamac, prawda?
Pozostaje czekac, az do jego zakutego lba dotrze, ze tym razem to definitywny koniec i nie bedzie toba obracal, jak jemu sie podoba. Bo juz nie zatanczysz tak, jak on ci zagra.
Nie wiem, co mozna zrobic, zeby on ci dal spokoj.
Ludzie, jakies pomysly?


Hmm, raczej nie psychol, poprostu tak sie zachowuje osoba bezsilna, która nie ma nic do stracenia a bardzo (mimo tego jaki był) ją kocha, a pozatym, jak to jest że żeby niedać drugiej szansy osobie z którą sie było trzeba "nie dać sie złamać" itd, to nie jest czasem działanie przeciwko sobie i przeciwko temu co sie czuje?

7,374 Ostatnio edytowany przez Dorota85 (2016-10-27 14:49:40)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aj7 jak cie przeczytałam co piszesz to ręce mi opadły..... nie psychol??? poczytaj sobie o gatunku ludzi psychol to jest mega psychol jak bije kobiete i pod ta dziedzine sie wpisuje jak nic , dwa skoro ma olej w głowie i ktos mówi ze nie chce że grozi policją to trzeba nie mieć taktu  ani rozumu a ty piszesz o bezsilnosci??? ludzie złoci no brak kompletnie wyobraźni w tym momencie to jest stalking jak nic i to jest karalne.

Aga trzymaj sie dobrze zrobiłaś jesli nastepnym razem zrobic cos takiego powiedz mu ze zglaszasz sprawe na policje koniec kropka. Ile to ma trwać! za każdym razem bedzie robił próbował na tyle ile może a na boku bedzie kolejna.

7,375

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Spokojnie, żeby zgłosić stalking, potrzebne są dowody. Czyli zachowuj smsy, nie odpisuj na nie. Rób zrzuty ekranu z nieodebranymi połączeniami, nagrywaj go aparatem, gdy będzie stał pod blokiem i patrzył w Twoje okna, zachowaj maile. Nie jest fajnie, gdy musisz wkroczyć na wojenną ścieżkę z kimś, do kogo pewne prawdy nie docierają, ale dasz radę. Jeśli chcesz być fair wobec Pana, napisz do niego za potwierdzeniem odbioru krótką informację, w której jasno napiszesz, że nie życzysz sobie kontaktu a naruszenie Twojego prawa do nietykalności osobistej będzie skutkowało zgłoszeniem sprawy na policję.

Aj7, tak zachowuje się desperat, który nie przyjmuje do wiadomości odmowy kobiety. Owszem, rozumiem ból po stracie, żal, ale facet powinien zrozumieć, że ona już zdecydowała i tego się trzyma. A zachowuje się jak egoista, pan i władca, któremu niewolnica zwiała z haremu. Przecież Aga też ma prawo być szczęśliwa i żyć po swojemu. Jeśli jego zachowanie jest poprawne,to czemu nikt z nas nie skacze za byłymi i nie staramy się do nich wrócić? Dlatego,że to toksyczne zachowanie. Podwazasz wybór byłego partnera co do stylu życia, nawet jeśli to życie bez Ciebie. Manipulujesz nim,bo myślisz, że jak się postarasz, to wróci. Jego zachowanie tym bardziej dowodzi, że to słaby człowiek. Patrz na inne osoby z tematu. Już średnio mamy za sobą tyle, co Aga. Patrz na Mel, Zakochaną, Girl, Kamila (wymieniam tych porzuconych, tak przykładowo) i co, ktoś z nich wraca do eks? Nie, bo z czasem rozumiesz, że nie było wcale tak happy i cudownie, jak się na początku po rozstaniu wydaje. Dlatego twierdzę śmiało, że to jakiś specyficzny człowiek i zupełnie bezrefleksyjny.

Aga, czytałaś moje dwie głowy, więc wiesz, że będzie jeszcze próbował. Nie daj się i bądź silna. Jesteśmy z Tobą :-)

A jak tam Ci mniej obecni? Camaro? Chicago? Jak tam dziś dzień u wszystkich was?

7,376

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

A propos psycholi i stalkingu....

"Mój" psychol wczoraj czekał na mnie pod miejscem gdzie poszłam na pokaz filmu. Najpierw usiłował wręczyć mi prezent, a jak go zignorowałam, to zaczął mnie straszyć i wyzywać. Jak powiedziałam, że wezwę policję to tchórz zwiał (żeby było śmieszniej to on ma teraz partnerkę od jakichś dwóch miesięcy). 
Dziś idę do Centrum Praw Kobiet, żeby złożyć zawiadomienie o nękaniu. Ciekawa jestem co policja na to powie.

No i jeszcze dostałam radę, żeby kupić paralizator, co też zamierzam zrobić.

7,377 Ostatnio edytowany przez agnieszka855a (2016-10-27 15:56:05)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Wiecie ja wszystko kasuje bo nie chce tego czytać wole unikać bo nie chce zeby robiły mi jego slowa wode z mozgu. Ale to juz za dlugo trwa. Zaczne zbierac dowody. Bo on swiezo po rozstaniu czekal pod domem, dzwonił,  pisal smsy, zagadywal do mojej rodziny na mieście,  zostawial prezenty pod domem. Czekał po pracy w miejscu gdzie je mijam jak wracam do domu...mimo moich grozb policja i stanowczych slow NIE. On dalej robi to samo wysyła listy i kwiaty. W mniejszej częstotliwości ale i tak to mimo uplywu czasu juz nie jest normalne.  Ide po miescie i rozgladam sie dookola w panice czy go nie ma....bo raz jak natknelam sie na niego w sklepie szedl za mna bo chcial porozmawiać...wiec Aj7 wkurzylam sie jak przeczytalam Twoja odpowiedz. To co pisales to tak funkcjonuje czlowiek porzucony stara sie ale jak slyszy definitywnie ze to koniec to odpuszcza. Psychopata tak nie robi bo on nie rozumie slowa koniec.
Gdyby to nie byl tak toksyczny zwiazek i tak sie staral po jakiejs klotni to juz dawno bym mu wybaczyla. Ale on naruszyl moja cielesnosc. To stanowiło zagrożenie dla mojego zdrowia i życia.  Nigdy więcej nie pozwole zeby ktos podniosl na mnie reke i mnie nie szanowal.
Dziękuję dziewczyny za wsparcie smile
Mam nadzieje ze kiedyś przestanie...

7,378

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hmm Aga a nie mozesz powiedzieć mamie,że sobie takich akcji nie życzysz ? Nie chodzisz do psychologa dla przyjemności. Czy mama tego nie rozumie ? Same kwiaty to trochę mało żeby policję informować bo on nie pisze i nie nachodzi. Wystarczy nie odbierać kwiatów i byc konsekwentnym.
Moje pytanie jest czy Aga na 100% go nie chce? Czy te akcje mimo że ja drażnią nie dają jej "poczucia że on jest " ?

7,379 Ostatnio edytowany przez agnieszka855a (2016-10-27 16:08:24)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Little wcześniej miałam taki etap. Teraz juz wiem ze nie chce go w swoim zyciu. Bo on szkodzi moej psychice.  Nie chce skonczyc z nerwica.
Nie mam wsparcia w mamie ktora twierdzi ze uderzenie a szarpanie to roznica... ale zostala poinformowana zeby nic nie odbierala adresowanego do mnie
Mimo wszystko jestem wdzieczna tej kobiecie z  kwiaciarni gdy dzwoniła za 1 razem mowilam ze nie chce kwiatow chcialam oddac ten bukiet co mama odebrala ale to bylo niemozliwe. Dzis zadzwonila i zapytala czy chce bo jest zlecenie a ze wczesniej tlumaczylam ze nie chcialam kwiatow i wolała sie upewnic to odrazu powiedziałam ze zadnych kwiatow od tej osoby. Uniknelam przykrej niespodzianki w domu.
Po tym telefonie az plakac zaczelam w pracy bo zdalam sobie sprawę ze on predko nie odpusci i ja juz nie wiem co mam robic zeby przestał.

7,380

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aga fajnie,że jest ta pewność w Tobie,cieszę się smile
Aj7 Ty patrzysz przez swój pryzmat faceta porzuconego a każda historia jest rożna.
On ja szarpał rozumiesz ? Użył przemocy fizycznej tu nie ma opcji zmiłuj. Nie w każdym przypadku było jak u Ciebie.

7,381

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

aga,dziewczyno,nie dawaj sie!

ja tez mam chwile zwatpienia, tak jak wczoraj - chcialo mi sie ryczec z bezsilnosci.

na szczescie msm przyjaciół i znajomych ktorzy sa ze mna i wespra mnie dobrym slowem.
dzis bylam w cpk. niestety nie bylo już miejsc - umówilam sie na za tydzien na składanie zeznan. policja wczoraj powiedziala mi, zebym od razu skladala zawiadomienie to oni go nastraszą

7,382 Ostatnio edytowany przez Aj7 (2016-10-27 18:19:09)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

ok ok.. tak tylko napisałem, kilka dni wcześniej napisałem do Agi żeby w ogóle przestała o nim myśleć skoro użył wobec niej przemocy , odpisała chyba coś w stylu 'bez przesady, lekko mnie szarpnał' wiec odpuszczam ten temat.

Teraz ja sie czuje jak jakiś psychol albo stal..ker big_smile? Moja świetna ex do mnie pisze jakby nigdy nic i ucina rozmowe 'dobra przestań pisać!' , za 2 godziny znów pisze pisze i znów to samo, mam nadzieje że to ja jestem nienormalny, za przeproszeniem nie wiem co te kobiety mają w głowach.

Ja mojej byłej rozwaliłem warge aż jej krew leciała łokciem, co prawda przez przypadek ale zawsze, nie mogłem sie po tym pozbierać chyba z miesiąc.

7,383

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aj7 niby kiedy tak napisalam? Teraz to sie zagotowalam..

7,384 Ostatnio edytowany przez Aj7 (2016-10-27 18:33:32)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
agnieszka855a napisał/a:
Aj7 napisał/a:

Jestem ciekawy co czuje kobieta która kończy związek.. chociaż doczytałem że Twój używał wobec Ciebie przemocy to mimo wszystko jestem ciekawy, czy tęsknią, czy żalują swojej decyzjii. itd

Ja zakończyłam związek.  Oczywiście,  ze że tęsknię i myślę co by bylo gbyby potoczyło się inaczej tzn. Nie poszarpal mnie tak brutalnie. Czy żałuję decyzji ? Nie dojrzalam jeszcze do takiej odpowiedzi.  Ale wierze ze kiedys sobie podziękuję za taką a nie inną decyzje. U mnie ciągle toczy sie walka między rozsądkiem  który krzyczy uciekaj jak najdalej a sercem ktore chce wrocic i ma nadzieje, ze on sie zmieni.


Przepraszam Aga, wydawało mi sie że to było 'lekko szarpnał' , zwracam honor.

Mimo wszystko, napisałaś rozum vs serce, ja sie zastanawiam, czym w życiu sie kierować..

7,385

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

No juz dobrze nie naskakuje juz na Ciebie big_smile bo wyrosne na jakiegoś hejtera big_smile w zyciu trzeba sie kierowac i sercem i rozumem grunt to zachowane proporcje by nie ranic siebie

7,386

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Gorzej jeśli jest tak jak w moim przypadku "podąrzam krzykiem serca, rozum ma odcięty rdzeń" , ja nie wiem, chyba bede walczyć, caly czas do końca wierze że poprostu sie przestraszyła,pogubiła, dziecko mieszkanie, w tak młodym wieku, moze 'polecielismy' za bardzo do przodu, od momentu zerwania nie było z jej strony żadnych gierek, żadnej manipulacjii, całkowicie odcięty kontakt, teraz nagle sie przywraca, może zrozumiała? może wcale nie chodzi o manipulacje? może przemyslała? nie daje mi to spokoju.

7,387

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aj7, pomyśl, proszę, czy kobieta, która odchodzi i wraca jest dojrzała i stabilna. Kto Ci zagwarantuje, że będzie przy Tobie, gdy pojawią się trudności? Jesteś pewien, że gdy coś jej nie będzie pasowało, będzie przy Tobie?

Ciebie teraz trzeba wywieźć na pustynię, odseparować od byłej, żebyś sobie dokładnie wszystko przemyślał. Lekko nie będzie, ale chciej się wydostać z tego bagna, i błagam, nie każ mi pisać mojego prywatnego, ostrego punktu widzenia w tej kwestii, bo naprawdę Cię zaboli. Pamiętam jak Camaro sprzedał mi takiego solidnego liścia :-) Aż zadzwoniło w głowie, ale otworzyło też oczy. I pamiętam jak bolało, gdy do Ciebie dociera ta prawda, więc serio, nie każ mi... ;-)

7,388

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

_v_ o Jezu tez masz jazdy niezle... wspolczuje! Ale juz dzialasz i to jest najwazniejsze. Mam nadzieje, ze on sie szybko odczepi!
Aj7 czy rozum, czy serce pytasz? W pewnych sytuacjach az sie prosi, zeby pokierowac sie rozumem. No bo, co z tego, ze to takie piekne kierowac sie sercem, jak potem mamy przewalone?

7,389

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej wszystkim smile
Dziś dzień odpoczynku dla zszarganych nerwów
Zamierzam celebrować ten dzień smile
Wziełam parę dni urlopu i mam zamiar odpocząć od tego wszystkiego, od niego, pracy, miasta w którym mieszkam.
Mam nadzieję, że wrócę silniejsza smile

7,390

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aga tego Ci życzę kochana!
Jak się miewa reszta towarzystwa?

7,391

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

A ja dziś uderzam w miasto, nic mnie nie zatrzyma, humor jest wyśmienity, sam nie wiem dlaczego ot tak bez powodu.

Także miłego weekendu moje kochane panie i panowie big_smile

7,392 Ostatnio edytowany przez Melpomena (2016-10-28 19:57:34)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Witam was wszystkich, nowych i starszakow smile

Cieszę się że humory dopisują, u mnie również kwitnąco.  Plany na weekend poczynione, zapowiada się interesujący sobotni wieczór Halloween.
Pamietajmy że imprezujemy jutro godzinę dłużej  kochani wink

Dziewczyny dają radę jak zawsze a co u panów?

7,393

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ja też mam urlop i jutro sobotnia noc na mieście z kumplami big_smile jedyna lipa jest taka, ze teraz powinienem się przeprowadzać z eks do nowego mieszkania, zamiast tego wylądowałem w paskudnej kawalerce, od pn będę mieć prąd, więc weekend u rodziny... Muszę wytrzymać tam 2 miesiące i na całe szczęście przeniosą mnie do pracy bliżej domu rodzinnego, więc coś tam wynajmę. Dzisiaj dostałem zdjęcie małego i szczerze mówiąc mega się cieszyłem, a też jakoś nie poczułem deprechy, ze już go nie będę wychowywać. Ruszam powoli dalej, czasami przed snem faktycznie myślę o niej i ją nadal idealizuję. Wciąż nie dostrzegam innych kobiet, ale mam nadzieję, że jutro uda mi się chociaż z kimś pogadać, bo na nowy związek jeszcze nie jestem gotów. Pozdrawiam smile

7,394

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aga, trochę urlopu robi dobrze każdemu :-) Trzymaj się tam i wracaj bezpiecznie.

A ja znalazłam dziś taki artykuł :
http://ohme.pl/zwiazek/jeszcze-bedziesz-kochac-fi/

Buziaki :-* Na przekór pogodzie, która w centrum nie dopisuje, usmiechnijcie się :-)

7,395

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Autre, dzięki za artykuł. Ja byłem/jestem dokładnie jak porzucona z artykułu...Niestety eks nie była aż tak miła. Ostatnio mam mega mieszane uczucia. Już nie mam łez, ale tęsknię. Dostałem zdjęcie małego i jednocześnie się cieszę i smucę. Wczoraj gadałem o tym z przyjacielem i po prostu wywalił mi brutalną prawdę. "Dziecko jest w pakiecie z matką" - więc muszę się odciąć na maksa...Znów pomagam jej finansowo, już ostatni raz, bo nawet ona pisze, że aż głupio się czuje z tego powodu i odda kiedy będzie w stanie. Napisała, że jest szczęśliwsza teraz i na pewno ja znajdę kogoś dla siebie. Serce mi się pokroiło, ale jakoś jestem spokojny już. Wiem, że jeszcze raz ją zobaczę, bo musi resztę rzeczy zabrać. Ja dzisiaj jadę się zrelaksować, do znajomego. Nie mam już jakiejś mega depresji, ale naprawdę żadna inna kobieta mi się nie podoba i czuję smutek przez większość dnia....

7,396

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Witajcie kochani!
Ja dziś też uderzam w miasto ze znajomymi no i mężem wink
Wczoraj na silce dałam mocno sobie w kość ale było warto smile u mnie spokojnie, skupiam się na sobie,cały czas pracuje i jestem zadowolona. Moja znajomość jest fajna i daje mi duzo radości.
Przyszły mężu Aj7 brawo za wypady w miasto ! Trzeba wyjsć do ludzi smile
Wszystkim życze dobrego dnia smile

7,397

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
little.owl napisał/a:

Witajcie kochani!
Przyszły mężu Aj7 brawo za wypady w miasto ! Trzeba wyjsć do ludzi smile
Wszystkim życze dobrego dnia smile


Ja dziękuje.. nigdy więcej nie pije, wróciłem do domu o 8 rano połowy nie pamiętając, ale ta noc była coś w stylu filmu "Kac Vegas" big_smile Nie ma co, porządnie sie zresetowałem ^^ Polecam wszystkim!

7,398

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hahaha znaczy balet był dobry!!! big_smile
Brawo brawo ! Takie resety są potrzebne smile
U mnie nieco spokojniej ale też bardzo wesoło smile

7,399

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej wszystkim. Witam nowych przybyszy smile tak czytam, czytam i stwierdziłam, że ja też może coś napiszę. Dzięki za zainteresowanie mną. Cóż... Co u mnie? Nie jest kolorowo, naprawdę. Jestem dalej w okropny stanie psychicznym, ale wizytę u psychologa mam dopiero za parę dni. Jest mi strasznie ciężko, zapominam już jeść, nałóg wrócił sprzed ciąży. Siedzę w domu, mój dzień wygląda codziennie tak samo. Przewijanie, karmienie sprzątanie... Itd... Wieczorami płacze pod prysznicem, nie mam siły na nic. Najgorsze są te momenty kiedy nie mogę uspokoić Bianki i najchętniej to zsdzwonilabym do tego idiotyczne żeby sobie ja wziął, bo chcę odpocząć... Ale za chwilę się ogarniam, tak bardzo ja kocham, a on jest tak nieodpowiedzialny. Jestem uwiazana, a on? On sobie chodzi gdzie chce, robi co chce... Ze swoją nową dziewczyną oczywiście... A ja nie czuje do niego już jakiegoś wielkiego uczucia, ale jestem zazdrosna. Mega zazdrosna. Zazdrosna o to, że on może robić wszystko, a ja nic. Ze urządził mnie e ten sposób, gdzie muszę zaliczać jeszcze szkole. Zazdrosna o to, że ta dziewczyna mniej go potrzebuje niż ja i mała, a mimo to ma go na co dzień. Nie mogę znieść już samotności. Nie mogę znieść tego, że nie mam się do kogo przytulić, że nie mam pomocy faceta... Boję się, że przez to wpadnę w związek plasterek gdy tylko będę miała taką możliwość. Niby jest już ze mną lepiej, ale dalej nie mogę sobie z tym wszystkim poradzić.

Przyszły mężu, dziwie się tej dziewczynie. Mając porządnego faceta przy sobie po prostu go zostawić i skazać tym samym siebie i dziecko? Uważam, że to naprawdę dziwne...
Mój byly też był fanem kulturystyki i siłowni. Fajna sprawa i wiem, że można się dzięki temu oderwać trochę od sfery uczuciowej i wyżyć.

Aga, świetnie sobie radzisz, naprawdę. Little, gratuluję, teraz to już będziesz tylko nam pomagać, bo proces żałoby zakończony.

Całuję wszystkich! Nie dajcie się. Dzielnie walczycie, wspaniale się Was czyta.

"choć może głupio to brzmi, bądź przyjacielem swym, a zaczniesz na nowo żyć..."

7,400

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Hej zakochana
miło cię widzieć smile
Fajnie że tu zaglądasz i czytasz posty, choć przy natłoku zajęć przy małej myślę że to i tak duzy sukces jeszcze ogarniać forum jednym okiem...
Twoje dni wyglądają teraz tak samo i ta monotonia przytłacza ale niedługo to się zmieni, mała będzie dostarczać ci coraz to nowych wrażeń i obserwacja tego jak rośnie i reaguje na ciebie  bedzie wywolywac powoli usmiech na twej twarzy.
Jasne że powinnaś mieć wsparcie faceta, każdy z nas ma w głowie model 2+1 i taką chcemy tworzyc rodzinę ale w tym przypadku ex wybrał swój egoizm i swoje szczęście zamiast odpowiedzialności i troski za to co stworzył.
Widzisz tak to się idiotyczne na tym świecie układa czasami ze dobrzy uczciwi faceci trafiają na wredne zołzy a wspaniałe kobiety dostają drani, ehh.....

Musisz żyć dniem dzisiejszym, tym co się dzieje tu i teraz a gdzieś z tyłu głowy mieć świadomość tego że cokolwiek robisz dla siebie i córki dziś zaprocentuje dla was w dalszej przyszłości.
Twój gorszy nastrój i poczucie beznadziei nie będą trwały wiecznie uwierz mi. Z pomocą psychologa spojrzysz na swoje zycie i to co cie spotkało z innej perspektywy i myślę że przekujesz bezradność na siłę ktora pozwoli uwierzyć że życie jest piękne i jeszcze będzie dobrze.
Trzymam kciuki za to byś trafiła na mądrego psychologa który będzie umiał udzielić ci kompetentnej pomocy zamiast pseudonaukowego ględzenia.
Czasem spotkanie odpowiedniej osoby w trudnym czasie potrafi przewartosciowac wszystko w życiu i pokazać inne alternatywy.

Pisz jak było po wizycie, wspieram cię wirtualnie jak mogę smile

7,401

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Dzięki Mel. Bardzo ładnie to napisałaś "wybrał swój egoizm i swoje szczęście zamiast odpowiedzialności i troski za to co stworzył".

Żyje z dnia na dzień, tym co się dzieje tu i teraz. Inaczej bym nie dała rady w ogóle funkcjonować. Chciałabym wierzyć, że to inaczej będzie wyglądać, ale wiem, że aby w pełni być szczęśliwa muszę wiedzieć, że zapewniam dziecku pełną rodzinę. Że będzie miała kogoś kto faktycznie ja wychowa razem ze mną. I nie chodzi tu o moich rodzicow, bo to całkiem inna sprawa. Boję się, że na nikogo nie trafie, że przez jej najbliższe lata nikogo takiego nie będzie. To przytlaczające.

7,402

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Trafisz, trafisz moja droga wiem to.
I jeszcze bedziesz wspominać kiedyś te chwile kiedy tu na forum pisałaś te slowa z uśmiechem,  zapewniam cię smile 
Czas płynie, wszystko się zmienia i twoje życie też się zmieni. Ten proces już się rozpoczął i trwa a skutki zobaczysz za jakiś czas więc jedyne co możesz robić teraz to dbac i troszczyć się o siebie. I wizyta u psychologa jest mu temu doskonałym krokiem.

7,403 Ostatnio edytowany przez Przyszly_maz (2016-10-30 17:23:10)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
zakochana.w.nutach napisał/a:

Przyszły mężu, dziwie się tej dziewczynie. Mając porządnego faceta przy sobie po prostu go zostawić i skazać tym samym siebie i dziecko? Uważam, że to naprawdę dziwne...

Ja sam nie wiem do końca co się dzieje i czy jej wierzyć... Według niej jedna kłótnia zaczęła jej powoli odbierać miłość do mnie i tak po kilku miesiącach mnie rzuciła, a ja ją tak kocham i dziecko. Byłem wczoraj na imprezie w klubie i czuję wstręt do siebie i obrzydzenie, bo pomimo, że żadna kobieta mnie teraz nie interesuje, to podświadomie szukam "plasterka", dodać do tego alkohol i wolę nie wspominać już tego wieczoru. Z nikim nie spałem oczywiście, a mam uczucie jakbym zdradził, mimo to, że jestem singlem. Pomagam mojej byłej, i to sporo finansowo, bo ma teraz małe problemy. Jednocześnie pluję sobie w twarz, że non stop pomagam pomimo zranienia, a z drugiej strony tak tęsknię i kocham, że ciężko mi się ogarnąć. Zakochana, ja osobiście Cię podziwiam, bo radzisz sobie sama jako mama, będzie dobrze i wierzę, że znajdziesz mężczyznę godnego zaufania i który się także Tobą zaopiekuje. Moja eks postanowiła zostać samotną z własnego wyboru, a wszyscy dookoła mówią mi, że nawet po porzuceniu za dużo poświęcam, ale nie umiem przestać. Martwię się o nich, a w dodatku mój debilny umył cały czas mi podpowiada, że każdy miły gest, każda pomoc da mi jakieś szanse na to, że może jeszcze mnie w jakimś małym stopniu kocha i kiedyś wróci...

7,404

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.
Przyszly_maz napisał/a:
zakochana.w.nutach napisał/a:

Przyszły mężu, dziwie się tej dziewczynie. Mając porządnego faceta przy sobie po prostu go zostawić i skazać tym samym siebie i dziecko? Uważam, że to naprawdę dziwne...

. Martwię się o nich, a w dodatku mój debilny umył cały czas mi podpowiada, że każdy miły gest, każda pomoc da mi jakieś szanse na to, że może jeszcze mnie w jakimś małym stopniu kocha i kiedyś wróci...


Dobrze to nazywasz, debilny umysł, nie docenia Cie? niech spier... za przeproszeniem.


Ja doszedłem do takiego wniosku, mam 23 lata a chciałem poświęcić dla niej wszystko, mieć dziecko, wynająć mieszkanie, tyrać jak wół? Nie docenia tego? Ok, jest taka pani która sie nazywa Karma, i wraca, prędzej czy później ale wraca, nie żywie urazy, nie chce zemsty, ale spokojnie poczekam aż ona dostanie kopa w dupe od swojego przyszłego, lub już teraźniejszego chłoptasia, albo nie daj boże ucieknie jak zrobi dziecko, co patrząc na te forum jest częstym przypadkiem, a ja znajde sobie kobiete, może nie teraz ale w niedalekiej przyszłości która doceni to jaki jestem.

Przyszły mężu, patrząc na to co piszesz to Ci moge powiedzieć że odemnie jesteś jakieś 100x lepszym partnerem, więc nie martw sie, idealizowanie minie a Ty znajdziesz kogoś kto doceni Ciebie takiego jakim jesteś.


I tyle moi drodzy ! big_smile

7,405

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Aj7, rozumiem Cię, ja czasami też się łapię na tym, że byłoby fair gdyby coś jej teraz nie poszło, ale to naprawdę dziecinne i wtedy robię sobie mentalnego plaskacza. Zwłaszcza, że nie jest sama, a z dzieckiem. Ja też mam 23 lata, (ona 28 za chwilę), tak naprawdę, to na początku gdy rzuciłem dla niej studia, dom, pasje itd. byłem tym przybity, ale każdy dobry moment, kiedy otwierałem oczy, a ona była w moich ramionach czułem się szczęśliwy, a reszta jak edukacja, sport itd. dojdzie w miarę życia z powrotem. Niestety nic nie wróciło i to tylko moja wina. Nie szanowałem siebie (nadal nie szanuje...), ona znalazła czas na siłownię, kosmetyczki itd., a ja jak cipa się płaszczyłem i rezygnowałem z przyjemności. Wina rozstania leży po obu stronach, ale ja zawaliłem kiedy mogłem działać, gdybym się otrzepał w czas i pokazał jej, że też mam potrzeby, to albo byśmy zerwali o wiele prędzej, albo byśmy już teraz byli małżeństwem. Zamiast tego straciłem atrakcyjność, pasje i przyjaciół (którzy na szczęście powoli wracają). Gdybym miał coś zaczyna od nowa z nią, to nie ma innego wyjścia jak prosto w oczy powiedzieć czego się oczekuje i zaryzykować, albo by to przyjęła, albo by sobie podarowała. Nie ma szans na dobry powrót inaczej. Ehhh, zmieniam tematy podczas odpisywania na posty i się niepotrzebnie rozpisuję, wybaczcie, chciałbym bym silniejszy. Już nie błagam eks o powrót, z tym definitywnie koniec, jestem raczej już obojętny, oczywiście wymuszam to, bo serce się kotli jak diabli.

7,406 Ostatnio edytowany przez Aj7 (2016-10-30 19:01:28)

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

To obydwoje mamy po 23 lata, obydwoje chcielismy ślubu nie ślubu, niewiadomo co jeszcze, i obydwoje dostalismy kopa w dupe, a pomyśl sobie ile jest takich osób poza nami, ja też już skończyłem dawno z błaganiem, u nas zaczeły sie normalne rozmowy, ale mam dzisiaj zamiar to zakończyć i powiedzieć jej że zamykam ten rozdział z życia, polecam zrobić to samo bo idzie zwariować.

Niestety ale nie zmusisz nikogo do miłości nie naruszając jego wolnej woli..

7,407

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Jako ciekawostkę mogę tylko napisać, że eks nigdy do mnie sama od siebie nie dzwoniła, a jak zobaczyła na fejsie, że idę na imprezę, to zaczęła pisać. Nie widziałem wiadomości, to nawet zadzwoniła i pytała czy idę tam i tam. Ja jak miękka faja do niej "tęsknię", odpowiedź: "Dziecko się obudziło, muszę kończyć, papa" - nigdy się nie nauczę big_smile

7,408

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Zakochana słońce super,że jesteś!!! Jak Cię czytam to aż zliś mnie bierze na tego "durnia" on nie dorósł do bycia ojcem!!! Ty za to jestes mądra i dojrzała jak na swoj wiek i dasz rade bo masz dla kogo!!!
Aj7 dostrzegam zmianę czyżby zdrowienie? smile
Przyszly mężu no klasyczna rozgrywka a Ty jak dziecko dajesz się w to wciągnąć big_smile popraw się!!

7,409

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Przyszły mężu, dziękuję Ci bardzo. Radzę sobie, bo muszę. Nie mam innej możliwości. Skoro wybrała samotność... Musisz to uszanować. Nie wiem czy brała pod uwagę w tym wszystkim uczucia dziecka, ale wygląda, że nie.

Ludzie... On nawet teraz mi nie da spokoju? Męczy mnie, pisze...  I co z tego, że mówię mu żeby tego nie robił...

Owszem, nie dorosl. Zamiast nas wybrał jakąś laske z wielką, sztuczną dupą i robiona szczęka... Szok dla mnie totalny...

Też się cieszę, że się odezwalam smile faktycznie pustki tu, każdy zajęty swoją terapią smile

7,410

Odp: Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Ja caly czas tu jestem i was czytam. Po prostu chyba mam jakis chwilowy brak weny. Albo po prostu wiecej ostatnio pracuje i tak o.
Zakochana, dobrze, ze wrocilas tu! Nie bede pisac, ze wiem, co czujesz, bo nie wiem. Moja historia to pikus przy tym, co przezywasz ty. Bardzo mi przykro ale wiesz, jedno ci powiem... Bardzo w Ciebie wierze. Bardzo. Nie poddawaj sie, dobrze? Walcz o siebie i malenstwo. Masz w sobie mnostwo sily, tylko musisz to sobie uswiadomic. Buziak dla ciebie i malutkiej :*

Faceci, ogarniecie sie? Aj7 juz widze lepiej ale Maz jeszcze daleko w lesie. Chlopaku, zawalcz o siebie w koncu!

Posty [ 7,346 do 7,410 z 8,665 ]

Strony Poprzednia 1 112 113 114 115 116 134 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Chłodne rozstania-podejście drugie, jak obudzić w sobie siłę.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024