Wiem,ale zależy mi na nim dlatego zezwalalam,no nie powinien właśnie:/
Dokładnie,dla nich jednak nie marnowanie czasu skoro mają swoje życie a w między czasie mają w zanadrzu laskę,która sobie mogą....,dadzą trochę uczuć,a potem taka kobieta sobie myśli,że coś się zmieni a tutaj wychodzi czarne na białym,że to tylko taka gra ,no nic ,taki świat jak widać.
Kobiety często gęsto próbują seksem ugrać związek, a mężczyźni wizją związku kupić seks.
To jest w sumie proste.
Zasada kto-kogo działa w każdej dziedzinie, niestety.
Wiem,ale zależy mi na nim dlatego zezwalalam,no nie powinien właśnie:/
I dlatego, że Ci zależy, to pozwalasz traktować się w sposób, który Cię krzywdzi?
Chciałabym się mylić, ale moim zdaniem Twoją największą wartością w jego oczach jest Twoja dostępność, a na tym związku się nie zbuduje. Pomijam przy tym, że nie stawiasz żadnych granic, a takich osób nawet się nie szanuje.
traktować się w sposób, który Cię krzywdzi?
.
Już były chałupnicze diagnozy psychiatryczne, wysyłanie na terapie, a teraz to?
Serio, w każdym wątku musicie się wygłupiać, takimi infantylnymi banałami?
Zaraz jeszcze przyjdzie ustalanie ''winy'' i możemy kończyć wątek...
NIE.
Tu nikt nikogo nie krzywdzi i -wyprzedzając kilka postów naprzód - nie a żadnej winy ani winnego.
Jest po prostu sytuacja jakich wiele w życiu.
I tyle.
Priscilla napisał/a:traktować się w sposób, który Cię krzywdzi?
.
Już były chałupnicze diagnozy psychiatryczne, wysyłanie na terapie, a teraz to?
Serio, w każdym wątku musicie się wygłupiać, takimi infantylnymi banałami?Zaraz jeszcze przyjdzie ustalanie ''winy'' i możemy kończyć wątek...
NIE.
Tu nikt nikogo nie krzywdzi i -wyprzedzając kilka postów naprzód - nie a żadnej winy ani winnego.
Jest po prostu sytuacja jakich wiele w życiu.I tyle.
W sumie masz racje. Krzywdę robi tylko ona samej sobie
Autorka niby 24 lata, a naiwna jak 16 latka.
Napiszę brutalnie, może to dotrze.
Nic z tego nie będzie, robisz dla niego za seks pogotowie.
Co zabawniejsze, on ci o tym otwarcie mówi.
A ty, jak każda naiwniaczka, liczysz że go zmienisz.
Po pierwsze ludzie się nie zmieniają.
Po drugie partner nie jest od wychowywania.
Bo ty widzisz sobie że go wychowasz na dobrego męża.
Tak nie będzie.
Jak przez przypadek wpadniecie.
To on się ewakuuje, a ty zostaniesz samotną matką
Ogarnij się kobieto
Autorka niby 24 lata, a naiwna jak 16 latka.
Napiszę brutalnie, może to dotrze.
Nic z tego nie będzie, robisz dla niego za seks pogotowie.
Co zabawniejsze, on ci o tym otwarcie mówi.
A ty, jak każda naiwniaczka, liczysz że go zmienisz.
Po pierwsze ludzie się nie zmieniają.
Po drugie partner nie jest od wychowywania.
Bo ty widzisz sobie że go wychowasz na dobrego męża.
Tak nie będzie.
Jak przez przypadek wpadniecie.
To on się ewakuuje, a ty zostaniesz samotną matką
Ogarnij się kobieto
No jak? Przeciez jak kocha to sie zmieni
Mężczyzna który nie chce związku jest mężczyzna który nie chce związku.
Czemu dziewczyny wiecznie doszukują się ukrytych znaków u kogoś kto otwarcie mówi, co chce a czego nie chce. Faceci chyba tak nie miewaja.
Zawsze słuchaj tego co ci mówi facet i jeśli mówi o sobie złe rzeczy to jest to zawsze prawda.
Nie wiem ile masz lat ale ile byś nie miała weź sobie daj spokój.
Priscilla napisał/a:traktować się w sposób, który Cię krzywdzi?
.
Już były chałupnicze diagnozy psychiatryczne, wysyłanie na terapie, a teraz to?
Serio, w każdym wątku musicie się wygłupiać, takimi infantylnymi banałami?Zaraz jeszcze przyjdzie ustalanie ''winy'' i możemy kończyć wątek...
NIE.
Tu nikt nikogo nie krzywdzi i -wyprzedzając kilka postów naprzód - nie a żadnej winy ani winnego.
Jest po prostu sytuacja jakich wiele w życiu.I tyle.
Fajnie byłoby nie przekręcać sensu tego, co zostało napisane i nie wyrywać tego z kontekstu.
Przecież wyraźnie zaznaczyłam, że sama sobie to robi nie stawiając granic.
Gdyby w świadomości tego, jakie są intencje tego faceta pokazała mu drzwi, to już dawno byłaby w innym miejscu niż jest. Tymczasem Autorka liczy na coś, co nie ma prawa się zdarzyć, bo jego cel jest zupełnie inny niż jej. Równocześnie czując, że coś jest nie tak, wciąż pozwala mu na te manipulacyjne gierki, które uprawia.
Już wiem ,że to się nie zmieni ,czas iść do przodu ,a jego zostawić w tyle .
Na 100% nic się nie zmieni.
Układ byłby ok, gdybyś chciała tego samego. Gdybyście oboje liczyli na brak zobowiązań. Ale tak nie jest, więc pora się rozstać.
142 2025-02-03 20:20:45 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2025-02-03 22:00:24)
Masz rację Autorko, czas iść do przodu, a przeszłość zostaw za sobą. Teraz jest Ci ciężko, czujesz się niefajnie, ale za jakiś czas sama stwierdzisz, że mimo wszystko to była najlepsza decyzja.