Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 230 ]

66

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Dlaczego ciężko dzisiaj stworzyć związek? Bo ludzie mają zawyżone wymagania, szukają nieistniejących ideałów, poszukują w partnerze/partnerce wręcz sprzecznych cech, oczekują ciągłych emocji a te po pewnym czasie opadają.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:

Ktoś jeszcze wierzy w to co szeptuch wypisuje xd? To jest jakiś turbo troll albo już naprawdę wyższy poziom zaburzeń by tak intensywnie wymyślać, przez tak długi czas.

Nie wiem dlaczego wiara miałaby stanowić problem. Jak osoba jest wierzą tj. domyślnie Chrześcijanin to chyba powinien umiłować każdego???


Śmieszne jest to że ktoś wypisujący takie bzdury na temat kobiet i ogólnie relacji damsko - męskich piszę coś na temat zaburzeń.

68

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Klauss napisał/a:

Dlaczego ciężko dzisiaj stworzyć związek? Bo ludzie mają zawyżone wymagania, szukają nieistniejących ideałów, poszukują w partnerze/partnerce wręcz sprzecznych cech, oczekują ciągłych emocji a te po pewnym czasie opadają.

Co masz na potwierdzenie rej teorii? Były jakieś badania? Co to są "zawyzone wymagania"?

69

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
rossanka napisał/a:
Klauss napisał/a:

Dlaczego ciężko dzisiaj stworzyć związek? Bo ludzie mają zawyżone wymagania, szukają nieistniejących ideałów, poszukują w partnerze/partnerce wręcz sprzecznych cech, oczekują ciągłych emocji a te po pewnym czasie opadają.

Co masz na potwierdzenie rej teorii? Były jakieś badania? Co to są "zawyzone wymagania"?

Badania nie, ale z ankiety na jednym z portali wyszło, że o ile mężczyźni celują w kobiety mniej więcej tak samo atrakcyjne, o tyle kobiety celują w top 20% mężczyzn pod względem atrakcyjności.
Żeby nie było mężczyźni też mają swoje za uszami, ale to raczej "w innych kategoriach" (np. brak wystarczającego zaangażowania w związek np. poprzez skupianiu się na hobby czy też imprezowaniu).

70

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Klauss napisał/a:
rossanka napisał/a:
Klauss napisał/a:

Dlaczego ciężko dzisiaj stworzyć związek? Bo ludzie mają zawyżone wymagania, szukają nieistniejących ideałów, poszukują w partnerze/partnerce wręcz sprzecznych cech, oczekują ciągłych emocji a te po pewnym czasie opadają.

Co masz na potwierdzenie rej teorii? Były jakieś badania? Co to są "zawyzone wymagania"?

Badania nie, ale z ankiety na jednym z portali wyszło, że o ile mężczyźni celują w kobiety mniej więcej tak samo atrakcyjne, o tyle kobiety celują w top 20% mężczyzn pod względem atrakcyjności.
Żeby nie było mężczyźni też mają swoje za uszami, ale to raczej "w innych kategoriach" (np. brak wystarczającego zaangażowania w związek np. poprzez skupianiu się na hobby czy też imprezowaniu).

Jaki to portal? Naukowy? Jaka była próba badanych? Czas eksperymentu?  Gdzie opublikowano wyniki?

71 Ostatnio edytowany przez Klauss (2022-07-16 16:58:00)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Mam:

https://www.wsj.com/articles/SB10001424 … 2622848154

72 Ostatnio edytowany przez Be. (2022-07-16 17:08:35)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Ross czytałaś już o tym 500 razy jakieś, dlaczego w ogóle Cię to dziwi? Bo wywalone masz w te badania czy ankiety, a chcesz być w opozycji. Jak ktoś ma faktycznie dobre źródło to Cię to nawet nie zainteresuje. Mogę Ci przesłać nawet pdfa książki gdzie o tym jest traktowane i faktycznie bylo tak, że wzajemnie mężczyźni i kobiety się oceniali i nawet te babki co dostawały 1-3 od mężczyzn ( a ci oceniali bardzo hojnie) za atrakcyjnych oceniały tylko chyba od 8 w górę. Tak rzeczywiśtosc wygląda, że jak facet jest o wiele bardziej atrakcyjny niż kobieta to może robić sobie z nią co chce. A gdy jest podobnej atrakcyjności to hoho zapomnij o tym żeby była miła chociaż. Tak samo np z badań wychodziło, że najszczęśliwsze są te pary, gdzie kobieta jest znacznie mniej atrakcyjna od faceta. Nikogo to dziwić nie powinno, bo to kobiety rozbijają grubo ponad 3/4 związków, więc jak gdyby to one muszą mieć zapewnione "nie wiadomo co" by szanować 2 osobę i relacje.

73

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Skoro apka randkowa przeprowadziła takie badania, to musi być prawda.

74

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:

Ross czytałaś już o tym 500 razy jakieś, dlaczego w ogóle Cię to dziwi? Bo wywalone masz w te badania czy ankiety, a chcesz być w opozycji. Jak ktoś ma faktycznie dobre źródło to Cię to nawet nie zainteresuje. Mogę Ci przesłać nawet pdfa książki gdzie o tym jest traktowane i faktycznie bylo tak, że wzajemnie mężczyźni i kobiety się oceniali i nawet te babki co dostawały 1-3 od mężczyzn ( a ci oceniali bardzo hojnie) za atrakcyjnych oceniały tylko chyba od 8 w górę.

Dla jednej będzie to 8 i wyżej. A dla drugiej ten sam facet to będzie mierna 3-ka. I cała teorie można sobie wsadzić do kapelusza.

75

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
ArniPoznan napisał/a:
M!ri napisał/a:

Tak. A jak to sobie wyobrażałeś? Kobiety to nie jest jakaś jednolita masa.

Wędkarz zakłada przynętę pod rybę jaką chce złowić.
Jeżeli szukasz katoliczki to kościół jest lepszym miejscem niż czarna msza.

Zastanów się w jaki typ kobiet celujesz, a później czy dla tego typu kobiet Ty jesteś atrakcyjny. Bo jeżeli kręcą Cię fit dziewczyny z siłowni, a sam wolisz wieczory spędzać przy netflixie to szanse są marne.

Ok czyli wg Ciebie katoliczka to tylko kościół, do domu zjeść coś paciorek i spać? Nie może dbać o siebie? chodzić na siłownie, kursy tańca, podróżować, iść do pubu ze znajomymi czy do kina?
Tak kobieta to nie jest jednolita masa ale człowiek jak każdy inny. Kwestia wiary to jest osobna sprawa.

I tak wiem, że nie zabiorę miłośniczki ciężkiego rocka na koncert Zenka Martyniuka ale ja mogę interesować się sportami motorowymi i ona też może nie chcieć isć na rajdy samochodowe np.
To jest kwestia dogadania, wyboru, równie dobrze jedna strona może być wierząca, druga nie i ta jedna idzie do kościoła a druga nie robi z tego tytułu problemów.
.

Wtedy nie ma sprawy. Jednak po jakim czasie mogą wyjść na tym tle problemy, druga strona może cię chcieć nawracać, albo robić przytyki z tego powodu.

76

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
apropo_defacto napisał/a:

Polecam wesołe miasteczko na jakims totalnym odlocie. Tak żeby jej się trzęsły nogi. Wspólne przezywanie ekstremalnych emocji może zbliżyć wink

Taaa zwłaszcza gdy dziewczyna ma chorobę lokomocyjną lol lol lol  Taki żart tongue

ArniPoznan napisał/a:

jeszcze myślałem o alkoholu ale tak solidniej jakieś 3-4 drinki a nie piwko najlepiej radler i tu nie chodzi to żeby ktoś wymiotował ale żeby luźniej się zrobiło? No ale nie wszyscy piją alkohol i nie każdy tego chce.

Fakt, że nie każdy pije. Ja bym źle odebrała taką propozycję. Pomyślałabym, że masz problem z alkoholem wink

M!ri napisał/a:

W związek powinno się wchodzić z właściwych powodów np. bo kocha się właśnie tę osobę i chce się z nią spędzić życie. A nie dlatego aby rekompensować sobie jakieś swoje braki, aby nie być samotnym lub bo wszyscy tak robią i dlatego tak trzeba.

Otóż to. Partner/partnerka to nie zapchadziura wolnego czasu, to nie pomoc domowa czy uzupełnienie braku. Właśnie dlatego teoretycznie łatwiej się kiedyś zawierało związki. Tylko czy były one udane? Patrząc na moich rodziców i większość ciotek/wujków lub znacznie starszych kuzynów, to rzadko które małżeństwo było udane. Pobierano się bo tak wypada, bo co ludzie powiedzą, bo czas najwyższy, aby nam miał kto szklankę herbaty podać do łózka itp. A potem się okazywało, że to był strzał we własną stopę. Ja osobiście uważam, że lepsza jest dzisiejsza kobieta świadoma tego wszystkiego. Jak to ktoś nazwał -wybredna, wymagająca. Bo lepiej nie mieć związku niż mieć taki pusty, rzeczowy, nieudany jak mieli ludzie dawniej... przynajmniej większość, z tych których znałam.
Moze więc autorze powinieneś sie zastanowić dlaczego źle Ci samemu ze sobą? Czy masz jakieś zainteresowania, pasje, które wypełniają wolny czas? jak wygląda Twoje poczucie wartości i samoocena, które są niezwykle ważne do tworzenia zdrowego związku oraz samoakceptacji?

GOSTY napisał/a:

każdy człowiek ma jakieś "braki", czyli potrzeby. Każda istota ludzka rekompensuje sobie różne braki przez całe życie. To istota istnienia.

Braki a potrzeba to nie musi być to samo. Braki ma np. osoba, która w dzieciństwie była zaniedbywana uczuciowo przez rodziców, czuła sie niekochana, niedoceniana, niezaopiekowana. Oczekuje więc, aby te braki dał jej partner. To jest niewłaściwe, bo partner nie jest od uzupełniania braków, ale od towarzyszenia, partnerowania w życiu codziennym, a nie leczenia ran z dzieciństwa wink Od tego jest psycholog/terapeuta. Jeśli więc ktoś szuka partnera by mu zrekompensował tego typu deficyty, to jest nieuczciwe wobec drugiej strony, ale też wobec siebie samego.

GOSTY napisał/a:

Związki to spory wysiłek, ale właśnie takie wspólne pasje i odpowiednie dobranie charakterów potrafią wiele (więcej) zdziałać. Niemniej jednak niektóre osoby nie potrafią. Są zaburzone itp. Krzywdzą innych i samych siebie.

Otóż to... wspólne pasje, zainteresowania, zajawki. Znam przypadek, ze ktoś miał presje na znalezienie partnera, aż w końcu powiedział "mam to gdzieś, zajmę się czymś, po co mi na siłę kobieta". Zluzował kompletnie, zapisał sie do jakiegoś klubu, zaczął uprawiać jakiś sport, jeździł na jakieś zjazdy, turnieje czy coś. I co z tego wynikło? Że sama się napatoczyła kobieta wink  że sie tak wyrażę. Chodzi o to, że nie szukał, a znalazła sie sama w jego kręgach zainteresowań. Podobno urzekł ją tym z jaką pasją podchodził do tego sportu. Tak jak ktoś wcześniej pisał, ludzie stworzą szybciej związek gdy łączy ich wspólna sprawa (pasja, wolontariat, praca/szkoła/studia) niż gdy szukają na siłę i randkują. Moją córkę i jej chłopaka też połączyły podobne zainteresowania, a więc coś w tym musi być.
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że szukanie zainteresowań na siłę nie przyniesie oczekiwanego rezultatu, bo to będzie jednak na siłę, a w sumie co za różnica czy na siłę klepię randki czy zmuszam sie do pasji.... jedno licho hmm  Ale jeśli ktoś już się czymś pasjonuje, to jednak zwiększa szanse.

A mam taki cytat, który może wzbudzi refleksje: "Zyskasz więcej przyjaciół w ciągu dwóch miesięcy, jeśli okażesz zainteresowanie innym, niż w ciągu dwóch lat, pragnąc skłonić ludzi do zainteresowania się tobą.” - Dale Carnegie

77

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
tajemnicza75 napisał/a:

Moze więc autorze powinieneś sie zastanowić dlaczego źle Ci samemu ze sobą? Czy masz jakieś zainteresowania, pasje, które wypełniają wolny czas? jak wygląda Twoje poczucie wartości i samoocena, które są niezwykle ważne do tworzenia zdrowego związku oraz samoakceptacji?

Szczerze pasje i zainteresowania. które wypełniają wolny czas sprawiają, że nie dąży się do poznania kogoś, życia we dwoje? Czy ktoś to potwierdza? Wg mnie to tak nie działa.

tajemnicza75 napisał/a:

Otóż to... wspólne pasje, zainteresowania, zajawki. Znam przypadek, ze ktoś miał presje na znalezienie partnera, aż w końcu powiedział "mam to gdzieś, zajmę się czymś, po co mi na siłę kobieta". Zluzował kompletnie, zapisał sie do jakiegoś klubu, zaczął uprawiać jakiś sport, jeździł na jakieś zjazdy, turnieje czy coś. I co z tego wynikło? Że sama się napatoczyła kobieta wink  że sie tak wyrażę. Chodzi o to, że nie szukał, a znalazła sie sama w jego kręgach zainteresowań. Podobno urzekł ją tym z jaką pasją podchodził do tego sportu. Tak jak ktoś wcześniej pisał, ludzie stworzą szybciej związek gdy łączy ich wspólna sprawa (pasja, wolontariat, praca/szkoła/studia) niż gdy szukają na siłę i randkują. Moją córkę i jej chłopaka też połączyły podobne zainteresowania, a więc coś w tym musi być.
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że szukanie zainteresowań na siłę nie przyniesie oczekiwanego rezultatu, bo to będzie jednak na siłę, a w sumie co za różnica czy na siłę klepię randki czy zmuszam sie do pasji.... jedno licho hmm  Ale jeśli ktoś już się czymś pasjonuje, to jednak zwiększa szanse.

Ja jestem takim przykładem. Od czasów ukończenia liceum mam jakieś "pasje" jak to określasz, chociaż określiłaby, to mianem zainteresowań. Kursy, kluby, treningi, nauka tego  czy tamtego, przez lata fura się tego nazbierała i nigdy tak nikogo nie spotklałam (no może zawarłam parę znajomości z koleżankami, żonatymi facetami, i facetami, którzy mogliby być moimi duuużo młopdszymi braćmi. Albo później dziećmi). Nie mówię, ze ntak się ludzie nie poznają, ale może być tak, że "pasje" mają się nijak do zawierania pózniejszych związków jak widać.
Ostatni przypadek, który mi się trafił - poznałam całkiem przypadkiem i w prozaicznych okolicznościach, zupełnie nie związanych z moimi pasjami czy zainteresowaniami.

78

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
GOSTY napisał/a:

Związki to spory wysiłek, ale właśnie takie wspólne pasje i odpowiednie dobranie charakterów potrafią wiele (więcej) zdziałać. Niemniej jednak niektóre osoby nie potrafią. Są zaburzone itp. Krzywdzą innych i samych siebie.

tajemnicza75 napisał/a:

Otóż to... wspólne pasje, zainteresowania, zajawki. Znam przypadek, ze ktoś miał presje na znalezienie partnera, aż w końcu powiedział "mam to gdzieś, zajmę się czymś, po co mi na siłę kobieta". Zluzował kompletnie, zapisał sie do jakiegoś klubu, zaczął uprawiać jakiś sport, jeździł na jakieś zjazdy, turnieje czy coś. I co z tego wynikło? Że sama się napatoczyła kobieta wink  że sie tak wyrażę. Chodzi o to, że nie szukał, a znalazła sie sama w jego kręgach zainteresowań. Podobno urzekł ją tym z jaką pasją podchodził do tego sportu. Tak jak ktoś wcześniej pisał, ludzie stworzą szybciej związek gdy łączy ich wspólna sprawa (pasja, wolontariat, praca/szkoła/studia) niż gdy szukają na siłę i randkują. Moją córkę i jej chłopaka też połączyły podobne zainteresowania, a więc coś w tym musi być.
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że szukanie zainteresowań na siłę nie przyniesie oczekiwanego rezultatu, bo to będzie jednak na siłę, a w sumie co za różnica czy na siłę klepię randki czy zmuszam sie do pasji.... jedno licho hmm  Ale jeśli ktoś już się czymś pasjonuje, to jednak zwiększa szanse.

A mam taki cytat, który może wzbudzi refleksje: "Zyskasz więcej przyjaciół w ciągu dwóch miesięcy, jeśli okażesz zainteresowanie innym, niż w ciągu dwóch lat, pragnąc skłonić ludzi do zainteresowania się tobą.” - Dale Carnegie

Nie zawsze to tak działa niestety, chociaż mam paru znajomych którzy się poznali np. poprzez koło na studiach. Na spoko osobę można trafić wszędzie, wystarczy tylko być otwartym na znajomości i nie robić z siebie nie wiadomo kogo. Ja np. gram na gitarze, należę do zespołu - koncertujemy itd., więc otaczam się ludźmi nazwijmy to z "branży". Poznałem też kilka gitarzystek, wokalistek itp., ale jakoś z żadną nic nie zaiskrzyło mimo wspólnych zainteresowań. Z drugiej strony swoją byłą poznałem zupełnie przypadkiem na studiach - pożyczyła komuś tłuczek do ziemniaków i nie mogła zidentyfikować komu big_smile

79

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
xGrahir napisał/a:
GOSTY napisał/a:

Związki to spory wysiłek, ale właśnie takie wspólne pasje i odpowiednie dobranie charakterów potrafią wiele (więcej) zdziałać. Niemniej jednak niektóre osoby nie potrafią. Są zaburzone itp. Krzywdzą innych i samych siebie.



Nie zawsze to tak działa niestety, chociaż mam paru znajomych którzy się poznali np. poprzez koło na studiach. Na spoko osobę można trafić wszędzie, wystarczy tylko być otwartym na znajomości i nie robić z siebie nie wiadomo kogo. Ja np. gram na gitarze, należę do zespołu - koncertujemy itd., więc otaczam się ludźmi nazwijmy to z "branży". Poznałem też kilka gitarzystek, wokalistek itp., ale jakoś z żadną nic nie zaiskrzyło mimo wspólnych zainteresowań. Z drugiej strony swoją byłą poznałem zupełnie przypadkiem na studiach - pożyczyła komuś tłuczek do ziemniaków i nie mogła zidentyfikować komu big_smile

O tym samym pisałam. Miłośnik kolarstwa może poznać swoją kobietę pożyczając książkę od kolegi, który ma wolną sąsiadkę, a nie inną kolarkę. Albo miłośniczkę jazdy na rowerze, ale to nie jest istotne.

80 Ostatnio edytowany przez ArniPoznan (2022-07-17 00:56:08)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
tajemnicza75 napisał/a:

Fakt, że nie każdy pije. Ja bym źle odebrała taką propozycję. Pomyślałabym, że masz problem z alkoholem wink

Ok czyli jak ktoś raz na kilka miesięcy wyjdzie na piwo czy 1-2 drinki to automatycznie to oznaka problemów z alkoholem tak?
Czyli otwieranie szampana w sylwestra też?

No bo co innego degenerat który tankuje codziennie pół litra pod Żabką a co innego lampka wina do odbiadu, piwko czy właśnie taki drink.

tajemnicza75 napisał/a:

Moze więc autorze powinieneś sie zastanowić dlaczego źle Ci samemu ze sobą? Czy masz jakieś zainteresowania, pasje, które wypełniają wolny czas? jak wygląda Twoje poczucie wartości i samoocena, które są niezwykle ważne do tworzenia zdrowego związku oraz samoakceptacji?

No źle mi ze mną samemu nie jest, ale człowiek się rozwija w pewnym wieku założenie rodziny jest tym samym co edukacja, znasz kogoś kogo rodzice nie wysłali do 1 klasy podstawóki i nie skończył jej? Uczymy się, rozwijamy, pyknęło 18 lat to zdajemy prawo jazdy itd.
W pewnym wieku chcemy założyć tę rodzinę, a ja się czuje wiecznie jak taki 15-latek, brakuje jeszcze mieszkania z rodzicami, wspólnych obiadków, wakacji w Pobierowie w jednym pokoju z mamą i tatą itd, a np znajomi przewijają dzieci, myślą o wspólnych wyjazdach czy jakiś zakupach małżeńskich.

To tak jak znajomi, ktoś kto ich w ogóle nie ma, to co? trafia na takich głupkich że woli w ogóle nie mieć? A to może z nim coś nie tak? Wg mnie każda osoba heteroseksualna chce poznać płeć przeciwną i coś razem stworzyć, a nie żyć w pojedynkę, dlatego wg mnie no u mnie gdzieś coś nawaliło, pewien etap w życiu nie wypalił na razie, a robi się późno, rowijałem się tak jak równieśnicy, była podstawowa szkoła, gimnazjum, średnia, studia, potem praca ale w pewnych apsektach stanąłem na wieku 20 lat. Wtedy nikt nie zakładł rodziny, były jakieś tam randeczki, zabawy z dziewczynami ale nikt poważnie o życiu aż tak nie myślał.
Tak ja to odbieram.

81

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Widzę,  że masz jakieś kompleksy przez to, że "w tym wieku wciąż nie masz partnerki", czujesz się gorszy, niepełny, traktujesz to jako porażkę, jakbys oblal egzamin na prawko po raz dziesiąty. Na początek zmień myślenie.

Jak wyglądają te Twoje randki? Domyślam się,  że standardowe nudne przesłuchania jak na policji w stylu: czym się zajmujesz,  skończyłaś studia, mieszkasz sama czy z kimś, jestes stąd czy się tu przeprowadziłaś na studia, itd. Zawsze na tego typu randkach czułam się jak towar na półce w supermarkecie i kolejnego spotkania nie było, mimo że nie mam się czego wstydzić,  wręcz przeciwnie. Najmilej wspominam te pierwsze randki, na których nie padło ani jedno pytanie z cyklu praca/studia/finanse. Rozmawialiśmy o podróżach, filmach, muzyce, ciekawych/ smiesznych wydarzeniach z życia. Zawsze był dotyk, żeby zobaczyć jak ciało reaguje (żadne tam macanie, tylko "przypadkowe" złapanie ręką w pasie, gdy np. niespodziewanie przejechał koło mnie rowerzysta podczas spaceru po parku, pomoc przy schodzeniu ze stromego wzniesienia, itd). Dopiero gdy widziałam (a raczej gdy oboje widzieliśmy), że jest fajne flow, mamy jakieś wspólne zainteresowania, poczucie humoru, to dopiero na kolejnych randkach padały pytania z cyklu "życiowe odgarnięcie".

82

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
rossanka napisał/a:
Be. napisał/a:

Ross czytałaś już o tym 500 razy jakieś, dlaczego w ogóle Cię to dziwi? Bo wywalone masz w te badania czy ankiety, a chcesz być w opozycji. Jak ktoś ma faktycznie dobre źródło to Cię to nawet nie zainteresuje. Mogę Ci przesłać nawet pdfa książki gdzie o tym jest traktowane i faktycznie bylo tak, że wzajemnie mężczyźni i kobiety się oceniali i nawet te babki co dostawały 1-3 od mężczyzn ( a ci oceniali bardzo hojnie) za atrakcyjnych oceniały tylko chyba od 8 w górę.

Dla jednej będzie to 8 i wyżej. A dla drugiej ten sam facet to będzie mierna 3-ka. I cała teorie można sobie wsadzić do kapelusza.

No wyobraź sobie, że nie za bardzo. Tak jak pisałem Ciebie nie interesuja badania czy dyskusja, tylko prostackie negowanie. Olbrzymia większość kobiet uznawała za atrakcyjnych tych samych mężczyzn właśnie. No, ale Ross twierdzi inaczej, babka która samej siebie nie czai.

83

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
ArniPoznan napisał/a:

Ok czyli jak ktoś raz na kilka miesięcy wyjdzie na piwo czy 1-2 drinki to automatycznie to oznaka problemów z alkoholem tak?
Czyli otwieranie szampana w sylwestra też?

To nie big_smile ale reakcja może już być na tak.

No źle mi ze mną samemu nie jest, ale człowiek się rozwija w pewnym wieku założenie rodziny jest tym samym co edukacja, znasz kogoś kogo rodzice nie wysłali do 1 klasy podstawóki i nie skończył jej? Uczymy się, rozwijamy, pyknęło 18 lat to zdajemy prawo jazdy itd.

Nie możesz nie wysłać dziecka do podstawówki. Prawo na to nie pozwala.
Ale w związku możesz nie być... jak na razie. Chociaż pewnie doczekamy się dodatkowego bykowego/krowiego. cool

W pewnym wieku chcemy założyć tę rodzinę, a ja się czuje wiecznie jak taki 15-latek, brakuje jeszcze mieszkania z rodzicami, wspólnych obiadków, wakacji w Pobierowie w jednym pokoju z mamą i tatą itd, a np znajomi przewijają dzieci, myślą o wspólnych wyjazdach czy jakiś zakupach małżeńskich.
(...) Wtedy nikt nie zakładł rodziny, były jakieś tam randeczki, zabawy z dziewczynami ale nikt poważnie o życiu aż tak nie myślał.
Tak ja to odbieram.

Tylko Portugalia i Słowacja ma mniej "single adult without children" niż Polska.
https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/images/thumb/8/8b/Households_by_type_and_presence_of_children%2C_2021_%28%25_of_total_households%29.png/600px-Households_by_type_and_presence_of_children%2C_2021_%28%25_of_total_households%29.png

Jak widać standardy są zupełnie odwrotne. W takiej Szwecji 50% mieszka sobie samotnie i chodzi na randeczki, a nie pakuje się w niszczenie planety przez powiększanie śladu węglowego.

84

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:
rossanka napisał/a:
Be. napisał/a:

Ross czytałaś już o tym 500 razy jakieś, dlaczego w ogóle Cię to dziwi? Bo wywalone masz w te badania czy ankiety, a chcesz być w opozycji. Jak ktoś ma faktycznie dobre źródło to Cię to nawet nie zainteresuje. Mogę Ci przesłać nawet pdfa książki gdzie o tym jest traktowane i faktycznie bylo tak, że wzajemnie mężczyźni i kobiety się oceniali i nawet te babki co dostawały 1-3 od mężczyzn ( a ci oceniali bardzo hojnie) za atrakcyjnych oceniały tylko chyba od 8 w górę.

Dla jednej będzie to 8 i wyżej. A dla drugiej ten sam facet to będzie mierna 3-ka. I cała teorie można sobie wsadzić do kapelusza.

No wyobraź sobie, że nie za bardzo. Tak jak pisałem Ciebie nie interesuja badania czy dyskusja, tylko prostackie negowanie. Olbrzymia większość kobiet uznawała za atrakcyjnych tych samych mężczyzn właśnie. No, ale Ross twierdzi inaczej, babka która samej siebie nie czai.

Prostackie to są Twoje wpisy.

85

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:
rossanka napisał/a:
Be. napisał/a:

Ross czytałaś już o tym 500 razy jakieś, dlaczego w ogóle Cię to dziwi? Bo wywalone masz w te badania czy ankiety, a chcesz być w opozycji. Jak ktoś ma faktycznie dobre źródło to Cię to nawet nie zainteresuje. Mogę Ci przesłać nawet pdfa książki gdzie o tym jest traktowane i faktycznie bylo tak, że wzajemnie mężczyźni i kobiety się oceniali i nawet te babki co dostawały 1-3 od mężczyzn ( a ci oceniali bardzo hojnie) za atrakcyjnych oceniały tylko chyba od 8 w górę.

Dla jednej będzie to 8 i wyżej. A dla drugiej ten sam facet to będzie mierna 3-ka. I cała teorie można sobie wsadzić do kapelusza.

No wyobraź sobie, że nie za bardzo. Tak jak pisałem Ciebie nie interesuja badania czy dyskusja, tylko prostackie negowanie. Olbrzymia większość kobiet uznawała za atrakcyjnych tych samych mężczyzn właśnie. No, ale Ross twierdzi inaczej, babka która samej siebie nie czai.

Be, znowu bradzisz. Wiadomo, że są pewne typy urody, zarowno wśród kobiet jak i mężczyzn, które podobaja większości, co jest absolutnie naturalne, tu też chodzi o pewien rodzaj estetyki bo mówimy chyba wyłącznie o zdjęciach. Jeżeli ktoś znacząco od niego odbiega to naturalne, że nie bedzie wzbudzał zainteresowania. No chyba, że z innego względu. Jeżeli natomiast ktoś ma zbyt wygórowane oczekiwania, to prędzej czy później zostanie sprowadzony na ziemię. Zresztą, przypominam, że Kremik i jemu podobni nie chcieli za nic w świecie mniej atrakcyjnych kobiet, a za średniej urody uznawali bardzo ładne naturalnie kobiety. No jasne, że taka panna nie zainteresuje Kreminiem, bo ma znacznie wiekszy wybór. I to nie tylko ze względu na wygląd ale i charakter, ktory odpycha. Podobnie zresztą z Tobą. Laska musiałaby być mega zdesperowana lub mieć jakieś zaburzenia by zechcieć się umawiać z facetem, który ma takie, a nie inne zdanie o kobietach.

86

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Udowodnij to co napisałaś parszywcu zanim się czyimś nickiem posluzysz.  A może spróbujemy przywolac Kremika i tych podobnych i zweryfikujemy czy faktycznie polowali na 10/10 laski? Jestem bardzo ciekaw bo osobiście nie znam ani jednego takiego gościa. Zrozum Roxann tepaku, że twoje zdanie nie ma najmniejszego znaczenia bo to są rzeczy już dawno zmierzone i sprawdzone. Tak, kobiety przyznają sobie i innym kobietom znacznie zawyżone oceny w skali od 1 do 10 i znacznie zaniżone facetom. Także to wam się wydaje, że faceci szukają nie wiadomo czego, bo ich zanizacie i każdej z was wydaje się, że jest mega. Zresztą ile razy już słyszałem od lasek typu 170cm/100kg, że ona jest takie 8/10 będąc 1.

PS Nie no jasne niech gościu weźmie laskę brzydzsza od siebie. Niech baba nie prezentuje sobą nic. Większość z was to totalne pustaki jak m.in ty Roxann i zrozum, że musisz mieć wygląd bo do niczego innego nie jesteś komukolwiek potrzebna. Jasne, że usłyszysz co innego bo na tym polega flirt, ale jesteś bezużyteczna bez wyglądu.
PS 2 Kolega kiedyś dal się namówić na właśnie niezbyt urodziwa babkę, bo tak ich swataly koleżanki. I co? Zdradziła go po roku bo było za mało seksu. Także niech każdy bierze co mu się podoba.

I przestań ciągle ustalać kto z kim może być i co robić Roxann. Przestań ludziom do łóżek zaglądać i ciągle pisać o jednym. Matko te borderki to powinni kastrować.

87

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:

Udowodnij to co napisałaś parszywcu zanim się czyimś nickiem posluzysz.  A może spróbujemy przywolac Kremika i tych podobnych i zweryfikujemy czy faktycznie polowali na 10/10 laski? Jestem bardzo ciekaw bo osobiście nie znam ani jednego takiego gościa. Zrozum Roxann tepaku, że twoje zdanie nie ma najmniejszego znaczenia bo to są rzeczy już dawno zmierzone i sprawdzone. Tak, kobiety przyznają sobie i innym kobietom znacznie zawyżone oceny w skali od 1 do 10 i znacznie zaniżone facetom. Także to wam się wydaje, że faceci szukają nie wiadomo czego, bo ich zanizacie i każdej z was wydaje się, że jest mega. Zresztą ile razy już słyszałem od lasek typu 170cm/100kg, że ona jest takie 8/10 będąc 1.

PS Nie no jasne niech gościu weźmie laskę brzydzsza od siebie. Niech baba nie prezentuje sobą nic. Większość z was to totalne pustaki jak m.in ty Roxann i zrozum, że musisz mieć wygląd bo do niczego innego nie jesteś komukolwiek potrzebna. Jasne, że usłyszysz co innego bo na tym polega flirt, ale jesteś bezużyteczna bez wyglądu.
PS 2 Kolega kiedyś dal się namówić na właśnie niezbyt urodziwa babkę, bo tak ich swataly koleżanki. I co? Zdradziła go po roku bo było za mało seksu. Także niech każdy bierze co mu się podoba.

I przestań ciągle ustalać kto z kim może być i co robić Roxann. Przestań ludziom do łóżek zaglądać i ciągle pisać o jednym. Matko te borderki to powinni kastrować.

Piszesz głupoty. Weź sobie jakąs mało lotną brzydule i po sprawie. Przecież nikt Ci nie każe wiązać się z atrakcyjna dla siebie kobietą z fajnym charakterem.
Może przestaniesz wtedy glisic tych swoich bredni. Narzucasz ludziom to, czego sam nie stosujesz. A i tak na koniec zdradxisz, bo każdy facet zdradza. Albo idzie do młodszej zostawiając rodzinę.

88

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

xD? A nieważne...tabletek nie wzięłaś.

89

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:

xD? A nieważne...tabletek nie wzięłaś.

Wystarczy, że swoje bierzesz.

90 Ostatnio edytowany przez NiebieskiKwiat (2022-07-17 13:26:52)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
rossanka napisał/a:

A i tak na koniec zdradxisz, bo każdy facet zdradza. Albo idzie do młodszej zostawiając rodzinę.

Często ludzie piszą czy mówią to co sami by zrobili, albo rozważali.
Tak działa ludzki umysł.

91

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
rossanka napisał/a:

... A i tak na koniec zdradxisz, bo każdy facet zdradza. Albo idzie do młodszej zostawiając rodzinę.

Jak się ma takie poglądy to ciężko stworzyć trwały związek. Skoro wiesz że każdy facet zdradzi to będziesz sabotować związek w którym jesteś. W myśl logiki, że jak ma się być zdradzonym to lepiej być samemu.

Co do przytoczonego wykresu kilka postów wyżej to on tylko pokazuje że np. Szwedzi są od nas dużo bogatsi i 50% ludzi mieszka samemu bo ich stać. W całej Europie trendy są podobne czyli coraz mniej trwałych na całe życie związków.

Czy teraz związki są lepsze niż kiedyś? Nie wiem.

92

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Gdzie jednocześnie mówi się, że faceci stali się nieco bardziej konserwatywni niż wcześniej. A zatem na pewno to nie wina kobiet, wcale.

93

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:

PS Nie no jasne niech gościu weźmie laskę brzydzsza od siebie. Niech baba nie prezentuje sobą nic. Większość z was to totalne pustaki jak m.in ty Roxann i zrozum, że musisz mieć wygląd bo do niczego innego nie jesteś komukolwiek potrzebna. Jasne, że usłyszysz co innego bo na tym polega flirt, ale jesteś bezużyteczna bez wyglądu.

Be nie musisz się wysilac bo opinia kogoś akiego jak Ty mnie nie interesuje. Sam próbując mnie obrazić stawiasz sobie świadectwo jak żałosnym człowiekiem jesteś.

94

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
uleshe napisał/a:
rossanka napisał/a:

... A i tak na koniec zdradxisz, bo każdy facet zdradza. Albo idzie do młodszej zostawiając rodzinę.

Jak się ma takie poglądy to ciężko stworzyć trwały związek. Skoro wiesz że każdy facet zdradzi to będziesz sabotować związek w którym jesteś. W myśl logiki, że jak ma się być zdradzonym to lepiej być samemu.



Czy teraz związki są lepsze niż kiedyś? Nie wiem.

To nie ja. To panowie tak piszą, że każda prędzej czy później zdradzi. Nawet brzydula.  To ja piszę z przekory w droluga stronę, wolno mi.

95 Ostatnio edytowany przez ArniPoznan (2022-07-17 22:10:53)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
jeneste92 napisał/a:

Widzę,  że masz jakieś kompleksy przez to, że "w tym wieku wciąż nie masz partnerki", czujesz się gorszy, niepełny, traktujesz to jako porażkę, jakbys oblal egzamin na prawko po raz dziesiąty. Na początek zmień myślenie.

Jak wyglądają te Twoje randki? Domyślam się,  że standardowe nudne przesłuchania jak na policji w stylu: czym się zajmujesz,  skończyłaś studia, mieszkasz sama czy z kimś, jestes stąd czy się tu przeprowadziłaś na studia, itd. Zawsze na tego typu randkach czułam się jak towar na półce w supermarkecie i kolejnego spotkania nie było, mimo że nie mam się czego wstydzić,  wręcz przeciwnie. Najmilej wspominam te pierwsze randki, na których nie padło ani jedno pytanie z cyklu praca/studia/finanse. Rozmawialiśmy o podróżach, filmach, muzyce, ciekawych/ smiesznych wydarzeniach z życia. Zawsze był dotyk, żeby zobaczyć jak ciało reaguje (żadne tam macanie, tylko "przypadkowe" złapanie ręką w pasie, gdy np. niespodziewanie przejechał koło mnie rowerzysta podczas spaceru po parku, pomoc przy schodzeniu ze stromego wzniesienia, itd). Dopiero gdy widziałam (a raczej gdy oboje widzieliśmy), że jest fajne flow, mamy jakieś wspólne zainteresowania, poczucie humoru, to dopiero na kolejnych randkach padały pytania z cyklu "życiowe odgarnięcie".

Raczej nie, bo przesłuchania jeśli tak można nazwać odbywały się już z pozycji portalu randkowego. Były rozmowy o planach urlopowych jak był okres letni, o muzyce też z jedną z dziewczyn, ja jestem z rejonu Poznania, z tych samych stron pochodzi niejaki Mezo, były rozmowy że dziewczyna była u koleżanki na wsi były dni..Koziej Wólki i występował Mezo ale że to już nie to samo itd.
Trudno mi streścić całe randki w jednym zdaniu ale wypytywanki o pracę itd to już nie ten etap.
Wbrew temu co tutaj niektórzy mówią, flirty też były np że jedną z dziewczy Ukrainiec podrywał itd, nabijanie się i to nie że to Ukrainiec tylko że ona nie zna języka i na migi się komunikowali, z inną znowu na temat pływania, bo nie umie wcale pływać a była ze znajomymi gdzieś w Grecji i płynęli statkiem itd co to by było jakby zaczął tonąć i każdy by musiał przepłynąć kawałek, takie głupoty, że prawko 3 razy zdawała itd.
Jedna nie wiem czy celowo czy tak zaczepnie, zapytała w sposób taki ironiczny nieco, jak graliśmy w bilarda a ja na nią patrzyłem, że co tak na nią patrzę itd.

Także wypytywanek 100 pytań do raczej nie, no znaliśmy się w teorii z portalów randkowych.

Tak jak już wcześniej gdzieś wspominałem elaboraty były na portalach, to trudno przyjść i znowu pytać gdzie ktoś pracuje skoro 50x była o tym mowa.
Po prostu z większością kobiet była rozmowa jakbyśmy się 10 lat znali, ale na portalach, potem 1 spotkanie i out. Dziewczyna np organizowała parapetówkę bo kupiła mieszkanie to opowieści kto był, co pili, że sąsiedzi niezadowoleni itd, że robiło już się jasno itp itd..no treści takie że książka gruba z tego, a mówię potem spotkanie i do widzenia.

96

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Karina 36 napisał/a:

Jak się szuka na tinderze ( aplikacja, która powstała tylko i wyłącznie, żeby umawiać się 1 raz na sex, albo więcej jak komuś się spodoba) to naprawdę nic dziwnego, że się nikogo wartościowego nie znajduje. Autorze sam sobie odpowiedz jaka kobietę byś chciał poznać. Zastanów się do czego kogoś chcesz znaleźć i szukaj w odpowiednim miejscu.

Uwielbiam twierdzenie że tinder to aplikacja do umawiania się na seks. Jeden facet na youtube zaproponował go 100 kobitom żeby zobaczyć co się stanie. Jak myślicie ile mu odpowiedziało? Same zobaczcie:
https://youtu.be/6QGV1zjhd_w
Kobiety mają teraz o seks tak łatwo gdyby chciały tylko seksu z byle kim (czego chcą bardzo rzadko) ogłosiłyby się raczej na stronach na których można jeszcze na tym zarobić. Na większości kobiecych profili wprost piszę "szukasz przygód, przesuń w lewo". Więc nie rozgadujmy bzdur że tylko rozwiązłe kobiety są na Tinderze.  Tinder ma w polsce miliony użytkowniczek. Od czasów studiów nie spotkałem kobiety która (no chyba że była w związku) nie miałaby go chodziaż przez chwile. Jest tam praktycznie cały przekrój społeczeństwa więc doświadczenia które zapewnia jak najbardziej można uznać za reprezentatywny. Podobne doświadczenia jak autor ma wielu facetów. Ale to nie w Tinderze tkwi w tym przypadku problem bo tak naprawdę spełnił on swoje zadanie. Autor spotykał się z kobietami które też szukały partnera. W chwili spotkania rola aplikacji się kończy. To czemu spotkania nie wyszły to już inna sprawa. Nie ma co przywoływać w tym temacie statystyk jakie to kobiety nie są wybredne bo autor przeszedł te wstępną selekcje. Dyskutujmy ale nie dodawajmy jakiś wyimaginowanych wyjaśnień.

97

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
xGrahir napisał/a:

Nie zawsze to tak działa niestety, chociaż mam paru znajomych którzy się poznali np. poprzez koło na studiach. Na spoko osobę można trafić wszędzie, wystarczy tylko być otwartym na znajomości i nie robić z siebie nie wiadomo kogo. Ja np. gram na gitarze, należę do zespołu - koncertujemy itd., więc otaczam się ludźmi nazwijmy to z "branży". Poznałem też kilka gitarzystek, wokalistek itp., ale jakoś z żadną nic nie zaiskrzyło mimo wspólnych zainteresowań. Z drugiej strony swoją byłą poznałem zupełnie przypadkiem na studiach - pożyczyła komuś tłuczek do ziemniaków i nie mogła zidentyfikować komu big_smile

Nie zawsze działa dlatego napisałam, że zwiększa szanse, a nie jest gwarancją.

ArniPoznan napisał/a:

Ok czyli jak ktoś raz na kilka miesięcy wyjdzie na piwo czy 1-2 drinki to automatycznie to oznaka problemów z alkoholem tak? Czyli otwieranie szampana w sylwestra też?
No bo co innego degenerat który tankuje codziennie pół litra pod Żabką a co innego lampka wina do odbiadu, piwko czy właśnie taki drink.

A gdzie ja coś takiego napisałam albo gdzie Ty tak wcześniej pisałeś wink ? Pisałeś o kilku drinkach w czasie poznania- tak? I do tego się odnosiłam. To jak widzimy kogoś po kilku drinkach to złudzenie, a nie prawdziwy obraz i dlatego uważam, że propozycja kilku drinków na "dzień dobry" źle świadczy, bo albo ktoś lubi sobie wypić, albo chce pijaną wykorzystać (różne są przypadki wink ) albo ma problem z komunikacją i potrzebuje wspomagacza do rozwiązania języka. To moje odczucia, ale przecież każda kobieta ma prawo sądzić inaczej-prawda?

Generalnie odnoszę wrażenie, że jesteś taki bardzo "matematyczny", zasadniczy, może nawet nieco sztywny, do tego nakładasz sobie presję. A presja zawsze daje odwrotny skutek. Może powinieneś nieco zluzować?

98

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

No tak tylko kilka drinków to 2-3 albo nawet 1-2 a nie picie całą noc, no i tu nie chodzi o wykorzystywaniu, tylko raczej jesteś w miejscu gdzie wieczorami się pije alkohol, piwo albo drinki itd.
Tajemnicza75, czyli wg Ciebie alkoholu nie można pić na spotkaniach typu randki? nawet wyjście na piwo jest nietaktem i lepiej pospacerować po parku ewentualnie kawa tak?
Tylko jak takie spotkanie jest o 20 to raczej nikt kawy nie będzie pił chyba. Twoje domysły dotyczące komunikacja to chyba przegięcie, z kogoś kto jest małomówny, nagle po 1 drinku oratora, czy jakieś duszy towarzystwa się nie zrobi.

To w sumie kiepsko, bo skoro alkohol odpada, nawet piwo, to z tego wynika że zostają inne miejsca, bo trudno iść do pubu i siedzieć i patrzeć na siebie.

99

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
ArniPoznan napisał/a:

Tajemnicza75, czyli wg Ciebie alkoholu nie można pić na spotkaniach typu randki? nawet wyjście na piwo jest nietaktem i lepiej pospacerować po parku ewentualnie kawa tak?
Tylko jak takie spotkanie jest o 20 to raczej nikt kawy nie będzie pił chyba. Twoje domysły dotyczące komunikacja to chyba przegięcie, z kogoś kto jest małomówny, nagle po 1 drinku oratora, czy jakieś duszy towarzystwa się nie zrobi.

To w sumie kiepsko, bo skoro alkohol odpada, nawet piwo, to z tego wynika że zostają inne miejsca, bo trudno iść do pubu i siedzieć i patrzeć na siebie.

Każdy jest inny, ja piszę za siebie. Nie bierz więc tego dosłownie. Weź tylko pod uwagę, że każdy jest inny i każdy za siebie odpowiada. Wg mnie na etapie poznawania sie początkowego nie powinno sie pić alkoholu. Jak pisałam wcześniej alko nie tylko rozwiązuje język, ale tez daje nam fałszywy obraz drugiej osoby. Akurat ja po 2 drinkach już bym się ścięła, bo mam mega słabą głowę więc to też może być powód, że unikam picia wink Lubię mieć trzeźwy umysł i być naturalna. Natomiast po 20-tej można pić sok, herbatę, wodę, drink bezalkoholowy, koktajl, kawa niektórym też nie przeszkadza. A po alko co robisz w pubie? Nie siedzisz i nie patrzysz się na drugą osobę? Z ciekawości pytam, bo ja nie rozumiem w sumie problemu hmm 

Tak jak sugerowałam wcześniej jesteś chyba za bardzo zasadowy i sztywny. Nie możesz do każdej kobiety podchodzić jednakowo, bo każda jest inna... tak jak mężczyzna też jest każdy inny. Nie wiem jak to wygląda w praktyce, ale w teorii chyba najpierw dowiadujemy się czegoś o drugiej osobie poprzez Internet (zakładam, że tak sie odnajdujemy). Wiem już nieco czym sie interesuje, co lubi a czego nie i to mi daje wstępny jakiś tam obraz tej osoby. Np. kobietę usportowioną, która biega i jeździ na rowerze oraz nie imprezuje raczej inaczej potraktujesz randkowo, niż pracującą w urzędzie, w wolnym czasie szydełkującą i chodzącą na długie spacery z psem. Poza tym, dlaczego tylko Ty masz proponować miejsce spotkania? Może niech kobieta wybierze gdzie sie spotkać. Gdy jednak ostatecznie spotkacie sie w pubie, to przecież pytasz ją co zamówić, a nie zamawiasz wedle własnego uznania. Jeśli sama wybierze drinka/wino/piwo to ok.

Chyba musisz poszerzyć horyzonty myślowe, iść bardziej na spontana, a nie układać planów i scenariuszy jednakowych dla każdego.

100

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
ArniPoznan napisał/a:

Witam,
takie przemyślenia mnie naszły, spotykam się z kobietami ale od dawna nic z tego nie wychodzi, czy ktoś też tak ma? Ostatnio sporo poznaje w sieci, czy to może być powód? Czy raczej nie ma znaczenia?
Chodzi o to że nie ma tego flow tak jakby, człowiek już jest na takim etapie że myśli w głowie są takie, iż każde spotkanie będzie jednorazowe 1 i ostatnie.

Nie wiem czy takie czasy, że ciężko kogoś do siebie przekonać czy tylko u mnie taki efekt? Zaczynam zastanawiać się w ogóle po co to wszystko, skoro i tak 1 spotkanie i do widzenia.
Obojętnie czy jest to tzw sparowanie na tinderze, czy odzew dziewczyny na innych normalnych portalach to aż się nie chce umawiać bo podświadomie przeczuwasz że znowu tak samo się skończy.

Ma ktoś jakieś rady? No bo trudno całe miasto i powiat swój przejść żeby stwierdzić że faktycznie coś jest na rzeczy smile
Próbuje tak prześledzić te spotkania, no ale nie wiem, idziemy raz na piwo, raz na kawę (Zależy od pory dnia), rozmowa wszystko pięknie ale takie spotkanie jak z jakimś kontrahentem.

Jestem ciekaw od czego to zależy że niektórzy się rozstaną i za 2 miesiące już narzeczona albo narzeczony a inni latami są sami? Z boku to wygląda jakby ktoś nic z tym nie robił ale  no tak jak mówie dobrodziejstwa tego świata w postaci apek i portali randkowych u mnie działają, tylko efekty kiepskie.
Myślicie że to tak trzeba sie zejsć z 40-50 kobietami i może coś pyknie? Czy gdzieś jest problem?

No problem jest, w tobie. Jesteś nudny i nie potrafisz pobudzić emocji w dziewczynie. Nie wiem ile masz lat ale własciciel Agere Contra w wawie zanim poznał swoją żonę to miał dwie randki tygodniowo przez prawie sześć lat, więc sobie policz ile kobiet sie z nim umówiło.....

101

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
ArniPoznan napisał/a:

No tak tylko kilka drinków to 2-3 albo nawet 1-2 a nie picie całą noc, no i tu nie chodzi o wykorzystywaniu, tylko raczej jesteś w miejscu gdzie wieczorami się pije alkohol, piwo albo drinki itd.
Tajemnicza75, czyli wg Ciebie alkoholu nie można pić na spotkaniach typu randki? nawet wyjście na piwo jest nietaktem i lepiej pospacerować po parku ewentualnie kawa tak?
Tylko jak takie spotkanie jest o 20 to raczej nikt kawy nie będzie pił chyba. Twoje domysły dotyczące komunikacja to chyba przegięcie, z kogoś kto jest małomówny, nagle po 1 drinku oratora, czy jakieś duszy towarzystwa się nie zrobi.

To w sumie kiepsko, bo skoro alkohol odpada, nawet piwo, to z tego wynika że zostają inne miejsca, bo trudno iść do pubu i siedzieć i patrzeć na siebie.

Nie chodź nigdy na pierwsze randki na spacer bo na spacerze nie widąc mowy ciała kobiety. Druga sprawa, żadnego alkoholu na randkach bo po alkoholu jest sie nie naturalnym. Nie ma takiego pabu/baru w ktorym nie oferują napoi bez alkoholowych. No i marne świadectwo sobie wystawiasz skoro alkohol dla ciebie jest tak ważny.

102 Ostatnio edytowany przez GOSTY (2022-07-21 09:36:23)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
rossanka napisał/a:

O tym samym pisałam. Miłośnik kolarstwa może poznać swoją kobietę pożyczając książkę od kolegi, który ma wolną sąsiadkę, a nie inną kolarkę. Albo miłośniczkę jazdy na rowerze, ale to nie jest istotne.

Dla Ciebie to niestotne, dla innych istotne. Nie ma o czym gadać.

Jak ktoś skacze z kwiatka na kwiatek, i szuka seksu, to na pewno nieistotne będzie.

Dla mnie to istotne, bo wspólne pasje potrafią scalać nie tylko związki, ale też przyjaźnie międzyludzkie.

Jak już mówiłem, to nie żaden klucz. Tylko coś, co pomaga, co może wiele ułatwić.

Wiadomo, że to nie wystarczy. Że w seksie trzeba czuć ten pociąg. big_smile

Lubię pociągi, jeżdżę, delektuję się.

Pociąg często łączy ludzi, którzy nie mają ze sobą nic wspólnego. Wsiadasz i co widzisz? Obcych ludzi. W każdym pociągu spotykasz obcych.

Ale nawet i w pociągu czasem spotkasz przyjaźń czy wspólne pasje.

Dlatego te sztuczki PUA (90% z tego) to zwykła ściema. (nie wiele w tym nauki naukowej).

Kilka improwizowanych spotkań, seks, to tak czasem działa. Ale nie małżeństwo, czy wspólne życie itp.

Czasem tak, czasem nie, bo każdy robi to samo (co im powiedziano).

Bez tego też pewnie byłby pociąg, ale gościom wmawia i przypisuje się pewne rzeczy.

Chociaż wiadomo, nie mówię tu o osobach upośledzonych, tylko w miarę zdrowych.

Życie weryfikuje i pokazuje, że ponad 90% porad, szkoleń itd., to zwykła ściema.

Robi się to dla pieniędzy. I to niemałych.

Tak samo jak kobiety, oszukują dla pieniędzy.

103

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
MariuszMariusz napisał/a:

No problem jest, w tobie. Jesteś nudny i nie potrafisz pobudzić emocji w dziewczynie.

Tylko pytanie co to znaczy nudny? na głowie nie stawałem to fakt, ale co trzeba zrobić żeby nudnym nie być?
Wszyscy którzy są w związkach, mają żony itd potrafili pobudzić emocje w dziewczynach?

Tylko jak ja mam działać tak, że udawać kogoś kim nie jestem, nie być sobą to troszkę to bezsensu, ja się zachowuje tak jak zwykle, jak w codziennych relacjach z innymi ludźmi, nagle kogoś innego chyba nie ma sensu udawać.

104 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2022-07-22 21:20:24)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
ArniPoznan napisał/a:

Tylko pytanie co to znaczy nudny? na głowie nie stawałem to fakt, ale co trzeba zrobić żeby nudnym nie być?
Wszyscy którzy są w związkach, mają żony itd potrafili pobudzić emocje w dziewczynach?
Tylko jak ja mam działać tak, że udawać kogoś kim nie jestem, nie być sobą to troszkę to bezsensu, ja się zachowuje tak jak zwykle, jak w codziennych relacjach z innymi ludźmi, nagle kogoś innego chyba nie ma sensu udawać.

Pewnie dla każdego oznacza coś innego bycie nudnym. Dla mnie nudny jest człowiek monotematyczny, marudzący, bez uśmiechu, poczucia humoru, śmiertelnie poważny, bez zainteresowań i tematów do rozmów.... to tak po krótce wink  Bo są wyjątki od reguły, każda sytuacja jest przecież inna tongue

Fakt, nie ma sensu udawać bo z czasem prawda i tak wyjdzie na jaw wink  Czasem jednak wystarczy coś w sobie trwale zmienić by się zmieniła sytuacja.
Myślę, że u każdego muszą zadziałać emocje. Sam chyba je masz i czujesz coś przy drugim człowieku? Radość, podekscytowanie, zaintrygowanie lub irytacja, znużenie itp  Ludzie się przyciągają lub odpychają emocjami.

105 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-07-23 11:00:48)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
ArniPoznan napisał/a:

Witam,
takie przemyślenia mnie naszły, spotykam się z kobietami ale od dawna nic z tego nie wychodzi, czy ktoś też tak ma? Ostatnio sporo poznaje w sieci, czy to może być powód? Czy raczej nie ma znaczenia?
Chodzi o to że nie ma tego flow tak jakby, człowiek już jest na takim etapie że myśli w głowie są takie, iż każde spotkanie będzie jednorazowe 1 i ostatnie.

Nie wiem czy takie czasy, że ciężko kogoś do siebie przekonać czy tylko u mnie taki efekt? Zaczynam zastanawiać się w ogóle po co to wszystko, skoro i tak 1 spotkanie i do widzenia.
Obojętnie czy jest to tzw sparowanie na tinderze, czy odzew dziewczyny na innych normalnych portalach to aż się nie chce umawiać bo podświadomie przeczuwasz że znowu tak samo się skończy.

Ma ktoś jakieś rady? No bo trudno całe miasto i powiat swój przejść żeby stwierdzić że faktycznie coś jest na rzeczy smile
Próbuje tak prześledzić te spotkania, no ale nie wiem, idziemy raz na piwo, raz na kawę (Zależy od pory dnia), rozmowa wszystko pięknie ale takie spotkanie jak z jakimś kontrahentem.

Jestem ciekaw od czego to zależy że niektórzy się rozstaną i za 2 miesiące już narzeczona albo narzeczony a inni latami są sami? Z boku to wygląda jakby ktoś nic z tym nie robił ale  no tak jak mówie dobrodziejstwa tego świata w postaci apek i portali randkowych u mnie działają, tylko efekty kiepskie.
Myślicie że to tak trzeba sie zejsć z 40-50 kobietami i może coś pyknie? Czy gdzieś jest problem?

Moim zdaniem, gdzieś jest „problem”.
Skoro wszystkie Twoje próby stworzenia relacji z kobietą kończą się na pierwszym spotkaniu, to coś się musi dziać na tym spotkaniu, co potencjalne kandydatki do związku zniechęca.

Napisz jak wyglądają Twoje spotkania. O czym rozmawiacie?

PS. Przeczytałam tylko pierwszy post, więc jak o tym już było, to sorki

106 Ostatnio edytowany przez ArniPoznan (2022-07-23 14:01:15)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
tajemnicza75 napisał/a:

Myślę, że u każdego muszą zadziałać emocje. Sam chyba je masz i czujesz coś przy drugim człowieku? Radość, podekscytowanie, zaintrygowanie lub irytacja, znużenie itp  Ludzie się przyciągają lub odpychają emocjami.

Tak czuje, tylko nie okazuje tego tak bardzo jak np Extrawertyk podejrzewam, ale z kolei nie tylko tacy mają kogoś, czy zakładają rodziny itd.

Może tu chodzi też o fizjonomie, bo czasami te relacje na żywo to kaplica serio. Jak ktoś jest na "NIE" od początku od 1 minuty, to dalsza rozmowa to reanimowanie umarłego tak na prawdę.

MagdaLena1111 napisał/a:

Napisz jak wyglądają Twoje spotkania. O czym rozmawiacie?

Spotykamy się np w lokalu gdzie jest bilard, idziemy pograć i rozmawiamy o np obecnym urlopie, o tym jak było, albo gdzie wyjazd jak nie było jeszcze, jakieś zasady gry jak coś nie gra w takim bilardzie itd
albo bowling itd
jak spacer no to na temat otaczającej przyrody, na temat jakiś ludzi.
Ciężko mi tak przytoczyć bo bym musiał nagrywać chyba big_smile

Kiedyś były rozmowy o byłych to je próbowałem szybko ukrócić bo to bezsensu.
Raz były filozoficzne rozmowy o tym co mogę dać kobiecie, albo jaki jestem zalety i wady, ale ta pani to pani psycholog może dlatego?...

107

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
ArniPoznan napisał/a:

Myślę, że u każdego muszą zadziałać emocje. Sam chyba je masz i czujesz coś przy drugim człowieku? Radość, podekscytowanie, zaintrygowanie lub irytacja, znużenie itp  Ludzie się przyciągają lub odpychają emocjami.
Tak czuje, tylko nie okazuje tego tak bardzo jak np Extrawertyk podejrzewam, ale z kolei nie tylko tacy mają kogoś, czy zakładają rodziny itd.

Może tu chodzi też o fizjonomie, bo czasami te relacje na żywo to kaplica serio. Jak ktoś jest na "NIE" od początku od 1 minuty, to dalsza rozmowa to reanimowanie umarłego tak na prawdę.

Poczytałem trochę Twoich wypowiedzi i nie rozumiem po co tak bardzo chcesz być w związku? Z własnych doświadczeń wiem, ze jak zaczynasz mieć to gdzieś to nagle następuje zwrot o 180 stopni. Kolego sam sobie nakręcasz spiralę przegrywa spotykając się z taką ilością dziewczyn, szczególnie z jakichś aplikacji randkowych gdzie prawie wszystko co się da jest przekłamane. Każda nieudana randka sprawia, że zaczynasz widzieć siebie w coraz gorszym świetle - po co Ci to? Trzeba się nauczyć kochać siebie takiego jakim się jest. To, że jesteś spokojny wcale nie oznacza że jesteś nudny. Po co Ci jakaś laska, która nie będzie potrafiła tego docenić.

108

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

A ile miałeś tych pierwszych randek, z których nie było nic więcej?

Bo z tego, co piszesz, to raczej dobrze, że pierwsze spotkania nie odbywają się gdzieś na kawie face to face, bo bowling, bilard czy spacer dla taka możliwość ucieczki w czynność/zadanie/otoczenie, więc nie trzeba się tak „głowić” nad podtrzymywaniem rozmowy a wielu facetów to gubi.
Inna sprawa, że takie powierzchowne są na ogół z tego, co piszesz te rozmowy, bo to taki small talk, który niewiele pozwala dowiedzieć się o tej drugiej osobie, a filozoficzne pogadanki, o których wspomniałeś to też rodzaj ucieczki w intelektualizację.
Wiesz co ludzie zbliżają się do siebie, jak się dzielą swoimi przeżyciami, emocjami a nie jak wymieniają informacje o tym, gdzie jadą na wakacje.

109

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
M!ri napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Ja jestem osobą niewierząca,apostatą.
Moja żona jest bardzo wierząca,jak cała jej rodzina.

Jaka z niej wierząca jeżeli się rozwiodła i związała z kimś nowym? A uprawialiście sex przed ślubem?
Każdego dnia łamie przykazania swojej wiary jaka z niej wierząca?

Zaryzykował bym stwierdzenie, że w tym aspekcie nie raz niewierzący zachowują więcej chrześcijańskiej etyki ...

110

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
M!ri napisał/a:

Jaka z niej wierząca jeżeli się rozwiodła i związała z kimś nowym? A uprawialiście sex przed ślubem?
Każdego dnia łamie przykazania swojej wiary jaka z niej wierząca?


To jest tak mocne intelektualnie jak stwierdzić że 'nie wierzę bo była wojna a w hospicjach umierają dzieci'. 

No po prostu kurwa iksde

111 Ostatnio edytowany przez ArniPoznan (2022-07-23 19:46:35)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
xGrahir napisał/a:

Poczytałem trochę Twoich wypowiedzi i nie rozumiem po co tak bardzo chcesz być w związku? Z własnych doświadczeń wiem, ze jak zaczynasz mieć to gdzieś to nagle następuje zwrot o 180 stopni.

Czyli ma żyć w celibacie? nie spotykać się, nie poznawać kobiet? No jakoś nie wydaje mi się, że to "przyjdzie" samo, a internet to tak na prawdę dla mnie źródło kontaktów, no bo jest to taka nowoczesność w obecnych czasach.

MagdaLena1111 napisał/a:

Wiesz co ludzie zbliżają się do siebie, jak się dzielą swoimi przeżyciami, emocjami a nie jak wymieniają informacje o tym, gdzie jadą na wakacje.

A możesz podać jakiś przykład? bo nie bardzo wiem jakby to miało w praktyce wyglądać? Tu raczej nie chodzi o to że jadę na tydzień do Grecji, aaa ok koniec, tylko różne aspekty z tym związane, z kim gdzie co i jak, jakie tam będą rozrywki jak to widzi itp, ale jak był urlop to co się wydarzyło, a nie stwierdzenie faktu jak w kronice.

112 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2022-07-23 20:34:38)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
ArniPoznan napisał/a:

Myślicie że to tak trzeba sie zejsć z 40-50 kobietami i może coś pyknie? Czy gdzieś jest problem?

Możliwe że nawet te 40-50 nie wystarczy, gdy się zwyczajnie nie ma szczęścia.
Jakiś problem trudno wskazać, bo do tego potrzebne byłoby więcej szczegółów z tych randek. Możliwe że po prostu jakoś źle wybierasz te dziewczyny, według jakiegoś klucza który się nie sprawdza w praktyce. Może sam sobie z tego sprawy nie zdajesz, że tak jest. Masz jakiś swój "typ" dziewczyny, czy jest ci wszystko jedno jaka byle była. Jeśli masz to napisz co preferujesz w dziewczynach, na zwracasz uwagę i co je w tobie interesuje że chcą się się z tobą spotkać? Nie jest tak, że albo ty coś "naginasz" w swoim opisie i to szybko wychodzi na randce, albo z nimi jest coś nie halo i one wiedzą że to jest dla ciebie ważne a one tego warunku nie spełniają. Teoretyzuje, ale przecież gdzieś musi być "pies pogrzebany".

113

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
ArniPoznan napisał/a:

Czyli ma żyć w celibacie? nie spotykać się, nie poznawać kobiet? No jakoś nie wydaje mi się, że to "przyjdzie" samo, a internet to tak na prawdę dla mnie źródło kontaktów, no bo jest to taka nowoczesność w obecnych czasach.

Tak, internet daje mega dużo możliwości, niby pozornie ułatwia kontakt, a tak naprawdę widać utrudnia.

Raczej chodzi o to, żeby od razu nie nastawiać się na związek. Laski na takich portalach typu Tinder mają przeogromny wybór, więc nie dziw się że nie masz szczęści, one tam szukają ideału który nie istnieje, bo takich osób nie ma. Najlepiej to poznać kogoś w normalny sposób, a jeśli już tak bardzo chcesz przez internet to zakręć się w jakichś grupach tematycznych, w tematach które Cię interesują, czasami można się wdać w jakąś dyskusję po czym zgrabnie przejść na czat prywatny.

Wiadomo jak będziesz siedział i rozpaczał przed kompem w domu to raczej samo nie przyjdzie. Ale wystarczy się wyluzować i wyjść czasami ze znajomymi, zawsze jest szansa że kogoś poznasz. Możesz się też zapisać na naukę jakiegoś języka, gry na instrumencie, taniec itp. Na pewno masz jakieś zainteresowania, które można rozwijać. Teraz jest tyle możliwości, żeby się obracać wśród ludzi, że wydaje mi się że te aplikacje są zbędne.

114

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
MagdaLena1111 napisał/a:

Wiesz co ludzie zbliżają się do siebie, jak się dzielą swoimi przeżyciami, emocjami a nie jak wymieniają informacje o tym, gdzie jadą na wakacje.

ArniPoznan napisał/a:

A możesz podać jakiś przykład? bo nie bardzo wiem jakby to miało w praktyce wyglądać? Tu raczej nie chodzi o to że jadę na tydzień do Grecji, aaa ok koniec, tylko różne aspekty z tym związane, z kim gdzie co i jak, jakie tam będą rozrywki jak to widzi itp, ale jak był urlop to co się wydarzyło, a nie stwierdzenie faktu jak w kronice.

Przykład 1: dwoje ludzi, których pasją są wędrówki górskie. Opowiadają o swoich przeżyciach, szlakach jakie przeszli, jakie mieli zdarzenia itp. Emocjonują się przy tym, mając wspólny temat, podobne przeżycia i dzieląc się nimi, co ich łączy.
Przykład 2: dwoje ludzi, którzy interesują się sportem. Opowiadają o doświadczeniach, udziałach w zawodach/turniejach, wyjazdach na zgrupowania, dzielą się spostrzeżeniami itp. Wspólny temat i podobne przeżycia wywołują w nich emocje iw pewien sposób zbliżają do siebie.

Szczerze... nie przychodzą mi do głowy przykłady ludzi, których nie połączyły podobne zainteresowania i przeżycia. Może niech sie wypowiedzą inni wg własnych doświadczeń? Np. mnie i męża połączyło m.in. to, że mieszkałam jako dziecko w jego okolicach, mieliśmy co opowiadać.

115

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Tajemnicza75, czyli wg Ciebie rozmowy o wędrówkach górskich sa bardziej fascynujące i emocjonujące niż wspomnienia po urlopie np na Malediwach czy w Chorwacji?
Bo moim zdaniem niekoniecznie.
Nieee wiem już sam nie wiem, zacząłem się zastanawiać czy dla "testu" nie zmienić preferencji poznawania kobiet a) na dużo młodsze z 12-13 lat, b) starsze ok 40tki nawet z dziećmi i zobaczyć reakcję czy wtedy będzie coś wiecej.
Aczkolwiek ja wolę samotne bez dzieci 3-4 lata młodsze i z max 2 lata starsze ale może faktycznie tak jak opisuje xGrahir dziewczyna ok 30tki ma już spore przeżycia z facetami i masakryczne wymagania i normalny chłopak ciężko żeby je spełnił.
Co do wypowiedzi Salomonki, nie mam określonego typu, poza skrajnościami, po prostu zaczynam rozmowę w tym całym internecie, wychodzi coś, jest fajny kontakt to się spotykamy no i na tym etapie przeważnie kończy się owa znajomość.

A może inaczej? może warto przedyskutować tutaj z paniami obecnymi w tym temacie, jaki fakt, sytuacja etc. spowodowałaby żeby do kolejnego spotkania nie doszło? czyli 1 i ostatnie? Pomijamy jakieś molestowania, czy że facet kazał za siebie zapłacić, savoir vivre powiedzmy że jest ok.

116

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Ależ to oczywiste, że wspólne pasje czy też podobny światopogląd skutecznie zbliżają ludzi wink

W moim środowisku cała masa ludzi skupiona jest wokół jednego czy kilku tematów, gdzei perzebywając wspólnie przy wielu okazjach, poznają się lepiej i dobierają sie w pary m.in. na podstawie wspólnych zainteresowań. Owe zainteresowania scalają ich tak mocno, że są to częśto podstawy, na których opiera się ich relacja.

117

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Być może wygląd im nie pasuje, zdjęcia to jedno, na żywo to co innego. Tak strzelam.

118

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
ArniPoznan napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Wiesz co ludzie zbliżają się do siebie, jak się dzielą swoimi przeżyciami, emocjami a nie jak wymieniają informacje o tym, gdzie jadą na wakacje.

A możesz podać jakiś przykład? bo nie bardzo wiem jakby to miało w praktyce wyglądać? Tu raczej nie chodzi o to że jadę na tydzień do Grecji, aaa ok koniec, tylko różne aspekty z tym związane, z kim gdzie co i jak, jakie tam będą rozrywki jak to widzi itp, ale jak był urlop to co się wydarzyło, a nie stwierdzenie faktu jak w kronice.

Dość dobrze ujęła to tajemnicza75.
Chodzi o to, żeby pojawiły się emocje, czyli NIE pytasz o to, co tam się wydarzyło, ale np o to, co się podobało, bo wtedy przywołuje się miłe wspomnienia i to się w pewien sposób przenosi na partnera rozmowy. Podziela się.

Jak posiedzisz na tym forum, to zobaczysz, że panowie często mówią, ze trzeba wzbudzić emocje w kobiecie. Tylko krążą gdzieś wokół tematu, bo chodzi o to, żeby było jakieś pobudzenie i żeby ono zostało przypisane do Ciebie.

119

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
MagdaLena1111 napisał/a:

Jak posiedzisz na tym forum, to zobaczysz, że panowie często mówią, ze trzeba wzbudzić emocje w kobiecie. Tylko krążą gdzieś wokół tematu, bo chodzi o to, żeby było jakieś pobudzenie i żeby ono zostało przypisane do Ciebie.

I? Nie rozumiem skąd to zdziwienie. To oczywiste, że chcesz wywołać pewne stany u osoby kotwiczone na siebie.
Jeśli się zastanowisz, to proces zakochiwania się właśnie tym jest: tworzysz w swojej głowie stany emocjonalne, które kotwiczysz tu. łączysz z drugą osobą. Tak się zakochuje człowiek.
Ba, tak wygląda ta "miłość" - słodka bajka, którą robimy sobie sami i mająca nas pchnąć tylko w jednym celu.


Do autora:

czy ciężko czy łatwo? Oczekujesz prostej odpowiedzi, niemal binarnej, a nie jest to tak oczywiste.
Jest łatwiej przez ewolucję czy też może rewolucję w obyczajowości ludzi. Nie rządzą nami konwenanse z pokolenia naszych dziadków. Postęp technologiczny również dołożył swoją cegłę.
Nie jesteś skazany na wybór partnerki z swojego kręgu, który dawniej ograniczał się do wsi w której mieszkałeś, tylko możesz przeprowadzić się i szukać w nowym miejscu. Nie jesteśmy związani opiniami innych o naszej relacji. Jesteśmy świadomi siebie i relacji - jeśli coś nam nie odpowiada, to przerywamy relacje. To co kiedyś było gorzką pigułką, którą trzeba było przełykać np. mąż był utracjuszem/pijakiem czy żona za bardzo spoufalała się z kolegami lub też lubiła dać w palnik by zrobić awanturę, dziś często jest tzw. deal breakerem. Chodzi mi oto, że współcześnie jest Ci łatwiej dostrzec czerwone flagi i zakończyć niszczący Cię związek, bo nie krępują Cię dawne konwenanse.

Negatyw tego jest taki, że z powodu mnogości wyboru, ludziom odbiło. Kochamy dopaminowe kopy do mózgu, wręcz jesteśmy od nich uzależnieni. Homo sapiens to taki ułomny kosmiczny karaluch, który ma wbudowane mechanizmy psychologiczne broniące go przed odczuwaniem cierpienia. Bronimy się przed nim, wręcz uciekamy i unikamy na siłę, co jest skrajnym debilizmem naszego gatunku oraz czymś bardzo brzemiennym w skutkach, bo robi to z nas konsystencje miękkich herbatników, bowiem uciekamy przed immanentnym elementem ludzkiego życia, jakim jest cierpienie.
Mając wybór: tu i teraz, prędzej czy później stracisz rozum. Gdybyś mógł przebierać w dowolnej ilości kobiet, nie myślałbyś tak, jak myślisz obecnie - o stabilności czy rutynie.
Iluzja wyboru pcha nas do przekonania, że należy coś nam się należy. Nie, nam się nic nie należy, co najwyżej fallus w zęby za takie fallusowate myślenie. Nie trawię przekonania wśród homo sapiens opiewającego na to, że coś się komuś należy, bo tak. Tak samo jest z szacunkiem: na szacunek się pracuje, a nie dostaje od tak. I nie, nie należy się każdemu. Sorry not sorry, jak mówią Anglosasi.
Ten kopniak dopaminowy i przeświadczenie, że za rogiem jest coś lepszego/większego/szybszego/mocniejszego niszczy nas, ale najwyraźniej tak musi być. To druga strony monety współczesnych relacji. Widzisz więc, że może i masz większą świadomość oraz swobodę w decydowaniu o sobie, ale nie ułatwia Ci to poruszania się w tej sferze życia.
Mam wrażenie, że ujawniło to pewnie dobrze trzymane w ryzach tendencje homo sapiens do poligamii, albo seryjnej monogamii jak niektórzy postulują.
Bo widzisz, ta iluzja wyboru dotyczy też poszczególnych płci. O ile kobiety zyskały bardzo wiele i czasami dziwie się jak bardzo przeciętna i - w moim mniemaniu - mało atrakcyjna kobieta może mieć orbiterów na zawołanie, tak mężczyźni już nie koniecznie są takimi beneficjentami. Jeśli jesteś przeciętnym z wyglądu, to będziesz miał problemy.

No, chyba, że jesteś zagorzałym czytelnikiem grafomańskich wysrywów Czarnego (a raczej kobiety ukrywającej się pod tym pseudonimem) z Pokolenia Ikea, to wtedy żyjesz w bańce informacyjnej gdzie wszyscy są fajni i chędożą się po kątach.

120

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Mikry Mike napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Jak posiedzisz na tym forum, to zobaczysz, że panowie często mówią, ze trzeba wzbudzić emocje w kobiecie. Tylko krążą gdzieś wokół tematu, bo chodzi o to, żeby było jakieś pobudzenie i żeby ono zostało przypisane do Ciebie.

I? Nie rozumiem skąd to zdziwienie. To oczywiste, że chcesz wywołać pewne stany u osoby kotwiczone na siebie.
Jeśli się zastanowisz, to proces zakochiwania się właśnie tym jest: tworzysz w swojej głowie stany emocjonalne, które kotwiczysz tu. łączysz z drugą osobą. Tak się zakochuje człowiek.
Ba, tak wygląda ta "miłość" - słodka bajka, którą robimy sobie sami i mająca nas pchnąć tylko w jednym celu.

Gdzie konkretnie zauważyłeś zdziwienie?
Bo mnie czasami to podejście panów bawi, ale nie dziwi. Szczególnie tych, którzy próbują wzbudzić irytację jako emocję zaczepną :-D
A później zdziwi się taki jeden z drugim, że zadziałało to, ale na złośnicę.

121

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
MagdaLena1111 napisał/a:
Mikry Mike napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Jak posiedzisz na tym forum, to zobaczysz, że panowie często mówią, ze trzeba wzbudzić emocje w kobiecie. Tylko krążą gdzieś wokół tematu, bo chodzi o to, żeby było jakieś pobudzenie i żeby ono zostało przypisane do Ciebie.

I? Nie rozumiem skąd to zdziwienie. To oczywiste, że chcesz wywołać pewne stany u osoby kotwiczone na siebie.
Jeśli się zastanowisz, to proces zakochiwania się właśnie tym jest: tworzysz w swojej głowie stany emocjonalne, które kotwiczysz tu. łączysz z drugą osobą. Tak się zakochuje człowiek.
Ba, tak wygląda ta "miłość" - słodka bajka, którą robimy sobie sami i mająca nas pchnąć tylko w jednym celu.

Gdzie konkretnie zauważyłeś zdziwienie?
Bo mnie czasami to podejście panów bawi, ale nie dziwi. Szczególnie tych, którzy próbują wzbudzić irytację jako emocję zaczepną :-D
A później zdziwi się taki jeden z drugim, że zadziałało to, ale na złośnicę.

Wreszcie ktoś tu z sensem pisze. Nie dziw się tak panom. Nikt nie lubi kiedy wyrywa się go z pięknej bajki w której jest jego umysł. Zwróć uwagę ile kobiet też żyje w tej bajce. Większość rad tutaj to żeby chodzić w miejsca hobby licząc że prędzej czy później jakoś magicznie znajdzie się wybranka. U kobiet może to działać bo faktycznie jeżeli jest chodź trochę atrakcjna (a dziś poprzeczka dla kobiet jest naprawdę nisko) znajdzie się jakiś mężczyzna który zna się na wywołaniu emocji i ich kotwiczeniu, przepchnie ją jak umysłowo niepełnosprawne dziecko przez początkowe etapy zawierania związku a ona uzna że los się do niej uśmiechnął (bo za nic nie przyzna że polegała w całości na facecie. W końcu silna i wyzwolona). Autorze, jeśli chcesz mieć inne efekty niż dotąd musisz zmienić działania. Poczytaj o strasznych, manipulacyjnych technikach wywoływania korzystnych emocji (które kobiety stosują na mężczyznach cały czas ale to szczegół). Musisz metodą prób i błędów nauczyć się wprowadzać to w życie (odpowiednio obserwując i działając). Niestety prawdopodobnie czeka cię jeszcze dużo potknięć ale najważniejsze żeby z każdego wyciągać wnioski. Proponuje abyś założył sobie dziennik i notował po każdej randce o czym gadaliscie, gdzie byliście i co najważniejsze co obudzilo jakies emocje w dziewczynie. Nie będzie to łatwiej ale nie ma innej rady. Powodzenia życzę.

122 Ostatnio edytowany przez GOSTY (2022-07-25 10:14:18)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Kris_Doc napisał/a:

znajdzie się jakiś mężczyzna który zna się na wywołaniu emocji i ich kotwiczeniu.

Śmieszą mnie bajeczki o stosowaniu technik "kotwiczenia emocji".

Bo prawda jest taka, że najczęściej to się i tak samo dzieje.

Bo ludzie sami się "kotwiczą". A ja robić nic nie muszę.

Wystarczy, że patrzę, oddycham itp., i tak robiąc to nieświadomie.

123

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Ciężko dzisiaj stworzyć związek, bo ludzie obecnie chcą  tylko  być w dobrych związkach.

Dobry związek zawsze było trudno stworzyć, a jeszcze trudniej jest sprawiać, żeby przez lata był dobry

124

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Ludzie? Serio? Bo jednak szacuje się, że to kobiety kończą 90% związków. Może zacznijmy nazywać rzeczy po imieniu?

125

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

W takim razie trzeba przyjąć, że to kobietom jest gorzej w związkach i dlatego rezygnują.
Zawsze odchodzi ten co traci, a trwać chce  ten co zyskuje.

126

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:

Ludzie? Serio? Bo jednak szacuje się, że to kobiety kończą 90% związków. Może zacznijmy nazywać rzeczy po imieniu?

Masz rację Be.

Kobiety chcą tylko dobrych związków.
Bo nie ma żadnych korzyści z pozostawania w złych związkach. Lepiej jest być samej niż w byle jakim związku i z byle jakim facetem na głowie.

127 Ostatnio edytowany przez Be. (2022-07-25 11:36:46)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Dlatego żadna z was nie jest sama i bierze jednego po drugim a potem swój przebieg tłumaczy wyzwoleniem. Prawie ma to sens. Detektory macie zatem fatalne.

PS Nawet nie wiesz, że sama zaoralas kobiety w ten sposób. Pokazujesz, że nie pracują nad sobą i poprawa swojego życia, a jedynie oczekują cudu od 2 osoby co jest od razu prostowane na każdej terapii;)

128

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:

Dlatego żadna z was nie jest sama

Może zgodnie z tym co napisałyśmy są to dobre związki?

Gdyby to nie był dobry związek to bym przecież w nim nie była roll i pokazała facetowi gdzie są drzwi. Sądzisz, że mi spodnie w domu są do czegokolwiek potrzebne? Świetnie sobie sama radzę, nie muszę być z kimś za wszelką cenę.


PS: jak poszło z milfem? Nabiłeś sobie wreszcie jakiś przebieg? cool

129 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2022-07-25 12:11:48)

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?
Be. napisał/a:

Dlatego żadna z was nie jest sama i bierze jednego po drugim a potem swój przebieg tłumaczy wyzwoleniem. Prawie ma to sens. Detektory macie zatem fatalne.

Miałam wczoraj gości i akurat rozmawialiśmy na ten temat. Przyjaciółka wymieniła mi kilka kobiet ze swojej rodziny i znajome, które mają ponad 40 lat i chciałyby poznać odpowiedniego mężczyznę, by założyć z nim rodzinę. Problem w tym, że są samodzielne, mają własne mieszkania, dobrze zarabiają i chcą dobrego partnera, czyli takiego, przy którym będą żyć spokojnie, szanowane i kochane. To nie są kobiety latające od jednego do drugiego, tylko kobiety o pewnych wymaganiach, dlatego są od lat bez partnera, chociaż nie samotne (mają rodzeństwo i rodziców z którymi utrzymują bliskie kontakty)

Be. Ty naprawdę sam sobie zrobisz krzywdę przez takie pisanie.
Mam wrażenie, że w jakiś sposób chcesz odreagować złość, jaka  w Tobie jest, bo nie możesz spotkać odpowiedniej dziewczyny. Nakręcasz się i ta złość eskaluje, a potem piszesz coraz gorsze teksty o kobietach. Te powtarzane złe treści utrwalają się w Twojej mentalności, i coraz bardziej jesteś przekonany o ich prawdziwości wrzucając wszystkie kobiety do jednego worka, a każdy przejaw braku całkowitego oddania kobiet klasyfikujesz  niemal jak zbrodnię . Ty tym nasiąkasz i w sumie dojdzie do tego, że Twoja niekontrolowana reakcja w sytuacji stresowej, wyzwoli w Tobie agresję wobec kobiety, a z ust popłyną te wszystkie potworne, od lat powtarzane epitety.
Zastanów się teraz, jaka kobieta zdecyduje się być z takim mężczyzną? Która to zaakceptuje, która  pokocha i obdarzy szacunkiem za wyzwiska i poniżanie?

Naprawdę dla własnego dobra przerwij ten proces, pracuj nad sobą, bo myślę, że potrzebujesz trochę czasu żeby to wszystko w sobie odkręcić, a latka lecą.....

130

Odp: Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Skoro to są dobre związki, to czemu non stop zmieniacie na kolejne Miri? Już sama sobie przeczysz.

Agnes bo 40 paroletnie babki nie są kandydatkami do założenia rodziny? Poza tym te babki i tak spotykają się z facetami i z nimi sypiają. To nie jest samotność i brak relacji. To brak małżeństwa najwyżej. Natomiast jak ktoś chce założyć rodzinę to szuka o wiele młodszych. Po prostu one szukają Boga, a same nie są nawet aniołami już. I tak sobie będą samotnie kisnac.

Dalszej części nie komentuje, nie ma nic nieprawdziwego w tym co napisałem, to czemu mam tego nie pisać? A która kobieta zniesie wyzwiska? Każda, przecież badboye dokładnie tak robią.

Posty [ 66 do 130 z 230 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Ciężko dzisiaj stworzyć związek, dlaczego?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024