**-----
1 2021-12-20 10:37:38 Ostatnio edytowany przez Nowyja (2021-12-20 12:26:48)
Ale o co tu walczyc?
Miłość jest jednak ślepa...
Kolego - ona ma Cię w totalnym poszanowaniu ale widzi jak się za nią uganiasz i że jesteś w stanie zrobić dla niej wszystko.
Na spotkaniu jawnie pokazuje Ci telefon i to, że flirtuje z jakimś innym typem a Ty w zamian jeszcze odwozisz ją do domu bo naobiecywała Ci gruszek i Ty w to wierzysz a jej czyny mówią zupełnie co innego.
Po czymś takim to wstałbym od stolika (czy gdzie tam byliście), odwrócił się na pięcie i niech sobie dziewczyna radzi. Najlepiej nich zadzwoni po tego drugiego typa żeby po nią przyjechał.
A Ty jeszcze kredyt za nią spłaciłeś gdzie nie wiesz nawet na co on był wzięty... Ona totalnie Cię nie szanuje tylko wykorzystuje (wybacz ale trzeba prosto z mostu) frajera.
Gdzie Twoje granice i poszanowanie do własnego siebie?
Polecam poczytać No More Mr. Nice Guy! Roberta Glovera - przyda Ci się.
Dzięki wielkie za wsparcie . Już wiem że to trzeba zakonczyc i miec jakiś szacunek do siebie