Jeszcze wracajac tutaj.
Autor w 1 poscie napisal:
pawell95 napisał/a:powiedziałem wczoraj do dziewczyny, coś czego nie odebrała jako żart, a powiedziałem tylko coś w stylu, że mogłabyś się wyciszyć, ale że dziewczyna w tym momencie konczyła pić...
Warto zauwazyc, ze to zdanie sie skladniowo kupy nie trzyma.
Ale napisane jest tak specjalnie.
Autor celowo wcisnal informacje o obrazeniu swojej partnerki w bardzo specyficzny sposob (ktorego nie da sie osiagnac przez przypadek).
1. Zaczal od "coś czego nie odebrała jako żart" - od razu informacja o tym, ze to byl tylko zart i zrzucenie winy, ze ona nie odebrala tego "prawidlowo"
2. Po czym dodal: "a powiedziałem tylko" - sugerujac, ze... "tylko" - ze nic zlego nie powiedzial (czym pokazuje przy okazji, ze nadal nie widzi w sobie zadnej winy)
3. Glowna czesc: "coś w stylu, że mogłabyś się wyciszyć"
4. Po czym od razu dodal ale - to slowo jest szczegolnie ciekawe bo NLP radzi aby uzywac go gdy chcemy odwrocic uwage drugiej osoby od tego co powiedzielismy (np. "to prawda, ze to powiedzialem ALE..." - kladzie cale skupienie na to co jest po slowie "ale")
5. I zaraz po "ale" dodal cos co stawia partnerke w negatywnym swietle.
Warto zauwazyc, ze autor zmanipulowal szczegoly swojej akcji piszac "coś w stylu, że mogłabyś się wyciszyć" zamiast "wyciszalem tv przyciskiem MUTE i powiedzialem: trzeba będzie na Ciebie ten przycisk dać".
Gdyby autor szukal rozwiazan zamiast winy partnerki mogl sprawe przedstawic nastepujaco:
Wyciszalem tv przyciskiem MUTE i powiedzialem: "trzeba będzie na Ciebie ten przycisk dać".
Partnerka rzucila we mnie pusta butelka. Nic sie nie stalo. Po 30 minutach przeprosila.
Podejrzewam, ze reakcje bylyby nieco inne.
Jak to pisal najslawniejszy sutener, ktory ze swojej pierwszej dziewczyny zrobil prostytutke w tydzien:
"Bedziesz zakoczony jak niewiele w rzeczywistosci trzeba klamac. Cala magia tkwi w sposobie w jaki podrasowujesz szczegoly"