Johnny89 napisał/a:Bo ci wyżsi byli w pokojach i zaliczali jak na samca alfa przystało, a tym niższym pozostało tylko tańczyć 
Wiesz ile sobie dopowiesz. Szkoda, że nie zwróciłeś uwagi, że ci wysocy bawili się razem z nami. Pomijam przy tym, że to nie była impreza w typie "ten wygrany, kto kogoś zaliczy".
Kremik napisał/a:No czyli potańczyły z nimi dziewczyny, a potem wróciły do domu do swoich wysokich facetów
Nic z tego nie zrozumiałeś. Ochoczo użalasz się, zresztą wespół z kolegą Johnnym, że jesteś odrzucany zanim cokolwiek zdążysz powiedzieć, a ja na złość Tobie pokazuję, że można na przykład dobrze tańczyć czy robić cokolwiek innego, co będzie dla kobiet pociągające, aby mieć możliwość pokazać co Ci w duszy gra. Jednym słowem to nie jest tak, że niski wzrost Cię pokonuje, Ciebie pokonuje to, że nie masz kobietom NIC ciekawego do zaproponowania.
Kremik napisał/a:Chudzielce nie są dla kobiet atrakcyjni, a kobiety "deski" do tego z wąskimi biodrami i prostą talią mimo tych "wad" cieszą się wzięciem ze strony mężczyzn
Wyobraź sobie, że znam takich, dla których to nie są wady, ale zalety, bo preferują właśnie taki typ sylwetki, czyli bardziej chłopięcy niż kobiecy. Podobnie temat ma się w odniesieniu do pań plus size, które też określasz jako wybrakowane w porównaniu ze szczupłymi, choć są mężczyźni, którzy uważają, że kobieta powinna mieć nieco więcej ciała i dopiero wtedy jest dla nich fizycznie pociągająca.
Psycholog Na Niby napisał/a:Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:Kremik tak twierdzi? 
Tak, specjalista od kobiet nie może się mylić
.
Zdecydowanie
. Kremik poświęcił analizie kobiet tyle swojego czasu, że on na pewno wie lepiej, a przede wszystkim lepiej od nas samych. No cóż, pora zweryfikować swoje myślenie i dopuścić do siebie, że ten facet, z którym żyję od tylu lat, to jakaś naciągana, karczemna pomyłka, bo przecież nie może mnie pociągać
.
Joker20 napisał/a:Być może wpływ na to ma też wiek ,czym starsza tym większe wymagania i bardziej sprany mózg.
Rzecz w tym, że wielokrotnie pojawiało się tu odwrotne stwierdzenie: te starsze to inna, mniej wymagająca epoka, dlatego są bardziej tolerancyjne
.