Wplątałam się w bardzo chorą sytuację i bardzo jest mi z tym
ciężko. W połowie czerwca poznałam przez portal randkowy mężczyznę, czuły,
uroczy, deklarujący się jako „wolny”.
Spotykaliśmy się do sierpnia, wtedy wyszła na jaw prawda. Ma
on żonę i dwoje dzieci, od razu wymiksowałam się z tej relacji, mimo iż on
nalegał na jej kontynuowanie.
Co gorsze jego żona dowiedziała się o wszystkim, wydzwaniała
do mnie, niecenzuralnie mnie nazywając. Powiedziała też że złożyła wniosek o
rozwód i że przeze mnie rozpada się jej rodzina.
To była moja druga próba stworzenia związku i druga
nieudana. Za pierwszym razem trafiłam na faceta który po pewnym czasie nagle
urwał kontakt, a za drugim razem na „wolnego” faceta z dwójką dzieci i żoną.
Logicznie myśląc w obu przypadkach to nie moja wina, ale
czuję się zdołowana, zaczęłam sobie wmawiać że ja chyba do żadnego związku się
nie nadaję bo przyciągam różnych dziwnych facetów, dręczy mnie też poczucie
winy że przeze mnie cierpi cała rodzina.
Jak sobie z tym poradzić? Przerwać na razie poszukiwania
partnera? Wybrać się do psychologa?
Może ktoś był w podobnej sytuacji? Proszę o rady.
2 2023-08-30 12:41:06 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-08-30 12:41:49)
Do trzech razy sztuka... A tak na poważnie, to nie przejmuj się, bądź bardziej dociekliwa i za szybko nie chodź do łóżka.
Chociaż nie ma reguły, musisz trafić na swego, jak to się mówi...
żaden z nich nie był zainteresowany związkiem
wybierasz nieodpowiednich
Czyli tak - masz 43 lata i spotkania z anonem z neta (ile razy go widziałaś na żywo? Bo cała znajomość z tego co mówisz trwała ~2 miesiące), który jedynie chciał poromansować na boku nazywasz 'próbą stworzenia związku' ?
Niby 43, a brzmisz na 13.
Jack,,
kto to taki anon ?:DD
6 2023-08-30 14:38:51 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-30 14:40:10)
Wplątałam się w bardzo chorą sytuację i bardzo jest mi z tym
ciężko. W połowie czerwca poznałam przez portal randkowy mężczyznę, czuły,
uroczy, deklarujący się jako „wolny”.
Spotykaliśmy się do sierpnia, wtedy wyszła na jaw prawda. Ma
on żonę i dwoje dzieci, od razu wymiksowałam się z tej relacji, mimo iż on
nalegał na jej kontynuowanie.
Co gorsze jego żona dowiedziała się o wszystkim, wydzwaniała
do mnie, niecenzuralnie mnie nazywając. Powiedziała też że złożyła wniosek o
rozwód i że przeze mnie rozpada się jej rodzina.
To była moja druga próba stworzenia związku i druga
nieudana. Za pierwszym razem trafiłam na faceta który po pewnym czasie nagle
urwał kontakt, a za drugim razem na „wolnego” faceta z dwójką dzieci i żoną.
Logicznie myśląc w obu przypadkach to nie moja wina, ale
czuję się zdołowana, zaczęłam sobie wmawiać że ja chyba do żadnego związku się
nie nadaję bo przyciągam różnych dziwnych facetów, dręczy mnie też poczucie
winy że przeze mnie cierpi cała rodzina.
Jak sobie z tym poradzić? Przerwać na razie poszukiwania
partnera? Wybrać się do psychologa?
Może ktoś był w podobnej sytuacji? Proszę o rady.
W tym wieku, jeśli szukasz wśród Panów w stosowym wieku, należy założyć z góry, że delikwent może być żonaty - to po pierwsze. Po drugie - można a nawet zależy o to od razu zapytać (zwłaszcza jeśli bezpośrednio szukasz poważnej relacji przez portal randkowy). Reakcja zazwyczaj dużo mówi, przy czym nalezy przestać być kobietą która bardzo chce sobie kogoś znaleźć, to ułatwia zdolność odczytywania intencji i lawirowania w odpowiedziach na proste pytanie. Pozwala także uniknąć późniejszego rozczarowania, tak Panem jak i sytuacją.
Przede wszystkim przyjrzałbym się sobie i odpowiedziała na kilka pytań, dlaczego przyciągasz takich a nie innych mężczyzn. Moze wydarzenia z dzieciństwa, doświadczenia z poprzednich, nieudanych związków albo nierzadko niskie poczucie własnej wartości jest powodem, ze tak zle trafiasz. W obu tych przypadkach obawa przed samotnością może bezpośrednio wpływać na motywację do usilnego angażowania się w coraz to kolejne relacje, toksyczne relacje.
Daj sobie czas. Dobra jest więcej, dobrych mężczyzn jest więcej niż złych, tylko musisz uzbroić się w cierpliwość i dać SOBIE SZANSE. NIE zadowalaj się byle czym, nie zawierzaj w byle slowo, pamiętaj że ludzie grają, udają w celu osiągnięcia swoich korzyści. Jeśli ma być dobrze to kliknie od razu. I tyle.
W moim przypadku myślę na pewno w grę wchodzi brak doświadczenia w relacjach damsko męskich . Błąd popełniłam wiele lat temu, bardzo skupiłam się na pracy zawodowej i rozwoju kariery, łudziłam się że miłość przyjdzie sama, że jeszcze mogę zaczekać, z czasem by zagłuszyć samotność pracowałam jeszcze więcej.
Efekt jest taki że przespałam swoje najlepsze lata, zanim zumysłowiłam sobie że jednak wciąż chcę stworzyć związek i być może rodzinę.
Na pewno ten brak doświadczenia ma wpływ na nieodpowiedni wybór partnerów obecnie.
Dziękuję za pocieszające słowa
Czyli tak - masz 43 lata i spotkania z anonem z neta (ile razy go widziałaś na żywo? Bo cała znajomość z tego co mówisz trwała ~2 miesiące), który jedynie chciał poromansować na boku nazywasz 'próbą stworzenia związku' ?
![]()
Niby 43, a brzmisz na 13.
Tak bo w chwili go poznałam mówił że jest wolny i chce związek stworzyć. Nie przypuszczałam że kłamie, bo po prostu nic na to nie wskazywało.
Tak bo w chwili go poznałam mówił że jest wolny i chce związek stworzyć. Nie przypuszczałam że kłamie, bo po prostu nic na to nie wskazywało.
jakie miał zdjecia na faceboku?? wszedzie sam na zdjecua ? pewnie lista znajomych oczyiscie niedostepna dla wszystkich??
bozena1980 napisał/a:Tak bo w chwili go poznałam mówił że jest wolny i chce związek stworzyć. Nie przypuszczałam że kłamie, bo po prostu nic na to nie wskazywało.
jakie miał zdjecia na faceboku?? wszedzie sam na zdjecua ? pewnie lista znajomych oczyiscie niedostepna dla wszystkich??
Nie miał FB
Tak bo w chwili go poznałam mówił że jest wolny i chce związek stworzyć. Nie przypuszczałam że kłamie, bo po prostu nic na to nie wskazywało.
twoja naiwność po prostu powala
Efekt jest taki że przespałam swoje najlepsze lata, zanim zumysłowiłam sobie że jednak wciąż chcę stworzyć związek i być może rodzinę.
w twoim wieku już chyba za późno
wrzuć ogłoszenie na sympatię. Tinder to nie twój target, a badoo tym bardziej.
jea1 napisał/a:bozena1980 napisał/a:Tak bo w chwili go poznałam mówił że jest wolny i chce związek stworzyć. Nie przypuszczałam że kłamie, bo po prostu nic na to nie wskazywało.
jakie miał zdjecia na faceboku?? wszedzie sam na zdjecua ? pewnie lista znajomych oczyiscie niedostepna dla wszystkich??
Nie miał FB
Idę o zakład że mial tylko Tobie go nie ujawnił.
13 2023-08-30 17:09:55 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2023-08-30 17:13:45)
Tak bo w chwili go poznałam mówił że jest wolny i chce związek stworzyć. Nie przypuszczałam że kłamie, bo po prostu nic na to nie wskazywało.
Czyli mając 43 lata podjęłaś drugą w życiu próbę stworzenia związku i to z pierwszym lepszym randomem z neta?
Nie no......to musi być jakaś troll wkręta. Bo zwyczajnie nie wierzę....
W moim przypadku myślę na pewno w grę wchodzi brak doświadczenia w relacjach damsko męskich . Błąd popełniłam wiele lat temu, bardzo skupiłam się na pracy zawodowej i rozwoju kariery, łudziłam się że miłość przyjdzie sama, że jeszcze mogę zaczekać, z czasem by zagłuszyć samotność pracowałam jeszcze więcej.
Efekt jest taki że przespałam swoje najlepsze lata, zanim zumysłowiłam sobie że jednak wciąż chcę stworzyć związek i być może rodzinę.
Na pewno ten brak doświadczenia ma wpływ na nieodpowiedni wybór partnerów obecnie.
Dziękuję za pocieszające słowa
Troll na 100%. No nie wierzę, żeby jak na pstryknięcie palcami pojawiła się samotna 40stka, która zderzyła się ze ścianą.
To po prostu zbyt wygodny przypadek.
bozena1980 napisał/a:W moim przypadku myślę na pewno w grę wchodzi brak doświadczenia w relacjach damsko męskich . Błąd popełniłam wiele lat temu, bardzo skupiłam się na pracy zawodowej i rozwoju kariery, łudziłam się że miłość przyjdzie sama, że jeszcze mogę zaczekać, z czasem by zagłuszyć samotność pracowałam jeszcze więcej.
Efekt jest taki że przespałam swoje najlepsze lata, zanim zumysłowiłam sobie że jednak wciąż chcę stworzyć związek i być może rodzinę.
Na pewno ten brak doświadczenia ma wpływ na nieodpowiedni wybór partnerów obecnie.
Dziękuję za pocieszające słowaTroll na 100%. No nie wierzę, żeby jak na pstryknięcie palcami pojawiła się samotna 40stka, która zderzyła się ze ścianą.
To po prostu zbyt wygodny przypadek.
Czemu oskarżasz mnie o trollowanie? Fakt jest faktem, mam ponad 40 lat i do tej pory nie byłam w żadnym w związku. Przecież zdarzają się takie osoby jak ja które w podobnym wieku nie mają żadnego partnera i w przeszłości z nikim się nie spotykali.
Bardzo proszę mnie w ten sposób nie traktować.
Jack Sparrow napisał/a:bozena1980 napisał/a:W moim przypadku myślę na pewno w grę wchodzi brak doświadczenia w relacjach damsko męskich . Błąd popełniłam wiele lat temu, bardzo skupiłam się na pracy zawodowej i rozwoju kariery, łudziłam się że miłość przyjdzie sama, że jeszcze mogę zaczekać, z czasem by zagłuszyć samotność pracowałam jeszcze więcej.
Efekt jest taki że przespałam swoje najlepsze lata, zanim zumysłowiłam sobie że jednak wciąż chcę stworzyć związek i być może rodzinę.
Na pewno ten brak doświadczenia ma wpływ na nieodpowiedni wybór partnerów obecnie.
Dziękuję za pocieszające słowaTroll na 100%. No nie wierzę, żeby jak na pstryknięcie palcami pojawiła się samotna 40stka, która zderzyła się ze ścianą.
To po prostu zbyt wygodny przypadek.
Czemu oskarżasz mnie o trollowanie? Fakt jest faktem, mam ponad 40 lat i do tej pory nie byłam w żadnym w związku. Przecież zdarzają się takie osoby jak ja które w podobnym wieku nie mają żadnego partnera i w przeszłości z nikim się nie spotykali.
Bardzo proszę mnie w ten sposób nie traktować.
Bo robisz koledze konkurencję
.
17 2023-09-01 13:05:05 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-09-01 13:05:37)
Sposoby na eliminację żonatych::
Może dziewczyny jeszcze vos dorzucą:
1. Pytasz wprost.
Fakt że niektórzy skłamią, ale odpadną Ci, którzy powiedzieliby potem: w sumie nie pytałaś.
2. Mówisz od razu, że szukasz związku,
3. Umawiasz się w miejscach publicznych, blisko jego pracy, domu, Umawiasz się w niedzielę w porze obiadu u tesciowej,na wyjazd blisko miejscowości gdzie wspomniał że ma rodzinę.
4. Dzwonisz do niego wieczorem, że zepsuła Ci się pralka, laptop itp
5.Prosisz by wybrał z Tobą sukienkę na imprezę w lokalnej dużej galerii handlowej
Jack Sparrow napisał/a:bozena1980 napisał/a:W moim przypadku myślę na pewno w grę wchodzi brak doświadczenia w relacjach damsko męskich . Błąd popełniłam wiele lat temu, bardzo skupiłam się na pracy zawodowej i rozwoju kariery, łudziłam się że miłość przyjdzie sama, że jeszcze mogę zaczekać, z czasem by zagłuszyć samotność pracowałam jeszcze więcej.
Efekt jest taki że przespałam swoje najlepsze lata, zanim zumysłowiłam sobie że jednak wciąż chcę stworzyć związek i być może rodzinę.
Na pewno ten brak doświadczenia ma wpływ na nieodpowiedni wybór partnerów obecnie.
Dziękuję za pocieszające słowaTroll na 100%. No nie wierzę, żeby jak na pstryknięcie palcami pojawiła się samotna 40stka, która zderzyła się ze ścianą.
To po prostu zbyt wygodny przypadek.
Czemu oskarżasz mnie o trollowanie? Fakt jest faktem, mam ponad 40 lat i do tej pory nie byłam w żadnym w związku. Przecież zdarzają się takie osoby jak ja które w podobnym wieku nie mają żadnego partnera i w przeszłości z nikim się nie spotykali.
Bardzo proszę mnie w ten sposób nie traktować.
Jeżeli kobieta w tym wieku nie była w żadnym związku, to albo jest zbyt wybredna, albo nie ma kompletnie nic do zaoferowania (czyli jest skrajnie brzydka i ma chvjowy charakter).
bozena1980 napisał/a:Jack Sparrow napisał/a:Troll na 100%. No nie wierzę, żeby jak na pstryknięcie palcami pojawiła się samotna 40stka, która zderzyła się ze ścianą.
To po prostu zbyt wygodny przypadek.
Czemu oskarżasz mnie o trollowanie? Fakt jest faktem, mam ponad 40 lat i do tej pory nie byłam w żadnym w związku. Przecież zdarzają się takie osoby jak ja które w podobnym wieku nie mają żadnego partnera i w przeszłości z nikim się nie spotykali.
Bardzo proszę mnie w ten sposób nie traktować.Jeżeli kobieta w tym wieku nie była w żadnym związku, to albo jest zbyt wybredna, albo nie ma kompletnie nic do zaoferowania (czyli jest skrajnie brzydka i ma chvjowy charakter).
A może dała sobie wyprać mózg? Że kariera, praca, zarobki... pędzi za tym jak szalona bo przecież musi być niezależna i samowystarczalna bo tylko wtedy człowiek wartościowy i szczęśliwy. I nagle się budzi i okazuje się, że to bujda. Bujda na resorach. Sukces pozorny i samotnośc... ogromna. Chce zbudować relacje ale nie umie. bo skąd? Przecież jak osiagnie sukces to wszystko przyjdzie jak za trzaśnięciem czarodziejskiej różdzki? A tak nie jest... relacje to trud!
rakastankielia napisał/a:bozena1980 napisał/a:Czemu oskarżasz mnie o trollowanie? Fakt jest faktem, mam ponad 40 lat i do tej pory nie byłam w żadnym w związku. Przecież zdarzają się takie osoby jak ja które w podobnym wieku nie mają żadnego partnera i w przeszłości z nikim się nie spotykali.
Bardzo proszę mnie w ten sposób nie traktować.Jeżeli kobieta w tym wieku nie była w żadnym związku, to albo jest zbyt wybredna, albo nie ma kompletnie nic do zaoferowania (czyli jest skrajnie brzydka i ma chvjowy charakter).
A może dała sobie wyprać mózg? Że kariera, praca, zarobki... pędzi za tym jak szalona bo przecież musi być niezależna i samowystarczalna bo tylko wtedy człowiek wartościowy i szczęśliwy. I nagle się budzi i okazuje się, że to bujda. Bujda na resorach. Sukces pozorny i samotnośc... ogromna. Chce zbudować relacje ale nie umie. bo skąd? Przecież jak osiagnie sukces to wszystko przyjdzie jak za trzaśnięciem czarodziejskiej różdzki? A tak nie jest... relacje to trud!
A moze przestancie oceniac, bo nie wiecie jak bylo
Nikt tu nie ocenia. Po prostu za każdym razem jak dyskusja o incelach przybiera na sile, to dziwnym zrządzeniem losu albo w jej trakcie, albo chwilę po pojawiają się takie wpisy samotnych pań zderzających się ze ścianą.
Nikt tu nie ocenia. Po prostu za każdym razem jak dyskusja o incelach przybiera na sile, to dziwnym zrządzeniem losu albo w jej trakcie, albo chwilę po pojawiają się takie wpisy samotnych pań zderzających się ze ścianą.
Jak sie zderzaja ze sciana?
Jak sie zderzaja ze sciana?
Z rozbiegu Julcia, z rozbiegu.....
JuliaUK33 napisał/a:Jak sie zderzaja ze sciana?
Z rozbiegu Julcia, z rozbiegu.....
Bez sensu to jest
Saeco napisał/a:rakastankielia napisał/a:Jeżeli kobieta w tym wieku nie była w żadnym związku, to albo jest zbyt wybredna, albo nie ma kompletnie nic do zaoferowania (czyli jest skrajnie brzydka i ma chvjowy charakter).
A może dała sobie wyprać mózg? Że kariera, praca, zarobki... pędzi za tym jak szalona bo przecież musi być niezależna i samowystarczalna bo tylko wtedy człowiek wartościowy i szczęśliwy. I nagle się budzi i okazuje się, że to bujda. Bujda na resorach. Sukces pozorny i samotnośc... ogromna. Chce zbudować relacje ale nie umie. bo skąd? Przecież jak osiagnie sukces to wszystko przyjdzie jak za trzaśnięciem czarodziejskiej różdzki? A tak nie jest... relacje to trud!
A moze przestancie oceniac, bo nie wiecie jak bylo
To nie ocena. To teorie co się mogło wydarzyć.
JuliaUK33 napisał/a:Saeco napisał/a:A może dała sobie wyprać mózg? Że kariera, praca, zarobki... pędzi za tym jak szalona bo przecież musi być niezależna i samowystarczalna bo tylko wtedy człowiek wartościowy i szczęśliwy. I nagle się budzi i okazuje się, że to bujda. Bujda na resorach. Sukces pozorny i samotnośc... ogromna. Chce zbudować relacje ale nie umie. bo skąd? Przecież jak osiagnie sukces to wszystko przyjdzie jak za trzaśnięciem czarodziejskiej różdzki? A tak nie jest... relacje to trud!
A moze przestancie oceniac, bo nie wiecie jak bylo
To nie ocena. To teorie co się mogło wydarzyć.
Racja tak moglo byc,ale niewiemy na 100%
27 2023-09-01 21:19:07 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-09-01 21:21:17)
Jack Sparrow napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:Jak sie zderzaja ze sciana?
Z rozbiegu Julcia, z rozbiegu.....
Bez sensu to jest
JuliaUK33 napisał/a:Jack Sparrow napisał/a:Z rozbiegu Julcia, z rozbiegu.....
Bez sensu to jest
![]()
![]()
wieka napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:Bez sensu to jest
![]()
![]()
![]()
![]()