I kto by pomyślał... - Netkobiety.pl

......znowu
ale nie wiem czy jest się z czego cieszyć

krewa
coś kończy

Człowiek wraca po całym dniu i widzi, że się jakieś inby dzieją.

Nie kombinuj

Nie tacy mocni polegli ,mój udział w tym kompletnie nie był potrzebny na dobrą sprawę 
właściwie to nawet im kto niby taki mocny i uparty  to potem tym bardziej był potem zadowolony z tego że poległ ze znanych mi przypadków zatwardziałych kawalerów
na zespół instynktu podświadomości sam intelekt to malizna jest
nie wystarczy żeby zagłuszyć głos natury zupełnie to niezależne od presji otoczenia może być
jak jeden mądry napisał
intelekt to takie lustereczko wyciągnięte przez dziecko w celu oślepienia słońca
albo coś w ten deseń

u nas ? trza by zajrzeć co tam się dzieje
ale za to jaki sufit gotycki

Mnie ależ skąd wszystkie badania i wyniki w normie
poza cholesterolem ,za mało, poniżej normy

"W moim wieku" jak się człowiek budzi i jest jakiś drętwy, sztywny, nic go nie boli z rana to jest dopiero podejrzane ,podejrzane.

Ona ? nie jest z tych płochliwych to kobieta "rzeźnik"
operuje na mnie bez znieczulenia
bez cienia litości dosłownie i w przenośni

I co jeszcze
to rzadka rasa jest Bagiennikowa nie łatwo ich spotkać
Bagiennikowie/Bagiennicy  to nie dżdżownice (Lumbricidae)
ani też nie rozmnażają się jak pantofelki  (Paramecium caudatum)
z tego co mi wiadomo

To wiadomo przecież ,że prawdziwa, autentyczna Bagiennikowa to taki skarb jest ,a jeszcze Bagiennikowa Dzierlatka  to skarb nad skarby domniemywam
nawet jak widać trudno w to co niektórym Bagiennikom Ornitologom - ptasiarzom  uwierzyć, ponieważ ich doświadczenie subiektywne a nie racjonalne
podpowiada im że są jedyni w swoim rodzaju i nie ma innych
trochę podobne to jest podejście jak z krasnoludami we "Władcy Pierścienia"
wszyscy myślą, że nie ma krasnoludzic, bo też noszą brody
jakby to było nie wiadomo co 
no dziwne irracjonalne  i absurdalne wręcz jest takie zapatrzenie w siebie przez Bagienników

Ale o jakiej rewolucji tu mowa my tu cały czas o ewolucji
A zmiana jest jedynym co jest pewne w całym kosmosie ,lepiej mieć ją na oku, niż dopuszczać jakieś losy ,fatum,predestynacje do siebie
Nawet jak się nie chce zmiany to coś się zmieni moim zdaniem oczywiście i z doświadczenia
trwanie na siłę i nie dopuszczanie do nieuchronnej zmiany to bardzo szkodliwa sprawa jest ,bo nietrwałość wszystkich zjawisk jest
oczywistością

W bajkach jest wiele prawd ukrytych. Polecam Bettelheima.:)

Ela, dziękuję Ale w baśniach, jest chyba więcej tych prawd ukrytych

Również mam z tym Panem wspólnych znajomych, ale o dziwo, ani razu osobiście z nim nie rozmawiałem.
Choć spotykałem go czasami w dawnym miejscu pracy N. akurat poznałem w terenie, bo gdzie by indziej

to nawet lepiej jest grunt ,a grunt to prund jak wiadomo

Myślisz @Bagienniku, że ta rewolucja pyta czy jej chcesz lub potrzebujesz?

Rewolucja przychodzi wtedy, kiedy chce !

Panno z Dworu, już mam dla Ciebie Bagiennika3 !

Aleś mi przygadał I to publicznie

Proszę Państwa, Lucek z pewnością da Pannie Rodu kosza Jako rzekłem, paslawek A  nie, lepszy rydz niż nic

Wprawdzie każda cizemka zasługuje na nogę ale do tej bym nogi nie wkladala dopóki się nie wyrobi.:)

Panno z Dworu, Pana Adama Ci oddam !

Nawet taki jak Ty, twardziel ze stali !

I wybrałem się na grzybobranie

A po co Ci Lucek, który się ciągle ukrywa ??

Ja w tym roku wyswatam Kranika !

Lucek rozmyśla a nie się ukrywa - przetwarza dane

To jeszcze nie koniec przecież
rok się dopiero zaczął

Czy mnie się wydaje, czy jestem swatana

Długo mnie nie było na forum a tu niejaki Kranik okazuje się nad wyraz sławną osobą..

Ale nie tak sławną, jak Ty Bagienniku!

Mnie kiedyś jedna powiedziała, będąc lekko podchmieloną, że za*** ze mnie ciacho i mogłaby by mnie zgwa***ć.. No, cóż wypiła po prostu za dużo

in vino veritas, in aqua sanitas

Wina zawsze leży po stronie kobiet !

Paslawku, zaufaj dzierlatkowym aksjomatom