rakastankielia napisał/a:rossanka napisał/a:To akurat dobrzevo nich świadczyło. Od razu informowała, że jest zajęta.
Albo mogło być inaczej niż przedstawiasz.
Może rozmawialiście o tym, co graja w kinie, o jakimś filmie i ona po prostu powiedziala, że była na tym filmie ze swoim chłopakiem i poleca ten film, bo wart zobaczenia.
Albo, opowiadałeś, że lubisz kebaby a ona na to, żeona też i właśnie wybiera się na kebaba po zajęciach ze swoim chłopakiem. A Ty to odebrałeś jako: odwal się ode mnie, bo mam chłopaka.Ale to nie jest tak, że ja od razu kończyłem rozmowę, bo ona ma chłopaka. Nadal rozmawiałem z taką dziewczyną, by nawiązać choćby koleżeńską relację. I oczywiście, zdarzało sie, że wyglądało to tak jak piszesz i nie ma w tym nic złego.
Czyli nie odrzucały Cię z góry bo jednak z nimi rozmawiałeś, wbrew temu co tu piszesz, że z góry Cię odrzucały. Czyli pokazywałeś im swój charakter, miałeś szansę to zrobić wbrew temu co pisałeś wcześniej.
Ale teraz piszemy o zupełnie innych dziewczynach. Te na studiach odrzucały mnie z góry. A te, które ze mną rozmawiały i były zajęte, to zazwyczaj jednorazowe sytuacje (typu dziewczyna z żabki, u której moja mama często kupowała i chciała mnie z nią swatać albo dziewczyny poznawane na wydarzeniach związanych z zainteresowaniami). Za granicą to już w ogóle co innego, tam faktycznie miałem okazję przebywać z tymi osobami, pokazywać im swój charakter, dlatego też oni chcieli ze mną się spotykać. A koleżankę z zagranicy też poznałem przypadkiem, ale od początku świetnie się dogadywaliśmy.