30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 41 42 43 44 45 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,731 do 2,795 z 29,790 ]

2,731

Odp: 30lat i cały czas sam
bagienni_k napisał/a:

Tak to bywa smile Odzywa się w wielu osobach t adruga natura,

A może pierwsza natura, ukrywana, niechciana, nie pasująca do obrazu, którego by się chciało mieć. Przecież nie żyjemy zgodnie z naturą, a w narzuconych normach społecznych, kulturowych i ekonomicznych.

Zobacz podobne tematy :

2,732

Odp: 30lat i cały czas sam

Druga czy pierwsza? W każdym  razie jedna z wielu...

Dlatego lubię ludzi, którzy wiedzą czego chcą od samego początku, mimo, zę czasami stają się obiektem driwn i "współczucia". Kiedy np ktoś sobie stwierdza, że przez ileś tam lat bedzie sobie żył swobodnie i bez robienia nikomu nadziei, poświęcając czas na inne sprawy. Mam wrażenie, że dzisiaj, jak się ludzie nie wyszaleją i nie osiągną czegoś, to po czasie czują, że zmarnowali w życiu niejedną okazję, co mnie absolutnie nie dziwi. To może być właśnie uwolnienie tej naszej pierwotnej natury. Ci zaś, którzy dość wcześniej postawili na rodzinę, zaczynają po pewnym czasie tęksnić do czegoś, czego nie udało im się zrealizować..

2,733 Ostatnio edytowany przez Kremik (2022-02-15 15:50:15)

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:

Wyobraź sobie, że znam takich, dla których to nie są wady, ale zalety, bo preferują właśnie taki typ sylwetki, czyli bardziej chłopięcy niż kobiecy. Podobnie temat ma się w odniesieniu do pań plus size, które też określasz jako wybrakowane w porównaniu ze szczupłymi, choć są mężczyźni, którzy uważają, że kobieta powinna mieć nieco więcej ciała i dopiero wtedy jest dla nich fizycznie pociągająca.

Doskonale Olinko, doskonale smile Słusznie zauważyłaś. Mężczyznom podobają się RÓŻNE sylwetki kobiet. Jedni preferują bardziej chłopięcy typ, a drudzy oglądają się za paniami z lekką nadwagą. W ten sposób nareszcie dochodzimy do sedna problemu. Wyobraź sobie, że u kobiety nie ma takiej nieatrakcyjnej dyskwalifikującej cechy jak u mężczyzny niski wzrost. Kobieta 160 i 90kg wagi cieszy się sporym zainteresowaniem. Mój fejk na sympatii 32letniej kobiety 157cm i 92kg i przeciętnej mocno twarzy miał w przeciągu kilku tygodni blisko 90 zainteresowanych randką mężczyzn.

Każda kobieta może się podobać. Jedna mniej, druga bardziej. Jednak każda może mieć powodzenie. W przypadku niskich mężczyzn, bach, koniec.
Jesteś niski, kurduplem, jesteś więc 0. Niski = gorszy. Nawet niski z niebrzydką twarzą i nienaganną sylwetką będzie gorszy od wysokiego brzydalka

Wy nie jesteście w stanie zrozumieć moich doświadczeń bo uważacie, że skoro faceci są w stanie zainteresować się właściwie każdą kobietą, to i niski znajdzie swoje fanki. Tak to niestety nie działa. Bo w kobiecych umysłach niski facet jest dnem, zerem, śmieciem, nic nie wartym wypierdkiem, z którym nie chcą się umówić.

Swoją drogą to nie fair, że kobiety nic nie muszą robić by cieszyć się powodzeniem. Nie potrzebują pracować nad swoim charakterem, nie muszą ćwiczyć gadki, poczucia humoru, rozwijać zainteresowań, umiejętności ciekawego opowiadania historii, czy wreszcie nie potrzebują poszerzać interesującej wiedzy, którą mogłyby popisać się w towarzystwie. Kobiety wystarczy, że są, że wyjdą do ludzi i to tyle.

Krzywdzące jest mówienie, że to faceci zwracają większą wagę na powierzchowność niż kobiety. Przeciętna dziewczyna celuje w przystojnych mężczyzn, a średni koleś interesuje się przeciętnymi dziewczynami. To już dowodzi która ze stron jest większym wzrokowcem smile

Słyszy się głosy, że kobiety w pewnym wieku zmieniają się priorytety i na ten wygląd po latach już mniej zwracają uwagę. Nic bardziej mylnego.
w internecie ludzie są sobą, czują się anonimowi pozwalają sobie na szczerość. Wiele kobiet dojrzalszych ugania się za przystojnym młodszymi mężczyznami.
Mamy sytuację gdzie na portalach randkowych 38letnie kobiety podrywają 30letniego przystojnego fejka. Wysyłają komplementy, że jest przystojny, słodki, czy w ich typie. Dlaczego ignorują wiadomości ze strony przeciętnych mężczyzn, a pierwsze do nich nie napiszą? Bo dla kobiet najważniejszy jest wygląd.

Czytałem o badaniach mówiących, iż 80% mężczyzn nie jest dla kobiet atrakcyjnych. Pewnie napiszecie, że to bzdura. Skoro tak, dlaczego wielu średnich z wyglądu mężczyzn nie ma powodzenia? Nie jest uznawanych za przystojnych? Nie są brzydcy, nie wyglądają źle, tylko po prostu daleko im do księcia.
I tu dochodzimy do źródła problemów. Dla kobiet mężczyzna nie będący obiektywnie przystojny nie jest atrakcyjny i przystojny. Natomiast kobiety same siebie postrzegają za znacznie bardziej atrakcyjne niż są.

Np facet 6/10 nie jest w oczach kobiet przystojny (mówimy ogólnie, że 80% pań uzna go za mało pociągającego).
Natomiast dziewczyna 6/10 będzie odbierana przez inne kobiety, jako bardzo ładna, atrakcyjna

Co ciekawe takie 7/10 mają siebie za kogoś lepszego. Piszą o sobie - jestem atrakcyjna, uważają siebie za bardzo ładne dziewczyny

W takim razie jak odbierają kobiety 9/10? Nie wiedzą o ich istnieniu? Wykraczają poza skalę? Serio, nie rozumiem. Jakaś 7, ładna, ale nie bardzo ładna,  uważa siebie za bardzo atrakcyjną, to ciekawi mnie jak będzie patrzyła na 9. Mają się za ślicznotki, a nimi nie są. Jak można sobie wyobrażać, że są super atrakcyjne skoro są od nich ładniejsze kobiety?

2,734

Odp: 30lat i cały czas sam

Przepraszam, a jak Cię te obsesyjne rozważania swoich jedynych sluszności przybliżają do znalezienia partnerki? Bo jak i tak nic nie możesz zrobić, z powodu niskiego wzrostu, to nie lepiej zacząć zajmować sie czymś pożytecznym w życiu jak zarabianie pieniędzy, hobby czy inne zainteresowania? Przynajmniej bedziesz mieć z tego jakieś benefity.

2,735 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-02-15 17:47:56)

Odp: 30lat i cały czas sam

A jak oni mają sobie kogoś znaleźć, jeśli wszystko rozbija się o tę skalę od 0 do 10.

Najpierw by musieli zmienić podejście i założenia, a na to się przecież nie zanosi. Śmichy chichy z życia w matrixie, lecz to przecież oni żyją w jakimś matrixie ze skalą 1/10, 5/10 lub 10/10. Z tej dziecinady należy w końcu wyrosnąć i szukać partnera na miarę własnych możliwości (tak, tak - target).  I kluczowa kwestia - przestać oglądać się na innych.

2,736

Odp: 30lat i cały czas sam

Jakim matrixie? Wychodzę na miasto i co widzę? Kolesi 7 i 8 z laskami na swoim poziomie i słabszym od nich. Nie widuję dziewczyn 7 czy 8 z kolesiami 4 lub 5
Na necie laski niezależnie od wyglądu kleją się tylko do przystojnych i to ja żyję w błędnym przekonaniu?

Czy to ja podchodząc do dziewczyn czy pisząc do nich na necie wytykam braki we wzroście, czy one to robią?

2,737 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-02-15 19:06:31)

Odp: 30lat i cały czas sam

Kremik. Skończ z tą skalą.

2,738

Odp: 30lat i cały czas sam

Kremik a do ilu  dziewczyn zarywałeś w swoim życiu chodzi mi o statystykę

2,739 Ostatnio edytowany przez Kremik (2022-02-15 19:19:10)

Odp: 30lat i cały czas sam

Kiedyś naczytałem się pua i myślałem, że wszystko zależy od odpowiedniego nastawienia, umiejętnego podejścia, prowadzenia rozmowy, poczucia humoru i przedstawienia pożądanych cech z pewnością siebie na czele. No i skutek był taki, że chociaż podszedłem do kilkuset dziewczyn i od niektórych słyszałem, że jestem fajny, że dawno im się z nikim tak przyjemnie nie rozmawiało, że jestem wartościowy to nie czułem by którakolwiek panna mnie kokietowała. Co z tego, ze zebrałem z 30 numerów skoro dziewczyny nie chciały się spotkać lub nie odbierały? Pogadaliśmy, pośmialiśmy się, ale nie było w ogóle z ich strony większego zainteresowania.

Kiedy używałem podejścia bezpośredniego to za każdym razem byłem odrzucany. Gdy zmieniłem na inny styl - pytałem o coś, potem coś wrzucałem to potrafiłem rozciągnąć rozmowę, ale nawet jeśli było fajnie to co z tego ... skoro nadal byłem niski i dziewczynom się nie podobałem

Blackpilla powinni uczyć w podstawówce, a uczniom ze słabszymi genami powinni wręczać narzędzia by być badassem - odpowiedni image. Chociaż wiadomo, że niski facet badboyem nigdy nie będzie.

Kiedyś się odchudzałem by mieć bardziej pociągłą twarz. Nawet gdy miałem niedowagę twarz była "gruboskórna". Ci przystojni mają wąską twarz i cienką jakby skórę, a moja na twarzy jest jaka jest i najgorsze, że mam lekko pyzatą twarz i nic z tym się nie da zrobić

2,740 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-02-15 19:33:55)

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Kiedyś naczytałem się pua i myślałem, że wszystko zależy od odpowiedniego nastawienia, umiejętnego podejścia, prowadzenia rozmowy, poczucia humoru i przedstawienia pożądanych cech z pewnością siebie na czele. No i skutek był taki, że

...prezentowałeś coś wyuczonego, sztucznego, nieautentycznego, co powodowało, że nie byłeś sobą, lecz udawałeś kogoś innego, kogoś kim nie byleś. Było to dobre na chwilę. I co z tego że nauczyłeś się paru sztuczek jak poderwać, skoro i tak nie umiałeś potem tego zainteresowanie podtrzymać.

Wiara w pua świadczy tak samo o Tobie jak wiara we wzrost. Wydaje Ci się że jedno i drugie magicznie rozwiąże problem z poznawaniem kobiet. Może i wyglądem przykuwa się uwagę, odpowiednią gadką przyciąga, lecz na pewno ani samym wyglądem ani samą gadką nie utrzyma się przyciągniętej uwagi i zainteresowania.

2,741

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Kiedyś naczytałem się pua i myślałem, że wszystko zależy od odpowiedniego nastawienia, umiejętnego podejścia, prowadzenia rozmowy, poczucia humoru i przedstawienia pożądanych cech z pewnością siebie na czele. No i skutek był taki, że chociaż podszedłem do kilkuset dziewczyn i od niektórych słyszałem, że jestem fajny, że dawno im się z nikim tak przyjemnie nie rozmawiało, że jestem wartościowy to nie czułem by którakolwiek panna mnie kokietowała. Co z tego, ze zebrałem z 30 numerów skoro dziewczyny nie chciały się spotkać lub nie odbierały? Pogadaliśmy, pośmialiśmy się, ale nie było w ogóle z ich strony większego zainteresowania.

Kiedy używałem podejścia bezpośredniego to za każdym razem byłem odrzucany. Gdy zmieniłem na inny styl - pytałem o coś, potem coś wrzucałem to potrafiłem rozciągnąć rozmowę, ale nawet jeśli było fajnie to co z tego ... skoro nadal byłem niski i dziewczynom się nie podobałem

Blackpilla powinni uczyć w podstawówce, a uczniom ze słabszymi genami powinni wręczać narzędzia by być badassem - odpowiedni image. Chociaż wiadomo, że niski facet badboyem nigdy nie będzie.

Kiedyś się odchudzałem by mieć bardziej pociągłą twarz. Nawet gdy miałem niedowagę twarz była "gruboskórna". Ci przystojni mają wąską twarz i cienką jakby skórę, a moja na twarzy jest jaka jest i najgorsze, że mam lekko pyzatą twarz i nic z tym się nie da zrobić

Ile jesteś w stanie zapłacić żeby „zaliczyć”? I nie mówię o prostytutce.

2,742

Odp: 30lat i cały czas sam

Przykro mi, ale widziałem przystojnych, wysokich uwodzicieli, którzy zachowywali się w podobny sposób, używali nie raz tego samego słowo w słowo, ale reakcje były inne. Iskrzyło, panny były podjarane, zainteresowane. Wygląd = sukces. Pisałem o atrakcyjnym kuzynie. Gbur, egoista, niezbyt rozmowny, a dziewczyny za nim latały

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Przykro mi, ale widziałem przystojnych, wysokich uwodzicieli, którzy zachowywali się w podobny sposób, używali nie raz tego samego słowo w słowo, ale reakcje były inne. Iskrzyło, panny były podjarane, zainteresowane. Wygląd = sukces. Pisałem o atrakcyjnym kuzynie. Gbur, egoista, niezbyt rozmowny, a dziewczyny za nim latały

A Ty chcesz żeby za Tobą latały, czy chcesz mieć taką dla siebie, żeby z nią być?

2,744

Odp: 30lat i cały czas sam

Nie ważne to czego ja chcę, liczą się fakty. A te są następujące. Pracowałem nad umiejętnościami podrywu i do niczego mnie to nie zaprowadziło. Kuzyn, który przejawiał najgorsze cechy charakteru miał olbrzymie powodzenie. I tu jest rozwiązanie, wygląd i tyle w temacie. Na portalach randkowych też jeśli fejk wygląda dobrze dziewczyny odpisują i są zainteresowane. Fejk wygląda średnio, co nie znaczy, że źle i już pojawia się ze strony kobiet opór

2,745

Odp: 30lat i cały czas sam

Jedne i niezawodne, uniwersalne mądrości Kolegi należy przyjąć bez dyskusji, bo on wie wszystko o świecie, kobietach i związkach. Nieważne, ile przykładów przeczących jego teorii zostałoby zaprezentowanych, on będzie nieugięty, posługując się jakimiś kretyńskimi skalami, gów**mi źródałmi czy pojedynczym czynnkiem, który jakoby decyduje o wszystkim..

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Nie ważne to czego ja chcę, liczą się fakty. A te są następujące. Pracowałem nad umiejętnościami podrywu i do niczego mnie to nie zaprowadziło. Kuzyn, który przejawiał najgorsze cechy charakteru miał olbrzymie powodzenie. I tu jest rozwiązanie, wygląd i tyle w temacie. Na portalach randkowych też jeśli fejk wygląda dobrze dziewczyny odpisują i są zainteresowane. Fejk wygląda średnio, co nie znaczy, że źle i już pojawia się ze strony kobiet opór

To może zacznij w końcu przejawiać najgorsze cechy charakteru jak kuzyn. Oczywiście tak po prostu, bo przecież liczą się fakty, a to czego Ty chcesz jest nieważne big_smile

2,747

Odp: 30lat i cały czas sam

Szlachetna nie rozumiesz. Cechy charakteru są nieistotne. Kuzyn mógłby być wygadany, miły i sympatyczny, a i tak dalej miałby powodzenie. Liczy się wygląd.
Atrakcyjny facet zawsze ma wokół siebie mnóstwo kobiet.

Znalezione na wykop

wykop napisał/a:

Najgorsze w całym rynku matrymonialnym jest to, że kobiety właściwie chcą i szukają partnerów tylko lepszych od siebie pod jakimkolwiek względem, ale za to w drugą stronę to już nie działa. Weźmy kilka przykładów:

Kobieta, która ćwiczy na siłowni i ma wyrzeźbioną sylwetkę praktycznie nigdy nie będzie chciała faceta, który nic nie trenuje.
Kobieta prawie nigdy nie będzie chciała faceta, który zarabia od niej mniej.
Kobieta prawie nigdy nie będzie chciała związać się z facetem, który ma od niej niższy status społeczny i wykształcenie.
Kobieta z własnym mieszkaniem i autem prawie nigdy nie będzie chcieć faceta, który tych rzeczy nie posiada.
Kobieta prawie nigdy nie będzie chciała faceta, który jest od niej mniej atrakcyjny a w szczególności niższy.
Kobieta prawie nigdy nie będzie chciała faceta, który najogólniej ma od niej gorzej w życiu.

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że nie to działa już w drugą stronę. W znaczej większości związków to zawsze mężczyzna jest lepszy od kobiety, zarabia od niej więcej, ma wyższy status społeczny i tak dalej i tak dalej...
Powodem tego jest między innymi oczywista hipergamia kobiet wynikająca z ich natury i utarte społeczne stereotypy pokroju: Jak facet jest gorszy od swojej baby to jest zwykła pierdoła a nie facet. Społeczeństwo (tfu normictwo) dalej patrzy przez pryzmat tego, że to zawsze facet musi być lepszy, zaradny a najlepiej to żeby w ogóle księżniczka nic nie robiła tylko pachniała.

Na potwierdzenie:

1. Atrakcyjne kobiety chcą wszystkiego - pieniędzy, statusu, wyglądu
https://www.academia.edu/2439319/Attrac … =swp_share

2. Młode kobiety preferują starszych od siebie mężczyzn o dobrym wykształceniu i wysokim dochodzie
https://www.sciencedirect.com/science/a … 8114003242
https://www.researchgate.net/publication/282931592
https://doi.org/10.1146/annurev-psych-010418-103408

3. Wraz ze wzrostem statusu społecznego kobiety liczba jej potencjalnych partnerów maleje
https://doi.org/10.1007/bf01541424
https://doi.org/10.1016/j.evolhumbehav.2005.07.004
https://doi.org/10.1093/oxfordhb/9780190299323.013.29

4. Kobiety mają tendencję do niestabilności emocjonalnej kiedy żyją z partnerem, który jest mniej atrakcyjny od nich
https://www.sciencedirect.com/science/a … 691500505X

5. Kobiety oceniają 80% wszystkich mężczyzn jako poniżej przeciętnych.
https://www.gwern.net/docs/psychology/o … inbox.html
https://books.google.pl/books?redir_esc … mp;f=false

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:

Ile jesteś w stanie zapłacić żeby „zaliczyć”? I nie mówię o prostytutce.


???

2,749

Odp: 30lat i cały czas sam
bagienni_k napisał/a:

Jedne i niezawodne, uniwersalne mądrości Kolegi należy przyjąć bez dyskusji, bo on wie wszystko o świecie, kobietach i związkach. Nieważne, ile przykładów przeczących jego teorii zostałoby zaprezentowanych, on będzie nieugięty, posługując się jakimiś kretyńskimi skalami, gów**mi źródałmi czy pojedynczym czynnkiem, który jakoby decyduje o wszystkim..

Ale dziwisz mu się gość próbował
Różnych sposobów jak sam pisze i nic nie wypalało ja mu wręcz gratuluje wytrwałości jak sam widzisz żadna spośród około 100 kobiet nie była nim zainteresowana a to jest już mocno dołujące

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Szlachetna nie rozumiesz. Cechy charakteru są nieistotne. Kuzyn mógłby być wygadany, miły i sympatyczny, a i tak dalej miałby powodzenie. Liczy się wygląd.
Atrakcyjny facet zawsze ma wokół siebie mnóstwo kobiet.

Znalezione na wykop

Nie no k* w ogóle big_smile  Gdzie ja oczy miałam, że na Wykopie nie szukałam big_smile

2,751

Odp: 30lat i cały czas sam

Szlachetna nie liczy się źródło, a treść, a ta jest oparta na badaniach, poczytaj

2,752 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-02-15 19:56:31)

Odp: 30lat i cały czas sam

Sra* ie w banie nie badania. Ręce opadają. Sorki big_smile

2,753

Odp: 30lat i cały czas sam

https://www.gwern.net/docs/psychology/o … inbox.html

czytaj, nie marudzisz

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

https://www.gwern.net/docs/psychology/o … inbox.html

czytaj, nie marudzisz

Kremik nie bądź bezczelny. Większej marudy od Ciebie tu nie ma.

2,755 Ostatnio edytowany przez Kremik (2022-02-15 20:11:25)

Odp: 30lat i cały czas sam

Przetłumaczę Ci kawałek

wydaje się, że kobiety, a nie mężczyźni, są stroną, która ma nierealistyczne standardy dla przeciętnego przedstawiciela płci przeciwnej.

Najbardziej atrakcyjni faceci otrzymują 11 razy więcej wiadomości niż goście z najsłabszymi notami.


Jak pokazuje wykres kobiety oceniają 80% jako wyglądających słabiej niż średnio.
To bardzo surowa ocna. Krzywe z wykresu pokazują dziwne kobiece procesy myślenia, bo przeciętnie wyglądająca kobieta przekonuje samą siebie, że zdecydowana większość mężczyzn nie jest dla niej wystarczająco atrakcyjna.

Aby pokazać, że kobiety przyjmują tę niesprawiedliwą skalę ocen, pokażemy wam zdjęcia kilku nieźle wyglądających mężczyzn, których kobiety oceniły za mniej niż przeciętnych

a tu zdjęcie tych mężczyzn

https://i.imgur.com/nrC9QeR.png

2,756 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-02-15 20:12:38)

Odp: 30lat i cały czas sam

Pierwszy raz to chyba powiem, ale puknnij się w łeb człowieku i pierwsze co zrób, to zejdź z tego poj*** Wykopu...

Poza tym, mogę Ci zdradzić tajemnicę: jeśli wygląd jest wg Ciebie tak ważny, że nic innego się nie liczy, to dlaczego ludzie dają się na ten wygląd złapać a jak okazuje się, że do siebie nie pasują, to się rozstają?
Powiem Ci szczerze, że tak na codzień czy patrząc po moich znajomościach, to znalazłoby się sporo kobiet, które mógłbym określić Twoją oderwaną od rzeczywistości skalą na 10/10. Co z tego, skoro u wielu znalazło się kilka cech, całkowicie dyskwalifikujących je do założenia związku? Zatem cud, miód i orzeszki, ale jednak przy bliższym poznaniu już niebardzo...?

Widzisz, w obie strony działa to tak samo i nie zmienisz tego. Wyglądem można przyciągnąć, ale jeszcze trzeba czymś zatrzymać..

Odp: 30lat i cały czas sam

Ile razy trzeba powtarzać że to co dla jednej kobiety jest atrakcyjne w wyglądzie mężczyźny dla innej takie nie będzie?

2,758

Odp: 30lat i cały czas sam
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Ile razy trzeba powtarzać że to co dla jednej kobiety jest atrakcyjne w wyglądzie mężczyźny dla innej takie nie będzie?

Ile razy trzeba powtarzać, że kobiety nie mają urozmaiconego gustu. Każdej podoba się wysoki i dobrze zbudowany. Każda lubi facetów z pociągłą twarzą.
No dobra większości - 80%. Mężczyźni lubią różny typ urody, a kobiety nie.

No i jak wyjaśnicie, że badanie potwierdza moje tezy, czyli że przeciętni z wyglądu męzczyźni nie są dla przeciętnych kobiet atrakcyjni?

2,759 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-02-15 20:22:15)

Odp: 30lat i cały czas sam

Mnie ani razu ponieważ swoimi twierdzeniami usiłujesz mi coś wmówić. Czy Ty zdajesz sobie sprawę ile rzeczy mi się w życiu podoba, ilu różnych mężczyzn mi się podobało a ilu rzeczywiście pociągało i  interesowało. Rozróżniasz w ogóle takie niuanse?

2,760

Odp: 30lat i cały czas sam

Pociągał Cię facet podobny do niego

https://s5.favim.com/orig/150211/beard- … 467345.jpg

2,761

Odp: 30lat i cały czas sam

Bez wyglądu ,się drugiej osoby nie zatrzyma samo to że dało mu kosza tyle dziewczyn o czymś świadczy ,jeżeli
Ktoś w 90% wyglada słabo to żeby miał złoty charakter ogólnie osobowość nic to nie da ...jak sam napisał
Kobiety mówiły mu że fajnie się z nim rozmawia itd jednak nie i to już daje sporo do myślenia że brakuje mu wyglądu i to mocno wiec nie widzę tutaj sensu mu tego zaprzeczać bo ma mocne argumenty o których same mu
praktycznie mówiły ,tak jak z samochodem mając do wyboru dwa modele jeden z lepszym wnętrzem od drugiego ,ale za to po małej kolizji drugi bezkolizyjny ze słabszym wnętrzem którego kupicie ? Wiadomo

2,762

Odp: 30lat i cały czas sam

Wyuczone formulki brzmia sztucznie, jeżeli nie są poparte fatyczną pewnością siebie. Co z tego jak podchodzisz do dziewczyny i zarzucasz jej jakiś frazes o pięknych oczach, czy czym tam, jak od razu po Tobie widać, że jesteś jak zając na autostradzie i ze strachu robisz w gacie? Sorry, to jest oczywiste i to wcale nie czyni nikogo atrakcyjnym.

Zamiast marnować kasę i czas na PUA lepiej jakbys sie zajął sobą i własną terapią, bo to jedyna rzecz jaka jest Ci w stanie pomóc. Wiem, jestem jak zdarta płyta, ale taka jest prawda.

2,763

Odp: 30lat i cały czas sam

Dokładnie i samo też to, że w szkole średniej koleżanki z klasy mnie lubiły, komplementowały, że idzie ze mną o wszystkim porozmawiać, że mam poczucie humoru, że jestem normalny, a nie pustak. Ale jednak z mojego wzrostu się naśmiewały, wytykały że jestem niski, otwarcie informowały, że nie jestem w ogóle atrakcyjny i że nie znajdę dziewczyny, też o czymś świadczy

2,764

Odp: 30lat i cały czas sam

A ja myślę ze jak na terapii powie ze zarwał do kilkuset kobiet i żadna go nie chciała to terapeucie będzie potrzebna terapia smile

2,765

Odp: 30lat i cały czas sam
Beyondblackie napisał/a:

Wyuczone formulki brzmia sztucznie, jeżeli nie są poparte fatyczną pewnością siebie. Co z tego jak podchodzisz do dziewczyny i zarzucasz jej jakiś frazes o pięknych oczach, czy czym tam, jak od razu po Tobie widać, że jesteś jak zając na autostradzie i ze strachu robisz w gacie? Sorry, to jest oczywiste i to wcale nie czyni nikogo atrakcyjnym.

Zamiast marnować kasę i czas na PUA lepiej jakbys sie zajął sobą i własną terapią, bo to jedyna rzecz jaka jest Ci w stanie pomóc. Wiem, jestem jak zdarta płyta, ale taka jest prawda.

Nie masz pojęcia o czym piszesz. Nie prawiłem komplementów, zagadywałem jakimś wyuczonym tekstem, laski to kupowały, a potem byłem spontaniczny opierając się na zasadach, czasami używając historyjek pua ukazujących mnie w dobrym świetle, czy stosując tzw kostkę

2,766

Odp: 30lat i cały czas sam

Powiem tak: gdybyś był jednym, jedynym takim przypadkiem, to może bym Ci uwierzył, ale życie pokazuje co innego. Zaznaczę, że opieram się na tym, co WIDZĘ naokoło a nie na podstawie kretyńskich wskazówek czy miernej wartości "źródeł". Jak już wchodzi temat PUA to ja wysiadam...

2,767

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Dokładnie i samo też to, że w szkole średniej koleżanki z klasy mnie lubiły, komplementowały, że idzie ze mną o wszystkim porozmawiać, że mam poczucie humoru, że jestem normalny, a nie pustak. Ale jednak z mojego wzrostu się naśmiewały, wytykały że jestem niski, otwarcie informowały, że nie jestem w ogóle atrakcyjny i że nie znajdę dziewczyny, też o czymś świadczy

Omg to współczuje bo to przykre i mega dołujące , a czy miałeś kiedyś sytuacje że np jakaś dziewczyna do Ciebie zarywała i ja odrzuciłeś albo po czasie  ona zrezygnowała ?

2,768

Odp: 30lat i cały czas sam

Te marne źródła są oparte na badaniach, to ja nie wiem co stanowi dla Ciebie dobre źródło jak nie badania naukowe

Wygląd w przypadku powodzenia męzczyzny jest najważniejszy

Facet przystojny chodzi na randki i o tym trzeba mówić a nie że kobiety patrzą na charakter

2,769

Odp: 30lat i cały czas sam
Johnny89 napisał/a:
Kremik napisał/a:

Dokładnie i samo też to, że w szkole średniej koleżanki z klasy mnie lubiły, komplementowały, że idzie ze mną o wszystkim porozmawiać, że mam poczucie humoru, że jestem normalny, a nie pustak. Ale jednak z mojego wzrostu się naśmiewały, wytykały że jestem niski, otwarcie informowały, że nie jestem w ogóle atrakcyjny i że nie znajdę dziewczyny, też o czymś świadczy

Omg to współczuje bo to przykre i mega dołujące , a czy miałeś kiedyś sytuacje że np jakaś dziewczyna do Ciebie zarywała i ja odrzuciłeś albo po czasie  ona zrezygnowała ?

Jedna kiedyś opowiadała, że przez internet poznała kolesia. Ale gdy się spotkali to się go bała bo był wysoki. Inna koleżanka słuchając tej historii powiedziała "no ale to dobrze, że facet jest wysoki, taki powinien być, a nie jak kremik". Wtedy wszystkie na mnie spojrzały i zaczęły się śmiać

Napiszecie dystans do siebie, obróć to w żart. Ciekawe czy gdyby faceci naśmiewali się z płaskiego biustu dziewczyny, czy z jej wagi, to też byście dali taką radę

2,770

Odp: 30lat i cały czas sam

Akcja zaczyna się od 30 sekundy oto jak wygląd się nie liczy https://m.youtube.com/watch?v=75aX9mlipiY

2,771

Odp: 30lat i cały czas sam

Ten koleś na pewno pracował nad charakterem, ćwiczył opowiadanie historii, szlifował poczucie humoru, rozwijał zainteresowania i uczył się pewności siebie

https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comme … c8VjBj.jpg

a na serio, dajcie mi taki wygląd a jutro będę umówiony na randkę z 5 kobietami

2,772

Odp: 30lat i cały czas sam
Johnny89 napisał/a:

Akcja zaczyna się od 30 sekundy oto jak wygląd się nie liczy https://m.youtube.com/watch?v=75aX9mlipiY

No i właśnie, on podejdzie powie - cześć, dziewczyna będzie zainteresowana i chętnie umówi się z nim na drinka. A kiedy ja zagadam, popatrzy na mnie z niechęcią, ale pewnie to mężczyźni patrzą na wygląd ;d

2,773 Ostatnio edytowany przez Kremik (2022-02-15 21:01:16)

Odp: 30lat i cały czas sam

Oni są szczupli na twarzy. Ja jestem chudy, a idzie mi zrobić "puci puci" ja też chciałbym być wąski na twarzy

moja twarz jak u tego kolesia

https://www.wykop.pl/cdn/c3397992/niedy … 3,q250.jpg

a nie mam brzucha, czy tkanki tłuszczowej

2,774

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:
Johnny89 napisał/a:

Akcja zaczyna się od 30 sekundy oto jak wygląd się nie liczy https://m.youtube.com/watch?v=75aX9mlipiY

No i właśnie, on podejdzie powie - cześć, dziewczyna będzie zainteresowana i chętnie umówi się z nim na drinka. A kiedy ja zagadam, popatrzy na mnie z niechęcią, ale pewnie to mężczyźni patrzą na wygląd ;d

I na tym ten temat uważam do zamknięcia nasze wnioski są nie do podważenia po za tym Ameryki nie odkryliśmy tylko najgorsze jak inni będą wmawiać ze białe jest czarne , mimo wszystko masz jaja po tylu nieudanych próbach się nie poddawałeś ja na tym polu wymiękam smile

2,775

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Oni są szczupli na twarzy. Ja jestem chudy, a idzie mi zrobić "puci puci" ja też chciałbym być wąski na twarzy

Musiałbyś na silce przypakować przy większej klatce twarz robi się optycznie mniejsza gdybys spalił niepotrzebny tłuszcz była by bardziej kanciasta

2,776 Ostatnio edytowany przez Rumunski_Zolnierz (2022-02-15 21:10:00)

Odp: 30lat i cały czas sam
Beyondblackie napisał/a:

Wylewanie swoich frustracji na ludzi, którym zazdrościsz i pielęgnowanie kompleksów są marną strategią na życie.

Masz rację, że zazdroszczę, najbardziej tego:

Beyondblackie napisał/a:

Misiek jest super, ale traktuje mnie jak kolegę. Seks jest mechaniczny. Nie ma pasji ani romansu. Już od dawna nie czuję się jak kobieta hmm
Jak Nick zaczął ze mna rozmawiać, to było niemal erotyczne (jestem wyposzczona, więc widze seks wszędzie).

A tak na poważnie to Panie Boże uchroń mnie od kobiet z takimi niewiernymi myślami.
Pomodlę się dzisiaj 10 minut, żeby nigdy nie natrafić na dziewczynę, która tak by mnie traktowała jak Ty swojego Miśka.
Chyba nawet teraz zacznę.

Panie przenajświętszy
(resztę dokończę prywatnie)

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Pociągał Cię facet podobny do niego

https://s5.favim.com/orig/150211/beard- … 467345.jpg

Czy Ty w ogóle wiesz co to znaczy, że kobietę jakiś mężczyzna pociąga? Ile elementów się na to składa?  Tobie się wydaje, że to działa na zasadzie jakiegoś automatyzmu.

2,778

Odp: 30lat i cały czas sam

Wiem ile elementów, czy wysoki, czy szerokie ma ramiona, czy twarz jest pociągła, czy jest wąska, czy jest brunetem i czy ma zarost

2,779 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-02-15 21:22:15)

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Wiem ile elementów, czy wysoki, czy szerokie ma ramiona, czy twarz jest pociągła, czy jest wąska, czy jest brunetem i czy ma zarost

Taaa... Ty wiesz. Gumowa lala tez jest pociągająca.

Dorzuć do tego jeszcze odpowiedni znak zodiaku big_smile

Odpowiednio wysoki, szeroki i obrobiony kloc drewna też jest mega pociągający.

2,780

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

Wylewanie swoich frustracji na ludzi, którym zazdrościsz i pielęgnowanie kompleksów są marną strategią na życie.

Masz rację, że zazdroszczę, najbardziej tego:

Beyondblackie napisał/a:

Misiek jest super, ale traktuje mnie jak kolegę. Seks jest mechaniczny. Nie ma pasji ani romansu. Już od dawna nie czuję się jak kobieta hmm
Jak Nick zaczął ze mna rozmawiać, to było niemal erotyczne (jestem wyposzczona, więc widze seks wszędzie).

A tak na poważnie to Panie Boże uchroń mnie od kobiet z takimi niewiernymi myślami.
Pomodlę się dzisiaj 10 minut, żeby nigdy nie natrafić na dziewczynę, która tak by mnie traktowała jak Ty swojego Miśka.
Chyba nawet teraz zacznę.
Panie przenajświętszy
(resztę dokończę prywatnie)

Przede wszystkim to było prawie TRZY lata temu i jakos mojego partnera nie zdradziłam, a nasz związek poradził sobie z kryzysem i jestesmy po nim mocniejsi, bo zrozumieliśmy co kulało i naprawilismy to. Ty jesteś naprawdę naiwny, że wydaje Ci się, iż w długoletnich związkach nigdy nie ma problemów, nikt się nigdy za nikim nie oglądnął i jest spijanie sobie z dziubków 24/7. Widać jakie masz obeznanie w temacie- czyli żadne.

Ty się módl do kogokolwiek chcesz, ale prawda jest taka, że ja od ponad 10 lat jestem z facetem, którego kocham i który kocha mnie, a Ty siedzisz na czterech literach i sie zółcią opluwasz, bo kobiety są złe. Przykro takie rzeczy pisać, ale warto by chyba było sobie uzmysłowić jak marnujesz swoje życie na narzekanie na innych, zamiast zajać sie za siebie.

2,781 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-02-15 22:26:59)

Odp: 30lat i cały czas sam

Psioczy się czasami na płeć przeciwną, ale jednak najwięksi frustraci trafiają się w tej swojej..

Po ostatnich wypowiedziach Kremika i Rumuńkiego nie pozostaje nic innego, jak się stad ulotnić, bo zaraz człowiek przeczyta coś, po czym będzie się wtydził, żę jest facetem, skoro inni wygadują takie dyrdymały..

2,782

Odp: 30lat i cały czas sam
bagienni_k napisał/a:

Psioczy się czasami na płeć przeciwną, ale jednak najwięksi frustraci trafiają się w tej swojej..

Po ostatnich wypowiedziach Kremika i Rumuńkiego nie pozostaje nic innego, ajk się stad ulotnić, bo zaraz człowiek przeczyta coś, po czym będzie się wtydził, żę jest facetem, skoro inni wygadują takie dyrdymały..

Ech, ja sie przyzwyczaiłam, że najbardziej zgorzkniali frustraci wyżywają się na innych, szczególnie kobietach, bo im się ulewa. Łatwiej jest bowiem psioczyc na innych, niż wziąć się za siebie.

2,783

Odp: 30lat i cały czas sam

A co ma zrobić niski facet? Jak się wziąć za siebie gdy powód odrzucenia leży w mankamentach fizycznych


Wkleję bo chcę by Olinka przeczytała

Olinka napisał/a:

Wyobraź sobie, że znam takich, dla których to nie są wady, ale zalety, bo preferują właśnie taki typ sylwetki, czyli bardziej chłopięcy niż kobiecy. Podobnie temat ma się w odniesieniu do pań plus size, które też określasz jako wybrakowane w porównaniu ze szczupłymi, choć są mężczyźni, którzy uważają, że kobieta powinna mieć nieco więcej ciała i dopiero wtedy jest dla nich fizycznie pociągająca.

Doskonale Olinko, doskonale smile Słusznie zauważyłaś. Mężczyznom podobają się RÓŻNE sylwetki kobiet. Jedni preferują bardziej chłopięcy typ, a drudzy oglądają się za paniami z lekką nadwagą. W ten sposób nareszcie dochodzimy do sedna problemu. Wyobraź sobie, że u kobiety nie ma takiej nieatrakcyjnej dyskwalifikującej cechy jak u mężczyzny niski wzrost. Kobieta 160 i 90kg wagi cieszy się sporym zainteresowaniem. Mój fejk na sympatii 32letniej kobiety 157cm i 92kg i przeciętnej mocno twarzy miał w przeciągu kilku tygodni blisko 90 zainteresowanych randką mężczyzn.

Każda kobieta może się podobać. Jedna mniej, druga bardziej. Jednak każda może mieć powodzenie. W przypadku niskich mężczyzn, bach, koniec.
Jesteś niski, kurduplem, jesteś więc 0. Niski = gorszy. Nawet niski z niebrzydką twarzą i nienaganną sylwetką będzie gorszy od wysokiego brzydalka

Wy nie jesteście w stanie zrozumieć moich doświadczeń bo uważacie, że skoro faceci są w stanie zainteresować się właściwie każdą kobietą, to i niski znajdzie swoje fanki. Tak to niestety nie działa. Bo w kobiecych umysłach niski facet jest dnem, zerem, śmieciem, nic nie wartym wypierdkiem, z którym nie chcą się umówić.

Swoją drogą to nie fair, że kobiety nic nie muszą robić by cieszyć się powodzeniem. Nie potrzebują pracować nad swoim charakterem, nie muszą ćwiczyć gadki, poczucia humoru, rozwijać zainteresowań, umiejętności ciekawego opowiadania historii, czy wreszcie nie potrzebują poszerzać interesującej wiedzy, którą mogłyby popisać się w towarzystwie. Kobiety wystarczy, że są, że wyjdą do ludzi i to tyle.

Krzywdzące jest mówienie, że to faceci zwracają większą wagę na powierzchowność niż kobiety. Przeciętna dziewczyna celuje w przystojnych mężczyzn, a średni koleś interesuje się przeciętnymi dziewczynami. To już dowodzi która ze stron jest większym wzrokowcem smile

Słyszy się głosy, że kobiety w pewnym wieku zmieniają się priorytety i na ten wygląd po latach już mniej zwracają uwagę. Nic bardziej mylnego.
w internecie ludzie są sobą, czują się anonimowi pozwalają sobie na szczerość. Wiele kobiet dojrzalszych ugania się za przystojnym młodszymi mężczyznami.
Mamy sytuację gdzie na portalach randkowych 38letnie kobiety podrywają 30letniego przystojnego fejka. Wysyłają komplementy, że jest przystojny, słodki, czy w ich typie. Dlaczego ignorują wiadomości ze strony przeciętnych mężczyzn, a pierwsze do nich nie napiszą? Bo dla kobiet najważniejszy jest wygląd.

Czytałem o badaniach mówiących, iż 80% mężczyzn nie jest dla kobiet atrakcyjnych. Pewnie napiszecie, że to bzdura. Skoro tak, dlaczego wielu średnich z wyglądu mężczyzn nie ma powodzenia? Nie jest uznawanych za przystojnych? Nie są brzydcy, nie wyglądają źle, tylko po prostu daleko im do księcia.
I tu dochodzimy do źródła problemów. Dla kobiet mężczyzna nie będący obiektywnie przystojny nie jest atrakcyjny i przystojny. Natomiast kobiety same siebie postrzegają za znacznie bardziej atrakcyjne niż są.

Np facet 6/10 nie jest w oczach kobiet przystojny (mówimy ogólnie, że 80% pań uzna go za mało pociągającego).
Natomiast dziewczyna 6/10 będzie odbierana przez inne kobiety, jako bardzo ładna, atrakcyjna

Co ciekawe takie 7/10 mają siebie za kogoś lepszego. Piszą o sobie - jestem atrakcyjna, uważają siebie za bardzo ładne dziewczyny

W takim razie jak odbierają kobiety 9/10? Nie wiedzą o ich istnieniu? Wykraczają poza skalę? Serio, nie rozumiem. Jakaś 7, ładna, ale nie bardzo ładna,  uważa siebie za bardzo atrakcyjną, to ciekawi mnie jak będzie patrzyła na 9. Mają się za ślicznotki, a nimi nie są. Jak można sobie wyobrażać, że są super atrakcyjne skoro są od nich ładniejsze kobiety?

2,784

Odp: 30lat i cały czas sam

Kremik, przestań robic kopiuj- wklej, bo to staje się nudne.

2,785

Odp: 30lat i cały czas sam

Kremik z multipli mercedesa się nie zrobi oni twierdzą inaczej /)

2,786

Odp: 30lat i cały czas sam

Wiecie co jest najbardziej odpychajace w facecie? Ani niski wzrost, ani lekka nadwaga, ani brak kwadratowej szczeny. To są drugorzędne rzeczy.

Odpychajace jest użalanie sie nad soba, zawiść wobec innych i brak jakichkolwiek pozytywnych cech jakie mogłyby zaimponować kobiecie. Jak ani zainteresowań nie ma, ani dowcipny nie jest, ani wizji na kariere nie ma, ani nawet optymistycznego charakteru, to tak, jest dupa, bo po prostu niczego nie ma do zaoferowania poza roszczeniowością i neurotyzmem. Ja za takie kombo bym podziękowała, bo z tego ani material na męża ani na ojca.

2,787 Ostatnio edytowany przez Rumunski_Zolnierz (2022-02-15 23:23:47)

Odp: 30lat i cały czas sam

Beyondblackie, dziękuję za odpowiedź, aczkolwiek nie rozumiem dlaczego tak bojowo odpaliłaś się teraz w moim kierunku.

Sama przyznałaś, że będąc z Miśkiem w związku jakiś Nick zawrócił Tobie w głowie i rozmowy z nim wywoływały u Ciebie erotyczne myśli.
To są Twoje słowa, nie moje.

(No może trochę inaczej opisałem sytuację ale wiadomo o co chodzi, sama zresztą wiesz jak sprawa wyglądała wink)

Podsumowując: będąc w związku z Miśkiem, miewałaś nieczyste seksualne myśli ukierunkowane na innego mężczyznę - To jest fakt.

Lecz Twój schemat działania jest identyczny jak u milionów kobiet, czyli zamiast 3 razy uderzyć się w pierś i powiedzieć: ,,tak, to była moja wina, fantazjowałam o innym facecie będąc z Miśkiem", to Ty nie przyznasz się do winy całkowitej, tylko będziesz próbowała za wszelką cenę to sobie zracjonalizować, czyli:

- To było 3 lata temu, helooł!
- Normalne, że w związkach kryzysy się zdarzają
- No ale finalnie go nie zdradziłam, to tylko myśli.

Itp.

Identycznie sytuacja wygląda wśród kobiet, które finalnie zdradzają swoich facetów a potem rzucają argumentami typu:

- To jego wina bo się nie starał o mnie i przez to otworzył mi furtkę do zdrady
- Zwykła chwila słabości. Widać, że nigdy nie byłeś w związku

Itp.

Dziękuję, dobranoc wink


Beyondblackie napisał/a:

Jak ani zainteresowań nie ma, ani dowcipny nie jest, ani wizji na kariere nie ma, ani nawet optymistycznego charakteru, to tak, jest dupa, bo po prostu niczego nie ma do zaoferowania poza roszczeniowością i neurotyzmem.

Hehe
Pieniążki faceta, hehe wink

2,788

Odp: 30lat i cały czas sam
Beyondblackie napisał/a:

Wiecie co jest najbardziej odpychajace w facecie? Ani niski wzrost, ani lekka nadwaga, ani brak kwadratowej szczeny. To są drugorzędne rzeczy.

Odpychajace jest użalanie sie nad soba, zawiść wobec innych i brak jakichkolwiek pozytywnych cech jakie mogłyby zaimponować kobiecie. Jak ani zainteresowań nie ma, ani dowcipny nie jest, ani wizji na kariere nie ma, ani nawet optymistycznego charakteru, to tak, jest dupa, bo po prostu niczego nie ma do zaoferowania poza roszczeniowością i neurotyzmem. Ja za takie kombo bym podziękowała, bo z tego ani material na męża ani na ojca.

Trzymajcie mnie bo zwariuje czy on jak podrywał kilkanaście dziewczyn to się nad sobą użalał ? Był zabawny dobrze mu się z nimi rozmawiało i na odwrót , a wiesz co jest najbardziej odpychające w kobietach? Wasze zakłamanie i dwulicowość , bo np bardziej cenie dziwkę która powie ze nią jest i się z tego utrzymuje niż udająca cnotkę która rypie się na lewo i prawo a mówi ze dziewica jest .

2,789

Odp: 30lat i cały czas sam

Rumuński, wybiórczo czytasz. Ja się w swoim wątku nie wybielałam, nie tlumaczylam "pogubieniem", ani żadnymi innymi pierdołami. Powiedzialam wprost, że ktos mi się spodobał, bo w zwiazku było kryzysowo na poziomie seksu i się zaangazowałam w fantazję. Świadomie też tą relację urwalam, wiedząc, gdzie to prowadzi. I jakoś ciągle, szczęśliwie, w związku jestem big_smile

2,790

Odp: 30lat i cały czas sam

A jak blondyni na rynku matrymonialnym są postrzegani? Kremik mówi ze trzeba być brunetem sad. Jutro kupię farbę do włosów..

Odp: 30lat i cały czas sam

Przecież mówiłam że to zawodowi łamacze serc.
Wiem z autopsji.

2,792 Ostatnio edytowany przez Rumunski_Zolnierz (2022-02-15 23:59:38)

Odp: 30lat i cały czas sam
Beyondblackie napisał/a:

Rumuński, wybiórczo czytasz. Ja się w swoim wątku nie wybielałam, nie tlumaczylam "pogubieniem", ani żadnymi innymi pierdołami. Powiedzialam wprost, że ktos mi się spodobał, bo w zwiazku było kryzysowo na poziomie seksu i się zaangazowałam w fantazję. Świadomie też tą relację urwalam, wiedząc, gdzie to prowadzi. I jakoś ciągle, szczęśliwie, w związku jestem big_smile

vs

Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Twój schemat działania jest identyczny jak u milionów kobiet, czyli zamiast 3 razy uderzyć się w pierś i powiedzieć: ,,tak, to była moja wina, fantazjowałam o innym facecie będąc z Miśkiem", to Ty nie przyznasz się do winy całkowitej, tylko będziesz próbowała za wszelką cenę to sobie zracjonalizować


.



Psycholog Na Niby napisał/a:

A jak blondyni na rynku matrymonialnym są postrzegani? Kremik mówi ze trzeba być brunetem sad. Jutro kupię farbę do włosów..

Największe powodzenie wśród kobiet mają mężczyźni ,,ciemnych barw" czyli:

Bruneci > Blondyni
Czarnoskórzy > Biali

Zaś największe powodzenie wśród mężczyzn mają kobiety ,,jasnych barw", czyli:

Blondyna > Szatynka
Biała > Czarnoskóra


Najbardziej pożądaną jednostką na rynku matrymonialnym jest niska i biała heteroseksualna kobieta (dziewica)
Najmniej pożądaną jednostką na rynku matrymonialnym jest niski i biały heteroseksualny mężczyzna (prawiczek)

2,793

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Psycholog Na Niby napisał/a:

A jak blondyni na rynku matrymonialnym są postrzegani? Kremik mówi ze trzeba być brunetem sad. Jutro kupię farbę do włosów..

Największe powodzenie wśród kobiet mają mężczyźni ,,ciemnych barw" czyli:

Bruneci > Blondyni
Czarnoskórzy > Biali

Zaś największe powodzenie wśród mężczyzn mają kobiety ,,jasnych barw", czyli:

Blondyna > Szatynka
Biała > Czarnoskóra


Najbardziej pożądaną jednostką na rynku matrymonialnym jest biała heteroseksualna kobieta (dziewica)
Najmniej pożądaną jednostką na rynku matrymonialnym jest biały heteroseksualny mężczyzna (prawiczek)

Ech.. pieprzona loteria genowa. Ale mam mercedesa, może to coś pomoże?

2,794

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:

Ech.. pieprzona loteria genowa. Ale mam mercedesa, może to coś pomoże?

Zardzewiałe W203 czy CLA 45 AMG?

Jak to pierwsze to nawet nie bierzemy tematu pod uwagę.
W drugim przypadku naprawdę mógłbyś wyrywać płodne Julki z insta nawet jakbyś był 6/10
Przy 5/10 to musiałbyś już mieć Brabusa.

2,795 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-02-16 00:07:26)

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Najbardziej pożądaną jednostką na rynku matrymonialnym jest niska i biała heteroseksualna kobieta (dziewica)

To mam jeszcze szanse coś przeżyć big_smile
PS. A pesel się liczy? tongue




Cyrk na kółkach ten temat.

Posty [ 2,731 do 2,795 z 29,790 ]

Strony Poprzednia 1 41 42 43 44 45 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024