ulle napisał/a:Rozumiem i nie ma sprawy.
Między Johnnym a mną chodzi chyba o to, że ja dałam się tu poznać jako znawczyni zaburzencow, a szczególnie narcyziw, nawet paslawek ostatnio napisał, że taka znawczyni ekspertka od nich dała się tak podejść ...
Johnny natomiast uważa się za znawcę narcyzów i w każdym autorze widzi właśnie narcyza, czasem birdeline albo psychopatę iostanio napadł zwykłego _on.
Ale Ty masz w tym lbie nayebane... az ciezko uwierzyc.
Moja relacja z ulle w skrocie:
1) Ulle napisala ze jest matka i "małe dzieci bardziej mnie irytują, niż rozczulają".
2) Ja odpisalem, ze widocznie dzieci jej robia konkurencje bo sa tak samo egoistyczne i narcystyczne jak ona
3) Ulle odpisala, ze nie jest egoistyczna ale jest bardzo egocentryczna... xD
Przyznala, ze jest narcystyczna i pare innych opinii zgorzknialych osob typu "nie ma co priorytetyzowac kogokolwiek oprocz siebie, bo nikt inny by mnie nie postawil na pierwszym miejscu"
4) Ja jej wskazalem bledy logiczne w tych przekonaniach i przedstawilem skrot mojej teorii dotyczacy tego, ze jestesmy krzywdzeni nie dlatego, ze ludzie sa zli tylko dlatego, ze brak precyzji naszych przekonan nie pozwala nam widziec zagrozen tam gdzie wystepuja i byc spokojnym gdy nie wystepuja a wine za nasze bledne przekonania, ktore doprowadzily do blednych oczekiwan, ktore zweryfikowala rzeczywistosc zrzucamy na "zle zachowanie" innych ludzi.
5) Ulle mnie skomplementowala, wydawalo sie, ze cos z tego wyniosla i bylaby gitara
(Temat: https://www.netkobiety.pl/p3915913.html#p3915913)
Jej relacja ze mna sie popsula w temacie, ktory zalozyla jako inny uzytkownik (Aprazmo - https://www.netkobiety.pl/t129439.html).
Ulle podzielila sie tam swoja prawdziwa historia ale widac nie chciala tego robic pod nickiem ulle.
Ja tego nieswiadomy napisalem autorce co mysle o danej sytuacji - o kompletnym wyjebaniu na wlasne dzieci chcac je zamordowac popelniajac rozszerzone samobojstwo - tylko dlatego, ze po tym jak zostala wymieniona na nowszy model (wczesniej grajac wielka pania) bylaby posmiewiskiem kolezanek (ktorych opinia madrej i pelnej sukcesu damy jest dla niej bardzo wazna - co jest typowe u narcyzow).
Bylem przekonany, ze dostane racjonalizacje i atak ze strony autorki - bo co do jej narcyzmu nie bylo absolutnie zadnej watpliwosci - jeden z najsilniejszych przypadkow jakie widzialem.
Natomiast ku mojemu zaskoczeniu autorka odpowiadala spokojnie a ta "narcystyczna furia" (koncept, ktory ulle sobie wymyslila albo wziela z jakiegos bravo girl dla pseudo-psychologow) i atak nastepowal z konta "ulle".
I tak raz za razem.
Zajelo mi pare wiadomosci zanim sobie uswiadomilem, ze "narcystyczna furia" idzie z konta "ulle" bo mimo, ze moje posty skierowane sa by wzbudzic watpliwosci w "Aprazmo", efekt moich akcji, ktory jest w przypadku narcyzow bardzo przewidywalny, co prawda nadchodzil - ale z innego konta.
I to w tamtym temacie zaczelo sie cale zaprzeczenie ulle i projekcje swoich zaburzen na mnie okupione tekstami w stylu: "Myślę, że sam jesteś naczelnym narcyzem w naszym kraju".
Zaczela tez tworzyc kolejne nowe fikcyjne konta (agagumi) aby mi doyebac "z ukrycia" bedac oczywista jak dziecko, ktore upaprane w czekoladzie zaprzecza, ze nie wie co sie z nia stalo.
Pozniej Evergreen do mnie napisala (obiecala mi podeslac liste ksiazek o tym jak miec "lepsze", terapeutyczne podejscie) i sugerujac po tym, ze jej email wyglada "evergreen.forumkobiet@" nie zdziwilbym sie gdyby ulle miala "ulle.forumkobiet@", Aprazmo "aprazmo.forumkobiet@" itd.
Ever mi napisala: "Akurat, jeśli chodzi o zaburzenia, to nie będę ukrywać, że jest to trochę moje hobby i akurat na temat psychopatów przekopałam się przez morze książek i tych naukowych i tych pisanych przez ofiary psychopatów"
I wiele innych faktow wskazuje na to, ze to jest inne konto ulle choc nie dam sobie za to uciac reki.
To, ze Aprazmo to ulle nie ulega zadnej watpliwosci.
Pozniej jeszcze ulle probowala mnie atakowac pod innymi jej multi-kontami np. w temacie "Bijcie mu brawo", w ktorym zostala zjechana za to co robi (https://www.netkobiety.pl/t129570.html).
Zastanawialem sie przez jakis czas czy ulle jest chora na schizofrenie i stad te wszystkie konta - a te ktore wypisalem to pewnie tylko wierzcholek gory.
Ten sam schemat co w watku z Aprazmo powtarza sie w wielu innych tematach -> autor narcyz, ulle mu zaczyna "pomagac", niby zaczyna pisac z nim na mailach itp.
Ciekawe czy pisze sama ze soba na tym mailu czy tylko tutaj udaje aby zrobic z siebie bohaterke.
No i od tamtego czasu ma spora obsesje na moim punkcie i widoczne kompleksy, ktore objawiaja sie chociazby w krytyce slownictwa jakie uzywam bo jest "trudne" xD
Ja w przeciwienstwie do ulle nie uwazam sie za zadnego znawce niczego (w tym narcyzow).
Zwyczajnie raza po oczach tym samym, utartym schematem - "czesc, mam gotowa narracje i szukam potwierdzenia / argumentow za tym, ze moja narracja jest sluszna - partner/ka robi cos zle, we mnie nie ma zadnej winy, jesli widzisz we mnie wine to nie zrozumiales mnie albo jestes hejterem i to sa tylko twoje urojenia bo zostales skrzywdzony/a a prawde mowia Ci co sie zgadzaja z moja narracja wiec sie nie wypowiadaj nara... a i nie wazne, ze ja chce porzucic swoja zone bo cos powiedziala nie tak - Ty jestes ode mnie gorszy i glupszy bo przeklinasz... a mondre osoby nie przeklinaja".
Ps. ulle wytlumacz nam czemu Ty caly czas klamiesz, ubarwiasz i naginasz fakty w tak absurdalny sposob, ze moj post:
JohnyBravo777 napisał/a:ulle napisał/a:Johnny poucz nas, jak należy reagować na wybuch narcystycznej furii?
Zapytaj sie imbecyla mewci nastepnym razem jak bedziesz mu czyscila serek pod stulejka.
Masz u niego spore szanse bo slyszalem, ze lubuje sie w prostytutkach 
Zrecenzowalas jako:
JohnyBravo777 napisał/a:Johnny na koniec wkurzył i napisał wprost " ty prostytutko nie będziesz mi tu itd"
Kasssja - widzisz... ulle pisze tylko:
ulle napisał/a:On nazwał mnie wprost prostytutka tylko w zupełnie innym wątku, którego jak mniemam Ty nie czytałaś.
I dodaje swoja wersje:
ulle napisał/a:Johnny na koniec wkurzył i napisał wprost " ty prostytutko nie będziesz mi tu itd"
Zamiast podlinkowac temat lub zacytowac jak bylo w rzeczywistosci.
Rzeczywistosc nie pasuje do jej pragnien wiec ja zmienia / wymysla we wlasnej glowie.
Tak samo jak pisze:
ulle napisał/a:Ja skrytykowałam styl jego narracji mocno napuszony sztuczny itd
To musi dodac:
ulle napisał/a:( nie będę Ci teraz tego wyjaśniała)
Bo wyjasnieniami by sie tylko osmieszyla - bo fakt, ze trudno jej zrozumiec co pisze (choc wielu uzytkownikow nie ma podobnego problemu) swiadczy o jej inteligencji i narcyzmie - ja mam uproscic przekaz do niej zamiast ona sie doksztalcic.
Ulle to 100% twierdzen bez zadnych argumentow.
Ale ja jej za to nie winie - kazdy z nas moze znalezc sie w sytuacji, w ktorej jest tak zestresowany, ze skladanie spojnych opinii staje sie niemozliwe.