Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 230 ]

131

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:

Skoro to są dobre związki, to czemu non stop zmieniacie na kolejne Miri? Już sama sobie przeczysz.

Non stop to od paru lat mam tego samego chłopa. Sugerujesz, że już pora zmienić? Przemyślę to tongue

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

A jakie kobiety wiążą się z badboyami na stałe?
Czy akurat z taką chciałbyś stworzyć rodzinę?

Te ponad 40 letnie kobiety to spokojne panny, które nie sypiają z facetami jak popadnie. Naprawdę od lat są same, w dodatku pracują w kobiecych środowiskach co nie ułatwia im poznania partnera.
Moja bliska koleżanka też od 10 lat jest sama. Czasem niby żartem mówi : poznaj mnie z jakimś facetem. A ja nie widzę nikogo wśród znajomych samotnych mężczyzn, z kim chciałabym ją poznać.

133

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Agnes76 napisał/a:

Te ponad 40 letnie kobiety to spokojne panny, które nie sypiają z facetami jak popadnie. Naprawdę od lat są same, w dodatku pracują w kobiecych środowiskach co nie ułatwia im poznania partnera.

Zaraz usłyszysz, że nawet jak teraz się uspokoiły to na pewno za młodu uganiały się za badboyami i to przez to są same big_smile

134

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:

Dlatego żadna z was nie jest sama i bierze jednego po drugim a potem swój przebieg tłumaczy wyzwoleniem. Prawie ma to sens. Detektory macie zatem fatalne.

Nie zgadza się to z początkiem wątku. Gdyby większość kobiet brała "jednego po drugim" to autor z pewnością po tylu randkach trafiłby na taką. A ostatecznie stracił tylko czas (i trochę kasy bo w końcu savoir vivre) i nie ma z tego nawet tego.

Be. napisał/a:

PS Nawet nie wiesz, że sama zaoralas kobiety w ten sposób. Pokazujesz, że nie pracują nad sobą i poprawa swojego życia, a jedynie oczekują cudu od 2 osoby co jest od razu prostowane na każdej terapii;)

Z tym akurat się zgodzę.

135

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Agnes76 napisał/a:
Be. napisał/a:

Dlatego żadna z was nie jest sama i bierze jednego po drugim a potem swój przebieg tłumaczy wyzwoleniem. Prawie ma to sens. Detektory macie zatem fatalne.

Miałam wczoraj gości i akurat rozmawialiśmy na ten temat. Przyjaciółka wymieniła mi kilka kobiet ze swojej rodziny i znajome, które mają ponad 40 lat i chciałyby poznać odpowiedniego mężczyznę, by założyć z nim rodzinę. Problem w tym, że są samodzielne, mają własne mieszkania, dobrze zarabiają i chcą dobrego partnera, czyli takiego, przy którym będą żyć spokojnie, szanowane i kochane. To nie są kobiety latające od jednego do drugiego, tylko kobiety o pewnych wymaganiach, dlatego są od lat bez partnera, chociaż nie samotne (mają rodzeństwo i rodziców z którymi utrzymują bliskie kontakty)

Ale dlaczego ktoś chciałby brać sobie kobietę po 40? Może niech szukają w facetach 50-60 letnich? Ja jako facet, któremu bliżej do 40 niż 30 nie patrzę w ogóle na kobiety starsze niż 28 lat. Główną wartością kobiety jest jej młodość, jędrne ciało, zadbanie, radość z życia, entuzjazm, pozytywne emocje, w miarę czysta karta życiowa. Kobiety po 30 roku życia jedyne co głównie mają do zaoferowania - to frustrację życiową, po X nieudanych związkach. Oczywiśćie każda, absolutnie każda obwinia każdego, lecz nie siebie. Zawsze słyszę, że to wina jej 5 EX, oni ją zniszczyli, a ona po latach musiała chodzić na terapie, pracować nad sobą. Ale nie widzi tego, że 5 razy źle wybrała, że to jej wina. Tak to jest z kobietami po 30-40 roku życia. Masa traum, złych wyborów, zrzucanie winy i rzucanie tekstem, że "nie ma dobrych facetów" albo "faceci się jej boją, bo niezależna". Nie, to chodzi o coś innego. Chodzi o tą masę negatywnych emocji, przeżyć i zachowywanie się jak 25 latka w wieku 40 lat. Wśród kobiet jest to plaga.

Żadnemu facetowi nie zaimponujecie, ze macie w wieku 30+ własną firmę, mieszkanie, czy samochód. Lewicowe organizacje was okłamują. To facet może zaimponować kobiecie bogactwem i byciem zaradnym, w drugą stronę to nie działa. Jak mam do wyboru młodą, pozytywną kobietę 28 letnią, bez bagażu doświadczeń, bez majątku, ale z ambicjami. Kontra 40 latkę, z własną dobrze działająca firmą, dużym mieszkaniem kupionym za gotówkę itd ale z wielkim bagażeń doświadczeń, traum, bagażem emocjonalnyn, zachowaniem 25 latki (zrzucanie wszystkich niepowodzeń na EX facetów, nie na siebie) - to wybieram młodszą.

Polecam wam kanał na youtubie - musisz wiedzieć. Musicie zrozumieć, że kobieta w wieku 40 lat nie może już wybrzydzać. Związek z byle kim to słaba sprawa, ale takie jest życie. Żeby dorwać fajnego faceta kobieta ma wąskie okienko 20-30 rok życia. Po 30 roku życia kobieta owszem - może trafić na fajnego faceta, ale większość fajnych facetów wybierze 25-30 latki. Bo po prostu mają więcej do zaoferowania.

Dlatego musicie uważać na różne medialne nagonki mówiące, że dla kobiety 40 to nowa 30 i do 40 można sobie balować, zmieniać facetów itd. No tak to nie działą. To my faceci możemy sobie szaleć latami. Mamy silne patriarchalne ustroje, dające facetom mase benefitów, a kobiety są pod uciskiem. Macie nad nami przewagę tylko w wąskim okienku czasowym 18-30 i wtedy musicie znaleźć odpowiedzialnego i ułożonego mężą.

136

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Witold12 napisał/a:

Ale dlaczego ktoś chciałby brać sobie kobietę po 40? Może niech szukają w facetach 50-60 letnich? Ja jako facet, któremu bliżej do 40 niż 30 nie patrzę w ogóle na kobiety starsze niż 28 lat. Główną wartością kobiety jest jej młodość, jędrne ciało, zadbanie, radość z życia, entuzjazm, pozytywne emocje, w miarę czysta karta życiowa. Kobiety po 30 roku życia jedyne co głównie mają do zaoferowania - to frustrację życiową, po X nieudanych związkach. Oczywiśćie każda, absolutnie każda obwinia każdego, lecz nie siebie. Zawsze słyszę, że to wina jej 5 EX, oni ją zniszczyli, a ona po latach musiała chodzić na terapie, pracować nad sobą. Ale nie widzi tego, że 5 razy źle wybrała, że to jej wina. Tak to jest z kobietami po 30-40 roku życia. Masa traum, złych wyborów, zrzucanie winy i rzucanie tekstem, że "nie ma dobrych facetów" albo "faceci się jej boją, bo niezależna". Nie, to chodzi o coś innego. Chodzi o tą masę negatywnych emocji, przeżyć i zachowywanie się jak 25 latka w wieku 40 lat. Wśród kobiet jest to plaga.

Wystarczy wejść na grupy facebookowe dotyczące toksyków.
Masakra. Te grupy bardziej szkodzą niż pomagają. Facet niezależnie co zrobi jest toksykiem. Tam jest tak dużo hipokryzji, że aż w głowie mi się to nie mieści.
A kobiety które wytykają hipokryzje innym kobietom są piętnowane xD

137

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:

Ludzie? Serio? Bo jednak szacuje się, że to kobiety kończą 90% związków.

Nie zauwazylam takiej zaleznosci, wydaje mi sie, ze raczej jest rownouprawnienie w tym zakresie. Poza tym związek konczy sie z jakiejs przyczyny, wiec..
Nie ma przymusu tkwienia w niezadawalającym związku.

138

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Aczkolwiek dodam dla równowagi, że mi akurat by zaimponowała taka kobieta, która opisywał Witold. I wbrew pozorom nie musi mi matkować, mam swoje wizje na to i taka kobieta budzi we mnie większe zaufanie. No i uważam, że jak babka prowadzi jakąś firmę i zarządza ludźmi to jest zwyczajnie...hot. Chociaż zgodzę się, że najgorszy przedział to taki 28-36 ostro zryte głowy i brak autorefleksji.

139

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:

Aczkolwiek dodam dla równowagi, że mi akurat by zaimponowała taka kobieta, która opisywał Witold. I wbrew pozorom nie musi mi matkować, mam swoje wizje na to i taka kobieta budzi we mnie większe zaufanie. No i uważam, że jak babka prowadzi jakąś firmę i zarządza ludźmi to jest zwyczajnie...hot. Chociaż zgodzę się, że najgorszy przedział to taki 28-36 ostro zryte głowy i brak autorefleksji.

Kobieta prwadząca firmę  28-36 nie zainteresuje Tobą, sorry....

140 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2022-07-25 21:50:35)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
ArniPoznan napisał/a:

Tajemnicza75, czyli wg Ciebie rozmowy o wędrówkach górskich sa bardziej fascynujące i emocjonujące niż wspomnienia po urlopie np na Malediwach czy w Chorwacji?
Bo moim zdaniem niekoniecznie.

A może inaczej? może warto przedyskutować tutaj z paniami obecnymi w tym temacie, jaki fakt, sytuacja etc. spowodowałaby żeby do kolejnego spotkania nie doszło? czyli 1 i ostatnie? Pomijamy jakieś molestowania, czy że facet kazał za siebie zapłacić, savoir vivre powiedzmy że jest ok.

Odzywa się to matematyczne myślenie lub jak kto woli zerojedynkowe. Tu nie chodzi o temat rozmowy typu wczasy czy góry, ale o wspólny mianownik w postaci emocji. Nie wiem jak Ci to wytłumaczyć abyś zrozumiał o co chodzi. Jeśli np. ja będę opowiadać o wędrówkach w Tatrach a on o Bieszczadach, to mimo tego nie mamy wspólnego tematu. Czy wiesz dlaczego? Bo ja nie byłam w Bieszczadach a on w Tatrach wink Jednak gdy oboje dzieliliśmy te same szlaki to mamy wspólne przeżycia. Natomiast gdy Ty opowiadasz o Malediwach, a ona o Chorwacji, to nie znaczy że znajdziecie wspólny język. Wspólny emocjonalny język będzie gdy coś Was połączy w tych opowieściach.

W kwestii otwartej dyskusji:  żeby do kolejnego spotkania nie doszło to musi mi coś nie odpowiadać w wyglądzie i zachowaniu/obyciu. Moze być strasznie nudny, wyniosły, przemądrzały... cokolwiek co mnie "dotknie". Nie wspomnę o wyglądzie niechlujnym czy niekulturalnym zachowaniu bo to chyba oczywiste. Po prostu jeśli nie styka między nami, nie ma tego czegoś (to prawdopodobnie chodzi o wyżej wspomniane emocje) i tyle.

Pytasz się kobiet... a czy Ty jako mężczyzna naprawdę nie czujesz o co chodzi? Czujesz coś w ogóle po tych spotkaniach? Masz jakieś emocje? Przecież to nie tylko od kobiety zależy aby sie drugi raz spotkać. Czy jesteś aż tak zdesperowany, że chcesz sie spotkać drugi raz mimo, że ewidentnie nie było imponująco czy inspirująco?

M!ri napisał/a:

Kobiety chcą tylko dobrych związków.
Bo nie ma żadnych korzyści z pozostawania w złych związkach. Lepiej jest być samej niż w byle jakim związku i z byle jakim facetem na głowie.

Za dawnych czasów rodzice wydawali za maż/żenili swoje dzieci. Moich rodziców przedstawiono sobie i oznajmiono, że niedługo ślub. Gdy się mama próbowała sprzeciwiać była katowana. Tak podobno robili we wszystkich wioskach pobliskich oraz w całej (wtenczas wielodzietnej) rodzinie. Śmiejemy sie z kultowego filmu "Sami swoi" czy "Kogel mogel", ale dla wielu ludzi w tamtym okresie to była trauma i nieszczęście. Mając taki obraz przeszłości moich przodków cieszę się, że kobieta dziś ma świadomość sytuacji.
Raz czytałam wypowiedź pewnego desperata, który uważał, że on by wolał takie właśnie czasy, bo co z tego, że byłby z nią nieszczęśliwy tak ogólnie, ale miałby przynajmniej babę, miałby kogo bzykać i nie byłby sam. Zarąbiste myślenie, naprawdę hmm  Współczuję mojej mamie i innym kobietom, które musiały żyć w takich związkach. Wolałabym być sama do końca życia, poświęcić sie kotkom w schronisku czy coś wink

141

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
MagdaLena1111 napisał/a:
Mikry Mike napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Jak posiedzisz na tym forum, to zobaczysz, że panowie często mówią, ze trzeba wzbudzić emocje w kobiecie. Tylko krążą gdzieś wokół tematu, bo chodzi o to, żeby było jakieś pobudzenie i żeby ono zostało przypisane do Ciebie.

I? Nie rozumiem skąd to zdziwienie. To oczywiste, że chcesz wywołać pewne stany u osoby kotwiczone na siebie.
Jeśli się zastanowisz, to proces zakochiwania się właśnie tym jest: tworzysz w swojej głowie stany emocjonalne, które kotwiczysz tu. łączysz z drugą osobą. Tak się zakochuje człowiek.
Ba, tak wygląda ta "miłość" - słodka bajka, którą robimy sobie sami i mająca nas pchnąć tylko w jednym celu.

Gdzie konkretnie zauważyłeś zdziwienie?
Bo mnie czasami to podejście panów bawi, ale nie dziwi. Szczególnie tych, którzy próbują wzbudzić irytację jako emocję zaczepną :-D
A później zdziwi się taki jeden z drugim, że zadziałało to, ale na złośnicę.

Każda emocja jest lepsza od jej braku.
Emocje to kobiece paliwo i bez tego ciężko wam funkcjonować. Nawet kłótnia jest lepsza od ciszy i spokoju, czyli nudy. Z drugiej strony, ta swoista nuda jest stanem idealnym dla mężczyzny w związku. Zadziwiające, że wtedy gdy jest spokojnie, mężczyzna często mówi swoim kolegom, że "świetnie się układa w związku z Małgosią". A Małgosia usycha z braku emocji.
To elementarny zgrzyt na bardzo pierwotnym poziomie budowy związku, wręcz nieusuwalny. Coś, przez co relacje będą się rozpadać.

142

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Witold12 napisał/a:
Agnes76 napisał/a:
Be. napisał/a:

Dlatego żadna z was nie jest sama i bierze jednego po drugim a potem swój przebieg tłumaczy wyzwoleniem. Prawie ma to sens. Detektory macie zatem fatalne.

Miałam wczoraj gości i akurat rozmawialiśmy na ten temat. Przyjaciółka wymieniła mi kilka kobiet ze swojej rodziny i znajome, które mają ponad 40 lat i chciałyby poznać odpowiedniego mężczyznę, by założyć z nim rodzinę. Problem w tym, że są samodzielne, mają własne mieszkania, dobrze zarabiają i chcą dobrego partnera, czyli takiego, przy którym będą żyć spokojnie, szanowane i kochane. To nie są kobiety latające od jednego do drugiego, tylko kobiety o pewnych wymaganiach, dlatego są od lat bez partnera, chociaż nie samotne (mają rodzeństwo i rodziców z którymi utrzymują bliskie kontakty)

Ale dlaczego ktoś chciałby brać sobie kobietę po 40? Może niech szukają w facetach 50-60 letnich? Ja jako facet, któremu bliżej do 40 niż 30 nie patrzę w ogóle na kobiety starsze niż 28 lat. Główną wartością kobiety jest jej młodość, jędrne ciało, zadbanie, radość z życia, entuzjazm, pozytywne emocje, w miarę czysta karta życiowa. Kobiety po 30 roku życia jedyne co głównie mają do zaoferowania - to frustrację życiową, po X nieudanych związkach. Oczywiśćie każda, absolutnie każda obwinia każdego, lecz nie siebie. Zawsze słyszę, że to wina jej 5 EX, oni ją zniszczyli, a ona po latach musiała chodzić na terapie, pracować nad sobą. Ale nie widzi tego, że 5 razy źle wybrała, że to jej wina. Tak to jest z kobietami po 30-40 roku życia. Masa traum, złych wyborów, zrzucanie winy i rzucanie tekstem, że "nie ma dobrych facetów" albo "faceci się jej boją, bo niezależna". Nie, to chodzi o coś innego. Chodzi o tą masę negatywnych emocji, przeżyć i zachowywanie się jak 25 latka w wieku 40 lat. Wśród kobiet jest to plaga.

.

Jest też sporo kobiet, które wcale nie były w związkach, bo nie wchodziły w relacje, które by je zniszczyły. Wolały być same niż  z kimś nieodpowiednim. Nie mają traumy po złych związkach, tylko wiodą spokojne, samodzielne życie.

Tacy ludzie jak piszesz również są, oczywiście, i tutaj jest równie wiele mężczyzn co kobiet. Bo nawet jeśli facetom się wydaje, że wciąż są młodzi i na topie, to równie ciężko im stworzyć dobry związek, jeśli ciągną za sobą bagaż emocjonalny.

143 Ostatnio edytowany przez GOSTY (2022-07-25 22:24:48)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Mikry Mike napisał/a:

Każda emocja jest lepsza od jej braku.

To napluj w gary. Będzie emocja i brak nudy. big_smile

tajemnicza75 napisał/a:

Za dawnych czasów rodzice wydawali za maż/żenili swoje dzieci.)

A później na polu sra*li w drewniane kible. Spuszczać wody nie musieli. Tak, było w wioskach. big_smile

Za dużo starych filmów oglądałaś, żeby takie brednie pisać, jak to było wtedy wszędzie źle. big_smile

144 Ostatnio edytowany przez GOSTY (2022-07-25 22:37:38)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Oh, shit. WTF.

Jak dziki w stodole.

Tak na ukraińskich wioskach żyją.

I porównaj sobie, zanim powiesz coś o "współczuciu".

Paniusie i hrabianki, zasrane big_smile

Uważaj, bo się podrapiesz, całując moje buty.

145

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:

Ludzie? Serio? Bo jednak szacuje się, że to kobiety kończą 90% związków. Może zacznijmy nazywać rzeczy po imieniu?

O jak to policzyłeś???

146 Ostatnio edytowany przez ArniPoznan (2022-07-25 23:10:34)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
tajemnicza75 napisał/a:

W kwestii otwartej dyskusji:  żeby do kolejnego spotkania nie doszło to musi mi coś nie odpowiadać w wyglądzie i zachowaniu/obyciu.

Właśnie może tu jest problem, pytanie co to znaczy wygląd? Extra sexy gość? Nieraz mi na tinderze sparuje z jakąś dziewczyną i komentarz jej tzn pierwsza wiadomość ale przystojniak, no ale może na żywo już brakuje tego czegoś.
Ja ta się nie uważam za modela jakiegoś.
Może faktycznie jestem "za grzeczny", kobiety wolą bad-boyów, najgorsze jest to że mimo wkładanego wysiłku efektów nie ma, ja się przygotowuje, fryzjer, ubranie, niedługo wleci stylista, niemalże, czasem nawet jakaś róża taka tam pojedyncza mała, płacę, podjeżdżam autem, zabieram dziewczynę, odwożę, szczególnie jak wspomina że np nie ma auta albo prawka.
To nie tak, że ide na spotkanie z łaski, czasami zdarzało mi się brać wolne, żeby lepiej się przygotować, np fryzjer miał termin na 12:00 to jeden dzień wolnego, żeby poogarniać wszystko.
No ale efekty są słabe, może rzeczywiście lepiej iść na żywioł i traktować te 1 spotkania tak na odwal? Wtedy nie będzie załamki psychicznej, najgorsze jest to że to kobiety wybierają, dlaczego ja nie mogę odrzucić? Dlaczego to ja zawsze jestem na straconej pozycji?
Owszem z 2 razy zdarzyło się że z dwóch stron byliśmy na "NIE" ale to ze 2x dosłownie.

Jeszcze jedna kwestia bo tutaj ktoś wspominał że dziewczyny ok 35 lat czy więcej mają swoje mieszkania, dobrze zarabiają itd no ale sory, na 1 spotkanie nie zabiera zeznania PIT, ani wyciągu z konta, tu nie chodzi o zamieszkanie od razu, o ślub, niech będzie WIĘCEJ tych spotkań po prostu, poznajmy się trochę lepiej, tylko tyle albo AŻ Tyle.
Pomiędzy nieudaną 1 randką a zamieszkaniem razem czy ślubem to jest daleka, daleka droga, ja to wiem więc za daleko nie ma co wypływać.
Ja nie chce startować w zawodach pływackich, ja chce na razie na osiedlowym basenie trochę popływać żeby się nie utopić o to chodzi.

Ja nie twierdzę, że na 8-10 spotkaniu coś nas wspólnie będzie irytować, nie będziemy się dogadywać ale 1 spotkanie to jest nic, to jest g....
To jest tak jakby raz iść na siłownie, ani nie schudniesz, ani się nie rozbudujesz, najwyżej nabawisz się kontuzji lub zakwasów.

tajemnicza75 napisał/a:

Pytasz się kobiet... a czy Ty jako mężczyzna naprawdę nie czujesz o co chodzi? Czujesz coś w ogóle po tych spotkaniach? Masz jakieś emocje? Przecież to nie tylko od kobiety zależy aby sie drugi raz spotkać. Czy jesteś aż tak zdesperowany, że chcesz sie spotkać drugi raz mimo, że ewidentnie nie było imponująco czy inspirująco?

To jest takie pytanie jak przy rekrutacji o pracę, no oczywiście praca mi się podoba i chce ją mieć, ale co z tego jak właśnie rekruter wrzuca moje CV do niszczarki?
Ta dziewczyna przekreśliła tę znajomość, usunęła numer, nie odpowiada, usuwa tzw "match" z tindera itd.
No nie zmusze nikogo do kontynuowania znajomości...
Także odpowiadając tak czułem coś po tych spotkaniach niektóre nawet do dziś "śledzę" na fb czy kogoś mają np, nowe fotki z urlopów itp.
Czasem tak sobie myślę (głupio) jakby było fajnie z panią X się tutaj znaleźć np podczas wypadu ze znajomymi gdzieś na urlop, myślę wtedy o konkretnej kobiecie właśnie z tych jednorazowych spotkań.

147

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
ArniPoznan napisał/a:

Może faktycznie jestem "za grzeczny", kobiety wolą bad-boyów

Ostatnio właśnie to usłyszałem od koleżanki: że jestem spoko jako kolega, ale jestem zbyt miły, zbyt poważny, zbyt grzeczny, żeby dziewczynom się podobać, bo taki ktoś jest po prostu nudny.

148 Ostatnio edytowany przez GOSTY (2022-07-25 23:32:01)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Wyglądu nie zmienisz, z czasem i tak się zmieni, przeminie. Nie ma na to reguły — zależy, na jaką "hrabiankę" trafisz.

Wyluzuj, bez tego ani rusz. Trochę poczucia humoru, nie bądź sztywny, nie bądź nudny. big_smile

W końcu trafisz. 90% szans na hrabiankę lub debilkę. Jak tam wolisz.

Ten Tinder to dopiero nuda. Idziesz tam (54 kandydat), starasz się, przygotowujesz, stresujesz, nie wiadomo co jeszcze.

Sztuczne i desperackie. Ja pier... jak na egzaminie. Masakra.

149 Ostatnio edytowany przez Panna z Dworu (2022-07-25 23:22:15)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
jakis_czlowiek napisał/a:
ArniPoznan napisał/a:

Może faktycznie jestem "za grzeczny", kobiety wolą bad-boyów

Ostatnio właśnie to usłyszałem od koleżanki: że jestem spoko jako kolega, ale jestem zbyt miły, zbyt poważny, zbyt grzeczny, żeby dziewczynom się podobać, bo taki ktoś jest po prostu nudny.

I słusznie usłyszałeś, dlatego że jesteś dla niej kolegą. W przeciwnym razie - pomyśl  sam - co by to oznaczało. Nie sugeruj się zatem tym, co mówią koleżanki. To nie Twoje koleżanki decydują o tym, czy kiedyś spodobasz się jakiejś dziewczynie.
Porzuć natomiast w końcu tę jedną cechę - przestań szukać potwierdzenia swojej atrakcyjności u kogo popadnie.

150

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Ja uważam że to często powtarzanie bycie "zbyt poważnym i nudnym" to tak naprawdę inna nazwa na bycie kimś bardzo lękowym. Osoba lękowa boi się jak ją inni odbiorą, jest zachowawcza, cały czas obserwuje reakcje innych, nie wyraża swojego zdania bo boi się jak to zostanie odebrane, zwłaszcza jak zdanie jest odmienne od ogółu, nie ma preferencji ("na co chciałbyś iść do kina?" "wszystko mi jedno, ty wybierz, co ci się podoba").

Autor tego wątku też wygląda mi trochę na osobę która po 25 latach się obudziła że w sumie to dobrze by było mieć samice przy boku, wyszedł z piwnicy i zaczął polowanie, ale kompletnie jest to pozbawione emocji (przynajmniej sposób w jaki to opisuje) więc jak te randki wyglądają podobnie to nie dziwię się że nie ma efektów.

151

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
jakis_czlowiek napisał/a:
ArniPoznan napisał/a:

Może faktycznie jestem "za grzeczny", kobiety wolą bad-boyów

Ostatnio właśnie to usłyszałem od koleżanki: że jestem spoko jako kolega, ale jestem zbyt miły, zbyt poważny, zbyt grzeczny, żeby dziewczynom się podobać, bo taki ktoś jest po prostu nudny.

Czyli problemem jest to, że jesteś nudny, a nie, że grzeczny?

152 Ostatnio edytowany przez GOSTY (2022-07-25 23:47:48)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Trzeba być seksownym.

Jedna woli grzecznych, druga pojebanych.

153

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Roxann napisał/a:
Be. napisał/a:

Aczkolwiek dodam dla równowagi, że mi akurat by zaimponowała taka kobieta, która opisywał Witold. I wbrew pozorom nie musi mi matkować, mam swoje wizje na to i taka kobieta budzi we mnie większe zaufanie. No i uważam, że jak babka prowadzi jakąś firmę i zarządza ludźmi to jest zwyczajnie...hot. Chociaż zgodzę się, że najgorszy przedział to taki 28-36 ostro zryte głowy i brak autorefleksji.

Kobieta prwadząca firmę  28-36 nie zainteresuje Tobą, sorry....

Grunt że umiesz czytać. Brawo. smile

Swoją drogą raz się mówi, że ktoś ma być sobą, a potem że jest nudny;)

@Agnes76 Powiem Ci dla mnie tę historie może nie są nieprawdziwe (nie mam jak zweryfikować), ale na pewno podkolorowane na korzyść tych kobiet. Badboya to nie oszukujmy się przerabiała każda możliwa kobieta. Co z tego że nie chce z kimś takim być na stałe, skoro to z nim będzie sypiać i płodzić dzieci a zwykły koleś będzie je nianczyl? To już lepiej być badboyem. Taki paslawek na tym dobrze wyszedł np sama zobacz. I żony nie poznał jak już się uspokoił, tylko wręcz przeciwnie. Po prostu do kobiet trzeba podchodzić jak do grzybów w lesie. Zebrać bez większych emocji, wykorzystać do własnych celów i może nawet zjeść jak ktoś lubi. Sorry Twoja wizja, że ktoś ma wziąć pannicę co wzdychać będzie do badboyow, ale zwiąże się z rozsądku z kimś innym nie jest ani trochę zachęcająca.

154

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Bardzo trafne spostrzeżenia Foxterier. Kobiety lubią mężczyzn zdecydowanych i umiejących przejąć inicjatywę, nie ma w tym wyrachowania czy księżniczkowania tylko czysta biologia. Kobieta jest jednostką słabszą fizycznie i bardziej podatną na wahania hormonalne, które wpływają na samopoczucie, ocenę sytuacji i zdolność podejmowania decyzji, więc podświadomie szuka samca, który w sytuacji zagrożenia będzie potrafił działać zdecydowanie i zapewni bezpieczeństwo samicy z ich potomstwem.
Więc lepiej nie postępować w ten sposób:
(w restauracji)
ON: na co masz ochotę?
ONA: Hmm, chyba wezmę pieczonego łososia ze szparagami, a ty?
ON: brzmi nieźle, ja chyba też.

W tym momencie już randka mogłaby się zakończyć.

155

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
jeneste92 napisał/a:

Kobiety lubią mężczyzn zdecydowanych i umiejących przejąć inicjatywę, nie ma w tym wyrachowania czy księżniczkowania tylko czysta biologia.

Nie mów, że sam na to wpadłeś tongue Papuga jesteś. big_smile

A Ty myślisz, że zdecydowany facet lubi niezdecydowane kobiety bez żadnej inicjatywy?

tajemnicza75 napisał/a:

pewnego desperata, który uważał, że on by wolał takie właśnie czasy, bo co z tego, że byłby z nią nieszczęśliwy tak ogólnie, ale miałby przynajmniej babę, miałby kogo bzykać i nie byłby sam. Współczuję mojej mamie i innym kobietom, które musiały żyć w takich związkach. Wolałabym być sama do końca życia, poświęcić sie kotkom w schronisku czy coś wink

Jak facet to desperat, jak kobieta to współczucie.

Faktycznie, nadajesz się do schroniska kotów. Masz rację. big_smile

156

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
GOSTY napisał/a:

Trzeba być seksownym.

Jedna woli grzecznych, druga pojebanych.

Jedna cechą nie wyklucza drugiej. Można być jak piszesz pojebanym a jednocześnie grzecznym( przepuszczać w drzwiach, mówić,  dzień dobry, mieć szacunek do rozmowcy). Myślę, że to dobre "kombo".

157

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
GOSTY napisał/a:
jeneste92 napisał/a:

Kobiety lubią mężczyzn zdecydowanych i umiejących przejąć inicjatywę, nie ma w tym wyrachowania czy księżniczkowania tylko czysta biologia.

Nie mów, że sam na to wpadłeś tongue Papuga jesteś. big_smile

A Ty myślisz, że zdecydowany facet lubi niezdecydowane kobiety bez żadnej inicjatywy?

tajemnicza75 napisał/a:

pewnego desperata, który uważał, że on by wolał takie właśnie czasy, bo co z tego, że byłby z nią nieszczęśliwy tak ogólnie, ale miałby przynajmniej babę, miałby kogo bzykać i nie byłby sam. Współczuję mojej mamie i innym kobietom, które musiały żyć w takich związkach. Wolałabym być sama do końca życia, poświęcić sie kotkom w schronisku czy coś wink

Jak facet to desperat, jak kobieta to współczucie.

Faktycznie, nadajesz się do schroniska kotów. Masz rację. big_smile

I co się wściekasz? Też bym wolała obłożyć się kotami, niż być z kimś na siłę. Co to wogole za pomysly??

158

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

A w jaki sposób ma być pojebany, Ross?;)

159

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:

A w jaki sposób ma być pojebany, Ross?;)

Np lubić sporty motocrossowe zamiast niedzielny obiad u rodziców.

160

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

A Ty jesteś pojebana czy nudna?

161

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:

A Ty jesteś pojebana czy nudna?

Ja to jestem bardzo poyebana, jak już o tym piszemy, ale dla otoczenia nudna. Ukrywam się.

162

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Czyli jesteś nudna i wg własnych kryteriów nie zasługujesz na nikogo.

163

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Mikry Mike napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
Mikry Mike napisał/a:

I? Nie rozumiem skąd to zdziwienie. To oczywiste, że chcesz wywołać pewne stany u osoby kotwiczone na siebie.
Jeśli się zastanowisz, to proces zakochiwania się właśnie tym jest: tworzysz w swojej głowie stany emocjonalne, które kotwiczysz tu. łączysz z drugą osobą. Tak się zakochuje człowiek.
Ba, tak wygląda ta "miłość" - słodka bajka, którą robimy sobie sami i mająca nas pchnąć tylko w jednym celu.

Gdzie konkretnie zauważyłeś zdziwienie?
Bo mnie czasami to podejście panów bawi, ale nie dziwi. Szczególnie tych, którzy próbują wzbudzić irytację jako emocję zaczepną :-D
A później zdziwi się taki jeden z drugim, że zadziałało to, ale na złośnicę.

Każda emocja jest lepsza od jej braku.
Emocje to kobiece paliwo i bez tego ciężko wam funkcjonować. Nawet kłótnia jest lepsza od ciszy i spokoju, czyli nudy. Z drugiej strony, ta swoista nuda jest stanem idealnym dla mężczyzny w związku. Zadziwiające, że wtedy gdy jest spokojnie, mężczyzna często mówi swoim kolegom, że "świetnie się układa w związku z Małgosią". A Małgosia usycha z braku emocji.
To elementarny zgrzyt na bardzo pierwotnym poziomie budowy związku, wręcz nieusuwalny. Coś, przez co relacje będą się rozpadać.

Nie zgadzam się z pierwszym zdaniem. Chyba, że zależy Tobie na jakimkolwiek zainteresowaniu.
Ludzi pobudzają i ekscytują różne rzeczy. Mnie np. męczą czy to faceci, czy kobiety, którzy wzbudzają moją irytację, unikam takich osób wokół siebie, bo po co mi to. Wystarczy mi to forum :-D Ale ja jestem z tych bardziej nudnych, którym życie w samo w sobie dostarcza wrażeń, więc w związku chcę mieć bardziej pozytywne i budujące emocje.
Poza tym jeśli ktoś ma zanadrzu na początek tylko np. bezsensowne oponowanie dla samego wzbudzania jakichkolwiek emocji, bo nie potrafi sobą zaintrygować ani wzbudzić emocji, którym jest bliżej do spontanicznej radości, może jakiegoś rodzaju podziwu czy ogólnie pozytywnej ekscytacji, to rzeczywiście później niewiele mają do zaoferowania i nie dziwota, że Małgosia usycha z braku jakichkolwiek emocji.

164

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:

Czyli jesteś nudna i wg własnych kryteriów nie zasługujesz na nikogo.

Jakoś nigdy nie wiedziałam, czym mogę kogoś zainteresować. A musisz się wstrzelić w czyiś gust.

165

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Mikry Mike napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
Mikry Mike napisał/a:

I? Nie rozumiem skąd to zdziwienie. To oczywiste, że chcesz wywołać pewne stany u osoby kotwiczone na siebie.
Jeśli się zastanowisz, to proces zakochiwania się właśnie tym jest: tworzysz w swojej głowie stany emocjonalne, które kotwiczysz tu. łączysz z drugą osobą. Tak się zakochuje człowiek.
Ba, tak wygląda ta "miłość" - słodka bajka, którą robimy sobie sami i mająca nas pchnąć tylko w jednym celu.

Gdzie konkretnie zauważyłeś zdziwienie?
Bo mnie czasami to podejście panów bawi, ale nie dziwi. Szczególnie tych, którzy próbują wzbudzić irytację jako emocję zaczepną :-D
A później zdziwi się taki jeden z drugim, że zadziałało to, ale na złośnicę.

Każda emocja jest lepsza od jej braku.
Emocje to kobiece paliwo i bez tego ciężko wam funkcjonować. Nawet kłótnia jest lepsza od ciszy i spokoju, czyli nudy. Z drugiej strony, ta swoista nuda jest stanem idealnym dla mężczyzny w związku. Zadziwiające, że wtedy gdy jest spokojnie, mężczyzna często mówi swoim kolegom, że "świetnie się układa w związku z Małgosią". A Małgosia usycha z braku emocji.

Coś w tym jest. Mój ex powiedział na odchodne, że było mu za spokojnie, on by się chciał czasem pokłócić, a ja się na wszystko zgadzałam. Może Twoja teoria nie jest wcale taka zła.

166

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
GOSTY napisał/a:

A później na polu sra*li w drewniane kible. Spuszczać wody nie musieli. Tak, było w wioskach. big_smile

Za dużo starych filmów oglądałaś, żeby takie brednie pisać, jak to było wtedy wszędzie źle. big_smile

Pisałam z doświadczenia mojej mamy (jak zapewne doczytałeś wink ), która właśnie tak została wydana za mąż za dużo starszego alkoholika. W ten sam sposób wydawano jej kuzynostwo i rodzeństwo (poza jednym dużo młodszym bratem) oraz innych młodych we wsi. To nie są brednie, tylko autentyczne ludzkie nieszczęścia. Wiem, bo jesteś dzieckiem takich nieszczęśliwych ludzi. Nazywanie bredniami ludzkie nieszczęścia to kompletna ignorancja. O empatii i szacunku nawet nie wspomnę wink 

GOSTY napisał/a:

Faktycznie, nadajesz się do schroniska kotów. Masz rację. big_smile

Dziękuję wink  Uznam to za komplement i nie pytaj dlaczego... i tak nie zrozumiesz.

ArniPoznan napisał/a:
tajemnicza75 napisał/a:

Pytasz się kobiet... a czy Ty jako mężczyzna naprawdę nie czujesz o co chodzi? Czujesz coś w ogóle po tych spotkaniach? Masz jakieś emocje? Przecież to nie tylko od kobiety zależy aby sie drugi raz spotkać. Czy jesteś aż tak zdesperowany, że chcesz sie spotkać drugi raz mimo, że ewidentnie nie było imponująco czy inspirująco?

To jest takie pytanie jak przy rekrutacji o pracę, no oczywiście praca mi się podoba i chce ją mieć, ale co z tego jak właśnie rekruter wrzuca moje CV do niszczarki?
Ta dziewczyna przekreśliła tę znajomość, usunęła numer, nie odpowiada, usuwa tzw "match" z tindera itd.
No nie zmusze nikogo do kontynuowania znajomości...
Także odpowiadając tak czułem coś po tych spotkaniach niektóre nawet do dziś "śledzę" na fb czy kogoś mają np, nowe fotki z urlopów itp.
Czasem tak sobie myślę (głupio) jakby było fajnie z panią X się tutaj znaleźć np podczas wypadu ze znajomymi gdzieś na urlop, myślę wtedy o konkretnej kobiecie właśnie z tych jednorazowych spotkań.

Czyli spotkanie z każdą dziewczyną Ci sie podoba? Czy piszesz jedynie o tej jednej? Bo jeśli po każdym spotkaniu wg Ciebie jest ok... to też trochę dziwne. Może oznaczać desperację, może brak oczekiwań/gustu, może ograniczenie myślowe, brak refleksji lub brak własnego zdania i charakteru. Zastanawiam się jak byś miał siebie opisać: jaki jesteś, jakie masz wady i zalety, mocne i słabe strony, co lubisz, co Cię interesuje, czy jest coś co Cię pasjonuje, co relaksuje, jaki masz lubisz kolor, jak lubisz odpoczywać.... to czy umiałbyś na te pytania odpowiedzieć? Uprzedzając pytanie co to ma do rzeczy wink  Wnikam w to czy znasz siebie dostatecznie dobrze, by określić swój charakter, sposób bycia, mentalność. To kształtuje nasze wybory i postępowanie. A prawdopodobnie coś musi być w Twoim zachowaniu/działaniu, że kobiety już po 1 spotkaniu "dziękują".

167

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

To znaczy, po prawie każdym spotkaniu mógłbym kontynuować znajomość z taką dziewczyną, ale to nie znaczy że datę ślubu ustalamy, nie wiem czy po 20 spotkaniu nie zablokujemy się, nie usuniemy numerów, natomiast ja nie widzę problemów, dla których byśmy mieli się dalej nie spotykać, oczywiście były takie przypadki - może 2-3 dziewczyny, ale nie że każda.
Ja w przeciwieństwie do wielu Pań nie szukam super ideału z książki który nie istnieje, także nie doszukuje się jedynie wad w takiej czy innej dziewczynie nie przeszkadza mi że zamiast biustu C ma raptem tylko B itd.
Dogadujemy się, jest względnie fajnie to czemu nie ciągnąć dalej znajomości.

168

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
ArniPoznan napisał/a:

Dogadujemy się, jest względnie fajnie to czemu nie ciągnąć dalej znajomości.

Właśnie mi się wydaje, że to "względnie fajnie" to za mało dla dziewczyny, żeby chciała spotkać się 2 raz. Co z tego, że fajnie się wam rozmawiało, jak nie zaiskrzyło?

169

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

To co zrobić żeby "zaiskrzyło"?

170

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Opisz 3 ostatnio poznane dziewczyny. Każdą osobno. Nie mam na myśli wyglądu.

171 Ostatnio edytowany przez GOSTY (2022-07-26 22:02:09)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
tajemnicza75 napisał/a:

Pisałam z doświadczenia mojej mamy

Nie sądzę.

tajemnicza75 napisał/a:

Za dawnych czasów rodzice wydawali...
Tak podobno robili we wszystkich wioskach pobliskich...
Dla wielu ludzi w tamtym okresie to była...

Jakieś dane statystyczne? Bo tak to robiono w czasach średniowiecza.

U mnie w rodzinie nic takiego miejsca nie miało. Za czasów PRL prawo do rozwodu też było. tongue

Jednak czynniki zewnętrze i desperatów łatwiej obwinić NAWET w naszych czasach.

Jakoś szacunek i nieszczęście desperatów mało Cię obchodzi. I nie nazywasz tego ignorancją.

Poza tym alkoholizm i przemoc w naszych czasach wcale magicznie nie zniknęły.

W sumie to mniejsza z tym.

172

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
GOSTY napisał/a:

Poza tym alkoholizm i przemoc w naszych czasach wcale magicznie nie zniknęły.

W sumie to mniejsza z tym.

I tu masz rację. Ja poszłabym nawet dalej, jest więcej przemocy i więcej uzależnień. Kiedyś to był tylko alkohol głownie, a dziś prawie wszystko uzależnia; Seks, porno, gry komputerowe, używki, narkotyki, zakupy,  nawet praca smile  W miarę rozwoju uzależnienia pojawia się wiele destrukcyjnych objawów: depresja, poczucie winy, często rozpad związku, osamotnienie, utrata zainteresowań, problemy finansowe, utrata zdrowia itp.

Ma się ten dzisiejszy człowiek na pewno gorzej niż kiedyś, a emocje do okiełznania zostały te same smile

173

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
ArniPoznan napisał/a:

To znaczy, po prawie każdym spotkaniu mógłbym kontynuować znajomość z taką dziewczyną, ale to nie znaczy że datę ślubu ustalamy, nie wiem czy po 20 spotkaniu nie zablokujemy się, nie usuniemy numerów, natomiast ja nie widzę problemów, dla których byśmy mieli się dalej nie spotykać, oczywiście były takie przypadki - może 2-3 dziewczyny, ale nie że każda.
Ja w przeciwieństwie do wielu Pań nie szukam super ideału z książki który nie istnieje, także nie doszukuje się jedynie wad w takiej czy innej dziewczynie nie przeszkadza mi że zamiast biustu C ma raptem tylko B itd.
.

B to jest duży biust. Jak będzie prawie płaska jak deska, to możemy wtedy pogadać. Zdecydujesz się wtedy?
To tak jakbym napisała: nie przeszkadza mi, że zamiast 190cm wzrostu, ma raptem tylko 180 cm.

174

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
rossanka napisał/a:
ArniPoznan napisał/a:

To znaczy, po prawie każdym spotkaniu mógłbym kontynuować znajomość z taką dziewczyną, ale to nie znaczy że datę ślubu ustalamy, nie wiem czy po 20 spotkaniu nie zablokujemy się, nie usuniemy numerów, natomiast ja nie widzę problemów, dla których byśmy mieli się dalej nie spotykać, oczywiście były takie przypadki - może 2-3 dziewczyny, ale nie że każda.
Ja w przeciwieństwie do wielu Pań nie szukam super ideału z książki który nie istnieje, także nie doszukuje się jedynie wad w takiej czy innej dziewczynie nie przeszkadza mi że zamiast biustu C ma raptem tylko B itd.
.

B to jest duży biust. Jak będzie prawie płaska jak deska, to możemy wtedy pogadać. Zdecydujesz się wtedy?
To tak jakbym napisała: nie przeszkadza mi, że zamiast 190cm wzrostu, ma raptem tylko 180 cm.

A ten biust aż taki ważny jest? Wielkość biustu zmienia się w życiu kobiety i to nie raz.
No i sorry Rossanka, ale biust "B" to jakby go wcale nie było.

175 Ostatnio edytowany przez Panna z Dworu (2022-07-26 22:57:04)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
rossanka napisał/a:

B to jest duży biust. Jak będzie prawie płaska jak deska, to możemy wtedy pogadać. Zdecydujesz się wtedy?
To tak jakbym napisała: nie przeszkadza mi, że zamiast 190cm wzrostu, ma raptem tylko 180 cm.

Nie, B to nie jest duży biust, B to jest biust który mieści się w męskiej dłoni, i ta dłoń mniej więcej ma co złapać, duży biust to jest D wink

176

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Salomonka napisał/a:
rossanka napisał/a:
ArniPoznan napisał/a:

To znaczy, po prawie każdym spotkaniu mógłbym kontynuować znajomość z taką dziewczyną, ale to nie znaczy że datę ślubu ustalamy, nie wiem czy po 20 spotkaniu nie zablokujemy się, nie usuniemy numerów, natomiast ja nie widzę problemów, dla których byśmy mieli się dalej nie spotykać, oczywiście były takie przypadki - może 2-3 dziewczyny, ale nie że każda.
Ja w przeciwieństwie do wielu Pań nie szukam super ideału z książki który nie istnieje, także nie doszukuje się jedynie wad w takiej czy innej dziewczynie nie przeszkadza mi że zamiast biustu C ma raptem tylko B itd.
.

B to jest duży biust. Jak będzie prawie płaska jak deska, to możemy wtedy pogadać. Zdecydujesz się wtedy?
To tak jakbym napisała: nie przeszkadza mi, że zamiast 190cm wzrostu, ma raptem tylko 180 cm.

A ten biust aż taki ważny jest? Wielkość biustu zmienia się w życiu kobiety i to nie raz.
No i sorry Rossanka, ale biust "B" to jakby go wcale nie było.

Haha, ja to chciałabym mieć aż B. Niestety, moze w kolejnym życiu.
A moze obwinić bycie samej o przez bycie płaską, może to jest przyczyna?Może mężczyźni przez delikatnośc mi tego nie mówią, kto wie?

177

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
rossanka napisał/a:

Haha, ja to chciałabym mieć aż B. Niestety, moze w kolejnym życiu.
A moze obwinić bycie samej o przez bycie płaską, może to jest przyczyna?Może mężczyźni przez delikatnośc mi tego nie mówią, kto wie?

Nie, aż tak to nie big_smile
Jednak żeby zachować kobiece proporcje, to jednak trzeba trochę na tych "zderzakach" mieć. Choć są różne gusta: Jednym się podoba córka a innym teściowa big_smile Jedni lubią to, inni co innego.

Kobieta może być kobieca z miseczkami "A" nawet, jeśli po prostu trochę powyżej stanika ma coś więcej niż tylko loki wink

178

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Salomonka napisał/a:
rossanka napisał/a:

Haha, ja to chciałabym mieć aż B. Niestety, moze w kolejnym życiu.
A moze obwinić bycie samej o przez bycie płaską, może to jest przyczyna?Może mężczyźni przez delikatnośc mi tego nie mówią, kto wie?

Nie, aż tak to nie big_smile
Jednak żeby zachować kobiece proporcje, to jednak trzeba trochę na tych "zderzakach" mieć. Choć są różne gusta: Jednym się podoba córka a innym teściowa big_smile Jedni lubią to, inni co innego.

Kobieta może być kobieca z miseczkami "A" nawet, jeśli po prostu trochę powyżej stanika ma coś więcej niż tylko loki wink

Moim zdaniem ważniejszy jest kształt. Tak dla zobrazowania, z tych dwóch, bardziej podoba mi się nr 2, mimo że jest mniejszy smile No ale tu niech lepiej się netfaceci wypowiedzą big_smile


https://www.007b.com/breasts/o/ba-sw-npg.jpg
https://www.007b.com/breasts/o/sa-an-npg.jpg

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Mi najbardziej podobaja sie piersi mojej zony. Nie spogladam na inne bo oczy szczypia ( prawda kochanie? )
Sa slodkie i kochane, a najwspanialsze jest to ze blyskawicznie reaguja na moj dotyk od wielu wielu lat:)

180

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
jeneste92 napisał/a:

(w restauracji)
ON: na co masz ochotę?
ONA: Hmm, chyba wezmę pieczonego łososia ze szparagami, a ty?
ON: brzmi nieźle, ja chyba też.

W tym momencie już randka mogłaby się zakończyć.

Czyli według twojego scenariusza jak facet pyta kobiety (jak zakłada myślącej osoby) co by chciała zjeść w restauracji i śmie wziąć to samo to już do skreślonia? Aż oczom nie wierzę. Taka kobieta zamiast na randki powinna chodzić do psychologa i to takiego zajmującego się niezbyt rozgarniętymi trzylatkami bo tylko taki będzie umiał przemówić do niej w zrozumiały dla niej sposób.

181

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Kris_Doc napisał/a:
jeneste92 napisał/a:

(w restauracji)
ON: na co masz ochotę?
ONA: Hmm, chyba wezmę pieczonego łososia ze szparagami, a ty?
ON: brzmi nieźle, ja chyba też.

W tym momencie już randka mogłaby się zakończyć.

Czyli według twojego scenariusza jak facet pyta kobiety (jak zakłada myślącej osoby) co by chciała zjeść w restauracji i śmie wziąć to samo to już do skreślonia? Aż oczom nie wierzę. Taka kobieta zamiast na randki powinna chodzić do psychologa i to takiego zajmującego się niezbyt rozgarniętymi trzylatkami bo tylko taki będzie umiał przemówić do niej w zrozumiały dla niej sposób.

Istnieje milion pięćset odpowiedzi na zamówienie łososia w których facet nie wychodzi na niezdecydowaną miękką faję. Ale jak widać niuanse to coś co przekracza zdolności poznawcze co niektórych.

182 Ostatnio edytowany przez Brainless (2022-07-27 08:24:55)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
M!ri napisał/a:
Kris_Doc napisał/a:
jeneste92 napisał/a:

(w restauracji)
ON: na co masz ochotę?
ONA: Hmm, chyba wezmę pieczonego łososia ze szparagami, a ty?
ON: brzmi nieźle, ja chyba też.

W tym momencie już randka mogłaby się zakończyć.

Czyli według twojego scenariusza jak facet pyta kobiety (jak zakłada myślącej osoby) co by chciała zjeść w restauracji i śmie wziąć to samo to już do skreślonia? Aż oczom nie wierzę. Taka kobieta zamiast na randki powinna chodzić do psychologa i to takiego zajmującego się niezbyt rozgarniętymi trzylatkami bo tylko taki będzie umiał przemówić do niej w zrozumiały dla niej sposób.

Istnieje milion pięćset odpowiedzi na zamówienie łososia w których facet nie wychodzi na niezdecydowaną miękką faję. Ale jak widać niuanse to coś co przekracza zdolności poznawcze co niektórych.

Miękka faja to raczej:
ONA: No to co by tu wziąć dobrego?
ON: Nie wiem, a co ty weźmiesz?
ONA: Zdecyduję się na łososia ze szparagami.
ON: O, to ja też.
ONA: A na deser lody z gorącą polewą malinową.
ON: Wezmę to samo.

To jest sygnał, że mamy osobę mającą problemy z wyrażaniem własnych chęci i własnego zdania.

183 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2022-07-27 08:23:22)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Tak....

Zdecydowanie lepiej wygląda taka wersja;


W restauracji, gdy podchodzi kelner.


ON: na co masz ochotę?
ONA: Hmm, chyba wezmę pieczonego łososia ze szparagami, a ty?
ON: Jakoś nie bardzo jest co wybrać, ale jak nie masz lepszych propozycji to dwa razy kotlet schabowy z kapustą poproszę!

184

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Jakby nie rozpatrywać kobieta ma pole do przetestowania delikwenta i kopnięcia go w tyłek. Oczywiście najedzona, a on jeszcze z opłaconym rachunkiem za nic.

Nie wolno takich błędów robić i tworzyć kobiecie, aż taką przewagę.

185 Ostatnio edytowany przez jeneste92 (2022-07-27 09:40:07)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Legat napisał/a:

Jakby nie rozpatrywać kobieta ma pole do przetestowania delikwenta i kopnięcia go w tyłek. Oczywiście najedzona, a on jeszcze z opłaconym rachunkiem za nic.

Nie wolno takich błędów robić i tworzyć kobiecie, aż taką przewagę.

To on będzie siedział i patrzył jak ona je? Że wyjdzie nienajedzony i płacąc za nic?

186

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Salomonka napisał/a:

Tak....

Zdecydowanie lepiej wygląda taka wersja;


W restauracji, gdy podchodzi kelner.


ON: na co masz ochotę?
ONA: Hmm, chyba wezmę pieczonego łososia ze szparagami, a ty?
ON: Jakoś nie bardzo jest co wybrać, ale jak nie masz lepszych propozycji to dwa razy kotlet schabowy z kapustą poproszę!

Czyli jak facet pozwoli jej zamówić to co chciała to skreślony ale jak oleje to co mówiła i zamówi dwa razy to co chce on a nie ona to dla niej atrakcyjne? Taka kobieta powinna się leczyć.

187

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Witajcie a ja mam taki problem ze widzę się z nową osoba spotykamy się i zazwyczaj to nie jest to i nic nie wychodzi , natomiast ostatnio poznałam wspaniałego faceta gada się nam super , on ciągle inicjował spotkania , pisał dużo , oboje świetnie się dogadujemy i z mojej strony wydaje się że wszystko jest okej , chwyta mnie za rękę itd ,kiedy mnie dotyka mam ciarki w końcu udało się czuje że to to .. spotykamy się dwa miesiące a tu nagle od kilku dni pisze jakby mniej krótkie odpowiedzi .. czuć taki chłód a wczoraj pisaliśmy na temat zakochania itd i napisał że "nie chcę cię skrzywdzić ale ja się bardzo powoli zakochuje , i nie przychodzi mi to łatwo " jak mam to rozumieć ? Czar prysł ? I porostu chce mnie łagodnie zbywać ?? Czy może przesadzam i naprawdę facet może tak mieć .. ale jest mi to dziwne bo na spotkaniach to on bardziej się zachowywał jakby byl zakochany ja byłam bardziej zdystansowana .. a tu nagle ja coś  czuję  a on mówi że on się powoli zakochuje i mnie nie chce skrzywdzić .. kompletnie nic nie rozumiem proszę wytłumaczcie.

188

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Wchodzisz w odpowiedni dział i zależnie na czym jesteś po prawej lub lewej u góry nad tematami jest opcja założenia nowego tematu. Tak będzie lepiej.

189 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-07-27 14:14:53)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
ArniPoznan napisał/a:

To znaczy, po prawie każdym spotkaniu mógłbym kontynuować znajomość z taką dziewczyną, ale to nie znaczy że datę ślubu ustalamy, nie wiem czy po 20 spotkaniu nie zablokujemy się, nie usuniemy numerów, natomiast ja nie widzę problemów, dla których byśmy mieli się dalej nie spotykać, oczywiście były takie przypadki - może 2-3 dziewczyny, ale nie że każda.
Ja w przeciwieństwie do wielu Pań nie szukam super ideału z książki który nie istnieje, także nie doszukuje się jedynie wad w takiej czy innej dziewczynie nie przeszkadza mi że zamiast biustu C ma raptem tylko B itd.
Dogadujemy się, jest względnie fajnie to czemu nie ciągnąć dalej znajomości.

Najwyraźniej wrażenie dobrego dogadywania się towarzyszy tylko Tobie.

Ileś osób już tu Tobie powtórzyło, że coś musi się dziać na tych spotkaniach, co zniechęca potencjalne kandydatki na związek do kontynuowania znajomości.

To, że wydaje się Tobie, że dziewczyny dobrze się z Tobą dogadują, podczas gdy fakty świadczą o czymś przeciwnym, może sugerować, że tak naprawdę to nie bardzo potrafisz odczytywać cudze nastroje, a w grupie iluś tam kobiet na pewno znalazłoby się nawet kilka, które powiedziałyby Tobie wprost, gdybyś był tym zainteresowany. Może za bardzo skupiasz się na sobie. Egocentryków to mało kto lubi.

190

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
jeneste92 napisał/a:
Legat napisał/a:

Jakby nie rozpatrywać kobieta ma pole do przetestowania delikwenta i kopnięcia go w tyłek. Oczywiście najedzona, a on jeszcze z opłaconym rachunkiem za nic.

Nie wolno takich błędów robić i tworzyć kobiecie, aż taką przewagę.

To on będzie siedział i patrzył jak ona je? Że wyjdzie nienajedzony i płacąc za nic?

Dziadek o niebie, babka o chlebie. smile

191

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Kris_Doc napisał/a:


Czyli jak facet pozwoli jej zamówić to co chciała to skreślony ale jak oleje to co mówiła i zamówi dwa razy to co chce on a nie ona to dla niej atrakcyjne? Taka kobieta powinna się leczyć.

A to kobieta idaca na randkę jest ubezwłasnowolniona, skoro facet ma jej "pozwolić" zamówić to co chce?

Jakby mi facet tak wypalił jak napisała Salomonka to jeśli byłabym głodna i miała ochotę tam zjeść to bym powiedziała do kelnera: dla mnie poproszę tego łososia ze szpagarami. A do niego: musisz być bardzo głodny skoro zamówiłeś aż dwie porcje smile a jeśli nie byłabym głodna to poprosiłabym o rachunek za mój napój, pożegnała się z panem i wyszła.

192

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

No właśnie powyżej mamy jedną z odpowiedzi dla Autora wątku. Są kobiety, które przychodzą na takie "randki" pojeść.

193

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Legat napisał/a:

No właśnie powyżej mamy jedną z odpowiedzi dla Autora wątku. Są kobiety, które przychodzą na takie "randki" pojeść.

Nie moja wina, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i myśleć logicznie smile

194

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
jeneste92 napisał/a:
Legat napisał/a:

Jakby nie rozpatrywać kobieta ma pole do przetestowania delikwenta i kopnięcia go w tyłek. Oczywiście najedzona, a on jeszcze z opłaconym rachunkiem za nic.

Nie wolno takich błędów robić i tworzyć kobiecie, aż taką przewagę.

To on będzie siedział i patrzył jak ona je? Że wyjdzie nienajedzony i płacąc za nic?

hahahahaaaaaaaaaaaaaaa, dobre big_smile


A co do kobiecych wyborów -
Dobrzy, spokojni i mili faceci mają branie, o ile za tą dobrocią i spokojnością nie kryje się wygodnictwo, lenistwo, tumiwisizm i strach przed podejmowanie decyzji, bo jeszcze ktoś, o coś, będzie miał do nich pretensje.
Najlepiej siedzieć cicho, nic nie wiedzieć, niczego nie chcieć, robić grzeczną minkę i pozwalać kobiecie działać. Niech sobie robi w tym domu co  jej się żywnie podoba - gotuje co chce, sprząta jak chce, dzieci wychowuje po swojemu i w ogóle niech mu głowy nie zawraca niczym, bo on jej niczego zabraniał nie będzie.
Co nie panowie?
big_smile

195 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2022-07-27 17:52:22)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
GOSTY napisał/a:
tajemnicza75 napisał/a:

Pisałam z doświadczenia mojej mamy

Nie sądzę.

A dlaczego nie sądzisz? Tak było i już, ale nie mogę tego w żaden sposób udowodnić. Chyba, że zaproszę do mojej mamy, aby osobiście opowiedziała o swojej traumie z tym związanej.

GOSTY napisał/a:
tajemnicza75 napisał/a:

Za dawnych czasów rodzice wydawali...
Tak podobno robili we wszystkich wioskach pobliskich...
Dla wielu ludzi w tamtym okresie to była...

Jakieś dane statystyczne? Bo tak to robiono w czasach średniowiecza.

U mnie w rodzinie nic takiego miejsca nie miało. Za czasów PRL prawo do rozwodu też było. tongue

Jednak czynniki zewnętrze i desperatów łatwiej obwinić NAWET w naszych czasach.

Jakoś szacunek i nieszczęście desperatów mało Cię obchodzi. I nie nazywasz tego ignorancją.

Poza tym alkoholizm i przemoc w naszych czasach wcale magicznie nie zniknęły.

W sumie to mniejsza z tym.

"Podobno", bo ja nie byłam tego świadkiem, tylko słyszałam od rodziny. To dane z ust mojej mamy i mojej cioci (siostry ojca). Widząc ich traumę nie mam podstaw by nie wierzyć. Wystarczy poczytać, zainteresować sie tematem, a nie wydawać osądów na podstawie własnego widzi mi się.
Nie twierdzę przecież, że wszędzie tak było, bo nie było. Pracowałam kiedyś z kilkoma starszymi paniami (emerytkami) i żadna w ten sposób nie została wydana za mąż. Jedna przyznała, że jej babka i matka owszem, a druga, że w młodości słyszała o takich zwyczajach w zapyziałych wiochach. Tak więc nie jest to oczywiście średniowiecze, w którym takie praktyki były na porządku dziennym lecz 20 wiek, w którym jeszcze się zdarzało. Wspomniane wcześniej filmy jednak nie były o czasach średniowiecza. Reżyser "Samych swoich" w jednym z wywiadów powiedział, że "pomysł na opowieść o repatriantach zza Buga zaczerpnął ze wspomnień rodzinnych." To nie była fikcja literacka, tylko film oparty na opowieściach ludzi z tamtego okresu czyli lat 50.
A gdzie ja napisałam, że alkoholizm magicznie zniknął w dzisiejszych czasach i gdzie wykazałam brak szacunku do desperatów?
Ale masz rację... mniejsza z tym tongue

ArniPoznan napisał/a:

To znaczy, po prawie każdym spotkaniu mógłbym kontynuować znajomość z taką dziewczyną, ale to nie znaczy że datę ślubu ustalamy, nie wiem czy po 20 spotkaniu nie zablokujemy się, nie usuniemy numerów, natomiast ja nie widzę problemów, dla których byśmy mieli się dalej nie spotykać, oczywiście były takie przypadki - może 2-3 dziewczyny, ale nie że każda.
Ja w przeciwieństwie do wielu Pań nie szukam super ideału z książki który nie istnieje, także nie doszukuje się jedynie wad w takiej czy innej dziewczynie nie przeszkadza mi że zamiast biustu C ma raptem tylko B itd.
Dogadujemy się, jest względnie fajnie to czemu nie ciągnąć dalej znajomości.

Bo względnie fajnie gada sie z kimkolwiek i może o to chodzi. Jeśli kobieta szuka partnera na życie to chce poczuć to coś, a nie czuć sie jak z kolegą z pracy na spotkaniu integracyjnym lub z sąsiadem na działce gadając przez płot. Tam też jest względnie fajnie wink
Zgadzam się, że być może mają za duże wymagania, ale może Ty masz za niskie? Może obie strony powinny wypośrodkować?
Inna sprawa... skąd wiesz, że szukają ideałów i doszukują w Tobie wad? Pytałeś którąś co było nie tak w Waszej randce, w Tobie? Czy któraś powiedziała "nie jesteś moim księciem z bajki"?

Inna rzecz jaka przychodzi mi do głowy... to, że wg Ciebie jest względnie ok nie oznacza, że one czuły tak samo. Mój mąż w jednej ankiecie (dla studentki) zaznaczył opcje znacznie wyższą niż ja względem naszego małżeństwa. Jest bardziej zadowolony niż ja, a pewnie pytany odpowiedziałby "jesteśmy udanym, zgranym małżeństwem". Ja mam jednak inny punkt widzenia na ten temat wink Skąd różnice?  Napiszę pod wzgl.mojego małżeństwa: mąż jak ma ciepły obiadek, posprzątane, uprane, spokój i seksik to jest szczęśliwy w małżeństwie. Kobieta musi czuć się przy mężczyźnie wyjątkowa, doceniana, kochana, zaopiekowana... czyli musi psychicznie czuć się komfortowo, by uznać małżeństwo za udane i szczęśliwe. Wynika to z różnic męsko-damskich.
Reasumując: Kobieta jest bardziej emocjonalna i uczuciowa więc potrzebuje emocji i coś poczuć, by było "względnie" ok.

Posty [ 131 do 195 z 230 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024