Zakochana
Kochana wiem jak się czujesz musząc widywać ex twoje rany nie mają szans się zagoić jak należy bo do tego potrzeba całkowitego cięcia a macie przecież dziecko....
Pomyśl jednak w ten sposób - jeżeli to przetrwasz a wiem że dasz radę, staniesz się tak silną ze nic cię już nie wzruszy, nie złamie. Będziesz wzorem i autorytetem dla córki i choć by dla tego warto przeć do przodu.
Kup prosze i przeczytaj książkę, z braku innych lepszych perspektyw na tą chwilę uważam że jest ci to potrzebne. Zmieni sie twoje myslenie, co wcale nie sprawi ze wroci ex ale przyciagniesz do swojego życia prawdziwie wartościowych ludzi i zdarzenia.
Moja nowa znajomość wcale nie rokuje poważnie, jest to rodzaj relaksu i wzajemnej potrzeby miłego spędzenia czasu ale jestem tym w pełni usatysfakcjonowana.
Wierzę że jest to dokładnie to czego mi w tym momencie potrzeba i wszechświat mi to właśnie podarował.
Jakkolwiek się to dalej potoczy stworzyło już grunt w mojej świadomości ze mogę być z kimś innym niż ex, że świat idzie naprzód a ja z nim.